korel Opublikowano 24 Marca 2009 Udostępnij Opublikowano 24 Marca 2009 agula wrote:u mnie bez większych rewelacji-jak długo pochodzę kostka niestety puchnie. a że pogoda fatalna to noga, szczególnie wieczorem daje się we znaki.ból się umiejscowił po kolanem nie wiedzieć czemu No właśnie, dlatego ja nie wyciągam tego żelastwa bo na cholere mie ten ból pod kolanem ... Agula, pociesz się, że pogoda ma się niedługo poprawiać A przy lepszej pogodzie i kostki mniej opuchnięte Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Piter Opublikowano 24 Marca 2009 Udostępnij Opublikowano 24 Marca 2009 korel wrote:agula wrote:u mnie bez większych rewelacji-jak długo pochodzę kostka niestety puchnie. a że pogoda fatalna to noga, szczególnie wieczorem daje się we znaki.ból się umiejscowił po kolanem nie wiedzieć czemu No właśnie, dlatego ja nie wyciągam tego żelastwa bo na cholere mie ten ból pod kolanem ... Agula, pociesz się, że pogoda ma się niedługo poprawiać A przy lepszej pogodzie i kostki mniej opuchnięte Mnie tez dzis przez tą pogodę(mam nadzieje) bolał piszczel ale głównie w miejscu złamania. A pod kolanem piszczel mnie boli odkąd mi wyjęli dziadostwo metalowe z nogi. takze ufff, może to zabrzmi kuriozalnie, ale dobrze że i Ciebie Aga boli, bo przynjamniej zaczynam wierzyc że jednak u mnie wszystko w porządku i tak musi byc. No i do tego kolano rzecz jasna, czuje tam wciaż bałagan . Aha, bymbył zapomniał, odnawia mi sie wycięty krwiak, który powstał po dynamizacji. Także kochani, niby już prawie zdrowy, a jednak jeszcze bardzo chory - były terminator... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
agula Opublikowano 25 Marca 2009 Udostępnij Opublikowano 25 Marca 2009 dzięki Wam za pocieszenie Piotr zawsze do usług - jak mój ból Ci pomaga to mogę nawet krzyczeć oczywiście po jakimkolwiek ucisku (np skarpetki) mam troche zdeformowaną kończyne ale to niestety nadal wina niewłaściwego krążenia. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
LillaKorn Opublikowano 25 Marca 2009 Udostępnij Opublikowano 25 Marca 2009 MJ wrote: hej lekarz mial tu same przeciwskazania ale wywarlem na nim presje zreszta tez szef na niego nalegal... no i przez to szef musial pojsc na wielkie ustepstwa... pracuje w branzy samochodowej i po prostu terminy mnie gonia... pozdrawiam MJ nie dziwię się, że źle się czujesz i masz gorączkę. Zamiast odpoczywać i dochodzić do zdrowia to pracujesz i obskakujesz uczelnię. A w tym wszystkim jesteś w ośrodku czyli w warunkach jakby szpitalnych. Zyczę Ci dużo sił aby to wszystko wytrzymać, ale niestety marnie to wygląda. W pewnym momencie Twój organizm odmówi takiej rabunkowej eksploatacji i powie NIE. Trzymaj się i bądż trochę egoistą. Twoje zdrowie to kapitał, który jest Ci potrzebny na wielel lat. Pozdrawiam Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
