Skocz do zawartości
Forum Odszkodowania

Złamanie nogi - rehabilitacja


master_44
 Udostępnij

Rekomendowane odpowiedzi

ALAWPR wioesz sama wejscie i zejscie mam juz wycwiczone jedną reka nisę chorą nogę a drugą podpieram się o schody i włażę na pupie. teraz chciaąłm przekladac laptopa ze schodka na schodek tak jak to robię niosąc np telefon kubek itp. Ale do tamtych czynności potzrebowałąm jednej reki a drugą cały zcas trzymałą noge. A teraz........... rozczarowanie na peirwszym schodku keidy to jescze noga owszem na ziemi stała to obiema rekoma mogłam laptopa polozyc na schodku i............ trzeba było coa wykombinowac wiec............. połozyłąm laptopa na kolanach i na wpół zgieta z wyyyyyyyyyyyyysoko podniesioną chora nogą wspinałą się na ręcę po schoda musiał wysoko trzymac noge zeby laptop nie zleciał. A jak sie wgramoliłą to przypomniaął sobie że nie wziełą telefonu i jak jz była z powrotem na dole to pomyslalam ze mogłąm syna poprosić zeby mi przyniós hehe Ale nauczona ze samam musze se radzic.................. przynajmniej poćwiczyłam mięsnie rąk wspainają się
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

alawpr wrote:

kasiek79 wrote:

nei wiem ALA czy cos rozczytałaś z tych moich literówek ajk ne to przetłumaczę

Przeczytałam hi,hi. Dobrze że ty w-f-u uczysz bo nikt inny by tego nie zrobił. No ja napewno nie!!!!

hehe troche mi te umijetnosci pomagaja

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

denoviro wrote:

Witam po długiej przerwie jestem o dwie śróbki lżejszy i po podaniu czynnika zrostu , chodzę bez problemu , życze wam szybkich zrostów.

Witaj Denoviro,gratulacje wyjęcia srubek i podania czynnika zrostu. U mnie bedzie wiadomo jak zadziałały komorki macierzyste 25-go. Zrastaj sie szybciutko :-)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

kasiek79 wrote:

alawpr wrote:

Kasia pamietaj ,że jak wychodziłaś za mąż,to twój mąż był wtedy twym najlepzym przyjacielem. i niech tak zostanie.Rozmawiajcie ze soba jak najwięcej,ale spokojnie bo nerwy są złym doradcą. Motyle w brzuchu były a teraz jest wspólne życie na dobre i złe.

hehe to samo mu mówie ze jak iępoznalismy bylismy młodzi i głupi. I nie mogliśmy się doczekac slubu nie widzieliśmy świata poza soba a teraz................... czy to wszystko mineło czy się nie kochany Zaczełą do neigo pisac . pisac meile bo rozmawiac nie umiał ze mną i............. pomogło Przybajmniej narazie Widze różnice Zaczał poświęcac mi wiecej zcasu Zaczęliśmy rozmawiać itp Zobaczymy jak to dalej będzie

Dobry pomysł, tak trzymać.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

kasiek79 wrote:

ALAWPR wioesz sama wejscie i zejscie mam juz wycwiczone jedną reka nisę chorą nogę a drugą podpieram się o schody i włażę na pupie. teraz chciaąłm przekladac laptopa ze schodka na schodek tak jak to robię niosąc np telefon kubek itp. Ale do tamtych czynności potzrebowałąm jednej reki a drugą cały zcas trzymałą noge. A teraz........... rozczarowanie na peirwszym schodku keidy to jescze noga owszem na ziemi stała to obiema rekoma mogłam laptopa polozyc na schodku i............ trzeba było coa wykombinowac wiec............. połozyłąm laptopa na kolanach i na wpół zgieta z wyyyyyyyyyyyyysoko podniesioną chora nogą wspinałą się na ręcę po schoda musiał wysoko trzymac noge zeby laptop nie zleciał. A jak sie wgramoliłą to przypomniaął sobie że nie wziełą telefonu i jak jz była z powrotem na dole to pomyslalam ze mogłąm syna poprosić zeby mi przyniós hehe Ale nauczona ze samam musze se radzic.................. przynajmniej poćwiczyłam mięsnie rąk wspainają się

