Skocz do zawartości
Forum Odszkodowania

Złamanie nogi - rehabilitacja


master_44
 Udostępnij

Rekomendowane odpowiedzi

 

kasiek79 wrote:

Aurora wrote:

alawpr wrote:

Ja własnie o tym pomyślałam co ty. Czytalam bardzo duży artykuł na ten temat.Rehabilitacja do granicy bólu.Dobrze ,że ci w szpitalu tak robią ,bo inaczej gatki pełne.

Ja po swoim przypadku mogę jedynie powiedzieć, że więcej dały u mnie małe kroczki niż pójście na całość (na początku popełniłam ten błąd co przypłaciłam wielkim bólem), potem rehabilitantka mnie uświadomiła, że mniejsze ruchy więcej rozciągają staw niż takie wykonywane na maksa. I u mnie się to potwierdziło. Ale każdy ma inaczej, inne metody i sposoby...

Hmmm nie wiem jak wam wytłumacvyć jak Piotrek ze mną ćwiczy................ Owszem ja wykonuje ruch do granocy bólu (chociaż w stawie skokowym nie mam praktycznie żadnego ruchu ALA jak ci zdejmą w poniedziałek gips to bedziesz widzxiała o czym mówię) i Piotrek stabilizuje mi nogę i ja wykonuję ruch Albko sama albo zjego oporem tzn naciskam na jedo rekę bądź on opiera moja stope o swoje udo stojąc na przeciw mnie i ja mam wykowywać ruch zgięcia podeszwowego. To wszystko wykonuję do bólu i wdomu mam tak samo robić do branizy bólu. On natomiast robi mi redresję odpwoiedni ruch docisk w danym stawie Ucisk rekoma itp. To niestety boli. Masaż oczywiscie nie boli i tez jest do granicy bólu i tym masażem przygotowują mnie przed redresją. Wiecie ja wiedziałam co mnie czeka bo pamietam pacjentów po unieruchjomieniach z zesztywniałym stawem A mój jest juz niestety zrosniety i ja go smama nie rozuszam Nie ma szans.

Kumam, o co chodzi bo też to miałam i też zrosty i przykurcze. Lekarz myślał nawet, że trzeba będzie operacyjnie to załatwić (pisałam o tym) i wtedy pomogła mi ta borowina.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeżeli jeszcze chodzi o ta redresje to ja wykonuje się normlanie w znieczuyleniu U mnie poniewaz to jest ręczna doraźna redresja ćwiczenie poprzedzone jest masażem rozgrzewajacym przygotowującym stawy i ściegna (bardzoe dokładnie mam poprzecznie masowane stawy) i potem Piotrus ze mną ćwiczy. Obejżał dokłądnie zdjecia i wie w któych partiach pozrastały mi się stawy najbardziej i tak kieruje ruch. Oczywiscie ja swoim jekiem =) informuje go o bólu i on nie dociska dalej tylko trzyma w tym ustawieniu jaiieś 7-10 sekund stopę. NIe chche mi się tu wszystkeigo dokaldnie opisywać chyba ze któaś jest bardzo ciekawa... ale nie sądzę.... Ala z resztą chyba będzie wiedziała o co mi chodzi bo przy jej sztywnym stawie skokowym pewnie podobnie będą ćwiczyć bo skoro nie ma zadnego ruchu w stawie to.................. to chociaż minimalnie trzeba ruszyć a to juz niestety boli
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

Aurora wrote:

kasiek79 wrote:

Aurora wrote:

Ja po swoim przypadku mogę jedynie powiedzieć, że więcej dały u mnie małe kroczki niż pójście na całość (na początku popełniłam ten błąd co przypłaciłam wielkim bólem), potem rehabilitantka mnie uświadomiła, że mniejsze ruchy więcej rozciągają staw niż takie wykonywane na maksa. I u mnie się to potwierdziło. Ale każdy ma inaczej, inne metody i sposoby...

