Skocz do zawartości
Forum Odszkodowania

Złamanie nogi - rehabilitacja


master_44
 Udostępnij

Rekomendowane odpowiedzi

 

alawpr wrote:

Aurora wrote:

Alawpr, czy Ty nie zostaniesz przypadkiem naszym gipsowym rekordzistą?

Niestety ale tak. I cyk w brzuch też pnie mnie na lidera ;-(

no nie kochana, chyba nie doganiasz moich 350 iluś tam?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

marchewka wrote:
Aurora wrote:
marchewka wrote:
zostaję w msw, niech się dzieje wola boża, zresztą nie potrzeba mi ponoć dodatkowych poprawiaczy typu komórki jak u Ciebie, więc myslę, że dadzą radę chłopaki ;-) oby tylko nie połamali i ładnie zszyli
Ale szybko Cię przyjęli, czy może już wcześniej byłaś zapisana na zabieg?
wcześniej, w październiku miałam ustalony termin na luty, ale mi doktor od ręki przesunął na teraz, jakos tak się udało ;-)
Wreszcie skończą się Twoje męki, bo ile można?!
Doktor dużo może ;-)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

alawpr wrote:

marchewka wrote:

alawpr wrote:

Na forum obok napisałam,że będę miała nogę w gipsie 7 miesięcy bez 3 dni i lekko mnie zadra zakuła czy ci lekarze nie przesadzili?????

szacun, kurczę, czeka Cię walka z mięśniami i stawami, ale pewnie dasz radę, wszyscy dają, ja w sumie miałam 5 miesięcy bezruchu i jakoś większość rzeczy wróciła, oprócz skokowego i kolana, które jest bardzo niestabilne i się wykręca na boki, no ale to szczegół w tym wszystkim ;-) grunt że do przodu i masz świetnych lekarzy

Nie poddam się nawet nie myślę inaczej.Czekam tylko na uwolnienie nogi.Lekarze najbardziej właśnie obawiają sie o kolano i jego rotacje.Ten gips ze stabilizatorami ma je zabezpieczac i cwiczenia na tej czodziejskiej maszynie. Marchewko jak ty dałaś rade to wiem ze i ja mogę :-)

jasne, choć ja to tyle dołów zaliczyłam, że strach, te ciągłe niepewności to coś co wykańcza powoli ale skutecznie, jakby nie to forum to leczyłabym się jeszcze na głowę, choć i to niewykluczone ;-)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

marchewka wrote:

alawpr wrote:

Aurora wrote:

Alawpr, czy Ty nie zostaniesz przypadkiem naszym gipsowym rekordzistą?

Niestety ale tak. I cyk w brzuch też pnie mnie na lidera ;-(

no nie kochana, chyba nie doganiasz moich 350 iluś tam?

O kurka...... co ty ...marchewka??? Czemu ci tyle tego zapodali jak nie miałaś tyle nogi w gipsie. Przeciez po pewnym czasie polamańcom po ze złomem odstawiaja?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

alawpr wrote:

Aurora wrote:

alawpr wrote:

Niestety ale tak. I cyk w brzuch też pnie mnie na lidera ;-(

No tak, przecież Ty jeszcze się nakłuwasz cały czas :(

A juz naprawde mam tego dosyc. Jakoś mnie ostatnio dopada jakis nerw na to wszystko.

Bo już wiesz, że końcówka i jak już będziesz bez gipsu, to stwierdzisz, że dłużej byś tego nie wytrzymała.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

alawpr wrote:
Marcheweczko nie wiem jak ty,ale ja na lędzwiowe absolutnie sie nie nadaję. I bardzo was wszystkie podziwiam.
a to się ma wybór? mozna sobie zażyczyć?
we Francji miałam jakiegoś mixa, lędźwiowe i spanko w jednym, nie wiem co to było, ale było mi po tym bardzo dobrze ;-) i żadnych dzialan ubocznych, czy miał ktoś podobnie?
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

marchewka wrote:
alawpr wrote:
Marcheweczko nie wiem jak ty,ale ja na lędzwiowe absolutnie sie nie nadaję. I bardzo was wszystkie podziwiam.
a to się ma wybór? mozna sobie zażyczyć?
we Francji miałam jakiegoś mixa, lędźwiowe i spanko w jednym, nie wiem co to było, ale było mi po tym bardzo dobrze ;-) i żadnych dzialan ubocznych, czy miał ktoś podobnie?
tak, ja miałam identycznie
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

alawpr wrote:

Mi forum też bardzo pomaga,inaczej wariatkowo by mnie czekało. Jak coś teraz pójdzie nie tak ,albo mi cos wynajdą to zapakuję walizki i zwieję gdzieś bardzo daleko!!

Nawet tak nie myśl!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

marchewka wrote:

ja to się boję, że ciśnienie to mi tak skoczy, że nie będą chcieli mnie rozkręcić, panicznie się boję, a tu nic na odwagę nie można... miałaś lędźwiowe czy narkozę?

Ciśnienie zawsze trochę skoczy przed zabiegiem. A co do znieczulenia to mam teraz dylemat, bo pierwszą operację miałam w podpajęczynówkowym i było OK. Potem miałam raz narkozę-ale męczyły m,nie przez długi czas wymioty, co przy ciachniętym brzuchu było okropne i znów podpajęczynówkowe(w październiku) i tu pojawił się problem-anestezjolog wkłuł się mi dopiero za 4 razem. I teraz mam dylemat za czym optować przy wyciąganiu. sama nie wiem-jeszcze.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

marchewka wrote:
alawpr wrote:
Marcheweczko nie wiem jak ty,ale ja na lędzwiowe absolutnie sie nie nadaję. I bardzo was wszystkie podziwiam.
a to się ma wybór? mozna sobie zażyczyć?
we Francji miałam jakiegoś mixa, lędźwiowe i spanko w jednym, nie wiem co to było, ale było mi po tym bardzo dobrze ;-) i żadnych dzialan ubocznych, czy miał ktoś podobnie?
Ja poprosiłam grzecznie o pełna narkozę, gdyż inaczej bym im rozniosła tą całą sterylną salkę.Po prostu nie mogę ogladac ani słuchac bo robi mi sie lekutko nie fajnie. I przystano na moje błaganie ;-))
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

jasmar wrote:

marchewka wrote:

ja to się boję, że ciśnienie to mi tak skoczy, że nie będą chcieli mnie rozkręcić, panicznie się boję, a tu nic na odwagę nie można... miałaś lędźwiowe czy narkozę?

Ciśnienie zawsze trochę skoczy przed zabiegiem. A co do znieczulenia to mam teraz dylemat, bo pierwszą operację miałam w podpajęczynówkowym i było OK. Potem miałam raz narkozę-ale męczyły m,nie przez długi czas wymioty, co przy ciachniętym brzuchu było okropne i znów podpajęczynówkowe(w październiku) i tu pojawił się problem-anestezjolog wkłuł się mi dopiero za 4 razem. I teraz mam dylemat za czym optować przy wyciąganiu. sama nie wiem-jeszcze.

No na pewno narkozy na takie coś nie dadzą, raczej zewnątrzoponowe albo głupiego jacha.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

alawpr wrote:

marchewka wrote:

alawpr wrote:

Niestety ale tak. I cyk w brzuch też pnie mnie na lidera ;-(

no nie kochana, chyba nie doganiasz moich 350 iluś tam?