Nieźle to musiało wyglądać!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

kasiek79 wrote:

ja wyszłam do domu we czwartek wieczorem w piątek cały dzien ryczałam bo maz po 6 wyszedł do pracy zostawiając mnie w salonie na kanapie obstawioną jedzeniem ale............. siku musiałąm sama i umierałą z bólu. W sobote dalszy dół i poszukiwanie informacji w necie i............. odnalezienie Was. od rau zaczełą pisac i to duzo pisac bo nic nie wiedziałą o wszsytko pytałam byłam zagubiona zapłakana i załamana

a ja myslałam,że jestem nienormalna, słaba i nędznego ducha, ale widzę, że prawie każdy przez to samo przeszedł...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

cześc dziewczyny i chłopaki.

Wróciłam dopiero parę minut temu z kontroli i mam chyba dobre wieści, które w skrócie teraz przekażę /później nadrobię zaległości w czytaniu aż z dwóch dni/ :)

gisp ściągnięty ! przez najbliższe dni mam ćwiczyc sama nogę, obiążac całym ciężarem, chodzic bez kul (co wg. mnie nie jest na razie realne), rehabilitacja później. Noga wygląda masakrycznie... więcej szczegółów opowiem później bo muszę leciec umyc i wymoczyc i wymasowac nogę. Pozdrowionka serdeczne dla wszystkich :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

eliska wrote:
cześc dziewczyny i chłopaki.
Wróciłam dopiero parę minut temu z kontroli i mam chyba dobre wieści, które w skrócie teraz przekażę /później nadrobię zaległości w czytaniu aż z dwóch dni/ :)
gisp ściągnięty ! przez najbliższe dni mam ćwiczyc sama nogę, obiążac całym ciężarem, chodzic bez kul (co wg. mnie nie jest na razie realne), rehabilitacja później. Noga wygląda masakrycznie... więcej szczegółów opowiem później bo muszę leciec umyc i wymoczyc i wymasowac nogę. Pozdrowionka serdeczne dla wszystkich :)
Brzmi nieźle, czekamy, co dalej.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

marchewka wrote:

kasiek79 wrote:

ja wyszłam do domu we czwartek wieczorem w piątek cały dzien ryczałam bo maz po 6 wyszedł do pracy zostawiając mnie w salonie na kanapie obstawioną jedzeniem ale............. siku musiałąm sama i umierałą z bólu. W sobote dalszy dół i poszukiwanie informacji w necie i............. odnalezienie Was. od rau zaczełą pisac i to duzo pisac bo nic nie wiedziałą o wszsytko pytałam byłam zagubiona zapłakana i załamana

a ja myslałam,że jestem nienormalna, słaba i nędznego ducha, ale widzę, że prawie każdy przez to samo przeszedł...

I dlatego tak dobrze się rozumiemy...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dota wrote:
alawpr wrote:
Aurora wrote:
Lilla, Dota.
Aurora.
No, ja chciałabym jeszcze w starym roku przejść badania kontrolne i okresowe oraz uzyskać zezwolenie od lekarza medycyny pracy na powrót do pracy. Ciąg dalszy planu -
7 stycznia pojawiam się w pracy ze zgodą na podjęcie pracy a firma natychmiast wysyła mnie na zaległy urlop.
Powodzenia! Dota kiedy kończy Ci się świadczenie?
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

eliska wrote:
cześc dziewczyny i chłopaki.
Wróciłam dopiero parę minut temu z kontroli i mam chyba dobre wieści, które w skrócie teraz przekażę /później nadrobię zaległości w czytaniu aż z dwóch dni/ :)
gisp ściągnięty ! przez najbliższe dni mam ćwiczyc sama nogę, obiążac całym ciężarem, chodzic bez kul (co wg. mnie nie jest na razie realne), rehabilitacja później. Noga wygląda masakrycznie... więcej szczegółów opowiem później bo muszę leciec umyc i wymoczyc i wymasowac nogę. Pozdrowionka serdeczne dla wszystkich :)
to super Eliska ze nie masz juz gipsu i mozesz chodzic bez kul!!
tu każdy o tym marzy... jak na rozpoczęcie tygodnia zaczełas dobre wiesci i mam nadzieje ze cały tydzien taki bedzie :)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

marchewka wrote:

mam pytanie do tych co mieli podany czynnik zrostu, czy to jest normalna operacja? czy to się po prostu wstrzykuje jak zastrzyk?

