BORYS44 Posted April 23, 2009 Share Posted April 23, 2009 WITAM MIAłEM WYPADEK W PRACY POSLIZGNOłEM SIE NA SCHODZIE I STWIERDZONO U MNIE PEKNIECIE KOSCI SRóDSTOPIA PO KILKU DNIACH POSZEDłEM DO LEKARZA OGóLNEGO KTóREMU POWIEDZIAłEM ZE NIE ZDARZYłO SIE TO W PRACY A ON DAł MI SKEIROWANIE DO CHIRURGA GDZIE RóWNIEZ POWIEDZIAłEM ZE STAłO SIE TO NA SCHODACH A NIE USłYSZAłEM PYTANIA CZY TO BYłO W PRACY DOSTAłEM 3 TGODNIE GIPSU CZY MAM SZANSE NA ZGłOSZENIE JAKO WYPADEK W PRACY JAK TAK TO W JAKI SPOSóB??? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Ewania Posted April 23, 2009 Share Posted April 23, 2009 ??? Przeciez piszesz, ze NIE STALO sie to w pracy. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
behapowka Posted April 24, 2009 Share Posted April 24, 2009 Ewania wrote:??? Przeciez piszesz, ze NIE STALO sie to w pracy.bez przesady....BORYS44 wrote:MIAłEM WYPADEK W PRACY POSLIZGNOłEM SIE NA SCHODZIEBORYS44 wrote:POSZEDłEM DO LEKARZA OGóLNEGO KTóREMU POWIEDZIAłEM ZE NIE ZDARZYłO SIE TO W PRACYMoim zdaniem, jeśli na karcie informacyjnej jest zapis, że nie jest to wypadek przy pracy to myślę, ze są małe szanse na to, aby zdarzenie uznane było za wypadek przy pracy. Czy byli jacyś świadkowie tego zdarzenia?Troche to dziwne, że z pękniętą kością śródstopia chodziłeś kilka dni zanim poszedłeś do lekarza. Takie zachowanie też nie aje dobrych rokowań na uznanie wypadku przy pracy. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Ewania Posted April 24, 2009 Share Posted April 24, 2009 behapówka wrote:Moim zdaniem, jeśli na karcie informacyjnej jest zapis, że nie jest to wypadek przy pracy to myślę, ze są małe szanse na to, aby zdarzenie uznane było za wypadek przy pracy.??A od kiedy to lekarz jest upowazniony do stwierdzania czy zdarzenie jest czy nie jest wypadkiem przy pracy?Lekarz jest do stwierdzenia i okreslenia rodzaju urazu. Ewentualnie moze byc zapisane na karcie, ze PACJENT poinformowal, ze zdarzenie mialo (lub nie mialo) miejsca w pracy.I tylko tyle. Do sformulowań "jest" lub "nie jest" wypadkiem przy pracy, absolutnie lekarz nie jest uprawniony. To nalezy do zespolu powypadkowego.Zespol moze jedynie wziac pod uwage to, co pracownik powiedzial lekarzowi.I - skonfrontowac to stwierdzenie z pozostalymi faktami i dowodami podczas ustalania okolicznosci i przyczyn wypadku. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
behapowka Posted April 24, 2009 Share Posted April 24, 2009 Ewania wrote:A od kiedy to lekarz jest upowazniony do stwierdzania czy zdarzenie jest czy nie jest wypadkiem przy pracy?A gdzie ja napisałam, ze lekarz jest upoważniony do kwalifikacji czy to wypadek przy pracy czy też nie??.Wielokrotnie spotkałam się na karcie informacyjnej z pogotowia lub szpitala, że lekarz wisuje w rubryce ( karta informacyjna ze szpitala) - "wywiad....wypadek w pracy."Karta informacyjna z pogotowia ratunkowego......-" Miejsce i przycyzna urazu lub zachorowania......w pracy". Jak widać jest to tylko informacja wpisana na podstawie wywiadu przeprowadzonego z pacjentem.Nie rozumiem zatem całego dalszego wywodu na temat tego co jest oczywistym.Dlatego napisałam, że jeśli w karcie informacyjnej bedzie informacja, że uraz był spowodowany zdarzeniem poza pracą, nie wiem czy ZUS odpuści, tym bardziej że złamanie/pęknięcie kości sródstopia nastąpiło kilka dni wcześniej. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Ewania Posted April 24, 2009 Share Posted April 24, 2009 behapówka wrote:Moim zdaniem, jeśli na karcie informacyjnej jest zapis, że nie jest to wypadek przy pracy to myślę, ze są małe szanse na to, aby zdarzenie uznane było za wypadek przy pracy.behapówka wrote:"wywiad....wypadek w pracy."Karta informacyjna z pogotowia ratunkowego......-" Miejsce i przycyzna urazu lub zachorowania...... w pracy".Obie - jako fachowcy - wiemy, że pomiędzy "w" a "przy" jest kolosalna różnica jesli chodzi o WPP. Ale - rozumiem, co mialas na mysli, pozdrawiam Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
behapowka Posted April 24, 2009 Share Posted April 24, 2009 Ewania wrote:behapówka wrote:Moim zdaniem, jeśli na karcie informacyjnej jest zapis, że nie jest to wypadek przy pracy to myślę, ze są małe szanse na to, aby zdarzenie uznane było za wypadek przy pracy.behapówka wrote:"wywiad....wypadek w pracy."Karta informacyjna z pogotowia ratunkowego......-" Miejsce i przycyzna urazu lub zachorowania...... w pracy".Obie - jako fachowcy - wiemy, że pomiędzy "w" a "przy" jest kolosalna różnica jesli chodzi o WPP. Ale - rozumiem, co mialas na mysli, pozdrawiam Nie wiesz i nie rozumiesz różnicy w tym co napisałam. A właśnie rozwodzisz się nad tym, że lekarz nie jest upowazniony do stwierdzania czy zdarzenie jest czy nie jest wypadkiem przy pracy. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
behapowka Posted April 24, 2009 Share Posted April 24, 2009 Tak jak napisałam wczesniej, jesli w karcie informacyjnej lekarz wpisze, że uraz powstał poza pracą to moga byc klopoty z ZUS-em, tym bardziej jeśli nie będzie świadków zdarzenia. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Ewania Posted April 24, 2009 Share Posted April 24, 2009 Borys 44 - czy mogłbys napisac, co Cie sklonilo do tego, zeby mowic lekarzowi, ze NIE ZDARZYŁO SIE TO W PRACY?Jaka jest prawda?Bylo to w pracy na schodach, czy jednak nie?Z pękniętym środstopiem chodzenie kilka dni jest bardzo bolesne. Wiem, bo sama mialam pol roku temu taki wypadek.Powiedziales lekarzowi, ze nie mialo to miejsca w pracy, teraz pytasz jak to zrobic, zeby jednak uznano, ze byl to wypadek przy pracy.Rozumialabym, gdyby bylo tak, ze nie powiedzialbys lekarzowi nic. Tzn. ani to, ze bylo to w pracy ani to, ze nie bylo to w pracy.Ale Ty powiedziales lekarzowi wyraźnie, ze NIE BYLO to w pracy. Dlaczego? Czy taka byla prawda? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
anetka003 Posted June 19, 2009 Share Posted June 19, 2009 Witam. Wczoraj miałam wypadek samochodowy,jestem w nim poszkodowana a sprawca wypadku nie przyznaje się do winy.Wezwał policję z innego miasta i jeden z policjantów(jego kolega) powiedział mi że nie ma druczków i nie może spisać protokołu.Ewidentnie była jego wina i tak stwierdzili technicy którzy przyjechali na miejsce wypadku.Mój samochód jest do kasacji. Tamten Pan nie przyznał się do winy,i nie został na niego nałożony nawet mandat karny za wyprzedzanie na przejściu dla pieszych za którym we mnie uderzył.Dałam kierunkowskaz oraz upewniłam się że nic nie jedzie,sprawca był 3 samochody za mną i zaczął je wyprzedzać jak ja już prawie wjechałam w bramę.świadkowie wypadku rozjechali się(uważam ze znajomy policjant kazał im jechać by nie zeznawali na winę sprawcy)Jechałam z mama i mam szytą głowę a mama ma złamaną rękę i wstrząs mózgu, leży w szpitalu. Z tego co rozumiem to czeka mnie rozprawa w sądzie a co ubezpieczalnią i odszkodowaniem?czy to normalne że nie podpisałam żadnych protokołów i nie widziałam papierów rozrysowanych przez tego postronnego policjanta?mogę na niego zlożyc donos?czy to zaszkodzi sprawie? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
