Skocz do zawartości
Forum Odszkodowania

Złamanie nogi - rehabilitacja


master_44
 Udostępnij

Rekomendowane odpowiedzi

 

Aurora wrote:

jasmar wrote:

kasiek79 wrote:

ja mam nadzieję ze jak dzieci dorosną to też będa same prasowały

To zależy jaki liczysz ten wiek dorosłości do prasowania. Moje -15 i 12 absolutnie tego robić nie chcą. Moja mama twierdzi, że mają to po mnie

Dajcie im spokój, zwłaszcza dziewczynom, bo jeszcze w życiu dosyć się naprasują!

Dlatego też tak bardzo nie naciskam i tak dosyć mi córcia pomaga

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

alawpr wrote:

jasmar wrote:

Aurora wrote:

I dobrze, bo to nie jest takie skomplikowane, fajnie, że mu się chce, bo mojemu nie :(

No i dlatego darowuję mu to prasowanie i kibelek-sprzątam już sama i zostawiam mu tylko podłogę.

A ja nie ,jak lenistwo to pełną gębą..

No w końcu Ty to masz nogę w gipsie, to możesz, a ja..................................??????

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

jasmar wrote:

alawpr wrote:

jasmar wrote:

No i dlatego darowuję mu to prasowanie i kibelek-sprzątam już sama i zostawiam mu tylko podłogę.

A ja nie ,jak lenistwo to pełną gębą..

No w końcu Ty to masz nogę w gipsie, to możesz, a ja..................................??????

A Ty masz śruby i blachę!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

jasmar wrote:
LillaKorn wrote:
jasmar wrote:
Ja też zaraz spadam-w końcu miałam dziś TAAAAKI dzień. Kurczę czemu normalne życie tak męczy na początku????? Pewnie organizm za bardzo się rozleniwił.
Jasmar gratuluję samodzielnego rajdu!
Lilla Ty byłaś tą inspiracją-później dołożyły Aurora i Edziag(jak zaczęły jeździć)-podziwiam Twój powrót do pracy i chcę tak jak TY!!!!!
A rajd był z mężem z boku, więc nie tak całkiem samodzielny
Samodzielny samodzielny. Po takiej przerwie nawet z mężem u boku można zakwalifikować jako samodzielny!
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

alawpr wrote:

jasmar wrote:

Aurora wrote:

I dobrze, bo to nie jest takie skomplikowane, fajnie, że mu się chce, bo mojemu nie :(

No i dlatego darowuję mu to prasowanie i kibelek-sprzątam już sama i zostawiam mu tylko podłogę.

A ja nie ,jak lenistwo to pełną gębą..

Trzeba oddać kiedyś tę buławę osoby niezastąpionej w godniejsze ręce!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A teraz opowiem wam fakt z życia. Moje starsze dziecię od 3 lat mieszka sam i kiedys na samym poczatku zadzwonił do mnie w dośc złym momencie ,że koniecznie musi ze mna porozmawiac bo sprawa jest niecierpiąca. Mówie gadaj szybko lub dzwon do taty a jak na dłużej to zadzwonie za 4 godz. okazało sie ,że sprawa bardzo pilna. I wiecie co ..... on mnie sie spytał kto u nas w domu mył kibelek lub co go myło, bo on nie ma zielonego pojewcia o co chodzi z tym kiblem ,ze taki jakis brudny jest jego.........

Co ja wychowalam.... Chcialam ,aby dzieci mialy dlugie dzieciństwo, i chyba LEKUTKO przedobrzyłam...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

Aurora wrote:

jasmar wrote:

alawpr wrote:

A ja nie ,jak lenistwo to pełną gębą..

No w końcu Ty to masz nogę w gipsie, to możesz, a ja..................................??????

A Ty masz śruby i blachę!

Ale tego nie widać i wielu ludziom wydaje się, że to nic takiego i często muszę tłumaczyć dlaczego nie obciążam nogi. I takie mam czasem wrażenie, że ludzie nie dowierzają. Ja wiem to ich problem, ale bywa to irytujące.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

jasmar wrote:

Aurora wrote:

jasmar wrote:

No w końcu Ty to masz nogę w gipsie, to możesz, a ja..................................??????

A Ty masz śruby i blachę!

Ale tego nie widać i wielu ludziom wydaje się, że to nic takiego i często muszę tłumaczyć dlaczego nie obciążam nogi. I takie mam czasem wrażenie, że ludzie nie dowierzają. Ja wiem to ich problem, ale bywa to irytujące.

