Skocz do zawartości
Forum Odszkodowania

Złamanie nogi - rehabilitacja


master_44
 Udostępnij

Rekomendowane odpowiedzi

Hej Wszystkim !!! Jestem wreszcie po rentgenie. Zdrowy, zrośnięty i uśmiechnięty. Zalecenia lekarza. Jeszcze mam się trochę pooszczędzac i pochodzic w ortezie, ale tak na wszelki wypadek. Basen, rehabilitacja, rozruszanie stawu skokowego. Jak zobaczyłem zdjęcie RTG to byłem w siódmym niebie. Piękne. W zasadzie to w jednym miejscu jeszcze trochę brakuje wypełnienia, ale w porównaniu z poprzednimi zdjęciami to detal.

Wygląda na to, że żywokost działa. Przypomnę, że przez miesiąc robiłem sobie okłady na noc. Potem zrezygnowałem, bo uznałem że wystarczy.

Czytuję was czasami, ale ten wątek już tak się rozrósł, że po powrocie do aktywności brakuje czasu, aby przeczytac całośc. Trzymam z Was kciuki.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dobrodziej wrote:
Hej Wszystkim !!! Jestem wreszcie po rentgenie. Zdrowy, zrośnięty i uśmiechnięty. Zalecenia lekarza. Jeszcze mam się trochę pooszczędzac i pochodzic w ortezie, ale tak na wszelki wypadek. Basen, rehabilitacja, rozruszanie stawu skokowego. Jak zobaczyłem zdjęcie RTG to byłem w siódmym niebie. Piękne. W zasadzie to w jednym miejscu jeszcze trochę brakuje wypełnienia, ale w porównaniu z poprzednimi zdjęciami to detal.
Wygląda na to, że żywokost działa. Przypomnę, że przez miesiąc robiłem sobie okłady na noc. Potem zrezygnowałem, bo uznałem że wystarczy.
Czytuję was czasami, ale ten wątek już tak się rozrósł, że po powrocie do aktywności brakuje czasu, aby przeczytac całośc. Trzymam z Was kciuki.
Huraaaa!!!! ale masz fajnie :)
czekalismy wszyscy tu za Tobą i w koncu sie odezwałes!!
super!!!!!! bardzo dobre informacje :)
żywokost jednak cos tam pewnie pomógł wiec i ja nie bede tego przerywac i równiez stosuje go co noc :)
zaglądaj tu do nas czasami odzywaj sie ładnie bedzie nam napewno bardzo miło :)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja mam kolejny sukces na swoim koncie - odważyłem się iść sam do WC :D Zawsze byłem ostrożny, ale postanowiłem zaryzykować :) Wydawało by się każdemu, że to normalka, ale mnie to cieszy :] Teraz musze się wziąść i otwierać drzwi nauczycielą.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Stosuj. Uwierz mi, że byłem naprawdę zdumiony skalą tego zrostu. Przez cztery miesiące wpatrywałem się w rentgeny i lekarz musiał mi ten zrost pokazywac na zdjęciu. A tu nagle buuumm i normalna kośc. Fenomenalne uczucie. Ostatnio byłem taki zadowolony jak synek mi się urodził.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

Dobrodziej wrote:

Stosuj. Uwierz mi, że byłem naprawdę zdumiony skalą tego zrostu. Przez cztery miesiące wpatrywałem się w rentgeny i lekarz musiał mi ten zrost pokazywac na zdjęciu. A tu nagle buuumm i normalna kośc. Fenomenalne uczucie. Ostatnio byłem taki zadowolony jak synek mi się urodził.

Hej Dobrodziej! Przyznaj się, że dodatkowo głaskałeś czarnego kota pod włos! Ale jak zrost solidny to niech żyje żywokost!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dobrodziej wrote:
Stosuj. Uwierz mi, że byłem naprawdę zdumiony skalą tego zrostu. Przez cztery miesiące wpatrywałem się w rentgeny i lekarz musiał mi ten zrost pokazywac na zdjęciu. A tu nagle buuumm i normalna kośc. Fenomenalne uczucie. Ostatnio byłem taki zadowolony jak synek mi się urodził.
Dobrodzieju alle fajnie!!
wierze ze tak bardzo sie cieszysz!!! teraz to kazdy tylko czeka na porządny zroscik jak na marzenie!!
boze oby ten zywokost pomógł. a jeszcze jedno malutkie pytanko:
stosowałes tylko na miejsce złamania czy na całą noge do okoła???
bo ja stosuje tylko na góre a długosc blizny mam po lewej str od kolana po same biodro..
boze jestem ciekawa jak mój organizm reaguje na ten żywokost..
jeszcze raz Gratuluje tak pięknego zrosciku!!!!
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

Albwik wrote:

Ja mam kolejny sukces na swoim koncie - odważyłem się iść sam do WC :D Zawsze byłem ostrożny, ale postanowiłem zaryzykować :) Wydawało by się każdemu, że to normalka, ale mnie to cieszy :] Teraz musze się wziąść i otwierać drzwi nauczycielą.

