agula Opublikowano 14 Maja 2008 Udostępnij Opublikowano 14 Maja 2008 hejka Pol -wpadłam na chwilkę - ja też miałam górkę tam gdzie złamanie ale po 2 mc od operacji znikła-jest delikatnie wyczuwalna pod palcami ...i trzymaj się - przecież do wesela sie zagoi Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Paweł1661348179 Opublikowano 14 Maja 2008 Udostępnij Opublikowano 14 Maja 2008 fajnie jest pisac swoje spostrzezenia jakie mamy . a Jak Myslice czy jest mozliwosc jesli wszystko ok sie zrosnie wrocic do zycia zawodowego po 3-5 miesiacach? odpowiedzcie jutro a teraz MIlej nocy. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
agula Opublikowano 14 Maja 2008 Udostępnij Opublikowano 14 Maja 2008 masz racje - ta wymiana jest bezcenna... pytasz o czas,,,który niby do zmierzenia ale w przypadku naszych kości,,,nie do przewidzenia trudno powiedzieć kiedy jak i dlaczego tak długo..ja mam zamiar od czerwca wznowić pracę ...i trudno, że na kulach. w połowie czerwca mam operację ale wezmę tylko dzień czy dwa zwolnienia..więc w moim przypadku będzie to możliwe-ale oczywiście wątpie czy wsiadę w auto więc szukam kierowcy a poza tym nie wykonuje pracy fizycznej, zatem noga nie będzie mi,,,zawadzać Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Piter Opublikowano 14 Maja 2008 Udostępnij Opublikowano 14 Maja 2008 Lekarz mi powiedział, że najlepsze organizmy zrastają kosci piszczelowe po 3 miesiacach.Ale powiedzial tez zebym zarezerwował sobie minimum pól roku na leczenie. Takze ja juz sie oswoiłem z tą myśla.Choc i tak nie mogę sie oswoic z myslą że prawdopodobnie w tym roku nie pojade na wakacje nigdzie . Bo w sumie jak mam kustykac to nawet mi sie nie chce jechac poza Polske. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Piter Opublikowano 14 Maja 2008 Udostępnij Opublikowano 14 Maja 2008 Dzięki Aga - wiesz za co Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
agula Opublikowano 14 Maja 2008 Udostępnij Opublikowano 14 Maja 2008 pgb1979 wrote: Dzięki Aga - wiesz za co Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
krissu Opublikowano 14 Maja 2008 Udostępnij Opublikowano 14 Maja 2008 Witam ponownie nie zaglądałem tu kilka tygodni (cichutko sie sobie zrastałem) i proszę ile przegapiłem ... (sam nie wiem ile bo nie sposób w 1 wieczór preczytać tych kilkadziesiąt stron...) (dla przypomnienia - mam pręt zespalający złamaną na nartach piszczel - wraz ze strzałką, której się ponoć nie zespala)Chcę Wam sie pochwalić, że w 7mym tygodniu po operacji zrobiłem sobie fotke i okazało się, że wszystko pięknie sie zrasta... Strzałka sie juz przykleiła gdzie trzeba a piszczel w miejscu złamania obrasta kostniną (czy czymśtam) aż miło ...Mój lekarz fachowiec nie mógł sie nachwalić jak to się piszczel potrafi zrosnąć w tak krótkim czasie... Gdyby on tylko wiedział, że dawno zapomniałem o jego zaleceniach i nie leżę jak mi nakazał, przez pierwsze 3 m-ce ...Nie dość, że nie leżę, to ... ja chodzę ) Mój rechabilitant po 3 tygodniach ćwiczeń (krótko w odciążniu, chwile potem coraz bardziej obciążając mi te nogę) postawił mnie któregoś dnia na nogi, zabrał moje dwie kule, dał mi jeden kijek i kilka wskazówek i kazał chodzić ... I jak sie okazało, że to nie takie trudne - zabrał mi i kijek Dzisiaj jestem w niespełna 2 m-ce od operacji i kule używam już tylko dla zwiększenia prędkości (jedną lub dwie - zależnie od porządanej prędkości) i trochę dla poczucia bezpieczeństwa...Jeżdzę na rowerze (do 20 km na raz) i pływam w basenie i qrcze wszystko wygląda coraz lepiej...Jedyny mój problem, to że lekarz nie chce słyszeć o moim powrocie do pracy ... Na moją prośbę, żeby po 2 miesiącach podpisał mi zgodę na podjęcie pracy, wysłal mnie na 3ci miesiąc chorobowego. I zapowiedział, że posiedzę na chorobowym min 6 m-cy, a może wyśle mnie jeszcze na rente