Skocz do zawartości
Forum Odszkodowania

Złamanie nogi - rehabilitacja


master_44
 Udostępnij

Rekomendowane odpowiedzi

edziag wrote:
Motocyklista 84 wrote:
edziag wrote:
wal od razu do ordynatora oddziału na prywatną wizytę. okropnie to brzmi ale taka jest niestety prawda :(
...a ile dać?
normalnie tyle co za wizytę
Kurcze nie potrafię nic poradzić. Po obiedzie się połamałam a zamiast kolacji w piszczeli gwóźdź już miałam.
Wyszła mi rymowanka godna Ludwika Przyśpiewki a niech to. ;)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dota wrote:
edziag wrote:
Motocyklista 84 wrote:
...a ile dać?
normalnie tyle co za wizytę a na wszelki wypadek miej "kopertę" jakby zaczął ględzić o tym "braku miejsc" nie mam pojęcia ile, nigdy nie umiałam i nie dawałam w łapę, myślę że w granicach 500 ale tak sobie tylko gdybam
Kurcze nie potrafię nic poradzić. Po obiedzie się połamałam a zamiast kolacji w piszczeli gwóźdź już miałam.
Wyszła mi rymowanka godna Ludwika Przyśpiewki a niech to. ;)
...wierszyk fajny ale z tego co przeczytałem to u Ciebie zrost pojawil sie dopiero 9 miesięcy po założeniu gwoździa....troche dlugo...
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

Motocyklista 84 wrote:

Tego sie bałem :( myslałem że powiecie aby zaczekać...boje sie operacji :(

o! ja tez się boję i idę bo mam nadzieję być zdrowa normalna sprawna i biegać! a jak nie pójde to dupa

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

marchewka wrote:
edziag wrote:
witch powiedz jak cię ta pięta bolała?

mam pytanie do kuśtykających, jak chodzę to jest z tą stopą i jej bólem lepiej, ale wystarczy że siądę na minutę i jak próbuję wstać i iść do pierwszych kilka kroków bardzo boli. I jeszcze zauważyłam że w bucie jakoś troszke mniej boli niż na boso, but mi trzyma tą stopę jakoś w kupie. też tak macie/miałyście?
też moczę w soli boheńskiej.
byłam dzisiaj u nas w przychodni zapytać o rehabilitacje - terminów na ten rok brak :( ale jak najbardziej można zapłacić. jutro pomykam na konsultacje i może coś się wreszcie ruszy, facet wyglądał na konkretnego.
może jeszcze te wszystkie zastałe ścięgna i mięśnie nie działają i nie trzymają jak trzeba więc Ci stopa ucieka i boli, a but ją trzyma, myślę, że w miarę ćwiczeń Ci przejdzie ;-)
masz jak najbardziej rację, ostatnio ortopeda mówił mi, że wzmocnienie mięśni zmniejszy uciekanie, które mam spore :)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Motocyklista 84 wrote:
Dota wrote:
edziag wrote:
normalnie tyle co za wizytę
Kurcze nie potrafię nic poradzić. Po obiedzie się połamałam a zamiast kolacji w piszczeli gwóźdź już miałam.
Wyszła mi rymowanka godna Ludwika Przyśpiewki a niech to. ;)
...wierszyk fajny ale z tego co przeczytałem to u Ciebie zrost pojawil sie dopiero 9 miesięcy po założeniu gwoździa....troche dlugo...
Długo ale to bo ortopedzi się "cackali" i długo nie pozwalali mi obciążać. Ja mam jeszcze inne schorzenie, znacznie poważniejsze niż złamania i pewnie dlatego.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

Motocyklista 84 wrote:

....a czy pomoże obciążanie...podchodzi do tego średnio optymistycznie...pytałe o wszczepienie komorek macierzystych to powiedzial że szpital teraz tego nie posiada i jak chce to moge prywatnie to kupic i oni mi to wszczepia...koszt 3000 tyś zl

Jak kupic,ten twój orto to jakiś pierdzielnięty jest.To jest twoja krew.Co masz kupowac? Czy on wiedział o czym mówi?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

Motocyklista 84 wrote:

...wierszyk fajny ale z tego co przeczytałem to u Ciebie zrost pojawil sie dopiero 9 miesięcy po założeniu gwoździa....troche dlugo...

Ale coniektórzy (Riviolla) po miesiącu z gwoździem wróciła do pracy a teraz skacze na skakance!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

Motocyklista 84 wrote:

Rozmawialem z lekarzem....i mam opoźniony zrost bądź jak kto woli staw rzekomy :( jego propozycja jest taka abym sam sobie załatwil szpital ktory by mi wyjąl płytke i zalożyl gwóźdź sródszpikowy....ale potem tez nie daje gwarancji na zrost...