LillaKorn Opublikowano 25 Marca 2009 Udostępnij Opublikowano 25 Marca 2009 korel wrote: LillaKorn wrote: Agula nie narzekaj! Przynajmniej wychodzisz na powietrze. Ja ze swoim gipsem do pasa byłam na zewnętrz 2 tygodnie temu (u lekarza oczywiście). O ile nie nastąpi jakieś tsunami to wyjdę na świat za kolejne 2 tygodnie. Pa , pozdrowienia dla wszystkich wątpiących! Jeszcze tydzień i będzie po zimie Polecam rowerek stacjonarny na tarasie/balkonie/w pokoju przy otwartym oknie. Na poczatek z zerowym obciążeniem A jak trochę poćwiczysz, to nie zdzierżysz i wyjdziesz na pole (to po mojemu: na dwór) To będzie pewnie właśnie za jakieś 2 tygodnie Drogi Korelu ten rowerek to wyłącznie śpiew przyszłości wszakże gips mam do pasa (niemalże). Za dwa tygodnie mam szansę zamienić go na krótszy to być może z asystą będę mogła uczynić "dzikie eskapady" np. do Centrum Handlowego. Wszystko zależy od widoku na RTG. Ostatnio na kontroli, gdzie pojechałam teoretycznie na wymianę gipsu na lżejszy, mój Pan doktor odmowił zamiany na lżejszy ze względu na znikomy zrost. Jak dodam do tego moje dwie niedoszłe operacje to już nie mówię, że coś nastąpi napewno tylko MOżE. Zatem może za dwa tygodnie wyjdę o kulach na dworek i...... do Centrum Handlowego a mój biedny portfel zrobi ałaaaaa. Pozdrawiam wszystkich! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
100krotka Opublikowano 25 Marca 2009 Udostępnij Opublikowano 25 Marca 2009 witam!jestem świeża na tym wątku i mam kilka pytań. udało mi się zrobić"wieloodłamowe złamanie obu kości podudzia" i jestem zespolona 3 śrubami.niestety na rehabilitację mam jeszcze czekać "tylko" trzy miesiace. byłabym wdzięczna gdyby ktoś udzielił mi kilku informacji i rad bym wcześniej zaczeła być zdatna do użytku:)1) jak nauczyć sie kucać? stoję samodzielnie ale jak kucam to mnie boli noga i sie przechylam. Standardowo później sama wstać nie mogę i musze podpierac się o ściany.2)jak nauczyć się chodzić jak dawniej. na razie się przemieszczam ale małymi kroczkami i bardziej jak robokop Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Piter Opublikowano 25 Marca 2009 Udostępnij Opublikowano 25 Marca 2009 Witaj 100krotko,Nie wiem czy piszesz o dwóch kościach podudzia czyli piszczel - strzałka, czy też moze przytrafiło Ci sie nieszczęscie w postaci złamań dwóch nóg. Nie wiemy też kiedy miałas kontuzję.W kazdym razie zacznij od rozruszania stawu skokowego i kolanowego, tylko nie na maxa. Powoli, codzinnie mozolną pracą. Powinnas miec na poczatek 90 stopni zgięcia w kolanie. Jesli chodzi staw skokowy to na www.polamancy.pl masz poduszkę którą warto kupic żeby rozruszac ten staw. Natomiast w warunkach domowych ruszaj sobie stopą na wszystkie strony, tak aby pokonywac jak największe opory. Natomiast jesli chodiz o kolano to na początek jak leżysz, po materacu przybliżaj stopę do pośladków tak aby zgiąć jak najbardziej kolano, rób to do oporu, codzien po kilka razy. A wogóle najlepiej jak przeczytasz pierwszych 40-50 stron tego wątku to tam znajdziesz wszystkie odpowiedzi. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Piter Opublikowano 25 Marca 2009 Udostępnij Opublikowano 25 Marca 2009 Wrocilem od lekarza własnie i ten krwiak to nie krwiak, tylko włókniak.Wczesniej okazuje się że tez mi wycięli włókniaka, tylko się zakreciłem podczas operacji i jakoś nie dosłyszałem tego. W kazdym razie niestety odbudowuje się skurczybyk. Dostałem dzis zastrzyk, który być może sprawi że włókniak sie rozpusci. Zobaczymy. Jesli tak sie nie stanie to chyba pojde do jakiegos lekarza od takich włókniaków. Tylko w sumie nie wiem jaki lekarz moze się tym dziadostwem zajmować. Może ktoś wie? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
