Skocz do zawartości
Forum Odszkodowania

Złamanie nogi - rehabilitacja


master_44
 Udostępnij

Rekomendowane odpowiedzi

witch wrote:
Tak sobie myślę, że dla nas te nasze złamania są dobrą szkołą pokory a dla naszych współmałżonków - szkołą życia. Jestem więcej niż pewna, że lepiej dają sobie radę jako gosposie niż jakby mieli przejąć od nas nasz ból i dolegliwości. Nie wiem jak Wasi mężowie, ale mój na pewno nie przeszyłby takiego bólu o zdrowych zmysłach. I jakoś trudno mi go sobie wyobrazić "uziemionego", obolałego. Wtedy groziłaby mi paranoja :)
Jak nie ma wyjścia, to musisz jakoś przejść przez to wszysztko.
Mnie nauczył pokory wielomiesięczny pobyt w szpitalu w ciąży. Na początku bunt, ale moja mądra lekarka powiedziała, że czas leczy rany. Święte słowa.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Polamana Kaska wrote:
kasiek79 wrote:
A czy moge WAS spytac jak sie połamaliście???????? Nie wiem moz ejuż o tym pisaliście??? Ja zacznę!!!

Udałam się w piatek wieczorem na wieczór panieński ze znajomymi Troche wypiliśmy toche tańczyliśmy i nagle............ sama nie wiem w jaki sposób nawet podejrzewany ze na moment starciłąm przytomność, obsunęłam sie pod siebie na podłogę. Oczywiscie zrobiło mi sie słabo koleżanka chciała mnie podnieśc pod pachy ale ja nie miaąłm kopletnie sił Zobaczyłam ze nie dam rady ruszyć nogą. Dotknelam goleni i co szok........... noga przełamana na pół Całe tylko szczęscie ze od razu golen trzymałam w dłoni a znajomi wyniesli mnie na podwórko i zadzwonili po pogotowie bo lekarze powiedzieli że gdybym noge puściła swobodnie to na pewno doszłoby do złamnia otwartego . W szpitalu potraktowali mnie jak jakąs pijaczkę lekko noge ustawili bez żadnego znieczulenia bo miaął bardo niski potas i tak zostawili do poniedziałku W poniedziałek dopwieo miałąm w znieczulenieu ustawiana nogę. Ot i takie małe wyjscie ze znajomymo zakonczyło się katastrofą :-(
Słońce, błękitne niebo, ośnieżone szczyty Alp i pozornie błahy upadek na plaskatym stoku. :)
Tym samym na drugi dzień mój urlop zakończył się w szpitalu. Pomoc natychmiastowa, chociaż wydawało się, że to wieczność, dostałam trzęsionki, dobrze, że mieliśmy folię. Pamiętam, że przez całą drogę najpierw bananem, potem kolejką, zastanawiałam się, jak mi zdejmą tego cholernego buta przy takim bólu. Na szczęście na stacji dolnej lekarz dał mi w żyłę i zaczęłąm "pływać". Potem godzinka w szpitalu w kolejce na operację. Wszyscy bardzo mili i profesjonalni. Anestezjolog Polak. :)
czasami i połamaniec może trafić na dobrych ludzi Ja niestety nie trafiłam. Myslę ze tak mnie źle potraktowali bo byłam po alkogolu Ale kurde jestem dorosła i miałąm prawo. Niestety mimo iz malo pije a jak już to male ilości to w szpitalu czułą się jak najgorsza pijaczka przynjmanije lekarz cały czas mnie uświadamiał tak. Oj żeby jemu przypadkeim nic sie nie stało po pijaku bo wtedy moze ............ może właśnei niech mu się stanie to zacznie inaczej podchodzić do pacjentów
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

witch wrote:

kasiek79 wrote:

Ja poczekam jeszcze 2 dni i jak bedzie dalej tak xle to w środę zabiorę się z mężem do Białegostoku i zajde na oddziałgdzie mnie robili żeby zobaczyli czy tak ma być

Ja jutro mam od rana konsultację z anestezjologiem a w czwartek zabieg wyjęcia części zespolenia. Noc nieprzespana jak nic :)

Napisz koniecznie, jak było. I wyśpij się. :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

kasiek79 wrote:

Ja wem ze chyba musze wrzucic na luz bo..... mąz isę nieby stara ale mi gul chodzi jak widze dookoła ten burdel. I jak prosze go żebyzaniósł bluzkę np do garderobby a on tego nie robi to mnie szlak trafia bo samam ie mogę ruszyć dupy. Mam wrazenie że on momentami robi mi na złośc bo ma wszystkeigo dośc. No owszem nie mogę narzekać bo jeżeli chodzi o pomoc dla mnie to stara sie mi dogadzać tylko wiecie jak widze że co nie stoi na swoim miejscu onie wytzrymuję Myslę ze miesiac będzie mi to wisiało i sie przyzwyczaję ale narazie........... takei głupie rzeczy mnie denerwują.Mówię sobie Ksia spokjnie to nic jak bedziesz miała bałagan przez jakiś zcas Dodziesz do siebie i wszystko posprzatasz .......... i on chyba czasami słyszy moje mysli Bo wczoraj mimo miedzieli wyciągną odkurzacz i odkurzył salon w którym siedze żebym miała przyjemnośc ze mam porządek wokół siebie

Początki są trudne, ale jak oboje wrzucicie na luz, dotrzecie się i będziecie mieli co wspominać. :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

kasiek79 wrote:
Polamana Kaska wrote:
kasiek79 wrote:
no widzicie dużo sie od was dowiaduję Ciekawa jestem jescze czy jak ja spuszczaliscie to był taki bół jakby się noga czela gotowac i ktoś was kół szpilami???
Pewnie, że bolała, Kaśku. Ty masz gips i nie widzisz całości, ale przy gwoździach i bez gipsu można podziwiać swoją kończynę - moja była calusieńka z tyłu i po bokach w kolorze granatowym.
Mimo że ja już dawno zrośnięta i ponad pół roku po, wciąż mam bóle, nie jakieś bardzo mocne i ciągle nie mogę długo nogasa trzymać w dole.
a ile sie leczyłaś tzn od początkunie miałas gipsu????
Nie. To było zespolenie gwoźdzeim śródszpikowym. Teraz tylko muszę go wyjąć.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

Polamana Kaska wrote:

kasiek79 wrote:

Ja wem ze chyba musze wrzucic na luz bo..... mąz isę nieby stara ale mi gul chodzi jak widze dookoła ten burdel. I jak prosze go żebyzaniósł bluzkę np do garderobby a on tego nie robi to mnie szlak trafia bo samam ie mogę ruszyć dupy. Mam wrazenie że on momentami robi mi na złośc bo ma wszystkeigo dośc. No owszem nie mogę narzekać bo jeżeli chodzi o pomoc dla mnie to stara sie mi dogadzać tylko wiecie jak widze że co nie stoi na swoim miejscu onie wytzrymuję Myslę ze miesiac będzie mi to wisiało i sie przyzwyczaję ale narazie........... takei głupie rzeczy mnie denerwują.Mówię sobie Ksia spokjnie to nic jak bedziesz miała bałagan przez jakiś zcas Dodziesz do siebie i wszystko posprzatasz .......... i on chyba czasami słyszy moje mysli Bo wczoraj mimo miedzieli wyciągną odkurzacz i odkurzył salon w którym siedze żebym miała przyjemnośc ze mam porządek wokół siebie

Początki są trudne, ale jak oboje wrzucicie na luz, dotrzecie się i będziecie mieli co wspominać. :)

no to na pewno. Staram sie go zrozumiec bo spadlo to na niego jak.............. grom z jasnego nieba. DO tego początek roku tzreba dzieciaki wysyszykowac wyprawki zebrania itp Mam nadzieje ze będzie troche lepiej jak jutro będę już mobilna

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Polamana Kaska wrote:
kasiek79 wrote:
Polamana Kaska wrote:
Pewnie, że bolała, Kaśku. Ty masz gips i nie widzisz całości, ale przy gwoździach i bez gipsu można podziwiać swoją kończynę - moja była calusieńka z tyłu i po bokach w kolorze granatowym.
Mimo że ja już dawno zrośnięta i ponad pół roku po, wciąż mam bóle, nie jakieś bardzo mocne i ciągle nie mogę długo nogasa trzymać w dole.
a ile sie leczyłaś tzn od początkunie miałas gipsu????
Nie. To było zespolenie gwoźdzeim śródszpikowym. Teraz tylko muszę go wyjąć.
to ty bidula poł roku z tym chodziłaś????
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

kasiek79 wrote:

witch wrote:

LillaKorn wrote:

Będzie dobrze! Napisz jaki rodzaj znieczulenia zaproponuje anestezjolog!