rechabilitacyjną... Szukam nowego lekarza Jutro poczytam dalej co tu nowego... Zastanawia mnie jak to się dzieje że każdy ma inny czas i datę posta... A - i w szoku jestem po tym jak przeczytałem, że Maczek był przez 4 dni na bezdechu ... Też nurkuję, ale na bezdechu wytrzymuje mniej niż minutę - często dużo mniej pozdrawiam wszystkich połamańców ) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Krzysiek Opublikowano 15 Maja 2008 Udostępnij Opublikowano 15 Maja 2008 agula wrote: wiecie co mam pytanie - macie wrażenie czasem że ....zmienila nam się psycha po tych wypadkach? pijesz do mnie? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Krzysiek Opublikowano 15 Maja 2008 Udostępnij Opublikowano 15 Maja 2008 krissu wrote:Witam ponownienie zaglądałem tu kilka tygodni (cichutko sie sobie zrastałem) i proszę ile przegapiłem ... (sam nie wiem ile bo nie sposób w 1 wieczór preczytać tych kilkadziesiąt stron...)(dla przypomnienia - mam pręt zespalający złamaną na nartach piszczel - wraz ze strzałką, której się ponoć nie zespala)Chcę Wam sie pochwalić, że w 7mym tygodniu po operacji zrobiłem sobie fotke i okazało się, że wszystko pięknie sie zrasta... Strzałka sie juz przykleiła gdzie trzeba a piszczel w miejscu złamania obrasta kostniną (czy czymśtam) aż miło ...Mój lekarz fachowiec nie mógł sie nachwalić jak to się piszczel potrafi zrosnąć w tak krótkim czasie... Gdyby on tylko wiedział, że dawno zapomniałem o jego zaleceniach i nie leżę jak mi nakazał, przez pierwsze 3 m-ce ...Nie dość, że nie leżę, to ... ja chodzę ) Mój rechabilitant po 3 tygodniach ćwiczeń (krótko w odciążniu, chwile potem coraz bardziej obciążając mi te nogę) postawił mnie któregoś dnia na nogi, zabrał moje dwie kule, dał mi jeden kijek i kilka wskazówek i kazał chodzić ... I jak sie okazało, że to nie takie trudne - zabrał mi i kijek Dzisiaj jestem w niespełna 2 m-ce od operacji i kule używam już tylko dla zwiększenia prędkości (jedną lub dwie - zależnie od porządanej prędkości) i trochę dla poczucia bezpieczeństwa...Jeżdzę na rowerze (do 20 km na raz) i pływam w basenie i qrcze wszystko wygląda coraz lepiej...Jedyny mój problem, to że lekarz nie chce słyszeć o moim powrocie do pracy ... Na moją prośbę, żeby po 2 miesiącach podpisał mi zgodę na podjęcie pracy, wysłal mnie na 3ci miesiąc chorobowego. I zapowiedział, że posiedzę na chorobowym min 6 m-cy, a może wyśle mnie jeszcze na rente rechabilitacyjną... Szukam nowego lekarza Jutro poczytam dalej co tu nowego... Zastanawia mnie jak to się dzieje że każdy ma inny czas i datę posta...A - i w szoku jestem po tym jak przeczytałem, że Maczek był przez 4 dni na bezdechu ... Też nurkuję, ale na bezdechu wytrzymuje mniej niż minutę - często dużo mniej pozdrawiam wszystkich połamańców )4 dni na bezdechu??? To jakaś nowość :]Fajnie, że dochodzisz szybko do sprawności - tylko pogratulować Rowerek i basen to jest to A gdzie pracujesz, że tak bardzo chcesz wrócić do roboty? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
agula Opublikowano 15 Maja 2008 Udostępnij Opublikowano 15 Maja 2008 Kriss to świetnie że się tak szybko zrastasz.jednym słowem z dobrej gliny jesteś ulepiony.. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
agula Opublikowano 15 Maja 2008 Udostępnij Opublikowano 15 Maja 2008 maczek wrote:agula wrote:wiecie co mam pytanie - macie wrażenie czasem że ....zmienila nam się psycha po tych wypadkach?pijesz do mnie? jak byś dokładnie czytał to byś wiedział że nie do Ciebie - bo Ty masz tak od urodzenia,,,coś wspominałeś że to związane jest z datą Twojego urodzenia...maczek Ty to chyba Nas lubisz...4 godzina chłopie...co Ty robisz w tą ciemną noc??? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
