Skocz do zawartości
Forum Odszkodowania

wypadek- odszkodowanie?


truskawka666
 Udostępnij

Rekomendowane odpowiedzi

c.d. w przedmiocie procedury karnej odwoławczej

 

Co prawda przestępstwo, a konkretnie występek można również popełnić nieumyślnie, ale wówczas ustawa karna czynu zarzucanego oskarżonemu przez prokuratora musi stanowić, że takowy czyn można popełnić nieumyślnie. Zgodnie z art. 8 § 1 k.k. zbrodnię można popełnić tylko umyślnie, a występek można popełnić także nieumyślnie, jeśli jednak tak stanowi ustawa. Zbrodnią jest przestępstwo zagrożone karą pozbawienia wolności na czas nie krótszy od 3 lat albo karą surowszą- art. 7 § 2 k.k. Zgodnie z art. 9 § 1 k.k. czyn zabroniony popełniony jest umyślnie, jeżeli sprawca ma zamiar jego popełnienia, to jest chce go popełnić (zamiar bezpośredni tzw. przestępstwo kierunkowe) albo przewidując możliwość jego popełniania, na to się godzi (zamiar ewentualny). Wobec tego z umyślnością działania będziemy mieli do czynienia jeśli osoba chce popełnić czyn zabroniony, dąży do jego popełnienia (forma usiłowania popełnienia czynu zabronionego) lub go z takim zamiarem bezpośrednim popełnia jak również wówczas gdy osoba nie chce popełnić czynu zabronionego ale przewiduje możliwość jego popełnienia i się godzi z tym, że go popełni, nie chcąc i nie usiłując nawet podjąć jakichkolwiek czynności w postaci działania lub zaniechania poprzez wykonanie których miałaby uniknąć popełniania czynu zabronionego. Zgodnie z art. 9 § 2 k.k. czyn zabroniony popełniony jest nieumyślnie, jeśli sprawca nie mając zamiaru jego popełniania, popełnia go jednak w wyniku niezachowania odpowiedniej ostrożności wymaganej w konkretnych okolicznościach, mimo, że możliwość popełniania tego czyny przewidywał (świadoma wina nieumyślna tzw. lekkomyślność, inaczej zwykłe niedbalstwo) albo mógł przewidzieć (nieświadoma wina nieumyślna tzw. rażące niedbalstwo, inaczej niedbalstwo kwalifikowane). Czyli czyn zabroniony można popełnić nieumyślnie jedynie wówczas jeśli osoba nie chce popełnić czynu zabronionego ale popełnia go w wyniku niezachowania odpowiedniej ostrożności wymaganej w konkretnych okolicznościach, świadomego lub nieświadomego złamania zasad ostrożności gdzie: 1) osoba przewidywała możliwość popełniania czynu zabronionego ale bezpodstawnie przypuszczała, że uniknie popełnienia czynu zabronionego np. w wyniku podjęcia jakichś czynności w postaci działania lub zaniechania które pozwolą na uniknięcie czynu zabronionego lub też, że jej zachowanie w formie działania lub zaniechania nie doprowadzi do popełnienia czyny zabronionego czy też, że w jakikolwiek inny sposób uda się uniknąć czynu zabronionego co stanowiło lekkomyślność takiej osoby, która w konsekwencji popełnia świadomie nieumyślnie czyn zabroniony świadomie łamiąc zasady ostrożności. Taką odmianę winy nieumyślnej jako formę świadomej winy nieumyślnej określa się jako lekkomyślność czy też zwykłego niedbalstwa tj. zdawanie sobie sprawy z zagrożenia ale lekceważenia sytuacji i podjęcie lekkomyślnego działania, zaniechania które spowodowały popełnienie czynu zabronionego. Wina nieumyślna jako forma świadomej winy nieumyślnej tzw. lekkomyślności czy też tzw. zwykłego niedbalstwa jest podobna do winy umyślnej z zamiarem ewentualnym jednak różni się tym, że osoba zdając sobie sprawą z możliwości popełnienia czynu zabronionego nie godzi się z tym i bezpodstawnie przypuszcza, że uniknie popełnienia czynu zabronionego; 2) osoba nie przewidywała popełniania czynu zabronionego ale mogła czy też można powiedzieć powinna w konkretnej sytuacji przewidywać jego popełnienie. Taką odmianę winy nieumyślnej jako forma nieświadomej winy nieumyślnej określa się jako rażące niedbalstwo tzw. niedbalstwo kwalifikowane. Osoba ta nawet nie przewidywała popełnienia czynu zabronionego- chociaż miała możliwość przewidzenia popełnienia czynu zabronionego- wobec tego nawet nie mogła usiłować podjąć działania lub zaniechania tak aby uniknąć zaistnienia czynu zabronionego. Taka osoba nieświadomie złamała zasady ostrożności gdyż nie chciała popełnić czynu zabronionego i nawet nie przewidywała możliwość jego popełnienia, a tym samym nie mogła nawet bezpodstawnie przypuszczać, że uniknie popełnienia czynu zabronionego. Po prostu taka osoba była całkowicie nieświadoma tego, że może w danych okolicznościach popełnić czyn zabroniony ale miała możliwość przewidzenia popełnienia czynu zabronionego. Aby ustalić czy sprawa przewidywał możliwość popełnienia czynu zabronionego należy zawsze oceniać indywidualnie w odniesieniu do konkretnego sprawcy i do konkretnych okoliczności sprawy uwzględniając wiedzę, umiejętności, doświadczeni życiowe, cechy osobowości i inteligencję sprawcy. Zarówno w przypadku zwykłego niedbalstwa i rażącego niedbalstwa tzw. niedbalstwa kwalifikowanego brak jest zamiaru popełnienia czynu zabronionego, brak zamiaru wyrządzenia szkody przy czym w pierwszym przypadku występuje świadomość, że szkoda może zostać wyrządzona i lekkomyślne, bezpodstawne założenie, iż wypadku uda się uniknąć, a w drugim brak świadomości, iż wypadek może zaistnieć i tym samym nieświadome złamanie zasad bezpieczeństwa ale połączone z możliwością przewidzenia wypadku. Wobec tego w przypadku nieumyślności należy odróżniać sytuację w której osoba zdaje sobie sprawę z tego, że czyn zabroniony może popełnić i świadomie, z lekkomyślności narusza zasady ostrożności bezpodstawnie przyjmując, że uda mu się uniknąć popełnienia czynu zabronionego od sytuacji w której pracownik nie przewiduje popełnienia czynu zabronionego i nieświadomie narusza zasady ostrożności, po prostu nawet nie wie, że łamie zasady bezpieczeństwa naruszając przepisy. Wobec tego sąd formułując, zgodnie z dyspozycją art. 413 § 2 pkt 1 k.p.k., opis czynu musi baczyć, aby przypisać oskarżonemu tylko te skutki jego zachowania, które wywołał umyślnie, chyba że ustawa przewiduje, iż występek można popełnić także nieumyślnie (art. 7 § 2 k.k.). Formy sprawcze popełnienia przestępstwa mogą mieć charakter: przygotowania, usiłowania, dokonania jeśli inkryminowane zdarzenie zaistniało. Przygotowanie podlega penalizacji jedynie wówczas gdy tak stanowi ustawa. Usiłowanie dokonania przestępstwa może być: zupełne (zakończone) i niezupełne (niezakończone), udolne (istnieje środek i przedmiot na którym można dokonać przestępstwa) i nieudolne (nie istnieje środek i/lub przedmiot na którym można dokonać przestępstwa, kwalifikowane (sprawca dążąc do naruszenia jednego dobra, powoduje naruszenie innego dobra). Dokonanie polega na zaistnieniu wszystkich znamion przedmiotu przestępstwa. Sprawstwo polega na dokonaniu czynu zabronionego przez jedną osobę. Współsprawstwo polega na dokonaniu czynu zabronionego wspólnie lub w porozumieniu z inną osobą. Odpowiada za podżeganie, kto chcąc, aby inna osoba dokonała czynu zabronionego, nakłania ją do tego. Odpowiada za pomocnictwo, kto w zamiarze, aby inna osoba dokonała czynu zabronionego, swoim zachowaniem ułatwia jego popełnienie, w szczególności dostarczając narzędzie, środek przewozu, udzielając rady lub informacji; odpowiada za pomocnictwo także ten, kto wbrew prawnemu, szczególnemu obowiązkowi niedopuszczenia do popełnienia czynu zabronionego swoim zaniechaniem ułatwia innej osobie jego popełnienie. Typ przestępstwa obejmuje: znamiona przedmiotu przestępstwa, stronę przedmiotową, podmiot, stronę podmiotową. Znamiona przedmiotu przestępstwa obejmują znamiona ustawowe występujące w danej ustawie karnej, znamiona konkretne występujące w konkretnym inkryminowanym zdarzeniu, znamiona opisowe- deskryptywne opisujące obiekty, fakty, osoby bez ich oceny i ocenne- normatywne, znamiona kwalifikujące i uprzywilejowane powodujące przyjęcia zaistnienia kwalifikowanego czy odpowiednio uprzywilejowanego typu przestępstwa, znamiona negatywne czyli takie, które nie mogą występować aby realizować dany czyn zabroniony np. obrona konieczna i wszelkie kontratypy wyłączające winę. Strona przedmiotowa obejmuje dany czyn popełniony przez sprawcę, jego formę, okoliczności i warunki. Podmiotem czynu zabronionego jest autor czynu, sprawca czynu. Podmiotowa strona przestępstwa oznacza motywację i winę sprawcy. Bardzo ważną kwestią jest, aby podnosić w środku odwoławczym brak wyczerpania znamion przestępstwa z uwagi na istnienie znamion negatywnych wyłączające popełnienie przestępstwa np. istnienia kontratypu ustawowego tj. określonego w ustawie karnej: obrona konieczna (art. 25 k.k.), stan wyższej konieczności (art. 26 § 1k.k.), dozwolone ryzyko (art. 27 k.k.), błąd co do znamienia czynu zabronionego, inaczej błąd co do faktu (art. 28 § 1 k.k.), usprawiedliwiony błąd co do kontratypu inaczej co do okoliczności wyłączających bezprawność czynu (art. 29 k.k.), usprawiedliwiona nieświadomość bezprawności (art. 30 k.k.). działanie w obronie społecznie uzasadnionego interesu oraz prawdziwość zarzutu (art. 213 k.k.), usprawiedliwione przerwanie ciąży w rozumieniu ustawy z dn. 7 stycznia 1993 r. o planowaniu rodziny, ochronie płodu ludzkiego i warunkach dopuszczalności przerywania ciąży, czynności lecznicze, działanie w ramach swoich praw i obowiązków. Kontratypy pozaustawowe to między innymi: zgoda uprawnionego (pokrzywdzonego), prawo karcenia, dany zwyczaj czy też normy obyczajowe, ryzyko w sporcie jako dozwolone ryzyko. Należy zwrócić uwagę również na fakt, że zawarte w rozdziale III Kodeksu karnego okoliczności wyłączające odpowiedzialność karną nie są kompletne, a brak w nich między innymi takich działań jak: działanie w granicach uprawnień (oświadczenie składane w uzasadnieniu lub w obronie praw np. skargi sądowe, odpowiedzi na zarzuty procesowe, zażalenia, doniesienia pokrzywdzonych o przestępstwie) lub obowiązków określonych w ustawie lub w przepisach wydanych na podstawie ustawy. Wówczas działanie takie nie może być przestępstwem chociaż wyczerpuje znamiona czynu zabronionego (por. m.in. I. Andrejew: Polskie prawo karne w zarysie, Warszawa 1986, s. 173-174; K. Buchała: Prawo karne materialne, Warszawa 1989, s. 247-248; M. Cieślak: Polskie prawo karne. Zarys systemowego ujęcia, Warszawa 1990, s. 233, 250-251). W myśl art. 25 § 1 k.k. nie popełnia przestępstwa, kto w obronie koniecznej odpiera bezpośredni, bezprawny zamach na jakiekolwiek dobro chronione prawem. Nie popełnia umyślnie czynu zabronionego, kto pozostaje w błędzie co do okoliczności stanowiące jego znamię- art. 28 § 1 k.k.- tzw. błąd co prawa, faktu. W myśl art. 29 k.k. nie popełnia przestępstwa, kto dopuszcza się czynu zabronionego w usprawiedliwionym błędnym przekonaniu i nieświadomości, że zachodzi okoliczność wyłączająca bezprawność albo winę. Jeżeli błąd sprawcy jest nieusprawiedliwiony, sąd może zastosować nadzwyczajne złagodzenie kary- tzw. błąd co do kontratypu. W myśl art. 30 k.k. nie popełnia przestępstwa, kto dopuszcza się czynu zabronionego w usprawiedliwionej nieświadomości jego bezprawności; jeżeli błąd sprawcy jest nieusprawiedliwiony, sąd może zastosować nadzwyczajne złagodzenie kary. A. Zoll (red.), Kodeks karny. Część ogólna. Komentarz, Kraków 2004, s. 546–547., tu cytuję: „Błąd co do prawnej oceny czynu może wystąpić zarówno w postaci nieświadomości bezprawności czynu, jak i w postaci urojenia bezprawności”, Ibidem,s. 548 tu cytuję: „Ten drugi przypadek pozostaje poza obszarem regulacji kodeksu karnego, gdyż o bycie przestępstwa rozstrzyga ustawodawca, a nie subiektywne odczucie danego człowieka. Nieświadomość bezprawności czynu oznacza odmienną ocenę określonego zachowania – działania lub zaniechania – sprawcy, od tej dokonanej przez ustawodawcę. Jednak nie zawsze ta nieświadomość wyłącza odpowiedzialność karną. Warunkiem tego wyłączenia jest, aby była to nieświadomość usprawiedliwiona. Kryteria usprawiedliwienia popełnionego błędu według jednych autorów mają charakter obiektywno-subiektywny (zdolność rozpoznania tzw. wzorcowego obywatela), inni wskazują na konieczność istnienia elementów podmiotowo-przedmiotowych”. A. Marek (red.), Kodeks karny. Komentarz, Warszawa 2005, s. 177 tu cytuję: „Wydaje się, że ze względu na indywidualny charakter odpowiedzialności karnej powinny rozstrzygać te drugie kryteria. Zawsze należy oceniać daną sprawę przez pryzmat zdolności ponoszenia odpowiedzialności karnej konkretnej osoby. Nie oznacza to oczywiście przyzwolenia na dowolne usprawiedliwianie nieświadomości sprawcy, dlatego nie sposób całkowicie zrezygnować z kryteriów obiektywno-subiektywnych. W razie wątpliwości można porównać sprawcę z wzorcowym obywatelem, który nie musi być prawnikiem, ale powinien znać podstawowe normy prawne”. W. Świda, Prawo karne, Warszawa 1989, s. 182–183 tu cytuję: „Niemożność uniknięcia błędu prawnego może zachodzić w zupełnie wyjątkowych wypadkach, gdy na przykład sprawca znajdował się w zamknięciu i nie miał fizycznej możności zapoznania się z nowymi przepisami karnymi lub gdy uzyskał błędną informację od władz kompetentnych”. J. Wojciechowski (red.), Kodeks karny. Komentarz. Orzecznictwo, Warszawa 1997, s. 83 tu cytuję: „Za tym, czy nieświadomość była usprawiedliwiona, przemawia naruszenie przepisu należącego do wyspecjalizowanej gałęzi prawa, niski poziom wiedzy prawniczej sprawcy, czy taka okoliczność, że sprawca będący cudzoziemcem nie ma rozeznania w polskim systemie prawnym”. L. Gardocki, Prawo karne, Warszawa 1994, s. 129 tu cytuję: „Przy ustalaniu, czy sprawca miał możliwość uniknięcia błędu, należy też wziąć pod uwagę jego poziom umysłowy i stopień zrozumiałości przepisu”. A. Zoll (red.), Kodeks…, op. cit., s. 547 tu cytuję: „Rozwiązanie kodeksu karnego zakłada tak zwaną teorię winy, przyjmującą, że świadomość bezprawności czynu nie jest warunkiem koniecznym przypisania zamiaru dokonania czynu zabronionego, lecz należy do kompleksu winy. Warunkiem przypisania winy jest rozpoznawalność bezprawności czynu. Świadomość bezprawności czynu nie oznacza świadomości karalności czynu, lecz jedynie świadomość, że czyn jest sprzeczny z jakąś normą prawną składającą się na porządek prawny”. Ponadto S.N. w wyroku z dnia 13 marca 1974 r., I KR 362/73, OSPIKA 1974, nr 4, poz. 79 wyraził pogląd tu cytuję: „Ustalenie, czy sprawca mógł błędu uniknąć, oparte być musi nie tylko na całokształcie okoliczności danego zdarzenia, ale również na dogłębnej analizie osobowości sprawcy, jego możliwości rzeczywistej oceny sytuacji i przewidywania”. S.N. w wyroku z dnia 3 lutego 1997 r., II KKN 124/96, OSNKW 1997, nr 5–6, poz. 46 dobitnie wyraził następujący pogląd prawny tu cytuję: „Nie można się powoływać na niezawinioną nieznajomość prawa, jeżeli z ustalonych faktów wynika, że sprawca nie starał się w sposób należyty zapoznać się z obowiązującym uregulowaniem, choć miał możność to uczynić”. Sąd oceniając stopień winy oskarżonego musi brać pod uwagę wypadkową elementów strony podmiotowej i przedmiotowej przypisanego oskarżonemu czynu. Najczęstsze błędy w wyroku, które powodują uchylenie wyroku lub jego zmianę to błąd w ustaleniach faktycznych przyjętych za podstawę orzeczenia oraz obraza przepisów postępowania- obraza przepisów prawa procesowego, która miała wpływ na treść orzeczenia. Należy pamiętać, że nie każda obraza przepisów postępowania ma wpływ na wyrok wobec czego należy wiązać błąd procesowy np. z niemożnością dokonania pewnej czynności procesowej np. złożenie wniosku dowodowego lub też wprost wykazywać nie dokonanie czynności przez sąd w sytuacji gdy był on zobligowany do jej dokonania np. wezwanie świadka do jego rozpytania w sytuacji gdy bezpodstawnie odmawia zeznań, zeznaje odmiennie niż w poprzednim zeznaniu przed sądem czy w postępowaniu przygotowawczym lub też oświadcza, że pewnych okoliczności nie pamięta- zaniechanie tej czynności stanowi obrazę art. 366 k.p.k. i art. 391 k.p.k. i w konsekwencji musi spowodować uchylenie wyroku na podstawie art. 437 § 1, 2 k.p.k. oraz art. 438 pkt 2 k.p.k. i przekazanie sprawy przez sąd odwoławczy do ponownego rozpoznania przez sąd I instancji. W myśl art. 393 § 1 in fine k.p.k. nie wolno w postępowaniu jurysdykcyjnym odczytywać notatek dotyczących czynności, z których wymagane jest sporządzenie protokołu. W myśl art. 174 k.p.k. dowodu z wyjaśnień oskarżonego lub z zeznań świadka nie wolno zastępować treścią pism, zapisków lub notatek urzędowych. Gdy prowadzący postępowanie przygotowawcze od razu zacznie rozpytywać świadka, a tak zdarza się w praktyce to wówczas należy pouczyć prowadzącego o brzmieniu art. 174 k.p.k., art. 190 k.p.k. oraz art. 191 k.p.k. które mówią między innymi o pouczeniu przed rozpoczęciem przesłuchania o odpowiedzialności karnej za zeznanie nieprawdy lub zatajenie prawdy i przedstawieniu świadkowi pisemnego oświadczenia w tym przedmiocie do podpisania oraz, że dowodu z wyjaśnień oskarżonego lub z zeznań świadka nie wolno zastępować treścią pism, zapisków lub notatek urzędowych. W myśl art. 175 § 1 k.p.k. wezwanego na przesłuchanie w charakterze podejrzanego przed przesłuchaniem należy pouczyć taką osobę, że ma prawo składać wyjaśnienia, może jednak bez podania powodów odmówić odpowiedzi na poszczególne pytania lub odmówić składania wyjaśnień. Ponadto w myśl art. 300 § 1 k.p.k. podejrzanego należy również pouczyć o prawie do składania wniosków o dokonanie czynności śledztwa lub dochodzenia, do korzystania z pomocy obrońcy, do końcowego zaznajomienia z materiałami postępowania, jak również o uprawnieniu określonym w art. 301 k.p.k. oraz o obowiązkach i konsekwencjach wskazanych w art. 74 k.p.k., art. 75 k.p.k., art. 138 k.p.k. i art. 139 k.p.k. Pouczenie to należy wręczyć podejrzanemu na piśmie; podejrzany otrzymanie pouczenia potwierdza podpisem. Na żądanie podejrzanego należy przesłuchać go z udziałem ustanowionego obrońcy. Niestawiennictwo obrońcy nie tamuje przesłuchania- w art. 301 k.p.k. W wypadkach nie cierpiących zwłoki, w szczególności wtedy, gdy mogłoby to spowodować zatarcie śladów lub dowodów przestępstwa, można w toku czynności wymienionych w § 1 art. 308 k.p.k. przesłuchać osobę podejrzaną o popełnienie przestępstwa w charakterze podejrzanego przed wydaniem postanowienia o przedstawieniu zarzutów, jeżeli zachodzą warunki do sporządzenia takiego postanowienia. Przesłuchanie rozpoczyna się od informacji o treści zarzutu- art. 308 § 2 k.p.k. Jeżeli dane istniejące w chwili wszczęcia śledztwa lub zebrane w jego toku uzasadniają dostatecznie podejrzenie, że czyn popełniła określona osoba, sporządza się postanowienie o przedstawieniu zarzutów, ogłasza je niezwłocznie podejrzanemu i przesłuchuje się podejrzanego- art. 313 § 1 k.p.k. Jeżeli takowego pisemnego postanowienia o przedstawieniu zarzutów osobie wezwanej w charakterze podejrzanego funkcjonariusz nie przedstawi to należy odmówić jakichkolwiek wyjaśnień. W myśl art. 313 § 2 k.p.k. postanowienie o przedstawieniu zarzutów zawiera wskazanie podejrzanego, dokładne określenie zarzucanego mu czynu i jego kwalifikacji prawnej. Należy pamiętać, że podejrzany może do czasu jego zawiadomienia o terminie zaznajomienia z materiałami śledztwa żądać sporządzenia i doręczenia uzasadnienia postanowienia o przedstawieniu zarzutów na piśmie- art. 313 § 3 k.p.k.. Uzasadnienie doręcza się podejrzanemu i ustanowionemu obrońcy w terminie 14 dni od daty złożenia takowego wniosku- najlepiej składać na piśmie za zwrotnym potwierdzeniem na kserokopii. W myśl art. 313 § 4 k.p.k. w uzasadnieniu należy w szczególności wskazać, jakie fakty i dowody zostały przyjęte za podstawę zarzutów. W myśl art. 315 k.p.k. podejrzany i jego obrońca oraz pokrzywdzony i jego pełnomocnik mogą składać wnioski o dokonanie danej czynności śledztwa. Należy ich również dopuścić do owych czynności śledztwa jeżeli czynności nie będzie można powtórzyć na rozprawie- art. 316 § 1 k.p.k.. W myśl art. 317 k.p.k. należy ich na zgłoszone żądanie dopuścić do udziału w innych czynnościach śledztwa (nawet do tych czynności, które mogą być powtórzone na rozprawie). W terminie zawitym do 3 dni od daty zaznajomienia podejrzanego z materiałami śledztwa strony mogą składać na piśmie wszelkie wnioski o uzupełnienia śledztwa. Termin zaznajomienia podejrzanego z materiałami postępowania powinien być tak wyznaczony, aby od daty doręczenia zawiadomienia podejrzanem i jego obrońcy upłynęło co najmniej 7 dni. Przepisy dotyczące śledztwa stosuje się odpowiednio do dochodzenia chyba, że przepisy szczególne stanowią inaczej. Jeżeli akt oskarżenia odpowiada warunkom formalnym, prezes sądu zarządza doręczenie jego odpisu oskarżonemu, wzywając oskarżonego tym samym do składania wszelkich wniosków dowodowych w terminie 7 dni od doręczenia mu aktu oskarżenia- art. 338 § 1 k.p.k.. W myśl art. 338 § 2 k.p.k. oskarżony