Skocz do zawartości
Forum Odszkodowania

Złamanie nogi - rehabilitacja


master_44
 Udostępnij

Rekomendowane odpowiedzi

Długie unieruchomienie może powodować niestety skrzepliny w żyłach. Zróbcie badanie USG Dopplera żył kończyny dolnej, niewiele kosztuje a wiele wyjaśnia. Na tym badaniu widać prześwit żył i czy są ew. skrzepliny. Jak się to oderwie i powędruje żyłami, to lepiej mieć pod ręką telefon na pogotowie, może nawet zaqkończyć się tragicznie. Trzeba zdjęcie z USG pokazać chirurgowi naczyniowemu. On też zbada czy z naczyniach stopy wszystko działa. Zmniejszony prześwit w żyłach w łydce dodatkowo powoduje, że noga bardzo puchnie i jest sina. Moja skrzeplina ponoć wrosła już w ściankę, bo jest tam już ok. miesiąca i raczej niepokoju nie ma że to się urwie. Dodatkowe zastrzyki Clexany jakie dostałem raczej już tego nie "rozpuszczą", ale zapobiegną następnym podobnym problemom. Ponadto zatrzyki te nieco zmniejszają opuchliznę i przynoszę ulge nodze, można też bandażować nogę bandażem elastycznym - na stopie mocniej, i coraz słabiej na łydce i pod kolano. Naprawdę warto zrobić to badanie dla pewności, a przy okazji widac że nie można długo zostawić nogi nieruchomej. Od weteranów złamań wiem że jak wyleczymy nasze złamania, to trzeba bedzie jeszcze długo dbać o żyły, potem jeszcze zadbać o kręgosłup i biodro, które mogą dać znać o sobie, bo teraz chodzimy o kulach, a potem jeszcze będziemy kustykać trochę krzywo. Jesteśmy więc na początku drogi, będzie co robić. Teraz dopiero doceniam życzenia "dużo zdrowia". Ale generalnie: trzeba się uruchamiać jak najszybciej.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Polanka - bardzo wazne sa cwiczenia miesnia czworoglowego uda - czyli napinanie na 5 sekund i puszczanie, jesli nie bedzie sie tego robic to ten miesien bardzo szybko zaniknie (ponoc w 3 tygodnie moze zaniknac)... ja juz jestem rok po zdjeciu gipsu i jeszcze mi sie ten miesien nie odbudowal w pelni, a to przez to ze malo i niesystematycznie cwiczylem napinanie

 

jakby co to ja tez jestem bardzo czesto na gadu - 659188

jak ktos chce o cos zapytac to walcie smialo :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

agula wrote:
hej Maczek jak Twoje nurki na bezdechu?
fajnie bylo :) pogode mielismy przez caly dlugi weekend (wrocilem ze zjarana geba hehe) :D ale musze przyznac, ze wykrakalas - jeziorko nad ktore zajechalismy (jez. Lagowskie) bylo ukwiecone i g.... bylo widac :P wiec nie poszalelismy w nim zbytnio - glebiej niz 8m nie schodzilismy bo ograniczona widocznosc byla troche stresujaca ;)

potem wyczailismy drugie jeziorko (Trzesniowskie) i tam widocznosc byla na ok. 6m, zszedlem na jakies 12-13m, chyba nie tak zle jak na pierwsze nurkowanie po 3 latach rehabilitacji? :)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam wszystkich po weekendzie majowym:)

Powrócilam wciąć ze złamaną girą:(tym razem łaziłam z kulami po lesie i piachu...a co tam!!!aż dziwne jak bardzo można sie przyzwyczaić do kul.agula widze ze w czechach zaproponowali mi ten sam zestaw ćwieczeń co Tobie(dociskanie kolana, robienie kółek stopą -w jedną i w drugą stronę, unoszenie nogi do góry przytrzymywanie puszczanie itd, i zginanie nogi w kolanie). Rehabilitantka powiedziala ,że nie musze nigdzie wychodzić tylko żebym robila te ćwiczenia co godzine:)...a mi sie nawet w szpitalu nie chcialo:(

