Skocz do zawartości
Forum Odszkodowania

Złamanie nogi - rehabilitacja


master_44
 Udostępnij

Rekomendowane odpowiedzi

 

alawpr wrote:

a. wrote:

alawpr wrote:

Marchewko, mi tez na samym poczatku powiedziano ,ze moge byc w gipsie nawet 6 miesięcy, a wyjdzie 7.Wizja ogólna też nie była wesoła ,ciekawa i przyjemna.Chciałam usłyszec całkiem co innego a dostałam obuchem w łepetynę.Byłam wściekła jak osa i nastawiona na nie. Powiedziano mi na samym poczatku o samych złych rzeczach jakie moga nastapic i jakie mi grożą i co ...... i sie sprawdziło !!!!

mnie starszono 3 miesiacami w gipsie i po 2 zdjeli!

A wiec jak widac nie ma reguły. U jednych dłużej i ci sa szczęśliwcami , a u innych dłużęj a ci nie są zadowoleni ;-(

z gipsem przerąbane, zwłaszcza tym udowym.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przeczytałam tylko ostatnią stronę (już przestałam ryczeć ale to pewnie tylko na chwilę) i nie jestem świnia dam WAM znać bo dzięki Wam już kiedyś wyszłam z dołka. A widzę że czekacie. A nie pisałam bo raz że od czwartku ryczę dwa nie było się czym chwalić( upuściłam pałeczkę szczęścia) i od czwartku nie weszłam do komputera nie miałam na nic ochoty tylko leżałam i gapiłam się w ten głupi telewizor.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

LillaKorn wrote:
kasiek79 wrote:
alawpr wrote:
Kasiek to tobie puchnie kolano - pod kolanem?. kurcze bo nie wiem czy dobrze zrozumiałam.
tak dokałdnie I mnie to strasznie dziwi ale normalnie puchnie mi pod kolanem i nie dam rady zgiąc wtey ta opuchlizna idzie do połowy uda
I ja dotykam pod kolanem to niesamowicie boli ta opuchlizna. Poniewaz jak dla mnie jest to bardzo dziwne to dlatego ide w środę na oddział bo trzy tygodnei do wizyty nie wytrzymam
To wygląda na zgromadzenie limfy w jednym miejscu.
no aj tez mysle ze to o ta limfe chodzi. On (orto) dizisja mojej koleżance móił ze żadko ale zdarza sie ze noga jest twarda i nic sie nie dzieję ale to równiez może byc zapalenie dlatego mam się pokazać w środę po 15
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Aurora wrote:
alawpr wrote:
U mnie jest tak, jak wstane rano mam spuchnięta stopę. Nie boli nic. w trakcie mojego ,,szalonego''chodzenia noga nie boli.Po rehabilitacji odczuwam lekko kolano.Ale około 17:00 zaczyna napierniczac miejsce zlamania. Rehabilitant dał mi 2 tyg do osiagnięcia pelnego obciążenia nogi przy chodzeniu. jak narazie wyciskam tylko 20 kg i nic wiecej takiego mam stracha a i nózia sie opiera. dzis doszlam do wniosku ,że sztraszne jakies tempo mi narzucili a ja ledwo dycham. Pocę sie jak norka!!
Rzeczywiście, tempo spore, ale chyba wiedzą, co robią.
Chociaż, jak kiedyś obejrzałam program o chłopcu, któremu rehabilitant połamał nogi bo za mocno go ćwiczył, to miałam niezłego stracha przed pierwszymi ćwiczeniami.
A ja swojemu o tym powiedziałam jak sprawdzał mi mozliwośc zgiecia mego kolana i jak wrzasnełam z bólu to spojrzał sie na mnie wymownie z jadem w oczach.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

alawpr wrote:

kasiek79 wrote:

JASMAR CZEKAMY!!!!!!!!!!!!!!!!!płacz ile chcesz narzekaj ile chcesz My jesteśmy po to żeby ciebie wysłuchac i pomóc przynajmniej duchowo. Zobaczysz ze z nami bedzie lepiej. ja juz z Toba razem płaczę

JASMAR>>>>>>>> Błagam odezwij się!!!!!!!!!!!!!!!

mam nadzieję ze niedługo sie odezwie to na pewno będzie jej lepiej

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

jasmar wrote:

Przeczytałam tylko ostatnią stronę (już przestałam ryczeć ale to pewnie tylko na chwilę) i nie jestem świnia dam WAM znać bo dzięki Wam już kiedyś wyszłam z dołka. A widzę że czekacie. A nie pisałam bo raz że od czwartku ryczę dwa nie było się czym chwalić( upuściłam pałeczkę szczęścia) i od czwartku nie weszłam do komputera nie miałam na nic ochoty tylko leżałam i gapiłam się w ten głupi telewizor.