Hmmm nie wiem jak wam wytłumacvyć jak Piotrek ze mną ćwiczy................ Owszem ja wykonuje ruch do granocy bólu (chociaż w stawie skokowym nie mam praktycznie żadnego ruchu ALA jak ci zdejmą w poniedziałek gips to bedziesz widzxiała o czym mówię) i Piotrek stabilizuje mi nogę i ja wykonuję ruch Albko sama albo zjego oporem tzn naciskam na jedo rekę bądź on opiera moja stope o swoje udo stojąc na przeciw mnie i ja mam wykowywać ruch zgięcia podeszwowego. To wszystko wykonuję do bólu i wdomu mam tak samo robić do branizy bólu. On natomiast robi mi redresję odpwoiedni ruch docisk w danym stawie Ucisk rekoma itp. To niestety boli. Masaż oczywiscie nie boli i tez jest do granicy bólu i tym masażem przygotowują mnie przed redresją. Wiecie ja wiedziałam co mnie czeka bo pamietam pacjentów po unieruchjomieniach z zesztywniałym stawem A mój jest juz niestety zrosniety i ja go smama nie rozuszam Nie ma szans.

Kumam, o co chodzi bo też to miałam i też zrosty i przykurcze. Lekarz myślał nawet, że trzeba będzie operacyjnie to załatwić (pisałam o tym) i wtedy pomogła mi ta borowina.

ja mam przed zabiegami się rozgrzewać (stawy o ćwiczeń) a po zaiegach chłodzić. tak jak teraz siedzę z kompresem z lodówki.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

kasiek79 wrote:

Jeżeli jeszcze hodzi o ta redresje to ja wykonuje się normlanie w znieczuyleniu U mnie poniewaz to jest ręczna doraźna redresja ćwiczenie poprzedzone jest masażem rozgrzewajacym przygotowującym stawy i ściegna (bardzoe dokładnie mam poprzecznie masowane stawy) i potem Piotrus ze mną ćwiczy. Obejżał dokłądnie zdjecia i wie w któych partiach pozrastały mi się stawy najbardziej i tak kieruje ruch. Oczywiscie ja swoim jekiem =) informuje go o bólu i on nie dociska dalej tylko trzyma w tym ustawieniu jaiieś 7-10 sekund stopę. NIe chche mi się tu wszystkeigo dokaldnie opisywać chyba ze któaś jest bardzo ciekawa... ale nie sądzę.... Ala z resztą chyba będzie wiedziała o co mi chodzi bo przy jej sztywnym stawie skokowym pewnie podobnie będą ćwiczyć bo skoro nie ma zadnego ruchu w stawie to.................. to chociaż minimalnie trzeba ruszyć a to juz niestety boli

Miałam identycznie i to bardzo pomaga, ale mnie aż tak nie bolało, jak Ty to opisałaś, dlatego się zdziwiłam, myślałam, że oni Tobie nie wiadomo co robią z tą nogą ... Ale spoko, z czasem będzie coraz lepiej.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

alawpr wrote:

kasiek79 wrote:

Aurora wrote:

Ja po swoim przypadku mogę jedynie powiedzieć, że więcej dały u mnie małe kroczki niż pójście na całość (na początku popełniłam ten błąd co przypłaciłam wielkim bólem), potem rehabilitantka mnie uświadomiła, że mniejsze ruchy więcej rozciągają staw niż takie wykonywane na maksa. I u mnie się to potwierdziło. Ale każdy ma inaczej, inne metody i sposoby...

Hmmm nie wiem jak wam wytłumacvyć jak Piotrek ze mną ćwiczy................ Owszem ja wykonuje ruch do granocy bólu (chociaż w stawie skokowym nie mam praktycznie żadnego ruchu ALA jak ci zdejmą w poniedziałek gips to bedziesz widzxiała o czym mówię) i Piotrek stabilizuje mi nogę i ja wykonuję ruch Albko sama albo zjego oporem tzn naciskam na jedo rekę bądź on opiera moja stope o swoje udo stojąc na przeciw mnie i ja mam wykowywać ruch zgięcia podeszwowego. To wszystko wykonuję do bólu i wdomu mam tak samo robić do branizy bólu. On natomiast robi mi redresję odpwoiedni ruch docisk w danym stawie Ucisk rekoma itp. To niestety boli. Masaż oczywiscie nie boli i tez jest do granicy bólu i tym masażem przygotowują mnie przed redresją. Wiecie ja wiedziałam co mnie czeka bo pamietam pacjentów po unieruchjomieniach z zesztywniałym stawem A mój jest juz niestety zrosniety i ja go smama nie rozuszam Nie ma szans.