aska Posted July 5, 2009 Share Posted July 5, 2009 NIE PANIKUJ I NIE OSADZAJ O KORUPCJE CALA RZESZE LUDZI.NAWET JESLI POLICJANT NIE MIAL DRUCZKOW I NIE MOGL SPISAC PROTOKOLU TO PO WEZWANIU MUSI WIDNIEC W POLICYJNYM RAPORCIE NOTATKA O ZDARZENIU,KTORA POLICJA UDOSTEPNI TU DO KTOREGO ZGLOSISZ SIE PO ODSZKODOWANIE.POZA TYM MASZ TECHNIKOW KTORZY PRZYJECHALI NA MIEJSCE ZDARZENIA.SPRAWCA MOGL NIE PRZYJAC MANDATU TWIERDZAC ZE NIE MA TAM JEGO WINY I WTEDY ROZSTRZYGNIE TO SAD.TU NA PODSTAWIE DANYCH Z POLICJI I RAPORTU TECHNIKOW KTORZY PRZYBYLI NA MIEJSCE ZDARZENIA MOZE A WLASCIWIE POWINNO OKRESLIC KTO BYL POSZKODOWANY A KTO WINNY.NIE CZEKAJ TYLKO ZGLOS SZKODE W TU SPRAWCY. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
aska Posted July 5, 2009 Share Posted July 5, 2009 NIE PANIKUJ I NIE OSADZAJ O KORUPCJE CALA RZESZE LUDZI.NAWET JESLI POLICJANT NIE MIAL DRUCZKOW I NIE MOGL SPISAC PROTOKOLU TO PO WEZWANIU MUSI WIDNIEC W POLICYJNYM RAPORCIE NOTATKA O ZDARZENIU,KTORA POLICJA UDOSTEPNI TU DO KTOREGO ZGLOSISZ SIE PO ODSZKODOWANIE.POZA TYM MASZ TECHNIKOW KTORZY PRZYJECHALI NA MIEJSCE ZDARZENIA.SPRAWCA MOGL NIE PRZYJAC MANDATU TWIERDZAC ZE NIE MA TAM JEGO WINY I WTEDY ROZSTRZYGNIE TO SAD.TU NA PODSTAWIE DANYCH Z POLICJI I RAPORTU TECHNIKOW KTORZY PRZYBYLI NA MIEJSCE ZDARZENIA MOZE A WLASCIWIE POWINNO OKRESLIC KTO BYL POSZKODOWANY A KTO WINNY.NIE CZEKAJ TYLKO ZGLOS SZKODE W TU SPRAWCY. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
anetka003 Posted July 17, 2009 Share Posted July 17, 2009 Byłam na policji i jestem wpisana w papierach jako poszkodowana w wypadku,tylko policjant na miejscu zdarzenia nie spisał nazwy ubezpieczalni w jakiej jest sprawca wypadku i nie wiem co dalej z tym robic. Pytałam policjantów to powiedzieli że w papierach tego nie mają więc nie udzielą mi inf a w ubezpieczalni że bez nazwy ubezpieczyciela po polisie nie dojdą i koło się zamyka..a ja nie mogę zgłosić do tej pory tego wypadku i walczyć o odszkodowanie za samochód Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Bronco Posted July 18, 2009 Share Posted July 18, 2009 no chyba przy takich sprawach policja m obowiązek spisania ubezpieczyciela oc, napisz do nich pismo, na pewno będą to uzupełniać do sądu Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
szczypiorek Posted July 20, 2009 Share Posted July 20, 2009 Gdy masz nr polisy a nie masz towarzystwa najlepiej napisz pismo do Ubezpieczeniowego Funduszu Gwarancyjnego z prośbą o podanie nazwy ubezpieczyciela, podaj nr rej samochodu sprawcy, nr polisy i podepnij notatkę policyjną. Sama sprawdzałam, działa Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
norman Posted July 15, 2011 Share Posted July 15, 2011 witam otóż 5 miesiecy z małym hakiem temu miałem stłuczke a mianowicie we mnie i kolego ja byłem pasazerem w czestochowie uderzył tir, kolega niestety nie zyje chciałbym sie zapytac o odszkodowanie miałem peknieta watrobe, i przepone, zołądek pod prawym obojczykiembo mi sie przemiescił, obustronną odme płuc, takie mniejsze to pekniety paliczek w rece miałem jeszcze połamaną czaszk, na głowie pęknięcie, strzaskany móżdżek, przepona 2 razy szyta, niedowlad mięsni w tyłowiu po prawej stronie i lewa noga, jakie moze byc odszkodowanie? mam 19 lat byłem w maturalnej klasie bede sie starał z oc auta i ubezpieczenia w szkole.. ?? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
szkoda Posted July 15, 2011 Share Posted July 15, 2011 1) Z tego co Pan opisuje szkoda jest bardzo znaczna i z polisy pojazdu OC sprawcy będą to bardzo duże kwoty. Pyta Pan tylko o odszkodowanie- czyli koszty leczenia, rehabilitacji, środków opatrunkowych, przyrządów rehabilitacyjnych, dodatkowe odżywiania, konsultacji u specjalistów, dojazdów na leczenia i rehabiitacji, dojazdów osób odwiedzających,opieki nad Panem, utraconych ewentualnych dochodów, zniszczonego mienia etc.. Natomiast musi Pan wiedzieć, że należy się Panu również zadośćuczynienie za ból fizyczny i cierpienie psychiczne. Owe zadośćucznienie będzie zależeć od trwałego uszczerbku na Pana zdrowiu, bólu podczas zabiegów, ilości zabiegów, wpływy urazów na dalsze Pana życie prywatne i zawodowe. Wobec tego aby prawidłowo oszacować roszczenia należy bardzo dokładnie zapoznać się z dokumentacją medyczną i przeprowadzić wywiad co do Pana sposoby życia sprzed wypadku, a po wypadku, ocenić trwały uszczerbek na zdrowiu- tym zajmuje się lekarz oczecznik, ocenić stan aktualny narządów ciała, ustalić jakie utrudnienia były i będę w życiu codziennym np. brak możliwości uprawienia jakichś sportów, ocenić stan emocjonalny, psychiczny, czy doszło do zeszpecenia widocznych części ciała etc.. Możliwa jest również renta na zwiększone potrzeby w związku np. z opieką, długotrwałym leczeniem, czy nawet renta z tytułu częściowej lub całkowitej niezdolności do pracy. Jednak przez internet nie da się szacować kwoty odszkodowania, a już w szczególności zadośćuczynienia. Należy takie roszczenia szacować rzetelnie i indywidualnie. Mogę tylko ogólnie podpowiedzieć, że w przypadku obrażeń wewnętrznych szacuje się roszczenie na kwotę co najmniej kilku dziesiątek tysięcy złotych z polisy OC. Jednak szkoda na osobie szkodzie nie równa i tak jak już mówiłem należy ją oceniać indywidualnie. Co do likwidacji szkody z NNW szkolnego to nie będą to wielkie kwoty, gdyż wypłacane jest tylko odszkodowania jako iloczyn trwałego uszczerbku na zdrowiu i sumy ubezpieczenia. Suma ubezpieczenia szkolnego pewnie nie jest wyższa niż 10 tys. zł.. W zależności od OWU może należeć się również zwrot za koszty leczenia itp.. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