Pisz, co się stało.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

alawpr wrote:

Marchewko, mi tez na samym poczatku powiedziano ,ze moge byc w gipsie nawet 6 miesięcy, a wyjdzie 7.Wizja ogólna też nie była wesoła ,ciekawa i przyjemna.Chciałam usłyszec całkiem co innego a dostałam obuchem w łepetynę.Byłam wściekła jak osa i nastawiona na nie. Powiedziano mi na samym poczatku o samych złych rzeczach jakie moga nastapic i jakie mi grożą i co ...... i sie sprawdziło !!!!

własnie, ja to z tych co metoda na kija nie działa, muszę usłyszeć coś dobrego to wtedy się tego uczepię i jest mi lepiej, a jak w glowie lepiej to i w nodze lepiej. takie straszenie pacjenta to nic dobrego, nie żebym chciala być oszukiwana, ale nie można nikogo pozbawiać nadziei, cieszę się, że oprócz straszenia zrobili dla Ciebie dużo dobrego ;-)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

Aurora wrote:

LillaKorn wrote:

Auroro czy to był masaż limfatyczny?

Nie, tylko łydki i dookoła kostek, ale trwał do 40 minut nawet, bolało jak cholera, zwłaszcza na Achillesie.

Chodzilo mi o masaż limfatyczny kończyn!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

a. wrote:
Aurora wrote:
LillaKorn wrote:
Kurcze a ja mam opuchliznę niezmiennie w stawie skokowym. Wczoraj zmarzlam na przysłowiową kość i dzisiaj nie dość, że jestem mocniej spuchnięta to mnie boli cały czas!
Czy te nogi nigdy nie dadzą nam spokoju :-( ???
a oczywiscie mimo ze spisalam kartke z pytaniami o tym balonie zapomnialam powiedziec...
kasiek! zapytaj koniecznie.. (troche mi to mojego dziadka i jego kolegow przypomina, jeden chodzi do lekarza a pozniej wszyscy sie od niego na prostate lecza)
no na pewno popytam bo pratycznie w tym celu idę
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

jasmar wrote:

Przeczytałam tylko ostatnią stronę (już przestałam ryczeć ale to pewnie tylko na chwilę) i nie jestem świnia dam WAM znać bo dzięki Wam już kiedyś wyszłam z dołka. A widzę że czekacie. A nie pisałam bo raz że od czwartku ryczę dwa nie było się czym chwalić( upuściłam pałeczkę szczęścia) i od czwartku nie weszłam do komputera nie miałam na nic ochoty tylko leżałam i gapiłam się w ten głupi telewizor.

Jasmar, telewizor fajny wynalazek :-)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

alawpr wrote:
Aurora wrote:
alawpr wrote:
U mnie jest tak, jak wstane rano mam spuchnięta stopę. Nie boli nic. w trakcie mojego ,,szalonego''chodzenia noga nie boli.Po rehabilitacji odczuwam lekko kolano.Ale około 17:00 zaczyna napierniczac miejsce zlamania. Rehabilitant dał mi 2 tyg do osiagnięcia pelnego obciążenia nogi przy chodzeniu. jak narazie wyciskam tylko 20 kg i nic wiecej takiego mam stracha a i nózia sie opiera. dzis doszlam do wniosku ,że sztraszne jakies tempo mi narzucili a ja ledwo dycham. Pocę sie jak norka!!
Rzeczywiście, tempo spore, ale chyba wiedzą, co robią.
Chociaż, jak kiedyś obejrzałam program o chłopcu, któremu rehabilitant połamał nogi bo za mocno go ćwiczył, to miałam niezłego stracha przed pierwszymi ćwiczeniami.
A ja swojemu o tym powiedziałam jak sprawdzał mi mozliwośc zgiecia mego kolana i jak wrzasnełam z bólu to spojrzał sie na mnie wymownie z jadem w oczach.
Szkoda, że nie widziałam jego miny.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

