Skocz do zawartości
Forum Odszkodowania

Złamanie nogi - rehabilitacja


master_44
 Udostępnij

Rekomendowane odpowiedzi

 

kasiek79 wrote:

a kyszszszsz kryzysy. Mnie jakos od dłuższego zcasu nie łapia le to wszystko przez to że wyszął do ludzi wracam do normalności i do szczęścia potrzeba mi tylko jazdy samochodem

I tu widać, że każdy z nas jest inny. Mnie do normalności potrzeba NORMALNEGO chodzenia-bez kul. Ja mało co wychodzę z domu, a w domu kule już mnie tak drażnią że szok-szczególnie jak potrzebuję dwie ręce( w kuchni) utawię kule a one buch i leżą. To mam ochotę je wypieprzyć-tylko jak ja bym wtedy chodziła????

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

jasmar wrote:

kasiek79 wrote:

a kyszszszsz kryzysy. Mnie jakos od dłuższego zcasu nie łapia le to wszystko przez to że wyszął do ludzi wracam do normalności i do szczęścia potrzeba mi tylko jazdy samochodem

I tu widać, że każdy z nas jest inny. Mnie do normalności potrzeba NORMALNEGO chodzenia-bez kul. Ja mało co wychodzę z domu, a w domu kule już mnie tak drażnią że szok-szczególnie jak potrzebuję dwie ręce( w kuchni) utawię kule a one buch i leżą. To mam ochotę je wypieprzyć-tylko jak ja bym wtedy chodziła????

ja nie powiem ze kule mnie nie wkurzaja ale............ w chwili obecnej mi nie przeskadzaja Poruszam sie znimi bardzo sparwnie na poidwórku jak mam mam wieskza przestrzeń ot juz w ogóle luks. A kuchni mam taki kącik gdzie je opieram i wszystko robie skacząc na jednej nodze albo tańcząc ługi bugi hehe przesuwając się na stopei

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kasiek to jest chyba tak że jak się osiągnie pewien stopień(etap) w poruszaniu i się do niego przywyknie to za jakis czas chce się więcej czuli przejść do kolejnego etapu. Stąd pewnie ten mój wstręt do kul, bo na początku to też się cieszyłam że się przemieszczam, później że już nie skaczę na jednej nodze tylko sunę ją po podłożu a teraz chcę już przejść dalej-wreszcie!!! A tu muszę jeszcze poczekać do grudnia.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

jasmar wrote:
Kasiek to jest chyba tak że jak się osiągnie pewien stopień(etap) w poruszaniu i się do niego przywyknie to za jakis czas chce się więcej czuli przejść do kolejnego etapu. Stąd pewnie ten mój wstręt do kul, bo na początku to też się cieszyłam że się przemieszczam, później że już nie skaczę na jednej nodze tylko sunę ją po podłożu a teraz chcę już przejść dalej-wreszcie!!! A tu muszę jeszcze poczekać do grudnia.
wiesz pewnie tak Oczywiscie ze nie chce tak funkcjonowac do konca zycia ale.............. nie przeszkadza mi to na tyle że mogę kilak misięcy jescze tak pochodzic tlkyo że mi brakuje jazdy samochodem. Żebym dodatkowo mogła jeździć czy wystarczy żebym miała automata to w ogóle spokojnie dochodziłąbym do siebie.
A ze kule mnkie momentami wkurzja to inna sprawa.
jak schodze sama po schodach to duzoszybciej mi iedzie jak mam jedna kulę a druga reką opieram się o poręcz. Zeskakuję co dwa trzy schodki Wchodzic nauczyłma sie z dwiema i nie mam już takeigo problemu. więc jak schodze samam i nikt nie moze mi pomóc hehe to zrzucam kula po schodach schodz ejdno piętro i zrzucam znowu hehe. tak, mi szybciej
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

eliska wrote:
kasiek79 wrote:
A gdzie nocna zmiana??????????????
Kasia, wszyscy poszli w ślad Pani prezes Witch i wolne dzisiaj wzięli ;-)
no chyba tak
ja z resztą pewnie niedługo padne wczoraj do 2 w nocy siedziałą dizisaj baaaaaaaaaaaardzo wyczerpujący dzień więc oczy pomału zaczybają mi się kleić
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

ja spadam Muszę jeszcze sie zgramolic na dół bo zapomniałąm mięcho na obiad wyjąć. hehe ja nie musze ćwiczyc bo jak tak sobie pokursuję w domu po schodach potem jeszce ze tzry kursy zrobię na podwórko i zpowrotem zeswojego ostatniego pietra to i sie wyćwicze =D
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

jasmar wrote:

eliska wrote:

edziag wrote:

eliska tozapraszam na zagórze, kawa czeka :)

edziag, z przyjemnością doczłapię na kawkę :)

