gregoor007 Opublikowano 21 Maja 2008 Udostępnij Opublikowano 21 Maja 2008 Witam !Dzisiaj rano miałem niestety wątpliwą przyjemność skasować sarnę na drodze. Gdy przelatywała przez drogę wpadła pod samochód jadący z naprzeciwka (w golfie mk3 wyrabowała cały przód zderzak, chłodnica, lampy) odbiła się i poleciała na drugi pas prosto na mnie, u mnie szlag trafił reflektor prawy i migacz oprócz tego podczas jazdy auto ściąga na prawo i poci się chłodnica, o malowaniu zderzaka już nie wsponę (czyli zapowiada się dość bogato). Wszystko miało miejsce w terenie zabudowanym i nie było znaku dzikie zwierzęta, policja po przyjeździe na dzień dobry skasowała dowody rejestracyjne spisała protokół i porobiła zdjęcia.Mam więc pytanie czy w jakiś sposób mogę odzyskać pieniądze (ewentualnie od kogo) za naprawę auta? Ubezpieczenie mam tylko OC, jeśli ktoś miał podobne problemy to proszę o poradę.gregoor007 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
bohun2006 Opublikowano 26 Maja 2008 Udostępnij Opublikowano 26 Maja 2008 mam dosiadczenie tego typu,wlascicielem sarny a zarazem winnym naprawienia szkody jest kolo lowieckie dzialajace na terenie szkody,ale tu sie zaczynaja schody,pare miesiecy pisania pism itd,i nic z tego,jesli nie bylo znaku dzikie zwierzeta to rejon drog publicznych tez ma swoj udzial, wlasciciel terenu rowniez, wiec jak zaczniesz latac zeby ustalic wlasciciela sarny i winnych posrednio, to zrob sobie fure kanapek i pare termosow z kawa,w trzech przypadkach mi znanych nikt nie dostal odszkodowania,pozdrawiam Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
gregoor007 Opublikowano 26 Maja 2008 Autor Udostępnij Opublikowano 26 Maja 2008 WitamPolatać nie polatałem ale za to podzwoniłem i wyszło na to że drogom wojewódzkim muszę udowodnić iż jest za dużo zwierzyny w lesie, tam tędy przechodzą i to nie jest pierwszy przypadek, brak znaku rozumie się wtedy samo przez się. Z kolei nadleśnictwo stwierdziło że to nie jest ich zwierzyna (co rozśmieszyło mnie do łez) i stwierdziłem że idę do lasu odebrać co moje tak żeby pokryć szkody na co koleś odpowiedział iż zostanę wtedy kłusownikiem, mało tego będę przez nich ścigany ( to jest bardzo ciekawe jak pójdę kłusować to jest ich własność a jak mi rozwali auto na drodze to już nie) na to stwierdzenie facet się zapowietrzył i powiedział że nie będzie ze mną więcej rozmawiać a tak wogule to nie przypomina sobie przypadku aby komuś wypłacili kasę i rzucił słuchawką. Koło łowieckie stwierdziło że jakby to było w wyniku nagonki (polowania) to i owszem a tak to na drzewo. Na dzień dzisiejszy zrobiłem ksero z protokołu policji i zgłosiłem to do ubezpieczalni (zobaczymy co będzie dalej.) Jak coś się zmieni to poinformuję.Pozdrawiam Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
gregoor007 Opublikowano 4 Czerwca 2008 Autor Udostępnij Opublikowano 4 Czerwca 2008 Witam na dzię dzisiejszy sprawa wygląda tak że dostałem odszkodowanie z OC. Jestem ubezpieczony w Allianz z początku chciano mnie zbyć lecz po kilkunastu telefonach przyjęto zgłoszenie przyjechał rzeczoznawca i wypłacono kasę. Więc mogę spokojnie kompletować części i zacząć remont. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
zdzichu Opublikowano 9 Sierpnia 2008 Udostępnij Opublikowano 9 Sierpnia 2008 WitamWczoraj przytrafiła mi się również sarnaMam tylko OC w AllianzJak udało Ci się uzyskać wypłatęPozdrawiam Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Pablo_1st Opublikowano 10 Sierpnia 2008 Udostępnij Opublikowano 10 Sierpnia 2008 gregor nie ściemniaj. To że przyjęli zgłoszenie i wycenili szkodę to wierzę, bo taki ich obowiązek, ale to że wypłacili odszkodowanie nie będąc odpowiedzialnym za szkodę to już bajka. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
zdzichu Opublikowano 11 Sierpnia 2008 Udostępnij Opublikowano 11 Sierpnia 2008 Allianz nie chce nawet przyjąć zgłoszenia i wycenić szkody a to bardzo ułatwiłoby dalsze postępowanie . Jak to zrobiłeś - bo jestes chyba jedyny,któremu się to udało Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
dantg Opublikowano 13 Sierpnia 2008 Udostępnij Opublikowano 13 Sierpnia 2008 Ja miałem ubezpieczenie w Benefii - jak sie dowiedzieli jakie mam auto (E-Klasa) od razu powiedzieli że na drzewo Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.