carla_1985 Opublikowano 16 Października 2008 Udostępnij Opublikowano 16 Października 2008 tak dobrze że tak się skończyło noga też ważna ale naprawdę doceniam to że nie było urazu kręgosłupa i że żyje!!! Dlatego pytałam o jakiś dobry ośrodek rehabilitacyjny!!! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Ivy Opublikowano 16 Października 2008 Udostępnij Opublikowano 16 Października 2008 carla_1985 wrote: tak dobrze że tak się skończyło noga też ważna ale naprawdę doceniam to że nie było urazu kręgosłupa i że żyje!!! Dlatego pytałam o jakiś dobry ośrodek rehabilitacyjny!!! a skad jestes ? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
anita Opublikowano 16 Października 2008 Udostępnij Opublikowano 16 Października 2008 Połamaniec wrote: Anita ... hehehehe no na maszynie do pisania raczej moich przeswietleń nie zobaczą hehehe ... no stresuje sie tym troche chyba komputer tez tam był...ale juz nie pamietam...no raczej musza w całym urzedzie miec z jeden komp;)a tak na marginesie u mnie zanosi sie na duzy deszcze. nie stresuj sie bo nie ma czym:) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
carla_1985 Opublikowano 16 Października 2008 Udostępnij Opublikowano 16 Października 2008 południe Polski- a dokładnie Nowy Sącz!!!! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Ivy Opublikowano 16 Października 2008 Udostępnij Opublikowano 16 Października 2008 carla_1985 wrote: południe Polski- a dokładnie Nowy Sącz!!!! to ja Ci nie pomoge, bo jestem z warszawy, ale slyszalam o piekarach slaskich Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Piter Opublikowano 16 Października 2008 Udostępnij Opublikowano 16 Października 2008 Hejka, wczoraj miałem dynmizację i... nie mogli odkręcić mi śrubki Nie było sprzetu i podobno srubka troszke sie zrosła z piszczelą Nastepny termin dynamizacji, a wlasciwie podjecia proby wyznaczam jutro.Ale pech, chodzilem juz bez kul i przez to gowno znow mnie boli noga i wrocilem do jednej kuli A w dodatku srubka jak była tak jest Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Lilith Opublikowano 16 Października 2008 Udostępnij Opublikowano 16 Października 2008 carla_1985 wrote:południe Polski- a dokładnie Nowy Sącz!!!!Zatem spróbuj w Reptach Śląskich , to duży ośrodek rehabilitacyjny, dobrze wyposażony;przybywają nawet połamańcy zza miedzy.Piekary Śląskie to szpital, pięknie poskładają, ale nie rehabilitują.Też jestem z południa Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Lilith Opublikowano 16 Października 2008 Udostępnij Opublikowano 16 Października 2008 pgb1979 wrote: Hejka, wczoraj miałem dynmizację i... nie mogli odkręcić mi śrubki Nie było sprzetu i podobno srubka troszke sie zrosła z piszczelą Nastepny termin dynamizacji, a wlasciwie podjecia proby wyznaczam jutro.Ale pech, chodzilem juz bez kul i przez to gowno znow mnie boli noga i wrocilem do jednej kuli A w dodatku srubka jak była tak jest Zabierz jutro kilka śrubokrętów ;)albo mały zestaw- Zrób to sam... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
