Skocz do zawartości
Forum Odszkodowania

Złamanie nogi - rehabilitacja


master_44
 Udostępnij

Rekomendowane odpowiedzi

 

witch wrote:

Ile to się trzeba namęczyć zanim się .............babcią zostanie. Nie widzę się w tej roli wcale :/

No wiesz............................. Pomyśl takie małe, śliczne dzieciątko. I pobawisz się trochę nacieszysz i oddasz rodzicom, to całkiem co innego niż własne. których miało się czasem dosyć.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

jasmar wrote:
witch wrote:
Nie kopnęłabym Cię za to nawet jakbym mogła. Taka ze mnie samarytanka :)
jaka samarytanka-przyznaj się że boisz się o nózkę-ciekawe tylko zdrową czy połamaną.?????
a mój witch ma 15 lat, pomyliłaś go z synem Alawpr-jej jest starszy.
Mea kulpa. Ale Alawpr młodszy też ma 15 lat ! A nie kopnęłabym żadną bo żadna nie jest zdrowa :)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

jasmar wrote:

witch wrote:

Ile to się trzeba namęczyć zanim się .............babcią zostanie. Nie widzę się w tej roli wcale :/

No wiesz............................. Pomyśl takie małe, śliczne dzieciątko. I pobawisz się trochę nacieszysz i oddasz rodzicom, to całkiem co innego niż własne. których miało się czasem dosyć.

O tak w tym wszystkim to jest najlepsze Masz dośc -paszło do rodzica!!!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

jasmar wrote:

witch wrote:

Ile to się trzeba namęczyć zanim się .............babcią zostanie. Nie widzę się w tej roli wcale :/

No wiesz............................. Pomyśl takie małe, śliczne dzieciątko. I pobawisz się trochę nacieszysz i oddasz rodzicom, to całkiem co innego niż własne. których miało się czasem dosyć.

Dopiero co młodszego z pieluch odchowałam. Nie spieszno mi nawet "bawić" się następnym :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

alawpr wrote:

Kochana najważniejsze to dobry plan. A mała juz sie wczuwa. I dobrze ,niech planujw ,a ty przyzwyczajaj sie ,że kiedys ten dzień nastapi ;-)

Ja to bym chciała nawet teraz ale wiem że dzieci jeszcze w nieodpowiednim wieku. Więc ze względu na nie poczekam. Ale dzieci kocham i teraz już czekam na małego bobaska jako przyszła babcia

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

jasmar wrote:

alawpr wrote:

Kochana najważniejsze to dobry plan. A mała juz sie wczuwa. I dobrze ,niech planujw ,a ty przyzwyczajaj sie ,że kiedys ten dzień nastapi ;-)

Ja to bym chciała nawet teraz ale wiem że dzieci jeszcze w nieodpowiednim wieku. Więc ze względu na nie poczekam. Ale dzieci kocham i teraz już czekam na małego bobaska jako przyszła babcia

Daj namiary na siebie to w razie czegoś zostaniesz przybraną babcią moich i Alawpr wnuków. A my w tym czasie będziemy ........buty kupować :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

alawpr wrote:

U mnie jeszcze młodszy pozostal na łonie rodziny. Wykształci sie ,pójdzie na swoje, a my z mężem bedziemy przeżywac drugą młodośc hi..hi...............

No tak ja na tę drugą młodość małżeństwa jeszcze dlugo poczekam, bo najmłodszy dopiero przed komunią

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

alawpr wrote:

U mnie jeszcze młodszy pozostal na łonie rodziny. Wykształci sie ,pójdzie na swoje, a my z mężem bedziemy przeżywac drugą młodośc hi..hi...............

Wykształci i zmieni łono :) Masz rację. A my dalej młodzi i bez obowiązków wynikających z posiadania - jak będziemy chciały to pomożemy. Tylko czy będziemy chciały ?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

witch wrote:

A my w tym czasie będziemy ........buty kupować :)

Tylko buty a gzdie reszta garderoby. Skoro jest jeszcze panieńska to wszystko trzeba nowe zakupić. Tylko ciekawe co na to Wasi mężowie???? A co do bawienia dzieci to piszę się- na wakacje, bo do emerytury jeszcze daaaaaaaaaaaaleko

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

witch wrote:

jasmar wrote:

Witch jak to żadna nie jest zdrowa. A co niby dolega tej nie połamanej????

Ta niepołamana też jest w kostce ześrubowana (śruba jest nadal) od lat nastu.

Oooooooooooo to dla mnie jakaś nowośc.Czy ja cos przeoczyłam,czy siedziałas jak myszka pod miotła nie pusciłas wczesniej pary?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

witch wrote:

alawpr wrote:

U mnie jeszcze młodszy pozostal na łonie rodziny. Wykształci sie ,pójdzie na swoje, a my z mężem bedziemy przeżywac drugą młodośc hi..hi...............

Wykształci i zmieni łono :) Masz rację. A my dalej młodzi i bez obowiązków wynikających z posiadania - jak będziemy chciały to pomożemy. Tylko czy będziemy chciały ?

Sie zobaczy.........

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

witch wrote:

jasmar wrote:

Witch jak to żadna nie jest zdrowa. A co niby dolega tej nie połamanej????

Ta niepołamana też jest w kostce ześrubowana (śruba jest nadal) od lat nastu.

