Skocz do zawartości
Forum Odszkodowania

Złamanie nogi - rehabilitacja


master_44
 Udostępnij

Rekomendowane odpowiedzi

kasiek79 wrote:
sienio wrote:
alawpr wrote:
Dziewczyny stosowanie żywokostu wewnetrzne w naszym kraju jest niedozwolone. Żywokost ma działanie trujące. W necie są info.
ja wyczytałem że jest rakotwórcze
nie no to ja naarzie sobie daruję. mama kupila korzeń i zaczne go osbie sotsowac ale jako okłady jak mi zdejcma gips
Kurcze to j juz nic nie wiem!!
ja nie piłam herbaty tylko znajoma jej pomogło wiec nie wiem z kąd miała tą herbate!
ja stosuje okłady bo w sklepie zielarskim powiedział gosciu ze okłady są lepsze.
ale po przeczytaniu pare postów herbaty napewno nie wypije i ty Kasiu tez nie próbuj!!!
bo az sie wystraszyłam jak te posty przeczytałam!
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Było dzisiaj o rehabilitacji. No to moje świeże spojrzenie, bo byłem dzisiaj pierwszy raz. Najpierw pani się trochę dziwiła, jak jej pokazałem rentgena, że już mnie lekarz na rehabilitację skierował. No to jej pokazałem zdjęcie z sierpnia, a ona na to, że jak się można tak połamac??? To jej pokazałem RTG majowe i zawołała koleżanki. Oglądały jakby UFO zobaczyły.

Staw skokowy miałem jak zalany betonem. Zero ruchu, tylko palcami u stopy. Po pierwszej wizycie jest super. Dobra wyłem z bólu, ale kręcę stopą kółka i już z 15 stopni ruchu góra dół wykonam. Zatem rehabilitacja jest ważna i potrzebna.

Pytałem z myślą o was głównie jak rozbudzic krążenie w nodze, żeby nie siniała i nie puchła. Rada pani rehabilitant. Bujanie nogą trzystopniowe, na siedząco. Znaczy 1/ opuszczamy nogę w dół na pół minuty 2/ Noga do poziomu, pół minuty 3/ Noga nad serce pół minuty. To ponoc stymuluje krążenie

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dobrodziej wrote:
Dobra wyłem z bólu, ale kręcę stopą kółka i już z 15 stopni ruchu góra dół wykonam. Zatem rehabilitacja jest ważna i potrzebna.
Lepiej jak ten bol powoduje kompetentna osoba niz samemu by sie probowalo rehabilitowac. Cierpienie by bylo 2 razy wieksze a efekty mizerne.
Ja w czasie zmiany opatrunku proboje sobie poruszac stopa lekko w gore, ale jedyne co osiagam to jej lekkie drgania. Moze bym dal rade poruszyc ale wole nie probowac na sile, tylko poczekam co lekarz powie. Jak noga wyglada po 5 tygodniach.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

elam85 wrote:

Mam pytanko do niezagipsowanych. Co sądzicie o moczeniu nogi w soli leczniczej. Poprawia to krążenie ale czy nie szkodzi temu wyczekiwanemu zrostowi? Moczenie w szarym mydle pomaga na zmniejszenie opuchlizny ale słyszałam że mozna stosować gdy noga jest zrośnięta.

Należy moczyć w soli iwonickiej (Iwonicz Zdrój)- tak mi radziła rehabilitantka, bo ponoć bardzo pomaga na krążenie/opuchliznę.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

alawpr wrote:

Właśnie to jest koszt leczenia gipsem.Nie wiem jak Lilla dała radę ze stopą.?

Opuchlizna odpuściła prawie po 3 m-cach od zdjęcia gipsu. Obecnie czuję silną sztywność w w kostce i tuż ponad nią wokół miejsca złamania. Najsilniej po wstaniu z łózia i jak posiedzę przy biurku.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Aurora wrote:
elam85 wrote:
Mam pytanko do niezagipsowanych. Co sądzicie o moczeniu nogi w soli leczniczej. Poprawia to krążenie ale czy nie szkodzi temu wyczekiwanemu zrostowi? Moczenie w szarym mydle pomaga na zmniejszenie opuchlizny ale słyszałam że mozna stosować gdy noga jest zrośnięta.
Należy moczyć w soli iwonickiej (Iwonicz Zdrój)- tak mi radziła rehabilitantka, bo ponoć bardzo pomaga na krążenie/opuchliznę.
Spotkany podczas spaceru z kulami po plaży pan zajmujący się rehabilitacją poradził mi abym wchodziła do morza tak do pasa co też później czyniłam. Ale to było w sierpniu.
:) Morze to też słona woda.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

sienio wrote:
Polamana Kaska wrote:
Bardzo się cieszę, że u kolejnych osób "ze złamanym losem" pojawiły się zrosty, a tym samym radość życia, i że już już prawie koniec tej męki. :) Nie wiem, czy dodatkowe środki, galaretki, chemia, żywokosty czy inne tam pomagają, nie znam się na tym, ale jak się wierzy, to chyba wszystko pomaga. :)

