korel Opublikowano 28 Lipca 2008 Udostępnij Opublikowano 28 Lipca 2008 pol27 wrote: witajcie wlasnie wrocilem od lekarza,mam wyznaczona wizyte w srode wyciagniecie jednego rygla z kolana.Kosc mi sie nie zalala nie ma calkowitego zrostu.Pan doktor, powiedzial ze po wyciagniecu srubki powinno sie polaczyc bardziej.pozdr bede wieczorem Pol, jak wrócisz z tego wykręcania, to koniecznie opisz swoje wrażenia z samego wyciągania rygla i z chodzenia na tej nodze. Jestem ciekaw przede wszystkim czy lekarz każe Ci wtedy już od razu katować nogę, czy wręcz przeciwnie każe Ci wtedy szczególnie na nią uważać. Mnie będą rozkręcać we czwartek Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Paweł1661348179 Opublikowano 28 Lipca 2008 Udostępnij Opublikowano 28 Lipca 2008 korel wrote: pol27 wrote: witajcie wlasnie wrocilem od lekarza,mam wyznaczona wizyte w srode wyciagniecie jednego rygla z kolana.Kosc mi sie nie zalala nie ma calkowitego zrostu.Pan doktor, powiedzial ze po wyciagniecu srubki powinno sie polaczyc bardziej.pozdr bede wieczorem Pol, jak wrócisz z tego wykręcania, to koniecznie opisz swoje wrażenia z samego wyciągania rygla i z chodzenia na tej nodze. Jestem ciekaw przede wszystkim czy lekarz każe Ci wtedy już od razu katować nogę, czy wręcz przeciwnie każe Ci wtedy szczególnie na nią uważać. Mnie będą rozkręcać we czwartek Spoko opisze ze szczegółami. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
korel Opublikowano 28 Lipca 2008 Udostępnij Opublikowano 28 Lipca 2008 pol27 wrote:korel wrote:pol27 wrote:witajcie wlasnie wrocilem od lekarza,mam wyznaczona wizyte w srode wyciagniecie jednego rygla z kolana.Kosc mi sie nie zalala nie ma calkowitego zrostu.Pan doktor, powiedzial ze po wyciagniecu srubki powinno sie polaczyc bardziej.pozdr bede wieczoremPol, jak wrócisz z tego wykręcania, to koniecznie opisz swoje wrażenia z samego wyciągania rygla i z chodzenia na tej nodze. Jestem ciekaw przede wszystkim czy lekarz każe Ci wtedy już od razu katować nogę, czy wręcz przeciwnie każe Ci wtedy szczególnie na nią uważać. Mnie będą rozkręcać we czwartek Spoko opisze ze szczegółami.Agula mówiła że po wykręcaniu jest spoko Najpierw wyjesz, bo przez 4 dni pęka Ci kolano, potem czujesz jakby w łydce rozpadała się piszczel, dostajesz hiperodrętwienia stawu skokowego i masz uczucie przypiekania żywym ogniem stopy. I ogólnie jest OK. Tak że nie mamy czego się bać, damy radę Aha, i tworzą Ci się takie dziwne kulki w łokciach Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Piter Opublikowano 28 Lipca 2008 Udostępnij Opublikowano 28 Lipca 2008 Hejka, a ja dzis byłem na baseniku.Piękna sprawa, mozna popływac i porozciągać się w wodzie. W normalnych warunkach jeszcze nie pora na rozciąganie, tzn. byłoby zdecydowanie trudno, natomiast w wodzie - super sprawa - polecam !!! No i pływanie żabką było bez problemów, gorzej u mnie było z kraulem. Ale to dlatego, że to kolano mi troche przeszkadza. Mimo wszystko uwazam, że mam za długiego gwoździa wstawionego i minimalnie jest wysunięty z kosci piszczelowej co sprawia jakis ucisk na nerw i kolano mam od początku spuchnięte trochę i pobolewa mnie. To moja hipoteza, ale porównując z Waszymi gwozdziami, które są zdecydowanie bardziej krótkie, wydaje się byc całkiem prawdopodobna. Mam tylko nadzieję, ze na dłuzszą metę, tj. w perspektywie noszenia w sobie żelastwa przez jeszcze pół roku, nie rozwali to całkowicie mojego kolana. Dobrej nocki życzę i pozdrawiam. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
