problem Posted April 18, 2008 Share Posted April 18, 2008 Wiem, że wiele osób pomyśli że jestem naiwna i łatwowierna.Miała stłuczkę ze śmieciarka która parkowała pod śmietnikiem. Kierowca cofał tyłem do śmietnika zastawiajac cały wjazd do bramy. Mogłam, albo zatrzymać sie równolegle do niego albo wycofać samochód i czekać az śmieciarka zrobi swoje. (wszystko działo sie na terenie szkoły) Śmieciarze jednak pokierowali mnie, abym zaparkowała obok. Śmieciarka cofała, ustawiała się chwilkę. Wreszcie ustawiła się tak że miałam mniejsce do wyjazdu. śmieciarka stała, więc ruszyłam do wyprzedzania. Ale niestety w momencie gdy juz prawie wyjechałam śmieciarka ruszyła i zgniotła moje tylnie lewe drzwi od pasażera. Zdazyłam uciec, ale nie sadziłam że śmieciarka moze ruszyć w najmniej oczekiwanym momencie. Po wypadku ustaliliśmy że spiszemy oc, ale..... nastepnego dnia rano. Nie było mowy o Policji. Ja byłam w szoku, nie wiedziałam co mam zrobić, i nie docierało do mnie ze miała stłuczke. Rozmawiał z moim pracodawca i zapewniał mnie że tej osobie mogę zaufać. Nastepnego dnia wycofał sie i stwierdził, że on nie czuje sie w ogóle winny. POszłam na policję i złożyłam zeznania. Prawdopodobnie wszystko pójdzie do sądu. Od policji mam numer polisy tej śmieciarki. Czy mam szanse na zwrot przynajmniej czesci odszkodowania?Do którego powinnam iść ubezpieczyciela, mojego czy śmieciarki?Na czym polega rola oskarżyciela posiłkowego w sądzie? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
mania Posted April 21, 2008 Share Posted April 21, 2008 Czy policja stwierdziła winę osoby prowadzącej śmieciarkę? Jeżeli tak to o odszkodowanie powinnaś się starać z ubezpieczalni sprawcy wypadku. Czy masz świadków zdarzenia, którzy potwierdzają Twoją wersję? Jeżeli udowodnisz winę sprawcy powinnaś dostać należne odszkodwanie. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.