Skocz do zawartości
Forum Odszkodowania

Złamanie nogi - rehabilitacja


master_44
 Udostępnij

Rekomendowane odpowiedzi

Wiecie , mam dziś chyba gorszy dzień, ale obawiam się, że to dopiero początek moich problemów ze stawem skokowym. Do tego skręcenia doszło tak łatwo, boję się, że już zawsze będę podatna na tego typu kontuzje. Nie wyobrażam sobie żyć bez sportu , ale póki co to wcale nie jest dla mnie zdrowe :(
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

ojacie wrote:

Wiecie , mam dziś chyba gorszy dzień, ale obawiam się, że to dopiero początek moich problemów ze stawem skokowym. Do tego skręcenia doszło tak łatwo, boję się, że już zawsze będę podatna na tego typu kontuzje. Nie wyobrażam sobie żyć bez sportu , ale póki co to wcale nie jest dla mnie zdrowe :(

Ojacie nie pękaj! Nomoże jeszcze się wstrzymaj z czynnym uprawianiem sportu (nawet rekreacyjnie) dopóki na dobre nie zaleczysz swojej nogi. Noga jest jeszcze podatna na skręcenia tym bardziej, że połamałaś się w stawie skokowym!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

kurcze zapracowany j estem bo wrocilem juz do pracy ale pomalu jakos daje rade ciagle mnie noga rwie jak jasna cholera za tydzien mam komisje juz z zusu o odszkodowanie czy moze ktos z was ja mial ? Ile dostaliscie procent uszczerbku? Pozdrawiam
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dzięki Lilla :) Po prostu wkurza mnie jak ktoś mówi, że jak się złamie to się zrośnie i po sprawie. Ja się zrosłam, a wcale nie jest po sprawie, nie było dnia jeszcze żeby mnie noga nie bolała, mam już tego dość po prostu.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

ojacie wrote:

Dzięki Lilla :) Po prostu wkurza mnie jak ktoś mówi, że jak się złamie to się zrośnie i po sprawie. Ja się zrosłam, a wcale nie jest po sprawie, nie było dnia jeszcze żeby mnie noga nie bolała, mam już tego dość po prostu.

Tonie tak. Trzeba się zrosnąć to raz a zrost musi się przebudować! a to trwa bardzo długo dlatego na zdjęciu RTG cały czas jest widoczna szczelina.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

pol27 wrote:

kurcze zapracowany j estem bo wrocilem juz do pracy ale pomalu jakos daje rade ciagle mnie noga rwie jak jasna cholera za tydzien mam komisje juz z zusu o odszkodowanie czy moze ktos z was ja mial ? Ile dostaliscie procent uszczerbku? Pozdrawiam

Hej nie byłam na komisji bo mój ubezpieczyciel tego nie wymaga (jest inny niż PZU). Narazie dostałam bezsporne 3%. Mam ponownie złożyć papiery po zakończeniu leczenia!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

witam

ja wczoraj pierwszy raz spędziłąm dzien tzn wyszłąm do ludzi i............ okaazało się że saam sobie radze schodząc i wchodząc po schodach tak wieć zaczynam nnormalne zycie

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

LillaKorn wrote:

pol27 wrote:

kurcze zapracowany j estem bo wrocilem juz do pracy ale pomalu jakos daje rade ciagle mnie noga rwie jak jasna cholera za tydzien mam komisje juz z zusu o odszkodowanie czy moze ktos z was ja mial ? Ile dostaliscie procent uszczerbku? Pozdrawiam

Hej nie byłam na komisji bo mój ubezpieczyciel tego nie wymaga (jest inny niż PZU). Narazie dostałam bezsporne 3%. Mam ponownie złożyć papiery po zakończeniu leczenia!

