Krzysiek Opublikowano 11 Maja 2008 Udostępnij Opublikowano 11 Maja 2008 korel wrote:PGB, jak ZUS Cię w tym czasie nie skontroluje to chyba nie będzie problemu, ale co wtedy jak zechca Cię nawiedzić w domu i sprawdzić ? Czytałem w gazetach, że gdzie niegdzie takie kontrole robią. Poza tym jak chcesz się tam dostać, samolotem ? Wtedy może być chyba problem z nogą (nie istotne że będziesz dzwonić prętem w nodze na bramkach), ważne że najpierw musisz dostać sie na pokład samolotu, a czasem musisz wejść lub zejśc po schodkach. Nie wszędzie masz rękwa bezpośrednio na pokład. Poza tym musisz odsiedzieć na fotelu jakiś czas. Generalnie o może byc problem.Na bramkach nie będziesz dzwonić - sprawdziłem to na sobie Problem może być faktycznie z wejściem/wyjściem. Przy kupowaniu biletów można wybrać miejsca dla osób niepełnosprawnych - wtedy jest wygodniej, siedzisz sobie w pierwszym rzędzie i masz więcej miejsca na nogi. I wchodzisz poza kolejnością Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
gabrysiabogatko Opublikowano 12 Maja 2008 Udostępnij Opublikowano 12 Maja 2008 W szpitalu spotkałam człowieka który w gipsie i z dwoma kulami podrózował samolotem do Włoch i mówił że było ok !!! Tak więc można podróżować !! A co do ZUS to nie wiem bo ZUS to ZUS. No a ja zaraz startuje więc życzę wszystkim szybkich zrostów i cierpliwości !!Pa pa Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
agula Opublikowano 12 Maja 2008 Udostępnij Opublikowano 12 Maja 2008 Piotr - udzielenie urlopu wypoczynkowego w okresie niezdolności do pracy jest prawnie nieskuteczne i nawet wniosek pracownika czy zgoda pracodawcy nie może konwalidować owej nieskuteczności...zawsze możesz powiedzieć że wypoczynek jest w celach zdrowotnych---pojedziesz na Rodos (albo Malediwy-raj dla nurków Maczek!!!! ) za radą lekarza bo u nas w kraju natężenie promieni słonecznych jest jakieś mdłe...a Ty przecież potrzebujesz wit D Maczek jaki Ty pełen gracji jesteś...my hero.... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
agula Opublikowano 12 Maja 2008 Udostępnij Opublikowano 12 Maja 2008 a tak poważnie - to ZUS faktycznie prowadzi kontrole prawidłowości wystawianych zwolnień.w najgorszym wypadku mogą wstrzymać świadczenie, cofnąć dezyzje o przyznaniu i żądać zwrotu świadczenia jako nienależnie pobranego wraz z odsetkami... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Agnieszka Opublikowano 12 Maja 2008 Udostępnij Opublikowano 12 Maja 2008 korel wrote:Lisiu, rzeczywiście problem z pracą to jest poważny problem, i jak ja kalkuluję wszystkie te terminy które podają mi lekarze: kiedy bedę chodzić, kiedy wrócę do roboty to przyjmuję to wszystko razy 2. Niestety Z drugiej strony praca musi poczekać, ew. musi zaakceptować że przez pewien czas będziesz tam kuśtykać, nawet o kulach. Chyba o kulach też można dostać zaświadczenie o zdolności do pracy (oczywiście nie każdej, ale jakiejs za biurkiem), czy tak ?hm, nawet byłam w pracy już parę razy, ale z dwoma kulami i sztywną nogą to nawet segregatora nie można przydźwigać z biura obok Poza tym jest mi głupio spotykać się z klientami, bo moja noga bywa zwykle tematem nr 1, a ja chciaabym konkretnie do problemu "służbowego" podejść. Za pytałam lekarza czy w połowie czerwca wrócę (czytaj: będę zdolna) wrócić do pracy, a on przytaknął. Czy myślicie, że naprawdę jestem naiwna? Czy to wygórowany optymizm?A wiecie, że jka od pierwszego dnia L4 miałam "może chodzić"? taaaa, w starej skorupie do łazienki ciągnęli mnie na krzesełku na kółkach, bo nie mogłam unieść tego starego gipsu! Co za pecha mieliśmy wszyscy ;( Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
