Złamanie nogi - rehabilitacja

[kasiek79]

 

zanzibel wrote:

Damira 48 cieszę się z Twojego szybkiego odzewu. Kasiek 79 nie zaniedbuj nas tylko za bardzo z powodu większej mobilności. Alawpr, a. dzięki za życzenia.

Spokojnie nie zaniedbam Was ja to bym tu mogła tak pisac i pisac ale niektórym było za dużo wiec przystopowałam

[LillaKorn]

 

kasiek79 wrote:

A co do zakupów Całe życie ja jeździłąm na duuuuuuuże zakupy Mąż nienawidził wiec go nie ciągneła Jka był w domu to pomagał mi nosić z samochodu jedynie. Teraz on musi to wszystko robic aja nie moge się doczekac kiedy pójde do sklepy Ale jako niemalże nalogowiec robię etraz zakupy w necie

Nie cierpię zakupów spożywczych! Zakupy damskie to co innego!

[kasiek79]

 

witch wrote:

Kaśka współczuję bólu pięty. Znam to z autopsji i wiem jak jest wkurzające i męczące. Mnie zaś dziś pobolewa miejsce "po śrubie". No to ponarzekałyśmy sobie, kawa wypita - czas się wziąć za jakieś domowe zajęcia.

normalnie ześwirue z tą pietą. Nie chce narzekac ale kurde co za beznadziejny ból. Zastanawia mnie czemu na górnej stornie stopy mam cały czas siniaki. Widze jak mi "wychodzą" zza gipsu w strone paluszków

[kasiek79]

 

LillaKorn wrote:

kasiek79 wrote:

A co do zakupów Całe życie ja jeździłąm na duuuuuuuże zakupy Mąż nienawidził wiec go nie ciągneła Jka był w domu to pomagał mi nosić z samochodu jedynie. Teraz on musi to wszystko robic aja nie moge się doczekac kiedy pójde do sklepy Ale jako niemalże nalogowiec robię etraz zakupy w necie

Nie cierpię zakupów spożywczych! Zakupy damskie to co innego!

hehe ja uwielbiam każde A teraz nie robie damskich bo jeszce nie wiem w ajkim rozmiarze skoncze swoje leniuchowanie na kanapie. Ja przez net robie i spozywke i ............ zawsze coś znajde dzieciakom albo sobie podręczniki np do szkoły

[LillaKorn]

 

kasiek79 wrote:

hehe ja uwielbiam każde A teraz nie robie damskich bo jeszce nie wiem w ajkim rozmiarze skoncze swoje leniuchowanie na kanapie. Ja przez net robie i spozywke i ............ zawsze coś znajde dzieciakom albo sobie podręczniki np do szkoły

To też jest wyzwanie. Najpierw organizm reaguje chudnięciem na stres i awarię w systemie potem w sposób naturalny przybiera. Ja w tej chwili walczę (skutecznie) z dodatkowymi kilogramami. Noga i tak się nie zrasta więc staram się jeść zdrowo ale mało!

[kasiek79]

 

LillaKorn wrote:

kasiek79 wrote:

hehe ja uwielbiam każde A teraz nie robie damskich bo jeszce nie wiem w ajkim rozmiarze skoncze swoje leniuchowanie na kanapie. Ja przez net robie i spozywke i ............ zawsze coś znajde dzieciakom albo sobie podręczniki np do szkoły

To też jest wyzwanie. Najpierw organizm reaguje chudnięciem na stres i awarię w systemie potem w sposób naturalny przybiera. Ja w tej chwili walczę (skutecznie) z dodatkowymi kilogramami. Noga i tak się nie zrasta więc staram się jeść zdrowo ale mało!

ja od lipca jestem na diecie któa jak czytam w necie sprzyja zrostowi tak więc na niej zostałam Jem tlyko wiecej owoców i warzyw. Jem bardzo duzo ale ............... mysle że jeszce stres powoduje że chudne. Jak kilak dni bylo spoko nic nie bolało spałam po 4 godziy w nocy to i zaczełąm przybierac teraz jak znowu coś dokucza nie spię w nocy znowu mi spada. Odstawiłą przeciwbólowe ale własnie rozmawiałąm z kolezanką z apteki to powiedziała zebym lepiej brała te przeciwbólowe i sie nie męczyła i chociaz w nocy troche dzięki temu pospała bo inaczej i tak mój organizm jest zmeczony i trudniej mu "walczyć" ze zrtostem. Ja jej na to ze słyszałam ze przeiwbólowe opóxniają zrost kosci Ona mi na o że na pewno mniej opuźnia niż to moje niewyspanie wieczne zdenerwowanie walka z bólem i wycieczki do kibla (bo z nerwów i bólu o drazu mnie przeczyszcza). Tak wieć jescze narazie wróce do tych pzreciwbólowych