Oczywiście, że napiszę. Operację chciano mi robić przy znieczuleniu miejscowym. Nie wyraziłam zgody, pomimo długich przekonywań ze strony pielęgniarek i lekarza. I myślę, że dobrze zrobiłam bo pewnie ponad 5 godzin nie wytrzymałabym w takim znieczuleniu na stole operacyjnym. Po operacji jednak było gorzej niż przy znieczuleniu miejscowym. Ból nogi nie do wytrzymania, jakby ktoś położył na nogę z 3 płyty chodnikowe i rozłożył rozżarzone węgle. Ale mogłam bez problemu leżeć na krzywym szpitalnym łóżku :)

To jakie miałas znieczulenie????Jak ie mejscowe??? Ja miałam PP

Pierwsza operacja była przy znieczuleniu ogólnym. Dziś anestezjolog zaproponował znieczulenie w kręgosłup (blokada). Złożyłam chyba z 20 podpisów na różnych drukach i w czwartek na godzinę 7.00 mam się stawić na oddziale.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

witch wrote:

kasiek79 wrote:

witch wrote:

Oczywiście, że napiszę. Operację chciano mi robić przy znieczuleniu miejscowym. Nie wyraziłam zgody, pomimo długich przekonywań ze strony pielęgniarek i lekarza. I myślę, że dobrze zrobiłam bo pewnie ponad 5 godzin nie wytrzymałabym w takim znieczuleniu na stole operacyjnym. Po operacji jednak było gorzej niż przy znieczuleniu miejscowym. Ból nogi nie do wytrzymania, jakby ktoś położył na nogę z 3 płyty chodnikowe i rozłożył rozżarzone węgle. Ale mogłam bez problemu leżeć na krzywym szpitalnym łóżku :)

To jakie miałas znieczulenie????Jak ie mejscowe??? Ja miałam PP

Pierwsza operacja była przy znieczuleniu ogólnym. Dziś anestezjolog zaproponował znieczulenie w kręgosłup (blokada). Złożyłam chyba z 20 podpisów na różnych drukach i w czwartek na godzinę 7.00 mam się stawić na oddziale.

czyli pewnie to co ja PP Trzymam kciukasy Będzie dobrze

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

witch wrote:

Pierwsza operacja była przy znieczuleniu ogólnym. Dziś anestezjolog zaproponował znieczulenie w kręgosłup (blokada). Złożyłam chyba z 20 podpisów na różnych drukach i w czwartek na godzinę 7.00 mam się stawić na oddziale.

A czemu teraz nie w ogólnym? Źle wtedy zniosłaś?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

riviolla wrote:

witch wrote:

Pierwsza operacja była przy znieczuleniu ogólnym. Dziś anestezjolog zaproponował znieczulenie w kręgosłup (blokada). Złożyłam chyba z 20 podpisów na różnych drukach i w czwartek na godzinę 7.00 mam się stawić na oddziale.

A czemu teraz nie w ogólnym? Źle wtedy zniosłaś?

mi od razu w kręgosłup proponwali. Tylko na przegipsowania w zyłe dawali ale to spałam jakieś 20-30min zaledwie

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

kasiek79 wrote:

mi od razu w kręgosłup proponwali. Tylko na przegipsowania w zyłe dawali ale to spałam jakieś 20-30min zaledwie

Ja też przy pierwszej operacji miałam w kręgosłup. A przy wyjmowaniu śruby spałam 10 minut. Dlatego ciekawa jestem czemu witch chcą dać w kręgosłup, czy jest jakiś ważny powód...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

riviolla wrote:

kasiek79 wrote:

mi od razu w kręgosłup proponwali. Tylko na przegipsowania w zyłe dawali ale to spałam jakieś 20-30min zaledwie

Ja też przy pierwszej operacji miałam w kręgosłup. A przy wyjmowaniu śruby spałam 10 minut. Dlatego ciekawa jestem czemu witch chcą dać w kręgosłup, czy jest jakiś ważny powód...

a no to faktycznie MI srube z piéty wyciagali na æywca MAAAASSSSSAAAKKKRRRRAAAAA

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

riviolla wrote:

witch wrote:

Pierwsza operacja była przy znieczuleniu ogólnym. Dziś anestezjolog zaproponował znieczulenie w kręgosłup (blokada). Złożyłam chyba z 20 podpisów na różnych drukach i w czwartek na godzinę 7.00 mam się stawić na oddziale.