krissu Opublikowano 15 Maja 2008 Udostępnij Opublikowano 15 Maja 2008 maczek wrote:A jutro jadę nad jeziorko na 4 dni nurkować na bezdechu to kto to napisal...? pracuję w firmie jak każda inna - a że moge sie przemieszczać (pieszo, autem, ...) i siedzieć (przy biurku, w kuchni biurowej na kawie itp) to jestem gotów wrócić do pracy :]niestety mój lekarz nie jet na to gotów ...już od miesiąca pracuję z domu (via Internet) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Agnieszka Opublikowano 15 Maja 2008 Udostępnij Opublikowano 15 Maja 2008 Kriss, rzeczywiście, dzięki Tobie nadzieja mi wróciła i jakoś tak optymizmem powiało Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
agula Opublikowano 15 Maja 2008 Udostępnij Opublikowano 15 Maja 2008 kriss dobrze że przynajmniej neta mamy i siebie i swoje połamane nogi które już za momencik juz za chwileczkę...poniosą nas gdzie zapragniemy... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
krissu Opublikowano 15 Maja 2008 Udostępnij Opublikowano 15 Maja 2008 heh - to forum to barchiej czat niż forum Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Agnieszka Opublikowano 15 Maja 2008 Udostępnij Opublikowano 15 Maja 2008 tylko patrzeć jak administrator usunie wszystko i wszystkich Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
agula Opublikowano 15 Maja 2008 Udostępnij Opublikowano 15 Maja 2008 PGB daj znaś jak sie czujesz i co z tą Twoją nogą Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
ciacho Opublikowano 15 Maja 2008 Udostępnij Opublikowano 15 Maja 2008 krissu wrote: heh - to forum to barchiej czat niż forum ja tez sie zrastam ale 3 razy mialem krzywo poskladana noge teraz jest prosta ale kupe metalu do tego użyli Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Krzysiek Opublikowano 15 Maja 2008 Udostępnij Opublikowano 15 Maja 2008 krissu wrote:maczek wrote:A jutro jadę nad jeziorko na 4 dni nurkować na bezdechu to kto to napisal...? pracuję w firmie jak każda inna - a że moge sie przemieszczać (pieszo, autem, ...) i siedzieć (przy biurku, w kuchni biurowej na kawie itp) to jestem gotów wrócić do pracy :]niestety mój lekarz nie jet na to gotów ...już od miesiąca pracuję z domu (via Internet)rzeczywiscie tak napisalem ale wierz mi - nie siedzialem przez 4 dni na dnie, bo dno bylo troche zamulone i nieprzyjemne a z praca widze, ze spoko masz, ja tez czasami z domu pracuje (np. dzisiaj bo troche pozno mi sie wstalo;)) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Krzysiek Opublikowano 15 Maja 2008 Udostępnij Opublikowano 15 Maja 2008 agula wrote:maczek wrote:agula wrote:wiecie co mam pytanie - macie wrażenie czasem że ....zmienila nam się psycha po tych wypadkach?pijesz do mnie? jak byś dokładnie czytał to byś wiedział że nie do Ciebie - bo Ty masz tak od urodzenia,,,coś wspominałeś że to związane jest z datą Twojego urodzenia...maczek Ty to chyba Nas lubisz...4 godzina chłopie...co Ty robisz w tą ciemną noc???musialem przeczytac Wasze wypociny bo normalnie nie moglem zasnac Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
anita Opublikowano 15 Maja 2008 Udostępnij Opublikowano 15 Maja 2008 gdyby nie ta szczelina w nodze to tez bym probowala juz chodzic, jeżdzić i pływac...ale ze moje złamanie jest sobie takeio a nie inne to mam stracha:) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
anita Opublikowano 15 Maja 2008 Udostępnij Opublikowano 15 Maja 2008 a znalazłam:)* Osoby dorosłe powinny wybierać produkty mleczne o obniżonej zawartości tłuszczu, pełnotłuste są bowiem źródłem nasyconych kwasów tłuszczowych, niekorzystnie wpływających na stężenie cholesterolu we krwi. lNajbogatsze w wapń wśród produktów mlecznych są sery podpuszczkowe dojrzewające (tzw. sery żółte), zawierają one bowiem 6 - 10 razy więcej wapnia niż sery twarogowe (wynika to z procesów technologicznych - w czasie produkcji serów podpuszczkowych wapń wiąże się z kazeiną i pozostaje w skrzepie). Jednak ze względu na ich dużą kaloryczność i wysoką zawartość tłuszczu nie powinny być spożywane bez ograniczeń. Dotyczy to zwłaszcza osób z nadwagą oraz hiperlipidemią, ponieważ sery żółte charakteryzują się dużą zawartością nasyconych kwasów tłuszczowych, które mogą zwiększać stężenie cholesterolu we krwi.