[kasiek79]

a i pytałąm o tej sprej chlodzący. To ona nie jest za poniewaz mówi ze nie bardzo to idzeiw parze mrozić miejsce ( i zwęzać naczynia) przed zaraz wstrzyknięciem zastrzyku który natychmiastowo rozszrza naczynia............... hmmmmm tak wiec powiedziała ze mi go nie kupi (bo ona kupowała do tej pory mi leki i przynosiła bom uziemiona) a jedynie może popatrzeć ż kiedyś była maśc znieczulająca i poczyta na jakiej zasadzie działa

[LillaKorn]

 

kasiek79 wrote:

Ja jej na to ze słyszałam ze przeiwbólowe opóxniają zrost kosci Ona mi na o że na pewno mniej opuźnia niż to moje niewyspanie wieczne zdenerwowanie walka z bólem i wycieczki do kibla (bo z nerwów i bólu o drazu mnie przeczyszcza). Tak wieć jescze narazie wróce do tych pzreciwbólowych

Leki przeciwbólowe należy brać jak boli. Jak boli słabo to wtedy można się bawić w odstawianie. Ja osobiście brałam codziennie przez ok. 1.5 tygodnia od złamania. A potem w zależności od dyspozycji w danym dniu w sumie do miesiąca czasu.

[kasiek79]

o widzisz no ot ja będe jednak brała jak będzie bolao. Bo mnie generalnie od jakiegos czasu nie boli samo złamanie tylko ta głupia pieta a dokąłdniej cała stopa Nie wiem czy jest za mocno zcisnięta czy jaka cholera. Za dwa tyg może się dowiem Może mnie przegipsuja to wtedy się okaże co z tą moją pietą.

[LillaKorn]

 

kasiek79 wrote:

o widzisz no ot ja będe jednak brała jak będzie bolao. Bo mnie generalnie od jakiegos czasu nie boli samo złamanie tylko ta głupia pieta a dokąłdniej cała stopa Nie wiem czy jest za mocno zcisnięta czy jaka cholera. Za dwa tyg może się dowiem Może mnie przegipsuja to wtedy się okaże co z tą moją pietą.

Ciekawe jaką metodę zastosują. Czy tylko Ci zrobią kontrolne zdjęcie czy przegipsują. Naszą koleżankę Alawpr przegipsowywują za każdą wizytą. U mnie tylko wtedy przegipsowywali gdy była konkretna konieczność zmiany gipsu na inny.

[kasiek79]

LILA ja myslę ze mnie przegipsują zresztą maz mówi ze etraz by sie przydało . bo czuję coraz większe luzy. Nawet jak on niesie mi noge i trzyma na wysokosci zlamania to normalnie czuje jak mi noga "lata" no tak tlyko ze w goleni czuje luz a stopę mam ściśnieta na maksa. Pewnie w goleni miała jeszce zczego chudnąc a w stopei same kości i....... nie ma szans żebby bardziej schudła A od momentu jak sie przerbudzłam po przegipsowaniu mówiłą ze boli mnie stopa że mam wrażenie że jest tak zcisnie ta że zaraz mi peknie To lekarz powiedział ze tak ma byc no to ok. Przecierpię,

[kasiek79]

no nic mi nie pozostało tylko łykac przecibólowe i czekac do 29.09

[LillaKorn]

 

kasiek79 wrote:

no nic mi nie pozostało tylko łykac przecibólowe i czekac do 29.09

Spekulacje na nic. Oni i tak robią co muszą zrobić. Szkoda tylko, że tak skąpo człowieka uświadamiają w tych tematach.

[kasiek79]

LILA no mnie najbradziej dobiaj niewiedza Już nie samo apakowanie w gips ale ta straszna niewiedza. dzieki Bogu ze trafiął na was i wieeeeeeeeeeeeeele spraw mi się rozjaśniło. Duzo mi podpowiedziałyście uspokoiłyście no i dzieki wam zaczęął myślec pozytywnie

[witch]

Mi pomimo uskarżania się na ból pięty żaden z 3 lekarzy nie zaproponował przegipsowania. Jedynie rozcięto mi go na całej długości aby ucisk był mniejszy. Guzik to pomogło. Swoje i tak odcierpiałam całe 3 tyg. Być może u Ciebie zastosują inną metodę aby ulżyć cierpieniu. Do 29-go jeszcze kawał czasu ciekawe czy do tego czasu ból będzie malał czy się nasilał ? Daj Boże aby się poprawiało.