norman Posted July 17, 2011 Share Posted July 17, 2011 widoczne hmmmm tna twarzy mam blizne i jeszcz ena brzuchu pare po drenach i po operacji ale pod bluzka to jest, sporty owszem nie moge uprrawiac kazdego bo musze uwazac na glowe,nie moge pewnie wykonywac fizycznej pracy, uutrudnienia w rzyciu codziennym to jak pisałem musze uwazac na głowe, mam zagrozenie padaczka, leki biore i nie wiadomo do kad, przed wypadkiem byłem zdrowy całkowicie, opieke musze miec mzoe nie calodobowa ale musze troche miec. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
szkoda Posted July 18, 2011 Share Posted July 18, 2011 norman wrote: widoczne hmmmm tna twarzy mam blizne i jeszcz ena brzuchu pare po drenach i po operacji ale pod bluzka to jest, sporty owszem nie moge uprrawiac kazdego bo musze uwazac na glowe,nie moge pewnie wykonywac fizycznej pracy, uutrudnienia w rzyciu codziennym to jak pisałem musze uwazac na głowe, mam zagrozenie padaczka, leki biore i nie wiadomo do kad, przed wypadkiem byłem zdrowy całkowicie, opieke musze miec mzoe nie calodobowa ale musze troche miec. Odszkodowanie nie jest zbyt trudno wyliczyć, gdyż to szkody wymierne, majątkowe. Natomiast kwotę zadośćuczynienia za szkody niemajątkowe trzeba szacować w oparciu o bardzo ważne informacje, które już podałem. Szkoda jest znaczna i będą to bardzo duże sumy. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
prawnik4 Posted July 19, 2011 Share Posted July 19, 2011 norman wrote:widoczne hmmmm tna twarzy mam blizne i jeszcz ena brzuchu pare po drenach i po operacji ale pod bluzka to jest, sporty owszem nie moge uprrawiac kazdego bo musze uwazac na glowe,nie moge pewnie wykonywac fizycznej pracy, uutrudnienia w rzyciu codziennym to jak pisałem musze uwazac na głowe, mam zagrozenie padaczka, leki biore i nie wiadomo do kad, przed wypadkiem byłem zdrowy całkowicie, opieke musze miec mzoe nie calodobowa ale musze troche miec.To co Pan napisał będzie miało wpływ na ustalenie kwoty zadośćuczynienia, które biorąc pod uwagę tylko same urazy medyczne nie powinno być małe.Oprócz tego odszkodowanie z tytułu:- leczenia, przejazdów, rehabilitacji, opieki- jeśli wypadek pozostawi trwałe następstwa w postaci niezdolności do pracy czy też zwiększonych potrzeb w grę mogą wchodzić renty.W przypadku pytań prosimy o kontakt - stopka poniżej. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
norweszka Posted September 5, 2011 Share Posted September 5, 2011 Witam, Mam pytanie, pracuję jako sprzedawca w dziale z wędlinami w jednej z sieci marketów, dwa miesiące temu dostarczono nam do chłodni która ma może z 6m kw siedem wózków (dużych) z towarem. Ja to wszystko starałam się wyłożyć, podczas wykładania kilka razy dźwignęłam ciężar ok 10 kg ( nie ma kto pracować) i naciągnęłam sobie mięśnie kręgosłupa w szyi, ale wypadek zgłosiłam następnego dnia. Miałam czterech świadków. Sprawa polega na tym, że napisałam całe oświadczenie o zaistniałym zdarzeniu, dałam podpisy świadków. BHP-owiec powiedział mi, ze wszystko w porządku i tylko czeka na decyzję lekarza medycyny pracy. Po dwóch miesiącach odkryłam że wynagrodzenie jest za niskie (skomplikowany system wynagrodzeń) i zadzwoniłam do działu BHP, dowiedziałam się, że ten pan czekał na oświadczenia świadków,( nie wiedziałam, że jest to potrzebne, nikt mnie nie poinformował) a moja sprawa leżała sobie na półeczce. Ponadto kierowniczka tak sobie porozmawiała z moimi świadkami, że jeden już się wycofał, twierdząc , że mój wypadek nie był wypadkiem w pracy i tracę czas. Do tego drugi świadek zdążył się już zwolnić. tak samo kierownik, który zgłaszał sprawę. Teraz będąc na zwolnieniu muszę sama załatwiać oświadczenia, bo BHP owiec nawet nie wiedział o jaką placówkę chodzi ani nie zanotował, że kierownik osobiście poinformował go o moim wypadku, ani jak się nazywał. Czy mam jakieś szanse na uznanie tego jako wypadek przy pracy?? BHP owiec i kierowniczka dali mi do zrozumienia żebym dała sobie spokój bo tylko tracę czas. Tak mi namącono już w głowie, że nie wiem co robić dalej. Z góry dziękuję za pomoc. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
szkoda Posted September 5, 2011 Share Posted September 5, 2011 Tak- to wypadek przy pracy- 100% zasiłku chorobowego z ubezpieczenia wypadkowego. Wyrok S.N. z dn. 18.08.1999r. II UKN 87/99 OSNAP 2000/20/760 „Zewnętrzną przyczyną sprawczą wypadku przy pracy może być każdy czynnik pochodzący spoza organizmu poszkodowanego, zdolny - w istniejących warunkach - wywołać szkodliwe skutki”. Wyrok S.N. z dn. 15.06.1980r. III PR 33/80 „Przyczyną zewnętrzną w rozumieniu art. 6 ustawy wypadkowej z 12.VI.1975 r. może być nawet niefortunny odruch pracownika - jego nieskoordynowane poruszenie się. Wyłączenie przyczyny zewnętrznej byłoby uzasadnione tylko wtedy, gdyby istniały podstawy do ustalenia, że wypadek pracownika został spowodowany jego schorzeniem łączącym się np. ze skłonnością do omdleń lub zakłóceń równowagi”. Wyrok S.N. z dn. 10 kuty 1977 r. III PR 194/76 OSNC 1977/10/196 "Wysiłek fizyczny powodujący w czasie pracy uszkodzenie organu wewnętrznego pracownika dotkniętego schorzeniem samoistnym może uzasadniać uznanie tego zdarzenia za wypadek przy pracy, jeżeli wysiłek ten będący zdarzeniem zewnętrznym w sposób istotny przyspieszył bądź pogorszył istniejący już stan chorobowy". Pracownik musi otrzymać protokół powypadkowy przez podpisaniem do przez pracodawcę tak by mógł wnieść ewentualne zastrzeżenia do protokołu powypadkowego i zespół powypadkowy wówczas musi dokonać analizy zastrzeżeń. Zastrzeżenia do protokołu powypadkowego pisze się oddzielnym pismem za zwrotnym potwierdzeniem na kserokopii.Jeśli pracownik otrzymuje protokół powypadkowy bez wcześniejszego podpisu, że pracownik się z nim zapoznał i nie wniósł zastrzeżeń to w protokole powypadkowym wpisuje się faktyczną datę kiedy protokół będzie weryfikowany przez pracownika i wpisuje ewentualnie uwagę „do protokołu powypadkowego wniesiono stosowne zastrzeżenia”. Zastrzeżenia dołączyć oddzielnym pismem za zwrotnym potwierdzeniem na kserokopii. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