mago69 Opublikowano 25 Marca 2009 Udostępnij Opublikowano 25 Marca 2009 a dzieki, dzieki Korel..staram sie wlasnie to wcinac:)Jutro mam pierwsze zajecia z rehabilitacji:)a dzis po raz pierwszy przynioslam sobie sama!herbate z kuchni!Po kuchni poruszam sie juz bez kul...spoko.Malutka jest:)No, a dzis wlasnie sobie z tej kuchni przynioslam tee:) sama, bez kul itp.Ucze sie tez chodzic juz o jednej kuli.Nie przesadzam i caly dzien nie obciazam tej nogi, ktora byla operowana, tak jak u MJ-9go lutego.Proch przeciwbolowy juz tylko na noc...a Wy bierzecie w ogole cosik takiego jeszcze od czasu do czasu? Pozdro Polamasy!Podziwiam Cie MJ...ja bym do roboty nie wrocila..cale 8 godzin z noga w dole??albo jeszcze gorzej?nie wiem, co tam Robisz...a ten lekarz to odwazny w sumie.Jak cos sie stanie i tak bedzie na niego.Oczywiscie, zyce Ci wszystkiegonaj!a z goraczka Idz do lekarza...to nieprzelewki. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
korel Opublikowano 25 Marca 2009 Udostępnij Opublikowano 25 Marca 2009 LillaKorn wrote:korel wrote:LillaKorn wrote:Agula nie narzekaj! Przynajmniej wychodzisz na powietrze. Ja ze swoim gipsem do pasa byłam na zewnętrz 2 tygodnie temu (u lekarza oczywiście). O ile nie nastąpi jakieś tsunami to wyjdę na świat za kolejne 2 tygodnie. Pa , pozdrowienia dla wszystkich wątpiących!Jeszcze tydzień i będzie po zimie Polecam rowerek stacjonarny na tarasie/balkonie/w pokoju przy otwartym oknie. Na poczatek z zerowym obciążeniem A jak trochę poćwiczysz, to nie zdzierżysz i wyjdziesz na pole (to po mojemu: na dwór) To będzie pewnie właśnie za jakieś 2 tygodnie Drogi Korelu ten rowerek to wyłącznie śpiew przyszłości wszakże gips mam do pasa (niemalże). Za dwa tygodnie mam szansę zamienić go na krótszy to być może z asystą będę mogła uczynić "dzikie eskapady" np. do Centrum Handlowego. Wszystko zależy od widoku na RTG. Ostatnio na kontroli, gdzie pojechałam teoretycznie na wymianę gipsu na lżejszy, mój Pan doktor odmowił zamiany na lżejszy ze względu na znikomy zrost. Jak dodam do tego moje dwie niedoszłe operacje to już nie mówię, że coś nastąpi napewno tylko MOżE. Zatem może za dwa tygodnie wyjdę o kulach na dworek i...... do Centrum Handlowego a mój biedny portfel zrobi ałaaaaa. Pozdrawiam wszystkich!No tak, z tym rowerkiem to trochę się pospieszyłem Więc na razie jak dopisze pogoda, to lepszy byłby hamak Wizyty do galerii handlowej potraktuj jako rehabilitację nogi Będzie Ci lżej na sercu i Twój portfel też nie będzie miał takich wyrzutów sumienia. W końcu za seanse u rehabilitanta też trzeba płacić A spacerek w galerii handlowej może być pożyteczny w naszym stanie: płasko i gładko, na głowę nie pada, sporo ławek, wiele miejsc gdzie można wzmocnić się kawą, w sklepach obsłużą Cię w pierwszej kolejności, można poćwiczyć krok i postawę przed lustrami albo oknami wystawowymi, nie trzeba wspinać się po schodach, bo wywiezie Cię winda, itd.itd. Same zalety ? Uwaga ! W niektórych sklepach posadzki śliskie, kule mogą się rozjechać Trzeba wyczyścić, albo zeskrobać wierzch gumek w kulach.A najlepiej weź ze sobą jakaś asekurację Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