Zrost opóźniony a zrost rzekomy to dwie różne sprawy.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

prazynka wrote:
marchewka wrote:
edziag wrote:
witch powiedz jak cię ta pięta bolała?

mam pytanie do kuśtykających, jak chodzę to jest z tą stopą i jej bólem lepiej, ale wystarczy że siądę na minutę i jak próbuję wstać i iść do pierwszych kilka kroków bardzo boli. I jeszcze zauważyłam że w bucie jakoś troszke mniej boli niż na boso, but mi trzyma tą stopę jakoś w kupie. też tak macie/miałyście?
też moczę w soli boheńskiej.
byłam dzisiaj u nas w przychodni zapytać o rehabilitacje - terminów na ten rok brak :( ale jak najbardziej można zapłacić. jutro pomykam na konsultacje i może coś się wreszcie ruszy, facet wyglądał na konkretnego.
może jeszcze te wszystkie zastałe ścięgna i mięśnie nie działają i nie trzymają jak trzeba więc Ci stopa ucieka i boli, a but ją trzyma, myślę, że w miarę ćwiczeń Ci przejdzie ;-)
masz jak najbardziej rację, ostatnio ortopeda mówił mi, że wzmocnienie mięśni zmniejszy uciekanie, które mam spore :)
a jak ci ucieka, bo ja bardziej czuje że się jak naleśnik rozplłaszcza i może trochę w kierunku pięty jakby cofa, ufff ale namieszałam ale mam nadzieję że zrozumiecie
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dota wrote:
Motocyklista 84 wrote:
sienio wrote:
musisz uważać przy obciążaniu mając płytkę

jeżeli masz zrost opóźniony i masz możliwość zmiany na gwóźdź to sie nie zastanawiaj ja mam również kość udową zlamaną tzn miałem zlamaną kość już mi się zrosła dzięki dobremu zespoleniu gwoździem. w przypadku kości udowej wbijają gwóźdź od strony biodra
...po jakim czasie od założenia gwoxdzia można wstać z lóżka?
Dwa dni po operacji rehabilitant przyszedł uczyć mnie chodzić przy kulach.
Operacje mialam o 9 a w papierach napisali ze moge opuscic noge o 16, wyszlam ze spzitala dwa dni pozniej ale w gipsie
Czy bedziesz musial miec gips po gwozdziu?
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

alawpr wrote:

Motocyklista 84 wrote:

....a czy pomoże obciążanie...podchodzi do tego średnio optymistycznie...pytałe o wszczepienie komorek macierzystych to powiedzial że szpital teraz tego nie posiada i jak chce to moge prywatnie to kupic i oni mi to wszczepia...koszt 3000 tyś zl

Jak kupic,ten twój orto to jakiś pierdzielnięty jest.To jest twoja krew.Co masz kupowac? Czy on wiedział o czym mówi?

Powiedzial że zrobienie tego zabiegu z własnej kieszeni tyle kosztuje

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

Motocyklista 84 wrote:

choć wedlug niego komorki miałyby sens przy gwoździu dopiero...i nie wiem teraz czy obciążać tą noge i czekac jeszcze 6 tygodniu że może załapie czy zalatwiac sobie operacje i sie kroic

Ja nie mam gwoździa i żądnego innego żelaza i podano mi 2 razy komórki.Muszę cie doczytac do końca ,bo juz mnie telepoty wzieły na tego orto!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

edziag wrote:

normalnie tyle co za wizytę

:D :D :D a cena wizyt wiadomo-zróżnicowana :D normalnie wysiadają mi mięśnie brzucha, dziś właśnie je ćwiczyłam i ledwo żyję :D niezłe te ćwiczenia: http://www.kfd.pl/aerobiczna-szostka-weidera-profesjonalne-opracowanie-a6w-46308.html , skoro nogę mam jak patyczek to choć na brzuchu będę miała kaloryfer :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

alawpr wrote:

Motocyklista 84 wrote:

Rozmawialem z lekarzem....i mam opoźniony zrost bądź jak kto woli staw rzekomy :( jego propozycja jest taka abym sam sobie załatwil szpital ktory by mi wyjąl płytke i zalożyl gwóźdź sródszpikowy....ale potem tez nie daje gwarancji na zrost...

Zrost opóźniony a zrost rzekomy to dwie różne sprawy.

...i dlatego musze pokazac te zdjecia innym lekarzom

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

Motocyklista 84 wrote:

alawpr wrote:

Motocyklista 84 wrote:

....a czy pomoże obciążanie...podchodzi do tego średnio optymistycznie...pytałe o wszczepienie komorek macierzystych to powiedzial że szpital teraz tego nie posiada i jak chce to moge prywatnie to kupic i oni mi to wszczepia...koszt 3000 tyś zl

Jak kupic,ten twój orto to jakiś pierdzielnięty jest.To jest twoja krew.Co masz kupowac? Czy on wiedział o czym mówi?