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

anita wrote:
Witam wszystkich po weekendzie majowym:)
Powrócilam wciąć ze złamaną girą:(tym razem łaziłam z kulami po lesie i piachu...a co tam!!!aż dziwne jak bardzo można sie przyzwyczaić do kul.agula widze ze w czechach zaproponowali mi ten sam zestaw ćwieczeń co Tobie(dociskanie kolana, robienie kółek stopą -w jedną i w drugą stronę, unoszenie nogi do góry przytrzymywanie puszczanie itd, i zginanie nogi w kolanie). Rehabilitantka powiedziala ,że nie musze nigdzie wychodzić tylko żebym robila te ćwiczenia co godzine:)...a mi sie nawet w szpitalu nie chcialo:(
Gratuluje łażenia po lesie! :D Na piachu można się nieźle zmęczyć :) Im więcej takich wyjść tym szybciej wrócisz do zdrowia :)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

hej Wam wszystkim...widzę że aktywnie spędziliście weekend majowy-ja siedziałam w domu-lasy zostawię może na ...grzybobranie.oczywiście w tym roku jeszcze. Anita i co w końcu z tym Twoim przeszczepem?zdecydujesz się czy odwiedzisz jeszcze innych lekarzy?

 

mi doszły kolejne ćwiczenia - lekarz co prawda zabronił stawać ale rehabilitant twierdzi że już czas bo noga zrasta sie koncertowo. mam powoli dotykać podłoża i ...stawać na wagę..kolejne ćwiczenia już z obciążeniem 3 kg na chorą nogę - do poprawy kondycja mięśni chorej nogi.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Czekam na wizyte w piekarach:) to bedzie akurat 6 miesiecy po operacji. tam niech decydują co dalej robic...czy czekać czy przeszczepiac...ja juz nie wiem co lepsze. obciązam ok 15 kg z tego co czuje. nie wiem czy dobrze czy zle , ale mnie nie boli...juz mi od sakania na jednej nodze kręgosłup wysiada.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dzieki bardzo za rady, staram sie cwiczyc miesnie jak to tylko mozliwe. Chodze o kulach, ale zauwazylam zeod dwoch dni jak spuszcze noge w dol,np jak wstaje, to przeszywa mi ja taki bol ze az wyje. Po ok 3 minutch przechodzi. Teraz jak mam wstac do w-ceta to az sie boje. Dzieki za gg, zapisalam. 871531, to moje
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja też na początku tak to odczuwałem, wyjście do wc to była bolesna wyprawa. Ale zauważyłem że im szybciej zacząłem dotykać podłoża stopą i lekko stopę dociskać, tym większa była ulga. Z czasem to przejdzie, ale cierpliwości, u mnie ta cierpliwośc trwała ok. 2,5 m-ca. Ból jest do przeżycia, każdy z nas to przechodził, można nawet wziąc jakieś prochy p/bólowe jak Ci będzie bardzo dokuczać. W końcu tam masz jakieś żelastwo i świeżą ranę. Lekarze mówią że im dłużej ta rana jest "świeża" to tym lepiej, bo wówczas łatwiej wytwarza się kostnina. Naprawdę ważne jest tylko jedno, żeby tam w środku wszystko się zaczęło zrastać ;)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam Was;

No cóż, dołącza do Was kolejny "połamaniec".Ale przynajmniej fajnie że wogóle są w necie takie fora gdzie można dowiedziec sie kilku ciekawych rzeczy.

