Skocz do zawartości
Forum Odszkodowania

Złamanie nogi - rehabilitacja


master_44
 Udostępnij

Rekomendowane odpowiedzi

 

jasmar wrote:

Na razie muszę zrobić krótką przerwę- kolejka dzieci ( własnych ) do kompa. Do .... no właśnie chyba do poczytania później

dobrze ze moje jeszce za małe na komputer ale ja za to mam wojne z męzem o laptopa hehe

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

moi zaraz jada na działkę nad jezioro :-( pojechałabym znimi ale nie chcę jescze ryzykować na tych polnych drogach coby mnie nie wytrzesło. moze po tych 6 tyg będe już więcej mogła to wteyd sie wybiorę. Tak więc będę samam znowu cały dzien Ale nie mam sumienia trzymac ich w domu
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

kasiek79 wrote:

jasmar wrote:

Piszecie tu o różnych sprawach, ale jakoś nie doczytałam, a mam pytanie jak wam idzie z kąpaniem się. Dla mnie to duży problem. Może ktoś ma jakąś technikę kąpieli w wannie bez obciążania jednej nogi? No a wejście do wanny? Teraz żałuję, że nie mam prysznica. Cóż.....przy małych dzieciach lepsza była wanna.

ja na dole mam prysznic a na górze wanne i narazie wybieram wanne. Ja mam gips udowy i radze sobei wtaki sposób: Mąż tzryma moja nogę równolegle do podłoża ja siadam na kant wanny i wsadzam zdrowa nogę do niej. Oczywiscie stoje w wannie i ise myję ostrożenie gabką. potem na trzy cztery mąz mnie podtrzymuje a ja wyskakuję zdrowa noga na ręcznik. Ot i narazie tak sobie radzimy

Ja radzę sobie dokładnie tak samo. Tylko teraz już sama podnoszę nogę w gipsie i stawiam ją na taborecie. Przy ścianie mąż zainstalował mi taką rączkę abym mogła swobodnie wyjść a do wanny taki metalowy jakby stelaż abym mogła chwilę przysiąść. W wannie to i prysznicem się poleję.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

kasiek79 wrote:

jasmar wrote:

Piszecie tu o różnych sprawach, ale jakoś nie doczytałam, a mam pytanie jak wam idzie z kąpaniem się. Dla mnie to duży problem. Może ktoś ma jakąś technikę kąpieli w wannie bez obciążania jednej nogi? No a wejście do wanny? Teraz żałuję, że nie mam prysznica. Cóż.....przy małych dzieciach lepsza była wanna.

ja na dole mam prysznic a na górze wanne i narazie wybieram wanne. Ja mam gips udowy i radze sobei wtaki sposób: Mąż tzryma moja nogę równolegle do podłoża ja siadam na kant wanny i wsadzam zdrowa nogę do niej. Oczywiscie stoje w wannie i ise myję ostrożenie gabką. potem na trzy cztery mąz mnie podtrzymuje a ja wyskakuję zdrowa noga na ręcznik. Ot i narazie tak sobie radzimy

Witam wszystkich.jak miałem gips po pachwine taz mycie było tylko na tak zwanego stojaka,gdy mi skrócili do kolana to zrobiłem deske owinieta recznikiem o długosci szerokosci wanny i juz mozna było polezec troche w kapieli coc troche bo cały czas musiałem zapierac sie zdrowa noga , moze przyda wam sie ten pomysł pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

jasmar wrote:
Piszecie tu o różnych sprawach, ale jakoś nie doczytałam, a mam pytanie jak wam idzie z kąpaniem się. Dla mnie to duży problem. Może ktoś ma jakąś technikę kąpieli w wannie bez obciążania jednej nogi? No a wejście do wanny? Teraz żałuję, że nie mam prysznica. Cóż.....przy małych dzieciach lepsza była wanna.
Mam kabinę, więc mogę siedzieć godzinami, ale gdybym miala wannę z pewnośćią zakupiłabym to:

http://www.aquaprotector.pl/katalog
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

a. wrote:
jasmar wrote:
Piszecie tu o różnych sprawach, ale jakoś nie doczytałam, a mam pytanie jak wam idzie z kąpaniem się. Dla mnie to duży problem. Może ktoś ma jakąś technikę kąpieli w wannie bez obciążania jednej nogi? No a wejście do wanny? Teraz żałuję, że nie mam prysznica. Cóż.....przy małych dzieciach lepsza była wanna.
Mam kabinę, więc mogę siedzieć godzinami, ale gdybym miala wannę z pewnośćią zakupiłabym to:

http://www.aquaprotector.pl/katalog
nawet jakbym to kupiła to w udowym bym sobie nieporadziła Ale jak mi skróca na kolanowy to juz mój mąz myślal o jakiejś cdesce w poprzek wanny żeby sobie mogła noge połozyć Albo po prostu bedę się kąpała na dole pod prysznicem bo mam głęboki brodzik i tam wleje wode a noga zostanie na zewnątrz
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