agula Opublikowano 16 Października 2008 Udostępnij Opublikowano 16 Października 2008 pgb1979 wrote: Hejka, wczoraj miałem dynmizację i... nie mogli odkręcić mi śrubki Nie było sprzetu i podobno srubka troszke sie zrosła z piszczelą Nastepny termin dynamizacji, a wlasciwie podjecia proby wyznaczam jutro.Ale pech, chodzilem juz bez kul i przez to gowno znow mnie boli noga i wrocilem do jednej kuli A w dodatku srubka jak była tak jest trudno to nawet skomentowac...przykro mi Piotr.dobrze ze szybko wyznaczyli Ci kolejny termin na odkrecanie.slyszalam ze podobno nie powinno sie zostawiac gwozdzia bez zadnej srubki bo wtedy jest problem z wyjeciem samotnego gwozdzia Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
carla_1985 Opublikowano 16 Października 2008 Udostępnij Opublikowano 16 Października 2008 Na początku nogę miałam składaną w Nowym Sączu, ale żle poskładali a poza tym nie wyczyścili i miałam zakażenie! Teraz lecze się na Klinice w Otwocku! Bardzo dobra klinika! ale jeśli chodzi o rehabilitacje to spróbuje w tych Reptach bo to już bliżej ! rozmawiając z rehabilitantem z kliniki doradził mi że najlepsze są ćwiczenia w wodzie, a przeglądając stronę tego ośrodka to widzę że mają takie możliwości! Dźięki za radę! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Piter Opublikowano 16 Października 2008 Udostępnij Opublikowano 16 Października 2008 agula wrote:pgb1979 wrote:Hejka, wczoraj miałem dynmizację i... nie mogli odkręcić mi śrubki Nie było sprzetu i podobno srubka troszke sie zrosła z piszczelą Nastepny termin dynamizacji, a wlasciwie podjecia proby wyznaczam jutro.Ale pech, chodzilem juz bez kul i przez to gowno znow mnie boli noga i wrocilem do jednej kuli A w dodatku srubka jak była tak jest trudno to nawet skomentowac...przykro mi Piotr.dobrze ze szybko wyznaczyli Ci kolejny termin na odkrecanie.slyszalam ze podobno nie powinno sie zostawiac gwozdzia bez zadnej srubki bo wtedy jest problem z wyjeciem samotnego gwozdziaAga, nie wyznaczyli mi jeszcze kolejnego zabiegu,dopiero jutro pojde wyznaczyc, ale lekarz powiedzial mi ze musi sie rana troche zabliznic zanim znow sie podejmie probę, nie wiem ile w tym prawdy.Moze chodzi o to, ze trzeba jakies narzędzia bardziej specjalistyczne sprowadzic i to bedzie wymagalo jakiegos czasu.Ale to tylko moje dywagacje. Wkurzony jestem na maxa.Pamietam ze ktos pisal ze probowali mu odkrecic srubkę i nie bylo dobrych kluczy do odkrecenia i zrobili to na nastepny dzien.Ale nie pamietam komu sie to przytrafilo... Ale z tego by wynikało ze mozna bylo otworzyc ranę dzien po dniu. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
korel Opublikowano 16 Października 2008 Udostępnij Opublikowano 16 Października 2008 lisiu wrote:Połamaniec wrote:WitamChciałam zapytać czy stawał już ktoś z Was połamanych na komisji medycznej w ZUSie ?Jak wygląda takie badanie przez lekarza orzecznika ? Jeśli ktoś juz przeszedł przez coś takiego proszę o informację- co i jak ?Pozdrawiamtaka wizyta to nic szczególnego. Zabierz ze sobą wszystkie zdjęcia rtg i dokumentację medyczną. Lekarz zrobi z Tobą wywiad, pomierzy Cię we wszystkich możliwych miejscach - na nodze , zapyta jak długo przebywasz na L4 etc. Nie spodziewaj się, że wyjdziesz stamtąd mądrzejsza lub bogatsza w wiadomości o Twoim stanie zdrowia... Ci lekarze to taka "specyficzna grupa lekarzy" - nie chcę nikogo obrażać, ale ich koledzy sami wydają im taką opinię. To, na czym możesz skorzystać przy tej wizycie, to jeśli chcesz, poproś o rehabilitację wyjazdową - wtedy