O kurka...... co ty ...marchewka??? Czemu ci tyle tego zapodali jak nie miałaś tyle nogi w gipsie. Przeciez po pewnym czasie polamańcom po ze złomem odstawiaja?

nie wiem właściwie, bo mi doktor powiedział, że dopóki nie chodzi się normalnie to się trzeba kłuć i sama sobie decydowalam, mam lekarzy w rodzinie to recepty miałam bez łażenia po orto i innych, pod koniec to już tak co drugi trzeci dzień aż uznałam że chodzę normalnie i odstawilam beż żadnych konsultacji, robilam sobie badania krwi żeby sprawdzić czy mi coś nie szkodzi i było ok, więc chyba nie zaszkodziło, zresztą miałam na bieżąco sprawdzane krążenie w nodze i dopóki nie było najlepie to brałam, może przesadziłam ale jak myślałam o tych wszystkich krążeniowych powiklaniach to wolałam się kłuć...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

marchewka wrote:
alawpr wrote:
Aurora wrote:
Alawpr, czy Ty nie zostaniesz przypadkiem naszym gipsowym rekordzistą?
Niestety ale tak. I cyk w brzuch też pnie mnie na lidera ;-(
no nie kochana, chyba nie doganiasz moich 350 iluś tam?
O matko i córko. To ja przy mojej setce-bez 4 miałam już serdecznie dość, jak Ty to wytrzymałaś.
No i podziwiam Alawpr też już ma ogrom sztuk. Jesteście laski twarde sztuki- tylko brać z Was przykład
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

Aurora wrote:

jasmar wrote:

marchewka wrote:

ja to się boję, że ciśnienie to mi tak skoczy, że nie będą chcieli mnie rozkręcić, panicznie się boję, a tu nic na odwagę nie można... miałaś lędźwiowe czy narkozę?

Ciśnienie zawsze trochę skoczy przed zabiegiem. A co do znieczulenia to mam teraz dylemat, bo pierwszą operację miałam w podpajęczynówkowym i było OK. Potem miałam raz narkozę-ale męczyły m,nie przez długi czas wymioty, co przy ciachniętym brzuchu było okropne i znów podpajęczynówkowe(w październiku) i tu pojawił się problem-anestezjolog wkłuł się mi dopiero za 4 razem. I teraz mam dylemat za czym optować przy wyciąganiu. sama nie wiem-jeszcze.

No na pewno narkozy na takie coś nie dadzą, raczej zewnątrzoponowe albo głupiego jacha.

a głupi jaś i narkoza to nie to samo?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

alawpr wrote:
marchewka wrote:
alawpr wrote:
Marcheweczko nie wiem jak ty,ale ja na lędzwiowe absolutnie sie nie nadaję. I bardzo was wszystkie podziwiam.
a to się ma wybór? mozna sobie zażyczyć?
we Francji miałam jakiegoś mixa, lędźwiowe i spanko w jednym, nie wiem co to było, ale było mi po tym bardzo dobrze ;-) i żadnych dzialan ubocznych, czy miał ktoś podobnie?
Ja poprosiłam grzecznie o pełna narkozę, gdyż inaczej bym im rozniosła tą całą sterylną salkę.Po prostu nie mogę ogladac ani słuchac bo robi mi sie lekutko nie fajnie. I przystano na moje błaganie ;-))
Ten szpital to naprawdę jakiś ewenement jest, że przystają na propozycje pacjentów i to na narkozę!!!! To na pewno była narkoza???
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

marchewka wrote:
alawpr wrote:
Marcheweczko nie wiem jak ty,ale ja na lędzwiowe absolutnie sie nie nadaję. I bardzo was wszystkie podziwiam.
a to się ma wybór? mozna sobie zażyczyć?
we Francji miałam jakiegoś mixa, lędźwiowe i spanko w jednym, nie wiem co to było, ale było mi po tym bardzo dobrze ;-) i żadnych dzialan ubocznych, czy miał ktoś podobnie?
No mnie też coś zapodali przy wkręcaniu śrubek bo początek pamiętam a potem już dzremałam i tylko urywki mi przebłyskiwały.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

alawpr wrote:

Mi forum też bardzo pomaga,inaczej wariatkowo by mnie czekało. Jak coś teraz pójdzie nie tak ,albo mi cos wynajdą to zapakuję walizki i zwieję gdzieś bardzo daleko!!

A koleżanki z pracy pomogą ulotnić Ci się hi hi hi

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

Aurora wrote:

No na pewno narkozy na takie coś nie dadzą, raczej zewnątrzoponowe albo głupiego jacha.

