kasiek79 Opublikowano 28 Listopada 2009 Udostępnij Opublikowano 28 Listopada 2009 alawpr wrote: kasiek79 wrote: marchewka wrote: no wiem, ale jak to kilka miechów z czymś takim przeżyć, też ciężko, cholera z tymi zlamaniami, ja to już sama nie wiem czy jednak nie wolę moich blaszek, bo oprócz braku zrostu to od roku prawie normalnie mogłam zyć, a z czymś takim to już lipa, nie mówiąc o jakichś zakażeniach ktore się mogą zdarzyć. wg mnie to gwóźdź jest królem zespoleń, oczywiście jak się go ma gdzie przykręcić...no ale obie już jesteśmy po tych decyzjach więc nie ma co rozpamiętywać tak tlyko ze i sportowi potwierdzili ze wmoim przyapadku absolutnie nie moznaby było zastosowac tego druta. A tym mogłabym normlanie chodzić U mnie w rodzinie siostar meża miała coś w tym stylu na wydłużanie kończyny ( zpokrętłami) i mi gdyby nie daj boze sie skróciła tym od arzu wyrównaliby długosć. Z tym się normalnie chodzi. No ale to już nie wazne To sie nazywa Aparat Lizarowa o widzisz jaka ty mądra. No własnie podobno ogłam miec go załozonego bo stosuje sie go przy podobnych złamaniach do mojego Nie wiem tlyko czy dokałdnie taki bo miałabym dwie płytki na zewnatrz wdłuz piszczela i te zelastwo. Ale to juz mało wazne Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
kasiek79 Opublikowano 28 Listopada 2009 Udostępnij Opublikowano 28 Listopada 2009 alawpr wrote: Dziewczyny moja polamana świetnie sie czuje na swym terenie połamania,łaziłam z nia jak ,,gupia". Nie puchla nie cierpła nie bolała.Wlazłam tylko do domu i zaaplikowała mi mega opuchliznę. Nie nawidzę jej jak cholera.!! Trafił mi sie mega wredny egzemplarz prawej ;-(.Myślalam ,że padne po eskapadzie a ta zołza taka opuchnieta,że musze siedziec z nogą na żyrandolu obłożona brokułami mrożonymii chyba tak zostane do rana ;-( wiesz co ja jak chodzę nawet cały dzien to jest suer ale musze sie ruszać Jak tlyko usiade i zaloze noge na krzesło to potem juz masakra jak ja zdejmuję z powrtoe to od arzu czuję jak puchnie. A w szpitalu rozmawiałą z gosciem ktry tez miał gips marszowy i on z kolei czuł się inaczej wszystko bylo ok al ejak dłuzej chodził to mu puchła................ Ja ajk łaze całe dnie po sklepach po mieście po gościach potem wieczorem jescze 3 godziny w galerii to moja praktycznie nie puchnie ale jak juz wróce do domu i ją rozpiszcze kładząc na kanapie to............ ona od razu to wykorzystuje. Po osttaniej wizycie dlugo była spuchnieta ale to chyb jednak przez to wyginanie. teraz na maksa ja obciazam i............. kurde troche ja czuję lekko pobolewa ale naprawdę lekko Ciekawa jestem czy to dobrze Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
kasiek79 Opublikowano 28 Listopada 2009 Udostępnij Opublikowano 28 Listopada 2009 LillaKorn wrote:kasiek79 wrote:alawpr wrote:I mi uciekłaś i ciasta nie zostawiłaś;-(widziałą ze zrobiłas się niedostępna więc i aj sobie poszlam a ciasto mamProsze bardzo zapodaje etarz ciasto z kawkażółwik! Piję kawkę i czekam na śniadanko!hehe ja nie dosc ze musiałą dzieciakom zrobic sniadanie to jeszcze sobie tez musze zrobić sama. Mężuś odsypia po nockach zeby miec sily na dzisiejsze wrózby. A tobie to dobrze jak czekasz na śniadanko.......... Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
LillaKorn Opublikowano 28 Listopada 2009 Udostępnij Opublikowano 28 Listopada 2009 kasiek79 wrote: hehe ja nie dosc ze musiałą dzieciakom zrobic sniadanie to jeszcze sobie tez musze zrobić sama. Mężuś odsypia po nockach zeby miec sily na dzisiejsze wrózby. A tobie to dobrze jak czekasz na śniadanko.......... Room service działa! Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