Albwik gratuluję joggingu do WC! Wychodzisz wogóle na dworek?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

Aurora wrote:

Kasia, na razie leż, a potem rzeczywiście dobrze by było jeszcze do jakiegoś innego lekarza iść, nawet prywatnie, na konsultację. Tym bardziej, że to takie poważne złamanie. Lilka też postanowiła pójść. I moim zdaniem bardzo dobrze robi.

Kasiu, podobno trzy tygodnie potrzeba na ustabilizowanie się kości i pierwsze 'zlepienie' to jest czas który trzeba przeleżeć bezwzględnie czy się ma zespolenie czy nie, w Twoim przypadku na pewno, wiem jak to jest ciężko, ale potem jest coraz lepiej, wytrzymaj, pozdrawiam wszystkich ;-)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Aurora wrote:
Fajnie, że jest to forum i się poznałyśmy :)
Jakby nie to forum i Wy, którzy tu jesteście, to pewnie bym zwariowała i wtedy żadna rehabilitacja nie byłaby mi potrzebna. Mój mąż to rano ze śmiechem pyta czy przywitałam się już z koleżankami( przepraszam kolegów) na forum. A wieczorem prosi-tylko nie siedź za długo, powiedz koleżankom dobranoc.
To jest super, że możemy tu popisać.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

alawpr wrote:

To my ekologiczne nie jesteśmy :-( I oszczędne też nie! Rodziny puścimy z torbami.

Alena żelu pod prysznic i mydle oszczędzamy!! Chociaż ja już nie bardzo, odkąd doradziliście mi technikę włażenia do wanny-wcześniej się bałam, a i rodzinka pukała się w czoło, że tak się nie da.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

jasmar wrote:

alawpr wrote:

To my ekologiczne nie jesteśmy :-( I oszczędne też nie! Rodziny puścimy z torbami.

Alena żelu pod prysznic i mydle oszczędzamy!! Chociaż ja już nie bardzo, odkąd doradziliście mi technikę włażenia do wanny-wcześniej się bałam, a i rodzinka pukała się w czoło, że tak się nie da.

I na słodyczach!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Lilla na dworek nie wychodze, bo na 4 piętrze mieszkam. Jak już będę bd dobrze chodził o kulach i się naucze schodzić po schodach to będę wychodził. Teraz jem białka i ćwicze ręce przynajmniej, przydadzą się :)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dobrodziej wrote:
Hej Wszystkim !!! Jestem wreszcie po rentgenie. Zdrowy, zrośnięty i uśmiechnięty. Zalecenia lekarza. Jeszcze mam się trochę pooszczędzac i pochodzic w ortezie, ale tak na wszelki wypadek. Basen, rehabilitacja, rozruszanie stawu skokowego. Jak zobaczyłem zdjęcie RTG to byłem w siódmym niebie. Piękne. W zasadzie to w jednym miejscu jeszcze trochę brakuje wypełnienia, ale w porównaniu z poprzednimi zdjęciami to detal.
Wygląda na to, że żywokost działa. Przypomnę, że przez miesiąc robiłem sobie okłady na noc. Potem zrezygnowałem, bo uznałem że wystarczy.
Czytuję was czasami, ale ten wątek już tak się rozrósł, że po powrocie do aktywności brakuje czasu, aby przeczytac całośc. Trzymam z Was kciuki.
To świetnie, że już jesteś zrośnięty. Co do naszej aktywności, to pewnie jak wrócimy do pracy zawodowej i domowej tez będziemy rzadszymi gośćmi tutaj. Ale myślę, że będą nowi i ich będziemy wspierac, tak jak teraz robisz to TY czy inni. Kiedyś myslałam, że nie ma tylu połamańców tzn. że nie tylu ludzi łamie sobie nogi tak skomplikowanie. Teraz już wiem, że się myliłam.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

LillaKorn wrote:

jasmar wrote:

alawpr wrote:

To my ekologiczne nie jesteśmy :-( I oszczędne też nie! Rodziny puścimy z torbami.

Alena żelu pod prysznic i mydle oszczędzamy!! Chociaż ja już nie bardzo, odkąd doradziliście mi technikę włażenia do wanny-wcześniej się bałam, a i rodzinka pukała się w czoło, że tak się nie da.

I na słodyczach!

To nie bardzo, bo u mnie reszta je. tylko mi nie dają!!! Ale moze faktycznie czas rodzinkę też wziąć na odwyk???

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

Albwik wrote:

Lilla na dworek nie wychodze, bo na 4 piętrze mieszkam. Jak już będę bd dobrze chodził o kulach i się naucze schodzić po schodach to będę wychodził. Teraz jem białka i ćwicze ręce przynajmniej, przydadzą się :)

To Ci współczuje tego 4 piętra. Ja na 6 ale mam windę i też nie bardzo wychodze bo nadgarstki bolą i mnie się bardzo ciężko chodzi.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

Albwik wrote:

Lilla na dworek nie wychodze, bo na 4 piętrze mieszkam. Jak już będę bd dobrze chodził o kulach i się naucze schodzić po schodach to będę wychodził. Teraz jem białka i ćwicze ręce przynajmniej, przydadzą się :)

A wjaki sposob chodzisz na kontrole lekarskie?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

Albwik wrote:

Mama mnie pomaga sprowadzać, a potem o kulach.