wielkie dzięki za dobre rady. Spróbuje się zastosować. Ja do tej pory stałam w misce przy wannie i myjąc polewałam się wodą. Cała łazienka zalana. Muszę dziś spróbować tej wanny.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jak tak sobie siedzę i czytam to co piszecie, co myślicie, co czujecie, co przeżywacie i jakie macie problemy to od razu jest mi lepiej, że nie tylko ja mam jakieś wątpliwości. Mam wrażenie, że tylko połamaniec zrozumie połamańca. Inni owszem pocieszają ale to nie to co WY tutaj na forum. Cieszę się, że się zdecydowałam napisać. Bardzo wszystkim dziękuję
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

witch wrote:
jasmar wrote:
Jeśli ktoś wie i może mi napisać kiedy po wyjęciu tej pierwszej śruby będę mogła stanąć na tę stopę, choćby o kulach, ale stanąć, podeprzeć się. Proszę napiszcie.
Śrubę miałam wyciągniętą w czwartek (dziś 3 dzień po) jutro mam wizytę u ortopedy. Sądzę, że dowiem się co dalej z obciążaniem tej nogi itp.
Trzymam kciuki jutro i nie bój nic - to pikuś w porównaniu z tym co już przeszłyśmy :)
Witch bardzo Ci dziękuje będę czekać na kolejne wieści od Ciebie, bo jesteś jakieś dwa tygodnie przede mną. Pozdrawiam
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

jasmar wrote:

wielkie dzięki za dobre rady. Spróbuje się zastosować. Ja do tej pory stałam w misce przy wannie i myjąc polewałam się wodą. Cała łazienka zalana. Muszę dziś spróbować tej wanny.

Jasmar Ty jesteś bez gipsu to nawet w wannie: nózia poza wannę pryszpic itp. Ja dodatkowo siadałam na wannie bo bałam się stracić równowagę. Większe eksperymenty zaczynałam w lekkim gipsie bo z ciężkim to odchodziło ręczne mycie. Raz napisał nasz cyrkowiec Wojtex i spróbowałam tak jak on czyli noga do góry a reszta w wannie. Trochę ciężko było z tej wanny wyjść ale dałam radę bez wsparcia męskiej ręki bo była w pracy.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

jasmar wrote:

Jak tak sobie siedzę i czytam to co piszecie, co myślicie, co czujecie, co przeżywacie i jakie macie problemy to od razu jest mi lepiej, że nie tylko ja mam jakieś wątpliwości. Mam wrażenie, że tylko połamaniec zrozumie połamańca. Inni owszem pocieszają ale to nie to co WY tutaj na forum. Cieszę się, że się zdecydowałam napisać. Bardzo wszystkim dziękuję

ja tez to zrozumiałam dlatego zagladam tu codziennie. Nikt nas tak nie zrozumie jak połamaniec. Nawet ktoś kto keidyś był połamany to........... to nie to samo.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

LillaKorn wrote:

jasmar wrote:

wielkie dzięki za dobre rady. Spróbuje się zastosować. Ja do tej pory stałam w misce przy wannie i myjąc polewałam się wodą. Cała łazienka zalana. Muszę dziś spróbować tej wanny.

Jasmar Ty jesteś bez gipsu to nawet w wannie: nózia poza wannę pryszpic itp. Ja dodatkowo siadałam na wannie bo bałam się stracić równowagę. Większe eksperymenty zaczynałam w lekkim gipsie bo z ciężkim to odchodziło ręczne mycie. Raz napisał nasz cyrkowiec Wojtex i spróbowałam tak jak on czyli noga do góry a reszta w wannie. Trochę ciężko było z tej wanny wyjść ale dałam radę bez wsparcia męskiej ręki bo była w pracy.

ja pierwsze ndi po powrocie ze szpitala przezyaął koszmar Pierwsze moje mycie zakonczylo sie niemalże omdleniem Mąz zaniósł mnie do łózka a ja kompletnie się załamałam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

jasmar wrote:

Noo Kasiek to Ty jesteś lekka. Ja niestety nie mogę sobie na to pozwolić mnie nikt nie wytarga z wanny

no teraz jestem lekka w szpitalu spadło mi 5 kilo więc narazie mąz ie ma problemu mnie nosić