behapowka Posted September 6, 2011 Share Posted September 6, 2011 szkoda wrote:Tak- to wypadek przy pracy- 100% zasiłku chorobowego z ubezpieczenia wypadkowego.Nigdy nie można twierdzić, że jakieś zdarzenie jest wypadkiem przy pracy bez dokładnego zbadania okoliczności i przyczyn wypadku. Od tego jest zespół powypadkowy powołąny przez pracodawcę,Od chwili zgłoszenia wypadku pracodawca ma 14 dni na sporządzenie dokumentacji powypadkowej i określenie w protokole powypadkowym czy zdarzenie jakiemu uległ pracownik jest wypadkiem przy pracy czy nie. Obowiązkiem poszkodowanego pracownika jest zgłoszenie wypadku i na tym się jego rola kończy. To nie Ty lecz powołany przez pracodawcę zespół powypadkowy ( behapowiec i społeczny inspektor pracy jeśli taki jest w zakładzie, a jak nie ma to przedstawiciel załogi) ma zebrać wszystkie informacje niezbędne do ustalenia okoliczności i przyczyn wypadku i dokonania jego prawnej kwalifikacji czyli okreslenia czy wypadek jakiemu uległ pracownik jest wypadkiem przy pracy czy nie. Nieuznanie wypadku wymaga szczegółowego uzasadnienia.To co moim zdaniem powinnaś zrobić w tej chwili to napisać pismo do pracodawcy i zażądać protokołu powypadkowego. W piśmie opisz co i kiedy się stało, kiedy i komu zgłosiłaś wypadek, podaj nazwiska świadków.Pismo złóż w sekretariacie firmy koniecznie za potwierdzeniem odbioru.Dobrze by było gdybyś miała potwierdzenie , że behapowcowi złożyłaś wcześniej informację na której były podpisy świadków. Jeśli masz kopię tej informacji dołącz do pisma.Odczekaj 2 tygodnie, jeśli nic się nie będzie działo możesz zawiadomić Państwową Inspekcję Pracy o tym, że pracodawca nie dopełnił swoich obowiązków zwiazanych z wypadkiem przy pracy.Szanse na to, że jest to wypadek przy pracy są. Rozpatrywałam wiele podobnych zdarzeń związanych z urazami kręgosłupa, które w rezultacie zakwalifikowane zostały jako wypadek przy pracy, ale były też i takie które nie zostały zakwalifikowane jako wypadki przy pracy.Dlatego moim zdaniem nie pownnaś odpuszczać i domagać się protokołu powypadkowego. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
norweszka Posted September 6, 2011 Share Posted September 6, 2011 Tylko, że moim przypadku BHPowiec nawet nie zanotował kto mu dostarczył informację o moim wypadku i kazał mi się dowiadywać jak kierownik się nazywa ( kierownik już nie pracuje). Na miejsce nikt nie przyjechał, BHP owiec nawet nie wiedział z ktorej jestem placówki. No i sądzę, że żaden protokuł nie został spożadzony:/ Ja dostarczyłam dwa pisma z wyjaśnieniami, to usłyszałam tylko pytanie czy jestem aż tak obłożnie chora że nie mogę wrócic do pracy:/ Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
szkoda Posted September 6, 2011 Share Posted September 6, 2011 behapówka wrote: Nigdy nie można twierdzić, że jakieś zdarzenie jest wypadkiem przy pracy bez dokładnego zbadania okoliczności i przyczyn wypadku. Od tego jest zespół powypadkowy powołąny przez pracodawcę, Zgadzam się- ale jak samemu ma się taką wiedzę i wie się, że coś jest wypadkiem przy pracy to wszystko należy czynić aby tak to zostało zakwalifikowane. Inaczej dochodziłoby do absurdu, że nie można byłoby np. zawiadamiać o popełnionym przestępstwie, gdyż być może to nie jest przestępstwo lub sprawa zostanie umorzona z innych przyczyn. Często właśnie na zażalenia pokrzywdzonych takie wadliwe postanowienia są uchylane i w konsekwencji sprawa trafia z aktem oskarżenia do sądu. Oczywiście wszystko trzeba dokonywać w głębokim przeświadczeniu o zasadności roszczeń. Jak najbardziej takie stwierdzenia muszą padać, gdyż ianczej takie zawiadomienia byłbyby kuriozalne. Oczywiście nieco inną sytuacją jest wypadek na terenie zakład, gdzie już o samym wypadku w pracy należy niezwłocznie zawiadamiać pracodawcę, a czy formalnie będzie to kwalifikowane jako wypadek w pracy, czy przy pracy czy jeszcze inaczej to już inna sprawa. Wobec tegoo zdanie się tylko na los, że zespół powypadkowy zakwalifikuje wypadek jako wypadek przy pracy nie jest dobrym podejściem, gdyż trzeba głęboko wierzyć w to i czynić wszystko aby wypadek został zakwaifikowany jako wypadek przy pracy. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
szkoda Posted September 6, 2011 Share Posted September 6, 2011 norweszka wrote: Tylko, że moim przypadku BHPowiec nawet nie zanotował kto mu dostarczył informację o moim wypadku i kazał mi się dowiadywać jak kierownik się nazywa ( kierownik już nie pracuje). Na miejsce nikt nie przyjechał, BHP owiec nawet nie wiedział z ktorej jestem placówki. No i sądzę, że żaden protokuł nie został spożadzony:/ Ja dostarczyłam dwa pisma z wyjaśnieniami, to usłyszałam tylko pytanie czy jestem aż tak obłożnie chora że nie mogę wrócic do pracy:/ Zawsze takie pisma warto składać za zwrotnym potwierdzeniem na kserokopii. W razie bezczynności pracodawcy zawiadamiać PIP. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
demuss Posted February 4, 2012 Share Posted February 4, 2012 Witam, zwracam się z zapytaniem jak wygląda odszkodowanie względem poniższej sytuacji, a mianowicie:Jechałam koleżanki samochodem z trzema pasażerami i wpadłam w poślizg, jedna osoba została przewieziona do szpitala miała wstrząs mózgu, pozostałym osobom nic się nie stało, właściciel auta, które prowadziłam miał ważne OC czy w takiej sytuacji osoby te mogą rościć prawo o odszkodowanie, jeżeli tak to czy w związku z tym poniosę jakieś konsekwencje finansowe, (oprócz mandatu i punktów karnych)AK Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
szkoda Posted February 4, 2012 Share Posted February 4, 2012 demuss wrote:Witam, zwracam się z zapytaniem jak wygląda odszkodowanie względem poniższej sytuacji, a mianowicie:Jechałam koleżanki samochodem z trzema pasażerami i wpadłam w poślizg, jedna osoba została przewieziona do szpitala miała wstrząs mózgu, pozostałym osobom nic się nie stało, właściciel auta, które prowadziłam miał ważne OC czy w takiej sytuacji osoby te mogą rościć prawo o odszkodowanie, jeżeli tak to czy w związku z tym poniosę jakieś konsekwencje finansowe, (oprócz mandatu i punktów karnych)AK1) Poszkodowani pasażerowie mogą likwidować szkodę z polisy OC tegoż pojazdu którym podróżowali oraz z wszelkich ubezpieczeń dobrowolnych NNW. Pani jako kierowca może likwidować szkodę tylko z NW tego pojazdu oraz wszelkich ubezpieczeń dobrowolnych NNW. Z tym, że z ubezpieczeń NNW przysługuje tylko odszkodowanie za trwały uszczerbek na zdrowiu (zapoznać się z OWU umowy ubezpieczenia), a z polisy OC zadośćuczynienie oraz odszkodowanie za wszelkie normalne następstwa wypadku. Z polisy OC pojazdu, którym kierował sprawca w ramach likwidacji szkody osobowej przysługuje odszkodowanie tj. m. in. koszty leczenia, hospitalizacji, rehabilitacji, zakupu sprzętu rehabilitacyjnego, protez, leków, materiałów opatrunkowych, dodatkowego odżywiania, utraconego dochodu, zniszczonych rzeczy podczas wypadku, holowania pojazdu, parkingu pojazdu i wynajmu pojazdu zastępczego od chwili powstania szkody do dnia likwidacji szkody jako normalne następstwa zdarzenia z którego wynikła szkoda jak i zadośćuczynienie którego wysokość zależy m.in. od bólu fizycznego i cierpienia