Lila, jakoś bardzo malo dostałaś.. ja mam 6%, tez bez komisji. Odwolujesz się?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

a. wrote:

LillaKorn wrote:

pol27 wrote:

kurcze zapracowany j estem bo wrocilem juz do pracy ale pomalu jakos daje rade ciagle mnie noga rwie jak jasna cholera za tydzien mam komisje juz z zusu o odszkodowanie czy moze ktos z was ja mial ? Ile dostaliscie procent uszczerbku? Pozdrawiam

Hej nie byłam na komisji bo mój ubezpieczyciel tego nie wymaga (jest inny niż PZU). Narazie dostałam bezsporne 3%. Mam ponownie złożyć papiery po zakończeniu leczenia!

Lila, jakoś bardzo malo dostałaś.. ja mam 6%, tez bez komisji. Odwolujesz się?

No jasne czekam na sygnał mojego agenta!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

ojacie wrote:
Dzięki Lilla :) Po prostu wkurza mnie jak ktoś mówi, że jak się złamie to się zrośnie i po sprawie. Ja się zrosłam, a wcale nie jest po sprawie, nie było dnia jeszcze żeby mnie noga nie bolała, mam już tego dość po prostu.
Ojacie, rozumiem Ciebie!!!!!!!!!!! Ja też się boję, że moje problemy z nogą na tym złamaniu się nie skończą. Obawiam się bólu, zwichnięć, itp. Czytałam gdzieś, że po takim czymś, przy uprawianiu sportów, czy dalszych wędrówkach dobrze jest nosić opaskę elastyczną na kostkę, ale nie na co dzień bo się mięśnie osłabiają.
Po różnych rozmowach z różnymi osobami wiem jedno, dopóki ktoś sobie czegoś nie złamie albo nie miał w najbliższym otoczeniu (domu) osoby ze złamaniem, ten tego nigdy nie zrozumie. I też mnie wkurza, jak ktoś to lekceważy i pier.... głupoty, choć nie ma zielonego pojęcia o tym wszystkim, co musieliśmy, musimy i będziemy musieli jeszcze przejść.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

kasiek79 wrote:
witam
ja wczoraj pierwszy raz spędziłąm dzien tzn wyszłąm do ludzi i............ okaazało się że saam sobie radze schodząc i wchodząc po schodach tak wieć zaczynam nnormalne zycie
Fajnie, a noga nie dokuczała? Z kolanem lepiej?
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

LillaKorn wrote:

a. wrote:

LillaKorn wrote:

Hej nie byłam na komisji bo mój ubezpieczyciel tego nie wymaga (jest inny niż PZU). Narazie dostałam bezsporne 3%. Mam ponownie złożyć papiery po zakończeniu leczenia!

Lila, jakoś bardzo malo dostałaś.. ja mam 6%, tez bez komisji. Odwolujesz się?

No jasne czekam na sygnał mojego agenta!

Lilla, a czy oni Tobie określili, co to znaczy zakończenie leczenia? Czy to jest według nich zrost, czy normalne chodzenie bez bólu, itp. ?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

alawpr wrote:

O mamuniu ,wróciłam! 2 godziny pod kropłówką,bo to,,ścierwo" kalcytynina musi leciec tak jak ja teraz chodzę,czyli jak slimak .Na zakończenie zastrzyk w pupę.Odleżec 15 min i jazda na rehabilitacje. jestem wypluta jak ściera. Nie mam pojęcia jak zbiorę siły na cwiczonka w domu??? Pobyczę sie troszke w domku ,odczynie cwiczonka i wyjezdzam :-)

Alawpr, po co oni Tobie jeszcze te różne rzeczy zapodają, jak jest taki dobry zrost? A tę szynę to cały czas nosisz, czy ściągasz?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Aurora wrote:
kasiek79 wrote:
witam
ja wczoraj pierwszy raz spędziłąm dzien tzn wyszłąm do ludzi i............ okaazało się że saam sobie radze schodząc i wchodząc po schodach tak wieć zaczynam nnormalne zycie
Fajnie, a noga nie dokuczała? Z kolanem lepiej?
no własnei jakos gorzej. Co prawda specjalnie nie doklucząła bo na imprezie trzymamłam ja na podwyrzszeniu bo na ziemi nie dam rady. Kolano mocniej boli i za cholerę nie dam rady bardziej rozruszac Rano teraz jest lepiej bno nie ma opuchlizny i nogga spokojnie do 90 stopni sie zgina A gdzieś tak o 16 ........hm troche cięzki w ogóle ja zgiąc. czekam cierpliwie ale jak za tydzein wszystko będzie się nasilało to pójde do learza
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