Czemu beze mnie ja tez się dopisuję!!!

eno Jasmar ja mogłaś pomysleć, że bez Ciebie ? Bez Ciebie to kawka by nam nie smakowała! :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

jasmar wrote:
Kurczę nadal nie wiem jak to jest u Was ze stawianie stopy. ja stawiam normalnie, a przynajmniej tak mi się wydaje. Proszę napiszcie mi o co tu chodzi? Bo może nie jarzę.
posłuchaj
ja nie moge posatwić nogi na wprost i normalnie pójśc bo mi gips blokuje jak stawiam chora noge to zdrowa mogę tlyko dostawic bbo jak ja wystawię do przodu to ta chora niezrobi propulsji czyli nie przetoczy, moge ją tylko postawić na ziemi. A jak ustawiam ta w gipsie lekko w skos to moge spokojnie zdrowa wystawić przed nią
hmmmm nie wiem czy mnie zrozumiałas
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

jasmar wrote:

kasiek79 wrote:

cos czuję zę wszystkei na impreze poszly potańczyć =D

Też bym już potańczyła, ale tak normalnie jak kiedyś a nie pokiwała się na kulach.

oj ja też

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

eliska wrote:

jasmar wrote:

eliska wrote:

edziag, z przyjemnością doczłapię na kawkę :)

Czemu beze mnie ja tez się dopisuję!!!

eno Jasmar ja mogłaś pomysleć, że bez Ciebie ? Bez Ciebie to kawka by nam nie smakowała! :)

Dzięki Eliska aż mi się gębusia śmieje i bardzo mi miło. Mam nadzieję, że jak się spotkamy z Edziag to się jakoś umówimy i jakoś zorganizujemy spotkanie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

kasiek79 wrote:
jasmar wrote:
Kurczę nadal nie wiem jak to jest u Was ze stawianie stopy. ja stawiam normalnie, a przynajmniej tak mi się wydaje. Proszę napiszcie mi o co tu chodzi? Bo może nie jarzę.
posłuchaj
ja nie moge posatwić nogi na wprost i normalnie pójśc bo mi gips blokuje jak stawiam chora noge to zdrowa mogę tlyko dostawic bbo jak ja wystawię do przodu to ta chora niezrobi propulsji czyli nie przetoczy, moge ją tylko postawić na ziemi. A jak ustawiam ta w gipsie lekko w skos to moge spokojnie zdrowa wystawić przed nią
hmmmm nie wiem czy mnie zrozumiałas
No tak bo Tobioe gips blokuje, a ciekawe jak inni nie zagipsowani?? Bo wydaje mi się że więcej osób pisało o tym stawianiu stopy inaczej
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

jasmar wrote:
Kurczę nadal nie wiem jak to jest u Was ze stawianie stopy. ja stawiam normalnie, a przynajmniej tak mi się wydaje. Proszę napiszcie mi o co tu chodzi? Bo może nie jarzę.
no własnie też jestem ciekawa...
jak mi sciągli gips i nogę postawiłam na podłodze to moja sztywna stopa była odchylona była na prawo, jak ją troszke rozruszałam to potrafię ją postawić prosto (przynajmniej mi się tak wydaje), ale za to kolano gdzieś mi sie krzywi do srodka, nie wiem czy to takie złudzenie, bo kolano chude i mięśnia brak ? czy cos jest nie tak... boję się tej poniedziałkowej kontroli....
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

kasiek79 wrote:

ja spadam Muszę jeszcze sie zgramolic na dół bo zapomniałąm mięcho na obiad wyjąć. hehe ja nie musze ćwiczyc bo jak tak sobie pokursuję w domu po schodach potem jeszce ze tzry kursy zrobię na podwórko i zpowrotem zeswojego ostatniego pietra to i sie wyćwicze =D

Ty i tak jesteś wyćwiczona i bardzo sprawna jak tyle wchodzisz po schodach, no i ze względu na przedmiot jakiego uczysz, o figurze nie wspominając