psychicznego tzw. krzywdy moralnej, przebytych zabiegów i operacji, nasilenia bólu i cierpień oraz czasu jego trwania, długotrwałość choroby, rozmiaru kalectwa i jego trwałości, wpływu trwałego uszczerbku na zdrowiu na życie osobiste i społeczne, płci poszkodowanego, widocznych nieodwracalnych następstw medycznych wypadku tj. oszpecenia i kalectwa, wieku poszkodowanego, poczucia bezradności życiowej, nieprzydatności społecznej, wykluczenia społecznego, rodzaju wykonywanej pracy i zawodu, zwiększonych potrzeb, zmniejszenia widoków powodzenia na przyszłość. Jeżeli poszkodowany stał się inwalidą, z góry także sumę potrzebną na koszty przygotowania do innego zawodu. Jeżeli poszkodowany utracił całkowicie lub częściowo zdolność do pracy zarobkowej albo jeżeli zwiększyły się jego potrzeby lub zmniejszyły widoki powodzenia na przyszłość, może on żądać od zobowiązanego do naprawienia szkody odpowiedniej renty odszkodowawczej tzw. renta odszkodowawcza na zwiększone potrzeby lub z tytułu niezdolności do pracy. Jeżeli w chwili wydania wyroku szkody nie da się dokładnie ustalić, poszkodowanemu może być przyznana renta tymczasowa. Jeżeli w chwili wydania wyroku szkody nie da się dokładnie ustalić, poszkodowanemu może być przyznana renta tymczasowa;2) Zgodnie z art. 43 ustawy z dnia 22 maja 2003 r. o ubezpieczeniach obowiązkowych, Ubezpieczeniowym Funduszu Gwarancyjnym i Polskim Biurze Ubezpieczycieli Komunikacyjnych (tekst. jedn. Dz. U. z 2003 r. Nr 124, poz. 1152 ze zm.) zakładowi ubezpieczeń przysługuje prawo dochodzenia od kierującego pojazdem mechanicznym zwrotu wypłaconego z tytułu ubezpieczenia OC posiadaczy pojazdów mechanicznych odszkodowania, jeżeli kierujący: 1) wyrządził szkodę umyślnie lub w stanie po użyciu alkoholu albo pod wpływem środków odurzających, substancji psychotropowych lub środków zastępczych w rozumieniu przepisów o przeciwdziałaniu narkomanii, 2) wszedł w posiadanie pojazdu wskutek popełnienia przestępstwa, 3) nie posiadał wymaganych uprawnień do kierowania pojazdem mechanicznym, z wyjątkiem przypadków, gdy chodziło o ratowanie życia ludzkiego lub mienia albo o pościg za osobą podjęty bezpośrednio po popełnieniu przez nią przestępstwa, 4) zbiegł z miejsca zdarzenia. Zgodnie z art. 110 przedmiotowej ustawy z chwilą wypłaty przez Fundusz odszkodowania, w przypadkach określonych w art. 98 ust. 1 pkt 3 i ust. 1 a, sprawca szkody i osoba, która nie dopełniła obowiązku zawarcia umowy ubezpieczenia obowiązkowego, o którym mowa w art. 4 pkt 1 i 2, są obowiązani do zwrotu Funduszowi spełnionego świadczenia i poniesionych kosztów. W uzasadnionych przypadkach, kierując się przede wszystkim wyjątkowo trudną sytuacją materialną i majątkową zobowiązanego, jak również jego sytuacją życiową, Fundusz może odstąpić od dochodzenia zwrotu części lub całości świadczenia albo udzielić ulgi w jego spłacie. Wobec tego wówczas odpowiedzialność właściciela pojazdu jak i sprawcy szkody względem Funduszu jest solidarna zgodnie z art. 441 § 1 k.c.. Zgodnie z tezą wyroku S.N. z dnia 11 lutego 2003 r., V CKN 1664/00 „Jeżeli kierujący pojazdem mechanicznym spowodował szkodę czynem niedozwolonym będącym przestępstwem, to roszczenie o naprawienie szkody ulega przedawnieniu z upływem 10 lat, licząc od dnia popełnienia przestępstwa. Ten okres przedawnienia nie dotyczy posiadacza pojazdu ponoszącego z kierowcą odpowiedzialność solidarną, jeśli odpowiada on za własny, a nie cudzy czyn”. Wobec tego sprawca szkody odpowiada na zasadzie art. 436 § 1 w zw. z art. 518 § 1 pkt 1 k.c., zaś właściciel pojazdu mechanicznego, który nie zawał obowiązkowej polisy OC na podstawie art. 415 w związku z art. 518 k.c.. Okres przedawnienia dotyczących kierowcy, który spowodował szkodę nie dotyczy posiadacza pojazdu ponoszącego wraz z kierowcą odpowiedzialność solidarną, jeśli nie jest to odpowiedzialność za cudzy czyn. Ów właściciel pojazdu mechanicznego, który odpowiada wraz z kierowcą solidarnie na podstawie art. 441 § 1 k.c. mógłby odpowiadać za szkodę jako za cudzy czyn na podstawie art. 429 k.c. w zw. z art. 436 § 1 w zw. z art. 518 § 1 pkt 1 k.c. gdyby np. powierzył prowadzenia swojego pojazdu mechanicznego osobie nie mającej stosownych uprawnień. Zgodnie z art. 518 § 1 k.c. osoba trzecia, która spłaca wierzyciela, nabywa spłaconą wierzytelność do wysokości dokonanej zapłaty: 1) jeżeli płaci dług cudzy, za który jest odpowiedzialna osobiście albo pewnymi przedmiotami majątkowymi, 2) jeżeli przysługuje jej prawo, przed którym spłacona wierzytelność ma pierwszeństwo zaspokojenia, 3) jeżeli działa za zgodą dłużnika w celu wstąpienia w prawa wierzyciela; zgoda dłużnika powinna być pod nieważnością wyrażona na piśmie. Oczywiście owa teza wyroku S.N. w części dotyczącej 10 letniego terminu przedawniania jest nieaktualna i termin ten od dn. 10-08-2007 r. wynosi 20 lat. Zgodnie z art. 442[1] § 1 k.c. roszczenie o naprawienie szkody wyrządzonej czynem niedozwolonym ulega przedawnieniu z upływem lat trzech od dnia, w którym poszkodowany dowiedział się o szkodzie i o osobie obowiązanej do jej naprawienia. Jednakże termin ten nie może być dłuższy niż dziesięć lat od dnia, w którym nastąpiło zdarzenie wywołujące szkodę. Jak wynika z brzmienia art. 442[1] § 2 k.c. jeżeli szkoda wynikła ze zbrodni lub występku, roszczenie o naprawienie szkody ulega przedawnieniu z upływem lat dwudziestu od dnia popełnienia przestępstwa bez względu na to, kiedy poszkodowany dowiedział się o szkodzie i o osobie obowiązanej do jej naprawienia. Zgodnie z art. 442[1] § 3 k.c. w razie wyrządzenia szkody na osobie, przedawnienie nie może skończyć się wcześniej niż z upływem lat trzech od dnia, w którym poszkodowany dowiedział się o szkodzie i o osobie obowiązanej do jej naprawienia. Co ważne w myśl art. 442[1] § 4 k.c. przedawnienie roszczeń osoby małoletniej o naprawienie szkody na osobie nie może skończyć się wcześniej niż z upływem lat dwóch od uzyskania przez nią pełnoletności. Jednak 20 letni okres przedawnienia zaistniał dopiero w wyniku ustawy z dnia 16 lutego 2007 r. o zmianie ustawy - Kodeks cywilny (Dz.U. 2007 Nr 80 poz. 538), gdzie uchylono art. 442 k.c., a dodano art. 442[1] k.c.. Przed zmianą ustawy Kodeks cywilny okres ów wynosił 10 lat. Samą treść ustawy wydano w dn. 16 lutego 2007 r., ustawę ogłoszono w dn. 9-05-2007r., ustawa weszła w życie i obowiązywała od dn. 10-08-2007 r.. Koreluje to z art. 3 ustawy z ustawą z dn. 16 lutego 2007 r. o zmianie ustawy - Kodeks cywilny (Dz. U. 2007 Nr 80 poz. 