Skocz do zawartości
Forum Odszkodowania

Złamanie nogi - rehabilitacja


master_44
 Udostępnij

Rekomendowane odpowiedzi

korel wrote:
alakali wrote:
korel wrote:
No właśnie, i zostałem sam :( Ale forum działa :)
Ja już tez spadam ,jutro muszę obrobić ogródek po dzisiejszych deszczach, bo w niedzielę znów wyjeżdzam na trzy dni.Mam przechlapane odkąd zaczęłam jeżdzić.
Kolorowych snów życzę.
Teraz to dosłownie jest przechlapane :)
I vice versa :D:D:D (dot. snów)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

agula wrote:
ale dzisiaj tutaj spokój....
mam nadzieję że wygrzewacie w słońcu swoje połamane piszczele kostki i inne takie tam....
:D
U mnie słońca jak na lekarstwo :( o tyle że nie pada jak od paru dni :/
Ale i tak nie ma zmartwienia, bo zrobiłem sobie na dzisiaj potężną listę spraw do załatwienia i nadrobienia. I tak będzie co robić :)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

calineczka wrote:
niestety nie :-(
ja chyba przegięłam z moimi próbami utrzymania nogi i teraz leżę bo boli ... mam tylko nadzieję że nic się tam nie poprzestawiało!
jak nie brałaś udziału w konkursie tańca break to nie powinno się nic poprzestawiać ;)
nie zamartwiaj się calineczka...:D :D :D ból to moje drugie imię ;)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

korel wrote:
agula wrote:
ale dzisiaj tutaj spokój....
mam nadzieję że wygrzewacie w słońcu swoje połamane piszczele kostki i inne takie tam....
:D
U mnie słońca jak na lekarstwo :( o tyle że nie pada jak od paru dni :/
Ale i tak nie ma zmartwienia, bo zrobiłem sobie na dzisiaj potężną listę spraw do załatwienia i nadrobienia. I tak będzie co robić :)
1. kupić chleb
2. kupić coś do chleba
i zgrzewka browara ;)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Agula, co działo się u Ciebie z nóżka po dynamizacji ? Od razu jeździlaś autem ? Od kiedy zaczęłaś chodzić o jednej kuli ? Lekarz proponował Ci stawiać i obciążać nogę od razu po dynamizacji czy dopiero po jakimś czasie ? Przez kilka dni kazał uważać na nogę czy od razu, ją potraktowac ostro ? Czy teraz tj. ponad miesiąc od dynamizacji odczuwasz nadal większy ból niż przed tym zabiegiem ?

Nie wiem czy po zabiegu wykręcania potrzebny jest dzień/dwa urlopu żeby noga bez jednej śrubki doszła do siebie ? A może nie musi specjalnie dochodzić ? Tak byłoby super :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

agula wrote:
korel wrote:
agula wrote:
ale dzisiaj tutaj spokój....
mam nadzieję że wygrzewacie w słońcu swoje połamane piszczele kostki i inne takie tam....
:D
U mnie słońca jak na lekarstwo :( o tyle że nie pada jak od paru dni :/
Ale i tak nie ma zmartwienia, bo zrobiłem sobie na dzisiaj potężną listę spraw do załatwienia i nadrobienia. I tak będzie co robić :)
1. kupić chleb
2. kupić coś do chleba
i zgrzewka browara ;)
Ach, żeby to była taka lista :P
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

