Skocz do zawartości
Forum Odszkodowania

Odszkodownie za pobicie


grengon
 Udostępnij

Rekomendowane odpowiedzi

Moj tato , (68 lat) zostal napadniety i dotkliwie pobity: podbite oko, zlamane trzy zebra.

Rozpoznal napastnika, zlozyl zeznania na policji, zostal zbadany przez lekarza sadowego i sprawa zostala skierowana

do Sadu "z urzedu". Oskarzony mial rozprawe sadowa, w ktorej otrzymal wyrok

skazujacy (nie poinformowano nas jaki), ale odwolal sie - zlozyl apelacje

i po ponownej rozprawie z udzialem taty w Sadzie Grodzkim, Sad zadecydowal

ze maja sie spotkac obaj u negocjatora i porozumiec sie co do kwoty

odszkodowania jaka bedzie musial oskarzony zaplacic tacie za pobicie.

Prosze o porade: w jaki sposob nalicza sie kwoty odszkodowania?

Czy istnieje jakis cennik? Jakiej max kwoty mozna wymagac?

Jesli nie dojdzie do porozumienia, co wtedy? Jak potoczy sie sprawa dalej?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie zostaliście poinformowani o wyroku, ponieważ nikt nie był na ogłoszeniu wyroku. Sąd zawsze informuje o rozprawie wszystkie strony i pokrzywdzonych- również o rozprawie na której ogłasza wyrok. Nie ma żadnego cennika co do wysokości szkody- co do zasady ma pokryć wszystkie ujemne nastęstwa pobicia- tj. koszty jakie tata musi ponieć na leczenie i rehabilitację, oraz straty jakie poniósł przez to, że nie mógł na skutek pobicia osiągać dochodu. Zwróć uwagę na to, że skazujący wyrok karny wiąże sąd cywilny, co otwiera później drogę do łatwiejszego dochodzenia roszczeń uzupełniających na drodze cywilnej (gdyby w postępowaniu karnym tata nie otrzymał odpowiedniego odszkodowania i zadośćuczynienia).
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 1 miesiąc temu...
Z tego co ja wiem to nie otrzymaliscie wyroku poniewaz nikt z was nie byl oskarzycielem posilkowym. Drugim sposobem na otrzymanie wyroku jest zlozenie wniosku z prosba o przeslanie tegoz wyroku na podany adress.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nawet, gdy pokrzywdzony zgłosi swój udział w charakterze oskarżyciela posiłkowego a nie pojawi się na ogłoszeniu wyroku (sąd zawsze informuje o kolejnej rozprawie strony, a na każdej może zapaść wyrok) to sąd z urzędu nie prześle odpisu wyroku ani nie poinformuje w żaden sposób o jego treści. Oczywiście tata może, jak pisze AarturPL, złożyć wniosek o sporządzenie odpisu wyroku (opłata sądowa 6 zł za stronę) lub lepiej kserokopii tego wyroku (opłata sądowa 1 zł za stronę) i sąd ma obowiązek taki wyrok przesłać.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 1 rok później...
witam. Chciałabym uzyskac informację, czy po pobiciu, w którym doznałem dwóch złamań w tym żuchwy i wiem, kto jest sprawcą, należy mi się odszkodowanie i jak wygląda droga, jaką muszę wykonac, aby je uzyskac. Z góry dziękuję za pomoc.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

zastanawia mnie tylko jeszcze , jak zrozumiane beda okoliczności pobicia. chlopak od paru dni mnie nagabywal, i kiedy podszedlem do niego zapytac o co mu chodzi, powiedzial zebysmy wyszli na dwor. wyszedlem za nim, ale nie mialem zamiaru sie bic, dalej pytalem go o co chodzi. odpowiedzi nie uslyszalem, nie uderzylem tez tego chlopaka nawet paznokciem. dostalem trzy strzaly w twarz i poszedl, nie uderzylem go. czy moze sie to obrocic przeciwko mnie, ze za nim wyszedlem ? oze to byc zrozumkiane jako "bójka" ?
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

powiem szczeże ze nie znam się na tego typu sprawach

 

- jednak sądzę że dużą rolę odegrają tu świadkowie

- czy zgłosiłes zdażenie na policję

- obdukcja (chwała nikopali)

- no i jak zakończy się postepowanie policji - czyli kto będzie przedstawiony jako sprawca

 

pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 tygodnie później...