kasiek79 Opublikowano 28 Listopada 2009 Udostępnij Opublikowano 28 Listopada 2009 LillaKorn wrote: alawpr wrote: Dziewczyny moja polamana świetnie sie czuje na swym terenie połamania,łaziłam z nia jak ,,gupia". Nie puchla nie cierpła nie bolała.Wlazłam tylko do domu i zaaplikowała mi mega opuchliznę. Nie nawidzę jej jak cholera.!! Trafił mi sie mega wredny egzemplarz prawej ;-(.Myślalam ,że padne po eskapadzie a ta zołza taka opuchnieta,że musze siedziec z nogą na żyrandolu obłożona brokułami mrożonymii chyba tak zostane do rana ;-( Al u Twoje zagipsowanie (absolutny rekord tego forum) trwa stanowczo za długo. Noga puchnie bo się nie rusza. Jak Cię uwolnią szykuj szerokie buty. Tylko na początek bo potem przy stosownych zabiegach będzie złaziło. dokąłdnie jak powiedziałą tym sportowym ze znam osobe ktroa jest 7 miesięcy w gipsie to................... nie mogli uwierzyć. A jak temu swojemu wspaomniałam że nie zamierzam tyle w gipsie siedziec 9nie wspominałą o tobie) to on przytoczyl mi taką sytuacje jak to jakies jeden lekarz z Augustowa (kiedyś) mial pacjenta który się nie zrastał. I każdy mi radził co by zastosowac zeby w końcu sie zrosnał A on chciał wszystkim udowodnic ze wystarzcy żeby mial noge w gispie a noga i tak się zrosnie no i................... pytam co???????????? udowodnił. A ona to ze tak Po dwóch latach w gipsie sory dokładnie po 23 meisiacach w gipsie zrosła się...................... ale zrosła się na amen bo i wiezadła sciegna stawy wszystko się zrosło...................... Tak wiec chwała ze twój podał ci komórki ale................ nie mam pojecia czemu ciebie tak długo w tym gipsie trzyma????????????? Sama widziaalś na zdjeciu jakie ja mam odłamy a mimo wszystko po 2 mieisacach mogłam cwiczyc kolano i teraz po 3 mogłam już ćwiczyc skokowy no tlyko ze u mnie potrzebne było maksymalne obciazenie żeby zrost szybciej poszedł. No ale dobrze że 13 grudni koczy się to unieruchomienie i pewnie zrobią wszysko (powspamagają ciebie ) ze rozruszac ci staw skokowy. Zaaplikują ci zabegi i bedzie ok Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
kasiek79 Opublikowano 28 Listopada 2009 Udostępnij Opublikowano 28 Listopada 2009 LillaKorn wrote: kasiek79 wrote: hehe ja nie dosc ze musiałą dzieciakom zrobic sniadanie to jeszcze sobie tez musze zrobić sama. Mężuś odsypia po nockach zeby miec sily na dzisiejsze wrózby. A tobie to dobrze jak czekasz na śniadanko.......... Room service działa! taki to dobrze Ja nie doc ze musze mieszkanie posprzatac to jescze wszystko przygotowac na imprezę. Własie powstawiałam gary i szykuję dodatkowo pomoce do wrózenia................. no ale ja nie narzekam. uwielbiam miec pełne ręcę roboty Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