To u mnie jest zabetononowany;-((

ALA ja ci seredecznie współczuję Zobaczyłąm na własne oczy na rtg co się stało z moim stawem przez 3,5 mieisąca i uwierz mi ze od razu o Tobie pomyślalam. Musisz się nastawić ze niestety na początku będzie bolało zanim w ogóle ten staw ci drgnie. Piotrek też mnie uspokaja zę jescze raz drugi poboli a potem będzie lepiej. Nietstey mamy wszystko sztywne i tzreba to jakoś rozruszać a bez bólu niestety się nie da. Łydke mam cała twardą że zwykły masaż czuję jako ból.. no ale musze te pierwsze zabiegi przetrwać. I wiem ze będzie lepiej. Ty też będziesz musiała zacisnać zeby i .... czekac az będzie coraz lepiej. Ja dizisaj po kilku "redresyjnych" ruchach stawu kolanowego któe niesamowicie bolały mam z 90 stopni 120.... pierwsze 3-4 ruchy były zarąbiście bolące ale ze staw jako tako rozruszany to koeljne były coraz mniej bolesne i etraz jestem w szoku jak ruszam nim w domu ze 6ak mocno się zgina i to bez bólu. A no skokowy boli i to starsznie no ale.... co tu wymagać jak się praktycznie nie ruszał

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

Aurora wrote:

alawpr wrote:

Okaże sie ,ze gips to pikus w porównaniu ze stawem skokowym jak go trzeba będzie rozruszac ;-(

Żebyś wiedziała ...

ALAja jak trzymam stope na ziemi to maksymlanie na 1 cm mogłam ja podnieśc tzn palce jak stopa stała na ziemi Teraz po tymch ćwiczeniach moge juz na 2-3 cm a ból taki sam. Za to widze postęp. I gips to był pikuś. teraz nawet jak kołdra "przygniecie" palce stóp to......... masz wrażenie że słoń ci usiadł

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

żabka wrote:

kasiek79 wrote:

prazynka wrote:

To są jakieś specjalne plastry, takie szersze i tak dziwnie mam przyklejone

a moze to ten tejp drenujący??? któy poprawa przy okazji krążenie?????????/ wygląda jak plaster taki zwykły brązowy tzn taki podobny do skóry????

Musi tejp. Ja też chodzę z tymi plastarmi,na obrzęk kolana lub na odciążenie stawu są kolorowe najmocnijszy to czarny! Ja mam czad na kolanie mam czarny i różowy ,jeszcze drugie mi tak ustroja i na sylwestra kreacja gotowa!!

eee do d*** te plastry, nie moczyłam a już puszczają na bokach

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Aurora wrote:
Kasiek, a chodziłaś już na boso z pełnym obciążeniem? Dla mnie to był koszmar...
z całkiem pełnym nie z jedną kulą............... własnie ten całkowicie sztywny staw mi niepozwala. Wiesz jak stane dokąłdnie pionowo to moge nawet na ta nogę stać ale jak minimalnie ruszy się staw w któąś stronę to jest starszny ból. Tak wiec chodzę cały zcas z jedną kulą a jak zakałdam orteze to bez kul chodze. Dzisiaj na ćwiczeniach też obciazał osiowo goleń w odciążeniu..... coby zrost cały zcas pobudzac Kompletnie nic nie bolało a pewnie i 70kilo wyciskałam Ale to był nierychomy staw Jak tlyko miałą to zrobić w ruvhu kończyny to już było gorzej.
Kurde niewiem jak wam opisac te wszytkei ruchy jak ćwiczę............................. Z resztą nie wiem czy któas jest ciekawa. Jak tak to moze bym jakoś starała się poopisywać Ale to druga osoba jest do pomocy potzrebna
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

Aurora wrote:

kasiek79 wrote:

Jeżeli jeszcze hodzi o ta redresje to ja wykonuje się normlanie w znieczuyleniu U mnie poniewaz to jest ręczna doraźna redresja ćwiczenie poprzedzone jest masażem rozgrzewajacym przygotowującym stawy i ściegna (bardzoe dokładnie mam poprzecznie masowane stawy) i potem Piotrus ze mną ćwiczy. Obejżał dokłądnie zdjecia i wie w któych partiach pozrastały mi się stawy najbardziej i tak kieruje ruch. Oczywiscie ja swoim jekiem =) informuje go o bólu i on nie dociska dalej tylko trzyma w tym ustawieniu jaiieś 7-10 sekund stopę. NIe chche mi się tu wszystkeigo dokaldnie opisywać chyba ze któaś jest bardzo ciekawa... ale nie sądzę.... Ala z resztą chyba będzie wiedziała o co mi chodzi bo przy jej sztywnym stawie skokowym pewnie podobnie będą ćwiczyć bo skoro nie ma zadnego ruchu w stawie to.................. to chociaż minimalnie trzeba ruszyć a to juz niestety boli