ciacho Opublikowano 12 Maja 2008 Udostępnij Opublikowano 12 Maja 2008 maczek wrote:Ciacho - oto moje rentgeny (stan po złamaniu na rowerze i zagipsowaniu nogi). Przy zdejmowaniu gipsu zdjecie wygladalo niemal identycznie, byl tylko lekki zrost piszczeli blizej kosci strzalkowej (po lewej stronie, ubytek po prawej wygladal tak samo).http://maczek.net/rtg_AP_mini.jpghttp://maczek.net/rtg_boczne_mini.jpgczesc ja mam podobne zlamanie ale troszeczke wyrzej i poskosie a na dzien dzisiejszy mam taki zrost ze nawet nie widac w ktorym miejscu mialem zlamane tylko cieka rysa jak wlos na srotku jak mi sie uda to przysle tez swoje zdiecie jak mialem zlamano po pierwszej zabiegu a jak bede mial ostatnie zdiecia to tez je pokaze a zaszczyki jak dlogo sobie dawales bo ja juz 380 sztuk Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Krzysiek Opublikowano 12 Maja 2008 Udostępnij Opublikowano 12 Maja 2008 ciacho wrote:maczek wrote:Ciacho - oto moje rentgeny (stan po złamaniu na rowerze i zagipsowaniu nogi). Przy zdejmowaniu gipsu zdjecie wygladalo niemal identycznie, byl tylko lekki zrost piszczeli blizej kosci strzalkowej (po lewej stronie, ubytek po prawej wygladal tak samo).http://maczek.net/rtg_AP_mini.jpghttp://maczek.net/rtg_boczne_mini.jpgczesc ja mam podobne zlamanie ale troszeczke wyrzej i poskosie a na dzien dzisiejszy mam taki zrost ze nawet nie widac w ktorym miejscu mialem zlamane tylko cieka rysa jak wlos na srotku jak mi sie uda to przysle tez swoje zdiecie jak mialem zlamano po pierwszej zabiegu a jak bede mial ostatnie zdiecia to tez je pokaze a zaszczyki jak dlogo sobie dawales bo ja juz 380 sztukEeee... stary, to widze, ze masz luzik. Jesli nie widac gdzie miales zlamane to znaczyc, ze super sie zrasta - tylko pogratulowac. Co do zastrzykow to bralem je na poczatku bardzo dlugo - ponad 9 miesiecy. Jak sie potem okazalo - niepotrzebnie, bo je sie bierze jak sie jest unieruchomionym, a jesli juz sie chodzi i rusza noga to nie trzeba ich brac. Nawet z tego co pamietam to moj nowy lekarz (po zmianie) odradzal mi te zastrzyki, bo twierdzil, ze lepiej sie zrasta jesli w miejscu zlamania zrobi sie lekki skrzep. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
ciacho Opublikowano 12 Maja 2008 Udostępnij Opublikowano 12 Maja 2008 Ja biore ostatnie 4 szt bo juz niemam gdzie sobie dawac postaram sie dzisiaj przeslac te zdjecia kilka mam w telefonie Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
korel Opublikowano 12 Maja 2008 Udostępnij Opublikowano 12 Maja 2008 Czy lekarze uprawnieni takim połamancom jak my - jeszcze tym nie zrośniętym, dają jakiekolwiek zaświadczenia o zdolności do pracy, choćby z jakimiś ograniczeniami. Np. że nie możemy skakać na bunggie, czy brać udziału w maratonie, nie możemy prowadić czołgów, nie możemy stać za lada przez 8 godzin, itp. itd. W końcu głowka nadal pracuje i paluszki też (świadczy o tym nasze forum). Ja wiem że jesteśmy naćpani prochami i zastrzykami, no i możemy nie mieć równo pod sufitem, ale przynajmniej odbierać telefony możemy. Czy też musimy być całkowicie sprawni ? Ale co to znaczy byc całkowicie sprawnym, jeśli np. nie potrafimy przebiec setki w 5 sek. to nie dostaniemy takiego zaświadczenia o zdolności ? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
