Skocz do zawartości
Forum Odszkodowania

Złamanie nogi - rehabilitacja


master_44
 Udostępnij

Rekomendowane odpowiedzi

Ja jestem po drugiej konsultacji u "private" i trochę bardziej poinformowany .Może mi załozy tego ortobuta do chodzenia ,ale to dopiero za tydzień będzie decyzja ,i jeszcze wizyta pod koniec listopada zobaczym co będzie dobra passa trwa
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Od czego tu zacząc? Działo sie tyle ,że z dnia na dzień wszystko zmieniało sie jak w kalejdoskopie. Nie dzwoniłam do Kasi bo każdego dnia było co innego i jak nic wyszło by na to ,że zwariowałam w tym szpitalu. Zrost jest fantastyczny, komórki podziałały jak wariatki.Górnego złamania nie widac, odszczep tez zaginony w akcji komórek. Dolne złamanie oblane z trzech stron-tez niewidoczny juz na RTG. Został tylko 0,5 cm kawałek na wewnętrznej stronie piszczeli.Oblany ale jeszcze nie przeobrażony w trwałą kostninę. Wyszłam z....Gipsem....pod kolano......strasznie smiesznym???? Z tyłu jak łuska a z przodu pas gipsu pod kolanem,przerwa-czyli goły kawałek łydki,pas gipsu na piszczeli w miejscu złamania,goły staw skokowy i pas gipsu na podbiciu do paluszków. Bez obcasa tylko z gumowa podeszwą jak w bucie. Chodze na tym gipsie i o kulach. Niesamowite uczucie. W to miejsce 0,5 cm podano mi komórki macierzyste pobrane ze szpiku z mostka. Zabieg trwał 20 min w znieczuleniu ogólnym.Przeszlam intensywna rechabilitecje.Co drugi dzień mam jezdzi do szpitala na rehabilitacje i zastrzyki z Kalcytyniny łososiowej dodawane domięsniowo i dozylnie.Zastrzyki i iniekcja robione będą na oddziałe gdyż kalcytynina podawana jest w bardzo silnych dawkach i może spowodowac skutki uboczne a u mnie oczywiscie tak było. Tak więc znów zastosowano nowinke medyczną na mojego kuśtyka. Jestem bardzo,bardzo zadowolona! Czuję sie bardzo fantastycznie!! A ten gips jest juz mym oststnim gipsem!!! HURA!!!
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

alawpr wrote:

Kochani ja juz CHODZE w tym gipsie sandałowym. CUD!! Ale rehabilitant mnie wykończył.Przez 4 dni schudłam 1,5 kilo !!!!!

Ala pozdrawiam. W Twoim szpitalu z pełną konsekwencją stawiają Cię na nogi!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

alawpr wrote:

Kochani ja juz CHODZE w tym gipsie sandałowym. CUD!! Ale rehabilitant mnie wykończył.Przez 4 dni schudłam 1,5 kilo !!!!!

bardzo się cieszę że tak poszło do przodu :) jednak widać jakiś przełom w tych naszych połamaniach super alawpr !!!!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

LillaKorn wrote:

alawpr wrote:

Kochani ja juz CHODZE w tym gipsie sandałowym. CUD!! Ale rehabilitant mnie wykończył.Przez 4 dni schudłam 1,5 kilo !!!!!

Ala pozdrawiam. W Twoim szpitalu z pełną konsekwencją stawiają Cię na nogi!

Lilla dzieki bardzo!!! Jeśli tylko chcesz skontaktuje cie z tym lekarzem. On z niemozliwego zrobi mozliwe!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

packard wrote:

alawpr wrote:

Kochani ja juz CHODZE w tym gipsie sandałowym. CUD!! Ale rehabilitant mnie wykończył.Przez 4 dni schudłam 1,5 kilo !!!!!

bardzo się cieszę że tak poszło do przodu :) jednak widać jakiś przełom w tych naszych połamaniach super alawpr !!!!

Dobrze ,ze ta nasza paleczka szczęścia mi nie wyleciała z rąk bo bym nie przeżyła.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

alawpr wrote:

LillaKorn wrote:

alawpr wrote:

Kochani ja juz CHODZE w tym gipsie sandałowym. CUD!! Ale rehabilitant mnie wykończył.Przez 4 dni schudłam 1,5 kilo !!!!!