korel Opublikowano 25 Marca 2009 Udostępnij Opublikowano 25 Marca 2009 mago69 wrote:a dzieki, dzieki Korel..staram sie wlasnie to wcinac:)Jutro mam pierwsze zajecia z rehabilitacji:)a dzis po raz pierwszy przynioslam sobie sama!herbate z kuchni!Po kuchni poruszam sie juz bez kul...spoko.Malutka jest:)No, a dzis wlasnie sobie z tej kuchni przynioslam tee:) sama, bez kul itp.Ucze sie tez chodzic juz o jednej kuli.Nie przesadzam i caly dzien nie obciazam tej nogi, ktora byla operowana, tak jak u MJ-9go lutego.Proch przeciwbolowy juz tylko na noc...a Wy bierzecie w ogole cosik takiego jeszcze od czasu do czasu?Pozdro Polamasy!Podziwiam Cie MJ...ja bym do roboty nie wrocila..cale 8 godzin z noga w dole??albo jeszcze gorzej?nie wiem, co tam Robisz...a ten lekarz to odwazny w sumie.Jak cos sie stanie i tak bedzie na niego.Oczywiscie, zyce Ci wszystkiegonaj!a z goraczka Idz do lekarza...to nieprzelewki.Proszki p/bólowe trzeba brać wtedy jak daje Ci faktycznie w szkołę. Nie bierz na zapas Nie warto ze złamania przechodzić jeszcze w problemy np. z wątrobą. I tak z reguły będziemy mieć jeszcze kręgosłup do podleczenia. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
korel Opublikowano 25 Marca 2009 Udostępnij Opublikowano 25 Marca 2009 pgb1979 wrote: Wrocilem od lekarza własnie i ten krwiak to nie krwiak, tylko włókniak.Wczesniej okazuje się że tez mi wycięli włókniaka, tylko się zakreciłem podczas operacji i jakoś nie dosłyszałem tego. W kazdym razie niestety odbudowuje się skurczybyk. Dostałem dzis zastrzyk, który być może sprawi że włókniak sie rozpusci. Zobaczymy. Jesli tak sie nie stanie to chyba pojde do jakiegos lekarza od takich włókniaków. Tylko w sumie nie wiem jaki lekarz moze się tym dziadostwem zajmować. Może ktoś wie? Chyba też chirurg, ale taki "miętki". Myślę że taki jak np. od wyrostka robaczkowego. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
anita Opublikowano 25 Marca 2009 Udostępnij Opublikowano 25 Marca 2009 hej korel, własnie odebrałam kolejne zdjecie rtg i coo??? no i za przeproszeniem g****, dziura dalej jest, aczkolwiek pomniejszona, widac ze szczelina tam gdzie wczesniej sie zalała teraz sie ze tak powiem "umocniła" i zrobila bardziej biała, kosc przy gwoździu sie zalewa i juz jest jej prawie tyle co zdrowej, brakuje moze milimetra-dwóch, no a ciekawe jakim cudem to narosnie i kiedy przylgnie do odszczepu, bo w tym tempie to pewnie za min rok, chetnie bym to pokazała na zdjeciu, moze poprosze maczka to zamiesci:D to byś zobaczył jak to wyględa u koleżanki " po fachu", no a jutro kolejna wizyta u doktorka i ciekawe co on na to i co mi powie odnośnie wyjęcia złomu. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Ralf Opublikowano 25 Marca 2009 Udostępnij Opublikowano 25 Marca 2009 mago69 wrote:Lilla..ja juz poslalam core, zeby zrobila mi termin:)len ze mnie, nie?na wszelki wypadek wole godziny pozne, tak, zeby ktos w domu juz byl i pomogl mi schodzic po schodach..chodzi o laske..macie jakies rozwiazania?jak mam trzymac te druga, niepotrzebna przy schodzeniu i wchodzeniu po schodach ,kule??!!co do tyh cwiczonek, ktore nakazuja przerabic w domu, po wyjsciu ze szpital, to tez kazdy ma inny wachlarz...ja nie wiem co robic z udem, a jednego cwiczenia, ktor spokojnie robilam w szpitalu, teraz nie zrobie, bo nie umiem!!Chodzi o dociaganie ,uniesionej i zgietej nogi w kolanie do siebie!Boli jak cholera!CO?oczywiscie - kolano...Ja znalazlem sposob na schodzenie na youtube:http://www.youtube.com/watch?v=P7SOuT8vXBI&feature=related Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
