Skocz do zawartości
Forum Odszkodowania

Złamanie nogi - rehabilitacja


master_44
 Udostępnij

Rekomendowane odpowiedzi

Aurora wrote:
Słuchaj Kasia, to, że lekarz stał się nagle bardzo miły świadczy o jednym - że popełnił jakiś błąd i bał się!!!
tak tak kochana
O tym samym od razu pomyślałam. ja uważam ze po prostu po takim paskudnym złamaniu tak jak on to mówi po 2 tyg w szpiatalu powienien mi wcześniej ustalic wizytę żeby skontrolować te gipsotomie podobno w 2,3,4 tyg najczęściej się robi. U mnie był ostatni dzownek Nawet się zastanawiał czy nie za póxno no ale sie udało

do w dzien wypisu ze szpitala miałąm jescze przegipsowanie i robione zdjecie i było wszystko ok tak wiec za długi okres bez kontroli
teraz tez się na 100% NIE NASTAWIAM na ten króki z obcasem za 4 tyg
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

edziag wrote:

to jest chore!!! jak to drugi raz pod znieczuleniem???? chyba dlatego że sama byś się nie dała dotknąć bez.

wiesz tak powiedziął mi gipsiarz ale czy by tak było.................... no ja wiem jedno ze drugi raz nie dam się bez znieczulenia bo tego bólu nie da sie opisac

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

kasiek79 wrote:
Aurora wrote:
Słuchaj Kasia, to, że lekarz stał się nagle bardzo miły świadczy o jednym - że popełnił jakiś błąd i bał się!!!
tak tak kochana
O tym samym od razu pomyślałam. ja uważam ze po prostu po takim paskudnym złamaniu tak jak on to mówi po 2 tyg w szpiatalu powienien mi wcześniej ustalic wizytę żeby skontrolować te gipsotomie podobno w 2,3,4 tyg najczęściej się robi. U mnie był ostatni dzownek Nawet się zastanawiał czy nie za póxno no ale sie udało

do w dzien wypisu ze szpitala miałąm jescze przegipsowanie i robione zdjecie i było wszystko ok tak wiec za długi okres bez kontroli
teraz tez się na 100% NIE NASTAWIAM na ten króki z obcasem za 4 tyg
myślę że to bardzo ale to bardzo rozsądne podejście Kasiu, lepiej trochę dłużej się pomęczyć niż potem mieć jakieś stawy rzekome inne cuda.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

LillaKorn wrote:

Albwik wrote:

Ja już druga 5, tym razem z histy. Niedługo mam chemie i fizyke ;d Czytałem, że złamanie uda jest jednym z najgorszych złamań.

Chyba jesteś w błędzie. Złamania uda (nie mówię o głowce kości udowej) znacznie lepiej się zrastają niż dolne piszczele. Wynika to z ukrwienia wokół kości udowej i faktu, że nie opiera się na niej cały ciężar ciała. Pozdrawiam i szybkiego zrostu życzę!

tak 1/3 goleni to jedno z najgorzej zrastajacych się miejsc

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wiecie jak tak czytam to wszystkie miejsca obojętnie gdzie są fatalne do zrośnięcia bo i piszczel w 1/3 i goleń i kość skokowa i wszystkie dostawowe uffff normalnie okazuje się że sztuką jest połamać się tak żeby lekarz i pacjent był pełen optymizmu.....
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

alawpr wrote:

LillaKorn ma niestety rację.Życzę Kasi z całego serca krótkiego ,ale to za wcześnie na krótki gips.Ja jej życzę lekkiego gipsu.Będzie inaczej sie czuła niż z tym ciężarem. A...może zdarzy sie cud????????

a o lekikim nie było mowy CO tu gadac o lekkim jak on nawet tego mi nie zdjął. Bo noga musi byc cały zcas usztywniona a jak zdejma to.................

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

kasiek79 wrote:

LillaKorn wrote:

kasiek79 wrote:

a czy w ogóle widac moje zdjęcia?????

Widać! Technicznie bez zarzutu. To co na nich widać to MASAKRA!

masakra?????? tez tak myslisz???

Ja też tak myślę

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

kasiek79 wrote:

LillaKorn wrote:

kasiek79 wrote:

a czy w ogóle widac moje zdjęcia?????

Widać! Technicznie bez zarzutu. To co na nich widać to MASAKRA!

masakra?????? tez tak myslisz???