korel Opublikowano 12 Maja 2008 Udostępnij Opublikowano 12 Maja 2008 Maczek, a tym miałeś w piszczeli gwóźdź medgal czy jakiś inny. Ja mam tak to opisane w karcie ze szpitala i lekarze mówili że dzwoni na bramkach, ale może nie o tych bramkach mówili ... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
ciacho Opublikowano 12 Maja 2008 Udostępnij Opublikowano 12 Maja 2008 korel to ci powiedza ze morzesz siedziec w informaci i udzielac ludzia odpowiedzi telefony odbierac .mojemu znajomemu na komisi tak powiedzieli i mu rete zabrali a byl po zawale i wylewie Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
agula Opublikowano 12 Maja 2008 Udostępnij Opublikowano 12 Maja 2008 korel wrote:Czy lekarze uprawnieni takim połamancom jak my - jeszcze tym nie zrośniętym, dają jakiekolwiek zaświadczenia o zdolności do pracy, choćby z jakimiś ograniczeniami. Np. że nie możemy skakać na bunggie, czy brać udziału w maratonie, nie możemy prowadić czołgów, nie możemy stać za lada przez 8 godzin, itp. itd. W końcu głowka nadal pracuje i paluszki też (świadczy o tym nasze forum). Ja wiem że jesteśmy naćpani prochami i zastrzykami, no i możemy nie mieć równo pod sufitem, ale przynajmniej odbierać telefony możemy. Czy też musimy być całkowicie sprawni ? Ale co to znaczy byc całkowicie sprawnym, jeśli np. nie potrafimy przebiec setki w 5 sek. to nie dostaniemy takiego zaświadczenia o zdolności ?NIE JESTEŚMY WARIATAMI..JESTEŚMY SAMOLOTAMI na L4 masz tylko chodzi czy leży- mi napisali ze chodzę----kłamczuchy Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Piter Opublikowano 12 Maja 2008 Udostępnij Opublikowano 12 Maja 2008 A mnie na L4 napisali ze skacze... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
ciacho Opublikowano 12 Maja 2008 Udostępnij Opublikowano 12 Maja 2008 mi na poczontku napisali ze nie moge chodzic bo krwawila ni rana a musialem wyslac papiery do ZUS komisja ma mnie odwiedzic w domu a oni i tak przyslali ni pismo ze mam sie wstawic wstawilem sie i przyznali mi rete rehabilitacyjna Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
ciacho Opublikowano 12 Maja 2008 Udostępnij Opublikowano 12 Maja 2008 Maczek ten film co ogladalem to juz bylo po wszystkim czy jeszcze z gwozdziem Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Agnieszka Opublikowano 12 Maja 2008 Udostępnij Opublikowano 12 Maja 2008 Korel, mój lekarz powiedział, że on wystawia zaświadczenie o zdolności do pracy (jeśli np. biurowa) i lekarz medycyny pracvy opiera się na tym zaświadczeniu. Możesz chodzić o kulach i jeśli nie musisz w pracy wykonywać jakiejś nadzwyczajnej roboty to spoko. Musisz mieć tylko lekarza prowadzącego, który wystawi Ci takie zaświadczenie. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Agnieszka Opublikowano 12 Maja 2008 Udostępnij Opublikowano 12 Maja 2008 a, chyba powinieneś mieć przy okazji wyrozumiałego pracodawcę, żeby on nie robił ci kłopotów i nie wymagał od ciebie rzeczy niemożliwych. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Krzysiek Opublikowano 12 Maja 2008 Udostępnij Opublikowano 12 Maja 2008 ciacho wrote: Maczek ten film co ogladalem to juz bylo po wszystkim czy jeszcze z gwozdziem Z gwozdziem. Nie moglem wtedy w ogole obciazac nogi. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Krzysiek Opublikowano 12 Maja 2008 Udostępnij Opublikowano 12 Maja 2008 korel wrote: Maczek, a tym miałeś w piszczeli gwóźdź medgal czy jakiś inny. Ja mam tak to opisane w karcie ze szpitala i lekarze mówili że dzwoni na bramkach, ale może nie o tych bramkach mówili ... W piszczeli miałem gwóźdź Küntschera. W sumie to z gwoździem nie podróżowałem, bo leciałem samolotem po wyciągnięciu gwoździa, ale miałem w przedramieniu płytkę metalową i 6 śrub i nic nie piszczało. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Krzysiek Opublikowano 12 Maja 2008 Udostępnij Opublikowano 12 Maja 2008 agula wrote:korel wrote:Czy lekarze uprawnieni takim połamancom jak my - jeszcze tym nie zrośniętym, dają jakiekolwiek zaświadczenia o zdolności do pracy, choćby z jakimiś ograniczeniami. Np. że nie możemy skakać na bunggie, czy brać udziału w maratonie, nie możemy prowadić czołgów, nie możemy stać za lada przez 8 godzin, itp. itd. W końcu głowka nadal pracuje i paluszki też (świadczy o tym nasze forum). Ja wiem że jesteśmy naćpani prochami i zastrzykami, no i możemy nie mieć równo pod sufitem, ale przynajmniej odbierać telefony możemy. Czy też musimy być całkowicie sprawni ? Ale co to znaczy byc całkowicie sprawnym, jeśli np. nie potrafimy przebiec setki w 5 sek. to nie dostaniemy takiego zaświadczenia o zdolności ?NIE JESTEŚMY WARIATAMI..JESTEŚMY SAMOLOTAMI na L4 masz tylko chodzi czy leży- mi napisali ze chodzę----kłamczuchyJa miałem wypadek jeszcze w trakcie studiów i na czas leczenia przyznali mi czasowo całkowitą niezdolność do pracy + rentę socjalną. Ja tam się cieszyłem, bo dodatkowa kasa była, ale wg. mnie to w swoim zawodzie mogłem spokojnie pracować - jestem informatykiem. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
ciacho Opublikowano 12 Maja 2008 Udostępnij Opublikowano 12 Maja 2008 to jak mialem gwuzdz to moglem ja stawiac a po 3 tygodniach opciarzac i zlamanie na dole sie zroslo a na goze nie bo bylo duza przerwa a po twoim drugim zlamaniu i wyciagnieciu nogi z gipsu tez tak wywijales Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
anita Opublikowano 12 Maja 2008 Udostępnij Opublikowano 12 Maja 2008 http://www2.bg.am.poznan.pl/nowiny_lekarskie/pdf/70378.pdf http://zatoka.icm.edu.pl/acclin/vol_2_issue_2/acclin_6_06was_159-165.pdf Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
agula Opublikowano 12 Maja 2008 Udostępnij Opublikowano 12 Maja 2008 przy ocenie stopnia niezdolności do pracy uwzględnia się:1. stopień naruszenia sprawności organizmu oraz możliwość jego przywrócenia w drodze leczenia i rehabilitacji2.możliwość wykonywania dotychczasowej pracy lub podjęcie innej oraz celowość przekwalifikowania zawodowego - biorąc pod uwagę wiek,poziom wykształcenia, charakter dotychczas wykonywanej pracy i PREDYDYSPOZYCJE PSYCHOFIZYCZNE - cokolwiek miałoby to znaczyć (przypis autorki)KOREL czołgi to raczej odpadają, chyba że gaz ma luzy... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Krzysiek Opublikowano 12 Maja 2008 Udostępnij Opublikowano 12 Maja 2008 ciacho wrote: to jak mialem gwuzdz to moglem ja stawiac a po 3 tygodniach opciarzac i zlamanie na dole sie zroslo a na goze nie bo bylo duza przerwa a po twoim drugim zlamaniu i wyciagnieciu nogi z gipsu tez tak wywijales Od tamtej pory nie wywijam Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Krzysiek Opublikowano 12 Maja 2008 Udostępnij Opublikowano 12 Maja 2008 agula wrote:przy ocenie stopnia niezdolności do pracy uwzględnia się:1. stopień naruszenia