Skocz do zawartości
Forum Odszkodowania

Złamanie nogi - rehabilitacja


master_44
 Udostępnij

Rekomendowane odpowiedzi

"A" a swoją drogą żeby mi chcieli cos takiego założyć tez bym tyle zapłaciła Na pewno to jest dośc lekkie i dasz rady chodzić Ja ze swoim nie ejstem w stanie Nie mam na niego siły :-)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

kasiek79 wrote:

LILA jak masz z kim to skonsultuj to. Mozże tak moze być. Ja zcekam na swoje Ale mwóie ztego so widziałam na pierwszym nastawianiu było nieciekawie a lekarz twierdził ze sie super nastawiła

Trochę mi się już rzygać chce tym wszystkim! Po ponad 7 miesiącach wróciłam do pracy a znowu musiałabym poddać się łamaniu kości i ponownie zrastać.....

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

kasiek79 wrote:
a. wrote:
a. wrote:
haha...same dziwy.

Ja za swój niebieski, cudowny lekki, przewiewny i na bandażu i wacie syntetycznej(mniej drapiącej) zapłaciłam 420 zł. Mój najdroższy but ale było warto.
mhm jest do polowy uda...wiesz bo ja mialam atak paniki...i sie dusilam z powodu gipsu..zlitowali sie zrobili troche krotszy...
no tak tlyko że na zdjeciach widzę że najpierw miałas do kolana??????????????? tak???????? czy jakos nie pokolei zdjecia??? A potem ci dłuższy założyli???????????
tak,na ostrym do operacji krotki i ciężki, po chcieli mnie wsadzic w taki długi jak Twoj
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

LillaKorn wrote:

kasiek79 wrote:

LILA jak masz z kim to skonsultuj to. Mozże tak moze być. Ja zcekam na swoje Ale mwóie ztego so widziałam na pierwszym nastawianiu było nieciekawie a lekarz twierdził ze sie super nastawiła

Trochę mi się już rzygać chce tym wszystkim! Po ponad 7 miesiącach wróciłam do pracy a znowu musiałabym poddać się łamaniu kości i ponownie zrastać.....

oj kochana nie moze byc tak źle. Lekarz prowadzący an pewno by ci o tym pwoiedział żeby to było koniecznie To podobno od razu widać cy se dobrze "nastawiła" Ja się 29 wrzesnia dowiem czy dobrze ustawione i czy wszystko ok. I od razu będzie wiadomo czy nie tzreba na nowo. tak więc skoro lekarz powedział ze ejst dobrze A tak poowidzial prawda więc będzie!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! bo musi

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

a. wrote:

kasiek79 wrote:

a. wrote:

mhm jest do polowy uda...wiesz bo ja mialam atak paniki...i sie dusilam z powodu gipsu..zlitowali sie zrobili troche krotszy...

no tak tlyko że na zdjeciach widzę że najpierw miałas do kolana??????????????? tak???????? czy jakos nie pokolei zdjecia??? A potem ci dłuższy założyli???????????

tak,na ostrym do operacji krotki i ciężki, po chcieli mnie wsadzic w taki długi jak Twoj

ja nie miałąm nic do gadania a do tego przy każdym przegipsowaniu robili mi o kilak cm dłuższy az końcu mam do samej brochy :-) Widze że dzien przede mna będzieszmiałą kontrol ja 29wrezśnai

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

kasiek79 wrote:

LillaKorn wrote:

kasiek79 wrote:

LILA jak masz z kim to skonsultuj to. Mozże tak moze być. Ja zcekam na swoje Ale mwóie ztego so widziałam na pierwszym nastawianiu było nieciekawie a lekarz twierdził ze sie super nastawiła

Trochę mi się już rzygać chce tym wszystkim! Po ponad 7 miesiącach wróciłam do pracy a znowu musiałabym poddać się łamaniu kości i ponownie zrastać.....

oj kochana nie moze byc tak źle. Lekarz prowadzący an pewno by ci o tym pwoiedział żeby to było koniecznie To podobno od razu widać cy se dobrze "nastawiła" Ja się 29 wrzesnia dowiem czy dobrze ustawione i czy wszystko ok. I od razu będzie wiadomo czy nie tzreba na nowo. tak więc skoro lekarz powedział ze ejst dobrze A tak poowidzial prawda więc będzie!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! bo musi

A propos moj lekarz prowadzący po zdjęciu gipsu powiedział, że szkoda, że noga nie została zoperowana bo zrasta się w odchyleniu od osi a to nie jest korzystne na przyszlość. Ponieważ zrostu pelnego i tak nie ma to czekamy. Teraz już tylko na CUD!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