kasiek79 Opublikowano 28 Listopada 2009 Udostępnij Opublikowano 28 Listopada 2009 LillaKorn wrote: kasiek79 wrote: Widzę Ala że juz sobie poszłać nawet ze mną nie pogadałas. To i ja zmykam bo jutro robie impreze Andrzejkową z wrózbami wiec musze miec siely żeby dłuzej posiedziec Kasiu poproszę extra wróżbę na nasze zrosty! ech żeby takowa byla.................... Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Dota Opublikowano 28 Listopada 2009 Udostępnij Opublikowano 28 Listopada 2009 aga-ka16 wrote:...Poczekam do stycznia i zobaczę co będzie z tego. Jak nie, to zacznę historię ze złamaniem od początku...U mnie mocny zrost stwierdzono po ponad 9 miesiącach. Przez dwa poprzedzające miesiące chodziłam z 1 kulą i obciążałam na maxa. Wcześniej długo nie było zrostu bo chodziłam z dwiema kulami czyli obciążenie nie było zbyt duże a zresza ja sama nie za dużo ważę.Na Twoim miejscu też bym poczekała do stycznia bo bardzo możliwe, że mocniejsze obciążanie wpłynie i na Twoją oporną piszczel. Nie chce się zrastać koniec piszczeli, który jest najbardziej "suchy".Ewentualne wstawienie gwoździa śródszpikowego wcale nie jest "zaczęciem historii od początku", przecież ortopeda nie zeskrobie Ci tego co już się zrosło. Teraz dużo chodź, obciążaj nogę i prowokuj zrost. Polecam jeszcze jonoforezę (tylko dla nie zespolonych) oraz pole magnetyczne. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
kasiek79 Opublikowano 28 Listopada 2009 Udostępnij Opublikowano 28 Listopada 2009 Dota wrote:aga-ka16 wrote:...Poczekam do stycznia i zobaczę co będzie z tego. Jak nie, to zacznę historię ze złamaniem od początku...U mnie mocny zrost stwierdzono po ponad 9 miesiącach. Przez dwa poprzedzające miesiące chodziłam z 1 kulą i obciążałam na maxa. Wcześniej długo nie było zrostu bo chodziłam z dwiema kulami czyli obciążenie nie było zbyt duże a zresza ja sama nie za dużo ważę.Na Twoim miejscu też bym poczekała do stycznia bo bardzo możliwe, że mocniejsze obciążanie wpłynie i na Twoją oporną piszczel. Nie chce się zrastać koniec piszczeli, który jest najbardziej "suchy".Ewentualne wstawienie gwoździa śródszpikowego wcale nie jest "zaczęciem historii od początku", przecież ortopeda nie zeskrobie Ci tego co już się zrosło. Teraz dużo chodź, obciążaj nogę i prowokuj zrost. Polecam jeszcze jonoforezę (tylko dla nie zespolonych) oraz pole magnetyczne.nie oznacza ale ja uważam ze komórki mialyby tu większy zrostA jeżeli chodzi o prowokowanie zrostu to ............... ja wlasnie też to musze robic i...... mi zakazał anwet z jedną chodzić tak zebym na maksa ja obciazała. No ale z tm obcasem to jak dla mnie nie wykonalne Tak weić chodze z ta jedną 9jemu nie powiem ) ale dodtakowo ćwicze co chwilę obciazając. Tzn taję na tej jednej nodze po 5 razy co jakiś czas. Po domu chodze z kula 9tak jak dziewczyny poradzily0 jak z alską wtdy tlyko lekko się asekuruje a noge obciazam mocno, no i wiesz co ja sobie mocno obnizyłam kule tak ze gdybym miała iśc nie obciazając nogi byłoby ciężko. jest dużo wygodniej obciazać i normalniej chodzic. Spróbuj. I daj znac jak idzie. A moze ktos jescze pomoze>>>???????????????? ja mam zchodzic obcach tak wieć juz mam plan ze go po prostu pilnikeim spiłuje hehe albo na podwórku nic nie bede zakąłdała to sam będzie rozmakał i..... no bo weź i drewniany kawałek schodź Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
kasiek79 Opublikowano 28 Listopada 2009 Udostępnij Opublikowano 28 Listopada 2009 Mój tak mi tłumaczył jak działa to obciażanie że normalnie daął sie zapakowac w gips jescze na dwa tygodnie zeby to robić (bez gipsu niestety nie bee mogła tak maksymalnie jej obciazac na początku) Tak więc AGA ja wierzę zę tobie po tym obciązani pójdzie dalej ten zrost. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