A czemu teraz nie w ogólnym? Źle wtedy zniosłaś?

Nie, wtedy nie zgodziłam się na blokadę i dobrze bo operacja trwała dużo dłużej niż planowano. Blokada działałaby do 4 godzin, czyli musieliby mnie i tak "uśpić" gdyż operacja trwała ponad 5 godzin. Teraz mam mieć wyciąganą śrubę z więzozrostu strzałkowo-piszczelowego. Czyli w porównaniu z pierwszą to pikuś.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Czyli teraz tak jak powiedziała anestezjolog jestem przygotowywana do miejscowego ale może okazać się, że będzie potrzebna blokada. Decyzję podejmie ortopeda przed cięciem. Wszystko zalezy od tego czy nie będzie problemów z wyciągnięciem śruby.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

witch wrote:
riviolla wrote:
witch wrote:
Pierwsza operacja była przy znieczuleniu ogólnym. Dziś anestezjolog zaproponował znieczulenie w kręgosłup (blokada). Złożyłam chyba z 20 podpisów na różnych drukach i w czwartek na godzinę 7.00 mam się stawić na oddziale.
A czemu teraz nie w ogólnym? Źle wtedy zniosłaś?
Nie, wtedy nie zgodziłam się na blokadę i dobrze bo operacja trwała dużo dłużej niż planowano. Blokada działałaby do 4 godzin, czyli musieliby mnie i tak "uśpić" gdyż operacja trwała ponad 5 godzin. Teraz mam mieć wyciąganą śrubę z więzozrostu strzałkowo-piszczelowego. Czyli w porównaniu z pierwszą to pikuś.
Ja teraz gdybym miała wybierać to chyba wybrałabym ogólne. Przed zabiegiem zaproponowano mi blokadę. Na bloku młoda anestezjolog nie mogła się wkłuć. W koło tylko słyszałam -"gdzie to jest u Ciebie dziewczyno?". W końcu już mieli mnie usypiać ale przyszła starsza pani anestezjolog (około 60-tki) i spróbowała. Nawet nie czułam kiedy podała mi zastrzyk w kręgosłup. Lata praktyki robią swoje.
Ale po zabiegu moje plecy odmówiły posłuszeństwa. Jeszcze długi czas po operacji bolał mnie kręgosłup.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tifi, pisałam, złamał piszczel, ale nie wiem jak dokładnie bo to kiedyś było :)

 

Kasiu te rady z kapuchą to rzeczywiście nie na gips, ja miałam zdejmowalny dlatego mogłam tam zaglądać ile chciałam, nawet wskazane było.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

aga-ka16 wrote:
witch wrote:
riviolla wrote:
A czemu teraz nie w ogólnym? Źle wtedy zniosłaś?
Nie, wtedy nie zgodziłam się na blokadę i dobrze bo operacja trwała dużo dłużej niż planowano. Blokada działałaby do 4 godzin, czyli musieliby mnie i tak "uśpić" gdyż operacja trwała ponad 5 godzin. Teraz mam mieć wyciąganą śrubę z więzozrostu strzałkowo-piszczelowego. Czyli w porównaniu z pierwszą to pikuś.
Ja teraz gdybym miała wybierać to chyba wybrałabym ogólne. Przed zabiegiem zaproponowano mi blokadę. Na bloku młoda anestezjolog nie mogła się wkłuć. W koło tylko słyszałam -"gdzie to jest u Ciebie dziewczyno?". W końcu już mieli mnie usypiać ale przyszła starsza pani anestezjolog (około 60-tki) i spróbowała. Nawet nie czułam kiedy podała mi zastrzyk w kręgosłup. Lata praktyki robią swoje.
Ale po zabiegu moje plecy odmówiły posłuszeństwa. Jeszcze długi czas po operacji bolał mnie kręgosłup.
Właśnie dlatego nie chciałam się zgodzić. Tego się bałam: problemu z wkuciem i dolegliwościami "po". Tym bardziej, że kilka lat wcześniej miałam już operację na nogę i wtedy moja siostra (pielęgniarka) odradziła definitywnie takie znieczulenia. Dlatego teraz się tak broniłam.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

riviolla wrote:

Witch, ja identyczny zabieg miałam w krótkiej narkozie - po 10 minutach było po wszystkim, tego samego dnia zasuwałam po szpitalu. Może więc szkoda zachodu ze znieczuleniem w kręgosłup?