Ala pozdrawiam. W Twoim szpitalu z pełną konsekwencją stawiają Cię na nogi!

Lilla dzieki bardzo!!! Jeśli tylko chcesz skontaktuje cie z tym lekarzem. On z niemozliwego zrobi mozliwe!

Dzięki Alawpr! Niedługo moja kontrola to będziemy dumać co dalej. Noga caly czas mnie boli podczas chodzenia ale dopiero fota RTG pokaże co w kości drzemie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Aga-ka16 napiszę Ci jakie cwiczenia robic na staw kolanowy,mięsień czwórgłowy i na pupę, bo u mnie to flaczki.Tylko daj mi troszke czasu ,bo bardzo ciekawa jestem co u was. Do domu wróciłam około 16 tej, ale padłam jak kawka i polazłam spac z tego umordowania.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

LillaKorn wrote:

alawpr wrote:

LillaKorn wrote:

Ala pozdrawiam. W Twoim szpitalu z pełną konsekwencją stawiają Cię na nogi!

Lilla dzieki bardzo!!! Jeśli tylko chcesz skontaktuje cie z tym lekarzem. On z niemozliwego zrobi mozliwe!

Dzięki Alawpr! Niedługo moja kontrola to będziemy dumać co dalej. Noga caly czas mnie boli podczas chodzenia ale dopiero fota RTG pokaże co w kości drzemie.

Będę trzymac kciuki !!!!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

packard wrote:

Ja jestem po drugiej konsultacji u "private" i trochę bardziej poinformowany .Może mi załozy tego ortobuta do chodzenia ,ale to dopiero za tydzień będzie decyzja ,i jeszcze wizyta pod koniec listopada zobaczym co będzie dobra passa trwa

No to super. Dobrymi fluidami cie wspomożemy!!!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Damira 48 wrote:
Kochani, czytam was durg i cięgiem :)

Na paprzące się szwy i rany dobre jest ustrojstwo pt. Octenisept. To jest w spreyu, działa baktriobójczo, p.wirusowo i p. bakteryjnie, uzywają tego do dezynfekcji ran. Ja stosowałam po ostatniej operacji i nie miałam zadnych niespodzianek z ropą i innymi wyciekami. Naprawdę polecam.

Kasiu....wielkie brawa! Naprawdę!

Z chodzeniem po zdjęciu gipsu naprawdę trzeba powoli. Mnie też się wydawało, że nigdy nie zacznę chodzić normalnie, że noga nie przestanie mi puchnąć i sienieć....uwierzcie, na wszystko trzeba tylko czasu. Ja teraz pamiętam tylko śmieszne momenty z mojego życiorysu ortopedycznego!

Trzymajcie sie cieplutko i ZRASTAJCIE !!!!
wielkie dzieki
no i super że jestes caly czas z nami
będę musiała cos o tj ranie pomyslec bo ona jest akurat z boku kolana na zgieciu i jak ćwicze kolano to sie cały czas sączy
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

909roses wrote:
Hej
jejku jak to forum szybko sie rozrasta ;O nie moglam wejsc wczesniej niestety :(
nie wiem czy w ogole ktokolwiek jeszcze pamieta ten mój przypadek bo to bylo 13 stron do tylu ;P w kazdym razie, to moje złamanie to złamanie kostki bocznej. Kiedy bede mogla stąpac tą stopą po ziemi? :( I kiedy mi ten gips w koncu zdejma, bo to dopiero trzeci dzien a ja juz nie wytrzymuje tego siedzenia w domu :(.... ehh... a w ogole potem bede musiala chodzic na rehabilitacje? :(
pamietam swoje początki........... pierwszy dzien w domu to istny koszmar i wieczne myslę co i jak. Nie wiem nie moge co do stapania z dwóch wzgledów Po pierwsze mam inne złamanie po drugie tego niekt do końca nie wie bo nawet takie samo złamanie inaczej się leczy Ale będzie dobrze Zagladaj do nas częściej to zobaczysz jak zcas szybko minie.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

