Skocz do zawartości
Forum Odszkodowania

Złamanie nogi - rehabilitacja


master_44
 Udostępnij

Rekomendowane odpowiedzi

edziag wrote:
malgo, ja zawsze nogi i dłonie miałam zimne ale teraz to już zakrawa na darmową krioterapię czasem aż mnie boli z tego zimna....
kurcze ja rece tez non stpo miałam zimne a teraz to mnie wkurza to ze jedna noga cieplutka a druga zimniutka!!!
juz bym wolała obydwie miec zimne!!
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

edziag wrote:
raptor ty się z tym ruszaniem stopą nie wyrywaj bo masz rozwaloną właśnie tą kość która za ruch stopy odpowiada, poczekaj saż ci lekarz pozwoli. mnie po 2 miesiącach bezruchu też ledwo drżała teraz minimalne kółka kręcę i góra dół, czekam z niecierpliwością na rehabilitację bo sama to już nic więcej nie wykombinuje.

Widzę że starzy bewalcy się odezwali, pol, marchewka i dobrodziej. Buziaki dla Was i serdeczne dzięki za porady i podtrzymywanie na duchu.
Spokojnie zdaje sobie sprawe co robie i nic na sile. To bylo na tyle lekka proba ze ruch byl minimalny. Poza tym wczesniej zdarzalo mi sie pare razy ze przechodzil mi impuls nerwowy do zgiecia stopy w gore :/ wtedy bolalo troche, ale niestety przewidziec, a tym bardziej zatrzymac takiego ruchu sie nie dalo. Byly tez 2 sytuacje ktore by mogly zaszkodzic, ale mam nadzieje ze nic sie nie stalo. Jak tamto mi nie zaszkodzilo to tym bardziej taka minimalna proba. W czwartek zobacze co powie lekarz. A Ty ile czekasz na rehabilitacje od kiedy dostalas skierowanie ?? Bo bez tego pewnie sie nie zaklepie terminu :)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

raptor wrote:
Spokojnie zdaje sobie sprawe co robie i nic na sile. To bylo na tyle lekka proba ze ruch byl minimalny. Poza tym wczesniej zdarzalo mi sie pare razy ze przechodzil mi impuls nerwowy do zgiecia stopy w gore :/ wtedy bolalo troche, ale niestety przewidziec, a tym bardziej zatrzymac takiego ruchu sie nie dalo. Byly tez 2 sytuacje ktore by mogly zaszkodzic, ale mam nadzieje ze nic sie nie stalo. Jak tamto mi nie zaszkodzilo to tym bardziej taka minimalna proba. W czwartek zobacze co powie lekarz. A Ty ile czekasz na rehabilitacje od kiedy dostalas skierowanie ?? Bo bez tego pewnie sie nie zaklepie terminu :)
ja po operacji jak zasypiałam miałam w tej stopie taki skurcz, do tego w 6 tyg od operacji stanęłam na tą nogę i też się nic nie stało, dobrze jak się jest poskręcanym bo wtedy śrubki trzymają te odłamy.
jaszcze nie mam skierowania. próbowałam w sierpniu zaklepać sobie termin "na sucho" ale babka nie chciała a wtedy terminy z NFZ były na styczeń. tak że na 100% będę płacić z własnej kasy za rehabilitację. mamy wizytę w tym samym dniu, koniecznie napisz ci ci Twój guru powiedział...
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

beat(k)a wrote:

alawpr wrote:

A dziś był mój 140 zastrzyk w brzunio :-(

A ja wbilam dzisiaj ostatni. Miałam ich tylko 60. Teraz brzuszek odpocznie od igły

beat(k)a,masz jeszcze gips na nodze? Bo jesli tak to zastrzyki trzeba pobierac do końca gipsu i 7 dni po zdjęciu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

