Skocz do zawartości
Forum Odszkodowania

Złamanie nogi - rehabilitacja


master_44
 Udostępnij

Rekomendowane odpowiedzi

 

Dota wrote:

kasiek79 wrote:

ile???????? juz6 lat tak chyba paradujecie w Gdańsku???? tak????

No parę lat to już paradujemy ale bij zabij nie powiem ile lat dokładnie.

6 6 bo od 2003 roku

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

Dota wrote:

To jest siódmy raz jak paraduje Gdańsk.

kurde a taka obra z matmy byłam a tu do siedmiu nie umiała policzyc. Wiedziałą ze od 2003 roku tak jak wcześniej i kurde szesc a nie siedem mi wyszło. jeju to wszystko przez to złamanie hehe =D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

Aurora wrote:

Marchewko, doszłaś już do siebie po dobrych wiadomościach?

tak ;-) teraz zaczynam węszyć podstęp w tej diagnozie, nie może być chyba tak super skoro mój lekarz długoterminowy nie jest taki zachwycony, ale nie wpędzam się w jakieś schizy, czekam na odzłomowanie po niedzieli ;-)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

kasiek79 wrote:

alawpr wrote:

Te 90 stopni to nie wiem kiedy uzyskam ,ale kazdego dnia odczuwam ,żed zgięcie jest ciut większe.O wiele lepiej mi sie chodzi,nie jest to jakieś szaleństwo ale trochę szybciej mi to idzie. Czasem mnie to wszystko irytuje, ale wiem ,że jak nie będę cwiczyła to kicha będzie .

ja na siedząco osiagam 90 stopni albo jak np stoję i podnosze kolano Ale w leżeniu tyłem juz mi tyle nie wychodzi nie mówiąc o leżeniu przodem kiedy ledwo minimalnie zginam kolano

Kasiu u mnie jest podobnie na siedząco mam prawie 90 stopni ale na leżąco jest o wiele ,wiele mniej.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

marchewka wrote:

Aurora wrote:

Marchewko, doszłaś już do siebie po dobrych wiadomościach?

tak ;-) teraz zaczynam węszyć podstęp w tej diagnozie, nie może być chyba tak super skoro mój lekarz długoterminowy nie jest taki zachwycony, ale nie wpędzam się w jakieś schizy, czekam na odzłomowanie po niedzieli ;-)

Marcheweczko,juz nie rozmyslaj tak,idz na odzłomowanie a o reszcie ,,pomyślisz jutro". Jest juz OK i tego sie trzymaj ;-)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

kasiek79 wrote:

prazynka wrote:

hej, witam już zbiorowo wszystkich, którzy mnie tu jeszcze wczoraj/dziś przywitali. Właśnie mój mały rozchorował się, 39,2 stopnie, a już miałam nadzieję, że pójdziemy na grób nieznanego żołnierza. Właśnie gotuję obiad :)

mi już tylko spagetti zostało do zrobienia Wczoraj chciała sie jakkolwiek odwdzięczyc przyjaciółce i pogotowała zupy i dla dzieciaków i dl nas bo chciałma nakarmić ja jak przyszła po córe do mnie. Chciałą z kolei wybrac się teściów coby sparwy spadkwoe obgadać ale kurde mam takie rany na dłoniach że na piechote ne dojde oze wybierzemy się samochodem albo zaprosze teściówdo siebie

Kasia sprawdzają się rekawiczki dla rowerzystów z obciętymi palcami.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dziewczyny dzis nad ranem cos mi pstryknęło w nodze. wydaje mi sie że w miejscu złamania i ostro zakuło.Pobolewała mnie noga przez całą noc.A jak wstałam noga spuchnięta.Zawsze rano były luzy w gipsie .Leżę z noga w górze łyknęłam Detralex i oczekuję na poprawę. Cholera jasna zawsze coś!
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

alawpr wrote:

Dziewczyny dzis nad ranem cos mi pstryknęło w nodze. wydaje mi sie że w miejscu złamania i ostro zakuło.Pobolewała mnie noga przez całą noc.A jak wstałam noga spuchnięta.Zawsze rano były luzy w gipsie .Leżę z noga w górze łyknęłam Detralex i oczekuję na poprawę. Cholera jasna zawsze coś!