korel wrote:
Agula, co działo się u Ciebie z nóżka po dynamizacji ? Od razu jeździlaś autem ? Od kiedy zaczęłaś chodzić o jednej kuli ? Lekarz proponował Ci stawiać i obciążać nogę od razu po dynamizacji czy dopiero po jakimś czasie ? Przez kilka dni kazał uważać na nogę czy od razu, ją potraktowac ostro ? Czy teraz tj. ponad miesiąc od dynamizacji odczuwasz nadal większy ból niż przed tym zabiegiem ?
Nie wiem czy po zabiegu wykręcania potrzebny jest dzień/dwa urlopu żeby noga bez jednej śrubki doszła do siebie ? A może nie musi specjalnie dochodzić ? Tak byłoby super :D
uff Korel ale pytań :D dobrze ze mam swobodę wypowiedzi ;)
a więc usiądź wygodnie w fotelu...
moja nóżka po dynamizacji zachowywała się wzorowo dopóki nie zaczęłam na niej stawać...na początku bolało w okolicach kolana (opis wrażeń - przeszywający ból pod stawem kolanowym - krótkotrwały niezapomniany na szczęście tylko ok. 4- dniowy) , potem ból w miejscu złamania a skończyło się na odrętwiałym w stawie skokowym - do dnia dzisiejszego :D
lekarz powiedział że od razu mogę stawać na nogę...ale "nie do końca" tzn chyba, że nie mogę jej obciążyć jak robią to "normalni" ludzie... w ogóle lekarz to mało mówił. taka pani z kadr szpitala przyszła do mnie i wyszeptała dyskretnie: "ale wie pani ze nie tak do końca może pani stawać na tą nogę?"
wiec robiłam swoje - stawałam na chorej nodze do granicy bólu, który pożegnałam po kilku dniach. drugą kulę odrzuciłam...przypadkowo. było to pewnego dnia w południe, świeciło wtedy piękne słońce.....po rozmowie z maczkiem na temat prawidłowości dzierżenia jednej z kul - wstałam i...poszłam...i tak mi sie spodobało że potem już po schodach z jedną zaczęłam uprawiać brykanie....
co do auta - po dynamizacji się oszczędzałam.przez 3 dni nie jeździłam.sam rehabilitant powiedział że nie ma przeciwwskazań do jazdy samochodem.obecnie noga nie boli wcale jak prowadzę samochód.jeździ mi się lepiej po niż przed dynamizacją
reasumując = nie ma co brać wolnego od razu się po dynamizacji dynamizować

p.s. za odrzucenie kuli dziękuję też Anicie, bratu, tacie i forum...kolejność jak najbardziej nieprzypadkowa...
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

OK, Agula, więc damy radę. Dobrze że tak szybko zaczęłaś stawać na nodze po tym twist-off :) Ja też na to liczę.

Nawet myślałem że sam pojadę i wrócę autem z Piekar do Krakowa, ale chyba dla pewności wezmę kierowcę. Wczoraj wracałem do Krakowa 3 godziny (niecałe 100 km...), albo przybywa nam samochodów, albo teraz więcej jest matołów za kierownicą, albo dróg nam ubywa ? :/ no chyba nie wszystko naraz ? :(

 

P.S. Na okoliczność odrzucenia kul też muszę sobie taki tekst przygotować, jak na Oskarach: na pewno podziękuję forumowiczom, koleżankom i kolegom z pracy, Panu Bogu, moim rodzicom, dziadkom i tłumowi z wczoraj w poczekalni poradni chirurgicznej w Piekarach za wyrazy wsparcia i otuchy, kiedy po ponad 5 godzinach czekania zwątpiłem że zostanę przyjęty ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

korel wrote:
OK, Agula, więc damy radę. Dobrze że tak szybko zaczęłaś stawać na nodze po tym twist-off :) Ja też na to liczę.
Nawet myślałem że sam pojadę i wrócę autem z Piekar do Krakowa, ale chyba dla pewności wezmę kierowcę. Wczoraj wracałem do Krakowa 3 godziny (niecałe 100 km...), albo przybywa nam samochodów, albo teraz więcej jest matołów za kierownicą, albo dróg nam ubywa ? :/ no chyba nie wszystko naraz ? :(

P.S. Na okoliczność odrzucenia kul też muszę sobie taki tekst przygotować, jak na Oskarach: na pewno podziękuję forumowiczom, koleżankom i kolegom z pracy, Panu Bogu, moim rodzicom, dziadkom i tłumowi z wczoraj w poczekalni poradni chirurgicznej w Piekarach za wyrazy wsparcia i otuchy, kiedy po ponad 5 godzinach czekania zwątpiłem że zostanę przyjęty ;)
nie widzę inaczej że radę damy :D :D :D :D
co do "zosi samosi" to lepiej weź kierowce - myślałam podobnie ale dobrze ze jednak w ostatniej chwili skorzystałam z pomocy innych. tak mnie nafaszerowali tymi znieczuleniami pochodzenia narkotycznego (dla pozoru noszące urokliwą nazwę JAś) że jeszcze po kilku godzinach od operacji byłam w stanie ogólnego upojenia z towarzyszącymi myślami typu = chwilo trwaj albo co ja robie tuuu uuu
;) zatem dla dobra ogółu, bezpieczeństwa na drodze i wdrożenia w życie tzw zdrowego rozsądku - proponuję wynająć zaufaną osobę która dowiezie Cię do domu przy niezapomnianej kakofonii Twojego szczebiotania ponarkozowego...
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Byłem rok temu na Rodos, szkoda mi tej wyspy bo naprawdę jest tam slicznie. No i szkoda mi wczasowiczów, bo być na Rodos i nie objechać całej wyspy wzdłuż i wszerz to tak jakby nie wykąpać się w morzu. A w środku wyspy też jest pięknie, te kręte szosy, lasy w górze, w dole, naprawde mi szkoda tych krajobrazów.