Witam. Mam bardzo podobny problem. Na lekcji wf-u w czerwcu zostałem uderzony z głowy w twarz. Celowo, na oczach nauczyciela i innych, nie prowokowałem. Nastąpiło złamanie nosa z przesunięciem przegrody nosowej. Obdukcję zrobiłem, złożyłem sprawę na policję. Śledztwo zakończono, podpisałem zgodę na dobrowolne przyznanie się do winy tego gościa. Mam ustalony termin rozprawy w prokuraturze. Na świstku który dostałem napisane jest, że prokuratura będzie postulowała karę rocznego okresu próbnego(coś takiego) dla niego i 700zł dla mnie. Nie ukrywam, że straciłem o wiele więcej. Między innymi musiałem porzucić wakacyjną pracę, na rzecz pobytu w szpitalu i operacji, po której dochodziłem do siebie przez 2-3 tygodnie (wakacje, cenny czas dla 18-latka). Okazało się że operacja nie przyniosła 100% efektu i dalej mam niedrożny nos, czeka mnie kolejna, jak kosci się zrosną, na zimę pewnie. W jaki sposób mogę zabiegać o większe zadośćuczynienie? Czy to marne 700 zł które zasądzi sąd karny blokuje mi drogę do sądu cywilnego? Jakich pieniędzy mógłbym się domagać, bo nie jestem w temacie. Słyszałem że mogłoby to być coś w granicach 5tys, ale to same niesprawdzone informacje.

 

Proszę o poradę.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 3 miesiące temu...

Witam .

 

Zostałam pobita przez znajomego i miałam ten sam przypadek co ty.

W ten sam dzień zgłosiłam sprawę na policję później zrobiłam obdukcję .

Sprawa znalazła się u prokuratury , niestety na tej rozprawie nie było nic o odszkodowaniu.

 

Dostaw wyrok w zawieszeniu na 4 lata , po przyznani się do winy.

Czy po 2 latach mogę ubiegać się o odszkodowanie??

 

Proszę o poradę.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 tygodnie później...
W przypadkach pobicia kluczową rzeczą jest zgłoszenie sprawy na policję oraz zrobienie badan lekarskich, które wskażą szkody wynikłe z pobicia. Jeśli sprawca zostanie zatrzymany i sąd uzna go za winnego to przysługuje możliwość domagania się od niego (lub jego prawnych opiekunów - w przypadku osób nieletnich) odszkodowania - taki druk powinni dać na komisariacie policji podczas zgłaszania przestępstwa.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 1 rok później...
zostalem pobity mam zlamana zuchwe lezalem w szpitalu z tego co wiem nie musze miec obdukcji wystarczy wypis ze szpitala prawda? tak mi lekarz powiedzial ? mowiac ze to juz jest scigane przez urzad ;/
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 1 miesiąc temu...
Często wystarczy udać się do sekretariatu sądu, powiedzieć, że jest się pokrzywdzonym i wówczas nie mając nawet statusu oskarżyciela posiłkowego taki wyrok się otrzyma- przynajmniej samą sentencję wyroku bez uzasadnienia. Z tego co pisze autor tematu to sprawa wróciła do ponownego rozpoznania do sądu I instacnji, a ów sąd skierował sprawę do postępowania mediacyjnego. Cennika nie ma- jednak w przypadku złamania takie jak opisano kwota kilku tysięcy jak najbardziej wchodzi w grę. Porozumienia może złagodzić wymiar kary dla oskarżonego i przyspieszyć zakończenie sprawy.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

madziula1802 wrote:
witam. Chciałabym uzyskac informację, czy po pobiciu, w którym doznałem dwóch złamań w tym żuchwy i wiem, kto jest sprawcą, należy mi się odszkodowanie i jak wygląda droga, jaką muszę wykonac, aby je uzyskac. Z góry dziękuję za pomoc.
1) Likwidacja szkody z NNW jeśli taka była zawarta. Zapoznać się z OWU- myślę, jednak, że takie zdarzenie nie się wyłączone spod ubezpieczenia.
2) Sprawa w prokuraturze i sądzie, gdzie wnosić najlepiej na piśmie przed otwarciem przewodu sądowego (ewentualnie ustnie podczas zeznania) o orzeczenie wobec sprawcy obpowiązku naprawienia szkody w całości. Sąd ewentualnie orzeknie nawiązkę. Po prawomocnym zakończeniu sprawy można dpochodzić dodartkowych roszczeń finansowych w sprawie cywilnej- na podstawie art. 11 k.p.c. sąd cywilny będzie związany prawomcnym wyrokiem skazującym w sprawie karnej.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