A ja jestem po kolejnych dwóch wizytach u kolejnych dwóch ortopedów, gdyż muszę znaleźć kogoś, kto w najbliższym czasie wyjmie metal. Sytuacja trochę się wyklarowała, w tej chwili mam dwie opcje - robić wszystko prywatnie w prywatnej klinice nawet za miesiąc albo na NFZ jakoś zimą w innym szpitalu. Obaj lekarze są doświadczeni, więc tu jest spokój. BTW, zachwycali się wzorowo zrobionym zespoleniem. Więc co tu się dziwić się, że tak pięknie i szybko się zrosłam...
Teraz muszę się z tym przespać i podjąć decyzję.
A potem, albo i przedtem - na biegóweczki. :)
ile kosztuje prywatnie wyjęcie złomu ??
2 kilo (przynajmniej u tego lekarza, we Wrocławiu).
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

alawpr wrote:
LillaKorn wrote:
alawpr wrote:
No to już dobrze rokuje. Szoda tylko ,że człowiek do tego musi jeszcze dopłacac ,tylko temu ,że trafil wczesniej na laików.
Dopłacamy bo mamy bezpłatną i skorumpowaną służbę zdrowia!
I wszyscy o tym wiedza tylko nikt z tym nie potrafi zrobic porządku.
Nie nie potrafi, tylko sami lekarze nie chcą. Dla nich to świetny biznes - prywatne gabinety, potem upychanie swoich pacjntów w publicznych szpitalach.
Żenada... A już najbardziej mnie powala, jkak facet ma już WSZYSTKO i jeszcze łapę wyciąga...
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

misiek213 wrote:
witam,dzis przyszła mi decyzja z pzu zycie ze lekarz ozecznik przyznał mi 15% trwałego uszczerbku na zdrowiu,a przypominam ze miałem wieloodłamowe złamanie piszczeli/wypadek w pracy w 2008.08.11/ 6 miesiecy na chorobowym i 6 na sw,rehabilitacyjnym,cos mi sie wydaje ze ze mało chyba od tej decyzji niema odwołania bo nic nie pisze,stawał ktos juz na komisje z pzu,z takim złamaniem jak ja
Misiek, to się ciesz! Ja dostałam 8%. Złamanie z grubsza podobne (rtg w sygnaturce), chyba że u Ciebie uraz pozostawił gorsze skutki.
Do odwołania masz prawo (powinien być taki zapis małymi literkami na piśmie, które powinienieś dostać).
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