Aurora wrote:

jasmar wrote:

Przeczytałam tylko ostatnią stronę (już przestałam ryczeć ale to pewnie tylko na chwilę) i nie jestem świnia dam WAM znać bo dzięki Wam już kiedyś wyszłam z dołka. A widzę że czekacie. A nie pisałam bo raz że od czwartku ryczę dwa nie było się czym chwalić( upuściłam pałeczkę szczęścia) i od czwartku nie weszłam do komputera nie miałam na nic ochoty tylko leżałam i gapiłam się w ten głupi telewizor.

Pisz, co się stało.

Nie mam zrostu nic się nie posuwa stanęło i nadal mam chodzić o kulach i nie obciążać a ja już nie chcę tak tylko normalnie...............................

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

LillaKorn wrote:

Aurora wrote:

LillaKorn wrote:

Auroro czy to był masaż limfatyczny?

Nie, tylko łydki i dookoła kostek, ale trwał do 40 minut nawet, bolało jak cholera, zwłaszcza na Achillesie.

Chodzilo mi o masaż limfatyczny kończyn!

Wiem, o co Tobie chodziło. Napisałam, że nie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

jasmar wrote:

Przeczytałam tylko ostatnią stronę (już przestałam ryczeć ale to pewnie tylko na chwilę) i nie jestem świnia dam WAM znać bo dzięki Wam już kiedyś wyszłam z dołka. A widzę że czekacie. A nie pisałam bo raz że od czwartku ryczę dwa nie było się czym chwalić( upuściłam pałeczkę szczęścia) i od czwartku nie weszłam do komputera nie miałam na nic ochoty tylko leżałam i gapiłam się w ten głupi telewizor.

nawet nie wiesz jak sie ciesze że jesteś. Nawet nie mów o tej pałeczce To były "Żarty" i nikt nie ejst winien czy nie winien że ją upuścił.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

a. wrote:
marchewka widze ze idziemy w tym samym czasie na wyjecie zlomu, Ty calosc czy w czesciach czesci
idę na calość a co wyjmą a co dołożą to zobaczę jak się obudzę ;-)
głupi żart, nie moga mi nic dolożyć bo mam same dziury i nie ma gdzie wkręcać he he
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

I mam już dość nawet znajomych jak pytają " ty jeszcze z kulami" a co ja niby dla przyjemności z nimi chodzę najchętniej już bym je wyp.............. I za co mnie to spotkało co ja takiego zrobiłam
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

marchewka wrote:

alawpr wrote:

Marchewko, mi tez na samym poczatku powiedziano ,ze moge byc w gipsie nawet 6 miesięcy, a wyjdzie 7.Wizja ogólna też nie była wesoła ,ciekawa i przyjemna.Chciałam usłyszec całkiem co innego a dostałam obuchem w łepetynę.Byłam wściekła jak osa i nastawiona na nie. Powiedziano mi na samym poczatku o samych złych rzeczach jakie moga nastapic i jakie mi grożą i co ...... i sie sprawdziło !!!!

własnie, ja to z tych co metoda na kija nie działa, muszę usłyszeć coś dobrego to wtedy się tego uczepię i jest mi lepiej, a jak w glowie lepiej to i w nodze lepiej. takie straszenie pacjenta to nic dobrego, nie żebym chciala być oszukiwana, ale nie można nikogo pozbawiać nadziei, cieszę się, że oprócz straszenia zrobili dla Ciebie dużo dobrego ;-)

Ja tez za chińskiego nie chciałam tam juz wrócic, ale nie było rady mąż nakrzyczał i polazlam jak koza na uwięzi.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

jasmar wrote:

Aurora wrote:

jasmar wrote:

Przeczytałam tylko ostatnią stronę (już przestałam ryczeć ale to pewnie tylko na chwilę) i nie jestem świnia dam WAM znać bo dzięki Wam już kiedyś wyszłam z dołka. A widzę że czekacie. A nie pisałam bo raz że od czwartku ryczę dwa nie było się czym chwalić( upuściłam pałeczkę szczęścia) i od czwartku nie weszłam do komputera nie miałam na nic ochoty tylko leżałam i gapiłam się w ten głupi telewizor.