w terminie zawitym 7 dni od daty doręczenia mu aktu oskarżenia może wnieść pisemną odpowiedź na akt oskarżenia o czym powinien zostać pouczony. Należy jednak pamiętać, że nie zawsze najlepszym posunięciem procesowym jest składanie takowej pisemnej odpowiedzi z uwagi, że wówczas poniekąd ujawniamy jeszcze przez rozpoczęciem procesu obraną linię obrony. Jedynie w przypadku dochodzenia nie jest wymagane sporządzenie postanowienia o przedstawieniu zarzutów oraz wydanie postanowienia o zamknięciu dochodzenia, chyba że podejrzany jest tymczasowo aresztowany. Jednak w myśl art. 325g § 2 k.p.k. przesłuchanie osoby podejrzanej musi zacząć się od powiadomienia jej o treści zarzutu wpisanego do protokołu przesłuchania. Osobę tę od chwili rozpoczęcia przesłuchania uważa się za podejrzanego. Gdy takowych odpowiednich czynności w stosunku do świadka czy odpowiednio do podejrzanego przesłuchujący funkcjonariusz nie uczyni to temu Panu funkcjonariuszowi, który przeprowadza przesłuchanie możemy podziękować i żądać potwierdzenia pieczęcią i podpisem na wezwaniu, że wstawiliśmy się w danym miejscu i czasie na przesłuchanie. W myśl art. 143 § 1 pkt 2 k.p.k. w zw. z art. 71 § 3 k.p.k. przesłuchanie oskarżonego, świadka, biegłego i kuratora wymaga spisania protokołu. Ponadto w myśl art. 174 k.p.k. dowodu z wyjaśnień oskarżonego lub z zeznań świadka nie wolno zastępować treścią pism, zapisków lub notatek urzędowych. Gdy prowadzący postępowanie przygotowawcze od razu zacznie rozpytywać świadka, a tak zdarza się w praktyce to wówczas należy pouczyć prowadzącego o brzmieniu art. 174 k.p.k., art. 190 k.p.k. oraz art. 191 k.p.k. które mówią między innymi o pouczeniu przed rozpoczęciem przesłuchania o odpowiedzialności karnej za zeznanie nieprawdy lub zatajenie prawdy i przedstawieniu świadkowi pisemnego oświadczenia w tym przedmiocie do podpisania oraz, że dowodu z wyjaśnień oskarżonego lub z zeznań świadka nie wolno zastępować treścią pism, zapisków lub notatek urzędowych. W myśl art. 175 § 1 k.p.k. wezwanego na przesłuchanie w charakterze podejrzanego przed przesłuchaniem należy pouczyć taką osobę, że ma prawo składać wyjaśnienia, może jednak bez podania powodów odmówić odpowiedzi na poszczególne pytania lub odmówić składania wyjaśnień. Ponadto w myśl art. 300 § 1 k.p.k. podejrzanego należy również pouczyć o prawie do składania wniosków o dokonanie czynności śledztwa lub dochodzenia, do korzystania z pomocy obrońcy, do końcowego zaznajomienia z materiałami postępowania, jak również o uprawnieniu określonym w art. 301 k.p.k. oraz o obowiązkach i konsekwencjach wskazanych w art. 74 k.p.k., art. 75 k.p.k., art. 138 k.p.k. i art. 139 k.p.k. Pouczenie to należy wręczyć podejrzanemu na piśmie; podejrzany otrzymanie pouczenia potwierdza podpisem. Na żądanie podejrzanego należy przesłuchać go z udziałem ustanowionego obrońcy. Niestawiennictwo obrońcy nie tamuje przesłuchania- art. 301 k.p.k.. W wypadkach nie cierpiących zwłoki, w szczególności wtedy, gdy mogłoby to spowodować zatarcie śladów lub dowodów przestępstwa, można w toku czynności wymienionych w § 1 art. 308 k.p.k. przesłuchać osobę podejrzaną o popełnienie przestępstwa w charakterze podejrzanego przed wydaniem postanowienia o przedstawieniu zarzutów, jeżeli zachodzą warunki do sporządzenia takiego postanowienia. Przesłuchanie rozpoczyna się od informacji o treści zarzutu- art. 308 § 2 k.p.k. Jeżeli dane istniejące w chwili wszczęcia śledztwa lub zebrane w jego toku uzasadniają dostatecznie podejrzenie, że czyn popełniła określona osoba, sporządza się postanowienie o przedstawieniu zarzutów, ogłasza je niezwłocznie podejrzanemu i przesłuchuje się go- art. art. 313 § 1 k.p.k. Jeżeli takowego pisemnego postanowienia o przedstawieniu zarzutów osobie wezwanej w charakterze podejrzanego funkcjonariusz nie przedstawi to należy odmówić jakichkolwiek wyjaśnień. W myśl art. 313 § 2 k.p.k. postanowienie o przedstawieniu zarzutów zawiera wskazanie podejrzanego, dokładne określenie zarzucanego mu czynu i jego kwalifikacji prawnej. Należy pamiętać, że podejrzany może do czasu zawiadomienia go o terminie zaznajomienia z materiałami śledztwa żądać sporządzenia i doręczenia uzasadnienia postanowienia o przedstawieniu zarzutów na piśmie- art. 313 § 3 k.p.k.. Uzasadnienie doręcza się podejrzanemu i ustanowionemu obrońcy w terminie 14 dni od daty złożenia takowego wniosku- najlepiej składać na piśmie za zwrotnym potwierdzeniem na kserokopii. W myśl art. 313 § 4 k.p.k. w uzasadnieniu należy w szczególności wskazać, jakie fakty i dowody zostały przyjęte za podstawę zarzutów. W myśl art. 315 k.p.k. podejrzany i jego obrońca oraz pokrzywdzony i jego pełnomocnik mogą składać wnioski o dokonanie danej czynności śledztwa. Należy ich również dopuścić do owych czynności śledztwa jeżeli czynności nie będzie można powtórzyć na rozprawie art. 316 § 1 k.p.k.. W myśl art. 317 k.p.k. należy ich na zgłoszone żądanie dopuścić do udziału w innych czynnościach śledztwa (nawet do tych czynności, które mogą być powtórzone na rozprawie). W terminie zawitym do 3 dni od daty zaznajomienia podejrzanego z materiałami śledztwa strony mogą składać na piśmie wszelkie wnioski o uzupełnienia śledztwa. Termin zaznajomienia podejrzanego z materiałami postępowania powinien być tak wyznaczony, aby od daty doręczenia zawiadomienia podejrzanemu i jego obrońcy upłynęło co najmniej 7 dni. Przepisy dotyczące śledztwa stosuje się odpowiednio do dochodzenia chyba, że przepisy szczególne stanowią inaczej. Jeżeli akt oskarżenia odpowiada warunkom formalnym, prezes sądu zarządza doręczenie jego odpisu oskarżonemu, wzywając go tym samym do składania wszelkich wniosków dowodowych w terminie 7 dni od doręczenia mu aktu oskarżenia- art. 338 § 1 k.p.k.. W myśl art. 338 § 2 k.p.k. oskarżony w terminie zawitym 7 dni od daty doręczenia mu aktu oskarżenia może wnieść pisemną odpowiedź na akt oskarżenia o czym powinien zostać pouczony. Należy jednak pamiętać, że nie zawsze najlepszym posunięciem procesowym jest składanie takowej pisemnej odpowiedzi z uwagi, że wówczas poniekąd ujawniamy jeszcze przez rozpoczęciem procesu obraną linię obrony. Jedynie w przypadku dochodzenia nie jest wymagane sporządzenie postanowienia o przedstawieniu zarzutów oraz wydanie postanowienia o zamknięciu dochodzenia, chyba że podejrzany jest tymczasowo aresztowany. Jednak w myśl art. 325g § 2 k.p.k. przesłuchanie osoby podejrzanej musi zacząć się od powiadomienia jej o treści zarzutu wpisanego do protokołu przesłuchania. Osobę tę od chwili rozpoczęcia przesłuchania uważa się za podejrzanego. Gdy takowych odpowiednich czynności w stosunku do świadka czy odpowiednio do podejrzanego przesłuchujący funkcjonariusz nie uczyni to temu Panu funkcjonariuszowi, który przeprowadza przesłuchanie możemy podziękować i żądać potwierdzenia pieczęcią i podpisem na wezwaniu, że wstawiliśmy się w danym miejscu i czasie na przesłuchanie. W myśl art. 143 § 1 pkt 2 k.p.k. w zw. z art. 71 § 3 k.p.k. przesłuchanie oskarżonego, świadka, biegłego i kuratora wymaga spisania protokołu. Ponadto w myśl art. art. 174 k.p.k. dowodu z wyjaśnień oskarżonego lub z zeznań świadka nie wolno zastępować treścią pism, zapisków lub notatek urzędowych. Gdy przeprowadzający czynności funkcjonariusz sporządzi tylko notatkę to mamy prawo jej nie podpisywać powołując się na art. 121 k.p.k. w zw. z art. 143 § 1 pkt 2 k.p.k. (spisania protokołu wymagają: przesłuchanie oskarżonego, świadka, biegłego i kuratora). W myśl art. 143 § 2 k.p.k. nawet z innych czynności niż określonych w art. 143 § 1 k.p.k. sporządza się protokół jeżeli przepis szczególny tego wymaga albo przeprowadzający czynność uzna to za potrzebne. Jedynie w innych pozostałych skrajnych przypadkach można ograniczyć się do sporządzenia notatki urzędowej- 143 § 2 in fine k.p.k. Z wykładni językowej- gramatycznej jasno wynika, że świadka się przesłuchuje i świadek składa zeznania- w innych wypadkach nie składa zeznań, a jest jedynie rozpytywany. W takowych przypadkach świadek może odmówić jakichkolwiek wypowiedzi i krótko oświadczyć, że będzie jedynie zeznawał po odpowiednim pouczeniu go o odpowiedzialności karnej za zeznanie nieprawdy i zatajenie prawdy oraz po podpisaniu stosownego oświadczenia w tym przedmiocie i sporządzania protokołu przesłuchania. Jeżeli już przesłuchanie będzie prawidłowo przeprowadzane należy pamiętać o tym, że w myśl art. 182 § 1 k.p.k. osoba najbliższa dla oskarżonego może odmówić zeznań. Prawo odmowy zeznań trwa mimo ustania małżeństwa lub przysposobienia- art. 182 § 2 k.p.k.. Prawo odmowy zeznań przysługuje także świadkowi, który w innej toczącej się sprawie jest oskarżony o współudział w przestępstwie objętym postępowaniem art. 182 § 3 k.p.k.. Natomiast w myśl art. 183 § 1 k.p.k. świadek może uchylić się od odpowiedzi na pytanie, jeżeli udzielenie odpowiedzi mogłoby narazić jego lub osobę dla niego najbliższą na odpowiedzialność za przestępstwo lub przestępstwo skarbowe. W myśl art. 185 k.p.k. można zwolnić od złożenia zeznania lub odpowiedzi na pytania osobę, która pozostaje z oskarżonym w szczególnie bliskim stosunku osobistym, jeżeli osoba taka wnosi o zwolnienie. Ponadto nawet umyślne złożenie przez świadka zeznań nieprawdziwych lub umyślne zatajenie prawdy co do okoliczności mających znaczenie dla ustalenia jego odpowiedzialności karnej lub osoby mu najbliższej, pomimo pouczeniu go o uprawnieniach z art. 183 § 1 k.p.k. nie podlega penalizacji. Zawarte w art. 183 § 1 k.p.k. prawo świadka to odmowy odpowiedzi na konkretne pytanie nie zapewnia mu w sposób dostateczny prawa do obrony. Wobec tego pomimo, że świadek zostanie pouczony o prawie odmowy odpowiedzi na konkretne pytania mogące narazić jego lub osobę dla niego najbliższą na odpowiedzialność za przestępstwo lub przestępstwo skarbowe to ma prawo (jeśli istnieją warunki wyłączenia bezprawności) umyślnie zeznawać nieprawdę lub zatajać prawdę z uwagi, że w wyniku odmowy udzielenia odpowiedzi na konkretne pytanie dostarczył by pośrednio, w sposób konkludentny informacji o okolicznościach dotyczących odpowiedzialności karnej jego lub osoby jemu najbliższej. Jest to fundamentalne prawo oparte na pozaustawowym kontratypie działania we własnej obronie, każdego uczestnika postępowania, nota bene w tym również świadka, biegłego, strony postępowania do nieobwiniania się i niedostarczania dowodów przeciwko sobie. Zasada nemo tenetur, chroni każdego uczestnika postępowania karnego, który zobowiązany jest do składania oświadczeń procesowych (świadka, biegłego, strony postępowania), który w razie ujawnienia przestępstwa mógłby on sam zostać narażony na odpowiedzialność karną lub osoba dlań najbliższa. Zasada nemo tenetur wobec tego chroni każdego, potencjalnego podejrzanego jeszcze przed postawieniem mu jakiegokolwiek zarzutu, od momentu popełnienia czynu (por. Z. Sobolewski: Samooskarżenie w świetle prawa karnego (nemo ipsum accusare tenetur) Warszawa 1982 r., s. 11; P. Wiliński: Zasada prawa do obrony w polskim procesie karnym, Kraków 2006 r., s. 356). Podobne stanowisko w tej kwestii zajął ETPC w Straburgu, m.in. w sprawie Paul Serves przeciwko Francji, stwierdzając, że tu cytuję: „nielegalną próbę przesłuchania w charakterze świadka osoby, która z dotychczasowych działań organów może wnioskować, że złożone przez nią zeznania zostaną wykorzystane w przyszłości przeciwko niej samej”- [wyrok z dnia 20 października 1997 r., RJD 1997 VI, par. 45-47 w: M. A. Nowicki: Europejski Trybunał Praw Człowieka, Orzecznictwo, t. 1 (Prawo do rzetelnego procesu sądowego), Kraków 2001, s. 42]. Należy wobec tego stwierdzić, że prawo do milczenia oraz wolność od samooskarżenia to fundamentalne prawo każdego obywatela w demokratycznym państwie prawa i stanowi o istocie rzetelnego procesu, a organ procesowy niestety ale nie może stosować niestosownych nacisków i dążyć do zmuszenia konkretnej osoby do tego aby ujawniła okoliczności obciążające ją samą lub osobę dla niego najbliższą. Szerokie rozumienie konstytucyjnego prawa do obrony (art. 42 ust. 2 Konstytucji R. P.) jawi się zarówno w piśmiennictwie (zob. D. Dudek: Konstytucyjna wolność człowieka a tymczasowe aresztowanie, Lublin 1999, s. 202) oraz w orzecznictwie (zob. wyrok T.K. z dnia 17 lutego 2004 r., SK 39/02, OTK-A, 2004, z. 2, poz. 7). Jak wiadomo oskarżony nie odpowiada za złożenie nieprawdziwych wyjaśnień (istnieją warunki bezkarności czynu), tak w piśmiennictwie (por. M. Siewierski: Kodeks karny. Komentarz, Warszawa 1965 r., s. 178; J. Bafia, K. Mioduski, M. Siewierski: Kodeks karny. Komentarz, Warszawa 1977, s. 663; B. Kunicka Michalska w: red.: System prawa karnego. Tom IV, O przestępstwach w szczególności, Wrocław, 1989, s. 667), jak i w judykatach (por. uchwała Sądu Najwyższego z dnia 20 czerwca 1991 r., I KZP 12/91, OSNKW 1991, z. 10-12, poz. 46; wyrok Sądu Najwyższe z dnia 21 stycznia 1982 r., II KR 338/81, OSNKW 1982, z. 3, poz. 14; wyrok Sądu Apelacyjnego w Łodzi z dnia 19 czerwca 2001 r., II AKa 74/01, OSPriPr 2002, z. 9, poz. 22) pomijając przypadki pomawiania przez oskarżonego innej osoby o popełnienie przestępstwa jemu zarzucanego, w tym i przestępstwa skarbowego, wykroczenia, wykroczenie skarbowa lub przewinienie dyscyplinarnego lub o współudział w tym przestępstwie w celu ukrycia tożsamości rzeczywistych współuczestników tego przestępstwa, a nie w celu własnej obrony, co wykracza poza granice przysługującego mu prawa do obrony i może ponosić odpowiedzialność karną z art. 234 k.k.. Zgodnie z tezą uchwały S.N. z dn. 11 stycznia 2006 r. I KZP 49/05 tu cytuję: „Oskarżony, który składając wyjaśnienia w związku z toczącym się przeciwko niemu postępowaniem karnym, fałszywie pomawia inną osobę o współudział w tym przestępstwie w celu ukrycia tożsamości rzeczywistych współuczestników tego przestępstwa, a nie w celu własnej obrony, wykracza poza granice przysługującego mu prawa do obrony i może ponosić odpowiedzialność karną z art. 234 k.k.”. W uzasadnieniu uchwały z dnia 20 czerwca 1991 r., I KZP 12/91, S.N. wyraził trafny pogląd, tu cytuję: „realizacja przysługującego oskarżonemu prawa do obrony, z którego korzysta w całym postępowaniu karnym, nie pozwala na uznanie za przestępstwo działania w szeroko pojętych granicach tego prawa”. Należy zwrócić uwagę również na fakt, że zawarte w rozdziele III Kodeksu karnego okoliczności wyłączające odpowiedzialność karną nie są kompletne, a brak w nich między innymi takich działań jak: działanie w granicach uprawnień (oświadczenie składane w uzasadnieniu lub w obronie praw np. skargi sądowe, odpowiedzi na zarzuty procesowe, zażalenia, doniesienia pokrzywdzonych o przestępstwie) lub obowiązków określonych w ustawie lub w przepisach wydanych na podstawie ustawy. Wówczas działanie takie nie może być przestępstwem chociaż wyczerpuje znamiona czynu zabronionego (por. m.in. I. Andrejew: Polskie prawo karne w zarysie, Warszawa 1986, s. 173-174; K. Buchała: Prawo karne materialne, Warszawa 1989, s. 247-248; M. Cieślak: Polskie prawo karne. Zarys systemowego ujęcia, Warszawa 1990, s. 233, 250-251). Podstawowym gwarantem prawa do obrony dla oskarżonego jest przepis art. 175 k.p.k. (prawo do milczenia) oraz art. 74 § 1 k.p.k. (brak obowiązku dowodzenia swej niewinności oraz dostarczania dowodów na swoją niekorzyść). Przepisy art. 74 § 1 k.p.k. oraz art. 175 k.p.k. na podstawie wykładni systemowej wprowadzają pozaustawowy kontratyp niektórych przestępstw i rozciąga się na każdego uczestnika postępowania nota bene w tym również świadka, biegłego, strony postępowania ponieważ nie do pomyślenia byłaby bowiem sytuacja, w której prawo formułowałoby nakaz prawnokarny, aby osoba ta dostarczała dowody przeciwko sobie samej lub osoby mu najbliższej (por. W. Daszkiewicz: Glosa do wyroku Sądu Najwyższego z 28 stycznia 1975 r., IV KR 313/74, OSP 1978, z. 9, s. 378; Z. Doda, A. Gaberle: Dowody w procesie karnym, Warszawa 1995, s. 234-235; L. Paprzycki: Glosa do uchwały Sądu Najwyższego z 20 czerwca 1991 r., I KZP 12/91, Pal. 1992, z. 1-2, s. 98-99). Podobne zdanie wyraził S.N. w uchwale z dnia 20 września 2007 r., I KZP 26/07 tu cytuję: „Nie popełnia przestępstwa fałszywych zeznań (art. 233 § 1 k.k.), kto umyślnie składa nieprawdziwe zeznania dotyczące okoliczności mających znaczenie dla realizacji jego prawa do obrony (art. 6 k.p.k.)". Ponadto S.N. w uzasadnieniu uchwały z dnia 20 września 2007 r., I KZP 26/07 wyraził pogląd prawny tu cytuję: „Niezależnie bowiem od tego, że przepis art. 183 § 1 k.p.k. pozwala świadkowi tylko uchylić się od odpowiedzi na pytanie, na które odpowiedź stanowiłaby ujawnienie okoliczności grożących zeznającemu (lub osobie dlań najbliższej) poniesieniem odpowiedzialności za przestępstwo lub przestępstwo skarbowe i nie gwarantuje mu prawa do milczenia, to jeszcze stawia go przez dylematem: odmówić odpowiedzi na pytanie w ten sposób zwracając uwagę organu procesowego na okoliczności, o istnieniu których wolałby nie wspominać, czy też zeznawać i narazić się na odpowiedzialność karną. Ta, leżąca u podstaw instytucji uchylania się od odpowiedzi na pytanie przez świadka zagrożonego odpowiedzialnością karną, wewnętrzna sprzeczność sprawia, że może ona mieć tylko „minimalne znaczenie praktyczne” i „jest dotknięta wadą wrodzoną, której nie jest w stanie uleczyć żadna kuracja” (P. Sowiński: Prawo świadka do odmowy zeznań w procesie karnym, Warszawa 2004, s. 126)”. To jednak nie w znikomej „skuteczności” tego unormowania należy upatrywać nietrafności ocenianych w tym miejscu poglądów. Jak to już wykazano, osobie, która złożyła zeznania w charakterze świadka co do okoliczności czynu, który miała popełnić – przysługuje kontratyp działania w granicach uprawnień, gwarantowany jej prawem do obrony (w tym także składania nieprawdziwych oświadczeń) i wolności od samooskarżenia. Stąd też pouczenie jej o treści art. 183 § 1 k.p.k. nie może być podstawą przypisania takiej osobie sprawstwa występku złożenia fałszywych zeznań, bo chroni ją przed odpowiedzialnością karną pozaustawowy kontratyp działania we własnej obronie lub obronie osoby najbliższej. „Utrzymywanie, że uprawnienie określone w art. 183 § 1 k.p.k. stwarza w takim wypadku szansę realizacji prawa do obrony i zasady nemo tenetur byłoby przejawem hipokryzji i lekceważenia instytucji procesowych”- uzasadnienie uchwały Sądu Najwyższego z dnia 26 kwietnia 2007 r., I KZP 4/07, OSNKW 2007, z. 6, poz. 45). Uchwała S.N. z dn. 26 kwietnia 2007 r. KZP 4/07 tu cytuję: "Nie ponosi odpowiedzialności karnej na podstawie art. 233 § 1 k.k. osoba, która przesłuchana została w charakterze świadka wbrew wynikającemu z art. 313 § 1 k.p.k. nakazowi przesłuchania jej jako podejrzanego". Wyrok Sądu Apelacyjnego w Łodzi z dnia 19 czerwca 2001 r. II AKa 74/2001 Krakowskie Zeszyty Sądowe 2002/10 poz. 81 Prokuratura i Prawo - dodatek 2002/9 poz. 22 tu cytuję: "Nie jest dopuszczalne skazanie sprawcy fałszywych zeznań za przestępstwo określone w art. 233 § 1 k.k., jeżeli w postępowaniu karnym, w którym występował jako oskarżony, złożył uprzednio w charakterze świadka zeznania co do okoliczności związanych z zarzucanym mu czynem". Wyrok Sądu Najwyższego - Izba Wojskowa z dnia 6 września 2005 r. WK 18/2005 Orzecznictwo Sądu Najwyższego w Sprawach Karnych 2005 poz. 1612 tu cytuję: "Nie jest dopuszczalne skazanie sprawcy fałszywych zeznań za przestępstwo określone w art. 233 § 1 k.k., jeżeli w postępowaniu karnym, w którym występował jako oskarżony, złożył je uprzednio w charakterze świadka co do okoliczności związanych z zarzucanym mu czynem. Skazanie takie obraża art. 6 i art. 74 § 1 k.p.k. a w rezultacie jest rażąco niesłuszne". Należy również pamiętać o tym, że przesłuchiwany ma prawo żądać sprostowania protokołu z przesłuchania. Gdy na żądanie świadka co do sprostowania protokołu przesłuchujący nie dokona stosowanego sprostowania to należy odmówić podpisania takowego protokołu z przesłuchania. Nikt nie ma takowego prawa aby zmuszać do podpisania takowego protokołu przesłuchania, a nawet wówczas gdy odmawiamy podpisu z innych przyczyn- art. 121 k.p.k.. Przesłuchanie świadka wymaga sporządzenia protokołu przesłuchania. W przypadku gdy przesłuchujący na samym początku czynności procesowej, przed rozpoczęciem przesłuchania w myśl art. 190 k.p.k. nie poucza świadka o odpowiedzialności karnej za zeznanie nieprawdy lub zatajenie prawdy i nie przedstawienia świadkowi pisemnego oświadczenia w tym przedmiocie do podpisania wówczas jest to jedynie rozpytanie świadka. Z takowego rozpytania sporządza się jedynie notatkę. Takowe rozpytania świadka mogą przyczynić się i ułatwić prowadzącemu postępowanie ewentualne