Marchewko ja przeszłam,czopki,głodówke ,przeswietlenie pluc,dokladne badania, i nastepnego dnia pobranie 2razy po 100ml krwi. Pełna narkoza, Zabieg pod RTg . POP do wieczora. Wkłuwają sie bardzo grubą igłą i mi zrobili naciecia.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

alawpr wrote:

marchewka wrote:

mam pytanie do tych co mieli podany czynnik zrostu, czy to jest normalna operacja? czy to się po prostu wstrzykuje jak zastrzyk?

Marchewko ja przeszłam,czopki,głodówke ,przeswietlenie pluc,dokladne badania, i nastepnego dnia pobranie 2razy po 100ml krwi. Pełna narkoza, Zabieg pod RTg . POP do wieczora. Wkłuwają sie bardzo grubą igłą i mi zrobili naciecia.

Mi lekarz powiedział ,że samo podanie trwa około 15-20 min z narkoza 45 min i tak było. Zabieg wykonano pod RTg aby dostac sie dokładnie w miejsce złamania Uprzedził mnie ,że zabieg jest bolesny i będzie wykonany w pełnej narkozie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

LillaKorn wrote:

alawpr wrote:

Aurora to ty tak jak Lilla,wykrakałyscie sobie!!!

Albo śmigło albo.......nie dopowiem bo wypowiem znowu!

Nawet nie śmiałam wypowiadac tego słowa ....... bom w strachu że licho nie spi!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

Aurora wrote:

kasiek79 wrote:

ALAWPR wioesz sama wejscie i zejscie mam juz wycwiczone jedną reka nisę chorą nogę a drugą podpieram się o schody i włażę na pupie. teraz chciaąłm przekladac laptopa ze schodka na schodek tak jak to robię niosąc np telefon kubek itp. Ale do tamtych czynności potzrebowałąm jednej reki a drugą cały zcas trzymałą noge. A teraz........... rozczarowanie na peirwszym schodku keidy to jescze noga owszem na ziemi stała to obiema rekoma mogłam laptopa polozyc na schodku i............ trzeba było coa wykombinowac wiec............. połozyłąm laptopa na kolanach i na wpół zgieta z wyyyyyyyyyyyyysoko podniesioną chora nogą wspinałą się na ręcę po schoda musiał wysoko trzymac noge zeby laptop nie zleciał. A jak sie wgramoliłą to przypomniaął sobie że nie wziełą telefonu i jak jz była z powrotem na dole to pomyslalam ze mogłąm syna poprosić zeby mi przyniós hehe Ale nauczona ze samam musze se radzic.................. przynajmniej poćwiczyłam mięsnie rąk wspainają się

Nieźle to musiało wyglądać!

dzieciaki patrzyły n amnie z otwarta buzia i miną jakby zjawe zoabczyly

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

marchewka wrote:

kasiek79 wrote:

ja wyszłam do domu we czwartek wieczorem w piątek cały dzien ryczałam bo maz po 6 wyszedł do pracy zostawiając mnie w salonie na kanapie obstawioną jedzeniem ale............. siku musiałąm sama i umierałą z bólu. W sobote dalszy dół i poszukiwanie informacji w necie i............. odnalezienie Was. od rau zaczełą pisac i to duzo pisac bo nic nie wiedziałą o wszsytko pytałam byłam zagubiona zapłakana i załamana

a ja myslałam,że jestem nienormalna, słaba i nędznego ducha, ale widzę, że prawie każdy przez to samo przeszedł...

tak tak kochana myslę ze każdy bez wyjątku nawet takie twardziele jak ja kiedys byłam (tak przynajmniej myslalam) a okazało się ze ejstem taka jak innyni

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się

Komentowanie zawartości tej strony możliwe jest po zalogowaniu



Zaloguj się
 Udostępnij

×
×
  • Dodaj nową pozycję...