edziag wrote:
raptor wrote:
Spokojnie zdaje sobie sprawe co robie i nic na sile. To bylo na tyle lekka proba ze ruch byl minimalny. Poza tym wczesniej zdarzalo mi sie pare razy ze przechodzil mi impuls nerwowy do zgiecia stopy w gore :/ wtedy bolalo troche, ale niestety przewidziec, a tym bardziej zatrzymac takiego ruchu sie nie dalo. Byly tez 2 sytuacje ktore by mogly zaszkodzic, ale mam nadzieje ze nic sie nie stalo. Jak tamto mi nie zaszkodzilo to tym bardziej taka minimalna proba. W czwartek zobacze co powie lekarz. A Ty ile czekasz na rehabilitacje od kiedy dostalas skierowanie ?? Bo bez tego pewnie sie nie zaklepie terminu :)
ja po operacji jak zasypiałam miałam w tej stopie taki skurcz, do tego w 6 tyg od operacji stanęłam na tą nogę i też się nic nie stało, dobrze jak się jest poskręcanym bo wtedy śrubki trzymają te odłamy.
jaszcze nie mam skierowania. próbowałam w sierpniu zaklepać sobie termin "na sucho" ale babka nie chciała a wtedy terminy z NFZ były na styczeń. tak że na 100% będę płacić z własnej kasy za rehabilitację. mamy wizytę w tym samym dniu, koniecznie napisz ci ci Twój guru powiedział...
Jeśli chodzi o terminy rehabilitacji z NFZ, to naprawdę trzeba się nieźle wysilić i obdzwonić co się da - ja chyba na 8 ośrodku trafiłam na 2-tygodniowy termin oczekiwania.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

alawpr wrote:

beat(k)a wrote:

alawpr wrote:

A dziś był mój 140 zastrzyk w brzunio :-(

A ja wbilam dzisiaj ostatni. Miałam ich tylko 60. Teraz brzuszek odpocznie od igły

beat(k)a,masz jeszcze gips na nodze? Bo jesli tak to zastrzyki trzeba pobierac do końca gipsu i 7 dni po zdjęciu.

nie wiem czy gips ma tu coś do znaczenia ja nie miałem gipsu i wziołem 80 zastrzyków

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Polamana Kaska wrote:
Dota wrote:
Aurora wrote:
Należy moczyć w soli iwonickiej (Iwonicz Zdrój)- tak mi radziła rehabilitantka, bo ponoć bardzo pomaga na krążenie/opuchliznę.
Spotkany podczas spaceru z kulami po plaży pan zajmujący się rehabilitacją poradził mi abym wchodziła do morza tak do pasa co też później czyniłam. Ale to było w sierpniu.
:) Morze to też słona woda.
Każda woda ma zbawienne skutki (słona dodatkowo ze względu na swój skład). Jeśli niesłona, fantastycznie łagodnie masuje i pobudza krążenie.
Pamiętam, gdy jeszcze z 2 kulkami poszłam pierwszy raz na basen, rozmawiałam z zaprzyjaźnionym instruktorem, który skończył rehabilitację, czy są jakieś specjalne ćwiczenia w wodzie na rozruszanie nogaska. Powiedział, żeby normalnie pływać, każdy ruch podczas pływanie doskonale rozciąga wszystkie przykurczone i sztywne miejsca.
Miał rację.
Nie dla kazdego każdy styl plywania jest dozwolony.Wszystko zalezy od miejsca zlamania. W szpitalu gzdie byłam ostatnio ten temat poruszony był na sali u dziewczyny która miała zalecony basen.rehabilitant wykluczal pewne style plywania na e przypadłośc.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

piszczel 88 wrote:

alawpr wrote:

beat(k)a wrote:

A ja wbilam dzisiaj ostatni. Miałam ich tylko 60. Teraz brzuszek odpocznie od igły

beat(k)a,masz jeszcze gips na nodze? Bo jesli tak to zastrzyki trzeba pobierac do końca gipsu i 7 dni po zdjęciu.

nie wiem czy gips ma tu coś do znaczenia ja nie miałem gipsu i wziołem 80 zastrzyków

Osoby bez gipsu ale zespolone biora tylko przez jakis czas zastrzyki ,ale te w gipsie musza pobierac je do końca gipsu .

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Takie tam cytaty i stronki z netu, może się przydadzą teraz lub w późniejszym etapie:

 

"Lekarz radzi:

Na pewno zaraz po zdjęciu gipsu nie należy rozpoczynać normalnych treningów. Konieczne będzie rozruszanie "zastałego" stawu, najlepiej w niepełnym obciążeniu. Na początku pomocne będą ciepłe kąpiele w solankowych roztworach, na przykład z soli ciechocińskiej. Stopniowo można próbować pływać w basenie.

Należy pamiętać, że rehabilitacja nie jest procesem, który można przyspieszyć. Dlatego w oczekiwaniu na pełny powrót do zdrowia wskazana jest cierpliwość i systematyczne ćwiczenia".

 

"Nie pękaj. Miałem trójkostkowe złamanie stawu skokowego z odpryskami i złamanie kości strzałkowej (wszystko za jednym zamachem). Dwie śruby, pół metra drutu przez pół roku z gipsem. Teraz zostało mi po tym tylko ograniczenie ruchliwości stawu na zgięciu w przód (nie zrobię przysiadu z oboma stopami na ziemi). Nie wpływa to nijak na żadne sporty. Ani wodne ani zimowe.