Patrząc na zimno to nastąpiła słuszna decyzja lekarza, żeby to skorygować ale NIE W TAKI SPOSóB!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

kasiek79 wrote:

alawpr wrote:

LillaKorn ma niestety rację.Życzę Kasi z całego serca krótkiego ,ale to za wcześnie na krótki gips.Ja jej życzę lekkiego gipsu.Będzie inaczej sie czuła niż z tym ciężarem. A...może zdarzy sie cud????????

a o lekikim nie było mowy CO tu gadac o lekkim jak on nawet tego mi nie zdjął. Bo noga musi byc cały zcas usztywniona a jak zdejma to.................

To kość się rozpadnie......

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

LillaKorn wrote:
aga-ka16 wrote:
Alawpr z naszej trójki najwcześniej się połamała i to dzięki niej możemy dowiedzieć się mniej więcej co nas dalej czeka. Przynajmniej w sprawie gipsu. Bo wiadomo, że każdy inaczej się zrasta. Niemniej jednak ja zawsze z niecierpliwością czekam na wieści od niej. Nawet moja rodzina już Alawpr rozpoznaje w moich opowieściach... :)
Macie super dziewczyny, że połamałyście się podobnie. Przycięcie pewnych rzeczy przez analogię daje jakiś pogląd co do dalszych losów. Ja osobiście widzę u Was różnice w sposobie prowadzenia leczenia.
i to ogromne!!!!!!!!!!!
co parwda my bez żęlastwa wiec to jest bardzo podobne

ALA aty obciążasz juznoge wgipsie bo ja mam miec niby ten z obcasem zeby zacząc obciążać i chodzić
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

Aurora wrote:

kasiek79 wrote:

LillaKorn wrote:

Widać! Technicznie bez zarzutu. To co na nich widać to MASAKRA!

masakra?????? tez tak myslisz???

Ja też tak myślę

kurde ale maskara na tym drugi czy juz po gipsotomii?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

Aurora wrote:

kasiek79 wrote:

Aurora wrote:

Ja też tak myślę

kurde ale maskara na tym drugi czy juz po gipsotomii?

na tym drugim

Jasne, że drugim! Pytanie jak oni to składali, że siętak rozeszło. A ten slynny patent pana doktora z papierem zamiast waty, że rzekomo taki szczelny. żenada!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

LillaKorn wrote:

Aurora wrote:

kasiek79 wrote:

kurde ale maskara na tym drugi czy juz po gipsotomii?

na tym drugim

Jasne, że drugim! Pytanie jak oni to składali, że siętak rozeszło. A ten slynny patent pana doktora z papierem zamiast waty, że rzekomo taki szczelny. żenada!

normalnie tylozgięcie mi sie zrobilo. A w tym patencie zostałam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

Aurora wrote:

kasiek79 wrote:

Aurora wrote:

Ja też tak myślę

kurde ale maskara na tym drugi czy juz po gipsotomii?

na tym drugim

to dobrze bo juz myslała ze ejsteście załamane tym tzrecim coto po łamaniu i nastawianiu zorbione bo mi ono tak średnio odstaje część na górze i część na dole

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

kasiek79 wrote:

LillaKorn wrote:

Aurora wrote:

na tym drugim

Jasne, że drugim! Pytanie jak oni to składali, że siętak rozeszło. A ten slynny patent pana doktora z papierem zamiast waty, że rzekomo taki szczelny. żenada!

normalnie tylozgięcie mi sie zrobilo. A w tym patencie zostałam

To tak wygląda jakbyś na tym gipsie chodziła! Przy tych środkach ostrożności jakie zastosowałaś to wręcz niemożliwe takie "tylozgięcie". Prawdopodobnie nastąpiły błędy w usztywnieniu i stabilizacji.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

kasiek79 wrote:

LillaKorn wrote:

Aurora wrote:

na tym drugim

Jasne, że drugim! Pytanie jak oni to składali, że siętak rozeszło. A ten slynny patent pana doktora z papierem zamiast waty, że rzekomo taki szczelny. żenada!

normalnie tylozgięcie mi sie zrobilo. A w tym patencie zostałam

Doktorek ma lepszą opinię niż na to zasługuje!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

kasiek79 wrote:

Aurora wrote:

kasiek79 wrote:

kurde ale maskara na tym drugi czy juz po gipsotomii?

na tym drugim

to dobrze bo juz myslała ze ejsteście załamane tym tzrecim coto po łamaniu i nastawianiu zorbione bo mi ono tak średnio odstaje część na górze i część na dole

Kochana dowiesz się tego za 4 tygodnie czy nastawienie jest dobrze!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

LillaKorn wrote:

kasiek79 wrote:

LillaKorn wrote:

Jasne, że drugim! Pytanie jak oni to składali, że siętak rozeszło. A ten slynny patent pana doktora z papierem zamiast waty, że rzekomo taki szczelny. żenada!