zebranie, sformułowanie i postawienie zarzutów takowej osobie, która uprzednio została rozpytywana jako świadek. W takowych okolicznościach świadek może stać się podejrzanym. Co prawda w myśl art. 393 § 1 in fine k.p.k. nie wolno jednak w postępowaniu jurysdykcyjnym odczytywać notatek dotyczących czynności, z których wymagane jest sporządzenie protokołu. W myśl art. 143 § 1 pkt 2 k.p.k. przesłuchanie oskarżonego, świadka, biegłego i kuratora wymaga spisania protokołu. Ponadto w myśl art. 389 § 1 k.p.k. nie wolno odczytywać oskarżonemu na rozprawie jego poprzednio złożonych zeznań w charakterze świadka w tej lub innej sprawie w postępowaniu przygotowawczym lub przed sądem albo w innym postępowaniu przewidzianym przez ustawę. Jedynie można odczytywać na rozprawie protokoły wyjaśnień oskarżonego złożonych poprzednio w charakterze oskarżonego w tej lub innej sprawie w postępowaniu przygotowawczym lub przed sądem albo w innym postępowaniu przewidzianym przez ustawę. W myśl art. 391 § 1 k.p.k. można odczytywać świadkowi na rozprawie jego poprzednio złożone zeznania w postępowaniu przygotowawczym lub przed sądem w tej lub innej sprawie albo w innym postępowaniu przewidzianym przez ustawę. Wolno również w myśl art. 391 § 3 k.p.k. odczytywać na rozprawie protokoły złożonych poprzednio przez świadka wyjaśnień w charakterze oskarżonego. Nie wolno jednak w myśl art. 393 § 1 in fine k.p.k. odczytywać notatek dotyczących czynności, z których wymagane jest sporządzenie protokołu. Wobec tego takowa notatka rozpytania świadka jest nieprzydatna w postępowaniu jurysdykcyjnym zarówno dla świadka jak i oskarżonego, a w postępowania przygotowawczym jedynie może narazić nas na postawienie ewentualnych zarzutów. Konstrukcja przepisu art. 389 § 1 k.p.k. jasno wskazuje, że ustawodawca zawęził odczytywanie oskarżonemu protokołów do wyjaśnień, które zostały złożone przez niego w charakterze oskarżonego używając zwrotu tu cytuję: „wolno na rozprawie odczytywać tylko w odpowiednim zakresie protokoły jego wyjaśnień złożonych poprzednio w charakterze oskarżonego w tej lub innej sprawie w postępowaniu przygotowawczym lub przed sądem albo w innym postępowaniu przewidzianym przez ustawę". Wobec tego nie można odczytywać mu między innymi zeznań z postępowania cywilnego, gdzie występował w roli pozwanego, notabene w postępowaniu cywilnym nie jest możliwe występować w charakterze oskarżonego. W rozumieniu 389 § 1 k.p.k. ustawodawca zezwolił na odczytywanie oskarżonemu jedynie poprzednio złożonych wyjaśnień ale ze sprawy gdzie występował stricte w charakterze oskarżonego. Natomiast konstrukcja przepisu art. 391 § 1 k.p.k. jasno wskazuje, że ustawodawca nie zawężał odczytywania protokołów do zeznań, które zostały złożone w charakterze świadka ale dopuszcza odczytywanie wszelkich zeznań z przesłuchań nawet z postępowania cywilnego gdzie ów świadek był powodem lub pozwanym czy też świadkiem. Dobitnym dowodem na takową wykładnię przepisu jest fakt, że ustawodawca w art. 391 § 1 k.p.k. użył zwrotu "wolno odczytywać w odpowiednim zakresie protokoły złożonych poprzednio przez niego zeznań w postępowaniu przygotowawczym lub przed sądem w tej lub innej sprawie albo w innym postępowaniu przewidzianym przez ustawę". Nie bez powodu ustawodawca w art. 389 § 1 k.p.k. dodał zwrot „w charakterze oskarżonego", natomiast w art. 391 § 1 k.p.k. nie bez powodu ustawodawca nie umieścił zwrotu "w charakterze świadka". Podobny pogląd wyrażany jest w doktrynie i piśmiennictwie tu cytuję: „Wobec świadka wolno natomiast odczytywać w trybie omawianego wszelkie protokoły z jego przesłuchań, niezależnie od tego, czy był on wówczas oskarżonym lub obwinionym, powodem lub pozwanym cywilnie czy też świadkiem"- Tomasz Grzegorczyk "Kodeks Postępowania karnego- Komentarz” Wydanie 4, Zakamycze 2005 r., strona: 967. Co ważne zgodnie z art. 394 § 2 k.p.k. protokoły i dokumenty podlegające odczytaniu na rozprawie można uznać bez ich odczytania za ujawnione w całości lub w części. Należy jednak je odczytać, jeżeli którakolwiek ze stron o to wnosi. Przepis art. 392 § 2 stosuje się odpowiednio, który mówi, że sprzeciw strony, której zeznania lub wyjaśnienia nie dotyczą, nie stoi na przeszkodzie odczytaniu protokołu. Wobec tego ów 394 § 2 k.p.k. ma ogromne znaczenie dla oskarżonego, który chce zgodnie z prawem przedłużyć proces. Oskarżony może wnosić do sądy o odczytywanie w całości wszelkich protokołów i dokumentów co często powoduje wielokrotne przerwy w rozprawach i opóźnienie wyrokowania. Ma to szczególnie ważne znaczenie gdy oskarżony został już poprzednio skazany za podobne przestępstwo i nie upłynął jeszcze okres 6 miesięcy od zakończenia okresu próby w którym to okresie można zarządzić wykonanie kary pozbawienia wolności. W myśl art. 115 § 3 k.k. przestępstwami podobnymi są przestępstwa należące do tego samego rodzaju; przestępstwa z zastosowaniem przemocy lub groźby jej użycia albo przestępstwa popełnione w celu osiągnięcia korzyści majątkowej uważa się za przestępstwa podobne. Zgodnie z art. 75 § 1 k.k. sąd zarządza wykonanie kary, jeżeli skazany w okresie próby popełnił podobne przestępstwo umyślne, za które orzeczono prawomocnie karę pozbawienia wolności. Zgodnie zaś z § 4 art. 75 k.k. zarządzenie wykonania kary nie może nastąpić później niż w ciągu 6 miesięcy od zakończenia okresu próby. Oczywiście w tym okresie musi zostać wydane prawomocne postanowienia w przedmiocie zarządzenia kary pozbawienia wolności. Jak wiadomo od postanowienia sądu I instancji (rejonowy, okręgowy) w terminie 7 dni od doręczenia postanowienia (lub od jego ogłoszenia w przypadku brania udziału w posiedzeniu) przysługuje zażalenie do sądu odwoławczego. Zgodnie z art. 100 § 2 k.p.k. orzeczenie lub zarządzenie wydane poza rozprawą należy doręczyć prokuratorowi, a także stronie i osobie nie będącej stroną, którym przysługuje środek zaskarżenia, jeżeli nie brali oni udziału w posiedzeniu lub nie byli obecni przy ogłoszeniu; w innych wypadkach o treści orzeczenia lub zarządzenia należy powiadomić strony. Wobec tego ów sąd odwoławczy musi w terminie 6 miesięcy od zakończenia okresu próby wydać postanowienie o zarządzeniu wykonania kary pozbawienia wolności. Co więcej w przypadku obligatoryjnego zarządzenia wykonania kary pozbawienia wolności na podstawie art. 75 § 1 k.k. sąd wydający postanowienie nie musi wysłuchiwać skazanego na posiedzeniu tylko może wydać postanowienie bez jego udziału. Zgodnie z art. 178 1 k.k.w. w sprawach związanych z wykonaniem orzeczenia o warunkowym zawieszeniu wykonania kary oraz w sprawie zarządzenia wykonania zawieszonej kary właściwy jest sąd, który w danej sprawie orzekał w pierwszej instancji, jednakże w stosunku do osoby skazanej przez sąd powszechny pozostającej pod dozorem właściwy jest sąd rejonowy, w którego okręgu dozór jest lub ma być wykonywany. Przed wydaniem postanowienia w przedmiocie zarządzenia wykonania zawieszonej kary, sąd powinien wysłuchać skazanego lub jego obrońcę, chyba że zachodzą okoliczności zarządzenia wykonania kary określone w art. 75 § 1 k.k.. Jednak ustawodawca wprost zobowiązuje sąd wysłuchać skazanego lub jego obrońcę w przypadku fakultatywności zarządzenia kary pozbawienia wolności na podstawie art. 75 § 1a, 2, 3 k.k.. Postanowienie S.N. z dn. 18 czerwca 2009 r. IC KK 165/09 „Określoną w art. 178 § 2 k.k.w. powinność wysłuchania skazanego przed wydaniem postanowienia w przedmiocie zarządzenia wykonania zawieszonej kary pozbawienia wolności, poza wypadkiem obligatoryjnego zarządzenia tej kary na podstawie art. 75 § 1 k.k. (art. 178 § 2 in fine k.k.w.), rozumieć należy z reguły jako obowiązek sądu, ponieważ ma ona charakter gwarancyjny, umożliwiający skazanemu realizację jego prawa do obrony zarówno w znaczeniu materialnym, jak i formalnym”. Wobec tego w przypadku choroby skazanego i doręczeniu do sądu odpowiednio wcześniej pisma wnioskującego o odroczenie posiedzenia z załącznikiem jakim jest zaświadczenia o niezdolności do pracy wydane przez lekarza biegłego sądowego spowoduje, że sąd musi odroczyć posiedzenie i ponownie zawiadomić skazanego o terminie posiedzenia. Wszelkie pisma składa się odpowiednio przynajmniej parę dni przed posiedzeniem za zwrotnym potwierdzeniem na kserokopii. Co więcej trzeba pamiętać, że sąd wysyłając zawiadomienie o terminie posiedzenia za zwrotnym potwierdzeniem odbioru jak i wysyłając pismo wzywające do usunięcia istotnych braków formalnych pisma, które to braki powodują, że pismo nie może otrzymać biegu w myśl art. 120 § 1 k.p.k. musi liczyć się z tym, że takowe potwierdzenie zwrotne nie dotrze na odpowiedni czas tj. do dnia posiedzenia i wówczas sąd nie dysponując potwierdzeniem zwrotnym stanowiącym dowód, że skazany otrzymał zawiadomienie o terminie posiedzenia będzie musiał odroczyć posiedzenie, wyznaczyć inny, nowy termin i ponownie skutecznie zawiadomić skazanego o terminie posiedzenia. Zawsze należy mieć na uwadze to, że w wyniku nie zastania adresata w domu ani też dorosłego domownika to listonosz roznoszący przesyłki zostawia (jest do tego zobligowany) zawiadomienie (tzw. awizo) o przesyłce w skrzynce do doręczania korespondencji bądź na drzwiach mieszkania adresata lub w innym widocznym miejscu ze wskazaniem gdzie i kiedy pismo pozostawiono oraz, że należy je odebrać w terminie 7 dni- art. 133 § 2 k.p.k.. W razie bezskutecznego upływu tego terminu należy czynność tą powtórzyć tzn. po raz wtóry pozostawić zawiadomienie (awizo) o przesyłce w skrzynce do doręczania korespondencji bądź na drzwiach mieszkania adresata lub w innym widocznym miejscu ze wskazaniem gdzie i kiedy pismo pozostawiono oraz, że należy je odebrać w terminie 7 dni- art. 133 § 2 k.p.k.. Po ponownym bezskutecznym upływie tego terminu przesyłkę uważa się za doręczoną i od tego terminu będzie biegł termin na złożenie środka odwoławczego czy też podjęcia odpowiedniej czynności procesowej np. w postaci usunięcia istotnego braku formalnego pisma. Co prawda zawsze jest możliwość zapoznania się z orzeczeniem przeglądając akta sprawy i złożenia stosownego środka odwoławczego. Trzeba jeszcze pamiętać, że zgodnie z art. 137 k.p.k. w wypadkach nie cierpiących zwłoki można wzywać lub zawiadamiać osoby telefonicznie albo w inny sposób stosownie do okoliczności, pozostawiając w aktach odpis nadanego komunikatu z podpisem osoby nadającej. W przypadku przekroczeniu terminu 6 miesięcy od zakończenia okresu próby sąd musi wydać postanowienie o umorzeniu postępowania w przedmiocie zarządzania kary pozbawienia wolności. Natomiast obraza przepisów prawa materialnego jest to inaczej mówiąc błędne zastosowanie lub niezastosowanie przepisów prawa karnego materialnego (wedle k.k.) do właściwie poczynionych ustaleń faktycznych. Klasycznym przykładem obrazy przepisów prawa materialnego jest błędnie przyjęta kwalifikacja prawna czynu do prawidłowo opisanego czynu i prawidłowo poczynionych ustaleń faktycznych. Nie jest natomiast obrazą przepisów prawa materialnego prawidłowa kwalifikacja prawna czynu i wadliwy opis czynu. Wówczas jest to obraza przepisów postępowania tj. art. 413 § 2 pkt 1 k.p.k.. Innymi słowy obraza przepisów prawa materialnego musi wynikać wprost z wyroku bez wnikania w poczynione ustalenia faktyczne w wyroku czy też prawidłowość postępowania sądu (wedle k.p.k.). Obraza przepisów prawa materialnego zachodzi również wówczas gdy poszczególne części wyroku nie korespondują ze sobą, ale nie wynika to z błędnego poczynienia ustaleń faktycznych przez sąd czy też obrazy przepisów postępowania mogących mieć wpływ na sentencję wyroku. Natomiast niewspółmierność kary polega na zastosowaniu wymiaru kary, która nie koresponduje ze stopniem winy, która została prawidłowo ustalona. Należy również pamiętać, że są odwoławczy niezależnie od granic zaskarżenia wyroku i treści zarzutów zawartych w apelacji z urzędu poprawia błędną kwalifikację prawną- art. 455 k.p.k. nie zmieniając przy tym ustaleń faktycznych z tym, że poprawienie kwalifikacji prawnej na niekorzyść oskarżonego może nastąpić tylko wtedy, gdy wniesiono środek odwoławczy na jego niekorzyść- respektowanie normy zawartej w art. 455 zd. 2 in fine k.p.k., a jeśli poprawienie kwalifikacja prawnej czynu będzie się wiązało z poprawieniem opisu czynu przypisanego oskarżonemu w części dyspozytywnej czy motywacyjnej wyroku to takowa poprawa kwalifikacji prawnej czynu może nastąpić wówczas gdy wniesiono środek odwoławczy na niekorzyść oskarżonego i to nota bene w części wyroku dotyczącej rozstrzygnięcia o winie, a nie tylko rozstrzygnięcia wyroku co do kary gdyż zmiana opisu czynu dotyczy już rozstrzygnięcia o winie. W sytuacji gdy orzeczenie sądu pierwszej instancji zaskarżone jest na niekorzyść oskarżonego jedynie w określonej części, to nie tylko jego zmiana, ale i ewentualne uchylenie orzeczenia do ponownego rozpoznania przez sąd I instancji może nastąpić jedynie w tej właśnie części zaskarżonej (art. 434 § 1 zd. 1 in principo k.p.k.). Ponadto uwzględnienie środka odwoławczego wniesionego na niekorzyść może, co do zasady, nastąpić jedynie w granicach zaskarżenia- art. 434 § 1 zd. 1 k.p.k. pomijając sytuacje wyjątkowych w rozumieniu art. 434 § 1 zd. 1 in fine k.p.k. Jednak w postępowaniu odwoławczym toczącym się w sprawie, w której nie wniesiono środka odwoławczego na niekorzyść oskarżonego, nie dochodzi do naruszenia zakazu określonego w art. 434 § 1 k.p.k., gdy sąd dokonuje zmiany zaskarżonego wyroku w części dotyczącej opisu czynu, że fakty ustalone przez sąd I instancji wypełniają inne, niż wskazane w tymże wyroku, alternatywne znamiona przestępstwa tego samego typu pod warunkiem, że takowa zmiana nie wiąże się z zaostrzeniem kary. Tożsamość czynu wyznaczona jest faktycznymi ramami wskazanymi w akcie oskarżenia, nie zaś jego opisem czynu zarzucanego czy też nawet jego prawną kwalifikacją (KPK. Komentarz pod red. P. Hofmańskiego, Warszawa 1999, s. 102 i powołana tam literatura). Nie dochodzi wobec tego do naruszenia tożsamości czynu poprzez umieszczenie w opisie czynu przypisanego innych, odmiennych niż w czynie zarzuconym, ustaleń które wyczerpują znamiona ustawowe przestępstwa bądź też inaczej precyzujących czas i miejsce jego popełnienia. Należy również mieć na uwadze, że sąd odwoławczy uchyla lub zmienia orzeczenie na korzyść współoskarżonych, choćby nie wnieśli środka odwoławczego, jeżeli je uchylił lub zmienił na rzecz współoskarżonego, którego środek odwoławczy dotyczył, ale pod jedynym warunkiem, że te same względy (verba legis) przemawiają za uchyleniem lub zmianą orzeczenia na rzecz tamtych- art. 435 k.p.k. Wobec tego nie jest dopuszczalne uchylenie orzeczenia wobec oskarżonego, który nie wniósł skutecznie środka odwoławczego na podstawie innej (nawet bezwzględnej) przyczyny odwoławczej niż ta, która spowodowała uchylenie orzeczenia wobec oskarżonego, który wniósł środek odwoławczy. W takowej sytuacji procesowej ów oskarżony może złożyć odpowiedni wniosek powołując się na art. 9 § 2 k.p.k. do właściwego funkcjonalnie sądu i zasygnalizować w nim aby podjął prawomocne postępowanie z urzędu w myśl art. 542 § 3 k.p.k. z uwagi na ujawnienie się jednego z uchybień wymienionych w art. 439 § 1 k.p.k. W wyjątkowych sytuacjach, gdy przyczyni się do przyspieszenia postępowania oraz gdy nie jest konieczne przeprowadzenie przewodu sądowego w całości lub w znacznej części (art. 452 § 2 k.p.k.) sąd odwoławczy może przeprowadzić postępowanie dowodowe czy też odpowiednio postępowanie dowodowe uzupełniające na rozprawie. Natomiast w sytuacji gdy można przyjąć, że tak przeprowadzone postępowanie dowodowe może skutecznie podważać ustalenia faktyczne poczynione przez sąd I instancji to wówczas sąd odwoławczy nie może wydać orzeczenia reformatoryjnego, a zobligowany jest uchylić wyrok w całości i przekazać sprawę do ponownego rozpoznania przez sąd I instancji gdyż inaczej dochodzi do naruszenia zasady instancyjności. Zawsze najlepiej jest uzasadnić wszelkie zarzuty zawarte w apelacji przytaczając wszystkie okoliczności zdarzenia oraz zaznaczając nawet z cytatem sprzeczności w zeznaniach świadka. Powinnością przewodniczącego w myśl art. 366 § 1 k.p.k. jest czuwania nad tym, aby zostały w toku przewodu sądowego wyjaśnione wszelkie istotne okoliczności danej sprawy, wszystkie niezbędne dowody były ujawnione oraz przeprowadzone w sposób właściwy, występujący świadkowie w sprawie byli w sposób kompleksowo rozpytani, a w sytuacji gdy zmieniają wcześniejszą, istotną dla rozstrzygnięcia sprawy treść swojego zeznania co do przebiegu inkryminowanych zdarzeń, określając tym samym inaczej przytoczone wówczas fakty zdarzenia- odczytano im protokoły z poprzednio złożonych zeznań i wezwano świadków do wyjaśnienia, ustosunkowania się do zachodzących odmienności, sprzeczności. Natomiast zaniechanie przez sąd takowej czynności stanowi rażącą obrazę art. 366 § 1 k.p.k. oraz 391 k.p.k., a następne późniejsze oparcie orzeczenia na przeprowadzonych w sposób wadliwy dowodach jest sprzeczne z zasadą ich swobodnej oceny, wiarygodność dowodu zeznań świadka powinna być oceniana w kontekście całokształtu relacjonowanych przez niego okoliczności, skonfrontowanych w przypadku gdy występują odmienności z depozycjami z postępowania przygotowawczego. Ocena depozycji świadków jako konsekwentnych, bez wyjaśnienia istotnych odmienności i rozbieżności występujących pomiędzy zeznaniami złożonymi w postępowaniu przygotowawczym oraz sądowym, nie może być uzasadniona żadnymi okolicznościami. Należy też przeanalizować czy opis czynu poczyniony w części dyspozytywnej wyroku- sentencji wyroku jest prawidłowy i czy sąd przypisał oskarżonemu tylko te skutki jego zachowania, które wywołał umyślnie, chyba że ustawa przewiduje, iż występek można popełnić także nieumyślnie (art. 7 § 2 k.k.) i czy koresponduje z przyjętą przez sąd kwalifikacją prawną czynu, a jeśli już to sąd poczynił prawidłowo to czy koresponduje to z motywami zawartymi w uzasadnieniu wyroku. „Poczynienie w tym zakresie rozważań jedynie w pisemnych motywach orzeczenia nie czyni bowiem zadość, wynikającemu z powołanej normy proceduralne obowiązkowi „rozstrzygnięcia sądu”, które przybiera postać uznania oskarżonego za winnego określonego przestępstwa i skazania na określoną karę lub wymierzenie odpowiedniego środka karnego albo odstąpienia od wymierzenia kary, uniewinnienia oskarżonego od popełnienia zarzucanego mu czynu, warunkowego umorzenia postępowanie lub bezwarunkowego umorzenia postępowania i musi być zamieszczone właśnie w sentencji wyroku. Wszak to właśnie część dyspozytywna wyroku stanowi odzwierciedlenie tych ustaleń sądu, które zostały dokonane w wyniku przeprowadzonego postępowania, a następnie ogłoszone w sposób przewidziany przez prawo. Jeżeli więc w wypadku sprzeczności między częścią dyspozytywną wyroku, a jego uzasadnieniem, decydujące znaczenie ma stanowisko sądu wyrażone w części dyspozytywnej (wyrok SN z dnia 5 marca 1984 r., I KR 6/84. OSNKW 1984, z. 11 12, poz. 128), a jednocześnie wystąpienie tego rodzaju sytuacji nierzadko skutkować będzie nawet uchyleniem wyroku, to tym bardziej skutek powyższy wywołać musi taka obraza art. 413 § 1 pkt 5 k.p.k., która sprowadza się do stwierdzenia, że część dyspozytywna wyroku rozstrzygnięcia w ogóle nie zawiera, bowiem wówczas de facto nie ma w ogóle czego wykonywać”- wyrok SN z dn. 4 kwietnia 2006 r. III KK 306/05. Należy mieć na względzie, że kwalifikacja prawna czynu nie może pomijać okoliczności zawartych w opisie czynu, istotnych z punktu oceny materialnoprawnej ani też nie możne wychodzić poza zakres opisu czynu zawarty w części dyspozytywnej wyroku (sentencji). Nie można wobec tego ustalić kwalifikacji prawnej czynu, która to odwołuje się do innego pozostającego w zbiegu realnym, przestępstwa przypisanego oskarżonemu bądź na ustalenia zamieszczone w uzasadnieniu wyroku. Opis czynu jest niczym innym jak słownym określeniem czynu przypisanego oskarżonemu, który zawiera normy karnoprawne czynu i musi być tożsamy z kodyfikacją kwalifikacji prawnej czynu- obie te części są spójne co można zauważyć w praktyce orzeczniczej, gdzie sąd po opisie czynu, a przed postawieniem kwalifikacji prawnej czynu stawia zwrot "to jest"- "tj.". Kwalifikacja prawna czynu musi znajdować swój substrat w opisie czynu, który zgodnie z normą art. 413 § 2 pkt 1 k.p.k. ma być dokładny "dokładne określenie przypisanego oskarżonemu czynu oraz jego kwalifikację prawną". Jeżeli natomiast kwalifikacja prawna czynu nie koresponduje z przyjętym opisem czynu zawartym w części dyspozytywnej wyroku to nie czyni to zadość przepisom prawa materialnego i może zostać zmieniona na korzyść oskarżonego bez względ