LillaKorn wrote:
Tarpat wrote:
LillaKorn wrote:
Tarpat fajnie się pozrastałeś!
Dzięki :) Pozrastałem się w miarę szybko ale jak przywrócić te moje stawy do normalności?
Znacie jakieś ćwiczenia na takie "zastane" stawy? Muszę je wyćwiczyć do następnej kontroli czy mam na to dwa tygodnie.
Po pierwsze naturalne ruchy i nic na siłę!
j atez musze wyćwiczyć kolano zeby jakos normalnie chodzić o kulach. Ja kupiłam sobie borowinę w palstrach. I co............ zginam je kiedy tlyko moge ale do bólu. dzisiaj widze że odrobinę jest lepiej. Staram się nogę trzymac na porstej powierzni tzn bez poduszki i jak tak sobie lezy to siała cięzkości dziala i kolano musi się prostowac chcą nie chcąc do tego w takiej pozycji staram się napinać czworogłowy (starma bo nic z niego nie zostało) i to napięcie nie dosc ze ćwiczy ten mięśień to powoduje że wciskam kolano w dół. A zginam wpozycji siedzącj bo tak mi najwygodniej. iadam na kanapie noga na ziemi w lekkim ugięci i.......... opieram się rekoma o kanape apupe spuszczam ile dam rade w dółdo bólu kolana hehe od razy ćwiczenie na triceps i biceps.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

ojacie wrote:
909roses wrote:
Hej
jejku jak to forum szybko sie rozrasta ;O nie moglam wejsc wczesniej niestety :(
nie wiem czy w ogole ktokolwiek jeszcze pamieta ten mój przypadek bo to bylo 13 stron do tylu ;P w kazdym razie, to moje złamanie to złamanie kostki bocznej. Kiedy bede mogla stąpac tą stopą po ziemi? :( I kiedy mi ten gips w koncu zdejma, bo to dopiero trzeci dzien a ja juz nie wytrzymuje tego siedzenia w domu :(.... ehh... a w ogole potem bede musiala chodzic na rehabilitacje? :(
Ja czytałam Twojego posta, ale z racji tego, że pisze tu sporo osób to może postaraj się w podpisie podać jeszcze raz w skrócie co i jak dokładnie (tak jak ma większość). Na wszystkie dręczące Cie pytania odpowie Ci lekarz, bo tak naprawdę to nikt z nas tego nie jest w stanie przewidzieć. Rehabilitacja po złamaniu jest zawsze potrzebna, nawet jeśli lekarz Ci nie da skierowania to będzie to oznaczało, że jesteś w stanie sama to jakoś wyćwiczyć. Najlepiej po prostu zapytaj lekarza przy kontroli czy potrzebne będą Ci jakieś zabiegi, jeśli tak, poproś o skierowanie na rehabilitacje. Z tego co pisałaś to lekarz Ci powiedział, że masz leżeć. Tak, więc na razie to lepiej nic nie rób, bo może Ci się coś przemieścić. Pewnie dopiero jak Ci zdejmą gips to się okaże w jakim stanie jest staw skokowy i czy jest potrzebna jakaś specjalna rehabilitacja. I nie załamuj się, co nas nie zabije to wzmocni ! ;-)
własnie czytam że miałas lezeć wiec................ leż lepiej leż ja lezałą 9,5tygtzn takie miałą zalecenie w pierwszych 6 nie zastosowałam się do konca i byćmoże przyczyniłą się do tyłozgięcia i miałą robiona gipsotomie Dlatego kolejne 4 tyg wolałą sobie odpuścic i szybciej soę zrosnąć i............ chyba sie udalo i to "leżenie" się opłaciło
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

marchewka wrote:
widzę same dobre wieści jak to miło poczytac,
bierzcie wszyscy przyklad z Kasi, zazdroszczę tej wiary bardzo ;-)