Jakiś podejrzany ten pstryk i nagły nocny ból.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

Dota wrote:

Hej. Poszłabym jak w ubiegłym roku na Paradę Niepodległości ale mam cykora. Dużo tam ludzi a samemu trochę strach czy wszystko dobrze będzie.

U mnie też występuje lekka delirka w tłumie, i każdy bliżej przechodzący to agresor z zamiarem przetrącenia mnie na tych kulach.Jak sie wybieram z mężem do sklepu to z samego rana bo wtedy mało ludzi sie plącze. Późniejszą porą już sie nie plącze, wtedy mąż wszystko załatwia. Zresztą po takiej wyprawie jestem jak pies Pluto.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

Dota wrote:

alawpr wrote:

Dziewczyny dzis nad ranem cos mi pstryknęło w nodze. wydaje mi sie że w miejscu złamania i ostro zakuło.Pobolewała mnie noga przez całą noc.A jak wstałam noga spuchnięta.Zawsze rano były luzy w gipsie .Leżę z noga w górze łyknęłam Detralex i oczekuję na poprawę. Cholera jasna zawsze coś!

Jakiś podejrzany ten pstryk i nagły nocny ból.

Jutro będę na rehabilitacji to drapnę swego lekarza i niech to sprawdzi. Przekręciłam noge jakoś nie tak i cos mi tam sie dziwnie zachowało.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

alawpr wrote:

Dota wrote:

alawpr wrote:

Dziewczyny dzis nad ranem cos mi pstryknęło w nodze. wydaje mi sie że w miejscu złamania i ostro zakuło.Pobolewała mnie noga przez całą noc.A jak wstałam noga spuchnięta.Zawsze rano były luzy w gipsie .Leżę z noga w górze łyknęłam Detralex i oczekuję na poprawę. Cholera jasna zawsze coś!

Jakiś podejrzany ten pstryk i nagły nocny ból.

Jutro będę na rehabilitacji to drapnę swego lekarza i niech to sprawdzi. Przekręciłam noge jakoś nie tak i cos mi tam sie dziwnie zachowało.

spokojnie moze to ni cpowaznego. MI tez tak zcasami strzyka ale to chyba sciegna ja czuję to na wysokości złamnaia ale tak na zewnątrz jakby w starzałce. Nawet czsami mnie lekko boli

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

alawpr wrote:

Dota wrote:

Hej. Poszłabym jak w ubiegłym roku na Paradę Niepodległości ale mam cykora. Dużo tam ludzi a samemu trochę strach czy wszystko dobrze będzie.

U mnie też występuje lekka delirka w tłumie, i każdy bliżej przechodzący to agresor z zamiarem przetrącenia mnie na tych kulach.Jak sie wybieram z mężem do sklepu to z samego rana bo wtedy mało ludzi sie plącze. Późniejszą porą już sie nie plącze, wtedy mąż wszystko załatwia. Zresztą po takiej wyprawie jestem jak pies Pluto.

ja jak pojechaa doopracy to czułą sie jak pzrechodząc jakis tor przeszkód. Nawet na lekcji któa prowadziłą nie wylo tak xle raz dostałą piłka ale ok. hehe. NO ale jak szłam na przerwie do koleżanki sali zobaczyć jaki remont zrobili to........... masakra Slalon gigant z przeszkodami

