astra21 Opublikowano 12 Czerwca 2008 Udostępnij Opublikowano 12 Czerwca 2008 Na początku, żeby nie marnować waszego cennego czasu nie będę przedstawiał całej sytuacji. W tym momencie mam tylko jedno pytanie, czy jest szansa na uzyskanie odszkodowania od zarządcy drogi za nieodpowiednią konstrukcje skrzyżowania, dokładnie zasłaniający budynek oraz wyrastające nie przycięte drzewa, bardzo słaba widoczność. Co o tym sądzicie, w razie jakichkolwiek pytań naświetle problem dokładniej. Pozdrawiam.Źyczę miłego dnia. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Campter.pl Opublikowano 12 Czerwca 2008 Udostępnij Opublikowano 12 Czerwca 2008 Zarządca drogi nie odpowiada za zagospodarowanie przestrzenne gruntów znajdujących sie poza pasem drogowym, więc nie można mu przypisać odpowiedzialności, za to, że przy skrzyżowaniu stoi budynek ograniczający widoczność. Inna sprawa jednak, że obowiązkiem zarządcy jest prawidłowe oznakowanie drogi, w tym zamontowanie takich urządzeń, które pozwolą przejazd przez skrzyżowanie bez narażenia uczestników ruchu drogowego na kolizje i wypadki np.: sygnalizacja świetlna, lustra. Jeżeli brak takiego oznakowania spowodował, a co najmniej przyczynił się do wypadku wówczas masz duże szanse na wygraną. W tym zakresie również zaniedbanie w utrzymaniu drogi poprzez usunięcie ograniczających widoczność krzewów lub drzew może stanowić podstawę zarzutu wobec zarządcy drogi. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Pablo_1st Opublikowano 22 Czerwca 2008 Udostępnij Opublikowano 22 Czerwca 2008 hmm, z prawa o ruchu drogowym wynika, że jak nie ma zupełnie widoczności to albo korzystasz z pomocy osoby trzeciej, albo nie jedziesz. Koniec kropka. Zrozumiałe jest, że nie zawsze można z powyższego korzystać wprost, ale ograniczając się do poszukania winnego to wystarcza i nie jest nim budynek W moim przekonaniu jeśli przyczyną kolizji nie jest spadającca dachówka z owego budynku, czy przewracające się przydrożne drzewo, to nie ma mowy o winie. Może gdyby udowodnić, że wypadki takie mają miejsce z częstotliwością raz na miesiąc od kilku lat, a zarządca nic nie zrobił, jak znaki stoją to trudno, trzeba uważać. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.