może taki lekarz wysłać Cię do sanatorium w ramach prewencji rentowej.Ot i wszystko... Mnie spokojnym tonem, bez wyrazu jakichkolwiek emocji, oznajmił, że będę miała krótszą nogę. O mało tam nie zeszłam, bo nikt o tym nawet nie wspomniał!Powodzenia i pozrowienia dla wszystkich!Tak, orzecznicy ZUSowscy są bardzo rzeczowi Tobie powiedział, że będziesz miała jedną nogę krótszą. Mnie powiedziała (bo to doktorka dla odmiany była )że to nie ma szansy się zrosnąć. Generalnie więc Połamaniec, dostaniesz jakąś taką diagnozę ... że np. masz lewą stopę przyszytą do prawej nogi. Bez emocji, nie stresuj się. Komisje w ZUSie trzeba przejść jak katar PS. Moja lekarka była technologicznie wspomagana nie przez maszynę do pisania, ale już przez komputer ... PC AT. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
korel Opublikowano 16 Października 2008 Udostępnij Opublikowano 16 Października 2008 pgb1979 wrote:agula wrote:pgb1979 wrote:Hejka, wczoraj miałem dynmizację i... nie mogli odkręcić mi śrubki Nie było sprzetu i podobno srubka troszke sie zrosła z piszczelą Nastepny termin dynamizacji, a wlasciwie podjecia proby wyznaczam jutro.Ale pech, chodzilem juz bez kul i przez to gowno znow mnie boli noga i wrocilem do jednej kuli A w dodatku srubka jak była tak jest trudno to nawet skomentowac...przykro mi Piotr.dobrze ze szybko wyznaczyli Ci kolejny termin na odkrecanie.slyszalam ze podobno nie powinno sie zostawiac gwozdzia bez zadnej srubki bo wtedy jest problem z wyjeciem samotnego gwozdziaAga, nie wyznaczyli mi jeszcze kolejnego zabiegu,dopiero jutro pojde wyznaczyc, ale lekarz powiedzial mi ze musi sie rana troche zabliznic zanim znow sie podejmie probę, nie wiem ile w tym prawdy.Moze chodzi o to, ze trzeba jakies narzędzia bardziej specjalistyczne sprowadzic i to bedzie wymagalo jakiegos czasu.Ale to tylko moje dywagacje. Wkurzony jestem na maxa.Pamietam ze ktos pisal ze probowali mu odkrecic srubkę i nie bylo dobrych kluczy do odkrecenia i zrobili to na nastepny dzien.Ale nie pamietam komu sie to przytrafilo... Ale z tego by wynikało ze mozna bylo otworzyc ranę dzien po dniu.Piotrek, próbowali odkręcać w tym samym szpitalu, gdzie Ci zakładali ? Do odpowiednich zestawów woździ i śrubek są odpowiednie narzędzia i prawie każdy szpital powinien mieć komplet. tym bardziej że w Twojej katrcie informacyjnej na pewno masz wpisane jaki to gwóźdź i z jakimi śrubkami - ja mam dokładną specyfikację z dokładnymi wymiarami śrubek. Może Tobie szybko wszystko się zalało i trzeba śrubkę trochę odkuć. Ale jeśli szybko się zrosłeś i beda Ci podkuwać kość, to taka rana w kości też bardzo szybko Ci się zaleje Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
korel Opublikowano 16 Października 2008 Udostępnij Opublikowano 16 Października 2008 carla_1985 wrote:Na początku nogę miałam składaną w Nowym Sączu, ale żle poskładali a poza tym nie wyczyścili i miałam zakażenie! Teraz lecze się na Klinice w Otwocku! Bardzo dobra klinika! ale jeśli chodzi o rehabilitacje to spróbuje w tych Reptach bo to już bliżej ! rozmawiając z rehabilitantem z kliniki doradził mi że najlepsze są ćwiczenia w wodzie, a przeglądając stronę tego ośrodka to widzę że mają takie możliwości! Dźięki za radę!Carla, możesz też spóbować w Sport-Klinice w Żorach. Mają tam rehabilitację, chyba dobrze wyposażoną, choć trochę może kosztować. Przy wejściu wisi jakaś tabliczka NFZ, więc pewnie robią tez zlecenia ze skierowań NFZ. Dzisiaj tam byłem, ale na konsultacji u chirurga.Rzeczywiście Piekary dobrze operują, ale rehabilitację chyba lepiej robić gdzie indziej. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