normalnie tylozgięcie mi sie zrobilo. A w tym patencie zostałam

To tak wygląda jakbyś na tym gipsie chodziła! Przy tych środkach ostrożności jakie zastosowałaś to wręcz niemożliwe takie "tylozgięcie". Prawdopodobnie nastąpiły błędy w usztywnieniu i stabilizacji.

ale wies zja moge miec troche do siebie pretensji...... bo za dużo robiłąm i..................... wstyd się przyzanć Bo przeciez maiłą leżeć i on ptał i od razu powiedział ze pewnie za malo lezałąm ja na ot że leżaął leżał bo niby jak miałąm w tym gipsie chodzić. No i skąłmałam bo chodzic to moze nie chodziłam ale........................ dużo robiłam Stałm i zakąłdałąm nogę na stol na taborecik itp i tak z mężem myslimy że ja walśnei tak "wciskałam" nogę "jkaby wtył" teraz zabronił mi zmywac itp. wiec mam trochę do siebie pretensje a nie wspomne ż emój kochany maz ze 3 razy mnie załątwił bo........................ tak mi wjechła w nogę w stopę że................ myślałm ze umre z bólu palce mi się zgięły a miejsce złamania ............ szok. wieć było troche takich co moglam sobie samam zaszkodzić Raz jechałąm na kocyku i źle framuge wyliczyłąm i z całej siły stpopa w nia zawaliłam. Ketonale poszły w ruch I od jakiego czasu czuął takie dziwne kucie po stronie stzrałki I to własnie mogło byc to. tak wiec owszem lekarz zaniedbal cos ale moge miec i do siebie pretensje. Tearz mam takie same zalecenia i....................... posatram sie jednak do nich stosowac

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

LillaKorn wrote:

kasiek79 wrote:

LillaKorn wrote:

Jasne, że drugim! Pytanie jak oni to składali, że siętak rozeszło. A ten slynny patent pana doktora z papierem zamiast waty, że rzekomo taki szczelny. żenada!

normalnie tylozgięcie mi sie zrobilo. A w tym patencie zostałam

To tak wygląda jakbyś na tym gipsie chodziła! Przy tych środkach ostrożności jakie zastosowałaś to wręcz niemożliwe takie "tylozgięcie". Prawdopodobnie nastąpiły błędy w usztywnieniu i stabilizacji.

I dlatego się Pan Doktor wystraszył!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Aurora wrote:
kasiek79 wrote:
LillaKorn wrote:
Jasne, że drugim! Pytanie jak oni to składali, że siętak rozeszło. A ten slynny patent pana doktora z papierem zamiast waty, że rzekomo taki szczelny. żenada!
normalnie tylozgięcie mi sie zrobilo. A w tym patencie zostałam
Doktorek ma lepszą opinię niż na to zasługuje!
nie wiem chce wierzyć w to że jest dobry
a jak okaże się nie dobry to będzie mi ąltwiej bo wtedy bede go nękała żeby mi wystawił zaświadczenie do PZU że ten alkohol nie mial wpływu na złamanie hehe ot chociaz taki plus będe miała ze złego leczenia
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

wiecie co pwoeim wam tlyko tyle że.............. u mnie jest problem ze mam paskudne złamanie anie mozna go na druty czy tam śruby wziąść. I on powiedział mi ze to się jescze dłuuuuuugo będzie ciągnelo takim leczeniem zachowwczym ale............... nie ma w mojej sytuacji innej metody niestety. Uprzedził mnie ze takei rzeczy moga nastapić
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

kasiek79 wrote:

wiecie co pwoeim wam tlyko tyle że.............. u mnie jest problem ze mam paskudne złamanie anie mozna go na druty czy tam śruby wziąść. I on powiedział mi ze to się jescze dłuuuuuugo będzie ciągnelo takim leczeniem zachowwczym ale............... nie ma w mojej sytuacji innej metody niestety. Uprzedził mnie ze takei rzeczy moga nastapić

ja bym poszła jeszcze gdzieś prywatnie to skonsultować.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

kasiek79 wrote:

Tearz mam takie same zalecenia i....................... posatram sie jednak do nich stosowac

Dziewczyno leż plackiem bo w pierwszych tygodniach po złamaniu to Twoj jedyny obowiązek a ludzi niezastąpionych są ........pelne cmentarze (sory za to porównanie)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się

Komentowanie zawartości tej strony możliwe jest po zalogowaniu



Zaloguj się
 Udostępnij

×
×
  • Dodaj nową pozycję...