Miałam identycznie i to bardzo pomaga, ale mnie aż tak nie bolało, jak Ty to opisałaś, dlatego się zdziwiłam, myślałam, że oni Tobie nie wiadomo co robią z tą nogą ... Ale spoko, z czasem będzie coraz lepiej.

wiesz j mam jeszcze nie rozruszany staw skokowy a niektóe mięśnie maja przyczepy i w kolanowym i skokowym wiec mnie to wszystko ciagneło. NO i dlatego ze to pierwsze ćwiczenia.... nastepne będa juz mniej bolesne

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

alawpr wrote:

Prazynko ,jak dzisiejsza noc?

Lepiej nie mówić, wzięłam pół tabl bo i tak byłam śpiąca, nie mogłam zasnąć, wzięłam kolejne pół i czekałam na sen a ta skubana noga no tak wariowała jak rzadko, masowałam ją, chodziłam, nawet siedząc nie miałam spokoju :( i nie wiem jak długo to potrwa ale czuję, że już wariuję bo nadzieja umiera ostatnia a moja zdechła już dawno temu :(. W środku nocy jakoś trochę było spokoju a nad ranem znów, jestem nieprzytomna, udało mi się zdrzemnąć na półtorej godziny w ciągu dnia ale już drżę na myśl o wieczorze i nocy. Wczoraj miałam tą rehabilitację i brałam kalcytoninę, już mnie tak nie trzepie jak wcześniej, to był ostatni zastrzyk, leki na krążenie biorę kilka tygodni, chodzę, a i tak mi ta noga wariuje, jestem taka bezsilna :( zaczynam myśleć aby się spić, może na nietrzeźwo da mi ta franca spokój

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

Aurora wrote:

Kasiek, a chodziłaś już na boso z pełnym obciążeniem? Dla mnie to był koszmar...

chodzi ci o to czy chodziłą bez kul??? bo juz w gabinecie orto kazał mi sie przejsc z jedną kula i uczył jak mam stope stawiac i... myślalam ze żartuje bo ajk niby miałą na ta nogę stanac jak staw sie nie rusza i....... dobrze ze mi kazał bo staęła poszłą i... w domu od arzu jedna kulę odstawiłam i chode tlyko z jedną Rano jest masakrycznie dopóki się nie rozrusza. (ech ja tu pisze rozrusza a on ze sztywnego do 1-2 cm się porusza). U mnie jescze jest problem z krązeniem niestey bo mam uposledzony odpływ żylny........... NO i mam przykurcz cały zcas najbardziej dwugłowego uda nie mówiac o łydce (brzuchatym) czworogłowy juz jako tako.............. teraz mam się własnie na dwugłowym skupic i ćwiczyć

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

kasiek79 wrote:
Aurora wrote:
Kasiek, a chodziłaś już na boso z pełnym obciążeniem? Dla mnie to był koszmar...
z całkiem pełnym nie z jedną kulą............... własnie ten całkowicie sztywny staw mi niepozwala. Wiesz jak stane dokąłdnie pionowo to moge nawet na ta nogę stać ale jak minimalnie ruszy się staw w któąś stronę to jest starszny ból. Tak wiec chodzę cały zcas z jedną kulą a jak zakałdam orteze to bez kul chodze. Dzisiaj na ćwiczeniach też obciazał osiowo goleń w odciążeniu..... coby zrost cały zcas pobudzac Kompletnie nic nie bolało a pewnie i 70kilo wyciskałam Ale to był nierychomy staw Jak tlyko miałą to zrobić w ruvhu kończyny to już było gorzej.
Kurde niewiem jak wam opisac te wszytkei ruchy jak ćwiczę............................. Z resztą nie wiem czy któas jest ciekawa. Jak tak to moze bym jakoś starała się poopisywać Ale to druga osoba jest do pomocy potzrebna
Kasia jak wróce ze szpitala to mi wszystko opiszesz,wiec ułóż sobie w główce jak to zrobisz bo ci nie popuszcze ;-)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