* Nie należy spożywać zbyt wielu serów topionych, gdyż zawierają one dużo tłuszczu, a więc i nasyconych kwasów tłuszczowych. Są zresztą o wiele gorszym źródłem wapnia niż sery żółte: 100 g sera topionego dostarcza 400-500 mg wapnia.* Z tych samych względów oraz z powodu niewielkiej zawartości wapnia (80-100 mg/100 g) nie zaleca się jako źródła wapnia śmietany i śmietanki.* Osoby z nietolerancją laktozy powinny spożywać mleczne napoje fermentowane (jogurt, kefir i mleko ukwaszone), zastępując nimi mleko. Po ich spożyciu objawy nietolerancji* aktozy, a więc głównie luźne stolce i dolegliwości brzuszne, zazwyczaj nie występują. Produkty te są również polecane osobom cierpiącym na zaburzenia czynnościowe jelita grubego.* Jako źródło wapnia można traktować desery mleczne i lody mleczne. Zawierają 150-160 mg wapnia/100 g, ale także dużo cukru i tłuszczu, są więc wysokokaloryczne.* W żywieniu osób uczulonych na białka mleka jako źródło wapnia dużą rolę może odgrywać mleko kozie i produkty z niego wytworzone (sery i mleczne napoje fermentowane). Spośród osób mających alergię na białko mleka krowiego ok. 50-60% ludzi nie wykazuje tego rodzaju zaburzeń po spożyciu mleka koziego. Zawiera ono zresztą więcej wapnia (130 mg/100 g) niż mleko krowie, dlatego można je wszystkim polecić.* Dużą zawartością wapnia charakteryzują się sardynki w oleju i pomidorach jedzone wraz ze szkieletem oraz warzywa zielone (szpinak, jarmuż, brokuły, natka pietruszki) i strączkowe (nasiona soi i fasoli).* Trzeba pamiętać, iż niektóre warzywa (np. szpinak, szczaw, rabarbar, buraki i rzodkiewka) i owoce oraz takie używki jak herbata, kawa czy kwaśne wino są bogate w szczawiany. Związki te, wiążąc w przewodzie pokarmowym wapń, obniżają jego wchłanianie. Dlatego podczas stosowania diety z dużą zawartością wapnia należy unikać produktów bogatych w szczawiany.* Warto wzbogacić dietę w ryby będące jednym z najlepszych źródeł witaminy D.* Ważne jest również ograniczenie spożycia produktów zwiększających wydalanie wapnia z moczem, a więc soli (do 6 g dziennie), mocnej kawy, herbaty i coca-coli.* Należy też unikać nadmiernego spożycia białka zwierzęcego, powodującego zmniejszenie wchłaniania wapnia.* Trzeba ograniczyć spożywanie produktów zawierających duże ilości fosforanów, np. żywności typu fast-food. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
anita Opublikowano 15 Maja 2008 Udostępnij Opublikowano 15 Maja 2008 i to znalazłam:PDawka ruchuNawet jeśli będziemy jeść odpowiednie pokarmy, pozostanie jeszcze jeden element, bez którego nasz kościec nie będzie odpowiednio wzmocniony - regularne ćwiczenia fizyczne - sprzyjają lepszemu przenikaniu składników odżywczych i prawidłowej budowie tkanki kostnej. Dzięki ruchowi kości stają się mocne i zwarte, a ich masa się zwiększa. Nie jest potrzebny bardzo intensywny i długotrwały ruch, chodzi o codzienną dawkę ruchu, gimnastykę, basen oraz spacery, chodzi bardziej o jakość ruchu, a nie o ilość Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
ciacho Opublikowano 15 Maja 2008 Udostępnij Opublikowano 15 Maja 2008 O jakie ruchy chodzi a jakich nie wolno Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
agula Opublikowano 15 Maja 2008 Udostępnij Opublikowano 15 Maja 2008 HEJ ANITAja znalazłam tą stronkę na początku wypadku - i do teraz staram sie stosować tą dietę z różnym skutkiem Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