LillaKorn Opublikowano 25 Marca 2009 Udostępnij Opublikowano 25 Marca 2009 korel wrote:LillaKorn wrote:korel wrote:Jeszcze tydzień i będzie po zimie Polecam rowerek stacjonarny na tarasie/balkonie/w pokoju przy otwartym oknie. Na poczatek z zerowym obciążeniem A jak trochę poćwiczysz, to nie zdzierżysz i wyjdziesz na pole (to po mojemu: na dwór) To będzie pewnie właśnie za jakieś 2 tygodnie Drogi Korelu ten rowerek to wyłącznie śpiew przyszłości wszakże gips mam do pasa (niemalże). Za dwa tygodnie mam szansę zamienić go na krótszy to być może z asystą będę mogła uczynić "dzikie eskapady" np. do Centrum Handlowego. Wszystko zależy od widoku na RTG. Ostatnio na kontroli, gdzie pojechałam teoretycznie na wymianę gipsu na lżejszy, mój Pan doktor odmowił zamiany na lżejszy ze względu na znikomy zrost. Jak dodam do tego moje dwie niedoszłe operacje to już nie mówię, że coś nastąpi napewno tylko MOżE. Zatem może za dwa tygodnie wyjdę o kulach na dworek i...... do Centrum Handlowego a mój biedny portfel zrobi ałaaaaa. Pozdrawiam wszystkich!No tak, z tym rowerkiem to trochę się pospieszyłem Więc na razie jak dopisze pogoda, to lepszy byłby hamak Wizyty do galerii handlowej potraktuj jako rehabilitację nogi Będzie Ci lżej na sercu i Twój portfel też nie będzie miał takich wyrzutów sumienia. W końcu za seanse u rehabilitanta też trzeba płacić A spacerek w galerii handlowej może być pożyteczny w naszym stanie: płasko i gładko, na głowę nie pada, sporo ławek, wiele miejsc gdzie można wzmocnić się kawą, w sklepach obsłużą Cię w pierwszej kolejności, można poćwiczyć krok i postawę przed lustrami albo oknami wystawowymi, nie trzeba wspinać się po schodach, bo wywiezie Cię winda, itd.itd. Same zalety ? Uwaga ! W niektórych sklepach posadzki śliskie, kule mogą się rozjechać Trzeba wyczyścić, albo zeskrobać wierzch gumek w kulach.A najlepiej weź ze sobą jakaś asekurację Hej! kule oddam do serwisu albo założę im letnie ogumienie coby sobie natych śliskich posadzkach nia złamać jakiejś kończyny! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
korel Opublikowano 25 Marca 2009 Udostępnij Opublikowano 25 Marca 2009 anita wrote:hej korel, własnie odebrałam kolejne zdjecie rtg i coo??? no i za przeproszeniem g****, dziura dalej jest, aczkolwiek pomniejszona, widac ze szczelina tam gdzie wczesniej sie zalała teraz sie ze tak powiem "umocniła" i zrobila bardziej biała, kosc przy gwoździu sie zalewa i juz jest jej prawie tyle co zdrowej, brakuje moze milimetra-dwóch, no a ciekawe jakim cudem to narosnie i kiedy przylgnie do odszczepu, bo w tym tempie to pewnie za min rok, chetnie bym to pokazała na zdjeciu, moze poprosze maczka to zamiesci:D to byś zobaczył jak to wyględa u koleżanki " po fachu", no a jutro kolejna wizyta u doktorka i ciekawe co on na to i co mi powie odnośnie wyjęcia złomu.Ja też 2 miesiące temu byłem mocno rozczarowany tym co zobaczyłem na rtg Dla mnie to nic się nie zmieniło, ale widziałem