Skocz do zawartości
Forum Odszkodowania

Złamanie nogi - rehabilitacja


master_44
 Udostępnij

Rekomendowane odpowiedzi

witch wrote:
Aurora zaraz będzie po swoim chrzcie bojowym w jeździe autem. Oby bez jakiś niespodzianek !
A dla mnie nadchodzi wiekopomna chwila. Zbieram się na prześwietlenie i do lekarza.
Powiem Wam, że mam większego cykora niż przed operacją. :(
Aż mi głowa się lasuje. Do następnego !
Będzie ok. Nie daj sie cykorowi i wal śmiało do lekarza i na zdjątka. Twoja nózia wyjdzie na nich rewelacyjnie.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kasiek, pytałaś sie o zastrzyki. Jak ci sie kończą to niech ci je wypisze lekarz rodzinny.Osoby zagipsowane musza do końca pobierac zastrzyki w brzuszek.Nie ma bata!! Mi zmniejszono tylko dawkę,brałam większą na samym poczatku ,teraz lekarz zmniejszył.Ale nie ma rady trzeba robic to co dzień. Przykład Korela mówi sam za siebie.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

witch wrote:
Wieczorem moczę nogę w wiaderku z ciepła wodą i szarym mydłem - ok 30-40 min. Później ćwiczę rozgrzane mięsnie. Macham w rózne strony, zginam i jeżdżę stopą po urządzeniu, które zrobił mi mąż (deseczka wielkości stopy na rolce i zginanie stopy w kierunku palców i pięty). Najdłużej koncentruję się na napinaniu mięśni. Później robię prysznic chorej nodze - przemiennie ciepła, zimna woda. I na sam koniec masuję. Zaczynam od stopy i "idę" w górę. Taki masaż wykonuję ok 30 min.
I na razie to wszystko co mogę robić i co robię. Efekty zobaczę dziś po zrobieniu RTG.
Kochana ,to wieczór w domku wyglada jak fantastyczna wizyta w renomowanym SPA.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

Albwik wrote:

Postaram się, żeby wam dobrej reputacij nie skopać :D

Nie masz wyjścia ,bo my uzbrojone w kule i nieobliczalne ;-) ,no wiesz -obłęd w oczach,fryzury rozczochrane jak ,, pierun w rabarbar'',to lepiej nie zadzierac z szalonymi połamańcami.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

jasmar wrote:
witch wrote:
Aurora zaraz będzie po swoim chrzcie bojowym w jeździe autem. Oby bez jakiś niespodzianek !
A dla mnie nadchodzi wiekopomna chwila. Zbieram się na prześwietlenie i do lekarza.
Powiem Wam, że mam większego cykora niż przed operacją. :(
Aż mi głowa się lasuje. Do następnego !
Będzie dobrze za co wszyscy trzymamy kciuki. I zaraz się chwal jak wrócisz-no chyba, że zabalujesz gdzieś z tej radości.
Ani mi sie waż ,balowac!! Juz nam raz zaginełaś i napisałysmy scenariusz ,więc teraz najpierw napiszesz co i jak a później możesz balangowac do woli. Nie ma bata!!
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

Albwik wrote:

Tylko zawsze z wf 5 miałem, a teraz ? :/

A teraz jesteś zwolniony z w-f to przyłóż się bardziej do .....religii. Jedna osoba z forum mogłaby być bliżej niebios i coś od czasu do czasu załatwić dla któregoś połamańca :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

Aurora wrote:

LillaKorn wrote:

Aurora wrote:

Wreszcie trochę niezależności!!!

Aurora czekamy aż przestaniesz się przemykać opłotkami tylko ruszysz w normalny ruch. Parę razy zgaśnie Ci silnik a potem na adrenalinie wszystko Ci wyjdzie!

Dzisiaj jadę autem na rehabilitację, a co tam, raz się żyje !

Mamuniu!!!! trzymam kciuki aby poszło ci rewelacyjnie!!! Odważna baba jesteś :-)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

witch wrote:

Albwik wrote:

Tylko zawsze z wf 5 miałem, a teraz ? :/

A teraz jesteś zwolniony z w-f to przyłóż się bardziej do .....religii. Jedna osoba z forum mogłaby być bliżej niebios i coś od czasu do czasu załatwić dla któregoś połamańca :)

Witch ,wróciłas już ? Czy jesteś jeszcze przed wizytą?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No to wróciłam z bliskiego spotkania z moim oprawcą.

