Złamanie nogi - rehabilitacja

[jasmar]

A my Ala same na nocnej zmianie. Reszta już śpi.

[alawpr]

 

jasmar wrote:

A my Ala same na nocnej zmianie. Reszta już śpi.

Bo my mamy nocną zmianę.

[alawpr]

Dziewczyny troche z nami posiedziały wczoraj, to dziś padły jak kawki

[jasmar]

Pewnie była zła, że ma przymnie robotę. Ale później była w miarę. Nazajutrz inna zakupiła mi zmywacz i pomogła zmyć lakier

[alawpr]

mi jak robiono operacje na brzuch to tez musialam zmywac u rąk i nóg.

[jasmar]

 

alawpr wrote:

jasmar wrote:

A my Ala same na nocnej zmianie. Reszta już śpi.

Bo my mamy nocną zmianę.

Ja do południa gotuję trochę p[osprzątam, poczytam. Jak wróci dzieciarnia to obiad, lekcje, organizacja dnia następnego-mąż ma akurat popołudniówki. I dopiero teraz w nocy mam czas

[alawpr]

tym zmywaczem nasmrodziłam na całej sali bo to było p[dawno i zmywacze były bardziej smierdzące.

[alawpr]

U mnie to samo, rano zawsze jest cos. co drugi dzień do szpitala , ale i tak jakos te dni mi sie wloką.myslałam że mi minęło 2 tyg od szpitala , a to dopiero tydzień.Żebym mogła to przespac...

[jasmar]

 

alawpr wrote:

mi jak robiono operacje na brzuch to tez musialam zmywac u rąk i nóg.

To logiczne jak się przychodzi do szpitala na planowe leżenie. Ale ja przyjechałam tak jak stałam i zaległam na łózku w ciuchach, czekałam aż kierownik kolonii przywiezie mi parę drobiazgów osobistych. I nikt mnie nie odwiedzał-tylko rodzice raz w dniu operacji przyjechali do mnie i pogadać z lekarzem

[alawpr]

mnie z wyrostkiem też zgarnieto z pracy a własciwie przed praca , bo inaczej byłoby bardzo nie fajnie.Miałam szczęście.

[alawpr]

a co ci lekarz powiedział i rehabilitacji. jeszcze za wczesnie?

[jasmar]

No wyrostek to tez taka nagła i niespodziewana sprawa. I jak tu opieprzać za pomalowane paznokcie?

[jasmar]

Lekarz jak zapytałam o jakieś zabiegi i rehabilitację stwierdził, że nie jest to na razie potrzebne, pytam a sanatorium. Po co to pani. Na razie nie ma takiej potrzeby. Ale powiem mu w grudniu, że niech mi da to się zapiszę do kolejki, powiem że inni na takie złamania mają. Ciekawe co mi odpowie, oby się tylko nie wściekł-przecież będzie mi jeszcze kiedyś wyciągał złom

[alawpr]

a ty ruszasz troche ta stopą czy nic ,jest zaspawana?

[alawpr]

Z nimi to nic nie wiadomo. Jak sie juz przekonałysmy rózni są ci lekarze. podpytaj sie go o to sanatorium bo przecież tez czeka sie troche na ten luksus;-(

[jasmar]

Ruszam-na baczność mogę stanąć(oczywiście nie obciążam jej). Pięta w górę o parę centymetrów, a z palcami w górę gorzej-ale też troszkę da się. Więc niby bardzo źle nie jest, ale do tego zdrowego jeszcze daleko

[alawpr]

a kiedy bedziesz mogła stawac na noge . powiedzial ci cos w przybliżeniu?

[jasmar]

 

alawpr wrote:

Z nimi to nic nie wiadomo. Jak sie juz przekonałysmy rózni są ci lekarze. podpytaj sie go o to sanatorium bo przecież tez czeka sie troche na ten luksus;-(

A za pobyt w sanatorium się płaci a za zabiegi też?? Czy to już jest bezpłatne

[alawpr]

wiesz co ja nigdy nie byłam. ale moja ciocia jezdzi. za pobyt 3 tygodniowy zaplacila 600 zl , bo to jest jakos refundowane. Ale nie wiem czy za zabiegi placila? wydaje mi sie ,ze nie. Ale jutro sie jej wypytam.

[alawpr]

Mi sie wydaje ,ze ten twój lekarz ma racje ,że nie daje ci rehabilitacji, bo co ma rehabilitowac jak ty masz to wszystko sztywne na sruby?

[jasmar]

Jak będzie lepszy zrost. Ostrzegał, żebym nie obciążała nogi za bardzo bo ta płytka może pęknąć-to już wiemy z przykładu malgo. Powiedział, że zobaczymy w grudniu czy coś się posunęło. Mam tylko nadzieję, że to wstrzymało się z powodu tych moich operacji, a teraz znów kostninka pracuje. Jak głaszczę tę nózię przy myciu to czule do niej przemawiam, mam nadzieję że posłucha

[alawpr]

Mi sie wydaje ze te operacje mialy duzy wpływ na organizm i kostnine. wcinaj serki itp.