agula Opublikowano 29 Lipca 2008 Udostępnij Opublikowano 29 Lipca 2008 korel wrote: pol27 wrote: witajcie wlasnie wrocilem od lekarza,mam wyznaczona wizyte w srode wyciagniecie jednego rygla z kolana.Kosc mi sie nie zalala nie ma calkowitego zrostu.Pan doktor, powiedzial ze po wyciagniecu srubki powinno sie polaczyc bardziej.pozdr bede wieczorem Pol, jak wrócisz z tego wykręcania, to koniecznie opisz swoje wrażenia z samego wyciągania rygla i z chodzenia na tej nodze. Jestem ciekaw przede wszystkim czy lekarz każe Ci wtedy już od razu katować nogę, czy wręcz przeciwnie każe Ci wtedy szczególnie na nią uważać. Mnie będą rozkręcać we czwartek Markuuuu nie strasz dynamizujących się,bo nie będą chcieli skorzystać z oferty w stylu - oddaj śrubkę bo inni na nią czekają Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
agula Opublikowano 29 Lipca 2008 Udostępnij Opublikowano 29 Lipca 2008 ja właśnie po wizycie u dr - mam zacząć chodzić na dwóch nogach,dynamizacji już żadnej nie będzie, we wrześniu ustalą termin następnej operacji pt. wywalamy resztę złomu.. więc.... jestem baaaaaardzo szczęśliwa i nie mogę w to uwierzyć... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
sawa-z-wawa Opublikowano 29 Lipca 2008 Udostępnij Opublikowano 29 Lipca 2008 Moi drodzy, dzisiaj oficjalnie po 153 dniach zwolnienia zakończyłam swoją chorobę. Byłam u lekarza zakładowego, który dopuścił mnie do pracy od 01.08. Dla mnie jest to szczesliwy dzień ponieważ siedzenie w domu dibijało mnie bardziej niż sam uraz. Dzięki Wam i gronie oddanych przyjaciół /nie licząc rodziny/ dotrwałam we wzglednej dyspozycji psychicznej do dnia dzisiejszego. Na pewno zostawia to w psychice niezatarty slad ale " co nas nie zabije to nas wzmocni". Urzędowe stwierdzenie sprawności to jedno a realne samopoczucie to co innego. Przy chodzeniu nadal noga mnie boli, czasami bardzo. Co ciekawe nie w miejscu urazu /kostka/ ale ściegna przy palcach stopy. Noga nadal puchnie, jest odwapniona, słaba i nadal mam tam pełno żelastwa. Chodze o jednej kuli. Śruby i druty mają być usuwane po roku. Teraz jednak nie ma co sie peścić. Do pracy jeżdżę autobusem i jest to dla mnie przeżycie i strach. Ciągle się rehabilituję korzystając teraz głównie z Waszych doświadczeń. Nie opuszczam Was jednak aż do czasu odrzucenia kuli - kula najlepszy przyjaciel człowieka. Pozdrawiam wszystkich, wracajcie szybko do normalnści - co by to nie znaczyło. Sadze, że kiedys nasze forum będzie zamienione na FORUM BYŁYCH POŁAMAŃCÓW. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
agula Opublikowano 29 Lipca 2008 Udostępnij Opublikowano 29 Lipca 2008 widzę że dzisiaj jest dobry dzień SAWA gratuluje - i obyśmy byli ...byłymi połamańcami Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
korel Opublikowano 29 Lipca 2008 Udostępnij Opublikowano 29 Lipca 2008 agula wrote: ja właśnie po wizycie u dr - mam zacząć chodzić na dwóch nogach,dynamizacji już żadnej nie będzie, we wrześniu ustalą termin następnej operacji pt. wywalamy resztę złomu.. więc.... jestem baaaaaardzo szczęśliwa i nie mogę w to uwierzyć... Działasz jak błyskawica Baaaaaaaaardzo Ci zazdroszczę Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