538), gdzie jest zapis, że ustawa wchodzi w życie po upływie trzech miesięcy od dnia ogłoszenia. Skoro ustawę ogłoszono w dn. 9-05-2007r. to zaczęła obowiązywać od dn. 10-08-2007 r., gdyż termin trzech miesięcy upłynął dokładnie z upływem dn. 9-08-2007r.. Skoro zaś do dnia 10-08-2007 r. obowiązywał 10 letni termin przedawnienia roszczeń to 10 lat wstecz z obliczenia wychodzi data 10 sierpień 1997 r.. Wobec tego z obliczenia wynika, że można dochodzić roszczeń za szkody osobowe wynikłe z przestępstwa (występku lub zbrodni) popełnionego od dn. 10 sierpnia 1997 r.. Brzmienie art. 2 ustawy z dnia 16 lutego 2007 r. o zmianie ustawy - Kodeks cywilny (Dz.U. 2007 Nr 80 poz. 538), mówi wprost, że do roszczeń o których mowa w art. 1 ustawy powstałych przed dniem wejścia w życie ustawy, a według przepisów dotychczasowym jeszcze w tym dniu nieprzedawnionych stosuje się przepisy art. 442[1] k.c. czyli przepisy mówiące o 20 letnim okresie przedawnienia. Wydaje się, że szkoda z dn. 10 sierpnia 1997 r. nie jest jeszcze przedawniona, gdyż uległaby przedawnieniu dopiero z upływem dnia 10 sierpnia 2007r., a właśnie od tego dnia zaczęła obowiązywać ustawa nowelizująca, mówiąca o 20 letnim terminie przedawnienia i ów dzień został objęty dobrodziejstwem art. 2 tejże ustawy nowelizującej. Natomiast posiadacz pojazdu mechanicznego nie odpowiada za czyn kierującego pojazdem tylko za czyn własny w postaci nie dopełnienia obowiązku zawarcia umowy obowiązkowego ubezpieczenia od odpowiedzialności cywilnej za szkody spowodowane ruchem tego pojazdu. Przykładowo można wskazać na sytuację gdy Skarb Państwa na podstawie art. 417 k.c. odpowiada za szkodę wyrządzoną przez funkcjonariusza kierującego pojazdem w czasie zderzenia lub gdy na podstawie art. 429 k.c. powierzono prowadzenie pojazdu osobie bez uprawnień albo gdy przełożony odpowiada za szkodę na podstawie art. 430 k.c., jeżeli kierujący pojazdem podlegał wskazówkom posiadacza. W konsekwencji nie jest wyłączona odpowiedzialność posiadacza pojazdu według ogólnych reguł odpowiedzialności za czyny cudze, o ile spełnione są przesłanki odpowiedzialności określone w tych przepisach. Należy podkreślić, że roszczenie zwrotne przeciwko kierującemu i właścicielowi pojazdu mechanicznego przedawnia się z upływem lat trzech od dnia zapłaty świadczeń odszkodowawczych m.in. odszkodowania i zadośćuczynienia poszkodowanemu w wypadku. Uchwała z dnia 10 listopada 2005 r., III CZP 83/05 „Roszczenie zakładu ubezpieczeń przeciwko kierującemu pojazdem dnia 9 grudnia 1992 r. w sprawie ogólnych warunków obowiązkowego ubezpieczenia odpowiedzialności cywilnej posiadaczy pojazdów mechanicznych za szkody powstałe w związku z ruchem pojazdów (Dz.U. Nr 96, poz. 475 ze zm.), ulega przedawnieniu w terminie wskazanym w art. 118 in fine k.c.”. Stanowisko to jest zbieżne z wyrokiem Sądu Najwyższego z dnia 6 kwietnia 1981 r., IV CR 63/81 (OSNC 1981, nr 12, poz. 242) w którym stwierdzono, że „roszczenia zakładu ubezpieczeń związane z prowadzeniem działalności gospodarczej, które przedawniają się z upływem lat trzech, licząc od dnia zapłaty odszkodowania poszkodowanemu w wypadku”. Podobna zasada występuje w przypadku roszczenia regresowego pracodawcy w stosunku do pracownika, który przy wykonywaniu obowiązków pracowniczych wyrządził szkodę osobie trzeciej. Wyrok z dnia 16 września 1997 r. I PKN 261/97 „1. Obowiązkiem przechowawcy jest zachowanie oddanej mu rzeczy w stanie nie pogorszonym lub zapłata odszkodowania oddającemu rzecz na przechowanie, jeżeli w czasie przechowania rzecz uległa uszkodzeniu. Przechowawca odpowiada wobec oddającego rzecz na przechowanie niezależnie od tego czy oddający jest właścicielem rzeczy. 2. Roszczenie regresowe pracodawcy w stosunku do pracownika, który przy wykonywaniu obowiązków pracowniczych wyrządził szkodę osobie trzeciej, powstaje z chwilą zaspokojenia przez pracodawcę roszczeń osoby trzeciej. Termin przedawnienia roszczenia regresowego pracodawcy liczy się od chwili naprawienia szkody, a nie od chwili jej wyrządzenia przez pracownika”. Wyrok z dnia 16 lipca 2003 r., V CK 24/02 „Roszczenie o zwrot bezpodstawnego wzbogacenia, z którym występuje przedsiębiorca, podlega trzyletniemu przedawnieniu przewidzianemu w art. 118 k.c., jeżeli powstaje ono w związku z prowadzoną przez przedsiębiorcę działalnością gospodarczą”. Wyrok z dnia 19 listopada 2009 r., IV CSK 257/09 „Roszczenie kontrahenta banku o naprawienie szkody wyrządzonej przez bank deliktem własnym (art. 415 k.c.) przedawnia się w terminie określonym w art. 442 § 1 k.c. (obecnie art. 4421 § 1 k.c.) także wtedy, gdy pracownik tego banku wyrządził kontrahentowi szkodę w wyniku popełnienia przestępstwa. Zróżnicowanie terminów przedawnienia określonych w art. 118 k.c. nie zależy ani od charakteru podmiotu, któremu roszczenie przysługuje, ani od charakteru rozstrzyganej sprawy (cywilna "zwykła" czy gospodarcza), a wyłącznie od rodzaju roszczenia kwalifikowanego z punktu widzenia jego związku z określonym rodzajem działalności (por. wyrok Sądu Najwyższego z dnia 6 stycznia 1998 r., III CKN 9/98, nie publ. oraz uzasadnienie uchwały składu siedmiu sędziów Sądu Najwyższego z dnia 11 stycznia 2002 r., III CZP 63/01, OSNC 2002, nr 9, poz. 106). Jeśli zatem określony podmiot (z reguły przedsiębiorca) występuje z roszczeniem związanym z prowadzeniem działalności gospodarczej, to roszczenie to podlega trzyletniemu przedawnieniu, niezależnie od tego, czy kierowane jest ono w stosunku do innego przedsiębiorcy czy też osoby nie będącej przedsiębiorcą, w szczególności np. do konsumenta. Nie jest także uzasadnione twierdzenie, jakoby przedawnieniu trzyletniemu przewidzianemu w art. 118 k.c. podlegały roszczenia związane z prowadzeniem działalności gospodarczej, które wynikają z niewykonania lub nienależytego wykonania umowy. Nie sposób wykluczyć, że także roszczenie o zwrot bezpodstawnego wzbogacenia, z którym występuje przedsiębiorca, może podlegać trzyletniemu przedawnieniu, jeśli roszczenie to pozostaje w związku z działalnością gospodarczą. Zgodnie z art. 120 § 1 k.c. termin spełnienia świadczenia z tytułu bezpodstawnego wzbogacenia – jako nie oznaczony i nie wynikający z jego właściwości – biegnie niezwłocznie po wezwaniu. Takie stanowisko zajął Sąd Najwyższy w uchwale z dnia 6 marca 1991 r., III CZP 2/91 (OSNC 1991, nr 7, poz. 93), a w wyroku z dnia 22 marca 2001 r., V CKN 769/00 (OSNC 2001, nr 11, poz. 166) stwierdził, że roszczenie z tytułu nienależnego świadczenia, mającego taki charakter już w chwili spełnienia, staje się wymagalne od tej chwili. Świadczenie to powinno być spełnione niezwłocznie po wezwaniu, co nie oznacza „natychmiast”, lecz w realnym w konkretnych okolicznościach terminie. Tak rozumiane pojęcie „niezwłocznie po wezwaniu” wskazuje także, kiedy można mówić o opóźnieniu po stronie dłużnika i uprawnieniu do żądania odsetek. Co ważne w sytuacji minimalnego przekroczenia okresu przedawnienia (np. parę dni powoływanie się na zarzut przedawnienia pozostaje w kolizji z zasadami współżycia społecznego (art. 5 k.c.). Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Kancelaria Prawna Posted February 6, 2012 Share Posted February 6, 2012 demuss wrote:Witam, zwracam się z zapytaniem jak wygląda odszkodowanie względem poniższej sytuacji, a mianowicie:Jechałam koleżanki samochodem z trzema pasażerami i wpadłam w poślizg, jedna osoba została przewieziona do szpitala miała wstrząs mózgu, pozostałym osobom nic się nie stało, właściciel auta, które prowadziłam miał ważne OC czy w takiej sytuacji osoby te mogą rościć prawo o odszkodowanie, jeżeli tak to czy w związku z tym poniosę jakieś konsekwencje finansowe, (oprócz mandatu i punktów karnych)AKTak jak napisał użytkownik szkoda, jeśli nie zaszła żadna z przesłanek przewidzianych w art. 43 ustawy o ubezpieczeniach obowiązkowych, UFG i PBUK to Ubezpieczyciel nie będzie od Pana dochodził zwrotu świadczeń jakie wypłaci poszkodowanym.Właściciel pojazdu może wystąpić do Pana z roszczeniem o wypłatę odszkodowania za szkodę wyrządzoną w pojeździe. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
szkoda Posted February 16, 2012 Share Posted February 16, 2012 Zgodnie z art. 822 § 1 k.c. przez umowę ubezpieczenia odpowiedzialności cywilnej ubezpieczyciel zobowiązuje się do zapłacenia określonego w umowie odszkodowania za szkody wyrządzone osobom trzecim, wobec których odpowiedzialność za szkodę ponosi ubezpieczający albo ubezpieczony. Natomiast w myśl § 2 tegoż artykułu k.c. uprawniony do odszkodowania w związku ze zdarzeniem objętym umową ubezpieczenia odpowiedzialności cywilnej może dochodzić roszczenia bezpośrednio od ubezpieczyciela. Zgodnie z art. 35 ustawy z dnia 22 maja 2003 r. o ubezpieczeniach obowiązkowych, Ubezpieczeniowym Funduszu Gwarancyjnym i Polskim Biurze Ubezpieczycieli Komunikacyjnych (tekst. jedn. Dz. U. z 2003 r. Nr 124, poz. 1152 ze zm.) ubezpieczeniem OC posiadaczy pojazdów mechanicznych jest objęta odpowiedzialność cywilna każdej osoby, która kierując pojazdem mechanicznym w okresie trwania odpowiedzialności ubezpieczeniowej, wyrządziła szkodę w związku z ruchem tego pojazdu. Stosownie zaś do § 10 ust. 1 Rozporządzenia Ministra Finansów z dn. 9 grudnia 1992 r. w sprawie ogólnych warunków obowiązkowego ubezpieczenia odpowiedzialności cywilnej posiadaczy pojazdów mechanicznych za szkody powstałe w związku z ruchem tych pojazdów (tekst. jedn. Dz. U. z 1992 r. Nr 96, poz. 475 ze zm.), skutki umowy ubezpieczenia odpowiedzialności cywilnej posiadaczy pojazdów mechanicznych obejmują zarówno samego posiadacza, jak i każdego kierującego pojazdem mechanicznym. Istota i sens tej umowy polega na przejęciu przez ubezpieczyciela obowiązku naprawienia szkody wyrządzonej przez ubezpieczonego posiadacza lub osobę kierująca pojazdem, tak że wierzyciel może dochodzić odszkodowania wprost od zakładu ubezpieczeń, z pominięciem sprawcy szkody (actio directa). Zgodnie z § 29 Rozporządzenia Ministra Finansów z dn. 9 grudnia 1992 r. w sprawie ogólnych warunków obowiązkowego ubezpieczenia odpowiedzialności cywilnej posiadaczy pojazdów mechanicznych za szkody powstałe w związku z ruchem tych pojazdów (tekst. jedn. Dz. U. z 1992 r. Nr 96, poz. 475 ze zm.) „1. Uprawniony do odszkodowania za szkodę powstałą w związku z ruchem pojazdu mechanicznego, za którą odpowiedzialność cywilna objęta jest ubezpieczeniem OC, może dochodzić roszczenia bezpośrednio od ubezpieczyciela. 2. Jeżeli uprawniony do odszkodowania wystąpi z roszczeniem do posiadacza lub kierującego pojazdem mechanicznym, którego ruchem szkoda została spowodowana, posiadacz lub kierujący powiadamiają o tym ubezpieczyciela. 3. W postępowaniu sądowym przeciwko posiadaczowi lub kierującemu pojazdem mechanicznym o naprawienie szkody wyrządzonej ruchem tego pojazdu konieczne jest przypozwanie także ubezpieczyciela, u którego posiadacz pojazdu jest ubezpieczony, w zakresie obowiązkowego ubezpieczenia OC”. Zgodnie z art. 84 § 1 k.p.c. strona, której w razie niekorzystnego dla niej rozstrzygnięcia przysługiwałoby roszczenie względem osoby trzeciej albo przeciwko której osoba trzecia mogłaby wystąpić z roszczeniem, może zawiadomić taką osobę o toczącym się procesie i wezwać ją do wzięcia w nim udziału. W myśl § 2 tego artykułu W tym celu strona wnosi do sądu pismo procesowe wskazujące przyczynę wezwania i stan sprawy. Pismo to doręcza się niezwłocznie osobie trzeciej, która może zgłosić swe przystąpienie do strony jako interwenient uboczny. Jednak ubezpieczyciel może nie przystąpić do procesu. Dlatego też nie jest optymalne występowanie przez uprawnionego do odszkodowania z roszczeniem do posiadacza lub kierującego pojazdem mechanicznym, którego ruchem szkoda została spowodowana, gdyż zasądzone prawomocnym wyrokiem świadczenie może być czysto teoretyczne, a w praktyce nie będzie można skutecznie wyegzekwować od dłużnika zasądzonych wysokich kwot odszkodowawczych. Wówczas dosyć, że poszkodowany w wypadku straci wiele czasu na spór sądowy, który może toczyć się latami to w konsekwencji może nigdy nie wyegzekwować zasądzonego na jego rzecz świadczenia. Co ważne jeśli zostanie zasądzone od sprawcy szkody- kierującego pojazdem mechanicznym który spowodował wypadek- prawomocnym wyrokiem w procesie cywilnym świadczenie pieniężne i nie będzie można w praktyce wyegzekwować zasądzonego roszczenia to nie będzie można wówczas wystąpić z tym samym roszczeniem do T.U., gdyż powoła się na powagę rzeczy osądzonej. Co prawda to na T.U. ostatecznie spada odpowiedzialność finansowa za szkodę ale prawo do regresu będzie miał sprawca szkody dopiero gdy wypłaci poszkodowanemu zasądzone świadczenia odszkodowawcze. Tak samo nie warto wnosić w procesie karnym o zasądzenie wobec oskarżonego obowiązku naprawienia szkody lub zadośćuczynienia, gdyż w praktyce trudno wyegzekwować owe roszczenia od sprawcy szkody, a ponadto T.U. powołuje się na owe zasądzone świadczenia na rzecz poszkodowanego i jedynie wypłaca pozostałą ewentualną należną cześć świadczenia