"A" oglądam twoje zdjecia i sie zastanawiam o co chodzi z tym trójkostkowe złamaniem podudzia?? ja zaledwi widze złamaną stzrałke w jednym miejscy hehe czyli jedną kostkę hehe a nie trzy. kurde jeszce trochę tzn jeszce więcej zdjęc pooglądam i będę nimalze jak orto na stazu
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

LillaKorn wrote:

kasiek79 wrote:

LillaKorn wrote:

Trochę mi się już rzygać chce tym wszystkim! Po ponad 7 miesiącach wróciłam do pracy a znowu musiałabym poddać się łamaniu kości i ponownie zrastać.....

oj kochana nie moze byc tak źle. Lekarz prowadzący an pewno by ci o tym pwoiedział żeby to było koniecznie To podobno od razu widać cy se dobrze "nastawiła" Ja się 29 wrzesnia dowiem czy dobrze ustawione i czy wszystko ok. I od razu będzie wiadomo czy nie tzreba na nowo. tak więc skoro lekarz powedział ze ejst dobrze A tak poowidzial prawda więc będzie!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! bo musi

A propos moj lekarz prowadzący po zdjęciu gipsu powiedział, że szkoda, że noga nie została zoperowana bo zrasta się w odchyleniu od osi a to nie jest korzystne na przyszlość. Ponieważ zrostu pelnego i tak nie ma to czekamy. Teraz już tylko na CUD!

no to tego nie doczytalam No to faktycznie On też widział ze cos jest nie tak A widzisz jakąs nieprawidłowośc gołym okiem Czy tlyko na RTG

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

kasiek79 wrote:
a. wrote:
kasiek79 wrote:
no tak tlyko że na zdjeciach widzę że najpierw miałas do kolana??????????????? tak???????? czy jakos nie pokolei zdjecia??? A potem ci dłuższy założyli???????????
tak,na ostrym do operacji krotki i ciężki, po chcieli mnie wsadzic w taki długi jak Twoj
ja nie miałąm nic do gadania a do tego przy każdym przegipsowaniu robili mi o kilak cm dłuższy az końcu mam do samej brochy :-) Widze że dzien przede mna będzieszmiałą kontrol ja 29wrezśnai
to zakup sobie w aptece ten lekki gips, bo ja smigam o kulach, oczywiscie zakaz obciązania
a 28 juz is eboje, w zaleznosci od rtg moze skrócą mi do kolana
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

"A" mój lekarz to istny DR HOUSE wiec nie ryzykuję i nie wydaję kasy Jak powie że moge lekki to mąz pobiegnie do apteki Ale wiesz jak on mnie na srajtaśmie bierze to nei weim co jeszce innego wymysli. Tak więc nie bedę się wychylala i machała mu przed nosem lekkim bo moze krótki bedzie mi chciał założyć. A jak nie to wtedy poprosze tzn sputam o lekki. Ja tez odliczam dni do 29.09 i nie moge się doczekać z ciekawości co ta moja goleń tam pod srajtasmą kombinuje
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

kasiek79 wrote:

no to tego nie doczytalam No to faktycznie On też widział ze cos jest nie tak A widzisz jakąs nieprawidłowośc gołym okiem Czy tlyko na RTG

Noga złamana jest grubsza od zdrowej. Innych różnic nie widać. Ale caly czas mnie boli jak ją przeforsuje. Praktycznie po pracy jestem uziemiona w domu, bo powinna odpoczywać. Inaczej noga puchnie bardziej i boli.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witajcie, czytam Wasze posty juz od jakiegoś czasu. Niestety podobnie jak wszyscy tutaj miałam okazje (daj Boże by niepowtarzalną) zaznać rozkoszy na oddziale urazowo-ortopedycznym. 26 lipca podczas zabawy na motocyklu doznałam urazu nogi. Diagnoza lekarzy brzmiała: trójkostkowe zlamanie kosci podudzia lewgeo z przemieszczeniem. Zagipsowali mnie pod kolano i czekałam 4 dni na operacje, w wyniku której kostka boczna zostala poczestowana dwoma śrubkami a kostka przyśrodkowa umocniona zostala popręgiem Webera. Przez dwa tygodnie po operacji na nodze miałam szyne gipsową, którą po wyciagnieciu szwów zamieniłam na gips lekki. Dobrze ze znalazłam to forum bo dzieki temu pewne pojecia medyczne nie są dla mnie juz takie obce. Bede wiedziala jak rozmawiac z lekarzem gdy pojde na nastepną wizyte:) wielkie dzieki dla wszystkich Połamańców.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

beat(k)a wrote:

Witajcie, czytam Wasze posty juz od jakiegoś czasu. Niestety podobnie jak wszyscy tutaj miałam okazje (daj Boże by niepowtarzalną) zaznać rozkoszy na oddziale urazowo-ortopedycznym. 26 lipca podczas zabawy na motocyklu doznałam urazu nogi. Diagnoza lekarzy brzmiała: trójkostkowe zlamanie kosci podudzia lewgeo z przemieszczeniem. Zagipsowali mnie pod kolano i czekałam 4 dni na operacje, w wyniku której kostka boczna zostala poczestowana dwoma śrubkami a kostka przyśrodkowa umocniona zostala popręgiem Webera. Przez dwa tygodnie po operacji na nodze miałam szyne gipsową, którą po wyciagnieciu szwów zamieniłam na gips lekki. Dobrze ze znalazłam to forum bo dzieki temu pewne pojecia medyczne nie są dla mnie juz takie obce. Bede wiedziala jak rozmawiac z lekarzem gdy pojde na nastepną wizyte:) wielkie dzieki dla wszystkich Połamańców.

hej :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

beat(k)a wrote:

Witajcie, czytam Wasze posty juz od jakiegoś czasu. Niestety podobnie jak wszyscy tutaj miałam okazje (daj Boże by niepowtarzalną) zaznać rozkoszy na oddziale urazowo-ortopedycznym. 26 lipca podczas zabawy na motocyklu doznałam urazu nogi. Diagnoza lekarzy brzmiała: trójkostkowe zlamanie kosci podudzia lewgeo z przemieszczeniem. Zagipsowali mnie pod kolano i czekałam 4 dni na operacje, w wyniku której kostka boczna zostala poczestowana dwoma śrubkami a kostka przyśrodkowa umocniona zostala popręgiem Webera. Przez dwa tygodnie po operacji na nodze miałam szyne gipsową, którą po wyciagnieciu szwów zamieniłam na gips lekki. Dobrze ze znalazłam to forum bo dzieki temu pewne pojecia medyczne nie są dla mnie juz takie obce. Bede wiedziala jak rozmawiac z lekarzem gdy pojde na nastepną wizyte:) wielkie dzieki dla wszystkich Połamańców.

A witaj nowy"połamańcu" :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Damira 48 wrote:
Mam patent na zrost - powtarzałam wszystkim wkoło i sobie, że na mnie wszystko goi się jak na psie, mózg uwierzył, zaprogramował i wykonał!
No to od dziś nie utyskujemy, nie martwimy się tylko idziemy w zaparte, że wszystko jest OK.:)
Śpicie jeszcze czy kawę robić dla większej ilości połamańców ?????
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

LillaKorn wrote:

kasiek79 wrote:

no to tego nie doczytalam No to faktycznie On też widział ze cos jest nie tak A widzisz jakąs nieprawidłowośc gołym okiem Czy tlyko na RTG

Noga złamana jest grubsza od zdrowej. Innych różnic nie widać. Ale caly czas mnie boli jak ją przeforsuje. Praktycznie po pracy jestem uziemiona w domu, bo powinna odpoczywać. Inaczej noga puchnie bardziej i boli.

nie ma pojęcia czy tak moze byc czy nie??????

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

witch wrote:
Damira 48 wrote:
Mam patent na zrost - powtarzałam wszystkim wkoło i sobie, że na mnie wszystko goi się jak na psie, mózg uwierzył, zaprogramował i wykonał!
No to od dziś nie utyskujemy, nie martwimy się tylko idziemy w zaparte, że wszystko jest OK.:)
Śpicie jeszcze czy kawę robić dla większej ilości połamańców ?????
witaj Ja poniewaz mam do 9 darmowe rozmowy to własnei skonczyłąm wisielca na komórce i zaczynam dzień z wami połamańcami :-)