agula Opublikowano 29 Lipca 2008 Udostępnij Opublikowano 29 Lipca 2008 korel wrote: agula wrote: ja właśnie po wizycie u dr - mam zacząć chodzić na dwóch nogach,dynamizacji już żadnej nie będzie, we wrześniu ustalą termin następnej operacji pt. wywalamy resztę złomu.. więc.... jestem baaaaaardzo szczęśliwa i nie mogę w to uwierzyć... Działasz jak błyskawica Baaaaaaaaardzo Ci zazdroszczę zaczęłam chodzić od razu...boli jak cholera i już mi lekko spuchła-idę sie właśnie znieczulić na to konto Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
korel Opublikowano 29 Lipca 2008 Udostępnij Opublikowano 29 Lipca 2008 sawa-z-wawa wrote:Moi drodzy, dzisiaj oficjalnie po 153 dniach zwolnienia zakończyłam swoją chorobę. Byłam u lekarza zakładowego, który dopuścił mnie do pracy od 01.08. Dla mnie jest to szczesliwy dzień ponieważ siedzenie w domu dibijało mnie bardziej niż sam uraz. Dzięki Wam i gronie oddanych przyjaciół /nie licząc rodziny/ dotrwałam we wzglednej dyspozycji psychicznej do dnia dzisiejszego. Na pewno zostawia to w psychice niezatarty slad ale " co nas nie zabije to nas wzmocni". Urzędowe stwierdzenie sprawności to jedno a realne samopoczucie to co innego. Przy chodzeniu nadal noga mnie boli, czasami bardzo. Co ciekawe nie w miejscu urazu /kostka/ ale ściegna przy palcach stopy. Noga nadal puchnie, jest odwapniona, słaba i nadal mam tam pełno żelastwa. Chodze o jednej kuli. Śruby i druty mają być usuwane po roku. Teraz jednak nie ma co sie peścić. Do pracy jeżdżę autobusem i jest to dla mnie przeżycie i strach. Ciągle się rehabilituję korzystając teraz głównie z Waszych doświadczeń. Nie opuszczam Was jednak aż do czasu odrzucenia kuli - kula najlepszy przyjaciel człowieka. Pozdrawiam wszystkich, wracajcie szybko do normalnści - co by to nie znaczyło. Sadze, że kiedys nasze forum będzie zamienione na FORUM BYŁYCH POŁAMAŃCÓW.Sawa, to dobre wieści Ale z drugiej strony forumowiczów nam będzie ubywać Mam nadzieję, że jak odrzucisz kule to czasem nas będziesz odwiedzać Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
korel Opublikowano 29 Lipca 2008 Udostępnij Opublikowano 29 Lipca 2008 agula wrote: korel wrote: agula wrote: ja właśnie po wizycie u dr - mam zacząć chodzić na dwóch nogach,dynamizacji już żadnej nie będzie, we wrześniu ustalą termin następnej operacji pt. wywalamy resztę złomu.. więc.... jestem baaaaaardzo szczęśliwa i nie mogę w to uwierzyć... Działasz jak błyskawica Baaaaaaaaardzo Ci zazdroszczę zaczęłam chodzić od razu...boli jak cholera i już mi lekko spuchła-idę sie właśnie znieczulić na to konto Na zdrowie Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
sawa-z-wawa Opublikowano 29 Lipca 2008 Udostępnij Opublikowano 29 Lipca 2008 Korelku, kiedy ja pozbęde sie kul to już wy wszyscy także ich nie będziecie mieć. Jesteśmy mniej więcej z jednego rzutu marcowo - kwietniowego. Co do braku nowych forumowiczów to bym sie nie martwiła. Na wizytach kontrolnych widze całe rzesze nowych połamańców. Teraz jak mówi mój lekarz zaczął sie rzut połamańców rowerowo-motorowych. Będą mieli co czytać, my zaczynaliśmy praktycznie od Maczka. Maczek - pozdrawiam. Dawno Cie tu nie było. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
