Skocz do zawartości
Forum Odszkodowania

Złamanie nogi - rehabilitacja


master_44
 Udostępnij

Rekomendowane odpowiedzi

 

marchewka wrote:

kasiek79 wrote:

w moi przypadku jeżeli onma ma byc tlyko na jakiś zcas to epwnie moze być. A ty z Wawy jesetś??Jak tak toby moja kolezanka jakos ją od ciebie wzieła bo w weekend ma jechac do domu to by ją przywiozła........

z Wawy, widziałaś fotkę?

widziałam Jeszcze ja podeslę koleżance. A masz jakiś symbol tej ortezy????

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

marchewka wrote:

kasiek79 wrote:

edziag wrote:

Kasiek a spojrzyj na ulotki na co jest ten prazol i doxium bo o nich jeszcze nie słyszałam

nie mam jeszcze tych leków jak bęe miała to wszystko napiszę. On mi rozpisywał i niby tłumaczył co na co Pamietam ze prazol mam rano osłonowac brać a doxium bo podejrzewają zę mam zapalenie zył a to lek na przewlekłj niewydolności żyl (ból, kurcze, parestezje, obrzęk, zmiany skórne na tle zastoju krwi), pomocniczo w powierzchownym zakrzepowym zapaleniu żył.n Ja mam bół w nocy i po nocy, inny kolor i obrzek i to własnie ma być na to

to wreszcei sie ktos za Ciebie porządnie wziął, czas najwyższy...

tak tak i kurde żałuję ze wcześniej tam nie tarfiłam.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

dzwoniłam do ko.,ezanki i powiedziała ze w moim przypadku 3 miechy po złamaniu to juz małe znaczenie jaka orteza bo to tylko na jakiś czas a nie do stałego unieruchomienia. Najlepiej dmuchana bo od razy łydke by mi masowało która jest starsznie twarda
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeju jak ja żałuje tych 2 tygodniu. Juz bym dizisja na rehabiliotacji siedziała A tak potem blizej świat/......... ech. No ale trudno musz eetraz tlyko ja cześto obciazac żeby mnie rozpakowali
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

kasiek79 wrote:

marchewka wrote:

kasiek79 wrote:

w moi przypadku jeżeli onma ma byc tlyko na jakiś zcas to epwnie moze być. A ty z Wawy jesetś??Jak tak toby moja kolezanka jakos ją od ciebie wzieła bo w weekend ma jechac do domu to by ją przywiozła........

z Wawy, widziałaś fotkę?

widziałam Jeszcze ja podeslę koleżance. A masz jakiś symbol tej ortezy????

http://www.orthopedica.pl/produkt.php?prod=79

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

marchewka wrote:

kasiek79 wrote:

marchewka wrote:

z Wawy, widziałaś fotkę?

widziałam Jeszcze ja podeslę koleżance. A masz jakiś symbol tej ortezy????

http://www.orthopedica.pl/produkt.php?prod=79

MARCHEWECZKO ty moja kochana Spadłas mi jak z nieba!!!!!!!!!!!!!!!!! Własnie dokładnie o taka orteże jej chodziło no i temu sportowemu (Ona u siebie takie włansie i tej własnie dokładnie firmy sprzedaje). No i ja własnie takiej potrzebuję. W szpitalu gdzie mogłabym wziac na NFZ mają nieco inne i dopłącałabym 50zł. Tak wieć jak chcesz ja oddac to na pewno mi pomozesz.Powierdz tlyko jak ją mozna od ciebie zabarać????

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeju ale jestem podekscytowana. kolejny dowód na to jak to forum pomaga!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

Teraz to juz znikam bop musze nas pakowac.