Postaram sie bardzo lakonicznie strescic co mi się stało, zeby Was nie zanudzac. Otóż uczestniczyłem w pewnym turnieju piłkarskim. Własnie podczasm meczu doznałem złamania kosci piszczelowej. Karetką przewieziony do szpitala zostalem postawiony przed faktem operacji. Pani doktor po laicku opowiedziała mi że będe mial włozony drut w piszczel i skrecony na śruby. No cóz, zgodzilem sie.Pierwsze złamanie, piewrsza operacje, bylem w szoku(nadal jestem;).Podczas zabiegu udało mi sie obudzić. Słyszalem wiercenie i piłowanie.Dziwne uczucie,ale w sumie nic nie widzialem ani nie czułem wiec dało sie przezyc:). Po zabiegu doznawaliśmy z poznanymi na sali szpitalnej kolegami szoku jak dzis traktuje sie pacjentow. Przez 4 dni żaden lekarz nie pofatygował się do nas powiedziec nam jak przebiegla operacja, co powinnismy robic,czy mozemy wstawac z łozka o kulach do wc, czy mamy kategoryczny zakaz,czy mamy ruszac nogą, czy ma być nieruchoma etc... O przepraszam, jeden przyszedl po 2 czy 3 dniach.Gdy zapytalem goscia czemu moja noga jest spuchnięta i nie mogę nią poruszac, zapytał mnie czy mogę zejsc z łózka, powiedziałem ze nie moge zginac kolana bo mnie boli, zapytał czy mogę napiac miesien czworogłowy, powiedzialem ze nie, po czym odchodząc powiedzial: wszystko bedzie dobrze :). W miedzy czasie ktoregos dnia wszedl do naszej sali jakis facet w fartuchu, chyba salowy, i zapytał kolegę ktory mial operowanego achillesa, w ktorymmiejscu on ma tego operowanego achillesa? Przezylismy szok, bo chyba kazdy laik wie gdzie jest achilles. No coz, polskie szpitale.Dopiero w osatni dzien przyszedl na obchód lekarz i zagaił czy wszystko jest ok a nastepnie powiedzial mi zebym kupil gumke do majtek, zarzucił na stopę i napinał ją tak jakbym naciskał pedał gazu w aucie. I tak trafiłem do domu.Dzis w sumie juz nic nie wiem. Czytajac forum zacząłem ruszac stopą i kolanem. Dzis mogę chociaz chodzic do toalety i nawet biorę "kąpiel" pod prysznicem siedzac na stołku.

Jestem 12 dni od operacji. W czwartek jade na zdjecie szwow. I teraz moi drodzy mam kilka pytan do Was, a mianowicie:

 

1. Utrzymuje mi się stan podgorączkowy 37,1 od 6 dni - nie wiem czy mam sie martwic, czy moze i Wy tak mieliscie.

2. Mam duze zasinienie mniej wiecej na piszczelu co jestem w stanie zrozumiec bo przeciez bylo uderzenie, ale mam tez zasinienie duze na łydce i nie wiem skad jest i czemu sie pojawiło.

3. O co chodzi z tymi bólami w okolicach chorej piszczeli gdy się wstaje z łózka, ból jest okrótny, ile on bedzie jeszcze trwal.

4. Mam jeszcze spuchniete kolano i staw skokowy, czy to nie za dlugo 12 dni od zabiegu.

5. Na noc bardzo boli mnie noga, rowniez miejsca gdzie są śruby, czy to normalne.

 

Jesli mi sie przypomni jakies pytanko to napisze, moze ktos z Was bardziej doświadczonych ode mnie bedzie wiedział. Pytan mialem znacznie wiecej, ale czytam od jakiegos czasu Wasze wpisy i wiele odpowiedzi bylo juz w nich zawartych za co dziekuję.

Pozdrawiam - Piotr

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

hej Piotr.witamy wśród doświadczonych, bardziej lub mniej, urokami naszej służby zdrowia :D ja też najwięcej dowiedziałam się czytając forum i rozmawiając z innymi współbraćmi od łamliwych kości. co do sali operacyjnej - odgłosy były jak najbardziej prawidłowe - wiercenie wbijanie należy do powszechnych czynności w takiego typu operacjach. u mnie tak hałasowali że nie mogłam się wyspać...