anita Opublikowano 29 Lipca 2008 Udostępnij Opublikowano 29 Lipca 2008 agula wrote: korel wrote: agula wrote: ja właśnie po wizycie u dr - mam zacząć chodzić na dwóch nogach,dynamizacji już żadnej nie będzie, we wrześniu ustalą termin następnej operacji pt. wywalamy resztę złomu.. więc.... jestem baaaaaardzo szczęśliwa i nie mogę w to uwierzyć... Działasz jak błyskawica Baaaaaaaaardzo Ci zazdroszczę zaczęłam chodzić od razu...boli jak cholera i już mi lekko spuchła-idę sie właśnie znieczulić na to konto :* Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Paweł1661348179 Opublikowano 29 Lipca 2008 Udostępnij Opublikowano 29 Lipca 2008 anita wrote: agula wrote: korel wrote: Działasz jak błyskawica Baaaaaaaaardzo Ci zazdroszczę zaczęłam chodzić od razu...boli jak cholera i już mi lekko spuchła-idę sie właśnie znieczulić na to konto :* Chodz jak najwiecej nawet jak boli zobaczysz roznice po paru dniach Bol zniknie sam sie przekonałem wiec polecam chodzi i chodzic i nie martwic sie bo nie ma po co Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
alakali Opublikowano 29 Lipca 2008 Udostępnij Opublikowano 29 Lipca 2008 pgb1979 wrote:Hejka, a ja dzis byłem na baseniku.Piękna sprawa, mozna popływac i porozciągać się w wodzie. W normalnych warunkach jeszcze nie pora na rozciąganie, tzn. byłoby zdecydowanie trudno, natomiast w wodzie - super sprawa - polecam !!! No i pływanie żabką było bez problemów, gorzej u mnie było z kraulem. Ale to dlatego, że to kolano mi troche przeszkadza. Mimo wszystko uwazam, że mam za długiego gwoździa wstawionego i minimalnie jest wysunięty z kosci piszczelowej co sprawia jakis ucisk na nerw i kolano mam od początku spuchnięte trochę i pobolewa mnie. To moja hipoteza, ale porównując z Waszymi gwozdziami, które są zdecydowanie bardziej krótkie, wydaje się byc całkiem prawdopodobna. Mam tylko nadzieję, ze na dłuzszą metę, tj. w perspektywie noszenia w sobie żelastwa przez jeszcze pół roku, nie rozwali to całkowicie mojego kolana. Dobrej nocki życzę i pozdrawiam.Hejaja też po raz pierwszy od złamania byłam na basenie,było wspaniale.Jutro ide do ortopedy.Ciekawe czy bedzie kazał odrzucić kule.To juz 3,5 m-ca.Szkoda.że wcześniej nie poszłam na basen ale od jutra będę chodzić częściej gdyż znowu dużo jeżdżę i i boli mnie trochę w przegubie, a pływanie troche rozblokuje. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
alakali Opublikowano 29 Lipca 2008 Udostępnij Opublikowano 29 Lipca 2008 sawa-z-wawa wrote: Moi drodzy, dzisiaj oficjalnie po 153 dniach zwolnienia zakończyłam swoją chorobę. Byłam u lekarza zakładowego, który dopuścił mnie do pracy od 01.08. Dla mnie jest to szczesliwy dzień ponieważ siedzenie w domu dibijało mnie bardziej niż sam uraz. Dzięki Wam i gronie oddanych przyjaciół /nie licząc rodziny/ dotrwałam we wzglednej dyspozycji psychicznej do dnia dzisiejszego. Na pewno zostawia to w psychice niezatarty slad ale " co nas nie zabije to nas wzmocni". Urzędowe stwierdzenie sprawności to jedno a realne samopoczucie to co innego. Przy chodzeniu nadal noga mnie boli, czasami bardzo. Co ciekawe nie w miejscu urazu /kostka/ ale ściegna przy palcach stopy. Noga nadal puchnie, jest odwapniona, słaba i nadal mam tam pełno żelastwa. Chodze o jednej kuli. Śruby i druty mają być usuwane po roku. Teraz jednak nie ma co sie peścić. Do pracy jeżdżę autobusem i jest to dla mnie przeżycie i strach. Ciągle się rehabilituję korzystając teraz głównie z Waszych doświadczeń. Nie opuszczam Was jednak aż do czasu odrzucenia kuli - kula