agula Opublikowano 15 Maja 2008 Udostępnij Opublikowano 15 Maja 2008 Wapń obecny jest w wielu produktach żywnościowych, jednak nie wszystkie pokarmy są dobrym jego źródłem, albowiem pierwiastek ten nie w każdej postaci jest dobrze wchłaniany w przewodzie pokarmowym. Mleko i jego przetwory, takie jak ser i jogurt są bogatymi źródłami dobrze absorbowanego wapnia; w Europie Zachodniej wyroby mleczarskie dostarczają około 2/3 ilości wapnia spożywanego z dietą (Goulding 2002). Ryby konsumowane razem z miękkimi, jadalnymi ośćmi (jak np. śledzie, szprotki, puszkowane sardynki czy łosoś) są również dobrym źródłem wapnia (na przykład w Wielkiej Brytanii obowiązkowo wzbogaca się mąkę wapniem). Rośliny strączkowe, pełne ziarna zbóż, orzechy i nasiona, suszone owoce (np. morele), tofu, zielone warzywa, takie jak szpinak, brokuły czy jarmuż, także zawierają wapń. Jednakże niektóre z tych pokarmów zawierają również związki wiążące wapń i hamujące jego absorpcję. Związkami takimi są m.in. fitaty występujące w pełnych ziarnach zbóż i roślinach strączkowych oraz szczawiany obecne w szpinaku i rabarbarze. Według Weavera (1992), wapń występujący w brokułach jest jednak dobrze absorbowany. Niektóre osoby nie mogące spożywać pokarmów stanowiących dobre źródło wapnia, na przykład dzieci ze zdiagnozowaną alergią na mleko lub weganie, muszą koniecznie włączyć do diety produkty wzbogacone w wapń lub suplementy wapniowe. Tabela 2. Zawartość wapnia w wybranych produktach żywnościowychŹródło: McCance and Widdowson’s: The Composition of Foods. 6th Edition(Food Standards Agency & Institute of Food Research 2002)Produkt Średnia zawartość wapnia (mg/100 g)Sardynki w oleju 500Szprotki, śledzie (smażone) 860Mleko krowie (półtłuste, pasteryzowane) 120Ser cheddar 739Ser brie 256Ser feta 360Jogurt (naturalny, niskotłuszczowy) 162Brokuły (świeże) 56Morele (gotowe do spożycia) 73Orzechy arachidowe (naturalne) 60Soczewica (czerwona, sucha) 51Szpinak (świeży) 170 Dieta jest drugorzędnym źródłem witaminy D, gdyż niewiele jest pokarmów, które zawierałyby dostateczne jej ilości. Najbogatszymi źródłami witaminy D są: tłuste ryby, takie jak śledzie, makrela czy sardynki, mięso i jego przetwory oraz podroby, jajka, wzbogacona margaryna do smażenia i do chleba, wzbogacone płatki śniadaniowe, wzbogacone mleko w proszku oraz mleko skondensowane Witamina K spełnia rolę koenzymu w procesie tworzenia niektórych białek. Uczestniczy w krzepnięciu krwi i uważana jest za regulator mineralizacji kości, z uwagi na fakt, iż niezbędna jest w produkcji osteokalcyny, jednego z najważniejszych białek biorących udział w tworzeniu nowej kości.W diecie rozróżnia się dwie formy witaminy K: filochinon (witamina K1), syntetyzowany w roślinach oraz menachinony (witamina K2), wytwarzane przez bakterie jelitowe. Witamina K przyjmowana z pożywieniem to najczęściej roślinny filochinon. Najwięcej zawierają go zielone liście warzyw (Booth et al. 1996; Bolton-Smith et al. 2000). Źródłami witaminy K są również owoce i wszelkie warzywa, olej roślinny, produkty mleczarskie, wyroby mięsne (Bolton-Smith et al. 2000). Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
anita Opublikowano 15 Maja 2008 Udostępnij Opublikowano 15 Maja 2008 ja z takim skutkiem ze mi z 8 kg przybyło:) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
agula Opublikowano 15 Maja 2008 Udostępnij Opublikowano 15 Maja 2008 wiesz...jak mam stresa to chudnę... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
anita Opublikowano 15 Maja 2008 Udostępnij Opublikowano 15 Maja 2008 kiedyś też tak miałam...ale psycha sie uodporniła i proszę Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
agula Opublikowano 15 Maja 2008 Udostępnij Opublikowano 15 Maja 2008 to kiedy wskakujemy w te mini i obcasiki??? kolega kriss jest przykładem że zrost jest jednak kwestią czasu a nie przypadku Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.