No jak tylko głupiego i miejscówkę to może być ale jak zechcą w kręgosłup to będę się bała.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

marchewka wrote:

Aurora wrote:

jasmar wrote:

Ciśnienie zawsze trochę skoczy przed zabiegiem. A co do znieczulenia to mam teraz dylemat, bo pierwszą operację miałam w podpajęczynówkowym i było OK. Potem miałam raz narkozę-ale męczyły m,nie przez długi czas wymioty, co przy ciachniętym brzuchu było okropne i znów podpajęczynówkowe(w październiku) i tu pojawił się problem-anestezjolog wkłuł się mi dopiero za 4 razem. I teraz mam dylemat za czym optować przy wyciąganiu. sama nie wiem-jeszcze.

No na pewno narkozy na takie coś nie dadzą, raczej zewnątrzoponowe albo głupiego jacha.

a głupi jaś i narkoza to nie to samo?

Nie głupiego jasia podawano kiedys przed na rozluznienie .

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

alawpr wrote:

Jasmar a czemu ci nie podano zastrzyku na wymioty tzn żeby ich nie było? Ja takowe dostałam i było miodzio .Nic mnie nie muliło.

Dostałam jeden po zabiegu drugi na wieczór i trzeci następnego dnia. Ale mino to co łykłam wodę w drugim dniu to............zwrot

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

jasmar wrote:

Aurora wrote:

No na pewno narkozy na takie coś nie dadzą, raczej zewnątrzoponowe albo głupiego jacha.

No jak tylko głupiego i miejscówkę to może być ale jak zechcą w kręgosłup to będę się bała.

Może akurat na takiego anastezjologa trafiłaś, co nie potrafił się wkłuć, to chyba zwykły pech.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Aurora wrote:
alawpr wrote:
marchewka wrote:
a to się ma wybór? mozna sobie zażyczyć?
we Francji miałam jakiegoś mixa, lędźwiowe i spanko w jednym, nie wiem co to było, ale było mi po tym bardzo dobrze ;-) i żadnych dzialan ubocznych, czy miał ktoś podobnie?
Ja poprosiłam grzecznie o pełna narkozę, gdyż inaczej bym im rozniosła tą całą sterylną salkę.Po prostu nie mogę ogladac ani słuchac bo robi mi sie lekutko nie fajnie. I przystano na moje błaganie ;-))
Ten szpital to naprawdę jakiś ewenement jest, że przystają na propozycje pacjentów i to na narkozę!!!! To na pewno była narkoza???
Tak. Anastezjolog przyszedł przed na wywiad podpisałam mu papiery i porozmawiał jak z człowiekiem.Opowiedziałam mu o reakcji organizmu na podpajęczynkowe bo juz miałam i zgodził sie ze mną że zrobia mi w narkozie.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

Aurora wrote:

jasmar wrote:

Aurora wrote:

No na pewno narkozy na takie coś nie dadzą, raczej zewnątrzoponowe albo głupiego jacha.

No jak tylko głupiego i miejscówkę to może być ale jak zechcą w kręgosłup to będę się bała.

Może akurat na takiego anastezjologa trafiłaś, co nie potrafił się wkłuć, to chyba zwykły pech.

Mam nadzieję, bo on stwierdził, ze mam za dużo ciałka i dlatego mu nie idzie za dobrze. A co miał powiedzieć, że on niedojda nie umie. Nie uświadamiałam go, że poprzednio w Zakopcu wkłuli się od razu i nic nie bolało.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

jasmar wrote:

alawpr wrote:

Mi forum też bardzo pomaga,inaczej wariatkowo by mnie czekało. Jak coś teraz pójdzie nie tak ,albo mi cos wynajdą to zapakuję walizki i zwieję gdzieś bardzo daleko!!

A koleżanki z pracy pomogą ulotnić Ci się hi hi hi

Przemycą w bagazowym lub w szafach z cateringiem.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się

Komentowanie zawartości tej strony możliwe jest po zalogowaniu



Zaloguj się
 Udostępnij

×
×
  • Dodaj nową pozycję...