Aha, miało być co pomaga: Borowina w płatach jako okłady. Genialne. Nie wiem jak działa, ale w czasie rehabilitacji - nie szło, nie szło i nie szło, a jak zacząłem regularnie stosować borowinę - postępy były baaardzo widoczne. I szybkie.

Pozdro"

 

"jak przeciążyłem staw kolanowy pomogły mi borowiny

zobacz w aptece powinny być

miałem kuracje 8 dni raz dziennie

rozgrzewasz w wodzie do 40 stopni i kładziesz na chore miejsce

mi pomogło"

 

http://www.sfd.pl/Staw_skokowy-t218283.html

 

http://www.rehabilitacjadomowa.pl/artykul.php?a=21

 

http://wloczykij.wordpress.com/2007/12/01/jak-cwiczyc-zeby-miec-stopy-z-zelaza/

 

http://www.pzwl.pl/index.php?id=170&art=1888

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

malgo85 wrote:
edziag wrote:
malgo, ja zawsze nogi i dłonie miałam zimne ale teraz to już zakrawa na darmową krioterapię czasem aż mnie boli z tego zimna....
kurcze ja rece tez non stpo miałam zimne a teraz to mnie wkurza to ze jedna noga cieplutka a druga zimniutka!!!
juz bym wolała obydwie miec zimne!!
U mnie identyczna sytuacja.Noga w gipsie zimna jak lód.To wina krążenia i nic z tym nie zrobimy,wszystko wróci do normy-tylko czas jest potrzebny.U mnie czasem nózia tak fisiuje,że z lodowatej potrafi zrobic sie gorąca na jakiś czas,spuchnąc porządnie i znów sie zrobic zimna.Extrema totalna.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

piszczel 88 wrote:

alawpr wrote:

beat(k)a wrote:

A ja wbilam dzisiaj ostatni. Miałam ich tylko 60. Teraz brzuszek odpocznie od igły

beat(k)a,masz jeszcze gips na nodze? Bo jesli tak to zastrzyki trzeba pobierac do końca gipsu i 7 dni po zdjęciu.

nie wiem czy gips ma tu coś do znaczenia ja nie miałem gipsu i wziołem 80 zastrzyków

Piszczel, wejdź w "profil", potem "sygnatura/avatar" i tam napisz o swoim połamaniu, a będzie się wyświetlać pod Twoimi postami.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

alawpr wrote:

Kurcze od wczoraj głowa mnie pobolewa jak diabli.Te pogody człowieka wykończą.Albo niech lunie deszcz albo niech zaświeci słoneczko.

Ja też bardzo odczuwam takie rzeczy. A ty Alawpr jak sądzisz, co z Witch?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

Aurora wrote:

alawpr wrote:

Kurcze od wczoraj głowa mnie pobolewa jak diabli.Te pogody człowieka wykończą.Albo niech lunie deszcz albo niech zaświeci słoneczko.

Ja też bardzo odczuwam takie rzeczy. A ty Alawpr jak sądzisz, co z Witch?

Wydaje mi się ,że to nic wspólnego z chorobą ,tylko może jakieś osobiste sprawy.Jeśli sie nie mylę Witch chyba kontrol ma w ten poniedziałek. Bardzo je brak na forum i mam nadzieję że nic złego jej się nie dzieje i że pewnego dnia odezwie sie do nas ,aby nas tylko uspokoic. Ale martwię sie o nią.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

alawpr wrote:

Aurora wrote:

alawpr wrote:

Kurcze od wczoraj głowa mnie pobolewa jak diabli.Te pogody człowieka wykończą.Albo niech lunie deszcz albo niech zaświeci słoneczko.

Ja też bardzo odczuwam takie rzeczy. A ty Alawpr jak sądzisz, co z Witch?

Wydaje mi się ,że to nic wspólnego z chorobą ,tylko może jakieś osobiste sprawy.Jeśli sie nie mylę Witch chyba kontrol ma w ten poniedziałek. Bardzo je brak na forum i mam nadzieję że nic złego jej się nie dzieje i że pewnego dnia odezwie sie do nas ,aby nas tylko uspokoic. Ale martwię sie o nią.