madziula1802 wrote:

zastanawia mnie tylko jeszcze , jak zrozumiane beda okoliczności pobicia. chlopak od paru dni mnie nagabywal, i kiedy podszedlem do niego zapytac o co mu chodzi, powiedzial zebysmy wyszli na dwor. wyszedlem za nim, ale nie mialem zamiaru sie bic, dalej pytalem go o co chodzi. odpowiedzi nie uslyszalem, nie uderzylem tez tego chlopaka nawet paznokciem. dostalem trzy strzaly w twarz i poszedl, nie uderzylem go. czy moze sie to obrocic przeciwko mnie, ze za nim wyszedlem ? oze to byc zrozumkiane jako "bójka" ?

Nie jest to w świelte prawa ani bójka ani pobicie, gdyż w tym muszą uczestniczyć co najmniej 3 osoby. To jest bezprawne uszkodzenie ciała. Eewentualnie musiałby wykazywać obronę konieczną. Trzeba zawsze w tego typu sprawach zgłosić się do lekrza nawet pierwszego kontaktu aby wydał stosowne zaświadczenie i zgłosić sprawę do prokuratury lub policji. W przypadku obrażeń ciała zakwalifikwoanych jako poniżej 7 dni trwające będzie można wnieść prywatny akt oskarżenia.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

reYorktown wrote:
Witam. Mam bardzo podobny problem. Na lekcji wf-u w czerwcu zostałem uderzony z głowy w twarz. Celowo, na oczach nauczyciela i innych, nie prowokowałem. Nastąpiło złamanie nosa z przesunięciem przegrody nosowej. Obdukcję zrobiłem, złożyłem sprawę na policję. Śledztwo zakończono, podpisałem zgodę na dobrowolne przyznanie się do winy tego gościa. Mam ustalony termin rozprawy w prokuraturze. Na świstku który dostałem napisane jest, że prokuratura będzie postulowała karę rocznego okresu próbnego(coś takiego) dla niego i 700zł dla mnie. Nie ukrywam, że straciłem o wiele więcej. Między innymi musiałem porzucić wakacyjną pracę, na rzecz pobytu w szpitalu i operacji, po której dochodziłem do siebie przez 2-3 tygodnie (wakacje, cenny czas dla 18-latka). Okazało się że operacja nie przyniosła 100% efektu i dalej mam niedrożny nos, czeka mnie kolejna, jak kosci się zrosną, na zimę pewnie. W jaki sposób mogę zabiegać o większe zadośćuczynienie? Czy to marne 700 zł które zasądzi sąd karny blokuje mi drogę do sądu cywilnego? Jakich pieniędzy mógłbym się domagać, bo nie jestem w temacie. Słyszałem że mogłoby to być coś w granicach 5tys, ale to same niesprawdzone informacje.

Proszę o poradę.
Można wnieść stricte sprawę cywilną o odszkodowanie i zadośćuczynienie. Sąd cywilny związny będzie ustaleniami faktycznymi ze sprawy karnej- art. 11 k.p.c.. Ponadto likwodować szkodę z NNW. Zapytać w sekretaricie szkoły.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 8 miesięcy temu...

witam 3 miesiące temu zostałem pobity obrazenia to :wieloodłamkowe złamanie ściany przedniej zatoki szczękowej lewej.

złamanie ściany dolnej oczodou lewego

skrzywienie przegrody nosowej na strone lewą

A speciailaliści z PZU napisali ze lekarz orzecznik nie stwirdził trwałego uszczerbku.

prosze powiedziec mi jak mam sie odwołac i czy mi sie coś nalezy 2 miesiące siedziałem w domu z powodu tego wypadku

