Skocz do zawartości
Forum Odszkodowania

Złamanie nogi - rehabilitacja


master_44
 Udostępnij

Rekomendowane odpowiedzi

korel wrote:
anita wrote:
agula wrote:
dobrze mówisz korel..mamy tą nogę - nieważne że sina spuchnięta oporna na zrost ale jest i krąży jeszcze w niej krew - więc może być tylko lepiej
racja:), ja ją nawet kochałam jak była wykręcona o 180 stopni, to był masakryczny widok, no lae teraz moze byc tylko lepiej...nawet juz nie puchnie...pozostalo tylko kilka szwów, wzgórek i brak zrostu w szczelinie:D, ale...musi byc dobrze

miałam dzisiaj sen..najdziwaczniejszy jaki mi sie zdarzył o wypadku...miałam odłam kości doczepiony do reszty czerwonym zszywaczem:), który był zamontowany od zewnatrz:), tak chodzilam sobie centralnie z szywaczem na piszczeli, no i mi odpadł i poszłam do lekarza zeby mi jeszcze raz zszył kości...masakra jakaś!!!!a wszystko miało miejsce na wycieczce w Tunezji, a pod gabinetem lekarskim masa studentów pijanych po juvenaliach...;/
Powiem Wam szczerze, teraz juwenalia to nie to co kiedyś, a wiem co mówię, bo widziałem ich najwięcej z Was. Teraz towarzystwo jakies smętne chodzi, no chyba że zaszywa sie na miasteczku studenckim, ale też u siebie, w pokojach. A może siedzą tylko w pubach. Kiedyś wszystko działo sie na zewnątrz i było radośnie i wszyscy sie kochali (zupełnie jak w clipie Tuska). Nie wiem czemu teraz tego nie widać :/
we Wrocławiu widać:) przynajmniej pod moim oknem,wczoraj mogłam podziwiać... lekarzy i sanitariuszy z wózkiem jadących po torowisku, 4 biedronki..., typa w prześcieradle i żołnierzy rąbiacych sobie zdjecia...nie mowiac o przyśpiewce "juwe juwe nalia, juwe juwe nalia, kto nie pije ten kanalia" cały Boży dzień:)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

agula wrote:

wiesz pol nie łudź się że będą nad Tobą płakać albo uścisną i powiedzą - trzymaj się stary.po pewnym czasie niektórym brak empatii i odwalają tylko swoją robotę.dlatego powinni wtedy zmienić pracę

ale wiesz zalezy na jakiegolekaarza czy lekarzy sie trafia...kumpeli mamusia za zlamanie chyba z lekkim przemieszczeniem kolana czy cos takiego wypadek przy pracy dostała okolo 40 tysiecy odszkodowania......wiec ja sienie łudze bo to naprawde zalezy od jakis symptomow myslenia ich .....

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

pol27 wrote:

agula wrote:

wiesz pol nie łudź się że będą nad Tobą płakać albo uścisną i powiedzą - trzymaj się stary.po pewnym czasie niektórym brak empatii i odwalają tylko swoją robotę.dlatego powinni wtedy zmienić pracę

ale wiesz zalezy na jakiegolekaarza czy lekarzy sie trafia...kumpeli mamusia za zlamanie chyba z lekkim przemieszczeniem kolana czy cos takiego wypadek przy pracy dostała okolo 40 tysiecy odszkodowania......wiec ja sienie łudze bo to naprawde zalezy od jakis symptomow myslenia ich .....

ile dostala????? Ja mialem polamane przedramie, obojczyk, lopatke, piszczel, strzalke, zlamany nos, uszkodzone kregi szyjne i tyle nie dostalem :P

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

maczek wrote:

pol27 wrote:

agula wrote:

wiesz pol nie łudź się że będą nad Tobą płakać albo uścisną i powiedzą - trzymaj się stary.po pewnym czasie niektórym brak empatii i odwalają tylko swoją robotę.dlatego powinni wtedy zmienić pracę

ale wiesz zalezy na jakiegolekaarza czy lekarzy sie trafia...kumpeli mamusia za zlamanie chyba z lekkim przemieszczeniem kolana czy cos takiego wypadek przy pracy dostała okolo 40 tysiecy odszkodowania......wiec ja sienie łudze bo to naprawde zalezy od jakis symptomow myslenia ich .....

ile dostala????? Ja mialem polamane przedramie, obojczyk, lopatke, piszczel, strzalke, zlamany nos, uszkodzone kregi szyjne i tyle nie dostalem :P

Pisze serio ile dostala okolo 40 tysiecy a nozke ma a Ty ile dostales jesli mozna wiedziec ....ciekawe za zlamanie kosci podudzia w pracy ....

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

pol27 wrote:

maczek wrote:

pol27 wrote:

ale wiesz zalezy na jakiegolekaarza czy lekarzy sie trafia...kumpeli mamusia za zlamanie chyba z lekkim przemieszczeniem kolana czy cos takiego wypadek przy pracy dostała okolo 40 tysiecy odszkodowania......wiec ja sienie łudze bo to naprawde zalezy od jakis symptomow myslenia ich .....

ile dostala????? Ja mialem polamane przedramie, obojczyk, lopatke, piszczel, strzalke, zlamany nos, uszkodzone kregi szyjne i tyle nie dostalem :P

Pisze serio ile dostala okolo 40 tysiecy a nozke ma a Ty ile dostales jesli mozna wiedziec ....ciekawe za zlamanie kosci podudzia w pracy ....