O kurde no to faktycznie....... A czemu ona tam nadal tkwi, nie wyjęli jej. ????

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

jasmar wrote:

witch wrote:

A my w tym czasie będziemy ........buty kupować :)

Tylko buty a gzdie reszta garderoby. Skoro jest jeszcze panieńska to wszystko trzeba nowe zakupić. Tylko ciekawe co na to Wasi mężowie???? A co do bawienia dzieci to piszę się- na wakacje, bo do emerytury jeszcze daaaaaaaaaaaaleko

Ok załatwione!! ;-)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

jasmar wrote:

witch wrote:

jasmar wrote:

Witch jak to żadna nie jest zdrowa. A co niby dolega tej nie połamanej????

Ta niepołamana też jest w kostce ześrubowana (śruba jest nadal) od lat nastu.

O kurde no to faktycznie....... A czemu ona tam nadal tkwi, nie wyjęli jej. ????

Nie. Jak się zdecydowałam po pół roku od ześrubowania i poszłam do szpitala to lekarz zapytał "boli panią, odczuwa coś pani?" odpowiedziałam, że nie. Kazał wrócić jak zacznie dokuczać. Dokuczała ale ja już nie byłam taka odważna aby ją wyjąć. Teraz 17 pażdziernika będzie 15 lat jak z nią "żyję". W symbiozie nawet.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

alawpr wrote:

witch wrote:

jasmar wrote:

Witch jak to żadna nie jest zdrowa. A co niby dolega tej nie połamanej????

Ta niepołamana też jest w kostce ześrubowana (śruba jest nadal) od lat nastu.

Oooooooooooo to dla mnie jakaś nowośc.Czy ja cos przeoczyłam,czy siedziałas jak myszka pod miotła nie pusciłas wczesniej pary?

Ja i siedzenie jak myszka pod miotłą ? Chyba tylko wtedy jak jem "mordoklejki"

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mamuniu ,mąż pali w kominku,ugotuje mnie jak nic. Mi w tym gipsie bez jednej przerwy jest ciepło,wręcz goraco. Może to złośc tak mnie grzeje na to zlamanie. Łażę po domu rozgogolona,a on chce mnie chyba ugotowac. Może to jakis zamach na mnie. Oj.. musze to prześledzic.....
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

alawpr wrote:

witch wrote:

jasmar wrote:

To Wy dziewczyny młode lasencje jesteście i świeżutkie mężatki he he he.......Zazdroszczę

Ej tam, nie wiem jak Alawpr ale ja aż taka młoda nie jestem, a wymówka "przecież to panieńskie" zawsze działa. Który z mężów ma pamięć do fatałaszków ? Chyba mało który. I tym sposobem panuje błogi spokój bo mąż tkwi w przekonaniu (a może udaje?) że to starocie tylko dobrze zakonserwowane i nadal modne :)

Kochane moje starsze dziecię ma 25 lat. A mama bez jednej przerwy MŁODA.

25 powiadasz?? czyli ja tyle bede miała za trzy miesiące.. no i jeszcze panną jestem w sierpniu dołączam do grona mężatek :) oby nózka mi na to pozwoliła..

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

jasmar wrote:

Witch czyli Ty nie po raz pierwszy połamana??? 15 lat ze śrubką szok!!!! I teraz druga noga, Ty to masz pecha kobieto. Ale wobec tego podziwiam Twój humor i nastawienie do życia jeszcze bardziej

Wtedy koleżanka "zaparkowała" mi samochód na nodze. W gips włozono mi 29-go września. Siniała, puchła i bolała więc 17-go pażdziernika złamano to co się już zrosło i złozono na śrubę. Złamanie stawu skokowego.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

alawpr wrote:

Mamuniu ,mąż pali w kominku,ugotuje mnie jak nic. Mi w tym gipsie bez jednej przerwy jest ciepło,wręcz goraco. Może to złośc tak mnie grzeje na to zlamanie. Łażę po domu rozgogolona,a on chce mnie chyba ugotowac. Może to jakis zamach na mnie. Oj.. musze to prześledzic.....

A może szykuje się romantyczny wieczór?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

malgo85 wrote:

25 powiadasz?? czyli ja tyle bede miała za trzy miesiące.. no i jeszcze panno jestem w sierpniu dołączam do grona mężatek :) oby nózka mi na to pozwoliła..

No to kuruj się w tempie ekspresowym. musisz przecież zaszaleć na własnym weselu. Czego Ci z całego serca życzę. Daj znać w sierpniu jak nózka sprawdziła się na baletach.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

LillaKorn wrote:

alawpr wrote:

Mamuniu ,mąż pali w kominku,ugotuje mnie jak nic. Mi w tym gipsie bez jednej przerwy jest ciepło,wręcz goraco. Może to złośc tak mnie grzeje na to zlamanie. Łażę po domu rozgogolona,a on chce mnie chyba ugotowac. Może to jakis zamach na mnie. Oj.. musze to prześledzic.....

A może szykuje się romantyczny wieczór?

No,no może jakies romantiko...a ja takie tam ,że zamach. Ach nie dogodzi. Muszę zatrzepotac rzęsami.....

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się

Komentowanie zawartości tej strony możliwe jest po zalogowaniu



Zaloguj się
 Udostępnij

×
×
  • Dodaj nową pozycję...