alawpr wrote:
kasiek79 wrote:
Aurora wrote:
Kasiek, a chodziłaś już na boso z pełnym obciążeniem? Dla mnie to był koszmar...
z całkiem pełnym nie z jedną kulą............... własnie ten całkowicie sztywny staw mi niepozwala. Wiesz jak stane dokąłdnie pionowo to moge nawet na ta nogę stać ale jak minimalnie ruszy się staw w któąś stronę to jest starszny ból. Tak wiec chodzę cały zcas z jedną kulą a jak zakałdam orteze to bez kul chodze. Dzisiaj na ćwiczeniach też obciazał osiowo goleń w odciążeniu..... coby zrost cały zcas pobudzac Kompletnie nic nie bolało a pewnie i 70kilo wyciskałam Ale to był nierychomy staw Jak tlyko miałą to zrobić w ruvhu kończyny to już było gorzej.
Kurde niewiem jak wam opisac te wszytkei ruchy jak ćwiczę............................. Z resztą nie wiem czy któas jest ciekawa. Jak tak to moze bym jakoś starała się poopisywać Ale to druga osoba jest do pomocy potzrebna
Kasia jak wróce ze szpitala to mi wszystko opiszesz,wiec ułóż sobie w główce jak to zrobisz bo ci nie popuszcze ;-)
ALA ja jestem pewna ze w szpitalu rehebilitant będzie z Toba na pewno tak ćwiczył jak Piotrek ze mna ale jeżeli nie to postaram sie jak najdokałdniej ci opisac co i jak
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

kasiek79 wrote:
Aurora wrote:
Kasiek, a chodziłaś już na boso z pełnym obciążeniem? Dla mnie to był koszmar...
chodzi ci o to czy chodziłą bez kul??? bo juz w gabinecie orto kazał mi sie przejsc z jedną kula i uczył jak mam stope stawiac i... myślalam ze żartuje bo ajk niby miałą na ta nogę stanac jak staw sie nie rusza i....... dobrze ze mi kazał bo staęła poszłą i... w domu od arzu jedna kulę odstawiłam i chode tlyko z jedną Rano jest masakrycznie dopóki się nie rozrusza. (ech ja tu pisze rozrusza a on ze sztywnego do 1-2 cm się porusza). U mnie jescze jest problem z krązeniem niestey bo mam uposledzony odpływ żylny........... NO i mam przykurcz cały zcas najbardziej dwugłowego uda nie mówiac o łydce (brzuchatym) czworogłowy juz jako tako.............. teraz mam się własnie na dwugłowym skupic i ćwiczyć
Tak, bez kul, na boso. Do dziś tego nie lubię.
A co do ruchomości, to uwierz, nie musisz mi tłumaczyć, o co Ci chodzi. Doskonale to znam. Zresztą ja sama nadal kuśtykam, ale liczę, że po wyciągnięciu śrub będzie choć trochę lepiej.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

Aurora wrote:

Ja po swoim przypadku mogę jedynie powiedzieć, że więcej dały u mnie małe kroczki niż pójście na całość (na początku popełniłam ten błąd co przypłaciłam wielkim bólem), potem rehabilitantka mnie uświadomiła, że mniejsze ruchy więcej rozciągają staw niż takie wykonywane na maksa. I u mnie się to potwierdziło. Ale każdy ma inaczej, inne metody i sposoby...

potwierdzam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

alawpr wrote:

kasiek79 wrote:

Aurora wrote:

Ja po swoim przypadku mogę jedynie powiedzieć, że więcej dały u mnie małe kroczki niż pójście na całość (na początku popełniłam ten błąd co przypłaciłam wielkim bólem), potem rehabilitantka mnie uświadomiła, że mniejsze ruchy więcej rozciągają staw niż takie wykonywane na maksa. I u mnie się to potwierdziło. Ale każdy ma inaczej, inne metody i sposoby...

