glassfishone Posted May 12, 2008 Share Posted May 12, 2008 Witam, Pod koniec lutego br. skradziono mi auto z parkingu niestrzeżonego. Auto było sprowadzone z Niemiec, w 100% legalne, komplet kluczyków, książka serwisowa, etc. Auto było ubezpieczone (AC) w Compensie. W momencie zawierania umowy ubezpiecznia Compnesa nie miała żadnych zastrzeżeń co do auta, jak i jego dokumentów. Teraz natomiast twierdzi, że umowa zakupu auta została sfałszowana, że auto zostało nielegelanie wprowadzone na polski obszar celny (BTW: czy po wejsciu Polski do UE istnieje jeszcze coś takiego, jak polski obszar celny?) i odmawia wypłaty odszkodowania powołując się na zapisy OWU. Opis analogicznej sytuacji znalazłem na stronie. Nie pomogło odwołanie wyjaśniające okoliczności zakupu auta, Compensa nadal idzie w zaparte, twierdząć że odszkodowanie mi nie przysługuję. Proszę o poradę w tej sprawie. W szczególności interesują mnie kancelarie zajmujące się odzyskiwaniem odszkodowań na ternie Warszawy z doświadczeniem, a przede wszystkim skutecznością w takich sprawach. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
duos Posted May 14, 2008 Share Posted May 14, 2008 na dokładnie jaki zapis OWU powołuje się ubezpieczalnia? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
romok Posted July 18, 2008 Share Posted July 18, 2008 witam -dowal Compensie ja 5 lat temu przegrałem z nimi sprawę o kradzież w sądzie gdyż nie zgłosiłem złamanego kluczyka 45000 w plecy od tego czasu kazdy mój samochod ma tylko jeden kluczyk. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
marysianowak11 Posted May 23, 2009 Share Posted May 23, 2009 witam, mialam identyczna sprawe przeciwko warcie, po poltora roku zakonczyla sie szczesliwie dla mnie, przy czym moj adwokat napracowal sie niemilosiernie- akta jakie dostalam po sprawie to prawie dwa tomy- z czego wiekszosc to pisma skladane w toku sprawy w kazdym razie z tego co rozmawialam z prawnikiem, to coraz czestsza praktyka wszystkich zakladow ubezpieczen, ktore wykorzystuja fakt, iz posrednik, albo autohandel w niemczech sfalszowal umowe in blanco wpisujac dane poprzedniego wlasciciela z Briefui podobno to dziala, bo klient ktory dostal umowe mysli, ze faktycznie cos jest nie tak bo faslszywa umowa- wiec sam jest sobie winny, a jak sie bedzie odwolywal to jeszcze sprawe karna dostaniepodobn0o w tego typu sprawach gdzie odmowy idá prawie zawsze, jedynie kilka osób w ogóle skladajá odwolanie do zarzadu ubezpieczyciela, a do sadu idzie moze jeden na 50 w kazdym razie jezeli pojazd nie byl wczeszniej kradziony w niemczech, a zwykle tak jest, to mozna sprawe wygrac, pozdrawiam i powodzenia Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
gruz Posted May 26, 2009 Share Posted May 26, 2009 glassfishone wrote:...(BTW: czy po wejsciu Polski do UE istnieje jeszcze coś takiego, jak polski obszar celny?) i...Oczywiście istnieje polski obszar celny.Co do odmowy to sprawa sporna i tylko sąd może podjąć decyzję.Ja uważam, że TU ma rację - posiadałeś "kradziony" samochód - twoje ryzyko zakupu - twoja strata (kupując w Polsce samochód też możesz kupić "kradziony"-też TU by nie odpowiadało za szkodę) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.