 

co do pytań

1. w szpitalu sprawdzali mi 2 razy dziennie gorączkę i najwyższą jaką miałam to było 37,4 .robią to po to, by zobaczyć jak organizm reaguje na to żelastwo i czy nie pojawiają sie stany zapalne.jak wróciłam do domu dostałam 39 ale to z powodu przeziębienie.jak leżysz jesteś osałabiony i niestety czepia Ci się wszystko co możliwe - teraz zapobiegawczo łykam tran.po wyleczeniu przeziębienia miałam temp 35 - czyli osłabiebie. nie jestem lekarzem i wszystko co piszę wiem ze swojego lub innych doświadczenia. jeżeli Twojej temp nie towarzyszy jakiś wirus to trudno wyczuć skąd jest ten stan podgorączkowy, może to być spowodowane nawet tymi krwiakami które robią się po operacji.jeżeli Ci się będzie utrzymaywać albo rosnąć chyba trzeba pogadać z internistą.

2 zasinienia miałam na połowie łydki - i wcale nie miejscu złamania a na boku-miejsce zasinienie jest wynikiem krwiaków które zrobiły się wewnątrz.krążenie jest zaburzone - bo noga jest unieruchomiona. mi utrzymywały się przez około miesiąc od operacji. lekarz powiedział że nie ma złotego środka na to - arnika podobno pomaga ja kupiłam taki płyn - Lipohep i smarowałam tym nogi, z czasem brunatne siniaki zamieniają sie w żółtę..właśnie tu trzeba czasu

3.ból, który opisuje np. Polanka towarzyszył mi po operacji ze 3 tyg.jak opuszczełam nogę - musiałam zaciskać zęby i zamykać oczy żeby ...nie krzyczeć.on trwał kilka sekund a potem jak wstawałam utrzymywał sie ale z mniejszym nasileniem.jtak jak pisze Korel est wynikiem świeżych ran.

4 opuchlizna na stawie skokowym będzie występowała nawet do czasu całkowitego uruchomienia i jest czymś "normalnym"co do kolana również. ..ja mam inny kształt kolana i też czasem mam wrażenie że jest opuchnięte. z czasem ona znika i pojawiać się będzie jak nogę będziesz dłużej trzymał w dole

5 jesteś dopiero kilka dni od operacji - to wszystko dopiero się goi. mi do tej pory niekiedy towarzyszy taki tępy ból w tych okolicacach złamań więc wydaję mi się że jest to całkiem naturalne...

pozdrawiam i trzymaj sie ciepło

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dzięki bardzo za odpowiedz, choc z tą temperaturą to i tak będę musiał zaczerpnąć porady lekarza podczas zdjęcia szwów. Na szczęście teraz pójdę do osoby zdecydowanie bardziej kompetentnej, niż te z którymi spotkałem się podczas pobytu w szpitalu, która mam nadzieję da mi kilka odpowiedzi na moje pytania. Nie mniej jednak mam jeszcze jedno pytanko i może ktos z Was byłby w stanie mi na nie odpowiedziec. Chodzi mi o mięsień czworogłowy uda. Jest on odpowiedzialny w zasadzie za chodzenie i podnoszenie nogi. Od dziecka trenowałem rózne sporty, wiec ten miesien miałem dosyc dobrze zbudowany. Ale niestety od czasu operacji nie potrafię go napiąć. Pomimo że wydaje mi sie ze kolano potrfie wyprostowac na maxa. Nie chciałbym doprowadzic do zaniku tego miesnia. Czy znacie moze jakies sposoby na jego stymulację? Jakies cwiczenie, albo nie wiem, jakas akupunktura, cokolwiek, byleby sie napiął, bo wiem ze bez tego miesnia pozniej będe mial problem. Nie bede wspominał juz o miesniu brzuchatym łydki, ktory jest chyba najgorszym miesniem do odbudowania w ciele człowieka, ale o ten nie pytam, bo jakos sie boje wolgole go cwiczyc, nie wiem czy powinno sie...