[kasiek79]

WITCH ja tez mam nadzieję ze bół będzie labo taki sam albo sie zmniejszy bo nie mam pojęcia co robic. Tak jak mówiłąm czuje duże luzy w goleni więc myśle że i tak by mnie przegipsowli No ale czas pokaze

[witch]

Tego Ci życzę aby z dnia na dzień było coraz lepiej

[kasiek79]

witch wrote:

Tego Ci życzę aby z dnia na dzień było coraz lepiej

ja sobie również

Wam oczywiscie tez życzę oby tlyko z górki było

[LillaKorn]

 

kasiek79 wrote:

LILA no mnie najbradziej dobiaj niewiedza Już nie samo apakowanie w gips ale ta straszna niewiedza. dzieki Bogu ze trafiął na was i wieeeeeeeeeeeeeele spraw mi się rozjaśniło. Duzo mi podpowiedziałyście uspokoiłyście no i dzieki wam zaczęął myślec pozytywnie

Też mi to forum bardzo pomogło chociaż równolegle w moim okresie po złamaniu poza Wojtexem nie bylo nikogo z zagipsowanych leczonych zachowawczo. Praktycznie sami zespoleni. Potem dołączył Dobrodziej, Vtx i Wy dziewczynki. Pozdrawiam Was wszystkich i tych, których nie wymieniłam!

[aga-ka16]

LillaKorn wrote:

kasiek79 wrote:

A co do zakupów Całe życie ja jeździłąm na duuuuuuuże zakupy Mąż nienawidził wiec go nie ciągneła Jka był w domu to pomagał mi nosić z samochodu jedynie. Teraz on musi to wszystko robic aja nie moge się doczekac kiedy pójde do sklepy Ale jako niemalże nalogowiec robię etraz zakupy w necie

Nie cierpię zakupów spożywczych! Zakupy damskie to co innego!

A ja właśnie po zakupach...I tych spożywczych i babskich.... Wczoraj miałam takiego doła, że do nikogo się nie odzywałam. A w środku wszystko mi się gotowało. Całe szczęście, że mnie nikt nie sprowokował, tylko omijali mnie szerokim łukiem, Bo bym wyładowała swoją niemoc na niewinnych osobach. A dziś moja druga połowa(kiedyś mówiłam, że ta gorsza, teraz zmieniłam zdanie) Zapakowała mnie w samochód i stwierdziła, że jak się porządnie zmęczę to mi przejdą humory. Chyba zadziałało...Odpoczywam teraz a za chwilę biorę się za odrabianie lekcji z bąblami. Humor lepszy.
Macie tak czasem?

[kasiek79]

wiecie co chya musz ezadzwonić do przedszkola bo maz był na zebraniu i oczywiscie nie zapsial jakie musimy kupić synowi podręczniki. Zapamietał niby okładkę ino i że chyba wydawnictwo MAG hehe Pokazuje mu wszystkei mozliwe ksiazki w necie ale on mwoi ze tamte inaczej wygladały. No fajnie. Nie tak to jest z chłopami. Ja to bym przynjamniej o tytuł serii spytala no i wydawnicwto. Trza se jakos radzić

[LillaKorn]

aga-ka16 wrote:

A ja właśnie po zakupach...I tych spożywczych i babskich.... Wczoraj miałam takiego doła, że do nikogo się nie odzywałam. A w środku wszystko mi się gotowało. Całe szczęście, że mnie nikt nie sprowokował, tylko omijali mnie szerokim łukiem, Bo bym wyładowała swoją niemoc na niewinnych osobach. A dziś moja druga połowa(kiedyś mówiłam, że ta gorsza, teraz zmieniłam zdanie) Zapakowała mnie w samochód i stwierdziła, że jak się porządnie zmęczę to mi przejdą humory. Chyba zadziałało...Odpoczywam teraz a za chwilę biorę się za odrabianie lekcji z bąblami. Humor lepszy.
Macie tak czasem?

Ogólnie wyjście z domu bardzo poprawia chumor i zabija czas! Co do doła to witaj w klubie. Mój ma związek z urachamianiem się w pracy zawodowe. Powrót do funkcjonowanie w pracy uświadomił mi moje fizyczne niedostatki i przypomniał początki moich niefortunnych zbiegów okoliczności związanych z leczeniem. Popadłam we frontalne gdybanie i ......chyba ruszę na zakupy. Jest pretekst, bo dziecko potrzebuje nowe butki.