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 96
  • Dodano
  • Ostatniej odpowiedzi

Top użytkownicy w tym temacie

  • szkoda

    47

  • paruslex

    33

  • Kancelaria Prawna

    10

  • BogdanJ24

    4

Top użytkownicy w tym temacie

c.d. w przedmicie procedury odwoławczej

 

Zmianę ustaleń faktycznych przyjętych za podstawę orzeczenia należy rozumieć zarówno jako ustalenie sądu zawarte w części dyspozytywnej wyroku (sentencji) jak i w jego części motywacyjnej- uzasadnieniu (warstwie argumentacyjnej orzeczenia), nota bene rozszerzających czy też odpowiednio zawężających katalog okoliczności obciążających i odpowiednio łagodzących ocenę zachowania oskarżonego w odniesieniu do normy materialnoprawnej. Taki sposób rozumienia reguły ne peius można odnaleźć w publikacjach (zob. S. Zabłocki, w: Kodeks postępowania karnego. Komentarz pod red. Z. Gostyńskiego. Warszawa 1998, t. II, s. 517; T. Grzegorczyk: Kodeks postępowania karnego. Komentarz, Zakamycze 2001, s. 1059) a także w judykaturze (zob. m. in. wyrok z dnia 14 września 2005 r., IV KK 160/05, LEX nr 157196; postanowienie z dnia 11 października 2002 r., V KKN 121/01, OSNKW 2002, z. 11 – 12, poz. 101; wyrok z dnia 16 lutego 2001 r., IV KKN 369/00, LEX nr 51097; wyrok z dnia 15 marca 2001 r., III KKN 596/00, LEX nr 51948; wyrok z dnia 30 listopada 2001 r., II KKN 68/99, LEX nr 51582; wyrok z dnia 4 grudnia 2000 r., IV KKN 120/00, LEX nr 50980). Sąd Najwyższy w wyroku z dnia 5 marca 2002 r., II KKN 105/00 wyraził pogląd tu cytuję: „Zakaz ne peius określony w art. 454 § 2 k.p.k., oznacza, że zabronione jest zaostrzenie przez sąd odwoławczy kary pozbawienia wolności wobec oskarżonego za określone przestępstwo, gdy dokonano zmiany ustaleń faktycznych przyjętych za podstawę zaskarżonego wyroku co do tegoż oskarżonego i co do tegoż przestępstwa – zarówno w części dyspozytywnej drugoinstancyjnego orzeczenia, jak i w jego części motywacyjnej– w tym również i takiej, która nie miałaby wpływu na rozmiar represji karnej". Użyty w art. 454 § 2 k.p.k. przez ustawodawcę zwrot "gdy nie zmienia ustaleń faktycznych przyjętych za podstawę zaskarżonego wyroku" oznacza, że w sprawie złożonej podmiotowo zmiana ustaleń faktycznych co do jednego oskarżonego nie będzie przeszkodą podwyższeniu przez sąd odwoławczy kary pozbawienia wolności w stosunku do innego oskarżonego. Również w sprawie złożonej przedmiotowo korektura ustaleń faktycznych co do jednego czynu nie będzie co do zasady przeszkodą procesową do zaostrzenia represji karnej za inny czyn. Od chwili wejścia w życie obowiązującego Kodeksu postępowania karnego, zawierającego w przepisach art. 434 § 1 i art. 443 nowe uregulowanie instytucji tzw. bezpośredniego i pośredniego zakazu reformationis in peius, Sąd Najwyższy w przedmiocie interpretacji tych instytucji prezentował jednolite stanowisko. Konsekwentnie w szczególności uznawał za niedopuszczalne uzupełnianie przez sąd odwoławczy opisu czynu przypisanego oskarżonemu, przez dodawanie do tego opisu wszelkich wymaganych przez prawo karne materialne znamion przestępstwa, których opis ten, przed zaskarżeniem orzeczenia wyłącznie na korzyść oskarżonego, nie zawierał. Sąd Najwyższy nie tylko przypominał o wymogu ujęcia w opisie czynu wszystkich elementów zachowania się sprawcy należących do zespołu ustawowych znamion danego typu przestępstwa (por. np. wyrok Sądu Najwyższego z dnia 10 lutego 2000 r., IV KKN 726/98, LEX nr 51393), ale dobitnie wypowiadał się w kwestii charakteru uchybienia, jakim jest pominięcie w opisie czynu któregokolwiek ze znamion. W wyroku z dnia 9 lipca 2002 r., III KKN 499/99 (niepubl.), Sąd Najwyższy wyraził pogląd m.in., że rażącym naruszeniem prawa, nie mającym jedynie charakteru formalnego, jest sytuacja, w której element czynu stanowiący znamię przestępstwa ustalony zostaje tylko w części motywacyjnej wyroku, natomiast pozostaje poza opisem czynu przypisanego sprawcy w części dyspozytywnej. W innych orzeczeniach Sąd Najwyższy (por. np. wyrok z dnia 2 kwietnia 1996 r., V KKN 4/96, OSN Prok. i Pr. 1996, z. 10, poz. 14; wyrok z dnia 4 lutego 2000 r., V KKN 137/99, OSNKW 2000, z. 3-4, poz. 31; wyrok z dnia 9 listopada 2000 r., II KKN 363/00, LEX nr 50909; wyrok z dnia 6 maja 2002 r., V KKN 352/00, LEX nr 54387) wyjaśniał, że zakaz orzekania na niekorzyść oskarżonego oznacza, iż w wypadku braku środka odwoławczego wniesionego na niekorzyść oskarżonego sytuacja jego w postępowaniu odwoławczym nie może ulec pogorszeniu w żadnym zakresie, w tym również w sferze ustaleń faktycznych, powodujących, lub tylko mogących powodować, negatywne skutki w sytuacji prawnej oskarżonego. Stąd niedopuszczalność - w wypadku braku środka odwoławczego wniesionego na niekorzyść oskarżonego w tym zakresie - dokonywania przez sąd odwoławczy ,,dookreślania" znamion przestępstwa przypisanego oskarżonemu nie tylko w części dyspozytywnej ale i motywacyjnej (por. wyrok Sądu Najwyższego z dnia 8 listopada 2001 r., IV KKN 359/97, LEX nr 51589), gdyż naruszałoby to tzw. bezpośredni zakaz reformationis in peius przewidziany w art. 434 § 1 k.p.k., ani uchylania wyroku i przekazywania sprawy sądowi pierwszej instancji tym w celu, co naruszałoby tzw. pośredni zakaz reformationis in peius (art. 443 k.p.k.)”- postanowienie S.N. z dnia 20 lipca 2005 r., I KZP 20/05. Należy jednak pamiętać, że odmienne oceny i wnioski sądu odwoławczego, oparte na ustaleniach sądu pierwszej instancji, zawarte w części dyspozytywnej i motywacyjnej wyroku, nie stanowią zmiany ustaleń faktycznych w rozumieniu art. 454 § 2 k.p.k. Jeżeli sąd odwoławczy utrzymuje zaskarżony wyrok w mocy uznając apelację za oczywiście bezzasadną uzasadnienie wyroku sporządza się na wniosek strony chyba, że zostało zgłoszone zdanie odrębne- art. 457 § 2 k.p.k. wobec czego należy zawsze pamiętać o złożeniu w terminie zawitym 7 dni od publikacji wyroku tj. jego ogłoszeniu przez sąd odwoławczy po zamknięciu przewodu sądowego pisemnego wniosku o sporządzenie i doręczenie wyroku wraz z uzasadnieniem. Pisemny wniosek należy złożyć przez biuro podawcze sądu- dziennik podawczy sądu za zwrotnym potwierdzeniem na kserokopii tj. kserokopia pisma wraz z podpisem pracownika biura podawczego sądu i pieczęcią sądu z datą i ewentualnie również z godziną złożenia pozostaje u składającego pismo na dowód złożenia takowego wniosku o sporządzenie i doręczenie wyroku wraz z pisemnym uzasadnieniem. Takowy wniosek jest niezbędny do tego aby móc wnieść ewentualną kasację w sprawie w terminie 30 dni od daty doręczenia wyroku sądu odwoławczego wraz z pisemnym uzasadnieniem- art. 524 § 1 k.p.k. , a ponadto uzasadnienie wyroku sądu odwoławczego pozwala na dokładne zapoznania się z argumentacją sądu dlaczego zarzuty i wnioski apelacji uznał za bezzasadne. W myśl art. 419 § 2 k.p.k., jeżeli oskarżony pozbawiony wolności nie był obecny przy ogłoszeniu na rozprawie orzeczenia kończącego postępowanie w sprawie, a nie miał obrońcy, orzeczenie to doręcza się oskarżonemu. Zgodnie zaś z art. 422 § 2 k.p.k., jeżeli oskarżony pozbawiony wolności nie był obecny przy ogłoszeniu wyroku na rozprawie, a nie miał obrońcy to wówczas termin do złożenia wniosku o sporządzenie i doręczenie uzasadnienia biegnie od daty doręczenia mu tegoż wyroku. Zgodnie z art. 458 k.p.k. przepisy te mają odpowiednio zastosowanie przed sądem odwoławczym. Należy pamiętać o tym, że wyznaczony obrońca z urzędu nie ma obowiązku podejmowania czynności procesowych po prawomocnym zakończeniu postępowania- art. 84 § 2 zd. 1 k.p.k. Natomiast ustanowienie obrońcy z wyboru upoważnia go do działania w całym postępowaniu, nie wyłączając czynności po uprawomocnieniu się orzeczenia, jeżeli nie zawiera ograniczeń- art. 84 § 1 k.p.k.. Wobec tego nie wolno zapominać o tym, że wyrok sądu odwoławczego czyli sądu II instancji jest prawomocny zaraz po ogłoszeniu i od momentu jego ogłoszenia o ile wyrok sądu I instancji został utrzymany w mocy obowiązują między innymi wszelkie orzeczone środki karne takie między innymi jak np. zakaz prowadzenia pojazdów etc.. W myśl art. 244 k.k. nie stosowanie się do orzeczonego przez sąd zakazu zajmowania stanowiska, wykonywania zawodu, prowadzenia działalności, prowadzenia pojazdów lub obowiązku powstrzymania się od przebywania w określonych środowiskach lub miejscach, zakazu kontaktowania się z określonymi osobami lub zakazu opuszczania określonego miejsca pobytu bez zgody sądu albo nie wykonanie zarządzenia sądu o ogłoszeniu orzeczenia w sposób w nim przewidziany podlega karze pozbawienia wolności do lat 3. W związku z tym, wyznaczony obrońca z urzędu nie ma obowiązku składać wniosku o sporządzenie i doręczeniu uzasadnienia wyroku sądu odwoławczego. Wobec tego oskarżony mając w postępowaniu odwoławczym wyznaczonego obrońcę z urzędu to już po ogłoszeniu wyroku sądu odwoławczego działa bez obrońcy i musi sam zadbać o złożenia wniosku w terminie zawitym 7 dni o sporządzenie i doręczenie uzasadnienia wyroku celem złożenia apelacji- art. 524 § 1 zd. 2 k.p.k.. Co prawda ustawa dopuszcza wniesienie kasacji przed upływem terminu złożenia wniosku o sporządzenie uzasadnienia- art. 524 § 1 zd. 3 k.p.k.. w zw. z art. 445 § 2 k.p.k. i tak wniesiona kasacja wywołuje skutki prawne i podlega rozpoznaniu, a ponadto takową kasację można uzupełnić w terminie określonym do wnoszenia kasacji po doręczeniu wyroku wraz z pisemnym uzasadnieniem (pod warunkiem złożenia w określonym terminie takowego pisemnego wniosku do sądu o sporządzenie i doręczenie wyroku wraz z pisemnym uzasadnieniem) ale zwykle wywiedzenie skutecznej kasacji przez dokładnym zapoznaniem się z uzasadnieniem wyroku jest znacznie utrudnione. Jeśli zatem oskarżony jest pozbawiony wolności i z tego powodu nie brał udziału w postępowaniu przed sądem odwoławczym to należy oskarżonemu bezwzględnie doręczyć wyrok pomimo nawet gdy miał w tym postępowaniu wyznaczonego obrońcę z urzędu. Wraz z wyrokiem sąd odwoławczy powinien pouczyć oskarżonego, że w terminie zawitym 7 dni od doręczenia wyroku ma możliwość złożenia pisemnego wniosku o sporządzenie i doręczenie uzasadnienia wyroku celem wniesienia kasacji. Takowy pogląd prawny nie napotykał nigdy na odmienną interpretację zarówno w praktyce sądowej i jest spójny od momentu wprowadzenia do procedury karnej ustawą z dnia 29 czerwca 1995 r. nowelizującą kodeks postępowania karnego instytucji kasacji (zob. Postanowienie S.N. z dnia 7 maja 1996 r., III KZ 7/96, Prok. i Pr. 1997, z. 1, poz. 11, Postanowienie S.N. z dnia 14 stycznia 1997 r., V KZ 99/96, OSNKW 1997, z. 3-4, poz. 32,) jak i literaturze (por. Z. Doda, J. Grajewski, A. Murzynowski: Kasacja w postępowaniu karnym – Biblioteka Palestry 1996, s. 38 i 39; Z. Doda, A. Gaberle: Kontrola odwoławcza w procesie karnym, Warszawa 1997 r., s. 462 i 461). Można złożyć nawet osobistą kasację w terminie zawitym 30 dni od daty doręczenia wyroku sądu II instancji wraz z pisemnym uzasadnieniem i prezes sądu II instancji nie może wydać zarządzenia o odmowie przyjęcia kasacji z uwagi na treść art. 530 § 2 k.p.k. w zw. z art. 120 § 2 k.p.k., a wpierw musi zawezwać do usunięcia braków formalnych kasacji w terminie zawitym 7 dni. W tym terminie zawitym 7 dniu można uzupełnić braki poprzez wynajęcie adwokata z wyboru i usunięcie braków formalnych (właściwe zarzuty w kasacji podniesione przez adwokata i podpisanie kasacji przez adwokata) lub też w oznaczonym terminie zawitym 7 dni na usunięcie braków formalnych zawnioskować o przyznanie adwokata z urzędu powołując się na trudną sytuację materialną i rodzinną wykazując należycie, że wyłożenie kosztów obrony może przynieść nadmierny uszczerbek dla utrzymana jego i rodziny. (formularze do pobrania w sekretariatach sądu). Wówczas prezes sądu II instancji musi rozpoznać wniosek i wydać postanowienie o przyznaniu lub odmowie przyznanie adwokata z urzędu. Jeśli stronie skarżącej adwokat zostanie przyznany, a następnie ów adwokat odmówi na piśmie sporządzenia i podpisania kasacji z uwagi na brak podstaw do jej wniesienia to skarżącemu przysługuje 30- dniowy termin do wniesienia kasacji liczony od dnia zawiadomienia go przez sąd odwoławczy o stanowisku obrońcy i to niezależnie od tego, czy skazany po otrzymaniu wyroku wraz z uzasadnieniem wniósł osobistą kasację, czy też nie składając tej skargi, złożył wniosek o ustanowienie obrońcy z urzędu dla sporządzenia i wniesienia kasacji. Takowy pogląd prawny wyrażony był przez Sąd Najwyższy w postanowieniu z dnia 9 września 2009 r. V KZ 55/09 tu cytuję: „W wypadku, gdy obrońca z urzędu zasadnie odmówił sporządzenia i podpisania kasacji, skazanemu przysługuje 30-dniowy termin do wniesienia kasacji (art. 524 § 1 k.p.k.), liczony od dnia zawiadomienia go przez sąd odwoławczy o stanowisku obrońcy”. Sąd Najwyższy w postanowieniu z dnia 18 listopada 2009 r. II KZ 54/09 wyraził pogląd tu cytuję: „Konieczność zagwarantowania skazanym, którym ustanowiono obrońców z urzędu dla ewentualnego sporządzenia i wniesienia kasacji, równych praw w dostępie do skargi kasacyjnej, wymaga, aby w wypadku, gdy obrońca z urzędu nie stwierdzi podstaw do sporządzenia i wniesienia tej skargi, pouczyć tego skazanego – informując go jednocześnie o stanowisku obrońcy z urzędu – że przysługuje mu możliwość wniesienia kasacji sporządzonej przez adwokata z wyboru w terminie 30 dni (art. 524 zd. 1 k.p.k.), liczonych od dnia następnego po dniu, w którym poinformowano go o oświadczeniu obrońcy z urzędu (art. 16 § 2 k.p.k.), niezależnie od tego, czy skazany po otrzymaniu odpisu wyroku wraz z uzasadnieniem wniósł własnoręcznie sporządzoną kasację, czy też nie składając tej skargi, złożył wniosek o ustanowienie obrońcy z urzędu dla sporządzenia i wniesienia kasacji”. Ten sam sąd w uzasadnieniu przytacza tu cytuję: „Co należy stanowczo podkreślić, tak określony sposób postępowania został zaaprobowany przez Trybunał Strasburski, jako tryb, który właściwie realizuje normę gwarancyjną art. 6 Konwencji o Ochronie Praw Człowieka i Podstawowych Wolności (por. M. Wąsek–Wiaderek: Problemy polskiej procedury karnej w świetle najnowszego orzecznictwa Europejskiego Trybunału Praw Człowieka – wybrane zagadnienia, Aktualne zagadnienia prawa karnego materialnego i procesowego, red. L. Gardocki, J. Godyń, M. Hudzik, L. K. Paprzycki, Warszawa 2009, s. 57 – 59 i cyt. tam orzeczenia). Sąd Najwyższy w obecnym składzie podziela – z pewnym zastrzeżeniem związanym z charakterem terminu – pogląd wyrażony ostatnio w postanowieniu SN z dnia 6 maja 2008 r., II KZ 16/08, R–OSNKW 2008, poz. 1012, że względy gwarancyjne związane ze szczególnym charakterem i trybem wniesienia nadzwyczajnego środka zaskarżenia, skutkują koniecznością pouczania skazanego, w sytuacji gdy wyznaczony mu obrońca z urzędu nie dostrzegł podstaw do wniesienia kasacji, a skazany uprzednio złożył osobistą kasację, iż przysługuje mu 30-dniowy termin do, jak to ujęto w uzasadnieniu, uzupełnienia braku formalnego kasacji”. Podobny pogląd wyraził S.N. w tezie postanowienia z dn. 22 grudnia 2009 r. III KZ 87/09 tu cytuję: „Od daty zawiadomienia skazanego o złożeniu opinii stwierdzającej brak podstaw do sporządzania kasacji przez obrońcę z urzędu, skazanemu przysługuje 30-dniowy termin do wniesienia kasacji sporządzonej przez obrońcę z wyboru. O takim uprawnieniu skazanego należy pouczyć”. Podobny pogląd wyraził S.N. w postanowieniu z dnia 12 grudnia 2008 r., IV KZ 82/08, OSNKW 2009, z. 3, poz. 22. Takowe stanowisko od dawna panuje w doktrynie i judykaturze (zob. postanowienie S.N. z dnia 26 lutego 2002 r., III KZ 87/01, LEX nr 51806; postanowienie S.N. z dnia 26 lutego 2002 r., III KZ 87/01, LEX nr 51806; S. Zabłocki w: Z. Gostyński red.: Kodeks postępowania karnego Komentarz, t. III, Warszawa 2004, s. 522). Taki standard postępowania zaakceptowany został w orzecznictwie Europejskiego Trybunału Praw Człowieka (por. wyroki z dnia 19 maja 2009 r., Kulikowski p. Polsce, LEX nr 496624, Antonicelli p. Polsce, LEX nr 496593). Natomiast po ewentualnym wydaniu postanowienia o odmowie przyznania adwokata (radcy prawnego) z urzędu prezes sądu odwoławczego może wydać dopiero zarządzenie o odmowie przyjęcia kasacji. Od tego zarządzenia w terminie zawitym 7 dni przysługuje zażalenie do S.N. z uwagi, że w myśl art. 466 § 2 k.p.k. zażalenie na zarządzenie prezesa rozpoznaje sąd odwoławczy- nie ma wymogu adwokackiego (w zażaleniu może być skuteczny zarzut bezpodstawnej odmowy do przyznania adwokata z urzędu z uwagi, że ustawodawca w postępowaniu kasacyjnym odsyła do odpowiedniego stosowania art. 447 § 3 k.p.k.). Należy również pamiętać o tym, że wówczas po wydaniu postanowienia o odmowie przyznania adwokata z urzędu oskarżony w terminie zawitym 7 dniu o odmowie przyznania adwokata z urzędu może wnieść wniosek o przywrócenie terminu do sporządzenia kasacji uzasadniając wniosek tym, że nie przewidywał, że sąd odmówi mu przyznania adwokata z urzędu, załączając od razu jako załącznik do wniosku o przywrócenie terminu gotową kasację sporządzoną przez adwokata z wyboru. Jeśli jednak od razu z wnioskiem nie załączy owej kasacji to wpierw sąd musi wezwać oskarżonego na podstawie art. 126 § 1 k.p.k. w zw. z art. 120 § 2 k.p.k. do uzupełnienia braków formalnych wniosek o przywrócenie terminu w terminie zawitym 7 dni. Dopiero w razie nie uzupełnienia braku w terminie zawitym 7 dni, sąd zarządzeniem uzna pismo za bezskuteczne. Na zarządzenie o uznaniu wnioskuo przywrócenie terminu do wniesienia kasacji za bezskuteczne przysługuje na podstawie art. 530 § 3 k.p.k. w zw. z art. 120 § 2 k.p.k.. zażalenie. Postanowienie o odmowie zwolnienia od uiszczenia opłaty sądowej od kasacji, wyznaczenia adwokata lub radcy prawnego w celu sporządzenia kasacji, przywrócenia terminu do wniesienia kasacji podlega w sposób pośredni kontroli instancyjnej (art. 528 § 2 k.p.k., który odwołuje do art. 447 § 3 k.p.k. w myśl którego w apelacji można podnosić zarzuty, które nie stanowiły lub nie mogły stanowić przedmiotu zażalenia), gdyż konsekwencją jego wydania będzie wydanie zarządzenia o odmowie przyjęcia kasacji na które przysługuje zażalenie (art. 530 § 3 k.p.k.). W myśl art. 530 § 2 k.p.k. prezes sądu, do którego wniesiono kasację, odmawia jej przyjęcia, jeżeli zachodzą okoliczności o których mowa w art. 120 § 2 k.p.k. (nie uzupełnienie braków formalnych w oznaczonym terminie 7 dni) lub w art. 429 § 1 k.p.k. (termin do wniesienia środka odwoławczego, badanie uprawnionego podmiotu, dopuszczalność środka zaskarżenia z mocy ustawy), albo gdy kasację oparto na innych powodach niż wskazane w art. 523 § 1 k.p.k. (kasacja może być wniesiona tylko z powodu uchybień wymienionych w art. 439 k.p.k. lub innego rażącego naruszenia prawa, jeżeli mogło ono mieć istotny wpływ na treść orzeczenia). W myśl art. 93 § 2 k.p.k. w kwestiach nie wymagających postanowienia prezes sądu, przewodniczący wydziału, przewodniczący składu orzekającego albo upoważniony sędzia wydają zarządzenia. Inne rażące naruszenie przepisów prawa mające istotne znaczenia na treść orzeczenia można podnosić gdy kasacja jest wnoszona od wyroku orzekającego bezwzględną karę pozbawienia wolności albo bez względu na rodzaj wyroku jeśli kasację wnosi Rzecznik Praw Obywatelskich lub Prokurator Generalny. Apelacja od wyroku sądu okręgowego jest również objęta przymusem adwokacko-radcowskim ale jednak ustawodawca nie dopuścił środka zaskarżenia od postanowienia o odmowie przyznania adwokata w celu sporządzenia apelacji, jak również w postępowaniu zażaleniowym w trybie art. 429 § 2 k.p.k. nie zawarł odesłania do stosowania art. 447 § 3 k.p.k. (uchwała z dnia 18 listopada 1992 r., I KZP 37/92, OSNKW, z. 1–2, poz. 5, z aprobatą R.A. Stefańskiego w „Przeglądzie orzecznictwa...”, WPP 1995, nr 2, s. 79, Z. Dody i J. Grajewskiego w „Węzłowe problemy...”, PS 1996, nr 6, s. 60 oraz T. Grzegorczyka i J. Tylmana w „Polskie postępowanie...”, Warszawa 1998, s. 295, a także w komentarzach do Kodeksu postępowania karnego: T. Grzegorczyka, Kraków 2003, s. 274, L.K. Paprzyckiego, J. Grajewskiego i M. Płachty, Kraków 2003, t. I, s. 262, P. Hofmańskiego, E. Sadzik i K. Zgryzka, Warszawa 2004, t. I, s. 396). Uchwała ta „przełamała” nietrafne stanowisko zaprezentowane w postanowieniu Sądu Najwyższego z dnia 6 kwietnia 1990 r., I KZ 64/90, OSNKW, z. 4–6, poz. 24. Co jednak istotniejsze, w postanowieniu z dnia 19 czerwca 1996 r (II KZ 23/96, OSNKW, z. 9–10, poz. 61) Sąd Najwyższy, wyraził pogląd, że „decyzja taka nie zamyka bezwarunkowo drogi do wydania wyroku”. Ponadto takie unormowanie prawne nie wydaje się być sprzeczne z art. 42 ust. 2 Konstytucji oraz art. 6 ust. 3 lit. c EKPC i z art. 176 ust. 1 Konstytucji, który przewiduje, że „postępowanie sądowe jest co najmniej dwuinstancyjne”. "Rozpoznając zażalenie na zarządzenie prezesa sądu pierwszej instancji o odmowie przyjęcia apelacji sąd odwoławczy nie jest władny kontrolować postanowienia o nieuwzględnieniu wniosku o wyznaczenie obrońcy z urzędu w trybie art. 78 § 1 k.p.k. celem sporządzenia i podpisania apelacji"- Uchwała S.N. z dn. 16 grudnia 2003 r., I KZP 35/03. Można też od razu wraz z kasacją złożyć wniosek o przyznanie adwokata lub odpowiednio radcy prawnego z urzędu lub też złożyć takowy wniosek zaraz po ogłoszeniu wyroku sądu odwoławczego. "Wniesienie osobistej kasacji przez skarżącego wraz z wnioskiem o wyznaczenie obrońcy z urzędu w postępowaniu kasacyjnym, obliguje prezesa sądu(art. 93 § 2 k.p.k.) do merytorycznego rozpoznania wniosku w oparciu o przepis art. 78 § 1 k.p.k. „Przy rozstrzyganiu o jego zasadności, niedopuszczalna jest antycypacja możliwych dalszych czynności obrońcy, wykonywanych w ramach kompetencji przewidzianych w art. 84 § 3 k.p.k."- Postanowienie S.N. z dn. 25 marca 2009 r., V KZ 8/09. Pomimo nie przyznania adwokata z urzędu i wydania przez prezesa sąd II instancji zarządzenia o odmowie przyjęcia kasacji i nieskuteczności wniesionego zażalenia do S.N. na zarządzenie o odmowie przyjęcia kasacji jeszcze nic straconego. Można bowiem zawnioskować do Rzecznika Praw Obywatelskich i/lub Prokuratora Generalnego o wniesienie w danej sprawie kasacji. Prokurator Generalny, a także Rzecznik Praw Obywatelskich, może wnieść kasację od każdego prawomocnego orzeczenia sądu kończącego postępowanie. Zgodnie z art. 523 § 1 k.p.k. kasacja jako nadzwyczajny środek zaskarżenia może być wniesiona tylko z powodu uchybień wymienionych w art. 439 k.p.k. lub innego rażącego naruszenia prawa (każdy przepis, który mógł mieć istotny wpływ na treść orzeczenia- jeśli sąd ad quem orzekł karę bezwzględną pozbawienia wolności. Co prawda można również od wyroku w którym orzeczono inną karę niż karę bezwzględną pozbawienia wolności zawrzeć w kasacji inne rażące naruszenia prawa (niż te zawarte w art. 439 k.p.k.), które mogło mieć nota bene istotny wpływ na treść orzeczenia- zob. art. 523 § 1 zd. 1 in fine k.p.k. ale jedynie jeśli kasacja jest wnoszona za pośrednictwem podmiotu określonego w art. 521 k.p.k. (Rzecznik Praw Obywatelskich lub Prokurator Generalny). Każdy ma prawo złożyć takowy osobisty, własny wniosek do Rzecznika Praw Obywatelskich lub/i Prokuratora Generalnego o wniesienia w jego imieniu kasacji od każdego prawomocnego orzeczenia (nawet od prawomocnego wyroku sądu I instancji od którego nie była wnoszona apelacja). Zasady przy wnoszeniu kasacji są nieco inne niż przy wnoszeniu zwykłego środka odwoławczego (art. 438 k.p.k.). W kasacji jako nadzwyczajnym środku zaskarżenia nie można bezpośrednio podnosić błędu w ustaleniach faktycznych, a jedynie pośrednio przez podniesienie zarzutu obrazy przepisów prawa procesowego przez wskazanie konkretnego przepisu ustawy k.p.k., który to został rażąco naruszony, której to następstwem jest uznanie danego faktu za prawdziwy i w pełni udowodniony (wyrok SN z dnia 6 września 1996 r., II KKN 63/96, OSNKW 1997, z. 1-2, poz. 11). Jeśli doszło w trakcie procesu do jednego z uchybień wymienionych w art. 439 § 1 k.p.k. to są do wyboru dwa warianty- wniesienie kasacji do Sądu Najwyższego (osobiście z zachowaniem wymogu adwokacko- radcowskiego) lub za pośrednictwem podmiotu określonego w art. 521 k.p.k. (Rzecznik Praw Obywatelskich lub Prokurator Generalny) lub wniesienie na podstawie art. 9 § 2 k.p.k. wniosku (nawet osobistego gdyż nie ma de facto wówczas wymogu adwokacko- radcowskiego) o dokonanie czynności z urzędu w celu wznowienia postępowania z urzędu. Takowy wniosek nie będzie poczytany jako wniosek o wznowienie postępowania, a jedynie jako wniosek o dokonanie czynności z urzędu (pismo złożone na podstawie art. 9 § 2 k.p.k. sygnalizujące istnienie przesłanek do wznowienia postępowania z urzędu, które w razie potwierdzenia uchybienia w rozumieniu art. 439 § 1 k.p.k. prowadzi do uchylenia wadliwego orzeczenia i wznowienia postępowania z urzędu. Z uwagi na zaistnienie w postępowaniu karnym uchybień zawartych w art. 439 § 1 k.p.k. nie jest możliwe nawet wznowienie postępowania na wniosek strony (wówczas zachodzi wymóg adwokacko- radcowski) gdyż ustawodawca dopuszcza wówczas jedynie wznowienie postępowania z urzędu- art. 542 § 3 k.p.k.. Termin do wniesienia kasacji dla stron wynosi 30 dni od daty doręczenia orzeczenia z uzasadnieniem- termin ten jednak nie dotyczy Rzecznika Praw Obywatelskich i Prokuratora Generalnego. Wówczas jedynie niedopuszczalne jest uwzględnienie kasacji na niekorzyść oskarżonego wniesionej po upływie 6 miesięcy od daty uprawomocnienia się orzeczenia. Należy mieć na uwadze, że w przypadku uchybień wymienionych w art. 439 § 1 k.p.k. tj. uchybień na podstawie których można wnieść osobistą kasację przy udziale adwokata w przypadku gdy nie orzeczono kary bezwzględnej pozbawienia wolności zachodzi podstawa do wznowienia postępowania z urzędu. W myśl art. 542 § 3 k.p.k. postępowanie wznawia się z urzędu tylko w razie ujawnienia się jednego z uchybień wymienionych w art. 439 § 1 k.p.k. (np. sąd był nienależycie obsadzony lub którykolwiek z jego członków nie był obecny na całej rozprawie, oskarżony w postępowaniu sądowym nie miał obrońcy w wypadkach określonych w art. 79 § 1 