Hmmm nie wiem jak wam wytłumacvyć jak Piotrek ze mną ćwiczy................ Owszem ja wykonuje ruch do granocy bólu (chociaż w stawie skokowym nie mam praktycznie żadnego ruchu ALA jak ci zdejmą w poniedziałek gips to bedziesz widzxiała o czym mówię) i Piotrek stabilizuje mi nogę i ja wykonuję ruch Albko sama albo zjego oporem tzn naciskam na jedo rekę bądź on opiera moja stope o swoje udo stojąc na przeciw mnie i ja mam wykowywać ruch zgięcia podeszwowego. To wszystko wykonuję do bólu i wdomu mam tak samo robić do branizy bólu. On natomiast robi mi redresję odpwoiedni ruch docisk w danym stawie Ucisk rekoma itp. To niestety boli. Masaż oczywiscie nie boli i tez jest do granicy bólu i tym masażem przygotowują mnie przed redresją. Wiecie ja wiedziałam co mnie czeka bo pamietam pacjentów po unieruchjomieniach z zesztywniałym stawem A mój jest juz niestety zrosniety i ja go smama nie rozuszam Nie ma szans.

To u mnie jest zabetononowany;-((

U mnie kolanowy zabetonowany był (już lepiej) ale skokowy booli jak niepowiem co!!! powinno mnie kolano bolec a nie stawy skokowe i całe stópki

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

kasiek79 wrote:
alawpr wrote:
kasiek79 wrote:
z całkiem pełnym nie z jedną kulą............... własnie ten całkowicie sztywny staw mi niepozwala. Wiesz jak stane dokąłdnie pionowo to moge nawet na ta nogę stać ale jak minimalnie ruszy się staw w któąś stronę to jest starszny ból. Tak wiec chodzę cały zcas z jedną kulą a jak zakałdam orteze to bez kul chodze. Dzisiaj na ćwiczeniach też obciazał osiowo goleń w odciążeniu..... coby zrost cały zcas pobudzac Kompletnie nic nie bolało a pewnie i 70kilo wyciskałam Ale to był nierychomy staw Jak tlyko miałą to zrobić w ruvhu kończyny to już było gorzej.
Kurde niewiem jak wam opisac te wszytkei ruchy jak ćwiczę............................. Z resztą nie wiem czy któas jest ciekawa. Jak tak to moze bym jakoś starała się poopisywać Ale to druga osoba jest do pomocy potzrebna
Kasia jak wróce ze szpitala to mi wszystko opiszesz,wiec ułóż sobie w główce jak to zrobisz bo ci nie popuszcze ;-)
ALA ja jestem pewna ze w szpitalu rehebilitant będzie z Toba na pewno tak ćwiczył jak Piotrek ze mna ale jeżeli nie to postaram sie jak najdokałdniej ci opisac co i jak
Właśnie chciałam Ali napisać, że pozna to z autopsji. I to już niedługo ...
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

alawpr wrote:

Prazynko, zaraz bedziesz miała wizyte u lekarza,i jakies mam przeczucie ,ze on cię doprowadzi do stanu fantastycznego.;-)

Facet zna się na rzeczy, więc jest nadzieja, że coś pomoże.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Aurora wrote:
kasiek79 wrote:
Aurora wrote:
Kasiek, a chodziłaś już na boso z pełnym obciążeniem? Dla mnie to był koszmar...
chodzi ci o to czy chodziłą bez kul??? bo juz w gabinecie orto kazał mi sie przejsc z jedną kula i uczył jak mam stope stawiac i... myślalam ze żartuje bo ajk niby miałą na ta nogę stanac jak staw sie nie rusza i....... dobrze ze mi kazał bo staęła poszłą i... w domu od arzu jedna kulę odstawiłam i chode tlyko z jedną Rano jest masakrycznie dopóki się nie rozrusza. (ech ja tu pisze rozrusza a on ze sztywnego do 1-2 cm się porusza). U mnie jescze jest problem z krązeniem niestey bo mam uposledzony odpływ żylny........... NO i mam przykurcz cały zcas najbardziej dwugłowego uda nie mówiac o łydce (brzuchatym) czworogłowy juz jako tako.............. teraz mam się własnie na dwugłowym skupic i ćwiczyć
Tak, bez kul, na boso. Do dziś tego nie lubię.
A co do ruchomości, to uwierz, nie musisz mi tłumaczyć, o co Ci chodzi. Doskonale to znam. Zresztą ja sama nadal kuśtykam, ale liczę, że po wyciągnięciu śrub będzie choć trochę lepiej.
bez kul chodze ale ......... kustykam wiec nie obciazam nogomi Mocniej ja obciazam z jedną kula. No ale samma wiesz jaki to ból. NO i widzisz nie musze ci tłumaczyć jak wygląda staw po takim unieruchomieniu. Lekarz mój chche zebym jak najszybciej odrzuciła kule ale ja widze ze to mic nie daje bo jak ide bez kul to... no wiesz tak przeskakuję tzn unikam obciaenia chorej nogi. I lepiej płynniej i z obciazeniem chodze z jedną kulą. On dał mi czas ze nawet tydzien moge chodzić z dwiema bo jak pwoeidiał staw skokowy będzie panią niemiłosirnie napieprzał. tak dosłownie mi pwoiedział Apotem kazał odrzucac po kolei kule na ile to jest mozliwe . i zeby staw ćwiczyć
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