Też na taki liczę :) Ale z moim pechem to może być różnie, różniaście :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

witch, dobrze Ci radze, jak wyciągają Ci tylko więzozrostową nie bierz w kręgosłup mi zrobili i musiałam leżeć cały dzień, a potem mnie bolał kręgosłup, to jest naprawdę pikuś, bierz miejscowe, ja żałuje, że się zgodziłam na wkłucie.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

aga-ka16 wrote:
witch wrote:
riviolla wrote:
A czemu teraz nie w ogólnym? Źle wtedy zniosłaś?
Nie, wtedy nie zgodziłam się na blokadę i dobrze bo operacja trwała dużo dłużej niż planowano. Blokada działałaby do 4 godzin, czyli musieliby mnie i tak "uśpić" gdyż operacja trwała ponad 5 godzin. Teraz mam mieć wyciąganą śrubę z więzozrostu strzałkowo-piszczelowego. Czyli w porównaniu z pierwszą to pikuś.
Ja teraz gdybym miała wybierać to chyba wybrałabym ogólne. Przed zabiegiem zaproponowano mi blokadę. Na bloku młoda anestezjolog nie mogła się wkłuć. W koło tylko słyszałam -"gdzie to jest u Ciebie dziewczyno?". W końcu już mieli mnie usypiać ale przyszła starsza pani anestezjolog (około 60-tki) i spróbowała. Nawet nie czułam kiedy podała mi zastrzyk w kręgosłup. Lata praktyki robią swoje.
Ale po zabiegu moje plecy odmówiły posłuszeństwa. Jeszcze długi czas po operacji bolał mnie kręgosłup.
Ja 3 razy byłam znieczulana w kręgosłip i też powiem ze to żadn aprzyjemnośc. Akurat tym razem do nogi udało się wbić dobrze za pierwszym razem i omineły mnie te nieprzyjemności ale............ od pierwszego znieczulenia w kregosłup starsznie bola mnie plecy a dokąłdnie miejsce wkucia Mineło już ponad 4,5 roku. Bóle głowy mam starszne no ale ja migrenowa wiec pewnie dlatego.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

ojacie wrote:

witch, dobrze Ci radze, jak wyciągają Ci tylko więzozrostową nie bierz w kręgosłup mi zrobili i musiałam leżeć cały dzień, a potem mnie bolał kręgosłup, to jest naprawdę pikuś, bierz miejscowe, ja żałuje, że się zgodziłam na wkłucie.

Dzięki za radę. Będę walczyć jak lwica aby mnie nie uszkodzili bez potrzeby. Cykora jednak mam :(

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

ojacie wrote:
Tifi, pisałam, złamał piszczel, ale nie wiem jak dokładnie bo to kiedyś było :)

Kasiu te rady z kapuchą to rzeczywiście nie na gips, ja miałam zdejmowalny dlatego mogłam tam zaglądać ile chciałam, nawet wskazane było.
hmmm to jaki ty gips miałaś Jeju nie ejstem w stanie zrozumiec ze jest tyle rodzajów leczenia usztywniania podobnych przypadków
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tak jak was czytam to.............. zazdroszcze wam bo mi anestezjolog przyszedł i oznajmił na czym bedzie polegao znieczulenie ale zeby mi kto dał do wyboru.... nigdy w zyciu. Widzę że wy normalnie rozmawiacie ze swoimi lekarzami a ja............. zawsze płaczę po styczności z nim bo sie tylko wydrze Boje się o cokolwiek pytac. Pakac mi się chche że tak źle trafiłam Co z tego że niby fachowiec najlepszy jak ja psychicznie się wykończę
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

witch wrote:

ojacie wrote:

tak, a propo, myślicie, że ze szwami można pływać w basenie?

Ze szwami to raczej nie. Niech je zdejmą a rana się wygoi. Lepiej nie ryzykować jakąś infekcją.

dokładnie najbardziej chodzi o infekcję wiesz ile tego wszystkeigo pływa w basenach. Zdrowa skóra moze się czegoś nabawić nie mówić o chorej zszywanej hehe moze ci sie jakie świństwo dostatc i po co kolejne przejścia. Z reszta ratownik i tak by ci nie pozwolił

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

 Udostępnij

×
×
  • Dodaj nową pozycję...