Po kawe musze jechac swoim wozem wiec trochę mi zejdzie zanim się jej napiję :-)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

witaj Beatko dołacz ise do nas bo u na swesolo Razem przetrwamy te "cięzkie" chwile Bedziemy sie ladowac pozytywnie żeby nasz mózg zaprogramowal się na szybkie zrastanie i wykonał działanie w 100% Potem bedziemy się rehabilitować a potem spotkmay isę na tańcach na nartach czy gdzie tam jescze sie połamałyśmy Oczywiscie nie mówie o tych cięzszych przypadkach wypadkowych ale o ty ch błachych. Tzn tam gdzie nas zgubiła rutyna???? dopadł pech???????czy po prostu tak musiało by?????
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witaj Kaśka ! Ja już po kawusi i miłej rozmowie z ......nogą. Umyłam jej dokładnie palce i wystające poza opatrunek miejsca po środku do dezynfekcji przed operacją. Nie było jej do "twarzy" w żółtym. :) Teraz trochę ogarnę pobojowisko po rodzince. Wkrótce wrócę :)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

witch wrote:
Witaj Kaśka ! Ja już po kawusi i miłej rozmowie z ......nogą. Umyłam jej dokładnie palce i wystające poza opatrunek miejsca po środku do dezynfekcji przed operacją. Nie było jej do "twarzy" w żółtym. :) Teraz trochę ogarnę pobojowisko po rodzince. Wkrótce wrócę :)
ja własnie mam najgorszy roblem ze w żadne sposób nie dam rady dostac do swoich palców mojej kochane poamanej nogi. Prosz emęza żey mi ją mył i smarowakremem do stóp bo co ajkiś zcas jak jade na pupce do kibla zgladam do lustra na szafie iiiiiii palce od spodu wyglądaja nieciekawo

Ja zaarz sie wybieram dopiero po kawe czekam az się siku bedzie chciało żeby od arzu wszystko załtwić
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Widzę ze bede musiała zmienic swoje nastawienie... Otóz u mnie jest tak ze juz 3 doby po operacji zrezygnowalam ze środków przeciwbólowych. W zasadzie oprócz tego ze mam obrzeknietą noge i sinoczerone palce stopy po tym jak noga dłużej jest w dole to nic mi nie dolega. No i z nudów wymysliłam sobie ze jak mnie nic nie boli to pewnie cos jest nie tak z moją nogą. A wg zasady która ktos tam wyżej opisał "jakie nastawienie taki zrost" to moge faktycznie od mojej kostniny usłyszeć stanowcze nie!
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

beat(k)a wrote:
Widzę ze bede musiała zmienic swoje nastawienie... Otóz u mnie jest tak ze juz 3 doby po operacji zrezygnowalam ze środków przeciwbólowych. W zasadzie oprócz tego ze mam obrzeknietą noge i sinoczerone palce stopy po tym jak noga dłużej jest w dole to nic mi nie dolega. No i z nudów wymysliłam sobie ze jak mnie nic nie boli to pewnie cos jest nie tak z moją nogą. A wg zasady która ktos tam wyżej opisał "jakie nastawienie taki zrost" to moge faktycznie od mojej kostniny usłyszeć stanowcze nie!
ja pamietam ze jak zaczeam tu pisa ckilak dni temu byam załamana Cały zcas ryczałam nie mgłam sie z tym pogodzić. Mnie bolało długo do tej pory nie dam rady spuścic nogi w doł wiec jeżdże na wózku inwalidzkim :-) i ciesze się etarz z najdrobniejszej sprawy ot chociaż że własnei udalo mi ise dowieśc kawe do kanapy i nie rozlać.

Ja całe życie bła silna psychicznie a tu raptem....... trach w szpitalu tagedia ale oze to przez samą atmosfere. W domu kilka dni masakryczne Az w koncu dzeici zaczely mnie pyta czemu ejstem cały zcas smutna itp. W koncu powiedział sobei ze nie sjet to zadna choroba nieuleczalna i w koncu wyzdrowieję. I byłą sama zła na siebie ze przez moment zwątpiłam w siebbie i miałą głupie mysli. Od teraz mysle tylko pozytywnie Wiem ze się szybko zrosnę bo musze Wiem ze swje muszę wyleżeć przesiedzieć w długim gipsie ale....... to przeciez minie Dobrze ze my tlyko połamane a nie..................... ech. Zauwazyłąm że jest mi ąłtwiej jak zaczełą znowu pozytywnie myslec i nawet nie chce zeby mi ktokolwiek przypominał ze miaął takie załamanie przez głupią noge Inny maja wieksze problemy. My w mkońcu staniemy na wąłsne nogi co prawda każdy z nas w innym momencie ale tzreba wierzyć bo to jedynie nam zostało i wierze że nam ta wiara pomoże
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się

Komentowanie zawartości tej strony możliwe jest po zalogowaniu



Zaloguj się
 Udostępnij

×
×
  • Dodaj nową pozycję...