korel Opublikowano 16 Października 2008 Udostępnij Opublikowano 16 Października 2008 carla_1985 wrote: południe Polski- a dokładnie Nowy Sącz!!!! Możesz tez podpytać w Krakowie, w Centrum rehabilitacji na Modrzewiowej. Sam nie mam tam doświadczeń z rehabilitacją, ale chirurdzy są OK, poza jakimiś przypadkami zakażeń w szpitalu raz na jakiś czas Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Piter Opublikowano 17 Października 2008 Udostępnij Opublikowano 17 Października 2008 korel wrote:pgb1979 wrote:agula wrote:trudno to nawet skomentowac...przykro mi Piotr.dobrze ze szybko wyznaczyli Ci kolejny termin na odkrecanie.slyszalam ze podobno nie powinno sie zostawiac gwozdzia bez zadnej srubki bo wtedy jest problem z wyjeciem samotnego gwozdziaAga, nie wyznaczyli mi jeszcze kolejnego zabiegu,dopiero jutro pojde wyznaczyc, ale lekarz powiedzial mi ze musi sie rana troche zabliznic zanim znow sie podejmie probę, nie wiem ile w tym prawdy.Moze chodzi o to, ze trzeba jakies narzędzia bardziej specjalistyczne sprowadzic i to bedzie wymagalo jakiegos czasu.Ale to tylko moje dywagacje. Wkurzony jestem na maxa.Pamietam ze ktos pisal ze probowali mu odkrecic srubkę i nie bylo dobrych kluczy do odkrecenia i zrobili to na nastepny dzien.Ale nie pamietam komu sie to przytrafilo... Ale z tego by wynikało ze mozna bylo otworzyc ranę dzien po dniu.Piotrek, próbowali odkręcać w tym samym szpitalu, gdzie Ci zakładali ? Do odpowiednich zestawów woździ i śrubek są odpowiednie narzędzia i prawie każdy szpital powinien mieć komplet. tym bardziej że w Twojej katrcie informacyjnej na pewno masz wpisane jaki to gwóźdź i z jakimi śrubkami - ja mam dokładną specyfikację z dokładnymi wymiarami śrubek. Może Tobie szybko wszystko się zalało i trzeba śrubkę trochę odkuć. Ale jeśli szybko się zrosłeś i beda Ci podkuwać kość, to taka rana w kości też bardzo szybko Ci się zaleje Marku, na szczescie nie w tym szpitalu co mnie składali,bo własnie nawet karty dobrze nie wypełnili skoro u Ciebie jest tak szczegółowo opisane.Bo u mnie nic takiego nie ma, wiec moj lekarz robił to na chybił trafił.Ale niestety nie trafił.Mówił mi że jest kilka rodzajów śrubek które wkladają i ze to jest bez sensu, że powinno byc ich mniej, a tak wszyscy komplikują sobie zycie.Mam juz wyznaczony kolejny zabieg na 5 listopada. No cóz, przez to mam 10 dni cierpienia, albo i wiecej dodatkowo, bo mimo ze mi nie wyjęli to i tak boli,choc bardziej to ze ktos mi dłubał w ranie,a nie kosc Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
carla_1985 Opublikowano 17 Października 2008 Udostępnij Opublikowano 17 Października 2008 Pytałam w tych Ryptach Sląskich jeśli chodzi o rehabilitacje czas oczekiwania wynosi 10 mc! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