po minie chirurga że też spodziewał się duzo więcej No i przyznał że trzeba coś z tym zrobić, stąd pomysł wstrzyknięcia w miejsce odszczepu czynnika zrostu.Nie ma lekko, Anita, "w naszym fachu". Spróbuj wrzucić zdjęcie na stronkę Maczka. Zobaczę, ale milimetr czy dwa to nie jest chyba dużo. Powoli, bo powoli, ale idzie I z tym kolejnym rokiem nawet możesz mieć rację, no ale to jeszcze tylko rok. W zeszłym roku musiałabyś powiedzieć że przed Tobą jeszcze 2 lata, więc na pewno jesteś do przodu Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
wojteks Opublikowano 26 Marca 2009 Udostępnij Opublikowano 26 Marca 2009 jutro idę na kontrolę mam nadzieję że już mi gips ściągną na dobre.pierw 6 tgodni po same ja... póżniej 6 tygodni do kolana.WIARA JEST WIELKA.trzymajcie się ciepło moi DRODZY PRZYJACIELE NASZEJ WSPÓLNEJ NIEDOLI.POZDROWIONKA!!!!! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
LillaKorn Opublikowano 26 Marca 2009 Udostępnij Opublikowano 26 Marca 2009 wojteks wrote: jutro idę na kontrolę mam nadzieję że już mi gips ściągną na dobre.pierw 6 tgodni po same ja... póżniej 6 tygodni do kolana.WIARA JEST WIELKA.trzymajcie się ciepło moi DRODZY PRZYJACIELE NASZEJ WSPÓLNEJ NIEDOLI.POZDROWIONKA!!!!! Wojtku powodzenia! Z tego co napisałeś wyżej nie jesteś "zaśrubowany" tylko "zagipsowany" analogicznie tak jak ja. U Ciebie chyba lepiej to idzie bo ja siedzę w długim gipsie ponad 8 tygodni. Pozdrawiam! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
wojteks Opublikowano 26 Marca 2009 Udostępnij Opublikowano 26 Marca 2009 Dzięki LILLA niewiem jak ty,ja miałem złamanie podudzia z przemieszczeniem i sam nie zgodziłem się na drutowanie mam nadzieję że dobrze zrobiłem sie okaże.W gipsie teraz to nawet córką tańcze ale jak będzie zobaczymy(w zbroi to i rycerz był pewniejszy)POZDRWIONKA Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
jach21 Opublikowano 26 Marca 2009 Udostępnij Opublikowano 26 Marca 2009 Wiatm.Napiszcie jakie cwiczenia wykonywac po dynamizacji zespolenia piszczela.Z gory dzieki. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
LillaKorn Opublikowano 26 Marca 2009 Udostępnij Opublikowano 26 Marca 2009 wojteks wrote: Dzięki LILLA niewiem jak ty,ja miałem złamanie podudzia z przemieszczeniem i sam nie zgodziłem się na drutowanie mam nadzieję że dobrze zrobiłem sie okaże.W gipsie teraz to nawet córką tańcze ale jak będzie zobaczymy(w zbroi to i rycerz był pewniejszy)POZDRWIONKA Moje złamanko to spiralne zlamanie kości piszczelowej z przemieszczeniem 5 cm nad kostką i złamanie strzałki tuż pod kolanem. W moim przypadku lekarze dwukrotnie odmówili leczenia operacyjnego twierdząc że wszystko jest ok. Jak sam wiesz czy będzie ok. to się okaże. A narazie umieram z niepewności i gnuśnieję w gipsie! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
wojteks Opublikowano 26 Marca 2009 Udostępnij Opublikowano 26 Marca 2009 Właśnie sam odciołem wystającą osłonę z gipsu nad kolanem(taka blokada zeby noga się nie wygieła w drugą stronę)napewno wiesz jak wygląda taka wystająca blacha z gipsu.W spodniach chodzi się jak z długim gipsem ,teraz będę mógł nomalnie do samochodu a nie w poprzek Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
