jasmar Opublikowano 5 Listopada 2009 Udostępnij Opublikowano 5 Listopada 2009 alawpr wrote: Bo rodziny w szoku są ,ze my tak jak młodzież warujemy przy komputerach. Dokładnie a u mnie jeszcze doszła córa bo jakoś tak do tej pory nie była za bardzo komputerowa a w wakacje(jak wróciła z tej nieszczęsnej kolonii) dostała komórkę i jakoś tak zaczęła na gadu z koleżankami rozprawiać-no jakby nie mogła się z nimi w szkole nagadać. Dziwne jakieś Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
eliska Opublikowano 5 Listopada 2009 Udostępnij Opublikowano 5 Listopada 2009 alawpr wrote: jasmar wrote: Kurcze Eliska to skąd Ty jesteś pisz mi tu szybko. Zaraz zorganizujemy mini zlocik na kawkę- niech no tylko zacznę jeździć samochodem. No i koty weźmiemy he he Dziewczyny jak wy tak blisko, to musi byc kawka ) no musi być, a i do kawki tyż może coś być Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
jasmar Opublikowano 5 Listopada 2009 Udostępnij Opublikowano 5 Listopada 2009 alawpr wrote: To ja wam współczuję. ale te szwy moga robic za tatuaże. Lansik pełen ) Pomyślę o tym bo szczególnie w lecie będzie się rzucało w oczy Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
alawpr Opublikowano 5 Listopada 2009 Udostępnij Opublikowano 5 Listopada 2009 No ładnie zeżarłam paczkę ciastek!!! I dupka bedzie wielka!! Jakoś mąż nie kupuje ptasiego ??? Musze to wyjasnic.. I później tak sie dzieje ,że wyżeram dziecku ciasteczka. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
jasmar Opublikowano 5 Listopada 2009 Udostępnij Opublikowano 5 Listopada 2009 eliska wrote:jasmar wrote:alawpr wrote:To ty Jasmar sobie tą stope prawie urwałaś jak ci ja zespawali z dwóch stron.Chyba wszyscy trójkostkowcy tak mają-trzeba podpytać AuroręA Ty Eliska jak masz??jezuniu,nie nadążam, bo przez zwisy komputera mam zaległości... u mnie poszły dwie kostki, ciecia z wewnętrznej strony mam aż trzy, z zewnętrznej jedno dłuugie podobne jak u JasmarKurde jak to trzy cięcia na kostce przyśrodkowej, przecież tam nawet nie ma tyle miejsca na 3 cięcia-musisz koniecznie zrobić zdjęcia i wrzucić Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
jasmar Opublikowano 5 Listopada 2009 Udostępnij Opublikowano 5 Listopada 2009 alawpr wrote:Wyprowadzac nie trzeba ,bo wystarczy otworzyc drzwi i leci na ogrodek. ale sprzatac trzeba bo to wielkie psisko. Ale kochane bardzo i straszna przylepa!!!No a u nas to były problem z wyprowadzaniem.A moja koleżanka to jak jej dziecię chciało psa to pożyczyła smycz i kazała przez miesiąc wychodzić mu ze smyczą i dziecko szybko stwierdziło, że już nie chce pieska Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
jasmar Opublikowano 5 Listopada 2009 Udostępnij Opublikowano 5 Listopada 2009 eliska wrote: alawpr wrote: jasmar wrote: Kurcze Eliska to skąd Ty jesteś pisz mi tu szybko. Zaraz zorganizujemy mini zlocik na kawkę- niech no tylko zacznę jeździć samochodem. No i koty weźmiemy he he Dziewczyny jak wy tak blisko, to musi byc kawka ) no musi być, a i do kawki tyż może coś być , pracuje w Sosnowcu Wydaje mi się że edziag też jest z Sosnowca albo z Mysłowic albo mi już na głowę poszło. A ja z Bytomia i do koleżanki ze studiów (tych sprzed kilkunastu lat) jeżdżę czasem do Katowic Szopienic, więc do Ciebie to juz rzut beretem Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
alawpr Opublikowano 5 Listopada 2009 Udostępnij Opublikowano 5 Listopada 2009 jasmar wrote:alawpr wrote:Wyprowadzac nie trzeba ,bo wystarczy otworzyc drzwi i leci na ogrodek. ale sprzatac trzeba bo to wielkie psisko. Ale kochane bardzo i straszna przylepa!!!No a u nas to były problem z wyprowadzaniem.A moja koleżanka to jak jej dziecię chciało psa to pożyczyła smycz i kazała przez miesiąc wychodzić mu ze smyczą i dziecko szybko stwierdziło, że już nie chce pieskaHa ...ha ...dobre... Jak mieszkalam w bloku to tez były kwasy kto pojdzie z psem zwłaszcza rano nie było chętnego i spadało wszystko na męża. a teraz luzik. Ale jak powiedzialam starszemu ,ze jak tak jest sam to może by sobie jakies zwierzatko sprawił ,to bedzie miał z kim pogadac to stwierdził ,że padło mi na glowę a nie na nogę. I że ma kaktusa któremu dał imię Kleofas i z nim mu sie swietnie dyskutuje ) Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