Miejmy nadzieję, że wkrótce się odezwie i powróci do nas.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dobrodziej wrote:
Było dzisiaj o rehabilitacji. No to moje świeże spojrzenie, bo byłem dzisiaj pierwszy raz. Najpierw pani się trochę dziwiła, jak jej pokazałem rentgena, że już mnie lekarz na rehabilitację skierował. No to jej pokazałem zdjęcie z sierpnia, a ona na to, że jak się można tak połamac??? To jej pokazałem RTG majowe i zawołała koleżanki. Oglądały jakby UFO zobaczyły.
Staw skokowy miałem jak zalany betonem. Zero ruchu, tylko palcami u stopy. Po pierwszej wizycie jest super. Dobra wyłem z bólu, ale kręcę stopą kółka i już z 15 stopni ruchu góra dół wykonam. Zatem rehabilitacja jest ważna i potrzebna.
Pytałem z myślą o was głównie jak rozbudzic krążenie w nodze, żeby nie siniała i nie puchła. Rada pani rehabilitant. Bujanie nogą trzystopniowe, na siedząco. Znaczy 1/ opuszczamy nogę w dół na pół minuty 2/ Noga do poziomu, pół minuty 3/ Noga nad serce pół minuty. To ponoc stymuluje krążenie
a możesz pokazac rtg???????
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Aurora wrote:
Takie tam cytaty i stronki z netu, może się przydadzą teraz lub w późniejszym etapie:

"Nie pękaj. Miałem trójkostkowe złamanie stawu skokowego z odpryskami i złamanie kości strzałkowej (wszystko za jednym zamachem). Dwie śruby, pół metra drutu przez pół roku z gipsem. Teraz zostało mi po tym tylko ograniczenie ruchliwości stawu na zgięciu w przód (nie zrobię przysiadu z oboma stopami na ziemi). Nie wpływa to nijak na żadne sporty. Ani wodne ani zimowe.
Aha, miało być co pomaga: Borowina w płatach jako okłady. Genialne. Nie wiem jak działa, ale w czasie rehabilitacji - nie szło, nie szło i nie szło, a jak zacząłem regularnie stosować borowinę - postępy były baaardzo widoczne. I szybkie.
Pozdro"

"jak przeciążyłem staw kolanowy pomogły mi borowiny
zobacz w aptece powinny być
miałem kuracje 8 dni raz dziennie
rozgrzewasz w wodzie do 40 stopni i kładziesz na chore miejsce
mi pomogło"
Borowina to nieodwodniony torf używany do kąpieli leczniczych, okładów. Borowiny (torfy, peloidy torfowe) należą do naturalnych substancji mineralnych, powstałych w skutek butwienia części roślinnych w środowisku wodnym z niewielkim dostępem powietrza i udziałem drobnoustrojów. Do lecznictwa wprowadzono po raz pierwszy na Orawie w Mariańskich Łaźniach w 1815r., a w Polsce w Krynicy w 1858r.
Substancje organiczne zawarte w borowinie – kwasy huminowe, białka, enzymy, estrogeny i związki bituminowe regenerują uszkodzone tkanki, zwiększają ich ukrwienie oraz uaktywniają reakcje, które powodują wzrost metabolizmu komórkowego. Prowadzi do odtoksycznienia i oczyszczenia skóry. Mechanizm działania leczniczego borowiny polega na oddziaływaniu cieplnym, mechanicznym, powstałym w wyniku ucisku masy borowinowej na skórę oraz na wpływie zawartych w niej związków chemicznych i ciał o działaniu hormonów. W borowinie występują również w bardzo niewielkich ilościach hormony: progesteron, estradiol, estriol, testosteron i kortyzol. Ponadto istnieje też transport odwrotny tj. ze skóry do warstwy borowiny. W ten sposób skóra i organizm oczyszcza się, zjawisko to nazywane jest "dializą skórną".
Borowina znalazła zastosowanie w przypadku:
stanów bólowych i obrzęków po stłuczeniach, złamaniach, operacjach ortopedycznych lub wysiłku fizycznym,
dolegliwości bólowych pochodzenia reumatycznego czy artretycznego,
chorób kobiecych,
schorzeń naczyń krwionośnych,
chorób układu krążenia w obrębie kończyn.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

edziag wrote:

nie wyobrażam sobie jak miałabym z poziomu podłogi wstać o kuli do pionu na jednej nodze i jeszcze to wszystko na mokrych kafelkach, no nie wiem jesteś WIELKA.

ja cały czas wstaje z podłogi na równe nogi dodatkowo trzymmając ta w gipsie udowym w prawej ręce. Wszystko da sie wycwiczć. A na baseniemożna wychodzić blisko drabinki i pomóc sobie wstając trzymając się na zewnątrz drabinki. Ja już mam plany wyjścia n abasen jaktylko bede mogła i boję się tylko o podłoge bo nie raz wywineą orła w klapeczkach a co etraz mówiąc jescze z kulami