sprawności organizmu oraz możliwość jego przywrócenia w drodze leczenia i rehabilitacji2.możliwość wykonywania dotychczasowej pracy lub podjęcie innej oraz celowość przekwalifikowania zawodowego - biorąc pod uwagę wiek,poziom wykształcenia, charakter dotychczas wykonywanej pracy i PREDYDYSPOZYCJE PSYCHOFIZYCZNE - cokolwiek miałoby to znaczyć (przypis autorki)KOREL czołgi to raczej odpadają, chyba że gaz ma luzy...Zawsze można się zgłosić na misję do Afganistanu jako mięso armatnie Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
agula Opublikowano 12 Maja 2008 Udostępnij Opublikowano 12 Maja 2008 maczek wrote: ciacho wrote: to jak mialem gwuzdz to moglem ja stawiac a po 3 tygodniach opciarzac i zlamanie na dole sie zroslo a na goze nie bo bylo duza przerwa a po twoim drugim zlamaniu i wyciagnieciu nogi z gipsu tez tak wywijales Od tamtej pory nie wywijam nie wierze.... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Krzysiek Opublikowano 12 Maja 2008 Udostępnij Opublikowano 12 Maja 2008 agula wrote:maczek wrote:ciacho wrote:to jak mialem gwuzdz to moglem ja stawiac a po 3 tygodniach opciarzac i zlamanie na dole sie zroslo a na goze nie bo bylo duza przerwa a po twoim drugim zlamaniu i wyciagnieciu nogi z gipsu tez tak wywijalesOd tamtej pory nie wywijam nie wierze....Serio nie wywijam, ale mam jakiegoś pecha (albo szczęście), że trafiam na różne niebezpieczne sytuacje. Przykład - jakieś 5 miesięcy po zdjęciu gipsu dostałem od znajomych propozycję wyjechania na rejs po Mazurach. Poszedłem więc do mojego lekarza i zapytałem się co on na to. Czy mogę jechać, czy nic mi się nie stanie, itp... Powiedział, że mogę jechać ale muszę kupić sobie antypoślizgowe buty, żeby przypadkiem się gdzieś tam nie wywalić. I że mam bardzo uważać. Pojechałem, i... na drugi dzień gdy byliśmy na samym środku jeziora Tałty zaatakował nas biały szkwał. Wtedy na własne oczy zobaczyłem piekło i szatana ;P Cudem nie utonęliśmy i cudem nic mi się nie stało, ale wielu żeglarzy nie miało tego szczęscia - ponad 70 jachtów zatopionych, 11 osób zginęło, pełno połamanych drzew, zniszczonych domów...Czasami zastanawiam się czy ja przypadkiem za pierwszym razem nie oszukałem przeznaczenia Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
agula Opublikowano 12 Maja 2008 Udostępnij Opublikowano 12 Maja 2008 może Ty maczek z lekarzem się wybieraj na takie eskapady...przeznaczenia się nie da oszukać - pisane Ci jest żyć długo, szczęśliwie i jak widać wesolutko ..może jakąś książkę napiszesz... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
agula Opublikowano 12 Maja 2008 Udostępnij Opublikowano 12 Maja 2008 o złamaniach masz doświadczenie jak żaden na tym forum i zdjęcia potrafisz robić...nie mówiąc nic o kręceniu pretendentów do oskara (już mam przed oczami Ciebie w pewnym zielonym stroju na czerwonym dywanie) a poza tym jesteś :cool:ps. masz dziewczynę ???? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Krzysiek Opublikowano 12 Maja 2008 Udostępnij Opublikowano 12 Maja 2008 agula wrote:o złamaniach masz doświadczenie jak żaden na tym forum i zdjęcia potrafisz robić...nie mówiąc nic o kręceniu pretendentów do oskara (już mam przed oczami Ciebie w pewnym zielonym stroju na czerwonym dywanie) hehehe to jest moj stroj wyjsciowy do nurkowania agula wrote:a poza tym jesteś :cool:ps. masz dziewczynę ???? nie mam, a co? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.