Wcale sie tym nie przejmuj, niech myśla i gadają co chcą.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

alawpr wrote:
A teraz opowiem wam fakt z życia. Moje starsze dziecię od 3 lat mieszka sam i kiedys na samym poczatku zadzwonił do mnie w dośc złym momencie ,że koniecznie musi ze mna porozmawiac bo sprawa jest niecierpiąca. Mówie gadaj szybko lub dzwon do taty a jak na dłużej to zadzwonie za 4 godz. okazało sie ,że sprawa bardzo pilna. I wiecie co ..... on mnie sie spytał kto u nas w domu mył kibelek lub co go myło, bo on nie ma zielonego pojewcia o co chodzi z tym kiblem ,ze taki jakis brudny jest jego.........
Co ja wychowalam.... Chcialam ,aby dzieci mialy dlugie dzieciństwo, i chyba LEKUTKO przedobrzyłam...
Dobre. Przypuszczam, że gdyby nie moja noga to moje też byłyby takie same. Oni nie zauważają tego, że coś(np kibelek, umywalka albo kuchenka) jest myte-przecież jest cały czas takie samo, więc czy coś się z tym dzieje?????
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

alawpr wrote:

jasmar wrote:

Oj Alawpr ja Ci czasu Ćwiczeń nie liczę ale wyruszyłaś już 2 godzinki temu, ja obiecałam czekać I co nie ma Cię????

Bo po cwiczeniech była udawana kąpiel.

I znowu zaoszczędziłaś na żelu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

jasmar wrote:

alawpr wrote:

Ale nadmieniam,że zostal poinstruowany i kibel jak ta lala teraz.

Sól do zmywarki też już umie zapodać więc jest coraz lepiej-dobry kandydat na męża rośnie he he

Taak juz spełnia jakieś standarty ;-)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

jasmar wrote:

A Lilla urzęduje dziś długo, pewnie jutro ma wolne i nie wstaje rano do pracy he he, Budzik się ucieszy.

Bo jutro wszyscy leżą w domkach do góry kołami i leniuchują.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

alawpr wrote:
U mnie po cwiczeniach zdecydowanie lepiej kolanko sie zachowuje .Jeszcze daleka droga,ale juz sie tak nie męczę i kolano tak nie boli przy cwiczeniach.
Czyli jesteś na właściwej-dobrej -drodze.
A Ty jak już się wykąpałaś, wymoczyłaś itp. to gotowa do spanka jesteś.
Chyba trza już się kłaść, bo ja to swoje muszę odespać, choć i tak śpię mniej z tym połamańcem.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Te 90 stopni to nie wiem kiedy uzyskam ,ale kazdego dnia odczuwam ,żed zgięcie jest ciut większe.O wiele lepiej mi sie chodzi,nie jest to jakieś szaleństwo ale trochę szybciej mi to idzie. Czasem mnie to wszystko irytuje, ale wiem ,że jak nie będę cwiczyła to kicha będzie .
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

jasmar wrote:
alawpr wrote:
U mnie po cwiczeniach zdecydowanie lepiej kolanko sie zachowuje .Jeszcze daleka droga,ale juz sie tak nie męczę i kolano tak nie boli przy cwiczeniach.
Czyli jesteś na właściwej-dobrej -drodze.
A Ty jak już się wykąpałaś, wymoczyłaś itp. to gotowa do spanka jesteś.
Chyba trza już się kłaść, bo ja to swoje muszę odespać, choć i tak śpię mniej z tym połamańcem.
Kładz sie spac kochana .Jutro tez jest dzień. Poczytam co tam napisałyscie ,bo nie doczytalam wszystkiego.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

jasmar wrote:

Aurora wrote:

Złamałyście nogę i chcecie prasować, niby jak? :) :) :)

No złamałam już prawie 4 miesiące temu-będzie w niedzielę auuuuuuuuu. A chcę spróbować prasowania na siedząco, zobaczę jak się zdecyduję, bo też niespecjalnie lubię. Ale juz niektóre rzeczy mają bardzo pogniecione i nie chodzą w nich

Na siedząco to kicha,ręce bolą jak diabli.Raz miałam ambitny plan i na planach sie zakończyło.Starszy przyjechał w odwiedziny i poprasował, a żeby było weselej założył fartuszek i myslałam że popadamy ze smiechu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się

Komentowanie zawartości tej strony możliwe jest po zalogowaniu



Zaloguj się
 Udostępnij

×
×
  • Dodaj nową pozycję...