Złamanie nogi - rehabilitacja

[agula]

jesteś jak zwykle przekonywujący maczek

[agula]

i wystraszyłyśmy ANita korelka....

[anita]

no

i nie wiemy jak wyglada:)

[agula]

ale poznamy Go po,,,,, nóżce

[anita]

fajnie by było jakby ten nasz wypad serio wypalił byśmy przy piwku powspominali nasze cieżkie chwile:)

[agula]

ja też zmykam...do zobaczenia niedługo.pozdrawiam WAS

[anita]

no pa:) do jutra agula

[agula]

masz rację ANita..wypad wskazany- trzeba uczcić koniec naszych niedoli

[anita]

tylko trzeba bedzie czekac na ostatniego połamańca az sie wyleczy:)

[Piter]

To chyba ja bede ostatni bo zaledwie 2 tyg temu przeciez dołączyłem do tego zacnego grona połamańców...

[Krzysiek]

Ostatni będą pierwszymi...

[agula]

 

maczek wrote:

Ostatni będą pierwszymi...

święte słowa Maczek..

[agula]

maczek a Ty nawet na n-k o nogach.....

[agula]

to jakieś złamanie???????

[agula]

Anita jak pisanie pracy Ci idzie?chłopcy dzisiaj nie dopisali...

[anita]

a kiepsko...ciągle goście walą drzwiami i oknami - jak to w akademiku;) chyba trzeba będzie nocke zarwać... w zasadzie dopiero usiadłam i juz kombinuje co by tu zrobic innego, moze w szafie coś poprzekładać...ale od wypadku nie lubie tam zaglądać bo i tak nie moge chodzić w połowie rzeczy.o.!

[agula]

hmmm...skąd ja to znam...mi się też nie chce uczyć, szczególnie jak taka pogoda za oknem.co do ubrań raczej pomykam teraz w dresach,bo spódnicą nie chce straszyć ludzi..z takimi dziarami na kostce

[anita]

o to własnie chodzi:) teraz tylko dres, dres i dres. i sportowe obuwie, ale lakierki czubate czerwoniaste pod kolor kul też sobie zakupiłam, a co!jak szaleć to szaleć

[agula]

ja w ramach pogodnego nastroju - pomykam w czarnych bo kule mam niebieskie-a takich jeszcze lakierek nie widziałam...

[anita]

lece sie myc..zaraz wracam:)

[agula]

chyba wracamy do zdrowia jak ciągniemy wątek wizualny i modowy...

[korel]

Lubie Was bardzo (powracam do wątku z wczoraj kiedy się oddaliłem), pewnie że mnie wystraszyłyście To ja sie zaszyłem za jakims nickiem, a tu lustracja. No i wyszło że jestem juz stary i brzydki. Ale przy Was (zwłaszcza prz Was, dziewczyny) gubię ze 20 lat. Korel to Marantz. Kraków.

[anita]

na tym forum wiek nie ma znaczenia:)ma znaczenie tylko czas...zrastania:)

[agula]

wiecie coś nie za specjalnie sie czuje.kręci mi sie w głowie...korel może to przez te cholerne skrzepliny...albo przesadziłam z chodzeniem...zmykam

[anita]

może sie zakochałaś

[korel]

 

anita wrote:

na tym forum wiek nie ma znaczenia:)ma znaczenie tylko czas...zrastania:)

Masz rację, ponoc w polskim internecie buszuje jakaś słynna babcia ma 87 lat, więc przede mna jeszcze sporo zabawy. Anita, w poniedziałek może podam nowe szacunki czasu zrastania, nawiedzam Piekary.

[anita]

oooo:) ja wizyte mam tam 29 maja.

[korel]

Skrzepliny tak "narkotycznie" nie działają, ale wiosna i owszem. Chociaz ta wiosna jakas taka krzywa, bo zimno i leje (przynajmniej u mnie), ale hormony i tak buszują. Na zdrowie.

[anita]

już 20-sta dobrze ,ze te dni tak szybko lecą uciekam pisać dalej prace mgr, pojawie sie pozniej, trzymaj sie Korel!

[anita]

u nas (Wrocław) pogoda rewelacyjna:)...ale nas zawsze bardziej rozpieszcza niż resztę Polski:D:D:D:D