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

malgo85 wrote:
edziag wrote:
po czartku jak nie będzie postępów w zroście zaczynam jeść skorupki -bleeeee i może pokombinuje z tym żywokostem, do świeżego nie mam dostępu ale jakieś maści w aptece pewnie mają....
uwierz mi ze jak dokładnie pomiażdżysz te skorupki to nawet ich nie poczujesz ze je jesz :) ja ich przynajmniej prawie wcale nie czuje i kasiek pewnie tez ;)
a żywokost tez mam z apteki -korzeń i żel.
ja bez skorupek iemoge życ hehe. Tak tak jak pomiażdżyszi wexmiesz np na łyżeczkę w jogurtem i od razu połkniesz to wogóle ich nie poczujesz.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

malgo85 wrote:

Aurora wrote:

Chyba poszperam w necie i popatrzę, czy u mnie są takie zajęcia na basenie dla połamańców itp., bo chyba jednak wolałabym nie być tą jedną, jedyną, na której skupia się wzrok wszystkich (w stroju niestety nie prezentuję się najlepiej :( )

ja tez bym chciała chodzic na basenik ale jak sobie pomysle ze bede tylko ja jedyna o dwóch kulach i każdy wzrok skierowany na mnie to mnie to przeraża!!!

j ot na pewno pójde jak bee mogła bo ja praktycznie całe 10 miesiecy oprócz lata zawsze chodze 2 razy w tyg. ja to bee miała opory bo bardzo często swoich byłych i obecnych uczniów spotykałąm. I bylo ok al eetraz jak bedę taka mniej sparwna to będzie mi glupio. Ale damy rade tzn dam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

malgo85 wrote:
edziag wrote:
malgo, ja zawsze nogi i dłonie miałam zimne ale teraz to już zakrawa na darmową krioterapię czasem aż mnie boli z tego zimna....
kurcze ja rece tez non stpo miałam zimne a teraz to mnie wkurza to ze jedna noga cieplutka a druga zimniutka!!!
juz bym wolała obydwie miec zimne!!
a ja pręzej mam zimna tą zrową cały zcas w skarpetce nakryta kocem a ta w gipsie bez skarpetki i bez koca bo ciepło mi w nia
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

Aurora wrote:

alawpr wrote:

Aurora ,dzięki przyda mi sie na moje uwolnione kolanko.

Właśnie tak sobie szukam w necie, co by nam jeszcze mogło pomóc w tej niedoli i te borowiny mnie zainteresowały.

borowina parafina Wszystko co rozgrzewa i ma działanie rpzecibólowe moze nam pomóc jak najbardziej

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

a ja mam wrażenie, że nie powiniśmy tych nóg rozgrzewać bo to wzmaga opuchliznę, w końcu przepisują zabiegi krioterapii. nie wiem już co o tym myśleć.

mnie lekarz prywatny zalecił prysznic nogi na przemian ciepły i zimny.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

edziag wrote:
a ja mam wrażenie, że nie powiniśmy tych nóg rozgrzewać bo to wzmaga opuchliznę, w końcu przepisują zabiegi krioterapii. nie wiem już co o tym myśleć.
mnie lekarz prywatny zalecił prysznic nogi na przemian ciepły i zimny.
zimny ciepły na zmiane powoduje polepszenie krążenia. Ciepło działa przecibólowo i rozciagająco węc ie bezposrenio na złamanie tlyko na unieruchomione po gipsie stawy żeby ścięgna mneij bolły i lepiej się rozciagały
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Aurora mam do Ciebie pytanko. Skoro lekarz stwierdził u Ciebie zrost, to jak chodzisz-o 2 kulach?? Obciążasz chorą nogę?? Czy noga boli jak na nią stąpasz czy wieczorkiem? Na ile możesz już ruszać stawem-czy między stopą a nogą masz już kąt prosty?? Byc może już to pisałaś, a ja nie pamiętam-przepraszam. Jeśli możesz jeszcze raz to proszę. Moja noga pod wieczór to bułeczka tzn. obie kostki dość mocno opuchnięte. Mnie raz się wydaje, że jest dość dobrze, to znów popadam w rozpacz, bo wydaje mi się, że nie ma postępów.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się

Komentowanie zawartości tej strony możliwe jest po zalogowaniu



Zaloguj się
 Udostępnij

×
×
  • Dodaj nową pozycję...