kasiek79 Opublikowano 28 Listopada 2009 Udostępnij Opublikowano 28 Listopada 2009 dobra spadam szykowac chałupe i jedzenia na imprezę. Bee do was zagldała zanim przyjda goscie. Podczas wróżb pozaklinam wszystkie nasze zrosty coby się ruszyły i zabrały w końcu za robotę Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
kasiek79 Opublikowano 28 Listopada 2009 Udostępnij Opublikowano 28 Listopada 2009 A MARCHEWKO jakie ja mam schiry przez tą orteże codziennie mi się śni dziisja np że kurier mi ją dostarczyła ale za przesyłkę zaliczył sobie 201zł no takei durne sny mam Albo ze przywozi mi ją a tak................ psute pudło Ortezy nie ma.............. szukamy po całej pOlsce gdzie zaginela i nie mozney znaleźć hehe no jakiś horror Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Dota Opublikowano 28 Listopada 2009 Udostępnij Opublikowano 28 Listopada 2009 Za oknem piękna pogoda - idealna na rowerową przejażdżkę. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
LillaKorn Opublikowano 28 Listopada 2009 Udostępnij Opublikowano 28 Listopada 2009 Dota wrote: Za oknem piękna pogoda - idealna na rowerową przejażdżkę. Kopsniesz się nad morze? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
zabka Opublikowano 28 Listopada 2009 Udostępnij Opublikowano 28 Listopada 2009 LillaKorn wrote: Dota wrote: Za oknem piękna pogoda - idealna na rowerową przejażdżkę. Kopsniesz się nad morze? Ja Też chcę na rower!!! Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
LillaKorn Opublikowano 28 Listopada 2009 Udostępnij Opublikowano 28 Listopada 2009 żabka wrote: LillaKorn wrote: Dota wrote: Za oknem piękna pogoda - idealna na rowerową przejażdżkę. Kopsniesz się nad morze? Ja Też chcę na rower!!! żabko ja też poki co pomykam na stacjonarnym. Jak twój staw kolanowy? Masz zgięcie? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
zabka Opublikowano 28 Listopada 2009 Udostępnij Opublikowano 28 Listopada 2009 LillaKorn wrote:żabka wrote:LillaKorn wrote:Kopsniesz się nad morze?Ja Też chcę na rower!!!żabko ja też poki co pomykam na stacjonarnym. Jak twój staw kolanowy? Masz zgięcie?Ja też , tylko na stacjonarnym zgięcie ok 128 stopni i ani rusz dalej.Sruba mi już prawie z kolanka wychodzi ;(łydeczka chudziutka ech,ech.. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
kasiek79 Opublikowano 28 Listopada 2009 Udostępnij Opublikowano 28 Listopada 2009 LillaKorn wrote: żabka wrote: LillaKorn wrote: Kopsniesz się nad morze? Ja Też chcę na rower!!! żabko ja też poki co pomykam na stacjonarnym. Jak twój staw kolanowy? Masz zgięcie? ja też chcę na rower ale póki co to nawet na stacjonarnym nie pomykam Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
kasiek79 Opublikowano 28 Listopada 2009 Udostępnij Opublikowano 28 Listopada 2009 kasiek79 wrote: alawpr wrote: kasiek79 wrote: ALA a ty znowu do szafy polazłas ze nic nie piszesz czy czytasz???? Amoze mój zrost ogladasz na fotach???????? A oglądałam! Zrostu ci zazdroszczę ale tego z boku chyba nie .Bo co to takiego jakis odłam,przesuniecie? Ale zrościk Kasiu pierwsza klasa. Mam andzieję zę ten zroscik nie zatzryma się nagle. Jak pisałś wczesniej niby 4 miesiac decydujacy Ja zakończyłam już 3 meiisac i leci u mnie czwarty............... wiesz co ja miałą tak duzo odłamów że to cud ze ona bez zdrutów mi się połączyły. To ma się wszystko zalać. Dlatego tyle leżałą na wyciągu i mnie co kilka dni przegipsowywali zeby własnie "wstawić" te odłamy. Pewnie ze wolałabym mieś piszczel ładniej wygladający no ale cóz ja sie tak polamałam i mogę się cieszyć ze to tak ładnie wyglada teraz wiesz co ALA własnei zajrzała sobie z swoje zdjęcia wcześniejsze moze faktycznie piszczel zalewa mi się bo stzrałaka to juz dawno się zalała no i co zobaczyła że z 29 wrezsnia jeszce po jednej i po drugiej stronie był taki odstający odłam a etraz jest tlyko po jednej Tamten się zalal tak wiec mam nadzieję ze i ten się zaleje OBY Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