A. ta koleznka mwóiła ze u nas (przynajmniej w Białymstoku) te ortezy to ność (te dmuchane bo sa takie same nie dmuchane) i była zaskoczona ze mam do takiej dostep. hehe Powiedziałą ze ta przyjechała z Francji :-)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

kasiek79 wrote:
Jeju ale jestem podekscytowana. kolejny dowód na to jak to forum pomaga!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
Teraz to juz znikam bop musze nas pakowac.
A. ta koleznka mwóiła ze u nas (przynajmniej w Białymstoku) te ortezy to ność (te dmuchane bo sa takie same nie dmuchane) i była zaskoczona ze mam do takiej dostep. hehe Powiedziałą ze ta przyjechała z Francji :-)
Kasiu, ja do piatku jestem w Wawie, może Twoja kolezanka odebrać kiedy chce. jak będziesz aktywna na forum to daj mi znak ja wtedy na chwilę napiszę swój telefon i się umówimy. a jak nie to ja Ci ja wyslę poczta i po krzyku. cieszę się, że to się komuś przyda i zniknie z mojego zycia mam nadzieję na zawsze ;-)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

marchewka wrote:
kasiek79 wrote:
Jeju ale jestem podekscytowana. kolejny dowód na to jak to forum pomaga!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
Teraz to juz znikam bop musze nas pakowac.
A. ta koleznka mwóiła ze u nas (przynajmniej w Białymstoku) te ortezy to ność (te dmuchane bo sa takie same nie dmuchane) i była zaskoczona ze mam do takiej dostep. hehe Powiedziałą ze ta przyjechała z Francji :-)
Kasiu, ja do piatku jestem w Wawie, może Twoja kolezanka odebrać kiedy chce. jak będziesz aktywna na forum to daj mi znak ja wtedy na chwilę napiszę swój telefon i się umówimy. a jak nie to ja Ci ja wyslę poczta i po krzyku. cieszę się, że to się komuś przyda i zniknie z mojego zycia mam nadzieję na zawsze ;-)
wiesz nawet nie wyobrażasz sobie jak mi sie przyda bo i tak miałą kupowałać albo załtwiać z NFZ Ci sportowi tez byli zdania zeby jecsze prze miesiac wspomagac się ta ortezą. Nie cąły zcas ale przy wyjściach z domu. U nas to jest traktowane jako "CUDA" tak wieć jak nie będziesz chciała jej z powrotem to ja ją oddam do sekcji sportowej gdzie na pewno będzie cały zcas uzywana. Ja zadzwonie do kolezanki kiedy bedzie wujeżdżała z Wawy pewnie w piatek wieczorem to by wpadła jakoś do ciebie moze jutro???? Myślę ze wieczorkeim będziemy obie aktywne na forum to wtedy wymienimy sie numerami. Jesteś wspaniała!!!! Jak dobrze ze sie zgadałyśmy
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Czytam o tym jakie to specyfiki miałyście (macie) przepisane przez lekarzy czyt to na przyspieszenie zrostu czy na poprawę krążenie czy też obrzęki i dochodzę do wniosku, że mój lekarz chyba jest przeciwnikiem farmakologii a ja jedyną lub jedną z nielicznych, które nie korzystają z dobrodziejstw tej dziedziny medycyny.

Jedyna recepta jaką od niego dostałam była na zastrzyki przeciwzakrzepowe. Wrrrrrrrrróć - zapomniałam o ketanolu !

I tak myślę - czy ja się tak fenomenalnie zrastam (rtg wskazuje co innego), że nie potrzebne mi środki wspomagające czy on nie dostaje profitów ze sprzedaży medykamentów.

Jak by nie patrzył nie zażywam żadnej chemii przepisanej przez lekarza. To co biorę to same witaminy i minerały, które sama sobie zaordynowałam. Ciekawe jaki będzie efekt końcowy takiej kuracji bez "wspomagaczy"?

Zresztą u swojego lekarza musiałam sama prosić i o rehabilitację. Wg niego samo się popsuło to i samo się naprawi. Czas pokaże czy naturalne sposoby leczenia dają zadowalające efekty.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