jasmar Opublikowano 5 Listopada 2009 Udostępnij Opublikowano 5 Listopada 2009 Ala nie obrzeraj się na noc-pomyśl, ze to szkodzi na woreczek a jeszcze go chyba masz. Ja tak myślę sobie-że mi szkodzi na to co z woreczka zostało i już mi się odechciewa zakazanych rzeczy Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
alawpr Opublikowano 5 Listopada 2009 Udostępnij Opublikowano 5 Listopada 2009 A ja mam fantastycznych znajomych z Katowic. Przecudowni ludzie. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
alawpr Opublikowano 5 Listopada 2009 Udostępnij Opublikowano 5 Listopada 2009 jasmar wrote: Ala nie obrzeraj się na noc-pomyśl, ze to szkodzi na woreczek a jeszcze go chyba masz. Ja tak myślę sobie-że mi szkodzi na to co z woreczka zostało i już mi się odechciewa zakazanych rzeczy Masz racje, ale rączki jakoś same lecą ;-( Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
eliska Opublikowano 5 Listopada 2009 Udostępnij Opublikowano 5 Listopada 2009 jasmar wrote:eliska wrote:jasmar wrote:Chyba wszyscy trójkostkowcy tak mają-trzeba podpytać AuroręA Ty Eliska jak masz??jezuniu,nie nadążam, bo przez zwisy komputera mam zaległości... u mnie poszły dwie kostki, ciecia z wewnętrznej strony mam aż trzy, z zewnętrznej jedno dłuugie podobne jak u JasmarKurde jak to trzy cięcia na kostce przyśrodkowej, przecież tam nawet nie ma tyle miejsca na 3 cięcia-musisz koniecznie zrobić zdjęcia i wrzucićcoś w rodzaju niedokończonego trókąta, jakby to opisać... jedno cięcie takie jak u Ciebie, od niego idzie drugie w stronę piety, a to trzecie tak lekko do góry nieduże, może to było potrzebne do nastawiania czy cuś, bo na operacji stukali tam najwięcej młotkami i rzucali tekstami, "no jeszcze centymetr"............ Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
jasmar Opublikowano 5 Listopada 2009 Udostępnij Opublikowano 5 Listopada 2009 No z tym kaktusem to dobre. A dziecko im starsze tym mądrzejsze- mój najstarszy też drugiego kota nie chciał, ale młodsze obydwoje to tylko o tego Rudzika jęczeli. Polece im kaktusiki albo inne roślinki. Dobre!!! Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
alawpr Opublikowano 5 Listopada 2009 Udostępnij Opublikowano 5 Listopada 2009 Eliska ,ja bym tam zeszła słysząc co oni tam robią. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
jasmar Opublikowano 5 Listopada 2009 Udostępnij Opublikowano 5 Listopada 2009 alawpr wrote: A ja mam fantastycznych znajomych z Katowic. Przecudowni ludzie. To zawitaj do nich a przy okazji nas odwiedzisz Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
alawpr Opublikowano 5 Listopada 2009 Udostępnij Opublikowano 5 Listopada 2009 nic innego u mego dziecięcia starszego by sie nie uchowało, tylko kaktus. ale rosnie jak glupi. Syn mówi ,że nawet tej samej muzyki słuchają.Więc pełne dobranie hi..hi.. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
jasmar Opublikowano 5 Listopada 2009 Udostępnij Opublikowano 5 Listopada 2009 eliska wrote:]coś w rodzaju niedokończonego trókąta, jakby to opisać... jedno cięcie takie jak u Ciebie, od niego idzie drugie w stronę piety, a to trzecie tak lekko do góry nieduże, może to było potrzebne do nastawiania czy cuś, bo na operacji stukali tam najwięcej młotkami i rzucali tekstami, "no jeszcze centymetr"............No to też masz nieźle kurde jak tak można się połamać i jak oni to potem muszą poskładać jak rozsypane puzzle. A gdzie Ci to składali??? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
alawpr Opublikowano 5 Listopada 2009 Udostępnij Opublikowano 5 Listopada 2009 jasmar wrote: alawpr wrote: A ja mam fantastycznych znajomych z Katowic. Przecudowni ludzie. To zawitaj do nich a przy okazji nas odwiedzisz Oczywistą rzeczą jest ,że dam cynk. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
jasmar Opublikowano 5 Listopada 2009 Udostępnij Opublikowano 5 Listopada 2009 Mnie musieli coś dać jeszcze w żyłe bo przysypiałam, ale nie czułam się tak źle jak po narkozie. I kojarze tylko początek operacji trochę rozmów, pytania czy coś czuję i troszkę stuków a potem jak już mi powiedzieli, ze to koniec i zapytałam tylko czy mi nie obcięli stopy. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