alawpr Opublikowano 28 Listopada 2009 Udostępnij Opublikowano 28 Listopada 2009 LillaKorn wrote: alawpr wrote: Dziewczyny moja polamana świetnie sie czuje na swym terenie połamania,łaziłam z nia jak ,,gupia". Nie puchla nie cierpła nie bolała.Wlazłam tylko do domu i zaaplikowała mi mega opuchliznę. Nie nawidzę jej jak cholera.!! Trafił mi sie mega wredny egzemplarz prawej ;-(.Myślalam ,że padne po eskapadzie a ta zołza taka opuchnieta,że musze siedziec z nogą na żyrandolu obłożona brokułami mrożonymii chyba tak zostane do rana ;-( Al u Twoje zagipsowanie (absolutny rekord tego forum) trwa stanowczo za długo. Noga puchnie bo się nie rusza. Jak Cię uwolnią szykuj szerokie buty. Tylko na początek bo potem przy stosownych zabiegach będzie złaziło. Mam nadzieje ,że wreczycie mi jakiś medal,bo inaczej nie przełknę tego rekordu ;-( Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
alawpr Opublikowano 28 Listopada 2009 Udostępnij Opublikowano 28 Listopada 2009 Kasiu obleje ci sie na bank. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
zabka Opublikowano 28 Listopada 2009 Udostępnij Opublikowano 28 Listopada 2009 kasiek79 wrote: LillaKorn wrote: żabka wrote: Ja Też chcę na rower!!! żabko ja też poki co pomykam na stacjonarnym. Jak twój staw kolanowy? Masz zgięcie? ja też chcę na rower ale póki co to nawet na stacjonarnym nie pomykam Jeszcze troszkę i pomkniesz Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
pedro Opublikowano 28 Listopada 2009 Udostępnij Opublikowano 28 Listopada 2009 Witamteż obniżyłem sobie kule i zdecydowanie dużo lepiej mi się chodzi(: Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
kasiek79 Opublikowano 28 Listopada 2009 Udostępnij Opublikowano 28 Listopada 2009 alawpr wrote: LillaKorn wrote: alawpr wrote: Dziewczyny moja polamana świetnie sie czuje na swym terenie połamania,łaziłam z nia jak ,,gupia". Nie puchla nie cierpła nie bolała.Wlazłam tylko do domu i zaaplikowała mi mega opuchliznę. Nie nawidzę jej jak cholera.!! Trafił mi sie mega wredny egzemplarz prawej ;-(.Myślalam ,że padne po eskapadzie a ta zołza taka opuchnieta,że musze siedziec z nogą na żyrandolu obłożona brokułami mrożonymii chyba tak zostane do rana ;-( Al u Twoje zagipsowanie (absolutny rekord tego forum) trwa stanowczo za długo. Noga puchnie bo się nie rusza. Jak Cię uwolnią szykuj szerokie buty. Tylko na początek bo potem przy stosownych zabiegach będzie złaziło. Mam nadzieje ,że wreczycie mi jakiś medal,bo inaczej nie przełknę tego rekordu ;-( wiem że to żaden pocieszający rekord..................... lepiej mieć go w innej dyscyplinie!!!!!!!!!! Ale ja i tak za ciebie trzymam kciuki i jak tlkyo mam okazje to wspominam o twoim przypadku wśród lekarzy moze cos podpowiedzą potem z rehabilitacją Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
LillaKorn Opublikowano 28 Listopada 2009 Udostępnij Opublikowano 28 Listopada 2009 żabka wrote:Ja też , tylko na stacjonarnym zgięcie ok 128 stopni i ani rusz dalej.Sruba mi już prawie z kolanka wychodzi ;(łydeczka chudziutka ech,ech..Brr, brr! Strasznie Ci współczuję. Uraz stawu kolanowego to poważna sprawa. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