kasiek79 wrote:
marchewka wrote:
kasiek79 wrote:
Jeju ale jestem podekscytowana. kolejny dowód na to jak to forum pomaga!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
Teraz to juz znikam bop musze nas pakowac.
A. ta koleznka mwóiła ze u nas (przynajmniej w Białymstoku) te ortezy to ność (te dmuchane bo sa takie same nie dmuchane) i była zaskoczona ze mam do takiej dostep. hehe Powiedziałą ze ta przyjechała z Francji :-)
Kasiu, ja do piatku jestem w Wawie, może Twoja kolezanka odebrać kiedy chce. jak będziesz aktywna na forum to daj mi znak ja wtedy na chwilę napiszę swój telefon i się umówimy. a jak nie to ja Ci ja wyslę poczta i po krzyku. cieszę się, że to się komuś przyda i zniknie z mojego zycia mam nadzieję na zawsze ;-)
wiesz nawet nie wyobrażasz sobie jak mi sie przyda bo i tak miałą kupowałać albo załtwiać z NFZ Ci sportowi tez byli zdania zeby jecsze prze miesiac wspomagac się ta ortezą. Nie cąły zcas ale przy wyjściach z domu. U nas to jest traktowane jako "CUDA" tak wieć jak nie będziesz chciała jej z powrotem to ja ją oddam do sekcji sportowej gdzie na pewno będzie cały zcas uzywana. Ja zadzwonie do kolezanki kiedy bedzie wujeżdżała z Wawy pewnie w piatek wieczorem to by wpadła jakoś do ciebie moze jutro???? Myślę ze wieczorkeim będziemy obie aktywne na forum to wtedy wymienimy sie numerami. Jesteś wspaniała!!!! Jak dobrze ze sie zgadałyśmy
bez przesady ;-) moja jedyna zasluga to to, że zlamałam noge, fajnie, że nie tylko Tobie się przyda, mam nadzieję, ze da radę , bo to przecież tylko kawał plastiku ;-)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

witch wrote:
Czytam o tym jakie to specyfiki miałyście (macie) przepisane przez lekarzy czyt to na przyspieszenie zrostu czy na poprawę krążenie czy też obrzęki i dochodzę do wniosku, że mój lekarz chyba jest przeciwnikiem farmakologii a ja jedyną lub jedną z nielicznych, które nie korzystają z dobrodziejstw tej dziedziny medycyny.
Jedyna recepta jaką od niego dostałam była na zastrzyki przeciwzakrzepowe. Wrrrrrrrrróć - zapomniałam o ketanolu ..!
Witch nie tylko Twój lekarz nie wierzy w farmakologię i rehabilitację. Na wyjściu ze szpitala jedynie dostałam recepty na Clexane oraz na prochy przeciwbólowe (okazały się zbędne). Dopiero po ponad 7 miesiącach skutecznie wyprosiłam receptę na Ossopan oraz skierowanie do poradni rehabilitacyjnej. Po kolejnych dwu miesiącach na rtg był mocny zrost. Przypadek...
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dota wrote:
witch wrote:
Czytam o tym jakie to specyfiki miałyście (macie) przepisane przez lekarzy czyt to na przyspieszenie zrostu czy na poprawę krążenie czy też obrzęki i dochodzę do wniosku, że mój lekarz chyba jest przeciwnikiem farmakologii a ja jedyną lub jedną z nielicznych, które nie korzystają z dobrodziejstw tej dziedziny medycyny.
Jedyna recepta jaką od niego dostałam była na zastrzyki przeciwzakrzepowe. Wrrrrrrrrróć - zapomniałam o ketanolu ..!
Witch nie tylko Twój lekarz nie wierzy w farmakologię i rehabilitację. Na wyjściu ze szpitala jedynie dostałam recepty na Clexane oraz na prochy przeciwbólowe (okazały się zbędne). Dopiero po ponad 7 miesiącach skutecznie wyprosiłam receptę na Ossopan oraz skierowanie do poradni rehabilitacyjnej. Po kolejnych dwu miesiącach na rtg był mocny zrost. Przypadek...
ja tez we wlasnym zakresie, to chyba tak trochę u nas jest, jeden lekarz powiedzial mi, żebym wzięła co tylko chcę a i tak mi nie pomoże, szczęście, że mam pół rodziny lekarzy to jakoś dalam radę, nie wiem jak radzą sobie ludzie bez netu, forum, mozliwości kilku konsultacji...ale że nie daja rehabilitacji to jest niewiarygodne po prostu...
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

żabka wrote:

alawpr wrote:

No własnie,ja mam to samo,najgorsza rzecz to to cięcie.Juz tak sobie rozmyslam czy samej jakoś go nie rozpilowac hi.hi..