i 2, art. 80 oraz art. 517i § 1 lub obrońca nie brał udziału w czynnościach, w których jego udział był obowiązkowy, przy czym wznowienie postępowania jedyniez powodów określonych w pkt 9-11 może nastąpić tylko na korzyść oskarżonego). Wznowienie nie może nastąpić z przyczyn wymienionych w § 3 art. 542 k.p.k., jeżeli były one przedmiotem rozpoznania w trybie kasacji. Mamy wobec możliwość złożenia kasacji lub też na podstawie art. 9 § 2 k.p.k. złożenie wniosku (nawet osobistego gdyż nie ma de facto wówczas wymogu adwokacko- radcowskiego) o dokonanie czynności z urzędu w celu wznowienie postępowania z urzędu- zasygnalizowanie sądowi, że występuje podstawa do wznowienia postępowania z urzędu. "Wznowienie postępowania na podstawie art. 542 § 3 k.p.k. w związku z ujawnieniem się jednego z uchybień wymienionych w art. 439 § 1 k.p.k. może nastąpić tylko z urzędu, nie zaś na wniosek strony"- Uchwała S.N. składu siedmiu sędziów z dn. 24 maja 2005 r., I KZP 5/05. Szerzej z uzasadnienia przedmiotowej uchwały S.N. tu cytuję: "Powyższe argumenty przemawiają za tym, że ujawnienie uchybień wymienionych w art. 439 § 1 k.p.k. stanowi podstawę do wznowienia postępowania wyłącznie z urzędu. Podobny pogląd wyraził Sąd Najwyższy w postanowieniu z dnia 21 kwietnia 2005 r., II KO 59/04. Zaprezentowane stanowisko nie przekreśla możliwości wykorzystania inicjatywy stron w celu skorygowania rzeczywistych uchybień wymienionych w art. 439 § 1 k.p.k. Zawsze pozostaje otwarta droga sygnalizowania organowi procesowemu uchybienia należącego do katalogu bezwzględnych przyczyn odwoławczych w celu jego ujawnienia, z którym to działaniem ustawa wiąże obowiązek podjęcia działania z urzędu. Pełne zastosowanie znajdzie tu instytucja przewidziana w art. 9 § 2 k.p.k., umożliwiająca stronom wystąpienia z wnioskiem o dokonanie czynności z urzędu. W tym wypadku, ta mniej sformalizowana inicjatywa strony, także powinna uruchomić kontrolę prowadzącą – w razie potwierdzenia istnienia usterki – do tego samego rezultatu, tj. uchylenia wadliwego orzeczenia i wznowienia postępowania. Natomiast w przypadku braku zaistnienia sygnalizowanego uchybienia, procedowanie w tym trybie nie wymaga wydania orzeczenia stwierdzającego, że wskazywana usterka nie występuje (por. szerzej P. Hofmański i S. Zabłocki: Meandry wykładni art. 9 § 2 kodeksu postępowania karnego, czyli jak postępować z „wnioskami” składanymi na podstawie tego przepisu w: W kręgu teorii praktyki prawa karnego. Księga poświęcona pamięci Profesora Andrzeja Wąska. Lublin 2005, s. 646 i nast.; odmiennie jednak Sąd Najwyższy w postanowieniu z dnia 21 kwietnia 2005 r., II KO 59/04)”. Sąd odwoławczy zobligowany jest do tego aby w uzasadnieniu wyroku dokładnie podać, ustosunkowując się rzetelnie do każdego zarzutu choćby nawet zbiorczo czym kierował się wydając wyrok oraz dlaczego zarzuty i wnioski apelacji uznał za zasadne albo niezasadne, ponieważ w innym wypadku stanowi to rażącą obrazę art. 433 § 2 k.p.k. i art. 457 § 3 k.p.k.. "Wynikający z art. 433 § 2 k.p.k. orazz art. 457 § 3 k.p.k. obowiązek sądu odwoławczego rozważenia wszystkich zarzutów podniesionych w środku odwoławczym i podania w związku z tym w uzasadnieniu, dlaczego zarzuty apelacji sąd uznał za zasadne lub za niezasadne oznacza, że sąd ten jest zobowiązany nie tylko do nie pomijania żadnego z podniesionych zarzutów, ale także do rzetelnego ustosunkowania się do każdego z nich, bez względu na to, jaka strona zarzuty te wysuwa, czyli wykazania - choćby i zbiorczo, ale zawsze przez odpowiednie argumentacje, a nie przez ogólnikowe odwołanie się do trafności ustaleń, ocen lub poglądów zawartych w uzasadnieniu zaskarżonego orzeczenia - dlaczego podniesione zarzuty i argumenty wysunięte na ich poparcie zasługują bądź nie zasługują na uwzględnienie"- Wyrok S.N. z dn. 6 czerwca 2006 r., V KK 413/05. W uzasadnieniu przedmiotowego wyroku S.N. z dn. 6 czerwca 2006 r. V KK 413/05 sąd wyraża pogląd tu cytuję: „Przepis art. 433 § 2 k.p.k. zobowiązuje sąd odwoławczy do rozważenia wszystkich zarzutów zawartych w środku odwoławczym, zaś art. 457 § 3 k.p.k. do wskazania w uzasadnieniu wyroku, dlaczego zarzuty apelacji uznał za zasadne albo za niezasadne. Powyższe wskazuje, że wymóg rozważenia wszystkich zarzutów, o jakim mowa w pierwszym z tych przepisów oznacza, w aspekcie drugiego z nich, konieczność takiego samego - rzetelnego, z zastosowaniem takich samych reguł rozumowania - ustosunkowania się sądu do zarzutów uznanych za zasadne, jak i do tych, które uznaje on za niezasadne, i to bez względu na to, która strona zarzuty te podnosi. Obraza wskazanych przepisów ma zatem miejsce zarówno wtedy, gdy sąd pomija zupełnie w swych rozważaniach niektóre zarzuty zawarte w środku odwoławczym lub zarzuty niektórych skarżących, jak i wtedy, gdy niektóre z zarzutów analizuje w sposób odbiegający od wymogu rzetelnej ich oceny. Rzetelność ta, w aspekcie wymogu płynącego z art. 457 § 3 k.p.k., oznacza zaś, że sąd odwoławczy nie może zbywać zarzutu ogólnikowym stwierdzeniem, że jest on zasadny lub że jest niezasadny, lecz powinien wykazać dlaczego zarzut ten i podane przez skarżącego na jego poparcie argumenty, są trafne lub nietrafne. Jeżeli zarzuty te podważają ustalenia faktyczne lub oceny sądu pierwszej instancji, nie można wspierać się jedynie odwołaniem do trafności lub nietrafności owych ustaleń czy ocen. Skoro bowiem skarżący je podważa, niezbędne jest wykazanie trafności podniesionych argumentów bądź też wykazanie mu, że nie ma racji i dlaczego, a to uczynić można tylko przez stosowną argumentację z przywołaniem- w zależności od sytuacji- określonych dowodów przeprowadzonych w danej sprawie, poglądów prawnych albo argumentów natury logicznej, itd. Przy wielości zarzutów, czy podnoszonych w środku odwoławczym na ich poparcie argumentów można ustosunkować się do nich w sposób zbiorczy, ale zawsze rzetelnie, w przedstawionym wyżej rozumieniu, bez odwoływania się do ogólnikowych, a przy tym arbitralnych sądów. Podsumowując, należy stwierdzić, że wynikający z art. 433 § 2 k.p.k. oraz z art. 457 § 3 k.p.k. obowiązek sądu odwoławczego rozważenia wszystkich zarzutów podniesionych w środku odwoławczym i podania w związku z tym w uzasadnieniu, dlaczego zarzuty apelacji sąd uznał za zasadne lub za niezasadne oznacza, iż sąd ten jest zobowiązany nie tylko do nie pomijania żadnego z podniesionych zarzutów, ale także do rzetelnego ustosunkowania się do każdego z nich, bez względu na to, jaka strona zarzuty te wysuwa, czyli wykazania - choćby i zbiorczo, ale zawsze poprzez odpowiednią argumentację, a nie przez ogólnikowe odwoływanie się do trafności ustaleń, ocen lub poglądów zawartych w uzasadnieniu zaskarżonego orzeczenia- dlaczego podniesione zarzuty i argumenty wysunięte na ich poparcie zasługują bądź nie zasługują na uwzględnienie”. Natomiast S.N. w wyroku z dn. 24 czerwca 2009 r. IV KK 28/09 wyraził pogląd tu cytuję: „Właściwe zrealizowanie obowiązków określonych w art. 457 § 3 k.p.k. świadczy o zachowaniu standardu rzetelnego procesu odwoławczego. Wynikający z treści art. 6 ust. 1 Europejskiej Konwencji o Ochronie Praw Człowieka i Podstawowych Wolności standard rzetelnego procesu obejmuje także postępowanie odwoławcze, a jednym z wyznaczników tego standardu jest wyraźne wskazanie w uzasadnieniu wyroku podstawy rozstrzygnięcia, a więc także odniesienia się do argumentacji stron, które gwarantuje stronie możliwość stwierdzenia rzeczywistego skorzystania z prawa do apelacji (M. A. Nowicki: Europejski Trybunał Praw Człowieka. Orzecznictwo, tom 1, Kraków 2001, s. 477)”. Sąd odwoławczy zawiadamia strony o rozprawie odwoławczej (posiedzeniu)- udział w tej rozprawie (posiedzeniu) jest zwykle nieobowiązkowy- pouczenie widniej na odwrocie zawiadomienia na rozprawę odwoławczą (posiedzenie) doręczone odpowiednio wcześniej przed terminem rozprawy odwoławczej (posiedzeniem). Strony mogą składać wyjaśnienia, oświadczenia i wnioski ustnie czy tez pisemnie- pisemne sąd odczytuje na posiedzeniu odwoławczym. Bardzo dobry terminowo wynik przy rozpoznaniu sprawy w której zapadł wyrok zaskarżony apelacją przez sąd odwoławczy to do 3 miesięcy. Strona może również złożyć na dziennik podawczy sądu za zwrotnym potwierdzeniem na kserokopii lub przesłać pocztą przesyłką poleconą pisemną odpowiedź na apelację wniesioną przez stronę- art. 428 § 2 k.p.k.. Należy jednak w miarę możliwości składać wszelkie pisma przez dziennik podawczy gdyż wówczas mamy na kserokopii pisma pieczęć z datą i podpisem oraz wpisem co do załączonych do pisma załączników, a tych elementów niestety ale brakuje gdy pismo wysyłamy pocztą przesyłką poleconą. Wówczas mamy jedynie potwierdzenie nadania przesyłki. Sąd II instancji ma 14 dni na sporządzenie uzasadnienia wyroku art. 457 § 1 k.p.k. i 7 dni w sprawach o wykroczenia- art. 107 § 1 k.p.w.s., przy czym jeżeli sąd II instancji utrzymuje wyrok w mocy uzasadnienie wyroku sporządza się wyłącznie na wniosek strony w terminie 14 dni od daty złożenia takowego wniosku- art. 457 § 2 k.p.k. chyba, że zostało zgłoszone zdanie odrębne lub apelacja nie została uznana za oczywiście bezzasadną i w terminie zawitym 7 dni w sprawach o wykroczenia wyłącznie na pisemny wniosek strony- art. 107 § 2 k.p.w.s.. Wzór wniosku o sporządzenie i doręczenie wyroku wraz z pisemnym uzasadnieniem i wzór apelacji jest na przedmiotowym portalu „Pisma procesowe w postępowaniu karnym”- „Apelacja od wyroku w sprawie karnej”. Po wyczerpaniu wszystkich możliwych skutecznych środków odwoławczym (nie jest obligatoryjne wymagane składanie kasacji) w danym kraju można wnieść skargę do ETPC w Strasburgu w terminie zawitym 6 miesięcy od dnia wydania ostatniego orzeczenia. Trzeba mieć również na uwadze, że nie jest zawsze wymagane przed wniesieniem skargi do ETPC w Strasburgu złożenia kasacji, gdyż chodzi tutaj de facto o skutecznie środki odwoławcze, a jak powszechnie wiadomo kasacja jest obwarowana wieloma ograniczeniami. Ponadto nie należy utożsamiać ETPC w Strasburgu jako stricte instytucji odwoławczej ale jako instytucji stwierdzającej naruszenie EKPC lub jej protokołów. Formularz skargi można wypełnić w języku polskim jak również zaadresować przesyłkę do ETPC w Strasburgu w języku polskim tj. Trybunał Praw Człowieka, Rady Europy, 67-075 Strasburg, Francja. Należy pamiętać aby obligatoryjnie skargę do ETPC w Strasburgu przesyłać przesyłką poleconą wraz ze zwrotnym potwierdzeniem odbioru. Wówczas zwrotne potwierdzenie odbioru przesyłki zostanie nam doręczone i mamy wówczas pewność, że przesyłka została właściwie doręczona i odebrana co potwierdzają pieczęcie poczty oraz podpis odbierającego przesyłkę. Jest to o tyle ważne, że następne pisma w związku z daną skargę nie są już przez Kancelarię ETPC w Strasburgu potwierdzane ani pisemnie, ani telefonicznie, a jedynie tylko potwierdzane jest wpłynięcie wypełnionego formularza z załącznikami skargi z informacją, że nadany został skardze numer, na który należy się powoływać w dalszej korespondencji dotyczącej danej sprawy. Dlatego właśnie aby mieć pewność, że Kancelaria Trybunału otrzymała korespondencję, należy ją wysyłać listem poleconym z potwierdzeniem odbioru. ETPC w Strasburgu może również zażądać dodatkowych informacji w określonym terminie. Dlatego wówczas należy się do żądania dostosować i wysłać kolejne dokumenty również listem poleconym z potwierdzeniem odbioru. Należy pamiętać o tym, że gdy zapadnie drugi wyrok prawomocny za podobne przestępstwo umyślne dokonane w okresie trwania próby z pierwszego wyroku za które orzeczono karę pozbawienia wolności choćby z warunkowym jej zawieszeniem na okres próby to sąd I instancji obligatoryjnie zarządza wykonanie kary pozbawienia wolności z poprzedniego wyart. 75 § 1 k.k.. Natomiast w pozostałych przypadkach sąd zarządza wykonanie kary pozbawienia wolności z poprzedniego wyroku jedynie fakultatywnie- art. 75 § 1- 2 k.k. Ma to zastosowanie wówczas, gdy nie spełniony jest choćby jeden z warunków, a mianowicie jeśli przestępstwo nie popełniono w okresie próby, nie jest to przestępstwo podobne do pierwszego, nie jest to przestępstwo umyślne lub w końcu gdy nie jest to kara pozbawienia wolności z warunkowym jej zawieszeniem na okres próby tylko jest to kara grzywny czy też kara ograniczenia wolności. Jednak pomimo istnienia nawet przesłanek do obligatoryjnego zarządzenia wykonania kary pozbawienia wolności to nie może to nastąpić później niż po terminie 6 miesięcy po zakończeniu okresu próby tj. w tym okresie musi zapaść prawomocne postanowienie sądu w przedmiocie zarządzenia kary pozbawienia wolności- art. 75 § 4 k.k. Przed wydaniem postanowienia w przedmiocie zarządzenia wykonania zawieszonej kary, sąd powinien wysłuchać skazanego lub jego obrońcę, chyba że zachodzą okoliczności zarządzenia wykonania kary określone w art. 75 § 1 k.k.. Jednak ustawodawca wprost zobowiązuje sąd wysłuchać skazanego lub jego obrońcę w przypadku fakultatywności zarządzenia kary pozbawienia wolności na podstawie art. 75 § 1a, 2, 3 k.k.. Postanowienie S.N. z dn. 18 czerwca 2009 r. IC KK 165/09 „Określoną w art. 178 § 2 k.k.w. powinność wysłuchania skazanego przed wydaniem postanowienia w przedmiocie zarządzenia wykonania zawieszonej kary pozbawienia wolności, poza wypadkiem obligatoryjnego zarządzenia tej kary na podstawie art. 75 § 1 k.k. (art. 178 § 2 in fine k.k.w.), rozumieć należy z reguły jako obowiązek sądu, ponieważ ma ona charakter gwarancyjny, umożliwiający skazanemu realizację jego prawa do obrony zarówno w znaczeniu materialnym, jak i formalnym”. Wobec tego w przypadku choroby skazanego i doręczeniu do sądu odpowiednio wcześniej pisma wnioskującego o odroczenie posiedzenia z załącznikiem jakim jest zaświadczenia o niezdolności do pracy wydane przez lekarza biegłego sądowego spowoduje, że sąd musi odroczyć posiedzenie i ponownie zawiadomić skazanego o terminie posiedzenia. Wszelkie pisma składa się odpowiednio przynajmniej parę dni przed posiedzeniem za zwrotnym potwierdzeniem na kserokopii. W terminie zawitym 7 dni od publikacji postanowienia tj. jego ogłoszeniu przez sąd należy złożyć pisemny wniosek przez biuro podawcze sądu- dziennik podawczy sądu za zwrotnym potwierdzeniem na kserokopii tj. kserokopia pisma wraz z podpisem pracownika biura podawczego sądu i pieczęcią sądu z datą i ewentualnie również z godziną złożenia pozostaje u składającego pismo na dowód złożenia takowego wniosku o sporządzenie i doręczenie postanowienia wraz z pisemnym uzasadnieniem. Można również wysłać takowy wniosek pocztą przesyłką poleconą i wówczas dowodem jest kserokopia pisma wraz z potwierdzeniem nadania- termin nadania liczony jest od daty stempla pocztowego. Należy jednak w miarę możliwości składać wszelkie pisma przez dziennik podawczy gdyż wówczas mamy na kserokopii pisma pieczęć z datą i podpisem oraz wpisem co do załączonych do pisma załączników, a tych elementów niestety ale brakuje gdy pismo wysyłamy pocztą przesyłką poleconą. Wówczas mamy jedynie potwierdzenie nadania przesyłki. We wniosku należy zaznaczyć sygnaturę sprawy, która identyfikuje każdą sprawę- widnieje między innymi na zawiadomieniu o posiedzeniu sądu. Należy pamiętać, że od postanowienia sądu I instancji (rejonowego lub odpowiednio okręgowego) w przedmiocie zarządzenia między innymi wykonania kary pozbawienia wolności przysługuje w terminie zawitym 7 dni od daty ogłoszenie postanowienia lub doręczenia (w przypadku nie brania udziału w posiedzeniu lub braku obecności przy ogłoszeniu postanowienia, czy też w przypadku odroczenia sporządzenia uzasadnienia postanowienia na czas do 7 dni- art. 100 § 2 k.p.k. w zw. z art. 98 § k.p.k.) postanowienia wraz jego pisemnym uzasadnieniem zażalenie do sądu II instancji (okręgowy lub odpowiednio apelacyjny). Jeżeli zażalenie zostanie złożone z istotnym brakiem formalnym tj. takim, który powoduje, że pismo nie może otrzymać biegu (np. brak oznaczenia sygnatury sprawy i daty zaskarżonego postanowienia czy też brak polega na nie wniesieniu wraz z pismem należytej opłaty jeśli takowa opłata jest wymagana) w myśl art. 120 § 1 k.p.k. sąd musi wezwać osobę, od której pismo pochodzi, do usunięcia braków w terminie zawitym 7 dni pod rygorem uznania pisma jako bezskuteczne. Dopiero postanowienie sądu II instancji utrzymujące w mocy postanowienie sądu I instancji jest prawomocne- jednak należy pamiętać, że takowe zarządzenie wykonania kary nie może nastąpić później niż w ciągu 6 miesięcy po zakończeniu okresu próby tj. w tym okresie musi zapaść prawomocne postanowienie sądu w przedmiocie zarządzenia kary pozbawienia wolności- art. 75 § 4 k.k. Innymi słowy gdy w wyniku zażalenia na postanowienie o zarządzeniu wykonania kary pozbawienia wolności sąd odwoławczy ustali termin po okresie 6 miesięcy od zakończenia okresu próby z tegoż wyroku z którego ma być podjęta do wykonania kara pozbawienia wolności lub ustala termin jeszcze w tym okresie 6 miesięcy ale nie zdoła skutecznie zawiadomić skazanego o terminie posiedzenia sądu i nie wpłynie do sądu do czasu posiedzenia sądu odwoławczego potwierdzenie zwrotne o zawiadomieniu skazanego o terminie posiedzenia takowe posiedzenie musi zostać odroczone i nie będzie już można zarządzić kary do wykonania. Sąd wysyłając wezwanie czy zawiadomienie o terminie rozprawy czy odpowiednio posiedzenia jak i wysyłając pismo wzywające do usunięcia istotnych braków formalnych pisma, które to braki powodują, że pismo nie może otrzymać biegu w myśl art. 120 § 1 k.p.k. musi liczyć się z tym, że takowe potwierdzenie zwrotne do sądu nie dotrze na odpowiedni czas jeżeli wezwanie czy odpowiednio zawiadomienie lub pismo wzywające do uzupełnienia braków formalnych nie zostanie wysłane z odpowiednim wyprzedzeniem, a to dlatego gdyż zawsze należy mieć na uwadze to, że w wyniku nie zastania adresata w domu ani też dorosłego domownika to listonosz roznoszący przesyłki zostawia (jest do tego zobligowany) zawiadomienie (tzw. awizo) o przesyłce w skrzynce do doręczania korespondencji bądź na drzwiach mieszkania adresata lub w innym widocznym miejscu ze wskazaniem gdzie i kiedy pismo pozostawiono oraz, że należy je odebrać w terminie 7 dni- art. 133 § 2 k.p.k.. W razie bezskutecznego upływu tego terminu należy czynność tą powtórzyć tzn. po raz wtóry pozostawić zawiadomienie (awizo) o przesyłce w skrzynce do doręczania korespondencji bądź na drzwiach mieszkania adresata lub w innym widocznym miejscu ze wskazaniem gdzie i kiedy pismo pozostawiono oraz, że należy je odebrać w terminie 7 dni- art. 133 § 2 k.p.k.. Po ponownym bezskutecznym upływie tego terminu przesyłkę uważa się za doręczoną i od tego terminu będzie biegł termin na złożenie środka odwoławczego czy też podjęcia odpowiedniej czynności procesowej np. w postaci usunięcia istotnego braku formalnego pisma. Co prawda zawsze jest możliwość zapoznania się z orzeczeniem przeglądając akta sprawy i złożenia stosownego środka odwoławczego. W przypadku prawomocnego zarządzenia wykonania kary pozostaje tylko niezwłoczne złożenie pisemnego wniosku do sądu pierwszej instancji przez biuro podawcze sądu- dziennik podawczy sądu za zwrotnym potwierdzeniem na kserokopii tj. kserokopia pisma wraz z podpisem pracownika biura podawczego sądu i pieczęcią sądu z datą i ewentualnie również z godziną złożenia pozostaje u składającego pismo na dowód złożenia takowego wniosku o odroczenie wykonania kary pozbawienia wolności. We wniosku należy zaznaczyć sygnaturę sprawy, która identyfikuje każdą sprawę- widnieje między innymi na zawiadomieniu o posiedzeniu sądu. Można również wysłać takowy wniosek pocztą przesyłką poleconą i wówczas dowodem jest kserokopia pisma wraz z potwierdzeniem nadania- termin nadania liczony jest od daty stempla pocztowego. Należy jednak w miarę możliwości składać wszelkie pisma przez dziennik podawczy gdyż wówczas mamy na kserokopii pisma pieczęć z datą i podpisem oraz wpisem co do załączonych do pisma załączników, a tych elementów niestety ale brakuje gdy pismo wysyłamy pocztą przesyłką poleconą. Wówczas mamy jedynie potwierdzenie nadania przesyłki. Sąd pierwszej instancji (rejonowy lub odpowiednio okręgowy) zawiadamia skazanego o terminie posiedzenia sądu w tym przedmiocie i od tego postanowienia w przedmiocie odroczenia wykonania kary pozbawienia wolności przysługuje w terminie zawitym 7 dni od daty ogłoszenia postanowienia lub doręczenia (w przypadku nie brania udziału w posiedzeniu- art. 100 § 2 k.p.k.) zażalenie do sądu odwoławczego za pośrednictwem sądu pierwszej instancji, który wydał postanowienie. Należy brać pod uwagę, że postanowienie sądu II instancji- sądu odwoławczego jest prawomocne z dniem ogłoszenia i wówczas jeśli skazany bierze udział w posiedzeniu sądu (stawiennictwo nie jest obowiązkowe) co do zasady zostaje zabierany z sali rozpraw do zakładu karnego. Sąd odracza wykonanie kary pozbawienia wolności obligatoryjnie- obowiązkowo w przypadku choroby psychicznej lub innej ciężkiej choroby powodującej niemożność odbywania kary lub też odracza fakultatywnie- nieobowiązkowo w przypadku gdy natychmiastowe wykonanie kary pociągnęłoby dla skazanego lub jego rodziny zbyt ciężkie skutki- art. 151 § 1 k.k.w.. Należy również mieć na uwadze, jeżeli ujawnią się nowe lub poprzednio nie znane okoliczności istotne dla rozstrzygnięcia, sąd może w każdym czasie na pisemny wniosek skazanego zmienić lub uchylić poprzednie postanowienie- art. 24. § 1 k.k.w.. Wobec tego skazany może w każdym czasie składać wniosek o zmianę niekorzystnego postanowienia z uwagi na to, że ujawniły się nowe okoliczności przemawiające za odroczeniem wykonania kary pozbawienia wolności. Gdy sąd dwukrotnie udzieli odroczenia wykonywania kary pozbawienia wolności na łączny okres wynoszący minimum jeden rok to za trzecim razem sąd może ponownie zawiesić odwieszoną karę pozbawienia wolności pod warunkiem, że wymiar kary nie przekracza 2 lat pozbawienia wolności- art. 152 k.k.w.. Podobnie ma się to do sytuacji gdy sąd orzeknie od razu bezwzględną karę pozbawienia wolności. Wzór wniosku o odroczenie wykonania kary pozbawienia wolności jest na tym portalu „Pisma procesowe w postępowaniu karnym”. Jeżeli przerwa w wykonaniu kary pozbawienia wolności trwała co najmniej jeden rok, a skazany odbył co najmniej 6 miesięcy kary - sąd penitencjarny może warunkowo zwolnić skazanego z odbycia reszty kary pod warunkiem, że wymiar kary nie przekracza 3 lat pozbawienia wolności- art. 152 § 1 k.k.w.. Skazany może również zawnioskować o wznowienie postępowania karnego jeśli istnieją ku temu przesłanki. Postępowanie wznawia się z urzędu tylko w razie ujawnienia się jednego z uchybień wymienionych w art. 439 § 1 k.p.k.- art. 542 § 1 k.p.k., a między innymi gdy oskarżony w postępowaniu sądowym nie miał obrońcy w wypadkach gdy było to obligatoryjne. Należy mieć wówczas na uwadze, że w myśl art. 9 § 1 k.p.k. strony i inne soby bezpośrednio zainteresowane mogą składać wnioski o dokonanie również tych czynności, które organ może lub ma obowiązek podejmować z urzędu. Należy również pamiętać, że oskarżony ma możliwość dobrowolnie poddać się karze i złożyć takowy wniosek w postępowaniu przygotowawczym w rozumieniu art. 335 k.p.k., niemniej jednak taki wniosek może być wycofany do rozpoczęcia rozprawy głównej- najlepiej złożyć go na piśmie za zwrotnym potwierdzeniem na kserokopii tj. kserokopia pisma wraz z podpisem pracownika biura podawczego sądu i pieczęcią sądu z datą i ewentualnie również z godziną złożenia pozostaje u składającego pismo na dowód złożenia takowego pisma. Zaznaczyć należy w piśmie sygnaturę sprawy, która identyfikuje każdą sprawę i widnieje na zawiadomieniu o posiedzeniu. Oskarżony może wnioskować równie o warunkowe umorzenie postępowania na podstawie art. 66 k.k., gdy kara za dane przestępstwo nie przekracza 3 lat pozbawienia wolności lub 5 lat gdy oskarżony pojednał się ze sprawcą, sprawca naprawił szkodę lub pokrzywdzony i sprawca uzgodnili sposób naprawienia szkody. Wniosek ten najlepiej złożyć na piśmie wraz z załącznikiem tj. oświadczeniem pokrzywdzonego o naprawieniu szkody i nie żądaniu żadnego dodatkowego odszkodowania czy zadośćuczynienia wobec oskarżonego. Oskarżony może również wnioskować między innymi o zwrot sprawy do prokuratury na podstawie art. 339 § 3 pkt 4 k.p.k. w celu usunięcia istotnych braków postępowania przygotowawczego. Oskarżony ma również możliwość do zakończenia pierwszego przesłuchania wszystkich oskarżonych złożyć wniosek o wydanie wyroku skazującego bez przeprowadzania postępowania dowodowego na podstawie art. 387 k.p.k. Sąd może uwzględnić takowy wniosek oskarżonego tylko wówczas gdy nie sprzeciwią się temu prokurator i pokrzywdzony, który należycie został powiadomiony o terminie rozprawy oraz został pouczony o możliwość zgłoszenia takowego wniosku przez oskarżonego- art. 387 § 2 k.p.k.. Należy przy tym pamiętać, że w takowym przypadku przy wniesieniu apelacji wyłącznie na korzyść oskarżonego, nie obowiązuje wówczas zakaz reformationis in peius- mówiący, że nie można wydać niekorzystnego dla oskarżonego orzeczenia jeśli nie zostało ono zaskarżone na jego niekorzyść (podobnie takowy zakaz nie obowiązuje w przypadku skazania z zastosowaniem art. 343 k.p.k. w zw. z art. 335 k.p.k.)- w myśl art. 434 § 3 k.p.k.. Należy pamiętać, że pozostaje jeszcze złożenie prośby o ułaskawienie. Prośbę o ułaskawienie skazanego w myśl art. 560 § 1 k.p.k. może wnieść on sam, osoba uprawniona do składania na jego korzyść środków odwoławczych, krewni w linii prostej, przysposabiający lub przysposobiony, rodzeństwo, małżonek i osoba pozostająca ze skazanym we wspólnym pożyciu. Prokurator Generalny może wstrzymać wykonanie kary lub zarządzić przerwę w jej wykonaniu do czasu ukończenia postępowania o ułaskawienie- art. 568 in fine k.p.k.. W myśl art. 532 § 1 k.p.k. w razie wniesienia kasacji Sąd Najwyższy może wstrzymać wykonanie zaskarżonego orzeczenia, jak i innego orzeczenia, którego wykonanie zależy od rozstrzygnięcia kasacji. W postępowaniu o wznowienie stosuje się odpowiednio art. 532 § 1 k.p.k..