Rehabilitant nie uczyl Cię chodzić po schodach bez obciążania nogi? Jedną ręką na poręczy drugą o kuli i noga w powietrzu? Szacun dla Mamy, że Cię tak taska!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

LillaKorn wrote:
Rehabilitant nie uczyl Cię chodzić po schodach bez obciążania nogi? Jedną ręką na poręczy drugą o kuli i noga w powietrzu? Szacun dla Mamy, że Cię tak taska!
Ja tam uzywam 2 kul :) Bo jak ide no to musial by ktos isc tak wolno jak ja, bo wkoncu po zejsciu ze schodow potrzeba 2 kule znow. Ja nim zejde to podjada autem pod klatke, a tak musial bym czekac.
Myslalem ze dzis bede mial juz wizyte u lekrza za soba, ale niestety bez terminu to on umierajacego by nie przyjol pewnie ;) Z wielkimi problemami zgodzil sie mnie przyjac za tydzien. Jak taki "mily" jest to juz widze jak mi rehabilitacje przepisze bez czekania .....
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dobrodziej wrote:
Hej Wszystkim !!! Jestem wreszcie po rentgenie. Zdrowy, zrośnięty i uśmiechnięty. Zalecenia lekarza. Jeszcze mam się trochę pooszczędzac i pochodzic w ortezie, ale tak na wszelki wypadek. Basen, rehabilitacja, rozruszanie stawu skokowego. Jak zobaczyłem zdjęcie RTG to byłem w siódmym niebie. Piękne. W zasadzie to w jednym miejscu jeszcze trochę brakuje wypełnienia, ale w porównaniu z poprzednimi zdjęciami to detal.
Wygląda na to, że żywokost działa. Przypomnę, że przez miesiąc robiłem sobie okłady na noc. Potem zrezygnowałem, bo uznałem że wystarczy.
Czytuję was czasami, ale ten wątek już tak się rozrósł, że po powrocie do aktywności brakuje czasu, aby przeczytac całośc. Trzymam z Was kciuki.
Grastuluję zrostu, to teraz życzę szybkiego rozruszania kostki :)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

raptor wrote:
LillaKorn wrote:
Rehabilitant nie uczyl Cię chodzić po schodach bez obciążania nogi? Jedną ręką na poręczy drugą o kuli i noga w powietrzu? Szacun dla Mamy, że Cię tak taska!
Ja tam uzywam 2 kul :) Bo jak ide no to musial by ktos isc tak wolno jak ja, bo wkoncu po zejsciu ze schodow potrzeba 2 kule znow. Ja nim zejde to podjada autem pod klatke, a tak musial bym czekac.
Myslalem ze dzis bede mial juz wizyte u lekrza za soba, ale niestety bez terminu to on umierajacego by nie przyjol pewnie ;) Z wielkimi problemami zgodzil sie mnie przyjac za tydzien. Jak taki "mily" jest to juz widze jak mi rehabilitacje przepisze bez czekania .....
Też chodziłam z dwoma kulami i to będąc w gipsie. W ciężkim do ok. 3 tygodnia przy poręczy w dół, pod górę przy pomocy męża. Po 3 tygodniach już z dwoma kulami, bo było szybciej i jakoś tak sprawniej. W lekkim gipsie to już miodzio na dół i do góry sama ale z asekuracją. Bylo parę takich chwil, gdzie rzuciło mnie do tyłu podczas wspinania do gory i tylko silne męskie ramię uchroniło mnie przed upadkiem. Po zdjęciu gipsu to poprostu bajka (parę kilo mniej). Co ciekawe spotkanie z rehabilitantem miałam po zdjęciu gipsu i on mnie uczył chodzić przy poręczy co ciekawe pokazywał mi sposób, który sama sobie wykombinowałam. Co do rehabilitacji to hmmmm wszystko musialam zapłacić z własnej kieszeni bo inaczej to czekałabym do teraz i kuśtykała dalej.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

Albwik wrote:

Ja nie miałem jeszcze rehabilitacij, bo mój ort. nie pozowolił. Mówił tylko żeby w domu ćwiczyć. Przy następnej wizycie poproszę o skierowanie do rehabilitanta, bo podobno czeka się nawet kilka miesięcy.

to ciekawe ort. mowi ci że rehabilitacja ci niepotrzebna ale każe ci obciążać chyba że masz jeszcze gips

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się

Komentowanie zawartości tej strony możliwe jest po zalogowaniu



Zaloguj się
 Udostępnij

×
×
  • Dodaj nową pozycję...