Kochani zagipsowani ,rozcinanie gipsu to jest pikuś (sorry Pan Pikuś) nie boli nic a nic ,myślę ,że to zależy od technika mój najpierw pokazał mi na swoim palcu, skóry nie tnie ta piła,tylko takie podejrzane dzwięki wydaje !! Tak że głowa do góry .

<oże i nie tnie ale mi pocieła;-( To nie jest ostre ,tylko przypala skórę,czujesz uczucie gorąca a później pieczenie od tego goraca,robą sie od tego pręgi czerwone ,które zamieniaja sie w strupy które dośc długo sie goją.Nie jest to miłe uczucie zwłaszcza jak gipsiarz jest mało delikatny i szoruje ci tym dziadostwem bez jednej przerwy.Przy kolanie mam strupy jeszcze z pierwszego krótkiego gipsu,bo to dziadostwo tak sie zachowuje jak strupy po oparzeniu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

kasiek79 wrote:
żabka wrote:
kasiek79 wrote:
żabka niestety nie zgodze się z Tobą. Moi na swoich nadgarstkach pokazywali że nie tnie ajednak mnie cieła. Owszem jeżeli noga nie ejst mocno spuchnieta i do tego masz gips na wate to nie ma szans zeby Ciebie pocieła. Ale jeżeli noga jest baaaaaaaardzo spuchnieta tak jak ja miała w szpitalu ze mi ją ratowali własnie rozcinąjąc gips to tnie. Do tego jak ma się taki gips jak mój..... czyli tylko na papier toaletowy. Sami gipsiarze mówili ze żadko ale czasami niestety tak się zdarza. bo piła ledwo zdązy przeciąć gips to wpada od razu na spuchniętą nogę. U mnie jak miałą spuchniętą to po rozcięciu gipsu ciało normalnie od razu wyłaziło przez szparę. Obejrzyj sobie zdjęcia moje tam chyba na jednym widać jak mam pociętą nogę. A jak juz zdejmę gipos to wstawię dokąłdne zdjecie ze śladami od piły. W szpitalu jak płakałą i mówiłą ze mnie boli że mnie pocięli to wmawiali mi ze to niemozliwe bo ona nie tenie. Ale jak pierwszy raz zdjęli gips to oczy im wyszły............
Tak wieć to nie prawda ze ona nigdy nie tnie!!!!! Owszem tearz jak mam zmieniamy gips w poradni jak noga nie jest mnocno spuchnięta to nawet jak piła z gipsu spada na nogę to tl;yko mnie "łaskocze" ale jak noga jest spuchnięta to zostawia slad albo przecina skóre.
No tak ,o tym nie pomyslałam bidulko sie nacierpisz ,ja nie mialam spuchnietej tylko kolano 2x grubsze, technik najpierw takie slady porobil pilą po bokach a póżniej ciął po tych rysach i dlatego mnie ,nic a nic. Ale egoistka ze mnie!!
o widzisz ciął mi raz kawałek cieli jak już piszczałam z bółu U mnie tną do "skóry" tak ze potem żadnych mnozyc nie uzywają tylko od razu szczypce i rozchylają A ty....... samam musisz ciagnąć nogę i jakoś ją wygrzebać z tego pancerza. Po wczorajszym wyciaganiu z gipsu owszem nie zostałą pocięta ale gipsem zdarto mi częśc naskórka. No i miałą czerwony piekący placek.......... ciekawe co z tego będzie za 2 tyg. Ja to chyba mam takie zasrane szczęscie.
Kasiu u mnie gips tna po dwóch bokach.zdejmuja góre i zostawiaja noge w takiej łupce która została pod spodem,.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

alawpr wrote:

żabka wrote:

alawpr wrote:

No własnie,ja mam to samo,najgorsza rzecz to to cięcie.Juz tak sobie rozmyslam czy samej jakoś go nie rozpilowac hi.hi..

Kochani zagipsowani ,rozcinanie gipsu to jest pikuś (sorry Pan Pikuś) nie boli nic a nic ,myślę ,że to zależy od technika mój najpierw pokazał mi na swoim palcu, skóry nie tnie ta piła,tylko takie podejrzane dzwięki wydaje !! Tak że głowa do góry .