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

paruslex wrote:

Bardzo ciekawe i obszerne szkolenie. Jak założysz szkodo blog ze swoimi opracowaniami to daj znać.

Też tak myślę. Co do blogu to przynajmniej jak na razie nie mam takowego zamysłu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

szkoda wrote:
paruslex wrote:
Należy jednak mieć na uwadze, że forumowicz na bazie wypowiedzi np. Pana, może szukać dalszych informacji wpisując w wyszukiwarkę wyczytane na odzyskaj info hasła, a w przedmiotowej sprawie „kwalifikacji prawnej” - tym bardziej , że zainteresowana szła w kierunku sprawy sądowej, mogła by błędnie wywnioskować, że sprawą powinien zająć się sąd karny.
Pozdrawiam
Z tym zarztem kierowanym do Kancelarii Prawnej AnLex akurat się nie zgadzam. Wskazała Pani potencjalne zagrożenie i przedstawiała hipotetyczną sytuację w której użytkownik na podstawie użytego pojęcia "kwalifikacja prawna" miałby wywieść wniosek, że sprawę o likwidację szkody miałby zająć się sąd karny. Zresztą pisze Pani niejasno, gdyż nie wiadomo o jaką sprawę Pani chodzi, jaką ma Pani sprawę na myśli. Na marigesie należy wskazać, że sąd karny na podstawie art. 46 § 1 k.k. w razie skazania sąd może orzec, a na wniosek pokrzywdzonego lub inne osoby uprawnionej orzeka, obowiązek naprawienia wyrządzonej przestępstwem szkody w całości albo w części lub zadośćuczynienia za doznaną krzywdę. Skoro użytkownik zadał pytania na tymże forum to jest bardzo wysoce prawdopodobne, że gdyby nie będzie czegoś rozumiał to zada kolejne pytania.
Po pierwsze pragnę zauważyć, że nie postawiłam zarzutu, lecz zwróciłam uwagę. Jak słusznie zauważyłeś założyłam hipotetyczną sytuację , w której np.autorka tego wątku - truskawka666, pytając o skierowanie sprawy bratowej do sadu cywilnego (pierwszy post) otrzymuje odpowiedź o prawnej kwalifikacji czynu. Jak powszechnie wiadomo wiele osób po skorzystaniu z porad internetowych, szczególnie forów tematycznych, bazuje w swoich sprawach na wyniesionych stamtąd wiadomościach. Nie twierdzę ,że truskawka666 będzie zagłębiała się w temat, ale hipotetycznie mogło by tak być. Po wpisaniu w google "kwalifikacja prawna"na 4 miejscu wyskakuje zamieszczony tu wcześniej link i inne strony w temacie, przy czym żadna nie dotyczy prawa cywilnego. Takie wskazówki mogą ponadto wzbudzić w poszkodowanych lęk i obawy przed samodzielną likwidacją szkód, bowiem w obliczu poniesionej szkody, okazuje się jeszcze,że dodatkowo muszą borykać się z kwalifikacją prawną. W podobnym tonie, w języku narastających problemów, było stwierdzenie "w najgorszym wypadku". Cel autora - wzbudzenie obawy i najgorszych myśli u poszkodowanego, a w perspektywie złapanie przestraszonej owcy, jest wielce prawdopodobny. Oczywiście , ze istnieje możliwość rozwiązania za pomocą prawa karnego, jednak nie jest to akurat dobra dla poszkodowanych droga, bowiem raczej komplikuje, a nie ułatwia likwidację szkody.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