imported_Polamaniec Opublikowano 17 Października 2008 Udostępnij Opublikowano 17 Października 2008 Witam No więc jestem już po komisji A więc opowiem Wam co i jak hehehe Lekarzem-orzecznikiem okazała się sympatyczna starszawa pani Była bardzo miła wypytała sie mnie o różne rzeczy- powiedziała abym prace zmieniła na swój wyuczony kierunek Miała komputer ale powiedziała że nie może odczytać płyt- nawet nie próbowała włożyć płyty wiec nie wiem co to za komputer był albo pani nie potrafiła ... no ale nie wnikam- Zorientowałam się w kązym razie że jest mozliwość z płyty przetworzenia prześwietleń na klisze i dla samego takiego faktu to zrobie tak na przyszłość A poza tym w listopadzie chyba czeka mnie wyjazd na rehabilitacje taką intensywną. W zasadzie mam troche mieszane uczucia-ale może mi to minie. Bo nie wiem co byłoby lepsze- stacjonarnie w miejscu zamieszkania codziennie dojeżdżać i sie rehabilitować czy wyjechać do jakiegoś ośrodka. Ahaa i sympatyczna pani doktor nadmieniła że jeśli już wyjade to mam się nie martwić że będą jakieś starsze osoby hehehe bo oni to już tak zorganizują aby były osoby tak jak ja ... młode ) hehehe rozbawiło mnie to heheheh i ze taki wyjazd jest z pewością przyjemniejszy chociażby nawet towarzysko no więc tym mnie przekonała hehehe chociaż i tak mam mętlik w głowie i nie wiem gdzie mnie wyślą wiec narazie czekam Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
carla_1985 Opublikowano 18 Października 2008 Udostępnij Opublikowano 18 Października 2008 Mam pytanie gdzie się będziesz rehabilitować? i czy długo trzeba czekać na taką rehabilitacje!!! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
imported_Polamaniec Opublikowano 18 Października 2008 Udostępnij Opublikowano 18 Października 2008 No własnie jeszcze nie wiem gdzie będę sie rehabilitować bo dopiero mają mi przysłać pocztą zawiadomienie gdzie to będzie od kiedy i na ile czasu Ale Pani doktor orzecznik powiedziała mi, żebym sie spodziewała całkiem niedługo - na początku listopada już mogą mi przysłać nawet- więc ile czasu ? raptem 2 tygodnie jakieś- no może 3 - to całkiem krótko. Jak mi tylko przyślą - to powiem gdzie jade jak ktoś będzie w tym samym czasie i tym samym miejscu co ja- to ja już się ciesze Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
carla_1985 Opublikowano 18 Października 2008 Udostępnij Opublikowano 18 Października 2008 ale jak to rehabilitacje była załatwiana przez Zus? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
imported_Polamaniec Opublikowano 18 Października 2008 Udostępnij Opublikowano 18 Października 2008 Tak- to rehabilitacja z ZUS-u. Po prostu byłam na komisji lekarskiej w ZUS-ie i w ramach zwolnienia lekarskiego ZUS skieruje mnie na rehabilitacje do jakiegoś ośrodka rehabilitacyjnego. Nie wiem jak to wygląda w praktyce- bo pierwszy raz w ogóle z czymś takim się spotykam więc też wszystkiego nie wiem Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
agula Opublikowano 18 Października 2008 Udostępnij Opublikowano 18 Października 2008 pgb1979 wrote:korel wrote:pgb1979 wrote:Aga, nie wyznaczyli mi jeszcze kolejnego zabiegu,dopiero jutro pojde wyznaczyc, ale lekarz powiedzial mi ze musi sie rana troche zabliznic zanim znow sie podejmie probę, nie wiem ile w tym prawdy.Moze chodzi o to, ze trzeba jakies narzędzia bardziej specjalistyczne sprowadzic i to bedzie wymagalo jakiegos czasu.Ale to tylko moje dywagacje. Wkurzony jestem na maxa.Pamietam