kasiek79 Opublikowano 28 Listopada 2009 Udostępnij Opublikowano 28 Listopada 2009 pedro wrote:Witamteż obniżyłem sobie kule i zdecydowanie dużo lepiej mi się chodzi(:no własnie...... tak bardziej naturaolnie. Mijakoś tak do głowy to przyszło tak wiec napisałą tu na forum bo byc może komus też to ułatwi życie. Tak samo jak mi tu podpowiedzieli żeby z kulą chodzic jak z laską i chodze tak po domu zeby bardziej noge osciąząć Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
kasiek79 Opublikowano 28 Listopada 2009 Udostępnij Opublikowano 28 Listopada 2009 LillaKorn wrote:żabka wrote:Ja też , tylko na stacjonarnym zgięcie ok 128 stopni i ani rusz dalej.Sruba mi już prawie z kolanka wychodzi ;(łydeczka chudziutka ech,ech..Brr, brr! Strasznie Ci współczuję. Uraz stawu kolanowego to poważna sprawa.kurde to Żabka ma uraz kolana???? nawet nie wiedziałam to znaczy pewnie nie doczytałam. NO kolano to najbardziej w brew pozorom skomplikowany staw Ale..................... jak już ise go naprawi to ejst niezwodny Mój mąż miał robione zerwane więzadła krzyzowe na śruby i.... etraz to kolano jest niezniszczalne Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
LillaKorn Opublikowano 28 Listopada 2009 Udostępnij Opublikowano 28 Listopada 2009 alawpr wrote:[Mam nadzieje ,że wreczycie mi jakiś medal,bo inaczej nie przełknę tego rekordu ;-(Rekord nr 2 to ilość postów na forum. Naturalna konsekwencja zagipsowania i kolejny medal! Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
kasiek79 Opublikowano 28 Listopada 2009 Udostępnij Opublikowano 28 Listopada 2009 żabka wrote: kasiek79 wrote: LillaKorn wrote: żabko ja też poki co pomykam na stacjonarnym. Jak twój staw kolanowy? Masz zgięcie? ja też chcę na rower ale póki co to nawet na stacjonarnym nie pomykam Jeszcze troszkę i pomkniesz no czekam na to sportowy powiedział ze po zdjeciu gipsu codziennie basen albo rowerek. Ucieszyął sie bo rowerek mam w domu a basen tuz pod nosem 2 miniutki spacerkiem Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
aga-ka16 Opublikowano 28 Listopada 2009 Udostępnij Opublikowano 28 Listopada 2009 Dziękuję wszystkim za rady i słowa otuchy. Dziś się w końcu wyspałam i rzeczywiście myślę trochę inaczej. Myślę, że dobrze zrobiłam nie zgadzając się na razie na gwoździa. Przecież miałam bardzo popękaną piszczel i głównie dlatego nie wstawiono mi go od razu. A i teraz myślę, że te odłamy nie trzymają się jeszcze mocno i być może rozwaliła by się całkiem. Zapytam tego prywatnego o te komórki...Zobaczę co powie....A może rzeczywiście po obciążaniu zrost w końcu ruszy... Poczekam. Dodam, że jak dla mnie to moje rtg było o wiele lepsze od poprzedniego. Szczeliny w odłamach bardzo się zmniejszyły, samo miejsce złamania też ładniej wyglądało. Strzałka już dawno nie ma śladu gdzie była złamana. Wrzucę je w tygodniu to porównacie. Teraz dałam wszystkie zdjęcia do obejrzenia znajomemu lekarzowi który miał skonsultować to z jakimś tam orto. W tyg. zaprosi mnie na wizytę. I jeszcze mam pytanko do Lilli : Tobie jak zdjęli gips to jakie miałaś zalecenia dalej? No i jak wtedy wyglądał Twój zrost? Ja teraz jestem okropnie przewrażliwiona na punkcie tej nogi i strasznie uważam, a co dalej? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się
Komentowanie zawartości tej strony możliwe jest po zalogowaniu
Zaloguj się