Pisz, co się stało.

Nie mam zrostu nic się nie posuwa stanęło i nadal mam chodzić o kulach i nie obciążać a ja już nie chcę tak tylko normalnie...............................

A jadłas skorupki. Nie wiem czy ja bez nich miałąm się zrosnąc czy nie no ale jadłam i wierze ze to one mi pomogły

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

marchewka wrote:

przykro czytac takie historie, widzę, że też masz żal, rozumiem jak to jest, najgorsze, że czlowiek jest taki bezradny, przecież nie sposób latać od lekarza do lekarza, operować kilka razy i jeszcze być zadowolonym. czy Ty juz całkiem porzuciłaś mysl o operacji? mam wrażenie, że nie pogodziłaś się do końca z Twoim obecnym stanem, więc może warto? ja też chciałabym nie mieć operacji, ale wiem,że bez tego jestem bez szans, oby to była jedna. może też powinnaś się jakoś zebrać na odwagę i wyprostować swoją nogę?

Po wczorajszej ekapadzie, kiedy po zmarznięciu noga się zrobiła "drewniana" i podatna na wykręcenia przy całokształcie zdarzeń mam totalnego wk....wa!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

jasmar wrote:

I mam już dość nawet znajomych jak pytają " ty jeszcze z kulami" a co ja niby dla przyjemności z nimi chodzę najchętniej już bym je wyp.............. I za co mnie to spotkało co ja takiego zrobiłam

Powiedz im ............... hmmmmmmm albo lepiej nie ja tlyko ejstem taka wredna i bym im powiedziała Ale ty mozesz się odrócić i zakończyć rozmowę A jezeli ci znajomi przychodza od ciebie i tak gadaja to powiedz ze jak zamierzaja tak gadac to niech do ciebie nie przychodza i tyle

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

Aurora wrote:

LillaKorn wrote:

Aurora wrote:

Nie, tylko łydki i dookoła kostek, ale trwał do 40 minut nawet, bolało jak cholera, zwłaszcza na Achillesie.

Chodzilo mi o masaż limfatyczny kończyn!

Wiem, o co Tobie chodziło. Napisałam, że nie.

Ok. chciałam się upewnić, bo fundnęłam sobie 6 sztuk masażu a opuchlizna nadal mnie lubi!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

kasiek79 wrote:

jasmar wrote:

Przeczytałam tylko ostatnią stronę (już przestałam ryczeć ale to pewnie tylko na chwilę) i nie jestem świnia dam WAM znać bo dzięki Wam już kiedyś wyszłam z dołka. A widzę że czekacie. A nie pisałam bo raz że od czwartku ryczę dwa nie było się czym chwalić( upuściłam pałeczkę szczęścia) i od czwartku nie weszłam do komputera nie miałam na nic ochoty tylko leżałam i gapiłam się w ten głupi telewizor.

nawet nie wiesz jak sie ciesze że jesteś. Nawet nie mów o tej pałeczce To były "Żarty" i nikt nie ejst winien czy nie winien że ją upuścił.

Pewnie, że nie. Wiadomo, że to nie ma żadnego wpływu na naszą sytuację.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

jasmar wrote:

Aurora wrote:

jasmar wrote:

Przeczytałam tylko ostatnią stronę (już przestałam ryczeć ale to pewnie tylko na chwilę) i nie jestem świnia dam WAM znać bo dzięki Wam już kiedyś wyszłam z dołka. A widzę że czekacie. A nie pisałam bo raz że od czwartku ryczę dwa nie było się czym chwalić( upuściłam pałeczkę szczęścia) i od czwartku nie weszłam do komputera nie miałam na nic ochoty tylko leżałam i gapiłam się w ten głupi telewizor.

Pisz, co się stało.