Ale Korelku nie masz co się martwić, napewno nic się nie stanie Twojej rodzince. Szkoda tylko ze biura nie zadbały o to żeby osoby lecące na Rodos w obliczu tego żywiołu poleciały na inne wyspy, które tez mają swój urok.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

no dzisiaj już wszyscy śpią albo siedzą w ogródkach.Ja popracowałam w ogródku i jak zwykle przegiełam z tym kucaniem.

Noga tak mnie bolała że nie mogłam jej postawić.:(

Kurcze ,a myślałam ,że po 3,5 m-cach jest już ok,w końcu to tylko kostka i nic nie znacząca podobno strzałka.Popołudnie odpoczywałam już przy małym browarku i czekałam

na losowanie lotka.I znaów klapa ani jednego trafnego.Nie ma to jak solidna praca, co tam wygrane. a może to ktos z was zwinął te 20mln :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Hallo co się dzieje,że nikogo nia ma.Nikt nie wygrał głównej atrakcji w lotto więc nikt nie opijał szczęścia. na następne losowanie pula jest 35 mln.Pewnie wygrzewacie sie.No to ja też zmykam.Do usłyszenia we wtorek.:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

sluchajcie nie moge sie doprosic protokolu powypadkowego czekam juz prawie 3 miesiace .Zadzwonilem i sie upomnialem to sie mnie spytali po co mi On jesli pracodawca zalatwia wszystkie formlnosci w Zusie po zakonczeniu leczenia hmmm nie wiem co zrobic dalej hmm...
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

heja wszystkim :D

Pol zgodnie z Rozporządzenie RM z dnia 28 lipca 1998 r.

w sprawie ustalania okoliczności i przyczyn wypadków przy pracy oraz sposobu ich dokumentowania, a także zakresu informacji zamieszczanych w rejestrze wypadków przy pracy.

§ 10. 1. Zespół powypadkowy jest obowiązany zapoznać poszkodowanego z treścią protokołu powypadkowego przed jego zatwierdzeniem.

2. Poszkodowany ma prawo zgłoszenia uwag i zastrzeżeń do ustaleń zawartych w protokole powypadkowym, o czym zespół powypadkowy jest obowiązany pouczyć poszkodowanego.

3. Poszkodowany ma prawo wglądu do akt sprawy oraz sporządzania z nich notatek i odpisów oraz kopii.

nie wiem dlaczego to tak długo trwa

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

agula wrote:
heja wszystkim :D
Pol zgodnie z Rozporządzenie RM z dnia 28 lipca 1998 r.
w sprawie ustalania okoliczności i przyczyn wypadków przy pracy oraz sposobu ich dokumentowania, a także zakresu informacji zamieszczanych w rejestrze wypadków przy pracy.
§ 10. 1. Zespół powypadkowy jest obowiązany zapoznać poszkodowanego z treścią protokołu powypadkowego przed jego zatwierdzeniem.
2. Poszkodowany ma prawo zgłoszenia uwag i zastrzeżeń do ustaleń zawartych w protokole powypadkowym, o czym zespół powypadkowy jest obowiązany pouczyć poszkodowanego.
3. Poszkodowany ma prawo wglądu do akt sprawy oraz sporządzania z nich notatek i odpisów oraz kopii.
nie wiem dlaczego to tak długo trwa
moze dlatego ze lenia sie ,wszystko zgodnie zatwuerdzilem przeczytalem mowili ze przesla mi do domku a tu nic nie mam .Ale nie jest mi potrzebny protokol jak wystepuje o odszkodowanie z Zusu?Po zakonczeniu leczenia pracodawca wysyla nie zbedne dokumenty ja biore zdjecia oraz wypis ze szpitala , a ten protokol jest mi potrzebny czy nie?
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