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

jasmar wrote:
kasiek79 wrote:
jasmar wrote:
Kurczę nadal nie wiem jak to jest u Was ze stawianie stopy. ja stawiam normalnie, a przynajmniej tak mi się wydaje. Proszę napiszcie mi o co tu chodzi? Bo może nie jarzę.
posłuchaj
ja nie moge posatwić nogi na wprost i normalnie pójśc bo mi gips blokuje jak stawiam chora noge to zdrowa mogę tlyko dostawic bbo jak ja wystawię do przodu to ta chora niezrobi propulsji czyli nie przetoczy, moge ją tylko postawić na ziemi. A jak ustawiam ta w gipsie lekko w skos to moge spokojnie zdrowa wystawić przed nią
hmmmm nie wiem czy mnie zrozumiałas
No tak bo Tobioe gips blokuje, a ciekawe jak inni nie zagipsowani?? Bo wydaje mi się że więcej osób pisało o tym stawianiu stopy inaczej
no tak mi własnie blokuje i tlyko mmoge dostawiac nogę jak stawiam prosto a jak na ukos to "normalnie" idę. To moze cos ci podpowiedzą te niezabisowaneale mysle że tak na skos ustawiał te co w gipsie dłuzej chodzi i takiego przywyczajenia nabrały
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

eliska wrote:
jasmar wrote:
Kurczę nadal nie wiem jak to jest u Was ze stawianie stopy. ja stawiam normalnie, a przynajmniej tak mi się wydaje. Proszę napiszcie mi o co tu chodzi? Bo może nie jarzę.
no własnie też jestem ciekawa...
jak mi sciągli gips i nogę postawiłam na podłodze to moja sztywna stopa była odchylona była na prawo, jak ją troszke rozruszałam to potrafię ją postawić prosto (przynajmniej mi się tak wydaje), ale za to kolano gdzieś mi sie krzywi do srodka, nie wiem czy to takie złudzenie, bo kolano chude i mięśnia brak ? czy cos jest nie tak... boję się tej poniedziałkowej kontroli....
pewnei wszystko dobrze oni tak musieli usatwić nogę ja miałą na początki wrażenie ze m nogępowykręcali. Stopę na maksa na zawnątrz ustawili a kolano wasnei do środka wcisneli. Teraz juz nie mam takeigo wrażenia bo mięśnie się przyzwyczaiły ale jk zdejma gips to noga na pewno będzie tak dziwnie inaczej usatwiona w stosunku do drugiej, jż t widzę
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

eliska wrote:
jasmar wrote:
Kurczę nadal nie wiem jak to jest u Was ze stawianie stopy. ja stawiam normalnie, a przynajmniej tak mi się wydaje. Proszę napiszcie mi o co tu chodzi? Bo może nie jarzę.
no własnie też jestem ciekawa...
jak mi sciągli gips i nogę postawiłam na podłodze to moja sztywna stopa była odchylona była na prawo, jak ją troszke rozruszałam to potrafię ją postawić prosto (przynajmniej mi się tak wydaje), ale za to kolano gdzieś mi sie krzywi do srodka, nie wiem czy to takie złudzenie, bo kolano chude i mięśnia brak ? czy cos jest nie tak... boję się tej poniedziałkowej kontroli....
O kolano się nie martw, moje też było jakieś inne i masażystka powiedziała że to wynik słabego mięśnia czworogłowego. Poćwiczyłam trochę, chodzę coraz więcej stawiam kolano na krześle i przenoszę ciężar i już jest lepiej. No chyba że Ty miałaś gips udowy?? Ale chyba nie.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

jasmar wrote:

eliska wrote:

jasmar wrote:

Czemu beze mnie ja tez się dopisuję!!!

eno Jasmar ja mogłaś pomysleć, że bez Ciebie ? Bez Ciebie to kawka by nam nie smakowała! :)

Dzięki Eliska aż mi się gębusia śmieje i bardzo mi miło. Mam nadzieję, że jak się spotkamy z Edziag to się jakoś umówimy i jakoś zorganizujemy spotkanie.

koniecznie, już sie cieszę, ale se poplotkujemy ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

kasiek79 wrote:

jasmar wrote:

A ja sprawdzam co jakiś czas kto jest na forum i Ala się pojawiła-będzie nocna zmiana??

a gdzie sparwdzasz?

Jak jest taka ogólna tabelka z tematami to na dole po lewej stronie. Od nas klikam na górze "Rehabilitacja po wypadku" i zjazd na dół-nie wiem czy rozumiesz, bo ja w komputerze nie za bardzo kumata a jeszcze wytłumaczyć to ...............kanał

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

gips miałam pod kolano, w duchu to się pocieszam, że to krzywe kolano to wynik słabych mięśni, zresztą obydwa kolana mnie napierniczają, zdrowe, bo dwa i pół miesiąca przemieszczałam się skakańcem, chore, bo mięśnia ni ma...
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się

Komentowanie zawartości tej strony możliwe jest po zalogowaniu



Zaloguj się
 Udostępnij

×
×
  • Dodaj nową pozycję...