najlepszy przyjaciel człowieka. Pozdrawiam wszystkich, wracajcie szybko do normalnści - co by to nie znaczyło. Sadze, że kiedys nasze forum będzie zamienione na FORUM BYŁYCH POŁAMAŃCÓW. Sawa gratuluję.Ja też miałam złamanie w kostce i wiem, że chorobowe będę mieć do prawie połowy pażdziernika, gdzyz we wrześniu muszę przejśc przez prewencję tak zadecydowano na komisji a póżniej mam nadzieję pójść do pracy,choć tak naprawdę już pracuję.Czy Ciebie też ZUS sprawdzał, czy tylko ja miałam takie szczęście? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
sawa-z-wawa Opublikowano 29 Lipca 2008 Udostępnij Opublikowano 29 Lipca 2008 Nic z ZUS-u nie dostałam. Jestem zdziwiona, że są takie przypadki. Moze w W-wie jest b. dużo połamańców. Na ulicach wprawdzie nie widać. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
alakali Opublikowano 29 Lipca 2008 Udostępnij Opublikowano 29 Lipca 2008 sawa-z-wawa wrote: Nic z ZUS-u nie dostałam. Jestem zdziwiona, że są takie przypadki. Moze w W-wie jest b. dużo połamańców. Na ulicach wprawdzie nie widać. ale ja sie cieszę,że mnie po 2,5 zaraz wyłowili przynajmniej troche odpoczne,bo tak naprawde to całe chorobowe pracowałam.Teraz czekam na odp.z zusu bo odwołałam sie z prośba o zmianę miejscowości.Sawa a czy Ty masz już zrosta,bo ja po 2 m-cach nie miałam i było małe odwapnienie, no i nie miałam żadnej śrubki.Miałam złamana w kilku miejscach ale bez przemieszczeń.Wydaje mi sie,że to zbyt długo już trwa. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Ivy Opublikowano 30 Lipca 2008 Udostępnij Opublikowano 30 Lipca 2008 alakali wrote: sawa-z-wawa wrote: Nic z ZUS-u nie dostałam. Jestem zdziwiona, że są takie przypadki. Moze w W-wie jest b. dużo połamańców. Na ulicach wprawdzie nie widać. ale ja sie cieszę,że mnie po 2,5 zaraz wyłowili przynajmniej troche odpoczne,bo tak naprawde to całe chorobowe pracowałam.Teraz czekam na odp.z zusu bo odwołałam sie z prośba o zmianę miejscowości.Sawa a czy Ty masz już zrosta,bo ja po 2 m-cach nie miałam i było małe odwapnienie, no i nie miałam żadnej śrubki.Miałam złamana w kilku miejscach ale bez przemieszczeń.Wydaje mi sie,że to zbyt długo już trwa. mialas piszczel czy strzalke zlamana ? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Piter Opublikowano 30 Lipca 2008 Udostępnij Opublikowano 30 Lipca 2008 pol27 wrote: anita wrote: agula wrote: zaczęłam chodzić od razu...boli jak cholera i już mi lekko spuchła-idę sie właśnie znieczulić na to konto :* Chodz jak najwiecej nawet jak boli zobaczysz roznice po paru dniach Bol zniknie sam sie przekonałem wiec polecam chodzi i chodzic i nie martwic sie bo nie ma po co A ja polecam rowerek i basen. No i rozciąganie się. Zobaczysz ze pomoże. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
agula Opublikowano 30 Lipca 2008 Udostępnij Opublikowano 30 Lipca 2008 pgb1979 wrote:pol27 wrote:anita wrote: :*Chodz jak najwiecej nawet jak boli zobaczysz roznice po paru dniach Bol zniknie sam sie przekonałem wiec polecam chodzi i chodzic i nie martwic sie bo nie ma po co A ja polecam rowerek i basen. No i rozciąganie się. Zobaczysz ze pomoże.dzięki za rady najgorzej jest ze stawem skokowym - boli przy chodzeniu. a gdy nie chodzę to boli cała noga.ale wiem że to nic niezwykłego - skoro zaczęłam chodzić po 4 miesiącach kuśtykania.najlepsze z tego wszystkiego jest to, że jak wstaję to odruchowo szukam kuli...i jak jej nie widzę to ogarnia mnie nieopisane szczęście że już jej nie potrzebuję...szczęście mija jak stawiam pierwsze kroki - bo boli a potem wraca do mnie znowu... i czuję się jak dziecko, które uczy się chodzić Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