pieniężnego. Pokrzywdzony na podstawie art. 53 k.p.k. może działać jako oskarżyciel uboczny, w charakterze oskarżyciela posiłkowego. Wobec tego pokrzywdzony na podstawie art. 54 k.p.k. może aż do czasu rozpoczęcia przewodu sądowego na rozprawie głównej złożyć oświadczenie, że będzie działał w charakterze oskarżyciela posiłkowego i brać udział w rozprawach, składać wszelakie oświadczenia i wnioski dowodowe i do nich się ustosunkowywać w rozumieniu art. 367 k.p.k., zadawać pytania, jak i co najważniejsze wnioskować o sporządzenie i doręczenie odpisu wyroku wraz z pisemnym uzasadnieniem i składać stosowną apelację. Pokrzywdzony czy uprawniona do tego osoba może dochodzić w sądzie odszkodowania tj. wnieść powództwo adhezyjne do czasu otwarcia przewodu sądowego na podstawie art. 62 k.p.k. lub do czasu zakończenie pierwszego przesłuchania pokrzywdzonego na rozprawie głównej na podstawie art. 49a k.p.k. w zw. z art. 46 § 1 k.k. w zw. z art. 39 pkt 5 k.k. złożyć wniosek do sądu o orzeczenie wobec oskarżonego obowiązku naprawienia wyrządzonej przestępstwem szkody w całości albo w części lub zadośćuczynienia za doznaną krzywdę. Zamiast tego obowiązku wobec oskarżonego sąd może orzec nawiązkę na rzecz pokrzywdzonego. Jednak w powództwie cywilnym adhezyjnym można dochodzić jedynie szkód majątkowych. Poszkodowany może też po prawomocnym wyroku w sprawie karnej wnieść sprawę cywilną przeciwko sprawcy szkody. Wówczas zgodnie z art. 11 k.p.c. ustalenia wydanego w postępowaniu karnym prawomocnego wyroku skazującego co do popełnienia przestępstwa wiążą sąd w postępowaniu cywilnym. Jednakże osoba, która nie była oskarżona, może powoływać się w postępowaniu cywilnym na wszelkie okoliczności wyłączające lub ograniczające jej odpowiedzialność cywilną. Wniesienie sprawy cywilnej wobec skazanego nie jest dobrym rozwiązaniem, gdyż sprawca może być niewypłacalny i wyrok będzie jedynie papierowy- nie będzie można w praktyce wyegzekwować zasądzonej sumy pieniężnej. Optymalnym rozwiązaniem jest skierowanie roszczenia bezpośrednio do ubezpieczyciela, gdzie nie ma potrzeby czekać na prawomocny wyrok skazujący w sprawie karnej. Zgodnie z art. 13 ust. 1 ustawy z dnia 22 maja 2003 r. o ubezpieczeniach obowiązkowych, Ubezpieczeniowym Funduszu Gwarancyjnym i Polskim Biurze Ubezpieczycieli Komunikacyjnych (tekst. jedn. Dz. U. z 2003 r. Nr 124, poz. 1152 ze zm.) zakład ubezpieczeń wypłaca odszkodowanie lub świadczenie z tytułu ubezpieczenia obowiązkowego na podstawie uznania roszczenia uprawnionego z umowy ubezpieczenia w wyniku ustaleń, zawartej z nim ugody lub prawomocnego orzeczenia sądu. W przypadku zaistnienia przesłanek zawartych w art. 43 i 110 przedmiotowej ustawy ubezpieczyciel będzie mógł ewentualnie wystąpić w stosunku do sprawcy wypadku i właściciela pojazdu mechanicznego którym wyrządzono szkodę roszczeniem regresowym. W myśl art. 123 § 1 k.c. bieg przedawnienia przerywa się: 1) przez każdą czynność przed sądem lub innym organem powołanym do rozpoznawania spraw lub egzekwowania roszczeń danego rodzaju albo przed sądem polubownym, przedsięwziętą bezpośrednio w celu dochodzenia lub ustalenia albo zaspokojenia lub zabezpieczenia roszczenia; 2) przez uznanie roszczenia przez osobę, przeciwko której roszczenie przysługuje; 3) przez wszczęcie mediacji. Zgodnie z art. 124 § 1 k.c. po każdym przerwaniu przedawnienia biegnie ono na nowo. Zgodnie zaś z § 2 tegoż artykułu w razie przerwania przedawnienia przez czynność w postępowaniu przed sądem lub innym organem powołanym do rozpoznawania spraw lub egzekwowania roszczeń danego rodzaju albo przed sądem polubownym albo przez wszczęcie mediacji, przedawnienie nie biegnie na nowo, dopóki postępowanie to nie zostanie zakończone. Zgodnie z art. 125 § 1 k.c. roszczenie stwierdzone prawomocnym orzeczeniem sądu lub innego organu powołanego do rozpoznawania spraw danego rodzaju albo orzeczeniem sądu polubownego, jak również roszczenie stwierdzone ugodą zawartą przed sądem albo przed sądem polubownym albo ugodą zawartą przed mediatorem i zatwierdzoną przez sąd, przedawnia się z upływem lat dziesięciu, chociażby termin przedawnienia roszczeń tego rodzaju był krótszy. Jeżeli stwierdzone w ten sposób roszczenie obejmuje świadczenia okresowe, roszczenie o świadczenia okresowe należne w przyszłości ulega przedawnieniu trzyletniemu. Natomiast T.U. to pewny i szybki płatki, gdyż dysponuje zazwyczaj pokaźnym kapitałem pobierając od milionów osób, właścicieli pojazdów mechanicznych składki pieniężne w ramach obowiązkowej polisy OC oraz nałożone są przez ustawodawcę bardzo krótkie terminy na likwidację szkody i wypłatę należnych świadczeń odszkodowawczych. Ma to szczególne znaczenie w przypadku znacznych szkód osobowych, gdzie świadczenia na rzecz poszkodowanego w wypadku komunikacyjnym sięgają setek tysięcy złotych. W tym miejscu wypada zaznaczyć, że w Polsce uzyskiwano kwoty odszkodowania i zadośćuczynienia sięgające nawet 1,5 mln złotych. Zgodnie z art. 36 ust. 1 ustawy z dnia 22 maja 2003 r. o ubezpieczeniach obowiązkowych, Ubezpieczeniowym Funduszu Gwarancyjnym i Polskim Biurze Ubezpieczycieli Komunikacyjnych (tekst. jedn. Dz. U. z 2003 r. Nr 124, poz. 1152 ze zm.) odszkodowanie ustala się i wypłaca w granicach odpowiedzialności cywilnej posiadacza lub kierującego pojazdem mechanicznym, najwyżej jednak do ustalonej w umowie ubezpieczenia sumy gwarancyjnej. Suma gwarancyjna nie może być niższa niż równowartość w złotych: 1) w przypadku szkód na osobie – 5 000 000 euro w odniesieniu do jednego zdarzenia, którego skutki są objęte ubezpieczeniem bez względu na liczbę poszkodowanych, 2) w przypadku szkód w mieniu – 1 000 000 euro w odniesieniu do jednego zdarzenia, którego skutki są objęte ubezpieczeniem bez względu na liczbę poszkodowanych – ustalana przy zastosowaniu kursu średniego ogłaszanego przez Narodowy Bank Polski obowiązującego w dniu wyrządzenia szkody. Zgodnie z art. z art. 36 ust. 2 tej ustawy za szkody spowodowane w państwach, o których mowa w art. 25 ust. 2, zakład ubezpieczeń odpowiada do wysokości sumy gwarancyjnej określonej przepisami tego państwa, nie niższej jednak niż suma określona w ust. 1.. W myśl art. 25 ust. 2 przedmiotowej ustawy ubezpieczenie OC posiadaczy pojazdów mechanicznych obejmuje, na zasadzie wzajemności, również zdarzenia powstałe na terytoriach państw, których biura narodowe są sygnatariuszami Jednolitego Porozumienia między Biurami Narodowymi- Regulaminu Wewnętrznego. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.