Sprawa ma się następująco:

- zrost nie jest imponujący, ale mam się tym nie martwić gdyż strzałka nie jest kością "nośną". Kostka wygląda lepiej. I to go cieszy więc musi i mnie.

- mam obciążać nogę do 30 kg

- za dwa tygodnie mam odrzucić jedną kulę i zacząć chodzić z kulą przy chorej nodze

- na razie żadnej rehabilitacji nie mam. Mam jeździć na rowerku stacjonarnym i dalej ćwiczyć jak do tej pory.

-od dziś chodząc z kulami mam stawać na tej stopie ale na całej a nie na samych palcach (ciekawe jak to mam zrobić jak cholernica się nie zgina, mam ją ciągnąć za sobą czy cóś?)

- dolegliwości kolana nie są groźne i raczej wskazują na jakiś zespół neurologiczny (strach przed kolejnym urazem) mam mniej zwracać uwagę na tą nogę a najlepiej zapomnieć o niej.

Podejście na 4 piętro wyglądało już dziś inaczej niż zawsze. Stawałam na tej nodze i szłam w górę stawiając nogi na przemian na schodach (oczywiście z jedną kulą) a nie tak jak dotychczas chodem kangura.

Zwolnienie mam do 16 listopada, wtedy kolejne zdjęcie i wizyta. Mam przynieść druki z ZUS-u o zasiłek rehabilitacyjny.

To tyle. Nie jest źle wg mnie. Głowa tylko nadal napiernicza a niby nie jest z Torunia :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

alawpr wrote:

Albwik wrote:

Z religii też 5 miałem i 6 z infy.

Eeeee ,kochany to coś mi sie wydaje ,że my tu mamy do czynienia z bardzo zdolnym uczniem.

Tylko na księdza się nie wybieraj ! Szkoda by było tak miłego młodzieńca :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witch ,dziewczyna w szpitalu aby nie stapac własnie na palcach miała zalecone stawanie ,przy drzwiach ,szafkach- przy czyms czego mogła by sie przytrzymac i na zmianę raz jedna raz druga nogą ,podnosic piete i opuszczac i naprzemienie robi to samo zdrową. Czyli palce ,pięta .Bardzo jej to pomogło.Noga chora była oporna ,ale po 6 dniach był efekt.Bo wcześniej chodziła na paluszkach chora nogą.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

alawpr wrote:
Witch moja droga ,jak dobrze przeczytac dobre wieści,Toż to REWELACJA kobieto!! Ale Ci zazdroszczę jak cholera!!! A cieszę sie jak dwie!!!
Jednak wycisk jak dawałam tej cholerze nie poszedł na marne :)
Nie wiedziałam tylko co odpowiedzieć lekarzowi na pytanie "czy pani obciąża tą nogę i wykonuje jakieś ćwiczenia". Pomyślałam że jak powiem prawdę, że tak to mnie opieprzy że dlatego zrost nie jest zupełny. Więc powiedziałam "nie" (tak jak mi kazał robić a raczej nie robić nic na ostatniej wizycie) no to powiedział, że czas najwyższy aby przyspieszyć zrost.
Bądź mądry i słuchaj lekarzy - szamotania pępka można dostać od ich zaleceń.
Za pół roku będę mogła już spokojnie stać na złomowisku - ma mi wyjąć resztę "biżuterii".
Alawpr i na Ciebie przyjdzie pora i usłyszysz już wkrótce takie zalecenia od swojego lekarza :)
Aurora podejrzanie długo nie daje znać z przebiegu tego rajdu przez Poznań !!!!
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