Aurora wrote:

Martwi mnie cisza ze strony Jasmar, bo miała dwie kontrole a się nie odzywa. Mam nadzieję, że wszystko ok i po prostu nie ma czasu albo coś z internetem nie tak.

mnie też pisałą do niej smsa i nie odpowiada Zaraz jeszcze raz napisze

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

Aurora wrote:

alawpr wrote:

O mamuniu ,wróciłam! 2 godziny pod kropłówką,bo to,,ścierwo" kalcytynina musi leciec tak jak ja teraz chodzę,czyli jak slimak .Na zakończenie zastrzyk w pupę.Odleżec 15 min i jazda na rehabilitacje. jestem wypluta jak ściera. Nie mam pojęcia jak zbiorę siły na cwiczonka w domu??? Pobyczę sie troszke w domku ,odczynie cwiczonka i wyjezdzam :-)

Alawpr, po co oni Tobie jeszcze te różne rzeczy zapodają, jak jest taki dobry zrost? A tę szynę to cały czas nosisz, czy ściągasz?

no ja tez jestem ciekawa

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

kasiek79 wrote:
Aurora wrote:
kasiek79 wrote:
witam
ja wczoraj pierwszy raz spędziłąm dzien tzn wyszłąm do ludzi i............ okaazało się że saam sobie radze schodząc i wchodząc po schodach tak wieć zaczynam nnormalne zycie
Fajnie, a noga nie dokuczała? Z kolanem lepiej?
no własnei jakos gorzej. Co prawda specjalnie nie doklucząła bo na imprezie trzymamłam ja na podwyrzszeniu bo na ziemi nie dam rady. Kolano mocniej boli i za cholerę nie dam rady bardziej rozruszac Rano teraz jest lepiej bno nie ma opuchlizny i nogga spokojnie do 90 stopni sie zgina A gdzieś tak o 16 ........hm troche cięzki w ogóle ja zgiąc. czekam cierpliwie ale jak za tydzein wszystko będzie się nasilało to pójde do learza
Trochę wczoraj dostała ta Twoja noga w kość choćby przez samo schodzenie po schodach i dzisiaj boli. Mnie tak z 1,5 m-ca po rozpoczęciu chodzenia bardzo bolała. Potem już było lepiej, ale nadal pobolewa.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

Aurora wrote:

Kasiek, świetna fotka, dzieciaczki super, Ty też ślicznie wyglądasz!

dzieki dzieki Dzeiciaki pierwszy raz miały taka impreze ale były starsznie zadowolona. A ja...... uwierz że kiedyś wygladałąm lepiej. hehe Ale w końcu wracam do zywych wiec jestem niesamowicie szczęśliwa.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

Aurora wrote:

kasiek79 wrote:

Aurora wrote:

Fajnie, a noga nie dokuczała? Z kolanem lepiej?

no własnei jakos gorzej. Co prawda specjalnie nie doklucząła bo na imprezie trzymamłam ja na podwyrzszeniu bo na ziemi nie dam rady. Kolano mocniej boli i za cholerę nie dam rady bardziej rozruszac Rano teraz jest lepiej bno nie ma opuchlizny i nogga spokojnie do 90 stopni sie zgina A gdzieś tak o 16 ........hm troche cięzki w ogóle ja zgiąc. czekam cierpliwie ale jak za tydzein wszystko będzie się nasilało to pójde do learza

Trochę wczoraj dostała ta Twoja noga w kość choćby przez samo schodzenie po schodach i dzisiaj boli. Mnie tak z 1,5 m-ca po rozpoczęciu chodzenia bardzo bolała. Potem już było lepiej, ale nadal pobolewa.