[jasmar]

Mówił, że zabiegi i ewentualnie sanatorium po wyjęciu złomu. Ale on chyba nieświadomy jakie są terminy i kolejki to go uświadomię, że chcę już stanąć w ogonku jak za starych czasów PRL-u

[jasmar]

 

alawpr wrote:

Mi sie wydaje ze te operacje mialy duzy wpływ na organizm i kostnine. wcinaj serki itp.

Jem jem to jedne z nielicznych rzeczy które mogę jeśc bez obaw. A wczoraj zaszalałam i zrobiłam sobie galaretkę z kurczaka i z łapek.

[kasiek79]

LillaKorn wrote:

ojacie wrote:

LillaKorn wrote:

No nie wiem czy przy świeżym złamaniu założą komukolwiek coś innego niż tradycyjny gips. Mówisz jak mniemam o sytuacji przed zespoleniem?

Tak, przed zespoleniem, masz racje na początku zawsze pakują w gips tyle, że mnie zapakowali w okrągły gips udowy tego się podobno już nie stosuje, prędzej szyna do kolana i już, a nie gips po tyłek i to okrągły on był ogromny! No, ale wiadomo, że jak komuś nie chcą operować to pewnie nie ma wyjścia. U nas w szpitalu z tego co zauważyłam Ci których nie operowano
to były przypadki jakieś lajtowe gdzie zakładali właśnie ortezę i już, a jak ktoś nie chciał to mu dawali szynę do kolana i tyle, boże jak sobie przypomnę ten dźwięk wiertarki jak mi cieli ten gips to mi niedobrze.

No to jesteśmy dwie. Ja miałam założony okrężny gips a byłam początkowo kwalifikowana do operacji i babeczka z sali, która była operowana miały taki sam!

a jaki to jest okragły??? taki jak ja miałąm

[alawpr]

 

jasmar wrote:

alawpr wrote:

Mi sie wydaje ze te operacje mialy duzy wpływ na organizm i kostnine. wcinaj serki itp.

Jem jem to jedne z nielicznych rzeczy które mogę jeśc bez obaw. A wczoraj zaszalałam i zrobiłam sobie galaretkę z kurczaka i z łapek.

No ale to ci chyba nie zaszkodzi. ale narobiłas mi smaka . Chyba jutro też zrobię.

[alawpr]

Kasiek to ty nie spisz??

[alawpr]

Okragły to własnie taki Kasiu jak miałaś.

[jasmar]

Chyba pójdę się walnąć do łóżka, bo nim się zagrzeję to też minie chwila. Może o 2 zasnę. Miłego dnia Ala i ćwicz jutro pilnie z rehabilitantem. Nie daj się.

[kasiek79]

 

marchewka wrote:

kasiek79 wrote:

ojacie wrote:

No ja polecam, bo dzięki temu zaczęłam ruszać stopą w miarę szybko, mogłam to myć zdejmować itd itd. aczkolwiek wiem, że nie każdy to może mieć dlatego się zdziwiłam, że pozwolili na takiego buta Sławkowi, z tego co zauważyłam im wyżej jest złamanie tym dłużej się człowiek buja z długim gipsem. No, ale jak napisał, że się połamał w lipcu to racja może już można. Ogólnie gips to już naprawdę jest przeszłość, jest mnóstwo różnych ortez zastępujących tradycyjny gips, że nie ma co żałować pieniędzy i się męczyć tym bardziej, że to mogą zrefundować jak się postarasz. A i myślę, że Sławkowi chodzi o Walker wysoki do kolana , ale nie obejmujący kolana, a zegar w stawie skokowym, bo jak ja zmierzyłam swojego to wyszło ok 45 cm od ziemi, a kończy mi się właśnie tuz pod kolanem

własnei ta koleżanka z zaopatrzenia mi o tym pwoiedziała ze etarz ips idzie w zapomnienie nie ważne przy jakich złamaniach i będzie wszystko robiła zeby mnie z niego wygrzebac

to albo ja jestem w średniowieczu albo coś z moim zlamaniem nie tak, mam 2 blachy, 13 śrub i według wiedzy medycznej i mojej technicznej powinno to być sztywne, ale nie, medycyna dolożyla mi jeszcze i ortezę i gips udowy. ja to nie wierzę, że gips odejdzie.

moze źle napsiałm ze calkowiecie odejdzie. chodziło mi o to ze cały czas bardzo często jak ozna korzystac z nowinek ortopedycznych to lekarz etgo nie robi i dalej pakuje w giops w momencie keidy mozna zastosowac orteze na przykład o to mi chodziło Ja nie wiem czy się jasno wyrażam ale szybciej piszę niż mysle hehe