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

alawpr wrote:
marchewka wrote:
Aurora wrote:
Marchewko, doszłaś już do siebie po dobrych wiadomościach?
tak ;-) teraz zaczynam węszyć podstęp w tej diagnozie, nie może być chyba tak super skoro mój lekarz długoterminowy nie jest taki zachwycony, ale nie wpędzam się w jakieś schizy, czekam na odzłomowanie po niedzieli ;-)
Marcheweczko,juz nie rozmyslaj tak,idz na odzłomowanie a o reszcie ,,pomyślisz jutro". Jest juz OK i tego sie trzymaj ;-)
tak wiem, tylko pękam ze strachu, widzę, że tu odważniejsze osoby ode mnie są, a dla mnie to pierwszy kontakt z polskim szpitalem, boję się tych wszystkich bonusów, które można dostać niechcący...
ale nieważne, to takie małe strachy, obyśmy wszyscy tylko takie mieli ;-)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

alawpr wrote:

kasiek79 wrote:

prazynka wrote:

hej, witam już zbiorowo wszystkich, którzy mnie tu jeszcze wczoraj/dziś przywitali. Właśnie mój mały rozchorował się, 39,2 stopnie, a już miałam nadzieję, że pójdziemy na grób nieznanego żołnierza. Właśnie gotuję obiad :)

mi już tylko spagetti zostało do zrobienia Wczoraj chciała sie jakkolwiek odwdzięczyc przyjaciółce i pogotowała zupy i dla dzieciaków i dl nas bo chciałma nakarmić ja jak przyszła po córe do mnie. Chciałą z kolei wybrac się teściów coby sparwy spadkwoe obgadać ale kurde mam takie rany na dłoniach że na piechote ne dojde oze wybierzemy się samochodem albo zaprosze teściówdo siebie

Kasia sprawdzają się rekawiczki dla rowerzystów z obciętymi palcami.

ręce nawet w rekawiczkach bola. no ic usze toche przecierpeic Nieługo to minie. tak samo jak zarąbiście boli stpa zdrowej nogi (za bardzo obciążona). Też niedługo mienie

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

alawpr wrote:

Dziewczyny dzis nad ranem cos mi pstryknęło w nodze. wydaje mi sie że w miejscu złamania i ostro zakuło.Pobolewała mnie noga przez całą noc.A jak wstałam noga spuchnięta.Zawsze rano były luzy w gipsie .Leżę z noga w górze łyknęłam Detralex i oczekuję na poprawę. Cholera jasna zawsze coś!

ja też miałam takie akcje a potem się okazywało, że nic, i zazwyczaj coraz bardziej wszystko pstrykało im było bliżej do kontroli, trzymaj się, taki to los połamańca ;-)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Marcheweczko,każdy ma strasznego cykora i to jest silniejsze od nas.Kazdy mówi ,że bedzie dobrze ale z tym diabelnym strachem zostajemy my a nie kto inny.Pomyśl że to juz końcówka twej wędrówki i niech juz robią co maja robic. Gdzie bedziesz wyjmowała złom?
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

marchewka wrote:

alawpr wrote:

Dziewczyny dzis nad ranem cos mi pstryknęło w nodze. wydaje mi sie że w miejscu złamania i ostro zakuło.Pobolewała mnie noga przez całą noc.A jak wstałam noga spuchnięta.Zawsze rano były luzy w gipsie .Leżę z noga w górze łyknęłam Detralex i oczekuję na poprawę. Cholera jasna zawsze coś!

ja też miałam takie akcje a potem się okazywało, że nic, i zazwyczaj coraz bardziej wszystko pstrykało im było bliżej do kontroli, trzymaj się, taki to los połamańca ;-)

Oj masz racje ,przed kontrola noga zawsze napierniczała niemiłosiernie.zwróciłam własnie na to uwage ,że zawsze przed wizyta w szpitalu taki objaw był. Ta noga naprawde ,żyje swym zyciem.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się

Komentowanie zawartości tej strony możliwe jest po zalogowaniu



Zaloguj się
 Udostępnij

×
×
  • Dodaj nową pozycję...