szkoda wrote:
paruslex wrote:
Jeżeli kwalifikacja prawna ma być podstawą sankcji to, na rany Chrystusa, jaka sankcja jest przy kwalifikacji: wypadek – kolizja? Tym bardziej, że nie są znane okoliczności sprawy, nie można stosować takich wybiegów. Jeżeli, pokrótce odpowiadając na Twój post, sądy miały by prowadzić interpretacje wypowiedzi pełnomocników co do zastosowanych przez nich zwrotów, to klasyczne sprawy, nie trwały by kilka lecz kilkadziesiąt miesięcy.
Pozwolę sobie aby Pani uświadomić jeszcze dobitniej, że naruszenie prawa karnego materialnego nie jest zwykle przyczyną uchylania wyroków i przekazywania sprawy sądowi I instancji do ponownego rozpoznania. Po prostu najczęstszą tego przyczyną jest rażące naruszenie prawa karnego procesowego oraz błąd w ustaleniach faktycznych. Aby w pełni tego dokonać przedstawią Pani jak wygląda cała procedura odwoławcza w procesie karnym. W terminie zawitym 7 dni od publikacji wyroku- art. 422 k.p.k., art. 82 § 1 k.p.s.w. (ustnie do protokołu rozprawy lub pisemnie w terminie zawitym 3 dni w sprawach o postępowaniu szczególnym- przyspieszonym- art. 517f § 1 k.p.k.), na ustny wniosek złożony do protokołu rozprawy w sprawach w postępowaniu szczególnym- przyśpieszonym w sprawach o wykroczenia- art. 92 § 1 pkt 5 k.p.s.w., chyba, że zachodzi wyjątek określony w art. 92 § 1 pkt 3 k.p.s.w. oraz art. 91 § 3 k.p.s.w. tj. jego ogłoszeniu przez sąd po zamknięciu przewodu sądowego należy złożyć pisemny wniosek przez biuro podawcze sądu- dziennik podawczy sądu za zwrotnym potwierdzeniem na kserokopii tj. kserokopia pisma wraz z podpisem pracownika biura podawczego sądu i pieczęcią sądu z datą i ewentualnie również z godziną złożenia pozostaje u składającego pismo na dowód złożenia takowego wniosku o sporządzenie na piśmie i doręczenie wyroku wraz z uzasadnieniem. We wniosku należy zaznaczyć sygnaturę sprawy, która identyfikuje każdą sprawę- widnieje między innymi na wezwaniu na rozprawę. Należy pamiętać, że złożenie takowego wniosku przed ogłoszeniem wyroku czyni ten wniosek bezskutecznym w rozumieniu art. 422 § 1 k.p.k. (przedwczesność). W razie składania pisemnego wniosku w dniu ogłoszenia wyroku warto zadbać o wpisanie godziny złożenia takowego wniosku- optymalne jest złożenie takowego wniosku w następnym dniu po ogłoszeniu orzeczenia. Niemniej jednak gdy sąd z uwagi na zawiłość sprawy lub z innych ważnych powodów odracza ogłoszenie wyroku na czas nie przekraczający 7 dni- art. 411 § 1 k.p.k. warto złożyć takowy pisemny wniosek na dziennik podawczy sądu o sporządzenie na piśmie i doręczenie wyroku wraz z uzasadnieniem w terminie ogłoszenia odroczonego wyroku, a konkretnie w 7 dniu od daty odroczenia ogłoszenia wyroku jeśli sąd odroczył ogłoszenie wyroku o 7 dni, a następnie ponowić wniosek w terminie do 7 dni od daty ogłoszenia odroczonego wyroku (z uwagi na to, że wniosek złożony po zawitym terminie 7 dni od daty ogłoszenia wyroku staje się bezskuteczny i wówczas tracimy prawo do złożenia apelacji). Wówczas bez znaczenia kiedy ogłoszono wyrok, gdyż wniosek jest złożony w terminie zawitym 7 dni i ponadto nie jest przedwczesny. Można również wysłać takowy wniosek pocztą przesyłką poleconą i wówczas dowodem jest kserokopia pisma wraz z potwierdzeniem nadania- termin nadania liczony jest od daty stempla pocztowego. Należy jednak w miarę możliwości składać wszelkie pisma przez dziennik podawczy gdyż wówczas mamy na kserokopii pisma pieczęć z datą i podpisem oraz wpisem co do załączonych do pisma załączników, a tych elementów niestety ale brakuje gdy pismo wysyłamy pocztą przesyłką poleconą. Wówczas mamy jedynie potwierdzenie nadania przesyłki i kserokopię pisma. Takowy wniosek jest niezbędny do tego aby móc wnieść ewentualną apelację w sprawie w terminie określonym w ustawie liczonym od daty doręczenia wyroku wraz z pisemnym uzasadnieniem, a ponadto uzasadnienie wyroku sądu pierwszej instancji pozwala na dokładne zapoznania się z argumentacją sądu. Co prawda ustawa dopuszcza wniesienie apelacji przed upływem terminu złożenia wniosku o sporządzenie uzasadnienia- art. 445 § 2 k.p.k., art. 105 § 2 k.p.s.w. i tak wniesiona apelacja wywołuje skutki prawne i podlega rozpoznaniu, a ponadto takową apelację można uzupełnić w terminie określonym do wnoszenia apelacji po doręczeniu wyroku wraz z pisemnym uzasadnieniem (pod warunkiem złożenia w określonym terminie takowego pisemnego wniosku do sądu o sporządzenie i doręczenie wyroku wraz z pisemnym uzasadnieniem) ale zwykle wywiedzenie skutecznej apelacji przez dokładnym zapoznaniem się z uzasadnieniem wyroku jest znacznie utrudnione. Należy również mieć na uwadze to, że gdy zaniedbanie złożenia takowego wniosku o sporządzenie i doręczenie wyroku wraz z pisemnym uzasadnieniem w zawitym terminie 7 dni zaistniało z przyczyn niezależnych od strony np. choroba potwierdzona zaświadczeniem od lekarza biegłego sądowego to wówczas w rozumieniu art. 126 k.p.k. w terminie zawitym 7 dni od ustania takowej przyczyny należy wnieść wniosek na piśmie o przywrócenia terminu na złożenie wniosku o sporządzenie i doręczenie wyroku wraz z pisemnym uzasadnieniem czy też odpowiednio terminu na złożenie apelacji i obligatoryjnie należy dołączyć do tegoż wniosku pismo, które nie zostało w terminie złożone tj. np. wniosek o sporządzenie wyroku wraz z pisemnym uzasadnieniem czy też odpowiednio apelację od wyroku. Należy mieć na uwadze to, że sąd okręgowy pozostawia środek zaskarżenia bez rozpoznania gdy uzna, że termin został przywrócony bezzasadnie. Wówczas sąd okręgowy wydaje postanowienie o pozostawieniu środka zaskarżenia bez rozpoznania i od tego postanowienia przysługuje zażalenie w rozumieniu art. 430 § 1 i 2 k.p.k. do innego równorzędnego składu sądu odwoławczego. Wobec tego można wyszczególnić decyzję, które mogą zapaść w wyniku nie złożenia w zawitym terminie 7 dni od daty ogłoszenia wyroku wniosku o sporządzenie wyroku wraz z pisemnym uzasadnieniem czy też odpowiednio nie złożenie w terminie zawitym środka odwoławczego (zażalenia, apelacji, kasacji).
1) Zarządzenie o uznaniu wniosku o przywrócenie terminu do wniesienia wniosku o sporządzenie i doręczenia uzasadnienia wyroku sądu I instancji (rejonowy, okręgowy) lub odpowiednio sądu II instancji (okręgowy, apelacyjny) czy też postanowienia za bezskuteczny;
2) Postanowienie o odmowie przywrócenia terminu do wniesienia wniosku o sporządzenie i doręczenia uzasadnienia wyroku sądu I instancji (rejonowy, okręgowy) lub odpowiednio sądu II instancji (okręgowy, apelacyjny) czy też postanowienia;
3) Zarządzenie o uznaniu wniosku o przywrócenie terminu do wniesienia
zażalenia, apelacji, kasacji za bezskuteczny;
4) Postanowienie o odmowie przywrócenia terminu do wniesienia zażalenia, apelacji, kasacji;
5) Zarządzenie o odmowie przyjęcia zażalenia, apelacji, kasacji (termin do wniesienia środka odwoławczego, badanie uprawnionego podmiotu, dopuszczalność środka zaskarżenia z mocy ustawy).
Rozpoczynając kolejno dogłębną analizę czynności procesowych i procedowania sądu w związku z możliwymi wariantami procesowymi to zarządzenie o uznaniu wniosku o przywrócenie terminu do wniesienia wniosku o sporządzenie i doręczenia uzasadnienia wyroku sądu I instancji (rejonowy, okręgowy) lub odpowiednio sądu II instancji (okręgowy, apelacyjny) czy też postanowienia za bezskuteczny (np. z powodu nie uzupełnienia w zawitym terminie 7 dni braków formalnych wniosku- art. 120 § 2 w zw. art. 126 § 1 k.p.k.) podlega zaskarżeniu zażaleniem do sądu odwoławczego (odpowiednio sąd okręgowy, apelacyjny, najwyższy) i w związku z tym podlega zaskarżeniu na zasadach ogólnych (art. 459 § 1 w zw. z art. 466 § 1 k.p.k.), ponieważ w myśl art. 466 § 2 k.p.k. zażalenie na zarządzenie prezesa rozpoznaje sąd odwoławczy. W myśl art. 460 k.p.k. zażalenie wnosi się w terminie zawitym 7 dni od daty ogłoszenia postanowienia, a jeżeli ustawa nakazuje doręczenie postanowienia - od daty doręczenia. W kwestii doręczania postanowień to w myśl art. 100 § 2 k.p.k. orzeczenie lub zarządzenie wydane poza rozprawą należy doręczyć prokuratorowi, a także stronie i osobie nie będącej stroną, którym przysługuje środek zaskarżenia, jeżeli nie brali oni udziału w posiedzeniu lub nie byli obecni przy ogłoszeniu; w innych wypadkach o treści orzeczenia lub zarządzenia należy powiadomić strony. Wobec tego jeśli strona brała udział w posiedzeniu i była obecna przy ogłoszeniu postanowienia to składa zażalenie w terminie zawitym 7 dni od daty ogłoszenia postanowienia, a nie od daty jego doręczenia, pomimo, że złożyła pisemny wniosek przez dziennik podawczy sądu za zwrotnym potwierdzeniem na kserokopii o doręczenie postanowienia, chyba, że sąd odroczył sporządzenie uzasadnienia postanowienia na czas do 7 dni (art. 100 § 3 k.p.k. w zw. z art. 98 § 2 k.p.k.). Zgodnie z postanowieniem S.A. z dnia 18 lutego 2004 r. sygn. akt AKz1 1337/03 tu cytuję: „ Samo wyrażenie zamiaru wniesienia środka odwoławczego nie może być poczytane za „już" wniesienie takiego środka. Jeśli od postanowienia nie przysługuje zażalenie to art. 100 § 2 k.p.k. nie obliguje do doręczenia stronie postanowienia jeśli strona nie brała udziału w posiedzeniu i nie była obecna przy ogłoszeniu postanowienia, jednak w myśl art. 131 § 3 k.p.k. cytuję „Jeżeli istnieje obowiązek doręczenia postanowienia, przepis § 2 stosuje się odpowiednio. Należy jednak zawsze doręczyć je temu pokrzywdzonemu, który w zawitym terminie 7 dni od dnia ogłoszenia o to się zwróci” co jednak ma wpływ jedynie na bezpłatne doręczenie postanowienia od którego nie przysługuje zażalenie. Postanowienie o odmowie przywrócenia terminu do wniesienia wniosku o sporządzenie i doręczenia uzasadnienia wyroku sądu I instancji (rejonowy, okręgowy) lub odpowiednio sądu II instancji (okręgowy, apelacyjny) czy też doręczenia postanowienia podlega zaskarżeniu w myśl art. 126 § 3 k.p.k.. Zarządzenie o uznaniu wniosku o przywrócenie terminu do wniesienia zażalenia, apelacji, kasacji za bezskuteczny (np. z powodu nie uzupełnienia w zawitym terminie 7 dni braków formalnych wniosku) podlega zaskarżeniu zażaleniem co do zasady do sądu odwoławczego (okręgowy, apelacyjny, najwyższy). Jak wiadomo zażalenia na zarządzenia zapadłe w fazie postępowania przygotowawczego wnosi się odpowiednio na podstawie art. 429 § 2 k.p.k. w zw. z art. 465 § 1 k.p.k. i art. 466 § 1 k.p.k., art. 428 § 1 k.p.k. w zw. art. 465 § 2, 2a i 3 k.p.k.. Należy zwrócić uwagę na fakt, że pomimo, że nie przysługuje zażalenie na postanowienie o odmowie przywrócenia terminu do wniesienia kasacji (art. 528 § 1 pkt 3 k.p.k.) to jednak przysługuje zażalenie na zarządzenie o uznaniu wniosku o przywrócenie terminu do wniesienia kasacji za bezskuteczny, wydane w trybie art. 120 k.p.k.. Postanowienie o odmowie przywrócenia terminu do wniesienia kasacji podlega jednak w sposób pośredni kontroli instancyjnej (art. 528 § 2 k.p.k., który odwołuje do art. 447 § 3 k.p.k. w myśl którego w apelacji można podnosić zarzuty, które nie stanowiły lub nie mogły stanowić przedmiotu zażalenia), gdyż konsekwencją jego wydania będzie wydanie zarządzenia o odmowie przyjęcia kasacji złożonej po terminie, na które przysługuje zażalenie (art. 530 § 3 k.p.k.). W myśl art. 459 § 2 k.p.k. zażalenie przysługuje na postanowienia sądu zamykające drogę do wydania wyroku, chyba że ustawa stanowi inaczej. Następnie w rozumieniu art. 466 § 1 k.p.k. przepisy dotyczące zażaleń na postanowienia stosuje się odpowiednio do zażaleń na zarządzenia. Przedmiotowe zarządzenie blokuje możliwość wniesienia kasacji z powodu nie rozpoznania wniosku i tym samym zamyka drogę do wydania wyroku w myśl art. 459 § 2 k.p.k.. Wobec tego w sytuacji gdy strona złoży wraz z wnioskiem o przywrócenie terminu do złożenia kasacji wniosek o wyznaczenie obrońcy lub pełnomocnika z urzędu (art. 78 § 1 w zw. z art. 526 § 2 k.p.k.) w celu sporządzenia podpisania kasacji (z uwagi na wymóg adwokacko- radcowski- art. 526 § 2 k.p.k.) to wówczas należy rozpoznać wniosek o przywrócenie terminu do wniesienia kasacji. "Zarządzenie o uznaniu wniosku o przywrócenie terminu do wniesienia kasacji za bezskuteczny, jako blokujące możliwość wniesienia kasacji z uwagi na nierozpoznanie tego wniosku, zamyka drogę do wydania wyroku i w związku z tym podlega zaskarżeniu na zasadach ogólnych (art. 459 § 1 w zw. z art. 466 § 1 k.p.k.). Jeżeli określona czynność procesowa objęta jest tzw. przymusem adwokacko-radcowskim i strona twierdzi, że nie jest w stanie tego braku formalnego usunąć bez wyznaczenia jej obrońcy lub pełnomocnika z urzędu, a jednocześnie wnosi o przywrócenie terminu do samego dokonania tej czynności procesowej, wówczas brak formalny polegający na osobistym dokonaniu czynności przez stronę (a więc na niespełnieniu wymogu przymusu adwokacko-radcowskiego) nie może powodować bezskuteczności wniosku o przywrócenie terminu do dokonania tej czynności. W takiej sytuacji zarówno ewentualne wyznaczenie obrońcy lub pełnomocnika z urzędu, jak i – w wypadku odmowy przyznania pomocy prawnej z urzędu – wezwanie do usunięcia braku formalnego samej czynności zasadniczej staje się aktualne dopiero w wypadku uwzględnienia wniosku o przywrócenie terminu do dokonania czynności zasadniczej"- Postanowienie S.N. z dn. 28 maja 2009 r., III KZ 29/09. Postanowienie o odmowie przywrócenia terminu do wniesienia zażalenia, apelacji, kasacji podlega zaskarżeniu w myśl art. 126 § 3 k.p.k. co do zasady do sądu odwoławczego (okręgowy, apelacyjny, najwyższy). Należy również mieć na uwadze, że nie obowiązuje przymus adwokacki przy wnoszeniu zażalenia na postanowienia lub odpowiednio zarządzenia. Jak wiadomo zażalenia na postanowienia zapadłe w fazie postępowania przygotowawczego wnosi się odpowiednio na podstawie art. 465 § 2, 2a i 3 k.p.k.. Należy mieć na uwadze to, że sąd najwyższy pozostawia kasację bez rozpoznania, jeżeli uzna, że kasacja nie odpowiada przepisom wymienionym w art. 530 § 2 k.p.k. lub gdy przyjęcie kasacji nastąpiło na skutek niezasadnego przywrócenia terminu. Sąd kasacyjny wydaje postanowienie bez udziału stron, chyba że prezes Sądu Najwyższego zarządzi inaczej. Sąd Najwyższy może jednak zwrócić akta sprawy sądowi odwoławczemu, jeżeli stwierdzi, że nie zostały dopełnione czynności zmierzające do usunięcia braków formalnych wniesionej kasacji. Zarządzenie o odmowie przyjęcia zażalenia, apelacji, kasacji złożonej po terminie podlega zaskarżeniu zażaleniem. Na zarządzenie o odmowie przyjęcia zażalenia na postanowienie zapadłe w postępowaniu przygotowawczym przysługuje zażalenie (art. 429 § 2 k.p.k. w zw. z art. 465 § 1 k.p.k. i art. 466 § 1 k.p.k.). Jak wiadomo zażalenia na postanowienia i zarządzenia zapadłe w fazie postępowania przygotowawczego wnosi się odpowiednio na podstawie art. 465 § 2, 2a i 3 k.p.k.. Na zarządzenie o odmowie przyjęcia apelacji od wyroku sądu przysługuje zażalenie w myśl art. 429 § 2 k.p.k.. W przypadku zażalenia na zarządzenia o odmowie przyjęcia kasacji można podnosić zarzuty, które nie mogły stanowić przedmiotu zażalenia na postanowienie o odmowie przywrócenia terminu do wniesienia kasacji z uwagi na treść przepisu art. 528 § 1 pkt 3 k.p.k.. Postanowienie o odmowie przywrócenia terminu do wniesienia kasacji podlega w sposób pośredni kontroli instancyjnej (art. 528 § 2 k.p.k., który odwołuje do art. 447 § 3 k.p.k. w myśl którego w apelacji można podnosić zarzuty, które nie stanowiły lub nie mogły stanowić przedmiotu zażalenia), gdyż konsekwencją jego wydania będzie wydanie zarządzenia o odmowie przyjęcia kasacji złożonej po terminie, na które przysługuje zażalenie (art. 530 § 3 k.p.k.). Termin na sporządzenie uzasadnienia wyroku (postanowienia) przez sąd wynosi 14 dni od daty złożenia wniosku o uzasadnienie- art. 423 § 1 k.p.k., w wypadku sporządzenia uzasadnienia z urzędu ów termin biegnie od daty ogłoszenia wyroku, również 14 dni w sprawach o wykroczenia toczących się w postępowaniu zwyczajnym- art. 82 § 1 k.p.s.w., 3 dni w sprawach toczących się w postępowaniu szczególnym- przyśpieszonym- art. 517g § 1 k.p.k. i 3 dni od daty ogłoszenia wyroku w sprawach o wykroczenia toczących się w postępowaniu szczególnym- przyśpieszonym- art. 92 § 2 k.p.s.w. (uzasadnienie postanowienia sporządza się wraz z samym postanowieniem- art. 98 § 1 k.p.k., natomiast w sprawie zawiłej lub z innych ważnych przyczyn można odroczyć sporządzenie uzasadnienia postanowienia na czas do 7 dni- art. 98 § 2 k.p.k.). W razie niemożności sporządzenia uzasadnienia w terminie prezes sądu może przedłużyć termin na sporządzenie uzasadnienia wyroku na czas oznaczony- art. 423 § 1 k.p.k. (np. 1 miesiąc). W razie gdy sąd zwleka z doręczeniem wyroku (postanowienia) wraz z pisemnym uzasadnieniem należy obligatoryjnie ponowić takowy wniosek na piśmie już do prezesa tegoż sądu wymieniając w piśmie i załączając jako załącznik do pisma potwierdzoną kserokopię pierwotnie złożonego wniosku o sporządzenie i doręczenie orzeczenia wraz z pisemnym uzasadnieniem- pismo należy złożyć przez biuro podawcze sądu- dziennik podawczy sądu za zwrotnym potwierdzeniem na kserokopii tj. kserokopia pisma wraz z podpisem pracownika biura podawczego sądu i pieczęcią sądu z datą, oznaczoną liczbą załączników do pisma i ewentualnie również z godziną złożenia pozostaje u składającego pismo na dowód złożenia takowego pisma. Można również wysłać takowy wniosek pocztą przesyłką poleconą i wówczas dowodem jest kserokopia pisma wraz z potwierdzeniem nadania- termin nadania liczony jest od daty stempla pocztowego. Należy jednak w miarę możliwości składać wszelkie pisma przez dziennik podawczy gdyż wówczas mamy na kserokopii pisma pieczęć z datą i podpisem oraz wpisem co do załączonych do pisma załączników, a tych elementów niestety ale brakuje gdy pismo wysyłamy pocztą przesyłką poleconą. Wówczas mamy jedynie potwierdzenie nadania przesyłki i kserokopię pisma. Przedmiotową czynność należy wykonać po to aby mieć dowód na piśmie, że prezes sądu przedłużył sądowi na czas oznaczony termin do sporządzenie na piśmie uzasadnienia wyroku. Nie pozostawianie w myśl przepisów k.p.k. zawiadomienia (tzw. awiza) w skrzynce do doręczania korespondencji bądź na drzwiach mieszkania adresata lub w innym widocznym miejscu ze wskazaniem, gdzie i kiedy pismo pozostawiono oraz że należy je odebrać w ciągu 7 dni stanowić może podstęp procesowy. W razie bezskutecznego upływu tego terminu, należy czynność zawiadomienia powtórzyć jeden raz; tak samo należy postąpić w razie doręczenia pisma administracji domu, dozorcy domu lub sołtysowi- tak stanowi art. 133 § 2 k.p.k. Jak wiadomo w przypadku nie odebrania przesyłki przez adresata po jej dwukrotnym uprzednim awizowaniu powoduje iż pismo procesowe uznaje się za doręczone. Takowe nie zaznajomienie się z przesyłką procesową może spowodować nawet nieodwracalne skutki w postaci między innymi uprawomocnienia się wyroku, zastosowania tymczasowego aresztowania czy odpowiednio w postępowaniu wykonawczym zarządzenia wykonania kary pozbawienia wolności. Niebezpieczeństwo może tkwić też przy zwlekaniu w doręczeniu wyroku wraz z pisemnym uzasadnieniem. Brak takowego pisma od prezesa sądu co do przedłużenia terminu na sporządzenie uzasadnienia wyroku może spowodować nawet, że wyrok zostanie wadliwie doręczony przez listonosza pomijając już podrobienie podpisu adresata na potwierdzeniu zwrotnym odbioru przesyłki i w konsekwencji wyrok się uprawomocni. Podobnie podstępem może być doręczanie przesyłek nie do rąk adresata ale do jego sąsiada czy osoby z rodziny tj. teścia, teściowej etc. zamieszkujących jeden dom obok i na dodatek do osób w sędziwym wieku, który może zapomnieć przekazać przesyłek. Trudno de facto doprowadzić do zmiany niekorzystnego orzeczenia podnosząc takowe fakty, gdzie do wznowienia postępowania nieraz potrzebne jest prawomocne rozstrzygnięcie, że w wyniku postępowania doszło do przestępstwa. Wypada nadmienić, że niekiedy takowe zachowania mogą nie wyczerpywać zupełnie znamion przestępstwa lub powodować trudności dowodowe w tym kierunku czy też jedynie stanowić przewinienie dyscyplinarne. W terminie zawitym 14 dni- art. 445 § 1 k.p.k. (7 dni od daty doręczenia wyroku wraz z pisemnym uzasadnieniem w sprawach o wykroczenia toczących się w postępowaniu zwyczajnym- art. 105 § 1 k.p.s.w. i w sprawach karnych toczących się w postępowaniu szczególnym- przyspieszonym- 517f § 2 k.p.k. oraz od ogłoszenia lub doręczenia postanowienia jeśli ustawa tak nakazuje w rozumieniu art. 100 § 2 k.p.k. w zw. z art. 460 k.p.k., w terminie zawitym 3 dni od ogłoszenia wyroku gdy uzasadnienie sporządza się z urzędu, w pozostałych wypadkach od daty doręczenia w sprawach o wykroczenia w postępowaniu szczególnym- przyśpieszonym- art. 92 § 1 pkt 6 k.p.s.w.) od daty doręczenia wyroku wraz z pisemnym uzasadnieniem należy złożyć przez biuro podawcze sądu- dziennik podawczy sądu za zwrotnym potwierdzeniem na kserokopii gotową apelację (zażalenie) tj. kserokopia apelacji (zażalenia) wraz z podpisem pracownika biura podawczego sądu i pieczęcią sądu z datą i ewentualnie również z godziną złożenia pozostaje u składającego pismo na dowód złożenia takowego pisma. Można również wysłać takową apelację pocztą przesyłką poleconą i wówczas dowodem jest kserokopia apelacji wraz z potwierdzeniem nadania- termin nadania liczony jest od daty stempla pocztowego. Należy jednak w miarę możliwości składać wszelkie pisma przez dziennik podawczy gdyż wówczas mamy na kserokopii pisma pieczęć z datą i podpisem oraz wpisem co do załączonych do pisma załączników, a tych elementów niestety ale brakuje gdy pismo wysyłamy pocztą przesyłką poleconą. Wówczas mamy jedynie potwierdzenie nadania przesyłki i kserokopię pisma. Apelację (zażalenie) składamy do sądu wyższej instancji za pośrednictwem sądu, który wydał dany wyrok (postanowienie)- art. 428 § 1 k.p.k.. O przyjęciu apelacji zawiadamia się strony, a także prokuratora oraz obrońców i pełnomocników. Należy pamiętać, że apelację od większości spraw (z wyjątkiem między innymi o przestępstwa najcięższe jak zbrodnie oraz pozostałych w rozumieniu art. 25 k.p.k. gdzie pierwszą właściwą instancją do rozpoznania sprawy jest sąd okręgowy, a drugą instancją sąd apelacyjny) oskarżony może sporządzić i podpisać apelację we własnym imieniu- nie ma wymogu adwokackiego- art. 446 § 1 k.p.k.. Pomimo nawet wymogu adwokackiego oskarżony może złożyć osobistą apelację w terminie zawitym 14 dni od daty doręczenia wyroku sądu I instancji wrazz pisemnym uzasadnieniem i prezes sądu I instancji nie może wydać zarządzenia o odmowie przyjęcia apelacji z uwagi na treść 429 § 2 k.p.k. w zw. z art. 120 § 2 k.p.k., a wpierw musi zawezwać do usunięcia braków formalnych apelacji w terminie zawitym 7 dni poprzez jej sporządzenie i podpisanie przez adwokata pod rygorem uznania jej za bezskuteczną. W tym terminie zawitym 7 dniu można uzupełnić braki poprzez wynajęcie adwokata z wyboru i usunięcie braków formalnych (apelacja sporządzona i podpisana przez adwokata) lub też w oznaczonym terminie zawitym 7 dni na uzupełnienie braków formalnych zawnioskować o przyznanie adwokata z urzędu powołując się na trudną sytuację materialną i rodzinną wykazując należycie, że wyłożenie kosztów obrony może przynieść nadmierny uszczerbek dla utrzymana jego i rodziny (formularze do pobrania w sekretariatach sądu). Wówczas prezes sądu I instancji musi rozpoznać wniosek i wydać postanowienie o przyznaniu lub odmowie przyznanie adwokata z urzędu. Ewentualnie dopiero wówczas po wydaniu postanowienia o odmowie przyznania adwokata z urzędu prezes sądu odwoławczego może wydać dopiero zarządzenie o odmowie przyjęcia apelacji. Od tego zarządzenia w terminie zawitym 7 dni przysługuje zażalenie do S.A. z uwagi, że w myśl art. 466 § 2 k.p.k. zażalenie na zarządzenie prezesa rozpoznaje sąd odwoławczy- nie ma wymogu adwokackiego (w zażaleniu nie będzie skutecznym zarzut bezpodstawnej odmowy do przyznania adwokata z urzędu). Należy również pamiętać o tym, że wówczas po wydaniu postanowienia o odmowie przyznania adwokata z urzędu oskarżony w terminie zawitym 7 dniu o odmowie przyznania adwokata z urzędu może wnieść wniosek o przywrócenie terminu do sporządzenia apelacji uzasadniając wniosek tym, że nie przewidywał, że sąd odmówi mu przyznania adwokata z urzędu, załączając od razu jako załącznik do wniosku o przywrócenie terminu gotową apelację sporządzoną przez adwokata z wyboru. Jeśli jednak od razu z wnioskiem nie załączy owej apelacji to wpierw sąd musi wezwać oskarżonego na podstawie art. 126 § 1 k.p.k. w zw. z art. 120 § 2 k.p.k. do uzupełnienia braków formalnych wniosku o przywrócenie terminu w terminie zawitym 7 dni. Dopiero w razie nie uzupełnienia braku w terminie zawitym 7 dni, sąd zarządzeniem uzna pismo za bezskuteczne. Na zarządzenie o uznaniu wniosku o przywrócenie terminu do wniesienia apelacji za bezskuteczny przysługuje na podstawie art. 429 § 2 k.p.k. w zw. z art. 120 § 2 k.p.k.. zażalenie. Jeśli sąd rozpozna wniosek o przywrócenie terminu i odmówi jego przywrócenia to w myśl art. 126 § 3 k.p.k. na odmowę przywrócenia terminu przysługuje zażalenie. Oskarżony nie ma obowiązku wskazywać zarzutów stawianych rozstrzygnięciu w wyroku oraz sporządzania uzasadnienia apelacji, a jedynie musi wskazać zaskarżone rozstrzygnięcie lub ustalenie, a także podać, czego się domaga- art. 427 § 1 k.p.k.. Jednak warto wskazać zarzuty jakie stawiamy w rozstrzygnięciu wyroku i sporządzić uzasadnienie apelacji- sąd wówczas łatwiej będzie miał rozpoznać apelację oskarżonego mimo iż pewne kwestię rozstrzyga z urzędu- art. 433 § 1 k.p.k. w z art. 439 § 1 k.p.k. w zw. z art. 440 k.p.k.. Natomiast jeżeli apelacja- środek odwoławczy pochodzi od oskarżyciela publicznego, obrońcy lub pełnomocnika powinien zawierać wskazanie zarzutów stawianych rozstrzygnięciu oraz uzasadnienie- art. 427 § 2 k.p.k.. W przypadku wnoszenia apelacji przez oskarżonego we własnym imieniu nie ma wymogu składania odpisów apelacji- wystarczy tylko jeden egzemplarz, jego oryginał wraz z kserokopią apelacji potrzebną do zwrotnego potwierdzenia złożenia takowej apelacji do sądu tj. kserokopia apelacji wraz z podpisem pracownika biura podawczego sądu i pieczęcią sądu z datą i ewentualnie również z godziną złożenia pozostaje u składającego pismo na dowód złożenia apelacji. Tylko apelacja od wyroku sądu okręgowego, która nie pochodzi od prokuratora lub radcy prawnego w przypadku określonym w art. 88 § 2, 3 k.p.k. powinna być sporządzona i podpisana przez adwokata. W przypadku wniesienia apelacji przez prokuratora, obrońcę lub pełnomocnika do zawiadomienia dołącza się odpis apelacji strony przeciwnej a do apelacji wnoszonej do sądu apelacyjnego dołącza się dodatkowo jeden odpis. Od postanowienia odmowy wszczęcia postępowania przygotowawczego lub jego umorzeniu składamy w terminie zawitym 7 dni od daty doręczenia postanowienia zażalenie co do zasady do sądu właściwego do rozpoznania danej sprawy (sąd rejonowy lub odpowiednio sąd okręgowy w sprawach o zbrodnie lub innych określonych w art. 25 k.p.k.)