anita Opublikowano 30 Lipca 2008 Udostępnij Opublikowano 30 Lipca 2008 agula wrote:pgb1979 wrote:pol27 wrote:Chodz jak najwiecej nawet jak boli zobaczysz roznice po paru dniach Bol zniknie sam sie przekonałem wiec polecam chodzi i chodzic i nie martwic sie bo nie ma po co A ja polecam rowerek i basen. No i rozciąganie się. Zobaczysz ze pomoże.dzięki za rady najgorzej jest ze stawem skokowym - boli przy chodzeniu. a gdy nie chodzę to boli cała noga.ale wiem że to nic niezwykłego - skoro zaczęłam chodzić po 4 miesiącach kuśtykania.najlepsze z tego wszystkiego jest to, że jak wstaję to odruchowo szukam kuli...i jak jej nie widzę to ogarnia mnie nieopisane szczęście że już jej nie potrzebuję...szczęście mija jak stawiam pierwsze kroki - bo boli a potem wraca do mnie znowu... i czuję się jak dziecko, które uczy się chodzićagula powiem ci, ze na początku super mi się kustykało po domu bez kul...teraz znowu cześciej chwytam się jednej...bo mnie noga boli;/, mam nadzieje ze to przejdzie. najgorszy ból mnie dorwal jak usiadłam za kierownicą i wcisnęłam sprzęgło do końca!!!o matko!!!myslalam ze sobie znowu połamałam nogę! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
anita Opublikowano 30 Lipca 2008 Udostępnij Opublikowano 30 Lipca 2008 staw skokowy dokucza mi cały czas , gwoździe w kolanie też uwierają;/ Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Ivy Opublikowano 30 Lipca 2008 Udostępnij Opublikowano 30 Lipca 2008 nie wiem co lepsze miec te prety i gwozdzie czy nie miec....ja nie mam i cholera wie kiedy wogole bede mogla dotknac noga ziemi ((( za 1,5 tyg zmiana gipsu na lekki i pewnie kolejnych 6 tyg Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
sawa-z-wawa Opublikowano 30 Lipca 2008 Udostępnij Opublikowano 30 Lipca 2008 alakali wrote: sawa-z-wawa wrote: Nic z ZUS-u nie dostałam. Jestem zdziwiona, że są takie przypadki. Moze w W-wie jest b. dużo połamańców. Na ulicach wprawdzie nie widać. ale ja sie cieszę,że mnie po 2,5 zaraz wyłowili przynajmniej troche odpoczne,bo tak naprawde to całe chorobowe pracowałam.Teraz czekam na odp.z zusu bo odwołałam sie z prośba o zmianę miejscowości.Sawa a czy Ty masz już zrosta,bo ja po 2 m-cach nie miałam i było małe odwapnienie, no i nie miałam żadnej śrubki.Miałam złamana w kilku miejscach ale bez przemieszczeń.Wydaje mi sie,że to zbyt długo już trwa. Witaj dzisiaj, ja miałam/ mam bardzo skomplikowane złamanie, tzw. trójkostkowe ze zwichnięciem. Widoczny zrost był dopiero teraz w lipcu na kontroli, czyli po 5 miesiącach. Na zdjęciu okazało sie ponadto, że mam odwapnioną nogę. Ortopedka powiedziała, że nastapiło odwapnienie wskutek nieużywania nogi. Zgodne to było zresztą z jej zaleceniami. Kazała cały czas brać wapno, jak zrozumiałam to już do końca życia. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