[kasiek79]

LillaKorn wrote:

aga-ka16 wrote:

A ja właśnie po zakupach...I tych spożywczych i babskich.... Wczoraj miałam takiego doła, że do nikogo się nie odzywałam. A w środku wszystko mi się gotowało. Całe szczęście, że mnie nikt nie sprowokował, tylko omijali mnie szerokim łukiem, Bo bym wyładowała swoją niemoc na niewinnych osobach. A dziś moja druga połowa(kiedyś mówiłam, że ta gorsza, teraz zmieniłam zdanie) Zapakowała mnie w samochód i stwierdziła, że jak się porządnie zmęczę to mi przejdą humory. Chyba zadziałało...Odpoczywam teraz a za chwilę biorę się za odrabianie lekcji z bąblami. Humor lepszy.
Macie tak czasem?

Ogólnie wyjście z domu bardzo poprawia chumor i zabija czas! Co do doła to witaj w klubie. Mój ma związek z urachamianiem się w pracy zawodowe. Powrót do funkcjonowanie w pracy uświadomił mi moje fizyczne niedostatki i przypomniał początki moich niefortunnych zbiegów okoliczności związanych z leczeniem. Popadłam we frontalne gdybanie i ......chyba ruszę na zakupy. Jest pretekst, bo dziecko potrzebuje nowe butki.

mamy mamy. Ja jescze nawet nie moge wyjśc na zakupy a tak jak wczesniej pisaąłm początek roku w zlobku i przedszkolu jest bardzo gorącym okres. Wyprawki ksiązki itp. mąz musi sam i .. nie bardzo sobie radzi bo oczywiscie nie wiedzi róznicy w kolorowankach samoprzylepnych i kolorowankach zwyklych

Pozostało nam sie tlyko cieszyć że to tlyko połamanie nas dopładło a nie cos gorszego

[kasiek79]

Wiecie co opowiadałm wam nie raz jak źle sie czułam w spzitalu jak lekarze patrzyli na mnie jak na jakąs najgorszą itp. Z pielęgniarkami bylo podobnie Chyba salowe były najmilsze. No i jedna nam opowiadała ze jeden z ortopedów z tamtego szpitala własnie sie połamał i trafił na oddział. No i poczuje się tak jak my. A dzisiaj rozmawiaął z jednym z gipsiarzy i mówił że kolejny niestety się połamał i tez leży u nich. Tak wiec na każdego przyjdzie pora I moze naucza się inaczej traktowac swoich pacjentów któzy sa całkowicie unieruchomieni. nie zycze im źle ale............. czasami człowiek czegoś sie uczy............. No i tlyko spytałąm czy to przypadkeim nie mój orto???

[LillaKorn]

kasiek79 wrote:

mamy mamy. Ja jescze nawet nie moge wyjśc na zakupy a tak jak wczesniej pisaąłm początek roku w zlobku i przedszkolu jest bardzo gorącym okres. Wyprawki ksiązki itp. mąz musi sam i .. nie bardzo sobie radzi bo oczywiscie nie wiedzi róznicy w kolorowankach samoprzylepnych i kolorowankach zwyklych

Pozostało nam sie tlyko cieszyć że to tlyko połamanie nas dopładło a nie cos gorszego

Kochana nie przesadzaj. Chyba wiesz gdzie jest najwięciej niezastąpionych ludzi!

[LillaKorn]

 

kasiek79 wrote:

Wiecie co opowiadałm wam nie raz jak źle sie czułam w spzitalu jak lekarze patrzyli na mnie jak na jakąs najgorszą itp. Z pielęgniarkami bylo podobnie Chyba salowe były najmilsze. No i jedna nam opowiadała ze jeden z ortopedów z tamtego szpitala własnie sie połamał i trafił na oddział. No i poczuje się tak jak my. A dzisiaj rozmawiaął z jednym z gipsiarzy i mówił że kolejny niestety się połamał i tez leży u nich. Tak wiec na każdego przyjdzie pora I moze naucza się inaczej traktowac swoich pacjentów któzy sa całkowicie unieruchomieni. nie zycze im źle ale............. czasami człowiek czegoś sie uczy............. No i tlyko spytałąm czy to przypadkeim nie mój orto???

Oni nie nauczą się niczego . Nawet połamani lekarze mają za sobą zaplecze w postaci kolesiów, najlepszej diagnostyki, najlepszych metod leczenia. Nawet jak ich przywiozą w stanie wskazującym to i tam mają ful serwis i wszystkie udogodnienia. Normalnego człowieka załatwią tak jak im się podoba.