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tak- należy się odwołać- przy takich urazach 0% trwałego uszczerbku na zdrowiu to gruba przesada. Odwołanie można wnosić aż to terminu przedawnienia roszczenia. Z ubezpieczeń dobrowolnych wypłaca się co do zasady jedynie odszkodowanie liczone jako iloczyn trwałego uszczerbku na zdrowiu i sumy ubezpieczenia. Ewentualnie może wchodzić w grę zwrot kosztów leczenia, rehabilitacji, pobyt w szpitalu- ale tutaj należy dokładnie zapoznać się z zapisami OWU. Odwołanie wnosi się na piśmie za zwrotnym potwierdzeniem na kserokopii- w piśmie podać dane osobowe, nazwać pismo oraz zaskarżoną decyzję, podać numer szkody, przedstawić zwięźle zarzuty i wnioski oraz uzasadnienie, na końcu data i podpis. Przed pisaniem odwołania można zażądać od T.U. doręczenia na piśmie orzeczenia lekarza orzecznika, tabelę oceny trwałego uszczerbku na zdrowiu oraz decyzji. Można też skonsultować ocenę trwałego uszczerbku na zdrowiu z lekarzem mającym doświadczenie w orzekaniu.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W mojej ocenie przy opisanych urazach towarzystwo powinno wypłacić odszkodowanie. Ciężko przewidzieć jaki uszczerbek będzie orzeczony, ale proponuję jeszcze raz przesłać im dokumenty medyczne i jeszcze raz opisać stwierdzone obrażenia. Na pewno nie należy się poddawać, bo należy się Panu odszkodowanie.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli zaś chodzi o ustawowy termin likwidacji szkody przez ubezpieczyciela to jeśli chodzi o likwidację szkody z ubezpieczeń dobrowolnych NNW grupowych i indywidualnych to zastosowanie mają przepisy k.c., a konkretnie przepis art. 817 § 1 k.c. mówiący, że ubezpieczyciel obowiązany jest spełnić świadczenie w terminie trzydziestu dni, licząc od daty otrzymania zawiadomienia o wypadku. Gdyby wyjaśnienie w powyższym terminie okoliczności koniecznych do ustalenia odpowiedzialności ubezpieczyciela albo wysokości świadczenia okazało się niemożliwe, świadczenie powinno być spełnione w ciągu 14 dni od dnia, w którym przy zachowaniu należytej staranności wyjaśnienie tych okoliczności było możliwe. Jednakże bezsporną część świadczenia ubezpieczyciel powinien spełnić w terminie przewidzianym w § 1 art. 817 k.c.. Umowa ubezpieczenia lub ogólne warunki ubezpieczenia mogą zawierać postanowienia korzystniejsze dla uprawnionego niż określone w paragrafach poprzedzających (np. OWU- Ogólne Warunki Ubezpieczenia mogą zawierać postanowienie, że ubezpieczyciel zobowiązany jest to likwidacji szkody w terminie 14 dni). Co ważne zgodnie z art. 818 § 1 k.c. umowa ubezpieczenia lub ogólne warunki ubezpieczenia mogą przewidywać, że ubezpieczający ma obowiązek w określonym terminie powiadomić ubezpieczyciela o wypadku. Zgodnie z art. 818 § 3 i 4 k.c. w razie naruszenia z winy umyślnej lub rażącego niedbalstwa obowiązków określonych w paragrafach poprzedzających art. 818 