alawpr Opublikowano 5 Listopada 2009 Udostępnij Opublikowano 5 Listopada 2009 jasmar wrote: Mnie musieli coś dać jeszcze w żyłe bo przysypiałam, ale nie czułam się tak źle jak po narkozie. I kojarze tylko początek operacji trochę rozmów, pytania czy coś czuję i troszkę stuków a potem jak już mi powiedzieli, ze to koniec i zapytałam tylko czy mi nie obcięli stopy. Ha,ha to jeszcze żarty sie ciebie trzymały. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
alawpr Opublikowano 5 Listopada 2009 Udostępnij Opublikowano 5 Listopada 2009 Coś mnie wywaliło z forum na momencik. ??? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
jasmar Opublikowano 5 Listopada 2009 Udostępnij Opublikowano 5 Listopada 2009 Pewnie dlatego tak ładnie rośnie, bo raczej nie od systematycznego podlewania. A może Syn mu stworzył naturalne warunki. Podlewa jak mu się wspomni i to jest jak deszcz w naturze?? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
alawpr Opublikowano 5 Listopada 2009 Udostępnij Opublikowano 5 Listopada 2009 jasmar wrote: Pewnie dlatego tak ładnie rośnie, bo raczej nie od systematycznego podlewania. A może Syn mu stworzył naturalne warunki. Podlewa jak mu się wspomni i to jest jak deszcz w naturze?? Bingo, wygrała Pani. właśnie to jest ten sekret. podlewa jak mu sie przypomni . Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
jasmar Opublikowano 5 Listopada 2009 Udostępnij Opublikowano 5 Listopada 2009 alawpr wrote: jasmar wrote: Mnie musieli coś dać jeszcze w żyłe bo przysypiałam, ale nie czułam się tak źle jak po narkozie. I kojarze tylko początek operacji trochę rozmów, pytania czy coś czuję i troszkę stuków a potem jak już mi powiedzieli, ze to koniec i zapytałam tylko czy mi nie obcięli stopy. Ha,ha to jeszcze żarty sie ciebie trzymały. To nie był żart ja się naprawdę tego bałam-ale byłam głupia. Potem jak widziałam tę nogę cała siną to też zapytałam czy mi jej nie obetną Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
jasmar Opublikowano 5 Listopada 2009 Udostępnij Opublikowano 5 Listopada 2009 Chyba tzra iść do łóżka. Czy Ty Ala przypadkiem nie musisz rano wstać na rehabilitację??? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
alawpr Opublikowano 5 Listopada 2009 Udostępnij Opublikowano 5 Listopada 2009 jasmar wrote: alawpr wrote: jasmar wrote: Mnie musieli coś dać jeszcze w żyłe bo przysypiałam, ale nie czułam się tak źle jak po narkozie. I kojarze tylko początek operacji trochę rozmów, pytania czy coś czuję i troszkę stuków a potem jak już mi powiedzieli, ze to koniec i zapytałam tylko czy mi nie obcięli stopy. Ha,ha to jeszcze żarty sie ciebie trzymały. To nie był żart ja się naprawdę tego bałam-ale byłam głupia. Potem jak widziałam tę nogę cała siną to też zapytałam czy mi jej nie obetną a oni co na to? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
jasmar Opublikowano 5 Listopada 2009 Udostępnij Opublikowano 5 Listopada 2009 Codziennie tam chodzisz??? Jak często masz te kroplówki i zastrzyk w pupcię z te kal..... coś tam Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
alawpr Opublikowano 5 Listopada 2009 Udostępnij Opublikowano 5 Listopada 2009 jasmar wrote: Chyba tzra iść do łóżka. Czy Ty Ala przypadkiem nie musisz rano wstać na rehabilitację??? Ja śmigam w poniedziałki ,środy i piątki,. Więc jutro mam wolne.Ale pora zrobiła sie nieprzyzwoita. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
jasmar Opublikowano 5 Listopada 2009 Udostępnij Opublikowano 5 Listopada 2009 alawpr wrote: jasmar wrote: alawpr wrote: Ha,ha to jeszcze żarty sie ciebie trzymały. To nie był żart ja się naprawdę tego bałam-ale byłam głupia. Potem jak widziałam tę nogę cała siną to też zapytałam czy mi jej nie obetną a oni co na to? Oni oczywiście rechotali ze śmiechu, ale potem uspokajali, że ja to jeszcze strasznej nogi chyba nie widziałam Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
alawpr Opublikowano 5 Listopada 2009 Udostępnij Opublikowano 5 Listopada 2009 jasmar wrote: Codziennie tam chodzisz??? Jak często masz te kroplówki i zastrzyk w pupcię z te kal..... coś tam Co drugi dzień, tak jak rehabilitacja. Najpierw kroplówka w żyłę,potem zastrzyk w pupę. odpoczywam około 15-20 min i idę na rehabilitację. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się
Komentowanie zawartości tej strony możliwe jest po zalogowaniu
Zaloguj się