ze ktos pisal ze probowali mu odkrecic srubkę i nie bylo dobrych kluczy do odkrecenia i zrobili to na nastepny dzien.Ale nie pamietam komu sie to przytrafilo... Ale z tego by wynikało ze mozna bylo otworzyc ranę dzien po dniu.Piotrek, próbowali odkręcać w tym samym szpitalu, gdzie Ci zakładali ? Do odpowiednich zestawów woździ i śrubek są odpowiednie narzędzia i prawie każdy szpital powinien mieć komplet. tym bardziej że w Twojej katrcie informacyjnej na pewno masz wpisane jaki to gwóźdź i z jakimi śrubkami - ja mam dokładną specyfikację z dokładnymi wymiarami śrubek. Może Tobie szybko wszystko się zalało i trzeba śrubkę trochę odkuć. Ale jeśli szybko się zrosłeś i beda Ci podkuwać kość, to taka rana w kości też bardzo szybko Ci się zaleje Marku, na szczescie nie w tym szpitalu co mnie składali,bo własnie nawet karty dobrze nie wypełnili skoro u Ciebie jest tak szczegółowo opisane.Bo u mnie nic takiego nie ma, wiec moj lekarz robił to na chybił trafił.Ale niestety nie trafił.Mówił mi że jest kilka rodzajów śrubek które wkladają i ze to jest bez sensu, że powinno byc ich mniej, a tak wszyscy komplikują sobie zycie.Mam juz wyznaczony kolejny zabieg na 5 listopada. No cóz, przez to mam 10 dni cierpienia, albo i wiecej dodatkowo, bo mimo ze mi nie wyjęli to i tak boli,choc bardziej to ze ktos mi dłubał w ranie,a nie kosc nie płakaj nie takie rzeczy wytrzymywałeś.niestety nie wszystko damy radę przewidzieć.powiem na pocieszenie że takiego typu problemy nie są wbrew pozorom odosobnione (źródło informacji:mój wspominany już kuzyn który asystuje przy takich operacjach).śrubka się najzwyczajniej w świecie zalewa z kością.tylko niektóre bloki traumatyczne łapią się na sposób i łamią śrubkę lub ukręcają jej łepek *czyt. główkę i wchodzą drugą stroną.podobno trzymaj się Piotruś.bliżej niż dalej.o kolejne doświadczenie bogatszy jesteś.najwidoczniej musimy nosić ze sobą również śrubokręty.... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Piter Opublikowano 20 Października 2008 Udostępnij Opublikowano 20 Października 2008 agula wrote:pgb1979 wrote:korel wrote:Piotrek, próbowali odkręcać w tym samym szpitalu, gdzie Ci zakładali ? Do odpowiednich zestawów woździ i śrubek są odpowiednie narzędzia i prawie każdy szpital powinien mieć komplet. tym bardziej że w Twojej katrcie informacyjnej na pewno masz wpisane jaki to gwóźdź i z jakimi śrubkami - ja mam dokładną specyfikację z dokładnymi wymiarami śrubek. Może Tobie szybko wszystko się zalało i trzeba śrubkę trochę odkuć. Ale jeśli szybko się zrosłeś i beda Ci podkuwać kość, to taka rana w kości też bardzo szybko Ci się zaleje Marku, na szczescie nie w tym szpitalu co mnie składali,bo własnie nawet karty dobrze nie wypełnili skoro u Ciebie jest tak szczegółowo opisane.Bo u mnie nic takiego nie ma, wiec moj lekarz robił to na chybił trafił.Ale niestety nie trafił.Mówił mi że jest kilka rodzajów śrubek które wkladają i ze to jest bez sensu, że powinno byc ich mniej, a tak wszyscy komplikują sobie zycie.Mam juz wyznaczony kolejny zabieg na 5 listopada. No cóz, przez to mam 10 dni cierpienia, albo i wiecej dodatkowo, bo mimo ze mi nie wyjęli to i tak boli,choc bardziej to ze ktos mi dłubał w ranie,a nie kosc nie płakaj nie takie rzeczy wytrzymywałeś.niestety nie wszystko damy radę przewidzieć.powiem na pocieszenie że takiego typu problemy nie są wbrew pozorom odosobnione (źródło informacji:mój wspominany już kuzyn który asystuje przy takich operacjach).