Skocz do zawartości
Forum Odszkodowania

Złamanie nogi - rehabilitacja


master_44
 Udostępnij

Rekomendowane odpowiedzi

witch wrote:
Czytam o tym jakie to specyfiki miałyście (macie) przepisane przez lekarzy czyt to na przyspieszenie zrostu czy na poprawę krążenie czy też obrzęki i dochodzę do wniosku, że mój lekarz chyba jest przeciwnikiem farmakologii a ja jedyną lub jedną z nielicznych, które nie korzystają z dobrodziejstw tej dziedziny medycyny.
Jedyna recepta jaką od niego dostałam była na zastrzyki przeciwzakrzepowe. Wrrrrrrrrróć - zapomniałam o ketanolu !
I tak myślę - czy ja się tak fenomenalnie zrastam (rtg wskazuje co innego), że nie potrzebne mi środki wspomagające czy on nie dostaje profitów ze sprzedaży medykamentów.
Jak by nie patrzył nie zażywam żadnej chemii przepisanej przez lekarza. To co biorę to same witaminy i minerały, które sama sobie zaordynowałam. Ciekawe jaki będzie efekt końcowy takiej kuracji bez "wspomagaczy"?
Zresztą u swojego lekarza musiałam sama prosić i o rehabilitację. Wg niego samo się popsuło to i samo się naprawi. Czas pokaże czy naturalne sposoby leczenia dają zadowalające efekty.
Witch to tak jak ten mój lekarz, ale ja biorę diosminex-jest bez recepty. Bo w szpitalu w Zakopanem kazali brać daflon(na receptę) a jak mi się skończył i poprosiłam orto w Piekarach o receptę to stwierdził- to nic nie daje. Więc sama dopytałam w aptece(ustami męża) i diosminex ma ten sam składnik czynny tylko w mniejszej dawce. Na razie nie nażekam-tylko zastanawiam się jaak z niego "wyjść" przestać tak po prostu brać czy co??? Jeszcze nie wiem musze to przemyśleć.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

ALAWPR czy ty możesz chodzić bez kul???? tzn czy kazali ci na maksa obciazać nogę????Pytam bo mi wlansie tak kazali że to ma jescze bardziej przyspieszyc zrost.i nie to że mam chodzić se z jedna kulą i lekko ja odciąząć tylko bez kul i normlanie ją non stop obciazać.Kurde zeby ten gips marszowy był wygodniejszy to bym bez tej kuli chodziła a tak............. wkurza mnie on ze się tak starsznie slimacze jak ide bez kul
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

JASMAR a ty już opetałas sie od gości????

Ja z racji tego ze wróciął do domu (bo miałąm byc na rehabilitacji w Białymstoku) robię w weekend imreze andrzejkowa . Będziemy ze znajomymi sobie wrózyc. O łasnei kto ma jakies fajne wrózby???? tzn ja znam ich sporo bo co roku prowadziłą Andrzejki w szkole 9jutro własnie sa u nas w szkole) no ale wy może znacie jakies smieszne???

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To miłej nocki Kasiu-fajnie że piszesz od razu się inaczej czyta forum-przez literówki jesteś rozpoznawalna momentalnie. Ja jeszcze doczytam zaległości. I też się walnę w łóżko bo jutro mam ok 8 spotkanie z promotorką mojej pracy dyplomowej. Potem zabiegi i znów cały dzień w ruchu. Ale nie narzekam o nie już nigdy nie będę. Po takim długim siedzeniu ten ruch "w interesie" jest zbawienny-dla psychiki-przynajmniej mojej.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

kasiek79 wrote:
JASMAR a ty już opetałas sie od gości????
Ja z racji tego ze wróciął do domu (bo miałąm byc na rehabilitacji w Białymstoku) robię w weekend imreze andrzejkowa . Będziemy ze znajomymi sobie wrózyc. O łasnei kto ma jakies fajne wrózby???? tzn ja znam ich sporo bo co roku prowadziłą Andrzejki w szkole 9jutro własnie sa u nas w szkole) no ale wy może znacie jakies smieszne???
Chętnie posłucham jakiś wróżb bo mojej córci zachciało się koleżanek na urodzinki i w sobotę będzie istny babiniec i chcą wróżyć. Ale na lanie wosku się nie piszę bo 2 lata temu polały się i dywan. Więc jestem otwarta na inne zabawy dla dwunastoletnich panienek
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

kasiek79 wrote:

tak tak kiedys pracowała w zespole szkół i jak przeprowadziłam się i trafiłam do obecnej to czułam się jak w domu Super atmosfera 10 nauczycieli hehe fajnie