elam85 wrote:
Mam pytanko do niezagipsowanych. Co sądzicie o moczeniu nogi w soli leczniczej. Poprawia to krążenie ale czy nie szkodzi temu wyczekiwanemu zrostowi? Moczenie w szarym mydle pomaga na zmniejszenie opuchlizny ale słyszałam że mozna stosować gdy noga jest zrośnięta.
Tu niezagispowana :)
Nie wiem, nie moczyłam w niczym. Może skonsultuj z jakimś medykiem, choć zastanawiam się, w jaki sposób mogłoby to zaszkodzić...?
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Polamana Kaska wrote:
alawpr wrote:
LillaKorn wrote:
Dopłacamy bo mamy bezpłatną i skorumpowaną służbę zdrowia!
I wszyscy o tym wiedza tylko nikt z tym nie potrafi zrobic porządku.
Nie nie potrafi, tylko sami lekarze nie chcą. Dla nich to świetny biznes - prywatne gabinety, potem upychanie swoich pacjntów w publicznych szpitalach.
Żenada... A już najbardziej mnie powala, jkak facet ma już WSZYSTKO i jeszcze łapę wyciąga...
Silne uzeleżnienie zgodnie z rzymskim przysłowiem - pieniądz nie śmierdzą (Pecunia non onlet!)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dobrodziej wrote:
Było dzisiaj o rehabilitacji. No to moje świeże spojrzenie, bo byłem dzisiaj pierwszy raz. Najpierw pani się trochę dziwiła, jak jej pokazałem rentgena, że już mnie lekarz na rehabilitację skierował. No to jej pokazałem zdjęcie z sierpnia, a ona na to, że jak się można tak połamac??? To jej pokazałem RTG majowe i zawołała koleżanki. Oglądały jakby UFO zobaczyły.
Staw skokowy miałem jak zalany betonem. Zero ruchu, tylko palcami u stopy. Po pierwszej wizycie jest super. Dobra wyłem z bólu, ale kręcę stopą kółka i już z 15 stopni ruchu góra dół wykonam. Zatem rehabilitacja jest ważna i potrzebna.
Pytałem z myślą o was głównie jak rozbudzic krążenie w nodze, żeby nie siniała i nie puchła. Rada pani rehabilitant. Bujanie nogą trzystopniowe, na siedząco. Znaczy 1/ opuszczamy nogę w dół na pół minuty 2/ Noga do poziomu, pół minuty 3/ Noga nad serce pół minuty. To ponoc stymuluje krążenie
Na pewno każdy, nawet delikatny ruch nogaskiem, jest pozytywny. Najgorzej, jak nogasek leży odłogiem, to niby w jaki sposób krążenie ma być stymulowane?
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Polamana Kaska wrote:
Dobrodziej wrote:
Było dzisiaj o rehabilitacji. No to moje świeże spojrzenie, bo byłem dzisiaj pierwszy raz. Najpierw pani się trochę dziwiła, jak jej pokazałem rentgena, że już mnie lekarz na rehabilitację skierował. No to jej pokazałem zdjęcie z sierpnia, a ona na to, że jak się można tak połamac??? To jej pokazałem RTG majowe i zawołała koleżanki. Oglądały jakby UFO zobaczyły.
Staw skokowy miałem jak zalany betonem. Zero ruchu, tylko palcami u stopy. Po pierwszej wizycie jest super. Dobra wyłem z bólu, ale kręcę stopą kółka i już z 15 stopni ruchu góra dół wykonam. Zatem rehabilitacja jest ważna i potrzebna.
Pytałem z myślą o was głównie jak rozbudzic krążenie w nodze, żeby nie siniała i nie puchła. Rada pani rehabilitant. Bujanie nogą trzystopniowe, na siedząco. Znaczy 1/ opuszczamy nogę w dół na pół minuty 2/ Noga do poziomu, pół minuty 3/ Noga nad serce pół minuty. To ponoc stymuluje krążenie
Na pewno każdy, nawet delikatny ruch nogaskiem, jest pozytywny. Najgorzej, jak nogasek leży odłogiem, to niby w jaki sposób krążenie ma być stymulowane?
Tylko ruch pomaga! Jak się dobrze wpatrzymy w te "magiczne" ćwiczenia od rehabilitantów to dużo jest tego podaczas normalnych czynności życiowych.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dota wrote:
Aurora wrote:
elam85 wrote:
Mam pytanko do niezagipsowanych. Co sądzicie o moczeniu nogi w soli leczniczej. Poprawia to krążenie ale czy nie szkodzi temu wyczekiwanemu zrostowi? Moczenie w szarym mydle pomaga na zmniejszenie opuchlizny ale słyszałam że mozna stosować gdy noga jest zrośnięta.
Należy moczyć w soli iwonickiej (Iwonicz Zdrój)- tak mi radziła rehabilitantka, bo ponoć bardzo pomaga na krążenie/opuchliznę.
Spotkany podczas spaceru z kulami po plaży pan zajmujący się rehabilitacją poradził mi abym wchodziła do morza tak do pasa co też później czyniłam. Ale to było w sierpniu.
:) Morze to też słona woda.
Każda woda ma zbawienne skutki (słona dodatkowo ze względu na swój skład). Jeśli niesłona, fantastycznie łagodnie masuje i pobudza krążenie.
Pamiętam, gdy jeszcze z 2 kulkami poszłam pierwszy raz na basen, rozmawiałam z zaprzyjaźnionym instruktorem, który skończył rehabilitację, czy są jakieś specjalne ćwiczenia w wodzie na rozruszanie nogaska. Powiedział, żeby normalnie pływać, każdy ruch podczas pływanie doskonale rozciąga wszystkie przykurczone i sztywne miejsca.
Miał rację.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dobrodzieju widze, że to już ostatnia prosta, by dojść do pełnej sprawności. Teraz pozostanie Ci się cieszyć życiem :) Ja też mam zamiar chodzić na basenik jako rehabilitacje + wizyty u rehabilitanta. Ale jak już się zacznie chodzić to myślę, że rehabilitacja idzie migiem. Ja odliczam dni do wizyty lekarskiej. Jeszcze tylko 10 dni... :)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Polamana Kaska wrote:
Każda woda ma zbawienne skutki (słona dodatkowo ze względu na swój skład). Jeśli niesłona, fantastycznie łagodnie masuje i pobudza krążenie.
Pamiętam, gdy jeszcze z 2 kulkami poszłam pierwszy raz na basen, rozmawiałam z zaprzyjaźnionym instruktorem, który skończył rehabilitację, czy są jakieś specjalne ćwiczenia w wodzie na rozruszanie nogaska. Powiedział, żeby normalnie pływać, każdy ruch podczas pływanie doskonale rozciąga wszystkie przykurczone i sztywne miejsca.
Miał rację.
No i proszę dziewczyny, mamy tu jednak osobę, która z dwoma kulami poszła na basen, czyli można! Kasiu, a nie bałaś się, że się wyłożysz gdzieś? No i jak wchodziłaś do wody, to gdzie zostawiałaś kulki? Zwyczajnie przy wejściu?
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