śrubka się najzwyczajniej w świecie zalewa z kością.tylko niektóre bloki traumatyczne łapią się na sposób i łamią śrubkę lub ukręcają jej łepek *czyt. główkę i wchodzą drugą stroną.podobno trzymaj się Piotruś.bliżej niż dalej.o kolejne doświadczenie bogatszy jesteś.najwidoczniej musimy nosić ze sobą również śrubokręty....Hehe... Spoko, dam rade.Tylko wiadomo ze juz by sie chcialo pewne rzeczy miec za sobą.Moze ustalimy w koncu jakas date spotkania np. 15 czy 22 listopad, zeby sobie kazdy mogł zarezerwowac czas, bo widze ze inaczej nic z tego nie będzie.I moze takim najlepszym miejscem byłby Poznań. Mniej wiecej kazdy by miał podobną drogę.No moze Marek by miał kawałek dalej... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Paweł1661348179 Opublikowano 20 Października 2008 Udostępnij Opublikowano 20 Października 2008 jesli Poznan to super bo bym mial zakwaterownie a mam jeszcze urlop wiec jesli bysmy zgadali sie kiedy bym mogl przybyc wiec bede sledzil forum co ustaliliscie Pozdrawiam Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Madzia Opublikowano 21 Października 2008 Udostępnij Opublikowano 21 Października 2008 ja równiez za Poznaniem:) co do listopada to ok ale u mnie odpadaja dni--> 14,15,16 i 28,29,30 ( studia) a tak to mogę sie dostosować)))))))))))))) w ogole to dawno tutaj nie zaglądałam póki co smigam o dwóch kulach od końca listopada o 1 i tak do lutego:) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
agula Opublikowano 21 Października 2008 Udostępnij Opublikowano 21 Października 2008 heja wszystkim.ja właśnie wróciłam od traumy i ....trauma mnie dościgła.okazało się że kość ulega kompresji...a raczej kompromitacji ...w wolnym tłumaczeniu śrubka w elipsie się zaczęła przesuwać,czyli moja kostnina między złamaniem jest jeszcze w powijakach. zatem lekarz prawidłowo zdiagnozował i kazał czekać. operacjone przełożona na kolejne 3 miechy. plusem jest że zatańczę na sylwestra, minusem to że wciąż mam żelastwo w nodze i zakaz nart.obecnym starym i młodym złamańcom życzę tylko prawdziwych i trwałych zrostów oraz niewyczerpanych pokładów cierpliwości bo ....co nagle to po diable Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Piter Opublikowano 21 Października 2008 Udostępnij Opublikowano 21 Października 2008 agula wrote:heja wszystkim.ja właśnie wróciłam od traumy i ....trauma mnie dościgła.okazało się że kość ulega kompresji...a raczej kompromitacji ...w wolnym tłumaczeniu śrubka w elipsie się zaczęła przesuwać,czyli moja kostnina między złamaniem jest jeszcze w powijakach. zatem lekarz prawidłowo zdiagnozował i kazał czekać. operacjone przełożona na kolejne 3 miechy. plusem jest że zatańczę na sylwestra, minusem to że wciąż mam żelastwo w nodze i zakaz nart.obecnym starym i młodym złamańcom życzę tylko prawdziwych i trwałych zrostów oraz niewyczerpanych pokładów cierpliwości bo ....co nagle to po diable Kurcze, Aga, przykro mi niezmiernie. Choc nie do konca sobie moge wyobrazic Twoje slowa o tej srubce i elipsie ale skoro tak sie dzieje to mi przykro . A mozesz troszke wytłumaczyc na jakiej podstawie lekarz to stwierdził?Moze to i lepiej, bo na narty w tym roku wydaje mi sie ze i tak byloby dla Ciebie za wczesnie... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