LillaKorn Opublikowano 26 Marca 2009 Udostępnij Opublikowano 26 Marca 2009 wojteks wrote: Właśnie sam odciołem wystającą osłonę z gipsu nad kolanem(taka blokada zeby noga się nie wygieła w drugą stronę)napewno wiesz jak wygląda taka wystająca blacha z gipsu.W spodniach chodzi się jak z długim gipsem ,teraz będę mógł nomalnie do samochodu a nie w poprzek Czy to znaczy, że podróżujesz na tylnej kanapie?Najpierw wsiada pupa a potem noga w gipsie? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
wojteks Opublikowano 26 Marca 2009 Udostępnij Opublikowano 26 Marca 2009 Tak właśnie to wyglądało,nareszcie z przodu ale z boku bo mam obcas na środku stopy i pedałów gazu i hamulca noga się ześlizguje Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
LillaKorn Opublikowano 26 Marca 2009 Udostępnij Opublikowano 26 Marca 2009 wojteks wrote: Tak właśnie to wyglądało,nareszcie z przodu ale z boku bo mam obcas na środku stopy i pedałów gazu i hamulca noga się ześlizguje Jestem podwojnie poszkodowana, bo tydzień przed złamankiem odebraliśmy autko nóweczkę i tylko parę dni sobie pojeździłam. A teraz tylko podziwiam widoki z tylnej kanapy! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
wojteks Opublikowano 27 Marca 2009 Udostępnij Opublikowano 27 Marca 2009 LILLA miał być dziś taki piękny dzień a tu wyrażę się wulgarnie WPIERDOLILI mnie trzeci raz w gips do 8 maja ZGROZA I ZAŁAMKA totalnaHUJNIA że tak powiem i jeszcze następne 40 fraxi dół totalny ale my połamańcy musimy się trzymać mocno.Bo nie wie ten co nie służył w(marynarce)to znaczy w gipsiePOZDROWIONKA!!! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Piter Opublikowano 27 Marca 2009 Udostępnij Opublikowano 27 Marca 2009 Agnieszka, mam pytanie, bo jakis czas temu napisałas że wycinali Ci bliznę po wczesniejszym cięciu. Pytałaś moze czemu ma to słuzyc? Bo mi sie po tym wyjęciu pręta robią włókniaki w miejscach gdzie były śrubki i na kolanie, moze to jest efektem, ze nie wycięli mi blizn i one powodują, że tak sie robi... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
LillaKorn Opublikowano 27 Marca 2009 Udostępnij Opublikowano 27 Marca 2009 wojteks wrote: LILLA miał być dziś taki piękny dzień a tu wyrażę się wulgarnie WPIERDOLILI mnie trzeci raz w gips do 8 maja ZGROZA I ZAŁAMKA totalnaHUJNIA że tak powiem i jeszcze następne 40 fraxi dół totalny ale my połamańcy musimy się trzymać mocno.Bo nie wie ten co nie służył w(marynarce)to znaczy w gipsiePOZDROWIONKA!!! Wojtek nie załamuj mnie! Powiedz czym umotywowali wsadzenie Ciebie w gipsowy pancerzyk? No i jakiej wysokości masz to gustowne wdzianko! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
wojteks Opublikowano 27 Marca 2009 Udostępnij Opublikowano 27 Marca 2009 Poprostu powiedzieli że mam powolny zrost kości a spiralne złamanie z przemieszczeniem słabo się oblało i że nie mam 20 lat dlatego potrzeba teraz tylko czasu .Jeszcze że sylikonowy gips nie może być bo on tylko ochrania a nie usztywnia i że nie można do niego przyczepić obcasa jak przy gipsowym Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
wojteks Opublikowano 27 Marca 2009 Udostępnij Opublikowano 27 Marca 2009 A wysokość krótka pod kolanem to jest tylko taki plus Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.