co do rozruszania nogi po zdjęciu gipsu, ja mialam taki patent na zgięcie, codziennie na noc ukladałam nogę z coraz większym zgięciem, do granicy bólu, zaczynało boleć ale wtedy zasypiałam i jak się budziłam to już miałam lepszy kąt. oczywiście budziłam się klika razy w nocy, ze strachu i nieprzyzwyczajenia i za każdym razem doginałam kolano. po tygodniu mialam ok 90% zgięcia, reszta trwała dłużej ale teraz moge chorą nogę zgiąć bardziej niż zdrową ;-)
może się komus ten sposób przyda
na skokowy niestety nie mam bo tu dłuższa historia
a i spuchniete kolano to jest dość długa sprawa, ale też przechodzi, polecam duzo duzo ruszać, w porownaniu do tego wszystkiego przez co się przechodzi przy złamaniu to stan po zdjęciu gipsu jest naprawdę miły
dokąłdnie nawet wczoraj męzowi mówiłam ze noga boli sto razy mocniej niż w długim kibsie ale wole takie męczarnie bo............... prowadzą w koncu do wyeczenia i w końca ja cos moge zrobic żeby wszybciej wrócic do normalności. Ja z kolei w nocy przyjełą taktyke że nie kładę nogi na poduszce. I............ w leżeniu na plecach kąłde prosto nogę zeby sie prostowała (siła ciężkości ma przybnajmniej działać) a jeżeli chodzi o zgięcie to kąłde się na boku z chora noga i maksymalnie do bólu zginam kolano i tak staram sie zasnąć. Hehe w koncu same przyjemności i mozna n aboku posapc i kolano sobie ćwiczy
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

marchewka wrote:
widzę same dobre wieści jak to miło poczytac,
bierzcie wszyscy przyklad z Kasi, zazdroszczę tej wiary bardzo ;-)

co do rozruszania nogi po zdjęciu gipsu, ja mialam taki patent na zgięcie, codziennie na noc ukladałam nogę z coraz większym zgięciem, do granicy bólu, zaczynało boleć ale wtedy zasypiałam i jak się budziłam to już miałam lepszy kąt. oczywiście budziłam się klika razy w nocy, ze strachu i nieprzyzwyczajenia i za każdym razem doginałam kolano. po tygodniu mialam ok 90% zgięcia, reszta trwała dłużej ale teraz moge chorą nogę zgiąć bardziej niż zdrową ;-)
może się komus ten sposób przyda
na skokowy niestety nie mam bo tu dłuższa historia
a i spuchniete kolano to jest dość długa sprawa, ale też przechodzi, polecam duzo duzo ruszać, w porownaniu do tego wszystkiego przez co się przechodzi przy złamaniu to stan po zdjęciu gipsu jest naprawdę miły
A czy ty mi zazdrości tej wiray czy jakiejsc innej Kasi???????????? jeżeli mi to............ pamietaj Co nas nie zabije to nas ............................... własnie!!! Owszem mam jakies chwile zwątpienia ale............... bardzo żadko. Pamietaj że to własnie ty się połamałaś bo............ ten na górze stwierdzil ze ty to przetrwasz a ktoś inny................ nie koniecznie. tak więc jesteś silna i masz wiarę i................ będzie dobrze. WIARA CZYNI CUDA miałam to kiedyś w podpisie i................... wierzę ze tak jest
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Polamana Kaska wrote:
kasiek79 wrote:
Dota wrote:
Alawpr i Remi odezwijcie się, co z wami ???
byłam pewna ze jak podała ALI numer tel to ze chociaz smsa napisze a tu cisza
Kasiu, wiesz, ja mam straszne zaległości w forum i raczej nie nadrobię podczytywania, więc nie wiem, u kogo jakie postępy. Ale trzymamm kciuki za wszystkich ciurkiem.
Z Twojego opisu w sygnaturce wynika, że nastąpiły jakieś zmiany na lepsze? Bardzo cię cieszę.
tak tak u mnie jest lepiej a wręcz na chwile obecna bardzo dobrze Oby tak dalej........
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

alawpr wrote:

Halo.halo......JESTEM!!!! Zameldowałam sie i zaraz napiszę co i jak!

no mam nadzieję ze zaraz doczytam ale najpier Ciebie opie........................ czemu sie nie odezwałas No tak powiedz ze zapomnialas komórkę albo nie wziełas mojego numeru.............

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się

Komentowanie zawartości tej strony możliwe jest po zalogowaniu



Zaloguj się
 Udostępnij

×
×
  • Dodaj nową pozycję...