agula Opublikowano 21 Października 2008 Udostępnij Opublikowano 21 Października 2008 pgb1979 wrote:agula wrote:heja wszystkim.ja właśnie wróciłam od traumy i ....trauma mnie dościgła.okazało się że kość ulega kompresji...a raczej kompromitacji ...w wolnym tłumaczeniu śrubka w elipsie się zaczęła przesuwać,czyli moja kostnina między złamaniem jest jeszcze w powijakach. zatem lekarz prawidłowo zdiagnozował i kazał czekać. operacjone przełożona na kolejne 3 miechy. plusem jest że zatańczę na sylwestra, minusem to że wciąż mam żelastwo w nodze i zakaz nart.obecnym starym i młodym złamańcom życzę tylko prawdziwych i trwałych zrostów oraz niewyczerpanych pokładów cierpliwości bo ....co nagle to po diable Kurcze, Aga, przykro mi niezmiernie. Choc nie do konca sobie moge wyobrazic Twoje slowa o tej srubce i elipsie ale skoro tak sie dzieje to mi przykro . A mozesz troszke wytłumaczyc na jakiej podstawie lekarz to stwierdził?Moze to i lepiej, bo na narty w tym roku wydaje mi sie ze i tak byloby dla Ciebie za wczesnie...to jest tak że po dynamizacji kości zaczynają się do siebie przybliżać a śrubka z elipsy przesuwa się w otworku.w pewnym momencie śrubka się stabilizuje i już nie zmienia swojej pozycji.wówczas można mówić o trwałym zroście.u mnie kości nadal pracują co wyklucza operacje, bo jak twierdzi lekarz zrost jest zbyt słaby i kolejne złamanie jest więcej niż prawdopodobne. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Piter Opublikowano 21 Października 2008 Udostępnij Opublikowano 21 Października 2008 agula wrote:pgb1979 wrote:agula wrote:heja wszystkim.ja właśnie wróciłam od traumy i ....trauma mnie dościgła.okazało się że kość ulega kompresji...a raczej kompromitacji ...w wolnym tłumaczeniu śrubka w elipsie się zaczęła przesuwać,czyli moja kostnina między złamaniem jest jeszcze w powijakach. zatem lekarz prawidłowo zdiagnozował i kazał czekać. operacjone przełożona na kolejne 3 miechy. plusem jest że zatańczę na sylwestra, minusem to że wciąż mam żelastwo w nodze i zakaz nart.obecnym starym i młodym złamańcom życzę tylko prawdziwych i trwałych zrostów oraz niewyczerpanych pokładów cierpliwości bo ....co nagle to po diable Kurcze, Aga, przykro mi niezmiernie. Choc nie do konca sobie moge wyobrazic Twoje slowa o tej srubce i elipsie ale skoro tak sie dzieje to mi przykro . A mozesz troszke wytłumaczyc na jakiej podstawie lekarz to stwierdził?Moze to i lepiej, bo na narty w tym roku wydaje mi sie ze i tak byloby dla Ciebie za wczesnie...to jest tak że po dynamizacji kości zaczynają się do siebie przybliżać a śrubka z elipsy przesuwa się w otworku.w pewnym momencie śrubka się stabilizuje i już nie zmienia swojej pozycji.wówczas można mówić o trwałym zroście.u mnie kości nadal pracują co wyklucza operacje, bo jak twierdzi lekarz zrost jest zbyt słaby i kolejne złamanie jest więcej niż prawdopodobne.Ok, a powiedz mi w takim razie czy przed dynamizacją lekarz powiedział ( czy było widac to na zdjeciach) ze juz jest zrost? Czy tez moze tego zrostu nie bylo i dlatego zastosowano dynamizację? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.