U nas jest około 50 pełnoetatowych dzieci mamy ok800. Ale to ii tak spada - niż demograficzny nas dopadł, bo w "najlepszym" roku miałyśmy prawie 1300 dzieciaków i uczyło się na dwie zmiany od zerówki do dziesiątej lekcyjnej(czyli do 17 10). Teraz jest spoko tylko kilku nauczycieli straciło pracę.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

jasmar wrote:
kasiek79 wrote:
JASMAR a ty już opetałas sie od gości????
Ja z racji tego ze wróciął do domu (bo miałąm byc na rehabilitacji w Białymstoku) robię w weekend imreze andrzejkowa . Będziemy ze znajomymi sobie wrózyc. O łasnei kto ma jakies fajne wrózby???? tzn ja znam ich sporo bo co roku prowadziłą Andrzejki w szkole 9jutro własnie sa u nas w szkole) no ale wy może znacie jakies smieszne???
Chętnie posłucham jakiś wróżb bo mojej córci zachciało się koleżanek na urodzinki i w sobotę będzie istny babiniec i chcą wróżyć. Ale na lanie wosku się nie piszę bo 2 lata temu polały się i dywan. Więc jestem otwarta na inne zabawy dla dwunastoletnich panienek
wiesz to standardowo serca z imonami serca z zawodami, buty, losowanie liczby, znak zodiaku, co nas czeka w przyszłości............. i wiele innych dla takich 'małolat" hehe :-)

A ja jeszce chwil epsoiedze szukam tanich ksiażek dla przyjaciólki która przyaltuje do mnie na sylwestra. Moze któas ma przeczytane ksiazki cobena, gretkowskiej, kapuscinskiego ............. i chce spredac????
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

jasmar wrote:

kasiek79 wrote:

tak tak kiedys pracowała w zespole szkół i jak przeprowadziłam się i trafiłam do obecnej to czułam się jak w domu Super atmosfera 10 nauczycieli hehe fajnie

U nas jest około 50 pełnoetatowych dzieci mamy ok800. Ale to ii tak spada - niż demograficzny nas dopadł, bo w "najlepszym" roku miałyśmy prawie 1300 dzieciaków i uczyło się na dwie zmiany od zerówki do dziesiątej lekcyjnej(czyli do 17 10). Teraz jest spoko tylko kilku nauczycieli straciło pracę.

u nas z tego rocznika (2009) mamy tlyko trójk edzieci i jest załamka Będa nam kalsy łączyc i kurna będę musiaął kolejna podyplomówkę robić zeby miec znowu etat

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

alawpr wrote:

Potwierdzam słowa Marchewki,mi absolutnie nie wyrazono zgody na orteze przy mym złamaniu,powiedziano mi to co Marchewce,nie do kazdego zlamania orteza jest wskazana.One sa zdecydowanie do skokowych ;-(

To ciekawe, że tych ze skokowymi zapakowują też do gipsu a nie do ortez. Przemieszane to jakieś w tej naszej służbie zdrowia. Nie kapuję tego. A apropos leczenia - mój mąż rozmawiał kilka dni temu ze swoim kolegą ze szkoły, który jest w Niemczech. W zeszłym roku zwichnął nogę-tylko!!!! Miał kilkakrotnie robione USG stawu skokowego i dostał albo ortezę albo jakiś stabilizator-nie wiedział jak się to po polsku nazywa. A nam po złamaniach nie chcą dawać na USG czy na rehabilitację( on miał kilka zabiegów i ćwiczenia z rehabilitantem na sali gimnastycznej). Cóż tam stawiają na szybkie i całościowe przywrócenie pacjenta do pełnej sprawności a u nas.................................................bez komentarza płakać się chce

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

jasmar wrote:

alawpr wrote:

Potwierdzam słowa Marchewki,mi absolutnie nie wyrazono zgody na orteze przy mym złamaniu,powiedziano mi to co Marchewce,nie do kazdego zlamania orteza jest wskazana.One sa zdecydowanie do skokowych ;-(