Pozdrowionka

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

mam to samo.ja już można powiedzieć że nie widzę tego mięśnia.maczek proponuje napinanie na 5 sekund i puszczanie. gdzieś czytałam o 12 sekundach napinania.ja ma teraz ćwiczyć z ociążnikami 2-3 kg-kładziesz się na boku i podnosisz chorą nogę wyprostowaną i obciążoną. to samo robisz w pozycji leżącej na brzuchu.ale u Ciebie to jeszcze chyba za wcześnie - proponuję ze zdjęciami rtg udać się nie tylko do dobrego ortopedy ale i jak najwcześniej zacząć rehabilitację ;)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Z tymi 5 sekundami to może przesadziłem ;) Mi mówili, żeby liczyć do 10.

A Agula ma racje - rehabilitacja jak najszybciej. Ja rehabilitacje zacząłem tydzień po wyjściu ze szpitala :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witaj , Piotr. Ja wzielam sobie do serca cwiczenia miesni, narazie je mam. Zauwazylam, ze po powolnym spuszczaniu nogi na dol, bol nie jest tak intensywny. Boje sie troche czy tam mi sie nie robi jakas skrzeplina, i gdy do nogi dochodzi wiecej krwi to cos sie tam blokuje i dlatego boli. Wogole caly czas jestem w szoku jeszcze. A tak dla sprostowania, nie mam jeszcze zelastwa w nodze, ale realnie mnie strasza ze po zdjeciu gipsu moge miec. Masakra! Wczoraj w nocy po raz pierwszy noga mi nie marzla, tak to caly czas mam stope zimna-tak przynajmniej czuje- czy to efekt cwiczenia? jeju taka piekna pogoda a ja uwiazana w domu, mieszkam na 4 pietrze w bloku 4-ro pierowym. Ani wyjsc, ani wejsc :(. Jak poznac te skrzepliny?Boli sinieje, czy jeszcze cos innego?
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zimna stopa to efekt slabego ukrwienia i to jest raczej normalne - nosilem gips udowo-pietowy przez 4 miesiace i tez tak mialem :D Moj lekarz kazal mi jak najszybciej stawac na noge i dociskac (w gipsie), oczywiscie do granicy bolu... po pewnym czasie juz tak ta zagipsowana noge wycwiczylem, ze siedzac dotylakem kolanem czola i moglem spokojnie stawac na jednej nodze (oczywiscie tej w gipsie:P)... chodzilem duzo i dociskalem do podloza, ze praktycznie zmiazdzylem podeszwe gipsu :] ale kosc sie zrosla :)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Polanka nie martw sie na zapas, Ja tez mieszkam na 4 piętrze, na poczatku bylam przerazona, teraz zeskakuje bez problemu, wskakuje z kilkoma odpoczynkami:)Może żelastwo nie bedzie konieczne. Normalne że boli w końcu to był uraz, przejdzie -zobaczysz...mi juz przeszło:)być moze czeka mnie kolejny zabieg przeszczepu ale staram sie o tym nie myslec...rozmawiam z moja nogą codziennie i mowie jej ze ma sie zrosnać no bo jak to???w końcu wszedzie ze mną łazi:)pozdrawiam, głowa do góry!!!!
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dzieki! Probuje troche dociskac, ale ten cholerny gips jest jakis krzywy, tez mam go po kolano, jeju ale zarosne zanim go zdejma!!!! Na , na razie maksymalnie "macham" stopa w te i wewte npinam, robie rowerki w gorze, a propo mam rowerek do cwiczen w domu ,mysle ze moglabym go chyba w miare mzliwosci uzywac :) Anita roamawiaj z nia, racja , w koncu jest z toba od urodzenia, myjesz , golisz , ubierasz, cos ci jest w koncu winna- niech wiec sie zrasta. Czy powinnam brac wapno? Bo lekarz nic mi nie mowil
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

 Udostępnij

×
×
  • Dodaj nową pozycję...