witch wrote:
alawpr wrote:
Witch moja droga ,jak dobrze przeczytac dobre wieści,Toż to REWELACJA kobieto!! Ale Ci zazdroszczę jak cholera!!! A cieszę sie jak dwie!!!
Jednak wycisk jak dawałam tej cholerze nie poszedł na marne :)
Nie wiedziałam tylko co odpowiedzieć lekarzowi na pytanie "czy pani obciąża tą nogę i wykonuje jakieś ćwiczenia". Pomyślałam że jak powiem prawdę, że tak to mnie opieprzy że dlatego zrost nie jest zupełny. Więc powiedziałam "nie" (tak jak mi kazał robić a raczej nie robić nic na ostatniej wizycie) no to powiedział, że czas najwyższy aby przyspieszyć zrost.
Bądź mądry i słuchaj lekarzy - szamotania pępka można dostać od ich zaleceń.
Za pół roku będę mogła już spokojnie stać na złomowisku - ma mi wyjąć resztę "biżuterii".
Alawpr i na Ciebie przyjdzie pora i usłyszysz już wkrótce takie zalecenia od swojego lekarza :)
Aurora podejrzanie długo nie daje znać z przebiegu tego rajdu przez Poznań !!!!
Dobrze ,że nie mieszkam w Poznaniu:-) To był żart. Pewnie dochodzi do siebie po rajdzie POZNAŃ 2009.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

alawpr wrote:

Witch ,dziewczyna w szpitalu aby nie stapac własnie na palcach miała zalecone stawanie ,przy drzwiach ,szafkach- przy czyms czego mogła by sie przytrzymac i na zmianę raz jedna raz druga nogą ,podnosic piete i opuszczac i naprzemienie robi to samo zdrową. Czyli palce ,pięta .Bardzo jej to pomogło.Noga chora była oporna ,ale po 6 dniach był efekt.Bo wcześniej chodziła na paluszkach chora nogą.

Tak mi się wydaje, że w butach na obcasie lepiej by mi szło to chodzenie. Wtedy szłabym na palcach a pięta w górze :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Teraz tylko musimy poczekac na wiesci Lilli i stwierdzic ,że życie jest piekne!! Mam nadzieję ,że u niej tez będą wieści pomyślne i usłyszy coś sensownego. Zasługuje dziewczyna na to jAK ZRESZTA KAZDY Z NAS!!!!!!!
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

witch wrote:

alawpr wrote:

Witch ,dziewczyna w szpitalu aby nie stapac własnie na palcach miała zalecone stawanie ,przy drzwiach ,szafkach- przy czyms czego mogła by sie przytrzymac i na zmianę raz jedna raz druga nogą ,podnosic piete i opuszczac i naprzemienie robi to samo zdrową. Czyli palce ,pięta .Bardzo jej to pomogło.Noga chora była oporna ,ale po 6 dniach był efekt.Bo wcześniej chodziła na paluszkach chora nogą.

Tak mi się wydaje, że w butach na obcasie lepiej by mi szło to chodzenie. Wtedy szłabym na palcach a pięta w górze :)

To weź męża pod pachę i sprawdz. Cho sama wiesz ,że to dosc dziwny pomysł,rehabilitowac sie na obcasie. Ale co tam ,może odkryłaś wlaśnie rewelacyjna metodę, i Nobla masz w kieszeni...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

alawpr wrote:

Kasiek, pytałaś sie o zastrzyki. Jak ci sie kończą to niech ci je wypisze lekarz rodzinny.Osoby zagipsowane musza do końca pobierac zastrzyki w brzuszek.Nie ma bata!! Mi zmniejszono tylko dawkę,brałam większą na samym poczatku ,teraz lekarz zmniejszył.Ale nie ma rady trzeba robic to co dzień. Przykład Korela mówi sam za siebie.

no ale jak on powiedziła ze na czas dlugiego gipsu. No nie wiem ozbaczymy moze mi jesczez wypisze na nastepnej wizycie

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

alawpr wrote:
witch wrote:
Dzięki Alawpr za wskazówki odnośnie ćwiczeń. Od jutra biorę się za nie i to ostro :)
Ja im wszystkim jeszcze pokażę !!!!!
Jezuniu dziewczyno tak własnie trzeba trzymac. Jesteś cudna.
Oczywiście pokażę sprawną nogę - nic więcej.
Mam ułatwione zadanie bo całe praktycznie przedpołudnia (do 14.00-15.00) jestem sama w domu. Więc będę ćwiczyć po kryjomu i jak przyjdzie pora to jak ruszę to przez Polski Czerwony Krzyż będą mnie poszukiwać :)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się

Komentowanie zawartości tej strony możliwe jest po zalogowaniu



Zaloguj się
 Udostępnij

×
×
  • Dodaj nową pozycję...