k.c. ubezpieczyciel może odpowiednio zmniejszyć świadczenie, jeżeli naruszenie przyczyniło się do zwiększenia szkody lub uniemożliwiło ubezpieczycielowi ustalenie okoliczności i skutków wypadku. Skutki braku zawiadomienia ubezpieczyciela o wypadku nie następują, jeżeli ubezpieczyciel w terminie wyznaczonym do zawiadomienia otrzymał wiadomość o okolicznościach, które należało podać do jego wiadomości. Zgodnie z art. 16 ustawy z dnia 22 maja 2003 r. o działalności ubezpieczeniowej (tekst. jedn. Dz. U. z 2003 r. Nr 124, poz. 1151 ze zm.) po otrzymaniu zawiadomienia o zajściu zdarzenia losowego objętego ochroną ubezpieczeniową, w terminie 7 dni od dnia otrzymania tego zawiadomienia, zakład ubezpieczeń informuje o tym ubezpieczającego lub ubezpieczonego, jeżeli nie są oni osobami występującymi z tym zawiadomieniem, oraz podejmuje postępowanie dotyczące ustalenia stanu faktycznego zdarzenia, zasadności zgłoszonych roszczeń i wysokości świadczenia, a także informuje osobę występującą z roszczeniem pisemnie lub w inny sposób, na który osoba ta wyraziła zgodę, jakie dokumenty są potrzebne do ustalenia odpowiedzialności zakładu ubezpieczeń lub wysokości świadczenia, jeżeli jest to niezbędne do dalszego prowadzenia postępowania. Jeżeli w terminach określonych w umowie lub w ustawie zakład ubezpieczeń nie wypłaci świadczenia, zawiadamia pisemnie osobę zgłaszającą roszczenie o przyczynach niemożności zaspokojenia jej roszczeń w całości lub w części, a także wypłaca bezsporną część świadczenia. Jeżeli świadczenie nie przysługuje lub przysługuje w innej wysokości niż określona w zgłoszonym roszczeniu, zakład ubezpieczeń informuje o tym pisemnie osobę występującą z roszczeniem, wskazując na okoliczności oraz na podstawę prawną uzasadniającą całkowitą lub częściową odmowę wypłaty świadczenia. Informacja zakładu ubezpieczeń powinna zawierać pouczenie o możliwości dochodzenia roszczeń na drodze sądowej. Zakład ubezpieczeń ma obowiązek udostępniać osobom, o których mowa w ust. 1 przedmiotowej ustawy, informacje i dokumenty gromadzone w celu ustalenia odpowiedzialności zakładu ubezpieczeń lub wysokości świadczenia. Osoby te mogą żądać pisemnego potwierdzenia przez zakład ubezpieczeń udostępnionych informacji, a także sporządzenia na swój koszt kserokopii dokumentów i potwierdzenia ich zgodności z oryginałem przez zakład ubezpieczeń. Sposób udostępniania informacji i dokumentów, zapewniania możliwości pisemnego potwierdzania udostępnianych informacji, a także zapewniania możliwości sporządzania kserokopii dokumentów i potwierdzania ich zgodności z oryginałem nie może wiązać się z wykraczającymi ponad uzasadnioną potrzebę utrudnieniami dla tych osób, zaś koszty sporządzenia kserokopii ponoszone przez te osoby nie mogą odbiegać od przyjętych w obrocie zwykłych kosztów wykonywania tego rodzaju usług.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