no byc moze tzn pewnie tak Od piątku mam gości wiec dłuzsze stanie przy kuchni Obiady kolacje sniadania uroczyste potem dłuższe zmywanie. Do tego wypad. Czawrte pietra i u siebie i u rodzinki zaliczałam na własnych ngach Mysle że może to te znikome mięsnie inaczej pracowały dlatego etraz czuję taki ból. Ale nie to mnie martwi. Martwi mnie to że ta noga jest starsznie twarda jakby własnie limfa nie odchodziła bo mam twrade zgrubienia jakbym pod skóra miała kamienie. Wy tez tak macie Ta noga jest trwada czy taka normlana jak ta zdrowa

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

kasiek79 wrote:

Aurora wrote:

kasiek79 wrote:

no własnei jakos gorzej. Co prawda specjalnie nie doklucząła bo na imprezie trzymamłam ja na podwyrzszeniu bo na ziemi nie dam rady. Kolano mocniej boli i za cholerę nie dam rady bardziej rozruszac Rano teraz jest lepiej bno nie ma opuchlizny i nogga spokojnie do 90 stopni sie zgina A gdzieś tak o 16 ........hm troche cięzki w ogóle ja zgiąc. czekam cierpliwie ale jak za tydzein wszystko będzie się nasilało to pójde do learza

Trochę wczoraj dostała ta Twoja noga w kość choćby przez samo schodzenie po schodach i dzisiaj boli. Mnie tak z 1,5 m-ca po rozpoczęciu chodzenia bardzo bolała. Potem już było lepiej, ale nadal pobolewa.

no byc moze tzn pewnie tak Od piątku mam gości wiec dłuzsze stanie przy kuchni Obiady kolacje sniadania uroczyste potem dłuższe zmywanie. Do tego wypad. Czawrte pietra i u siebie i u rodzinki zaliczałam na własnych ngach Mysle że może to te znikome mięsnie inaczej pracowały dlatego etraz czuję taki ból. Ale nie to mnie martwi. Martwi mnie to że ta noga jest starsznie twarda jakby własnie limfa nie odchodziła bo mam twrade zgrubienia jakbym pod skóra miała kamienie. Wy tez tak macie Ta noga jest trwada czy taka normlana jak ta zdrowa

Też to miałam, jakby kamienie. Bardzo dużo mi pomogły masaże rehabilitantki i borowina.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Staram się ćwiczyc chodzenie a nie kuśtykanie. przypomniałą sobie jak weszła kobita do poradni z gipsem marszowym o dwóch kulach bardzo ładnie szła ale.......... nie tak jak ja ćwiczyłam stawiajac normalnie nogę na wprost tylko tak lekko zarzucając ją w bok. Nie wiem czy wiecie o co mi chodzi ale............ jak zaczelam tak próbowac to zaczeło mi wychodzić i jest dużo latwiej.Tylko ta cholerna osroga nie pozwala mi normalnie obciażyc nogi
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

Aurora wrote:

kasiek79 wrote:

Aurora wrote:

Trochę wczoraj dostała ta Twoja noga w kość choćby przez samo schodzenie po schodach i dzisiaj boli. Mnie tak z 1,5 m-ca po rozpoczęciu chodzenia bardzo bolała. Potem już było lepiej, ale nadal pobolewa.

no byc moze tzn pewnie tak Od piątku mam gości wiec dłuzsze stanie przy kuchni Obiady kolacje sniadania uroczyste potem dłuższe zmywanie. Do tego wypad. Czawrte pietra i u siebie i u rodzinki zaliczałam na własnych ngach Mysle że może to te znikome mięsnie inaczej pracowały dlatego etraz czuję taki ból. Ale nie to mnie martwi. Martwi mnie to że ta noga jest starsznie twarda jakby własnie limfa nie odchodziła bo mam twrade zgrubienia jakbym pod skóra miała kamienie. Wy tez tak macie Ta noga jest trwada czy taka normlana jak ta zdrowa

Też to miałam, jakby kamienie. Bardzo dużo mi pomogły masaże rehabilitantki i borowina.