korel Opublikowano 30 Lipca 2008 Udostępnij Opublikowano 30 Lipca 2008 sawa-z-wawa wrote: alakali wrote: sawa-z-wawa wrote: Nic z ZUS-u nie dostałam. Jestem zdziwiona, że są takie przypadki. Moze w W-wie jest b. dużo połamańców. Na ulicach wprawdzie nie widać. ale ja sie cieszę,że mnie po 2,5 zaraz wyłowili przynajmniej troche odpoczne,bo tak naprawde to całe chorobowe pracowałam.Teraz czekam na odp.z zusu bo odwołałam sie z prośba o zmianę miejscowości.Sawa a czy Ty masz już zrosta,bo ja po 2 m-cach nie miałam i było małe odwapnienie, no i nie miałam żadnej śrubki.Miałam złamana w kilku miejscach ale bez przemieszczeń.Wydaje mi sie,że to zbyt długo już trwa. Witaj dzisiaj, ja miałam/ mam bardzo skomplikowane złamanie, tzw. trójkostkowe ze zwichnięciem. Widoczny zrost był dopiero teraz w lipcu na kontroli, czyli po 5 miesiącach. Na zdjęciu okazało sie ponadto, że mam odwapnioną nogę. Ortopedka powiedziała, że nastapiło odwapnienie wskutek nieużywania nogi. Zgodne to było zresztą z jej zaleceniami. Kazała cały czas brać wapno, jak zrozumiałam to już do końca życia. Ja też dopiero teraz wiem, że nogą trzeba machać non stop we wszystkie strony. Też lekarz mi powiedział, że są ślady odwapnienia w stawie skokowym. Chociaż badanie składu i gęstości kości wyszło OK. Ale odwapnienia mogą nas dopadać, u mnie: 6 miesięcy unieruchomienia, w tym czasie 2 operacje - więc nie dało się rehabilitować cały czas pożądnie Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
korel Opublikowano 30 Lipca 2008 Udostępnij Opublikowano 30 Lipca 2008 anita wrote: staw skokowy dokucza mi cały czas , gwoździe w kolanie też uwierają;/ Anita, masz już termin kiedy Ci to wypruwają ? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
korel Opublikowano 30 Lipca 2008 Udostępnij Opublikowano 30 Lipca 2008 agula wrote:pgb1979 wrote:pol27 wrote:Chodz jak najwiecej nawet jak boli zobaczysz roznice po paru dniach Bol zniknie sam sie przekonałem wiec polecam chodzi i chodzic i nie martwic sie bo nie ma po co A ja polecam rowerek i basen. No i rozciąganie się. Zobaczysz ze pomoże.dzięki za rady najgorzej jest ze stawem skokowym - boli przy chodzeniu. a gdy nie chodzę to boli cała noga.ale wiem że to nic niezwykłego - skoro zaczęłam chodzić po 4 miesiącach kuśtykania.najlepsze z tego wszystkiego jest to, że jak wstaję to odruchowo szukam kuli...i jak jej nie widzę to ogarnia mnie nieopisane szczęście że już jej nie potrzebuję...szczęście mija jak stawiam pierwsze kroki - bo boli a potem wraca do mnie znowu... i czuję się jak dziecko, które uczy się chodzićNa początku miałem często sny w których chodziłem i biegałem bez kul. Teraz już to mi sie nie śni Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
agula Opublikowano 30 Lipca 2008 Udostępnij Opublikowano 30 Lipca 2008 korel wrote:agula wrote:pgb1979 wrote:A ja polecam rowerek i basen. No i rozciąganie się. Zobaczysz ze pomoże.dzięki za rady najgorzej jest ze stawem skokowym - boli przy chodzeniu. a gdy nie chodzę to boli cała noga.ale wiem że to nic niezwykłego - skoro zaczęłam chodzić po 4 miesiącach kuśtykania.najlepsze z tego wszystkiego jest to, że jak wstaję to odruchowo szukam kuli...i jak jej nie widzę to ogarnia mnie nieopisane szczęście że już jej nie potrzebuję...szczęście mija jak stawiam pierwsze kroki - bo boli a potem wraca do mnie znowu... i czuję się jak dziecko, które uczy się chodzićNa początku miałem często sny w których chodziłem i biegałem bez kul. Teraz już to mi sie nie śni haha ja też je miewałam...teraz mi się śnią mniej przyjemne rzeczy Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.