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

U mnie co do kąpieli sprawa wyglądała nastepująco ;w ciężkim gipsię tylko ręcznie bez wyczynów lazienkowych,gdyż nie miałam siły na ekwilibracje związane z włażeniem do czego kolwiek.W lekkim mąż wsadzał mnie pod prysznic który ma wbudowane siedzisko.Noga w gipsie na rancie prysznica wystawała ,owinięta w wór wielki foliowy.Przygotowania do mycia zawsze trwają więcej niż sama czynnośc mycia.A ostatnio nikogo w domu nie było a pic się chciało,więc poszłam do kuchni ,walnęłam butelkę z piciem na podłogę i idąc o kulach popychałam oną butelkę po podłodze kulą.Rodzina w tym momencie pojawiła się w domu i pytają co ja robię, a ja im na to ,że niosę sobie pic do pokoju.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

alawpr wrote:

U mnie co do kąpieli sprawa wyglądała nastepująco ;w ciężkim gipsię tylko ręcznie bez wyczynów lazienkowych,gdyż nie miałam siły na ekwilibracje związane z włażeniem do czego kolwiek.W lekkim mąż wsadzał mnie pod prysznic który ma wbudowane siedzisko.Noga w gipsie na rancie prysznica wystawała ,owinięta w wór wielki foliowy.Przygotowania do mycia zawsze trwają więcej niż sama czynnośc mycia.A ostatnio nikogo w domu nie było a pic się chciało,więc poszłam do kuchni ,walnęłam butelkę z piciem na podłogę i idąc o kulach popychałam oną butelkę po podłodze kulą.Rodzina w tym momencie pojawiła się w domu i pytają co ja robię, a ja im na to ,że niosę sobie pic do pokoju.

Można jeszcze powiesić siatkę na uchwycie kuli i nawkladać co dusza zapragnie pod warunkiem, że są to opakowania zamknięte!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

alawpr wrote:
U mnie co do kąpieli sprawa wyglądała nastepująco ;w ciężkim gipsię tylko ręcznie bez wyczynów lazienkowych,gdyż nie miałam siły na ekwilibracje związane z włażeniem do czego kolwiek.W lekkim mąż wsadzał mnie pod prysznic który ma wbudowane siedzisko.Noga w gipsie na rancie prysznica wystawała ,owinięta w wór wielki foliowy.Przygotowania do mycia zawsze trwają więcej niż sama czynnośc mycia.A ostatnio nikogo w domu nie było a pic się chciało,więc poszłam do kuchni ,walnęłam butelkę z piciem na podłogę i idąc o kulach popychałam oną butelkę po podłodze kulą.Rodzina w tym momencie pojawiła się w domu i pytają co ja robię, a ja im na to ,że niosę sobie pic do pokoju.
hehe alawpr chciałabym to widziec :) ja natomiast o dwóch kulach bez gipsu..
pewnego dnia chciałam obiad przenies sobie do pokoju wiec włozyłam talerzyk z jedzonkiem na taborecik i go tak popychałam do pokoju hihi nikt na szczescie mnie nie widział :) ale jakos dałam rade :) a co do kompieli to równiez w ogole nie moge obciążac mojej chorej nogi i kąpie sie pod prysznicem troche na stojąco a reszta na taboreciku przy myciu np. włosów bo dłuzej tak na jednej nodze bym nie wytrzymała...
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Teraz staram sie ubierac w ciuchy które mają kieszenie,zawsze w nie mozna cos upchnąc.Ale mimo tego iż długo już mogę poruszac sie o kulach ,oczywiście bez obciążania chorej nogi to ,to chodzenie moje jest okupione strachem aby się nie wywalic gdzies po drodze.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

malgo85 wrote:
hehe alawpr chciałabym to widziec :) ja natomiast o dwóch kulach bez gipsu..
pewnego dnia chciałam obiad przenies sobie do pokoju wiec włozyłam talerzyk z jedzonkiem na taborecik i go tak popychałam do pokoju hihi nikt na szczescie mnie nie widział :) ale jakos dałam rade :) a co do kompieli to równiez w ogole nie moge obciążac mojej chorej nogi i kąpie sie pod prysznicem troche na stojąco a reszta na taboreciku przy myciu np. włosów bo dłuzej tak na jednej nodze bym nie wytrzymała...
Raz byłam sama w domu a mój niezbędny taborecik do mycia znajdował się daleko poza łazienką (ja w gipsie ciężkim pod koniec 2 miesiąca no i rzecz jasna o kulach) to wzięłam go troch jak balkonik jenąręką podpierałam się o taboret druga kula, potem taboret dalej i taka sama ekwibrystyka. Dolazłam i zrobiłam niezbędną toaletę tylko potem musiałam wrócić z tym taboretem po drugą kulę....
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

malgo85 u mnie z myciem głowy też cyrk.Mąż muje mi głowę w umywalce.Siadam na krześle tyłem do umywalki, na drugim krześle zalega nózia.I tak mąż posiadł następny fach.Od pielęgniarza do fryzjera.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się

Komentowanie zawartości tej strony możliwe jest po zalogowaniu



Zaloguj się
 Udostępnij

×
×
  • Dodaj nową pozycję...