fuma99 wrote:
moze mi to ktoś to jaśnie wytłumaczyc co konkretnie mam napisać i jak to zrobić ? ja mam 24 lat i pierwszy raz mam styczność z takim czymś
Proszę wystąpić do Ubezpieczyciela o orzeczenie lekarskie i tabelę uszczerbku w oparciu o którą dokonaną oceny. Dopiero później można się odwołać.

Jak będzie miał Pan dokumenty, proszę o kontakt z Kancelarią - pomożemy Panu przygotować odwołanie.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

fuma99 wrote:
moze mi to ktoś to jaśnie wytłumaczyc co konkretnie mam napisać i jak to zrobić ? ja mam 24 lat i pierwszy raz mam styczność z takim czymś
1) Przecież wszystko jasno i rzetelnie już wytłumaczyłem. Zresztą podobnie odpowiedziała również Kancelaria Prawna AnLex. Natomiast nikt tutaj na forum nie napisze gotowego odwołania m.in. z tego powodu, że nie jest to możliwe nie znając szczegółowo wszelkiej dokumentacji szkodowej;

2) Jak Pan ma 24 lata to jest wiek w pełni dojrzały. Ja ma tylko kilka lat więcej, a jestem najlepszym praktykiem w kraju we wszystkich dziedzinach prawa. Opinie o mnie klientów to np. typu, "inni prawnicy z których usług korzystał to co najwyżej mogą mi czyścić buty" czy też, że "pomimo młodego wieku posiadam większą wiedzę niż prawnicy z 20 czy 30 letnim stażem pracy" lub też, że "8 na 10 prawników z których korzystał kładę na łopatki" lub też "10 na 10 prawników z których korzystał kładę na łopatki" (jak wiadomo co inny człowiek to nieco inna opinia), etc.. Co do styczności z czymś nowym to pragnę na marginesie wspomnieć, że inteligencja to ogólna zdolność radzenia sobie nowymi i złożonymi sytuacjami.
szkoda wrote:
Odwołanie wnosi się na piśmie za zwrotnym potwierdzeniem na kserokopii- w piśmie podać dane osobowe, nazwać pismo oraz zaskarżoną decyzję, podać numer szkody, przedstawić zwięźle zarzuty i wnioski oraz uzasadnienie, na końcu data i podpis. Przed pisaniem odwołania można zażądać od T.U. doręczenia na piśmie orzeczenia lekarza orzecznika, tabelę oceny trwałego uszczerbku na zdrowiu oraz decyzji. Można też skonsultować ocenę trwałego uszczerbku na zdrowiu z lekarzem mającym doświadczenie w orzekaniu.
Kancelaria Prawna AnLex wrote:
fuma99 wrote:
moze mi to ktoś to jaśnie wytłumaczyc co konkretnie mam napisać i jak to zrobić ? ja mam 24 lat i pierwszy raz mam styczność z takim czymś
Proszę wystąpić do Ubezpieczyciela o orzeczenie lekarskie i tabelę uszczerbku w oparciu o którą dokonaną oceny. Dopiero później można się odwołać.

Jak będzie miał Pan dokumenty, proszę o kontakt z Kancelarią - pomożemy Panu przygotować odwołanie.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

fuma99 wrote:
moze mi to ktoś to jaśnie wytłumaczyc co konkretnie mam napisać i jak to zrobić ? ja mam 24 lat i pierwszy raz mam styczność z takim czymś
Proces likwidacji szkody nie jest łatwy, dlatego Pana obawy są całkowicie naturalne, Pan jest specjalistą w swoim zawodzie, a prawnicy - w pisaniu odwołań. Nie ma też znaczenia Pana wiek, bo nawet starsi wiekiem lekarze czy nauczyciele, którym inteligencji nie można zarzucić, oddają sprawy Kancelarii, bo wiedzą, że prawem powinni zajmować się prawnicy, więc powierzają dochodzenie odszkodowania profesjonalistom.
W odwołaniu natomiast należy podważyć argumenty towarzystwa i wykazać się dowodami, które potwierdzą brak słuszności ich twierdzeń. Żeby uniknąć nieuwzględnienia dowodu podaje się także właściwe dla sprawy orzeczenia sądów wraz argumentacją dotyczącą każdorazowo indywidualnej sytuacji. Jeżeli zdecyduje się Pan na pełnomocnika, który napisze za Pana odwołanie proszę o kontakt z Kancelarią. Pozdrawiam
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam.

Mnie również napotkał podobny problem, a raczej problem ten dotyczy moich dzieci.

Otóż mój były mąż został dotkliwie pobity, trafił do szpitala, ze złamaną szczęką i ogólnymi obrażeniami. Hospitalizacja przyczyniła się do tego, iż zaczął zalegać z alimentami na nasze dzieci, gdyż nie był ubezpieczony i koszty leczenia musiał pokryć z własnej kieszeni.

Znał sprawcę pobicia, odbyła się sprawa w sądzie, zasądzono odszkodowanie w wysokości 8 tys. zł.

Od roku 2008 do lipca 2011r. nie udało mu się odzyskać ani grosza, a sprawca śmiał się w twarz i wygrażał.

Sprawą zajął się komornik sądowy, który pobrał za to pieniądze, ale nie ściągnął ani złotówki, ponieważ dłużnik jest nieosiągalny, nie przebywa pod adresem zameldowania i pracuje na czarno.

Tak się przedstawiała sprawa do lipca 2011r. tzn. do dnia śmierci ex męża, nie będącej skutkiem pobicia.

dlatego nie wiem, co dalej działać, gdyż z jednej strony wiem, że mąż nie chciałby, by sprawcy uszło wszystko na sucho i że dzieciom również coś się należy, tym bardziej, że nie otrzymały renty po ojcu, zaś z drugiej strony, jeśli nie zrzekną się majątku po ojcu, w przyszłości przejmą jego długi z funduszu alimentacyjnego, który wypłacał alimenty przez około rok, oraz dług z banku zaciągnięty kartą kredytową.

Dzieci są nieletnie, więc sama muszę podjąć decyzję, ale nie wiem, co w tym przypadku robić, by nie zaszkodzić dzieciom, a sprawca poniósł zasłużoną karę. Proszę o pomoc, za co z góry dziękuję.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

 Udostępnij

×
×
  • Dodaj nową pozycję...