<oże i nie tnie ale mi pocieła;-( To nie jest ostre ,tylko przypala skórę,czujesz uczucie gorąca a później pieczenie od tego goraca,robą sie od tego pręgi czerwone ,które zamieniaja sie w strupy które dośc długo sie goją.Nie jest to miłe uczucie zwłaszcza jak gipsiarz jest mało delikatny i szoruje ci tym dziadostwem bez jednej przerwy.Przy kolanie mam strupy jeszcze z pierwszego krótkiego gipsu,bo to dziadostwo tak sie zachowuje jak strupy po oparzeniu.

Strasznie .mi przykro , nawet nie wiedziałm,że można takie rany odnieść :(

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

marchewka wrote:

kasiek79 wrote:

eliska wrote:

jak byłam w szpitalu, to gościówce z sali obok własnie cos takiego aplikowali w kolano,

no to pewnie to co mi podbno będą bo juz podejrzewają co się dzieje ze stawem.Wiecie co sportowi tez sa za jesce unieruchomieniem tej nogi i są za pełnym obciazaniem w zabezpieczeniu ale... na litośc boska nie w gipsie. Medycyna idzie do przodu Apodobno jak mam twardą jak kamień łydkę to powinien ten mój juz dawno zareagowac ze cos jest nie tak. W ortezie i to tej dmuchanej podczas chodzenia robiłą bym dobrze i na zrost (bo faktucznie pełne obciaznie go przyspiesza) jak i na twardosc i krążenie masując ta nogę.

Kasiu, prosze bądź ostrozna z ta ortezą, to nie jest lek na całe zło Twojego leczenia, jak wiesz w złamaniach zabezpiecza się dwa stawy, orteza zabezpiecza jeden i przy niewlaściwym ustawieniu nogi może spowodować dźwignię i złamać piszczel, ja broń Boże nie straszę, ale jesli Twój zrost nie jest jeszcze super to uważaj bardzo! mi spec z Ali szpitala powiedział, że ta orteza zalatwi mi nogę i cud, że nie załatwiła do momentu, kiedy on ją zobaczyl czyli 2 miesiące od złamania. wprawdzie u mnie krawędź ortezy wypadała dokładnie na zlamaniu, ale uważaj prosze zwłaszcza jak jesteś żądna ruchu. ja w takiej sytuacji dalam się zakuć w gips udowy lekki i w nim uczyłam się obciążać. z perspektywy czasu sobie chwalę tę decyzję, choć trwało to u mnie 1,5miesiąca więc nieporównywalnie z Tobą, jesli moge cos poradzić to ściągaj ją jak leżysz jak najczęściej i nie pompuj cały czas.

Potwierdzam słowa Marchewki,mi absolutnie nie wyrazono zgody na orteze przy mym złamaniu,powiedziano mi to co Marchewce,nie do kazdego zlamania orteza jest wskazana.One sa zdecydowanie do skokowych ;-(

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

alawpr wrote:

marchewka wrote:

kasiek79 wrote:

no to pewnie to co mi podbno będą bo juz podejrzewają co się dzieje ze stawem.Wiecie co sportowi tez sa za jesce unieruchomieniem tej nogi i są za pełnym obciazaniem w zabezpieczeniu ale... na litośc boska nie w gipsie. Medycyna idzie do przodu Apodobno jak mam twardą jak kamień łydkę to powinien ten mój juz dawno zareagowac ze cos jest nie tak. W ortezie i to tej dmuchanej podczas chodzenia robiłą bym dobrze i na zrost (bo faktucznie pełne obciaznie go przyspiesza) jak i na twardosc i krążenie masując ta nogę.

Kasiu, prosze bądź ostrozna z ta ortezą, to nie jest lek na całe zło Twojego leczenia, jak wiesz w złamaniach zabezpiecza się dwa stawy, orteza zabezpiecza jeden i przy niewlaściwym ustawieniu nogi może spowodować dźwignię i złamać piszczel, ja broń Boże nie straszę, ale jesli Twój zrost nie jest jeszcze super to uważaj bardzo! mi spec z Ali szpitala powiedział, że ta orteza zalatwi mi nogę i cud, że nie załatwiła do momentu, kiedy on ją zobaczyl czyli 2 miesiące od złamania. wprawdzie u mnie krawędź ortezy wypadała dokładnie na zlamaniu, ale uważaj prosze zwłaszcza jak jesteś żądna ruchu. ja w takiej sytuacji dalam się zakuć w gips udowy lekki i w nim uczyłam się obciążać. z perspektywy czasu sobie chwalę tę decyzję, choć trwało to u mnie 1,5miesiąca więc nieporównywalnie z Tobą, jesli moge cos poradzić to ściągaj ją jak leżysz jak najczęściej i nie pompuj cały czas.