żabka wrote:

alawpr wrote:

kasiek79 wrote:

Hmmm nie wiem jak wam wytłumacvyć jak Piotrek ze mną ćwiczy................ Owszem ja wykonuje ruch do granocy bólu (chociaż w stawie skokowym nie mam praktycznie żadnego ruchu ALA jak ci zdejmą w poniedziałek gips to bedziesz widzxiała o czym mówię) i Piotrek stabilizuje mi nogę i ja wykonuję ruch Albko sama albo zjego oporem tzn naciskam na jedo rekę bądź on opiera moja stope o swoje udo stojąc na przeciw mnie i ja mam wykowywać ruch zgięcia podeszwowego. To wszystko wykonuję do bólu i wdomu mam tak samo robić do branizy bólu. On natomiast robi mi redresję odpwoiedni ruch docisk w danym stawie Ucisk rekoma itp. To niestety boli. Masaż oczywiscie nie boli i tez jest do granicy bólu i tym masażem przygotowują mnie przed redresją. Wiecie ja wiedziałam co mnie czeka bo pamietam pacjentów po unieruchjomieniach z zesztywniałym stawem A mój jest juz niestety zrosniety i ja go smama nie rozuszam Nie ma szans.

To u mnie jest zabetononowany;-((

U mnie kolanowy zabetonowany był (już lepiej) ale skokowy booli jak niepowiem co!!! powinno mnie kolano bolec a nie stawy skokowe i całe stópki

mi jak masazysta masował stawy stopy to..... normlanie kazdy czułam. Jak to wszystko potrafi się zastać.. ech. Kolano tez myślalam ze miałą sztywne ale jak potem zobaczyłą swój skokowy to....... kolano było w rewelacyjnej formie

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

żabka wrote:

alawpr wrote:

kasiek79 wrote:

Hmmm nie wiem jak wam wytłumacvyć jak Piotrek ze mną ćwiczy................ Owszem ja wykonuje ruch do granocy bólu (chociaż w stawie skokowym nie mam praktycznie żadnego ruchu ALA jak ci zdejmą w poniedziałek gips to bedziesz widzxiała o czym mówię) i Piotrek stabilizuje mi nogę i ja wykonuję ruch Albko sama albo zjego oporem tzn naciskam na jedo rekę bądź on opiera moja stope o swoje udo stojąc na przeciw mnie i ja mam wykowywać ruch zgięcia podeszwowego. To wszystko wykonuję do bólu i wdomu mam tak samo robić do branizy bólu. On natomiast robi mi redresję odpwoiedni ruch docisk w danym stawie Ucisk rekoma itp. To niestety boli. Masaż oczywiscie nie boli i tez jest do granicy bólu i tym masażem przygotowują mnie przed redresją. Wiecie ja wiedziałam co mnie czeka bo pamietam pacjentów po unieruchjomieniach z zesztywniałym stawem A mój jest juz niestety zrosniety i ja go smama nie rozuszam Nie ma szans.

To u mnie jest zabetononowany;-((

U mnie kolanowy zabetonowany był (już lepiej) ale skokowy booli jak niepowiem co!!! powinno mnie kolano bolec a nie stawy skokowe i całe stópki

To też nie za fajnie, u mnie zależy od dnia, ale częściej jest źle niż dobrze, niestety...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Żabko na wątku złamanie kostki i strzałki napisałam jeszcze raz cwiczenia na kolano.Tam jest tylko kilka stron wiec je bez problemu znajdziesz .Są na ostatniej stronie wątku.Proszę cie cwicz ,one naprawde sa rewelacyjne.Mi pomogły super,super!
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

 Udostępnij

×
×
  • Dodaj nową pozycję...