pol27 wrote:
agula wrote:
heja wszystkim :D
Pol zgodnie z Rozporządzenie RM z dnia 28 lipca 1998 r.
w sprawie ustalania okoliczności i przyczyn wypadków przy pracy oraz sposobu ich dokumentowania, a także zakresu informacji zamieszczanych w rejestrze wypadków przy pracy.
§ 10. 1. Zespół powypadkowy jest obowiązany zapoznać poszkodowanego z treścią protokołu powypadkowego przed jego zatwierdzeniem.
2. Poszkodowany ma prawo zgłoszenia uwag i zastrzeżeń do ustaleń zawartych w protokole powypadkowym, o czym zespół powypadkowy jest obowiązany pouczyć poszkodowanego.
3. Poszkodowany ma prawo wglądu do akt sprawy oraz sporządzania z nich notatek i odpisów oraz kopii.
nie wiem dlaczego to tak długo trwa
moze dlatego ze lenia sie ,wszystko zgodnie zatwuerdzilem przeczytalem mowili ze przesla mi do domku a tu nic nie mam .Ale nie jest mi potrzebny protokol jak wystepuje o odszkodowanie z Zusu?Po zakonczeniu leczenia pracodawca wysyla nie zbedne dokumenty ja biore zdjecia oraz wypis ze szpitala , a ten protokol jest mi potrzebny czy nie?
takie dokumenty mają Ci obowiązek przesłać i cześć. ubiegając się o świadczenia wypadkowe w/w protokoły i karty są niezbędne. ZUS i tak pewnie dysponuje tymi dokumentami ale zgodnie z przepisami TY MASZ PRAWO DO CZYNNOśCI opisanych w cytowanym Rozporządzeniu. jak chcesz uzyskać więcej info polecam stronę zus - u
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

pol27 wrote:
agula wrote:
heja wszystkim :D
Pol zgodnie z Rozporządzenie RM z dnia 28 lipca 1998 r.
w sprawie ustalania okoliczności i przyczyn wypadków przy pracy oraz sposobu ich dokumentowania, a także zakresu informacji zamieszczanych w rejestrze wypadków przy pracy.
§ 10. 1. Zespół powypadkowy jest obowiązany zapoznać poszkodowanego z treścią protokołu powypadkowego przed jego zatwierdzeniem.
2. Poszkodowany ma prawo zgłoszenia uwag i zastrzeżeń do ustaleń zawartych w protokole powypadkowym, o czym zespół powypadkowy jest obowiązany pouczyć poszkodowanego.
3. Poszkodowany ma prawo wglądu do akt sprawy oraz sporządzania z nich notatek i odpisów oraz kopii.
nie wiem dlaczego to tak długo trwa
moze dlatego ze lenia sie ,wszystko zgodnie zatwuerdzilem przeczytalem mowili ze przesla mi do domku a tu nic nie mam .Ale nie jest mi potrzebny protokol jak wystepuje o odszkodowanie z Zusu?Po zakonczeniu leczenia pracodawca wysyla nie zbedne dokumenty ja biore zdjecia oraz wypis ze szpitala , a ten protokol jest mi potrzebny czy nie?
Pol, wyslij im lepiej polecony za zwrotnym potwierdzenie do odbioru, że prosisz ich o pilne przesłanie protokołu na swój adres. Albo może przynajmniej niech wskażą miejsce gdzie możesz się zapoznać z zatwierdzoną ostatecznie wersją. Lepiej miec gdzies w papierach takie pismo, i że go dostali, gdyby doszło kiedyś do sporu :) Na gębę nikt Ci w nic nie uwierzy.
Wiesz, że na gębę to najlepszy jest krem Nivea :D
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

pol27 wrote:

wiesz potwierdzenie jest i przeczytalem i podpisalem.Tylko chcialem sie zapytac czy ja potrzebuje tez? Bo pracodawca wszystko dostrczy do zusu na komisje

OK mniejza z tym jakos poradze sobie

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

pol27 wrote:

pol27 wrote:

wiesz potwierdzenie jest i przeczytalem i podpisalem.Tylko chcialem sie zapytac czy ja potrzebuje tez? Bo pracodawca wszystko dostrczy do zusu na komisje

OK mniejza z tym jakos poradze sobie

pol to sa istotne dokumenty na ewentualne świadczenia - dobrze nimi dysponować.a Ty nie masz jutro jakiejś wizyty u lekarza bo pamiętam że coś wspominałeś?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

agula wrote:

pol27 wrote:

pol27 wrote:

wiesz potwierdzenie jest i przeczytalem i podpisalem.Tylko chcialem sie zapytac czy ja potrzebuje tez? Bo pracodawca wszystko dostrczy do zusu na komisje

OK mniejza z tym jakos poradze sobie

pol to sa istotne dokumenty na ewentualne świadczenia - dobrze nimi dysponować.a Ty nie masz jutro jakiejś wizyty u lekarza bo pamiętam że coś wspominałeś?

Mam wizyte kontrolna,ale chodzilo mi ze protokolu mi nie dostrczyli powypadkowego co wiem ze ja tez powinnemgo miec .Pozniej po zakonczeniu leczenia mam dostrczyc pracodawcy drukn 9 i on reszte dokumentow dostrxcza do Zusu,i dlatego sie pytalem czy ja nie powinnem miec tez protokolu?Oczywiscie podpisalem orginaly,ale spoko jesli jutro nie dostane to znow zrobie jazde.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

pol27 wrote:

agula wrote:

pol27 wrote:

OK mniejza z tym jakos poradze sobie

pol to sa istotne dokumenty na ewentualne świadczenia - dobrze nimi dysponować.a Ty nie masz jutro jakiejś wizyty u lekarza bo pamiętam że coś wspominałeś?