Nie mam zrostu nic się nie posuwa stanęło i nadal mam chodzić o kulach i nie obciążać a ja już nie chcę tak tylko normalnie...............................

może ja to nie jestem najlepszą osobą do pocieszania, ale po 4 miesiącach od złamania nie miałam nawet jednej chmurki na szczelinach, a dwa miechy potem sie zaczęło, fakt, że ja już w 20 i nie jest najlepiej, ale nie słyszałam, żeby się ktoś w ogóle nie zrósł, po prostu się wyrycz, wyzłość i walcz dalej!!! zalożymy jakies alternatywne forum opóźnionych...;-)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

jasmar wrote:

Aurora wrote:

jasmar wrote:

Przeczytałam tylko ostatnią stronę (już przestałam ryczeć ale to pewnie tylko na chwilę) i nie jestem świnia dam WAM znać bo dzięki Wam już kiedyś wyszłam z dołka. A widzę że czekacie. A nie pisałam bo raz że od czwartku ryczę dwa nie było się czym chwalić( upuściłam pałeczkę szczęścia) i od czwartku nie weszłam do komputera nie miałam na nic ochoty tylko leżałam i gapiłam się w ten głupi telewizor.

Pisz, co się stało.

Nie mam zrostu nic się nie posuwa stanęło i nadal mam chodzić o kulach i nie obciążać a ja już nie chcę tak tylko normalnie...............................

O nie ...... możesz mnie ubic,to ja tu myślałam że jakaś tragedia sie stała w rodzinie , a ty tu mi mówisz ze zrost sie zatrzymał. Normalnie dokopie ci do pupy. Staneło ale ruszy, tak czy siak ruszy tylko troszke później. Do końca swych dni nie bedziesz chodzic o tych zasranych kulach.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

LillaKorn wrote:

Aurora wrote:

LillaKorn wrote:

Chodzilo mi o masaż limfatyczny kończyn!

Wiem, o co Tobie chodziło. Napisałam, że nie.

Ok. chciałam się upewnić, bo fundnęłam sobie 6 sztuk masażu a opuchlizna nadal mnie lubi!

Naprawdę szkoda, bo powiem Tobie, że byłam przekonana i nawet o tym pisałam, że po tym masażu przestaniesz odczuwać dolegliwości. A bierzesz jakieś tabletki na krążenie?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

jasmar wrote:
I mam już dość nawet znajomych jak pytają " ty jeszcze z kulami" a co ja niby dla przyjemności z nimi chodzę najchętniej już bym je wyp.............. I za co mnie to spotkało co ja takiego zrobiłam
Jasmar, dobrze to znam, o kulach we wrześniu jeszcze chodziłem i też słyszałem pytania Ty jeszcze o kulach? Fakt to trochę wkurzajacę.
No i u mnie staw jeszcze nie ma pełnej ruchomości, ale dojdzie powoli do siebie
Mówiłem, że to poważne złamanie itp...
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

kasiek79 wrote:

jasmar wrote:

Przeczytałam tylko ostatnią stronę (już przestałam ryczeć ale to pewnie tylko na chwilę) i nie jestem świnia dam WAM znać bo dzięki Wam już kiedyś wyszłam z dołka. A widzę że czekacie. A nie pisałam bo raz że od czwartku ryczę dwa nie było się czym chwalić( upuściłam pałeczkę szczęścia) i od czwartku nie weszłam do komputera nie miałam na nic ochoty tylko leżałam i gapiłam się w ten głupi telewizor.

nawet nie wiesz jak sie ciesze że jesteś. Nawet nie mów o tej pałeczce To były "Żarty" i nikt nie ejst winien czy nie winien że ją upuścił.

Ale ja tak bardzo już chciałam chodzić normalnie i na to się nastawiłam. a przede mną do gabinetu weszła babeczka co ze mną miała wyciąganą śrubę z więzozrostu a połamała się po 20 lipca( a propos też na tańcach-obchodziła 25 lat po ślubie) i weszła do lekarza o kulach a wyszła z kulami pod pachą-lekko utykając. A ma w nodze jeszcze 9 śrub a żłamanie też poważne jakieś skośno skrętne czy coś podobnego. A ja co dalej mam czekać na zrost bo powiedział, że jest duża szczelina i mam kontrol 3 grudnia. jedynie co to kazał odstawić zastrzyki i nie wiem czy to od tego ale noga bardziej mi puchnie i już do południa jest bania. I ta wszystko jest do D.... Noga jest do niczego

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się

Komentowanie zawartości tej strony możliwe jest po zalogowaniu



Zaloguj się
 Udostępnij

×
×
  • Dodaj nową pozycję...