Powiedzial że zrobienie tego zabiegu z własnej kieszeni tyle kosztuje

To jest tylko odwirowanie twej krwi i podanie jej w formie jak przecier pomidorowy ,takie to gęste.Chłopie zmien lekarza bo ten to jakis idiota.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

LillaKorn wrote:

ojacie wrote:

Baseny też są do kitu, nie idzie się wysikać na leżąco choćby miał zaraz pęknąć pęcherz.

Dla mnie niemożliwym było wcisnąć to g.....o w miejsce strategiczne.

ehh wspomnienia...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

a. wrote:
Dota wrote:
Motocyklista 84 wrote:
...po jakim czasie od założenia gwoxdzia można wstać z lóżka?
Dwa dni po operacji rehabilitant przyszedł uczyć mnie chodzić przy kulach.
No nie, pierwsze słyszę.
Operacje mialam o 9 a w papierach napisali ze moge opuscic noge o 16, wyszlam ze spzitala dwa dni pozniej ale w gipsie
Czy bedziesz musial miec gips po gwozdziu?
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

Motocyklista 84 wrote:

pedro wrote:

jak to staw rzekomy? jak jest płytka to może się cos takiego zrobic? Ona chyba sztywno trzyma kości i nie ma mowy o jakichs luzach miedzy odłamami.

u nie jest jakies złamanie motylkowe czy coś także z jednej strony kość załapała a z drugie nie chce

U mnie było podobnie i komórki pomogły.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

Motocyklista 84 wrote:

marchewka wrote:

Motocyklista 84 wrote:

choć wedlug niego komorki miałyby sens przy gwoździu dopiero...i nie wiem teraz czy obciążać tą noge i czekac jeszcze 6 tygodniu że może załapie czy zalatwiac sobie operacje i sie kroic

już Ci o tym pisałam, może za mało, żeby Cię nie wystraszyć, ale te płyty to jest metoda do dupy i czym prędzej się tej swojej pozbądź! wiem, że to cięzko, bo sama unikałam takiej decyzji i efekt jest taki że jestem w 20 miesiącu złamania i się do końca nie zrosło! więc jak się nie chcesz tyle bujać to wyjmuj i bierz gwoździa, czym prędzej tym lepiej, też nie ludzilabym się nadzieją, że staw rzekomy przemieni się w zrost, niestety chyba to trzeba załatwić operacyjnie. bardzo Ci współczuję, ale nie warto przeciągać sprawy, wydaje mi się też, że gwóźdź naprawdę pomoże i jak jeszcze z komorkami to i mnie prześcigniesz ;-) zapisz się czym prędzej do szpitala, który to robi, może to nie jest jakaś sprawa nie do załatwienia jak powiesz że w Twojej okolicy są bezradni, trzymaj się i bierz przyklad ze mnie ja jutro mówię plytkom precz!

Będę napewno trzymal kciuki!!!! a jutro dzwonie i sam umawiam sie na wizytę i zobaczymy co bedzie

walcz chłopaku szkoda życia marnować na te płytki! odreaguj złe wieści i wal do przodu, co się stało to się nie odstanie i trzeba się z tym zmierzyć, ale mlody jestes to nie masz wyjścia, musisz walczyć, zresztą zobacz jak tu wszyscy mają, niemal każdy trafił doła i każdy ma poważne problemy, a jednak nikt się nie poddaje. jak już przeżyłeś ten straszny wypadek to byloby grzechem nie walczyć. pozdr.-)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

Motocyklista 84 wrote:

edziag wrote:

ala ma rację ustal czy to zrost opóźniony czy staw rzekomy to podstawa.

na skierowaniu mam napisane OPOŹNIONY

Czy to jest skierowanie do szpitala. Zrost opóźniony to nie staw rzekomy amen.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

alawpr wrote:

Motocyklista 84 wrote:

pedro wrote:

jak to staw rzekomy? jak jest płytka to może się cos takiego zrobic? Ona chyba sztywno trzyma kości i nie ma mowy o jakichs luzach miedzy odłamami.

u nie jest jakies złamanie motylkowe czy coś także z jednej strony kość załapała a z drugie nie chce

U mnie było podobnie i komórki pomogły.

najśmieszniejsze że u mnie zrost poszedl od strony plytki

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się

Komentowanie zawartości tej strony możliwe jest po zalogowaniu



Zaloguj się
 Udostępnij

×
×
  • Dodaj nową pozycję...