[kasiek79]

 

LillaKorn wrote:

kasiek79 wrote:

Wiecie co opowiadałm wam nie raz jak źle sie czułam w spzitalu jak lekarze patrzyli na mnie jak na jakąs najgorszą itp. Z pielęgniarkami bylo podobnie Chyba salowe były najmilsze. No i jedna nam opowiadała ze jeden z ortopedów z tamtego szpitala własnie sie połamał i trafił na oddział. No i poczuje się tak jak my. A dzisiaj rozmawiaął z jednym z gipsiarzy i mówił że kolejny niestety się połamał i tez leży u nich. Tak wiec na każdego przyjdzie pora I moze naucza się inaczej traktowac swoich pacjentów któzy sa całkowicie unieruchomieni. nie zycze im źle ale............. czasami człowiek czegoś sie uczy............. No i tlyko spytałąm czy to przypadkeim nie mój orto???

Oni nie nauczą się niczego . Nawet połamani lekarze mają za sobą zaplecze w postaci kolesiów, najlepszej diagnostyki, najlepszych metod leczenia. Nawet jak ich przywiozą w stanie wskazującym to i tam mają ful serwis i wszystkie udogodnienia. Normalnego człowieka załatwią tak jak im się podoba.

może i masz racje Ja własnie miałąm chyba dodatkowego pecha ze trafiąłm tam pod wpływem Oj robili ze mna co chcieli a ja............... wstydziłam się samam za siebie

[kasiek79]

LillaKorn wrote:

kasiek79 wrote:

mamy mamy. Ja jescze nawet nie moge wyjśc na zakupy a tak jak wczesniej pisaąłm początek roku w zlobku i przedszkolu jest bardzo gorącym okres. Wyprawki ksiązki itp. mąz musi sam i .. nie bardzo sobie radzi bo oczywiscie nie wiedzi róznicy w kolorowankach samoprzylepnych i kolorowankach zwyklych

Pozostało nam sie tlyko cieszyć że to tlyko połamanie nas dopładło a nie cos gorszego

Kochana nie przesadzaj. Chyba wiesz gdzie jest najwięciej niezastąpionych ludzi!

hehe nie no ja nie narzekam ale wiecie mąz musiał sie wiele nauczyć nawet w takich błachych sparwach. A etraz mam wyrzuty ze on od rana się krzata a ja siedze na kanapie. ide tzn jade mu cos pomóc
narazie

[LillaKorn]

 

kasiek79 wrote:

LillaKorn wrote:

Oni nie nauczą się niczego . Nawet połamani lekarze mają za sobą zaplecze w postaci kolesiów, najlepszej diagnostyki, najlepszych metod leczenia. Nawet jak ich przywiozą w stanie wskazującym to i tam mają ful serwis i wszystkie udogodnienia. Normalnego człowieka załatwią tak jak im się podoba.

może i masz racje Ja własnie miałąm chyba dodatkowego pecha ze trafiąłm tam pod wpływem Oj robili ze mna co chcieli a ja............... wstydziłam się samam za siebie

U mnie element bycia pod wpływem nie wchodził w grę ale najpierw mówią ci, że tylko operacyjne leczenie zagwarantuje szybką pioniozację i powrót do stanu sprzed złamania a potem jak zapowietrzoną wypisują cię ze szpitala. Po 4 tygodniach powtórka z rozrywki w innym szpitalu. Cóż slużba zdrowia "kopertowa". A noga się nie zrasta.......

[chichotka37]

W dn.23.05.2009 r. uległam wypadkowi i złamałam nogę.

W Szpitalu stwierdzono trójkostkowe złamanie goleni lewej. W dn.25.05.2009 r.

miałam przeprowadzoną operację – zespolenie złamania.W nodze mam blaszkę,pełno śrub i jakieś pętle..W początkowe fazie leczenia ból jest czymś normalnym, ale pomimo upływającego czasu ból się nie zmniejszał, wręcz się nasilał o czym poinformowałam lekarza prowadzącego w trakcie wizyty kontrolnej. Po wykonaniu zdjęcia rtg. nogi okazało się, że wystąpiło przemieszczenie materiału zespalającego, co powoduje silny ból i uniemożliwia mi zginanie nogi w stawie skokowym. Lekarz prowadzący podjął decyzję o operacji w celu usunięcia wyżej wymienionego materiału. Operacja miała odbyć się w dn.24.08.2009 r. Niestety nie odbyła się. Lekarz prowadzący poinformował mnie, że NFZ wstrzymał fundusze na wykonywanie tego typu operacji.W oczekiwaniu na operację zaczęłam rehabilitację.Lekarz zapisał mi pole magnetyczne.Odkąd zaczęłam chodzić na pole magnetyczne ból stał stał się nie do wytrzymania.Noga boli non stop.Czy tak ma być?Pozdrawiam.Ewa