o widzisz no to borowine mam ale nie wszędzie mogę sobie położyc bo mam rany Ale rahabilitacji zadnej nie mam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

kasiek79 wrote:

Staram się ćwiczyc chodzenie a nie kuśtykanie. przypomniałą sobie jak weszła kobita do poradni z gipsem marszowym o dwóch kulach bardzo ładnie szła ale.......... nie tak jak ja ćwiczyłam stawiajac normalnie nogę na wprost tylko tak lekko zarzucając ją w bok. Nie wiem czy wiecie o co mi chodzi ale............ jak zaczelam tak próbowac to zaczeło mi wychodzić i jest dużo latwiej.Tylko ta cholerna osroga nie pozwala mi normalnie obciażyc nogi

Ta ostroga bardzo to utrudni, jestem tego pewna. Powinni Tobie tam jakąś dziurę zostawić.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

kasiek79 wrote:

Aurora wrote:

kasiek79 wrote:

no byc moze tzn pewnie tak Od piątku mam gości wiec dłuzsze stanie przy kuchni Obiady kolacje sniadania uroczyste potem dłuższe zmywanie. Do tego wypad. Czawrte pietra i u siebie i u rodzinki zaliczałam na własnych ngach Mysle że może to te znikome mięsnie inaczej pracowały dlatego etraz czuję taki ból. Ale nie to mnie martwi. Martwi mnie to że ta noga jest starsznie twarda jakby własnie limfa nie odchodziła bo mam twrade zgrubienia jakbym pod skóra miała kamienie. Wy tez tak macie Ta noga jest trwada czy taka normlana jak ta zdrowa

Też to miałam, jakby kamienie. Bardzo dużo mi pomogły masaże rehabilitantki i borowina.

o widzisz no to borowine mam ale nie wszędzie mogę sobie położyc bo mam rany Ale rahabilitacji zadnej nie mam

Szkoda, bo mi po masażach przestała noga puchnąć. Ale nie wszyscy robią taki masaż, tylko każą od razu ćwiczyć.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

Aurora wrote:

kasiek79 wrote:

Staram się ćwiczyc chodzenie a nie kuśtykanie. przypomniałą sobie jak weszła kobita do poradni z gipsem marszowym o dwóch kulach bardzo ładnie szła ale.......... nie tak jak ja ćwiczyłam stawiajac normalnie nogę na wprost tylko tak lekko zarzucając ją w bok. Nie wiem czy wiecie o co mi chodzi ale............ jak zaczelam tak próbowac to zaczeło mi wychodzić i jest dużo latwiej.Tylko ta cholerna osroga nie pozwala mi normalnie obciażyc nogi

Ta ostroga bardzo to utrudni, jestem tego pewna. Powinni Tobie tam jakąś dziurę zostawić.

no własnie juz czuje że na pewno nie będe chodziła bez kul w gipsie tak jak lekarz myslał i mi zalecił bo to dl amnie zbyt wielki bół pięty. moze o jednej sie uda Za 3 tyg pwoeim mu jak jeszcze na dlugo będzie chciał mnie zostawi w gipsie ZObaczymy co on na to. Ni epowiem ze i te rany po wyciągu nie dokuczaja ale to jest pikus w porównaniu w ostroga. A rana pod kolanem swini się caly czas i peka przy chodzeniu. ALe to nic oby się noga zrastała a wszystko inne wytrzymam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

Aurora wrote:

kasiek79 wrote:

Aurora wrote:

Też to miałam, jakby kamienie. Bardzo dużo mi pomogły masaże rehabilitantki i borowina.

o widzisz no to borowine mam ale nie wszędzie mogę sobie położyc bo mam rany Ale rahabilitacji zadnej nie mam

Szkoda, bo mi po masażach przestała noga puchnąć. Ale nie wszyscy robią taki masaż, tylko każą od razu ćwiczyć.

ja jak nie będzie mi mijało za tdzien pujde do rodzinnego zobaczymy co ona powie

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się

Komentowanie zawartości tej strony możliwe jest po zalogowaniu



Zaloguj się
 Udostępnij

×
×
  • Dodaj nową pozycję...