Mam wizyte kontrolna,ale chodzilo mi ze protokolu mi nie dostrczyli powypadkowego co wiem ze ja tez powinnemgo miec .Pozniej po zakonczeniu leczenia mam dostrczyc pracodawcy drukn 9 i on reszte dokumentow dostrxcza do Zusu,i dlatego sie pytalem czy ja nie powinnem miec tez protokolu?Oczywiscie podpisalem orginaly,ale spoko jesli jutro nie dostane to znow zrobie jazde.

pol tylko nie rób jazdy lekarzowi na wizycie pokontrolnej bo on z całą pewnością nie dysponuje Twoim powypadkowym protokołem ;) może Ci po złości rtg sfałszować...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

agula wrote:

pol27 wrote:

agula wrote:

pol to sa istotne dokumenty na ewentualne świadczenia - dobrze nimi dysponować.a Ty nie masz jutro jakiejś wizyty u lekarza bo pamiętam że coś wspominałeś?

Mam wizyte kontrolna,ale chodzilo mi ze protokolu mi nie dostrczyli powypadkowego co wiem ze ja tez powinnemgo miec .Pozniej po zakonczeniu leczenia mam dostrczyc pracodawcy drukn 9 i on reszte dokumentow dostrxcza do Zusu,i dlatego sie pytalem czy ja nie powinnem miec tez protokolu?Oczywiscie podpisalem orginaly,ale spoko jesli jutro nie dostane to znow zrobie jazde.

pol tylko nie rób jazdy lekarzowi na wizycie pokontrolnej bo on z całą pewnością nie dysponuje Twoim powypadkowym protokołem ;) może Ci po złości rtg sfałszować...

Spoko chodzi mi o pracodawce nie o lekrza hehehe Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

witajcie wlasnie wrocilem od lekarza,mam wyznaczona wizyte w srode wyciagniecie jednego rygla z kolana.Kosc mi sie nie zalala nie ma calkowitego zrostu.Pan doktor, powiedzial ze po wyciagniecu srubki powinno sie polaczyc bardziej.pozdr bede wieczorem
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

pol27 wrote:

witajcie wlasnie wrocilem od lekarza,mam wyznaczona wizyte w srode wyciagniecie jednego rygla z kolana.Kosc mi sie nie zalala nie ma calkowitego zrostu.Pan doktor, powiedzial ze po wyciagniecu srubki powinno sie polaczyc bardziej.pozdr bede wieczorem

Brawo Pol!!!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

lisiu wrote:

pol27 wrote:

witajcie wlasnie wrocilem od lekarza,mam wyznaczona wizyte w srode wyciagniecie jednego rygla z kolana.Kosc mi sie nie zalala nie ma calkowitego zrostu.Pan doktor, powiedzial ze po wyciagniecu srubki powinno sie polaczyc bardziej.pozdr bede wieczorem

Brawo Pol!!!

dziekuje za brawa za moj postep ale optymistycznie na to wszystko patrze chociasz czasami mam zalamke ale coz.... :) :) :) :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

pol27 wrote:

witajcie wlasnie wrocilem od lekarza,mam wyznaczona wizyte w srode wyciagniecie jednego rygla z kolana.Kosc mi sie nie zalala nie ma calkowitego zrostu.Pan doktor, powiedzial ze po wyciagniecu srubki powinno sie polaczyc bardziej.pozdr bede wieczorem

pol to dobrze że Cię już dynamizują - to z całą pewnością przyspieszy akcje pt. zrost. ja idę jutro na rtg - zobaczę jak mój zrost się sprawuje po dynamizacji

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

pol27 wrote:

lisiu wrote:

pol27 wrote:

witajcie wlasnie wrocilem od lekarza,mam wyznaczona wizyte w srode wyciagniecie jednego rygla z kolana.Kosc mi sie nie zalala nie ma calkowitego zrostu.Pan doktor, powiedzial ze po wyciagniecu srubki powinno sie polaczyc bardziej.pozdr bede wieczorem

Brawo Pol!!!

dziekuje za brawa za moj postep ale optymistycznie na to wszystko patrze chociasz czasami mam zalamke ale coz.... :) :) :) :)

buźki robisz rewelacyjne...i bez płakania ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

 Udostępnij

×
×
  • Dodaj nową pozycję...