To ciekawe, że tych ze skokowymi zapakowują też do gipsu a nie do ortez. Przemieszane to jakieś w tej naszej służbie zdrowia. Nie kapuję tego. A apropos leczenia - mój mąż rozmawiał kilka dni temu ze swoim kolegą ze szkoły, który jest w Niemczech. W zeszłym roku zwichnął nogę-tylko!!!! Miał kilkakrotnie robione USG stawu skokowego i dostał albo ortezę albo jakiś stabilizator-nie wiedział jak się to po polsku nazywa. A nam po złamaniach nie chcą dawać na USG czy na rehabilitację( on miał kilka zabiegów i ćwiczenia z rehabilitantem na sali gimnastycznej). Cóż tam stawiają na szybkie i całościowe przywrócenie pacjenta do pełnej sprawności a u nas.................................................bez komentarza płakać się chce

Ja po wczorajszej wizycie u sportowych uwierzyłam że i w Polsce sa tacy co to szybko na nogi potarfią pstawic, tlyko szkoda ze ja na takeigo od początku nie tarfiłam.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

alawpr wrote:

Witch mi lekarze na poczatku przepisali osteogenon i detralex.Po komórkach kazano wszystko odstawic a teraz do domu przepisano mi Ostenil 70,który biore raz w tygodniu+do tego 1 tab dziennie Calcium 600+D400.Z tym Ostenilem sa jaja bo bierzesz go na czczo popijając tylko woda przegotowaną, nawet nie mozna mineralną i pół godziny musisz _ STAC-. Nie wolno siedziec ani kłaś się.

No to faktycznie jaja -pierwsze słyszę o takim leku-fajne!!!! I oby pomogło, żebyś na darmo nie wystawała te pół godz.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

jasmar wrote:

Kasiu książek takowych nie posiadam za pomysły zabaw-dzięki wprawdzie nie wszystkie wiem jak zrobić ale jeszcze coś poszukam w necie. A w ogóle są już duże panny niech się bawią częściowo same

ja ci napisąłm z skrócie ale to wszystko ejst opisane. Jak tzreba to moge opisac. Ale w necie znajdziesz bo nawet chyab gdzies jest mój scenariusz

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

kasiek79 wrote:

Ja po wczorajszej wizycie u sportowych uwierzyłam że i w Polsce sa tacy co to szybko na nogi potarfią pstawic, tlyko szkoda ze ja na takeigo od początku nie tarfiłam.

Ale tylko nieliczni mają do takich dostęp-ciesz że Tobie się udało. A przecież badanie i zabiegi powinni mieć wszyscy, a tu klops brak kasy w NFZecie

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

alawpr wrote:

riviolla wrote:

prazynka wrote:

Tak, tylko druga strona :) to może spotkamy się na kawę, jak już dołować się to we dwie i przy jakimś pysznym ciastku ? :)

Można się przyłączyć? ;) Wawa Ursynów :)

Zrobimy ładny zlocik ;-)

Czyżbyście pozazdrościły mnie i Edziag-bo my już za tydzień mamy kawusię hi hi

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

a. wrote:

możesz chodzić... ja nadal nie mogę, chociaż już tyle bez gipsu.. i tu znowu zaczynam rozmyslac czy lepeij z operacja czy bez.

A. tak się zastanawiam, że Tobie nadal nie wyciągnęli śruby z więzozrostu i pewnie dlatego nie możesz obciążać-tak mi mówili, choć wiem że przypadek ojacie był inny. Ciekawe jak cię dalej poprowadzi lekarz. A te rozmyślania co Ty, też już miałam i nadal nie wiem co lepsze????

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

dobra JASMAR ty sobie czytaj ....................... ALA pewnie zapiła z ta kumela kasią........................ reszta popadała ze zmęczenia................................ hmmmmmmmmmm JASMAR jak nas przez chwile nie było to tu zawsze taka cisza>??? hehe :-)

Lecę lustra pmyć w łazience bo właśnei sobie przypomniałam że jak wylazła z wanny to............ załamka jak chciał sie wich przejzec