Potwierdzam słowa Marchewki,mi absolutnie nie wyrazono zgody na orteze przy mym złamaniu,powiedziano mi to co Marchewce,nie do kazdego zlamania orteza jest wskazana.One sa zdecydowanie do skokowych ;-(

ta sama szkoła nam to powiedziała...;-)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witch mi lekarze na poczatku przepisali osteogenon i detralex.Po komórkach kazano wszystko odstawic a teraz do domu przepisano mi Ostenil 70,który biore raz w tygodniu+do tego 1 tab dziennie Calcium 600+D400.Z tym Ostenilem sa jaja bo bierzesz go na czczo popijając tylko woda przegotowaną, nawet nie mozna mineralną i pół godziny musisz _ STAC-. Nie wolno siedziec ani kłaś się.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

alawpr wrote:

Witch mi lekarze na poczatku przepisali osteogenon i detralex.Po komórkach kazano wszystko odstawic a teraz do domu przepisano mi Ostenil 70,który biore raz w tygodniu+do tego 1 tab dziennie Calcium 600+D400.Z tym Ostenilem sa jaja bo bierzesz go na czczo popijając tylko woda przegotowaną, nawet nie mozna mineralną i pół godziny musisz _ STAC-. Nie wolno siedziec ani kłaś się.

Ale jazda na stojąco,to nawet siku nie mozna po tym leku zrobić.! :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

żabka wrote:

alawpr wrote:

Witch mi lekarze na poczatku przepisali osteogenon i detralex.Po komórkach kazano wszystko odstawic a teraz do domu przepisano mi Ostenil 70,który biore raz w tygodniu+do tego 1 tab dziennie Calcium 600+D400.Z tym Ostenilem sa jaja bo bierzesz go na czczo popijając tylko woda przegotowaną, nawet nie mozna mineralną i pół godziny musisz _ STAC-. Nie wolno siedziec ani kłaś się.

Ale jazda na stojąco,to nawet siku nie mozna po tym leku zrobić.! :)

Dla mnie to masakra ,bo rano mam jakąś trzęsiawkę, więc mąż jest czujny jak ważka ;-) Co ty...na siku lece przed ...hi.hi

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

kasiek79 wrote:

A ja dizisja jestem lekko zdziwniona.... bo kurcze jakoś inaczej mi ten gips załozyli W nieco innym miejscu obcas przyczepili i po pierwsze całkowicie inaczej mi się chodzi apodrugie....... i to mnie martwi bo jesczze wcozraj jeden lekarz sportowy był zmartwiony tym wygadem... noga jest fioletowo-sina. Tzn palce. Po nocy opuchlizna nie ustała i kolor nie wrócił do normalności. Gdzieś coś mnie uciska........ Poczekam jescze dwa dni i zobaczę. Najwyzej będę dzwoniła do lekarza bo coś jest nie teges. Owszem pozyginał mi na chama ta nogę we wszystkei strony poskręcał podociskał wiec ma niby prawo spuchnac no ale w koncu powinno to ustapić A ja po nocy nie czuję ządnej zmiany ( a zawsze czułam) i ten kolor

Kasia ty to nie masz szczęścia do gipsów.Ja pitolę....

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

riviolla wrote:

prazynka wrote:

marchewka wrote:

Wawa, Mokotów, a Ty? tez Wawa prawda?

Tak, tylko druga strona :) to może spotkamy się na kawę, jak już dołować się to we dwie i przy jakimś pysznym ciastku ? :)

Można się przyłączyć? ;) Wawa Ursynów :)

Zrobimy ładny zlocik ;-)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się

Komentowanie zawartości tej strony możliwe jest po zalogowaniu



Zaloguj się
 Udostępnij

×
×
  • Dodaj nową pozycję...