raptor wrote:
Dobrodziej wrote:
Dobra wyłem z bólu, ale kręcę stopą kółka i już z 15 stopni ruchu góra dół wykonam. Zatem rehabilitacja jest ważna i potrzebna.
Lepiej jak ten bol powoduje kompetentna osoba niz samemu by sie probowalo rehabilitowac. Cierpienie by bylo 2 razy wieksze a efekty mizerne.
Ja w czasie zmiany opatrunku proboje sobie poruszac stopa lekko w gore, ale jedyne co osiagam to jej lekkie drgania. Moze bym dal rade poruszyc ale wole nie probowac na sile, tylko poczekam co lekarz powie. Jak noga wyglada po 5 tygodniach.
raptor ty się z tym ruszaniem stopą nie wyrywaj bo masz rozwaloną właśnie tą kość która za ruch stopy odpowiada, poczekaj saż ci lekarz pozwoli. mnie po 2 miesiącach bezruchu też ledwo drżała teraz minimalne kółka kręcę i góra dół, czekam z niecierpliwością na rehabilitację bo sama to już nic więcej nie wykombinuje.

Widzę że starzy bewalcy się odezwali, pol, marchewka i dobrodziej. Buziaki dla Was i serdeczne dzięki za porady i podtrzymywanie na duchu.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

Albwik wrote:

Dobrodzieju widze, że to już ostatnia prosta, by dojść do pełnej sprawności. Teraz pozostanie Ci się cieszyć życiem :) Ja też mam zamiar chodzić na basenik jako rehabilitacje + wizyty u rehabilitanta. Ale jak już się zacznie chodzić to myślę, że rehabilitacja idzie migiem. Ja odliczam dni do wizyty lekarskiej. Jeszcze tylko 10 dni... :)

Albwik, dopisz na dole w sygnaturce, w którym konkretnie miejscu jesteś połamany. Ja myślę, że lekarz pozwoli Tobie teraz normalnie chodzić na dwie nogi o kulach. I jak nie chcesz płacić prywatnie, to już teraz poproś o skierowanie na rehabilitację, bo się długo czeka, niestety. A jak nie będzie chciał wypisać, to poproś żeby Tobie pokazał, jak masz ćwiczyć bo nie wiesz, wtedy wypisze.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Aurora wrote:
Polamana Kaska wrote:
Każda woda ma zbawienne skutki (słona dodatkowo ze względu na swój skład). Jeśli niesłona, fantastycznie łagodnie masuje i pobudza krążenie.
Pamiętam, gdy jeszcze z 2 kulkami poszłam pierwszy raz na basen, rozmawiałam z zaprzyjaźnionym instruktorem, który skończył rehabilitację, czy są jakieś specjalne ćwiczenia w wodzie na rozruszanie nogaska. Powiedział, żeby normalnie pływać, każdy ruch podczas pływanie doskonale rozciąga wszystkie przykurczone i sztywne miejsca.
Miał rację.
No i proszę dziewczyny, mamy tu jednak osobę, która z dwoma kulami poszła na basen, czyli można! Kasiu, a nie bałaś się, że się wyłożysz gdzieś? No i jak wchodziłaś do wody, to gdzie zostawiałaś kulki? Zwyczajnie przy wejściu?
no właśnie... ja tu kombinuje jak przepełznąć do basenu po zdradziecko ślizkich płytkach a ty już to przerobiłaś, tylko ja chyba na jednej nodze będę musiała jeszcze kicać. no i jak wychodziłaś z basenu? proszę o patenty bo szykuje się po kontroli w czwartek.....chyba że lekarz mi jakąś tragedię w tej nodze wypatrzy tfu tfu tfu
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się

Komentowanie zawartości tej strony możliwe jest po zalogowaniu



Zaloguj się
 Udostępnij

×
×
  • Dodaj nową pozycję...