32 tyśki... ustalili mi 44% uszczerbku na zdrowiu i kasa była z ubezpieczenia OC kierowcy

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A moj kumpel złamał nogę w kostce podczas pracy i dostał 1,2 tys zl. Takze ja nie licze na dużą kwotę. Tam czytałem w tym co Aga przesłała to za kosc podudzia jest od 5 do 15 % uszczerbku.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

pgb1979 wrote:

A moj kumpel złamał nogę w kostce podczas pracy i dostał 1,2 tys zl. Takze ja nie licze na dużą kwotę. Tam czytałem w tym co Aga przesłała to za kosc podudzia jest od 5 do 15 % uszczerbku.

wlasnie tez to czytałem ale nie wiadomo ktore te procenty dotyczaca czy sa same zlamanie dostaje sie 5 procent czy jakos zalezy ile miesiecy bylo sie na zwolnieniu io jak moga okresli ten procent...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

pgb1979 wrote:

No niestety tez się na tym nie znam, ale moja dewiza zyciowa to przyzwyczaic swoj mozg do gorszego, zeby jak bedzie lepiej niz przypuszczałem to się cieszyc... :)

to tak jak na egzaminach - lepiej spodziewac sie 2 i dostac 3, niz spodziewac sie 5 a dostac 4 :P

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

gocha wrote:

Cześć ,jestem z Wami od początku ale miałam depresję chyba . Mój przypadek jest taki jak Anitki śruba cztery gwożdzie, mgiełka zrostu szkoda gadać. Czytałam Was i juz mi lepiej.Jestem czwarty miesiąc po wypadku , narty. Maczek podziwiam CIĘ za pogadę ducha , chciałabym tak jak TY podchodzić do tego wszystkiego.Jestescie moją sektą ,nie mogę dnia bez WAS wytrzymać.

Witaj Gosiaczku nie martw sie bedzie lepiej potrzebujemy czasu aby zrosnac .... sam nie wiem czy mam zrost juz jestem 5 tydzien po operacji..... Mam dobra nadzieje i mam dosyc lenienia sie heheh bo to naprawde nie w moim stylu

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

gocha wrote:
Cześć ,jestem z Wami od początku ale miałam depresję chyba . Mój przypadek jest taki jak Anitki śruba cztery gwożdzie, mgiełka zrostu szkoda gadać. Czytałam Was i juz mi lepiej.Jestem czwarty miesiąc po wypadku , narty. Maczek podziwiam CIĘ za pogadę ducha , chciałabym tak jak TY podchodzić do tego wszystkiego.Jestescie moją sektą ,nie mogę dnia bez WAS wytrzymać.
Dzień dobry wieczór :D

Witam serdecznie kolejną "wierną" ;) Tak nas dużo, że niedługo zacznę zbierać na tacę... ;)

Jak się połamałaś? Narty? Snowboard? Bungee bez liny?

Cofam pytanie - nie doczytalem ;) Dużo narciarzy i narciarek tutaj :D
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

gocha wrote:

To były tylko narty , dnia 01.02.2008 zapamiętam dzień uziemienia. Na tacę chętnie się dorzucę.

Przepraszam ale zwykły upadek też może złamac nóżke sorry jezdziłem na nartach na posadzce na magazynie bo nie chcieli dać urlopu hehehe

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

pol27 wrote:

gocha wrote:

To były tylko narty , dnia 01.02.2008 zapamiętam dzień uziemienia. Na tacę chętnie się dorzucę.

Przepraszam ale zwykły upadek też może złamac nóżke sorry jezdziłem na nartach na posadzce na magazynie bo nie chcieli dać urlopu hehehe

Ja przy moim drugim połamaniu się jechalem 46km/h na rowerze, świeżo po deszczu po śliskich liściach :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

maczek wrote:

pol27 wrote:

gocha wrote:

To były tylko narty , dnia 01.02.2008 zapamiętam dzień uziemienia. Na tacę chętnie się dorzucę.

Przepraszam ale zwykły upadek też może złamac nóżke sorry jezdziłem na nartach na posadzce na magazynie bo nie chcieli dać urlopu hehehe

Ja przy moim drugim połamaniu się jechalem 46km/h na rowerze, świeżo po deszczu po śliskich liściach :D

a niemyslales ze cos moze sie zdarzyc jeli tak jest?>

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

maczek wrote:
wiesz co, dalej bede tak jezdzil, jak sie znow polamie to trudno - pech :)

zderzenia z pedzacym samochodem tez juz sie nie boje :)
no tak uodporniles sie hehehe
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

gocha wrote:

Cześć ,jestem z Wami od początku ale miałam depresję chyba . Mój przypadek jest taki jak Anitki śruba cztery gwożdzie, mgiełka zrostu szkoda gadać. Czytałam Was i juz mi lepiej.Jestem czwarty miesiąc po wypadku , narty. Maczek podziwiam CIĘ za pogadę ducha , chciałabym tak jak TY podchodzić do tego wszystkiego.Jestescie moją sektą ,nie mogę dnia bez WAS wytrzymać.

Gosiak dlaczego kazałaś nam na siebie tyle czekać ?witamy w klubie złamanych serc nóg ale za to pełni nadziei w nowe jutro :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

anita wrote:

pgb1979 wrote:

anita wrote:

mój "szczęsliwy" dzięń to 1.12.2007, równo 3 miesiące przed tobą Gocha:)

Chyba 2 miesiące :rolleyes:

no dobra pomyliłam sie :P

Eee tam pomyliłas, chciałas sobie dodac jeden miesiac leczenia wiecej :cool:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

 Udostępnij

×
×
  • Dodaj nową pozycję...