DOBRANOC

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kasiu.chodze o dwóch kulach i systematycznie mam dochodzic do pelnego obciążania.Jak narazie osiagnełam jakies 30 kg może więcej.Na samym poczatku tylko muskałam nogą podlogę i wydawało mi się,że dalej nie dam rady ale jakos sie przemogłam i staram sie dociskac nogę.Zauważyłam,że chodzenie z wiekszym obciążaniem powoduje ,że chodzę wolniej,ale miejsce zlamania nie boli.Czy dojdę do pelnego obciążenia do czasu kontroli nie wiem,bo na dzien dzisiejszy wydaje mi sie to nie realne ;-( Chodzenie o jednej kuli a juz bez dwóch jest dla mnie jakąś fikcją.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gdy wychodzilam ze szpitala kazano mi obciążac noge tylko do 20 kg. Ale w trakcie rehabilitacji zapadła decyzja o pełnym.Lekarz powiedział ,żebym robiła to w ramach swych możliwości.Doginam na wadze do 34kg i za groma nie daje rady więcej.Coś mi siedzi we łbie i nie moge sie przemóc.Wydaje mi sie ,że przy pełnym obciążeniu to juz wcale nie dam rady chodzic. Juz mam sraczkę co bedzie jak zdejmą gips ;-(
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

marchewka wrote:

alawpr wrote:

marchewka wrote:

swoją drogą to wysyp połamańców w tej Wawie...

Mamy czwórkę do brydża ;-))

jak tam Ala, dziś były ćwiczonka, czy dopiero biegniesz?

Z samego rana;-) Ale dzis w domu troszke sie obijalam.Ale to pierwszy raz.Takie sobie zrobiłam domowe wagary.;-))

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

witch wrote:

alawpr wrote:

Witch,w piątek jade na Mazury...czy mam pozdrowic od ciebie wiadome miejsce???

Nie !!!!!!!!!!!!! Możesz im co najwyżej we wszystkich 2 karetkach opony poprzebijać. Ja się tam wybieram jak zwykle w lipcu.

Ja na całe wakacje ,jak nózia pozwoli ;-)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

kasiek79 wrote:

alawpr wrote:

Ja glukozamine pobieram od samego poczatku zlamania,wiec moze to tez jakas przyczyna że z kolanem jakos idzie ????

czyli co zastrzyki mi nie pomogą szybko????

Zastrzyki zawsze są silniejsze i na pewno ci pomogą.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

witch wrote:

Czytam o tym jakie to specyfiki miałyście (macie) przepisane przez lekarzy czyt to na przyspieszenie zrostu czy na poprawę krążenie czy też obrzęki i dochodzę do wniosku, że mój lekarz chyba jest przeciwnikiem farmakologii a ja jedyną lub jedną z nielicznych, które nie korzystają z dobrodziejstw tej dziedziny medycyny.

To jesteśmy dwie. ;) Też brałam tylko przeciwzakrzepowe i nic więcej. Z tym że ja akurat też jestem przeciwniczką chemii, każdy środek ma działanie uboczne.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Polamana Kaska wrote:
a. wrote:
Też jestem bez dodatków bo "one nic nie dają".
Jak ktoś już tu pisał, być może (też niekoniecznie) pomagają na łupież.
Bez niczego mój pierwszy zrost pojawił się w 6 tygodni.
tak tak zgadzam się z tymi lekami na zrost no ale ja mówię o innych któe powinno sie brać podczas unieruchomienia aktóre nie każdy lekarz przepisuje a powinien. O zroście nie mwóie no bo logiczne gdyby byl lek który nas by pozrastał to nie byłoby problemu.Ja np. nie mam zielonego pojęcia czemu łydke mam jak kamien. Normalnie jak kamień twardą. awsze mi się wydawało ze jak ktoś ma cos w gipsie to pod gipsem ta częśc chudnie i.. po wyjęciu z gipsu jest chuda i jak flak. Moja łydka to normlany kamien do któego nawet nie moge dotknąc bo boli. Amój lekarz w szpitalu twerdzi ze tak moze być. No jakis absurd
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

alawpr wrote:

kasiek79 wrote:

alawpr wrote:

Ja glukozamine pobieram od samego poczatku zlamania,wiec moze to tez jakas przyczyna że z kolanem jakos idzie ????

czyli co zastrzyki mi nie pomogą szybko????

Zastrzyki zawsze są silniejsze i na pewno ci pomogą.

no mam taką nadzieję

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

 Udostępnij

×
×
  • Dodaj nową pozycję...