- tryb zasadniczy składania zażalenia z wyjątkiem zażalenia na umorzenie dochodzenia i wpisaniu sprawy do rejestru przestępstw gdzie przysługuje zażalenie do prokuratora właściwego do sprawowania nadzoru nad dochodzeniem przy czym w przypadku jeżeli prokurator nie przychyli się do zażalenia zobligowany jest przekazać zażalenie do właściwego sądu do rozpoznania sprawy- 325e § 4 k.p.k.- tryb wyjątkowym składania zażalenia, w sprawach z oskarżenia prywatnego zażalenie na postanowienie prokuratora o odmowie wszczęcia lub o umorzeniu postępowania przygotowawczego rozpoznaje prokurator nadrzędny, jeżeli postanowienie zapadło z uwagi na brak interesu społecznego w ściganiu z urzędu sprawcy- tryb wyjątkowym składania zażalenia) za pośrednictwem prokuratury, która wydała takowe postanowienie. Wobec tego zażalenie składamy złożyć na dziennik podawczy prokuratury (policji) za zwrotnym potwierdzeniem na kserokopii tj. kserokopia zażalenia wraz z podpisem pracownika prokuratury i pieczęcią prokuratury (policji) z datą i ewentualnie również z godziną złożenia pozostaje u składającego pismo na dowód złożenia takowego pisma. Można również wysłać takowy wniosek pocztą przesyłką poleconą i wówczas dowodem jest kserokopia pisma wraz z potwierdzeniem nadania- termin nadania liczony jest od daty stempla pocztowego. Należy jednak w miarę możliwości składać wszelkie pisma przez dziennik podawczy gdyż wówczas mamy na kserokopii pisma pieczęć z datą i podpisem oraz wpisem co do załączonych do pisma załączników, a tych elementów niestety ale brakuje gdy pismo wysyłamy pocztą przesyłką poleconą. Wówczas mamy jedynie potwierdzenie nadania przesyłki i kserokopię pisma. Natomiast apelację adresuje się do sądu okręgowego (apelacyjnego) za pośrednictwem sądu rejonowego (okręgowego). Sąd, który wydał wyrok przyjmuje apelację (zażalenie) i przesyła apelację (zażalenie) wraz z aktami sprawy do sądu II instancji (okręgowego, apelacyjnego) celem jej rozpoznania- podobnie czyni prokurator przesyłając zażalenie wraz z aktami sprawy do sądu właściwego do rozpoznania sprawy (sąd rejonowy lub odpowiednio sąd okręgowy w sprawach o zbrodnie lub innych określonych w art. 25 k.p.k.). Możliwość wniesienia samoistnej skargi posiłkowej o czyn ścigany z urzędu zachodzi jedynie wówczas, gdy prokurator- po uprzednim uchyleniu przez sąd postanowienia o odmowie wszczęcia postępowania- nie znajdując nadal podstaw do wniesienia oskarżenia, wydaje po raz wtóry takie samo postanowienie, jak to, które było przedmiotem zaskarżenia. Taka możliwość nie istnieje zaś wtedy, gdy prokurator- po uchyleniu wskazanego postanowienia- wszczął dochodzenie lub śledztwo, a następnie je umorzył, zaś tok zaskarżenia tej decyzji, prowadzący do powtórnego jej podjęcia a następnie jej kolejnego zaskarżenia, nie został ponownie wyczerpany- Postanowienie S.N. z dnia 20 kwietnia 2006 r., III KK 371/05. Innymi słowy prokurator musi wydać po raz wtóry takiego samego rodzaju decyzję procesową tj. po raz drugi postanowienie o odmowie wszczęcia postępowania przygotowawczego lub po raz drugi postanowienie o umorzeniu postępowania przygotowawczego. Postanowienie o odmowie wszczęcia postępowania przygotowawczego, a postanowienie o jego umorzeniu są innymi decyzjami procesowymi. Należy również mieć na uwadze, że w wyniku nie zastania adresata w domu ani też dorosłego domownika to listonosz roznoszący przesyłki zostawia (jest do tego zobligowany) zawiadomienie (tzw. awizo) o przesyłce w skrzynce do doręczania korespondencji bądź na drzwiach mieszkania adresata lub w innym widocznym miejscu ze wskazaniem gdzie i kiedy pismo pozostawiono oraz, że należy je odebrać w terminie 7 dni- art. 133 § 2 k.p.k.. W razie bezskutecznego upływu tego terminu należy czynność tą powtórzyć tzn. po raz wtóry pozostawić zawiadomienie (awizo) o przesyłce w skrzynce do doręczania korespondencji bądź na drzwiach mieszkania adresata lub w innym widocznym miejscu ze wskazaniem gdzie i kiedy pismo pozostawiono oraz, że należy je odebrać w terminie 7 dni- art. 133 § 2 k.p.k.. Po ponownym bezskutecznym upływie tego terminu przesyłkę uważa się za doręczoną i od tego terminu będzie biegł termin na złożenie środka odwoławczego. Co prawda zawsze jest możliwość zapoznania się z orzeczeniem przeglądając akta sprawy i złożenia stosownego środka odwoławczego. Jest również możliwość złożenia stosownej apelacji przed upływem terminu na złożenie wniosku o sporządzenie i doręczenie odpisu wyroku wraz z uzasadnieniem- art. 445 § 2 k.p.k.. Apelacja złożona w ten sposób podlega rozpoznaniu i możemy ją uzupełnić w terminie zawitym 14 dni od daty doręczenia odpisu wyroku wraz z uzasadnieniem. Wyrok zaskarżamy w całości lub w części, można też skarżyć samo uzasadnienie wyroku- art. 425 § 2 k.p.k.. Samo uzasadnienie wyroku można skarżyć w sytuacji gdy sąd uniewinnia wyrokiem oskarżonego (oskarżony posiada bowiem gravamen zaskarżenia uzasadnienia wyroku) ale oskarżony nie może się godzić z ustaleniami poczynionymi przez sąd czy też jego rozważaniami lub niekompletnym opisem. Należy mieć na uwadze, że od wyroku uniewinniającego może również wnieść apelację strona przeciwna zarzucając nawet obrazę przepisów postępowania w rozumieniu art. 438 pkt 2 k.p.k. w związku z obrazą art. 366 k.p.k. i art. 391 k.p.k., które to błędy proceduralne miały wpływ na wyrok i skutkowały wydaniem przez sąd wyroku uniewinniającego. Jednak należy mieć na uwadze również to, że środek odwoławczy wniesiony na niekorzyść oskarżonego może również spowodować orzeczenie także na korzyść oskarżonego- art. 434 § 2 k.p.k.. Ponadto strona ma prawo złożenia pisemnej odpowiedzi na środek odwoławczy- art. 428 § 2 k.p.k. oraz może składać wszelakie wyjaśnienia, oświadczenia i wnioski ustnie lub na piśmie- złożone na piśmie podlegają odczytaniu- art. 453 § 2 in principo k.p.k.. Wskazane jest wobec tego składanie wszelkich wniosków na piśmie przez dziennik podawczy za zwrotnym potwierdzeniem na kserokopii. Można wobec tego składać również wnioski o uzupełnienie przewodu sądowego w sądzie II instancji. W rozumieniu art. 452 § 2 zd. 1 k.p.k. sąd odwoławczy może w wyjątkowych przypadkach, uznając potrzebę uzupełnienia przewodu sądowego przeprowadzić dowód na rozprawie, jeżeli przyczyni się do przyspieszenia postępowania, a nie jest konieczne przeprowadzenie na nowo przewodu w całości lub w znacznej części. W rozumieniu art. 452 § 2 zd. 2 k.p.k. dowód może być dopuszczony już przed rozprawą odwoławczą. Należy pamiętać o żelaznej zasadzie, że nie ma określonego terminu w którym oskarżony może składać wnioski dowodowe. „Procedura karna nie ustanawia terminu, do którego oskarżony może składać wnioski dowodowe. (...) Nie ma też znaczenia okoliczność, od którego momentu miał możliwość zawnioskowania danego dowodu”- wyrok S.N. z dn. 17 października 2002 r., IV KK 237/02, Lex nr 56865. Tak samo: wyrok S.N. z dn. 5 marca 2002 r., III KKN 547/00, Lex nr 53345; wyrok S.N. z dn. 12 listopada 2002 r., III KKN 217/00, Lex nr 56852; wyrok S.N. z dn. 9 grudnia 2003 r., III KK 133/03, Lex nr 83760. „Przepisy kodeksu postępowania karnego (...) nie uzasadniają oddalenie wniosku dowodowego strony na tej tylko podstawie, że dotychczasowe dowody (między innymi przesłuchania świadków) jako obiektywne i bezstronne przedstawiły już przestępcze zachowanie sprawcy. Oddalając taki wniosek, a zwłaszcza tak uzasadniając swoją decyzję, sąd już przed wyrokowaniem daje wyraz swojemu przekonaniu co do winy oskarżonego”- wyrok S.N. z dn. 18 grudnia 1975 r., Rw 680/75, OSNKW 1976 nr 4-5, poz. 69, z głosą J. Nelkena, NP., 1976, nr 11, s 1619-19221. Tak samo: wyrok S.N. z dn. 22 maja 2000 r., III KKN 102/98, Lex nr 51455, wyrok S.N. z dn. 14 stycznia 2002 r. V KKN, 527/99, Lex nr 50982. „Późne złożenia wniosku dowodowego nie może wpłynąć na jego oddalenie także dlatego, że oskarżony nigdy nie ma obowiązku dowodzenia swej niewinności (art. 74 § 1 k.p.k.). Z uprawnienia, o których mowa, może zatem skorzystać na każdym etapie postępowania, także w drugiej instancji, poprzedzającym zamknięcie przewodu sądowego”- wyrok S.N. z dn. 22 czerwca 2004 r., V KK 54/04, Lex nr 109522. Wobec tego zgodnie z linią orzeczniczą S.N. uznać należy, że siedmiodniowy termin do złożenia przez oskarżonego wniosków dowodowych od daty doręczenia mu aktu oskarżenia ma charakter jedynie instrukcyjny. Gdy sąd poczynił błędne ustalenia faktyczne w sprawie (ustalenia faktyczne są „fundamentem” wyroku- na nim sąd czyni rozważania co do winy, stopnia winy oskarżonego, a następnie wymierza mu karę, która powinna korespondować ze stopniem winy) skarżymy całość wyroku czyli orzeczenia o winie, a jeżeli godzimy się na rozstrzygnięcie o winie to możemy skarżyć wyrok w części dotyczącej rozstrzygnięcia o karze (przeciwko całości rozstrzygnięcia o karze i środkach karnych)- warto jednak skarżyć całość wyroku. Zaznaczamy o co wnosimy skarżąc dany wyrok, czy to o uchylenie w całości wyroku i bezwarunkowe umorzenie postępowania, uniewinnienie, warunkowe umorzenie postępowania, czy też o jego uchylenie w całości i przekazanie sprawy do ponownego rozpoznania przez sąd I instancji czy odpowiednio jedynie o zmianę orzeczenia co do kwestii rozstrzygnięcia o winie lub tylko o karze tym samym nie godząc się jedynie wymiarem kary orzeczonym przez sąd. Warto podkreślić, że w rozumieniu prawa karnego warunkowe umorzenie postępowania nie oznacza karalności mimo wzmianki w krajowym rejestrze karnym. Należy jednak pamiętać, że jednym z podstawowych warunków sine gua non do zastosowanie instytucji warunkowego umorzenia postępowania, zgodnie z art. 66 § 1 k.k. jest wymóg, aby społeczna szkodliwość czynu nie była znaczna. Podstawą wyroku są ustalenia faktyczne na podstawie, których sąd uznaje ewentualną winę oskarżonego, a następnie na podstawie ustaleń stopnia winy orzeka karę w określonym wymiarze lub odstępuje od jej wymierzenia- wobec czego wszystkie części wyroku muszą, że sobą korespondować. Tutaj należy mieć na uwadze fakt, że co do zasady przestępstwo popełnia się wyłącznie umyślnie z zamiarem bezpośrednim lub ewentualnym. Zgodnie z art. 9 § 1 k.k. czyn zabroniony popełniony jest umyślnie, jeżeli sprawca ma zamiar jego popełnienia, to jest chce go popełnić (zamiar bezpośredni) albo przewidując możliwość jego popełniania, na to się godzi (zamiar ewentualny). Niektóre przestępstwa jak kradzież, oszustwo etc. można popełnić jedynie umyślnie i wyłącznie z zamiarem bezpośrednim, w pełni świadomie, z zamiarem kierunkowym obejmując świadomością i wolą cel i sposób działania. Takowych przestępstw nie można dokonać umyślnie z zamiarem ewentualnym. Nie należy również zapominać o tym, że można popełnić przestępstwo w formie zjawiskowej, niesprawczej czyli jako podżeganie lub pomocnictwo. Przestępstwo podżegania można jedynie umyślnie i wyłącznie z zamiarem bezpośrednim. Natomiast przestępstwo pomocnictwa można popełnić umyślnie zarówno z zamiarem bezpośrednim jak i ewentualnym. Obserwując judykaty Sądu Najwyższego, doktrynę oraz piśmiennictwo zaciekawiła mnie interpretacja części ogólnej aktualnego Kodeksu karnego, a w tym w szczególności wręcz trywialne zagadnienia prawne takie jak formy zjawiskowe, niesprawcze popełniania czynu zabronionego jak również przy tym konstrukcja „krzyżowania” się zarówno form zjawiskowych, niesprawczych (podżeganie, pomocnictwo) z postaciami sprawczymi, stadialnymi popełniania przestępstwa (przygotowanie, usiłowanie jak i dokonanie w formie sprawstwa, współsprawstwa, sprawstwa kierowniczego, sprawstwa polecającego). Na wstępie należy wyjaśnić powstającą czasami sporną kwestię (ale jedynie w przypadku wadliwego rozumienie przepisów prawnych) co do karalności zjawiskowej formy popełnienia przestępstwa (podżegania, pomocnictwa) w postaci usiłowania zarówno udolnego jak i nieudolnego. Zwrot zawarty w art. 13 § 1 k.k. ,,Odpowiada za usiłowanie, kto w zamiarze popełnienia czynu zabronionego" odnosi się również do czynów zabronionych zawartych w części ogólnej k.k., a wiec również do podżegania i pomocnictwa (zob. W. Wolter: Nauka o przestępstwie, Warszawa1973, s. 304; P. Kardas: Teoretyczne (...), op. cit. s. 863). Nie ma według mojego poglądu prawnego jakichkolwiek wątpliwości, że podżeganie, nakłanianie, które to pozostaje w fazie usiłowania nieudolnego czy też udolnego do popełnienia przestępstwa, zarówno tego w części ogólnej i szczególnej Kodeksu Karnego jak i jakiejkolwiek ustawie zawierającej przepisy karne podlega kryminalizacji- tak w publikacjach (por. A. Wąsek: Współsprawstwo w polskim prawie karnym, Warszawa 1997, s. 84 – 85 i tegoż autora: Kodeks karny. Komentarz. Tom I, Gdańsk 2000, s. 288 - 290; L. Gardocki: Prawo karne, Warszawa 2003, s. 95; A. Liszewska: Współdziałanie przestępne w polskim prawie karnym, analiza dogmatyczna, Łódź 2004, s. 153 - 164 oraz tejże autorki: Podżeganie i pomocnictwo a usiłowanie, PiP 2000, z. 6, s. 51 - 62; P. Kardas: Teoretyczne podstawy odpowiedzialności karnej za przestępne współdziałanie, Kraków 2001, s. 848 i n., P. Kardas w: G. Bogdan, Z. Ćwiąkalski, P. Kardas, J. Majewski, J. Raglewski, M. Szewczyk, W. Wróbel, A. Zoll: Kodeks karny. Część ogólna. Komentarz. Tom I, Kraków 2004, s. 361 i n.; P. Kuziak: Usiłowanie…, s. 153 - 190; M. Bielski: Zasady wymiaru kary za podżeganie i pomocnictwo, CzPKiNP, 2006, z. 2, s. 25 - 41; J. Giezek w: J. Giezek, N. Kłączyńska, G. Łabuda: Kodeks karny. Część ogólna. Komentarz, LEX, 2007; Ł. Pohl: Formy stadialne w odniesieniu do podżegania i pomocnictwa według kodeksu karnego z 1997 r., PREiS 2001, z. 1 - 2, s. 67 i n.), a także w judykaturze (por. np. wyrok S.N. z dnia 2 października 2002 r., IV KKN 109/2000, OS Pr. i Pr. 2003, nr 3, poz. 2; uchwała składu siedmiu sędziów S.N. z dnia 21 października 2003 r., I KZP 11/03; wyrok S.N. z dnia 3 kwietnia 2006 r., V KK 316/05, uchwała składu siedmiu sędziów S.N. z dn. 21 października 2003 r. I KZP 11/03, postanowienie S.N. z dnia 29 kwietnia 2009 r. I KZP 6/09). Gdy nakłanianie do popełnienia przestępstwa następuje już po podjęciu przez podżeganego decyzji o jego dokonaniu to wówczas takie zachowanie psychicznej pomocy do dokonania czynu zabronionego wyczerpuje znamiona pomocnictwa do przestępstwa- art. 18 § 3 k.k. (zob. P. Kardas w: A. Zoll red.: Kodeks Karny. Część ogólna. Komentarz, Kraków 2004, s. 361; wyrok SN z dnia 10 maja 1982 r., Rw 317/82, OSNKW 1982, z. 10-11, poz. 72). Ponadto jest rzeczą powszechnie znaną, że polskie kodeksy karne poczynając od kodeksu z 1932 r., poprzez kodeks z 1969 r., aż do kodeksu z 1997 r., określając w znamionach przestępstw czynność czasownikową, używają czasownika w czasie teraźniejszym w aspekcie niedokonanym. W teorii prawa [R. Sarkowicz: Wyrażanie przyczynowości w tekście prawnym (na przykładzie kodeksu karnego z 1969 r.), Zeszyty Naukowe UJ - Prace z nauk politycznych, z. 37, Kraków 1989, s. 68-69.]. Z praktycznego punktu widzenia nie ma większego znaczenia dla wyczerpania znamion przestępstwa przez podżegacza czy podżeganie było dokonane czy też pozostało w fazie usiłowania zarówno udolnego jak i nieudolnego, gdyż konkretne zachowanie sprawcy realizujące znamiona usiłowania podżegania, może charakteryzować się znacznie większym bezprawiem niż nawet dokonane podżeganie, połączone nawet z dokonaniem tegoż przestępstwa przez wykonawcę, gdy czyn zabroniony był zagrożony niewysoką karą (por. P. Kuziak: Usiłowanie podżegania w kontekście uchwały S.N. z dnia 21 października 2003 r., I KZP 11/03, CzPKiNP 2005, z. 1, s. 181 - 183). Cechą charakterystyczną usiłowania nieudolnego jest brak niebezpieczeństwa dla dobra prawnego (por. A. Spotowski, Karalność w razie braku zagrożenia dobra prawnego, PiP z 1988 r., z. 7, W. Wolter, Czynnik psychiczny w istocie przestępstwa, Kraków 1924, s. 73; a także: Nauka o przestępstwie, Warszawa, 1973, s. 279; K. Mioduski, Usiłowanie, NPz 1957, z. 4, s. 50; K. Daszkiewicz, Glosa do wyroku z 14 czerwca 1973 r., I KR 91/73, PiP z 1974, z. 4, s. 174; A. Wąsek, Z problematyki usiłowania nieudolnego, PiP z 1985, z. 7-8, s. 81, A. Marek, Istota nieudolnego usiłowania przestępstwa, RPE- iS 1968, nr 1, s. 100, wyrok Sądu Najwyższego z dnia 14 lutego 1974 r., III KR 324/73, OSNKW 1974/6, poz.111). Zawarty w art. 13 § 1 k.k. zwrot ,,bezpośrednio zmierza" do dokonania czynu zabronionego oznacza tego sprawcę, który rozpoczął ostatnią fazę zachowania doprowadzającego do realizacji znamion przestępstwa (por. wyrok S.N. z dnia 18 lutego 1997 r., III KRN 132/96, Pr. i Pr. 1997, nr 9, s. 7; wyrok S.N. z dn. 29 września 1999 r., III KKN 704/98, OSProkiPr 2000, nr 2, poz. 2; postanowienie S.N. z dnia 1 kwietnia 2005 r., IV KK 309/04, OSNKW 2005, z. 9, poz. 79 oraz E. Kunze: Przygotowanie, a usiłowanie (próba rozgraniczenia pojęć), WPP 1990 r., nr 3, K. Buchała: Prawo karne materialne, Warszawa1989, s. 360; A. Wąsek: Kodeks Karny, Komentarz, Gdańsk 1999, t. I, s. 194, L. Gardocki: Prawo karne, Warszawa 2005, s. 105). Również jest rzeczą wręcz oczywistą i trywialną, że w przypadku skazania za usiłowanie podżegania do dokonania określonego czynu zabronionego, w podstawie prawnej (pomocnictwa) wymiaru kary należy wskazać zarówno przepis art. 14 § 1 lub 2 k.k. - w zależności od ustalenia czy doszło do usiłowania udolnego czy usiłowania nieudolnego jak i ewentualnie art. 22 § 2 k.k. jeśli czynu zabronionego do którego nakłaniał podżegacz (pomagał pomocnik) nie usiłowano dokonać czy też odpowiednio art. 22 § 1 k.k. jeśli czynu zabronionego do którego nakłaniał podżegacz (pomagał pomocnik) usiłowano dokonać zarówno nieudolnie jak i udolnie. Treść art. 22 § 1 i 2 k.k. wyraźnie wskazuje, że zachowanie sprawcy, podżeganego ma wpływ na ukształtowanie kary dla podżegacza i pomocnika, a nie de facto na samą jego odpowiedzialność (por. P. Kardas w: G. Bogdan, Z. Ćwiąkalski, P. Kardas, J. Majewski, J. Raglewski, M. Szewczyk, W. Wróbel, A. Zoll: Kodeks karny. Część ogólna. Komentarz. Tom I, Warszawa 2007, s. 378 - 381, M. Bielski: Zasady wymiaru kary za podżeganie i pomocnictwo, CzPKiNP, 2006, z. 2, s. 27 i n.). Natomiast co do przedawnienia karalność danego czynu przestępnego to jeżeli przed dniem wejścia w życie nowych przepisów Kodeksu karnego przedawnienie na podstawie dotychczasowych przepisów nie nastąpiło, kwestię przedawnienia karalności ocenia się według nowych przepisów- tak w judykatach S.N. (zob. postanowienie S.N. z dnia 19 sierpnia 1999 r., I KZP25/99, OSNKW 1999/9-10/53, Biul. SN 1999/9/19, Prok. i Pr.- wkł. 1999/10/1, postanowienie S.N. z dnia 9 maja 2003 r., III KK 99/2002, postanowienie S.N. z dnia 5 maja 2005 r., V KK 63/2005, wyrok SN z dn. 8 lutego 2006 r., III KK 265/05). Ponadto S.N. w postanowieniu z dnia 17 maja 2001 r. IV KO 21/01 wyraził następujący pogląd tu cytuję: „Sądy mają konstytucyjnie zagwarantowaną niezawisłość. Nie ma ona charakteru pustego przywileju, a stanowi jedną z gwarancji prawidłowego funkcjonowania wymiaru sprawiedliwości. Rzeczą sądów jest takie sprawiedliwe i bezstronne orzekanie aby w opinii publicznej nie zaistniały wątpliwości co do tego, że wydawane orzeczenia są wolne od jakichkolwiek pozaprocesowych wpływów, podyktowane jakimikolwiek innymi przesłankami, z wyjątkiem tych, które wynikają z materiału dowodowego i treści ustaw. Autorytet wymiaru sprawiedliwości wymaga aby sądy nie unikały prowadzenia spraw dla nich trudnych z uwagi na stanowisko bądź pełnioną przez oskarżonego funkcję”. Wobec przedmiotowych rozważań można wyróżnić następujące konstrukcję „krzyżowania” się form zjawiskowych, niesprawczych z postaciami stadialnymi, sprawczymi popełniania przestępstwa.
1) usiłowanie nieudolne podżegania (pomocnictwa);
2) usiłowanie udolne podżegania (pomocnictwa);
3) dokonane podżeganie (pomocnictwo) gdzie czynu zabronionego nie usiłowano dokonać;
4) dokonane podżeganie (pomocnictwo) gdzie czynu zabronionego usiłowano nieudolnie dokonać;
5) dokonane podżeganie (pomocnictwo) gdzie czynu zabronionego usiłowano udolnie dokonać;
6) dokonane podżeganie (pomocnictwo) gdzie czynu zabronionego dokonano.
Zaczynając dogłębną analizę od pojęcia usiłowania nieudolnego podżegania (pomocnictwa) do dokonania przestępstwa stosując przy wymiarze kary oczywiście fakultatywnie (o czym świadczy wola ustawodawcy który użył słowa „może”) mamy podstawę prawną orzekania kary jeśli chodzi o zbrodnię (w zw. z art. 22 § 2 k.k. i art. 60 § 1 i § 6 pkt 1 k.k.). Wobec tego in concreto sąd może zastosować z uwagi, że tak przewiduje ustawa karna nadzwyczajne złagodzenie kary, a nawet odstąpić od jej wymierzenia. Sąd ma de facto bardzo szerokie pole manewru przy wymierzaniu kary począwszy od odstąpienia od jej wymierzenia, nadzwyczajnym złagodzeniu aż po dożywotnią karę pozbawienia wolności w przypadku zbrodni zabójstwa. Ta sama zasada zachodzi przy usiłowaniu udolnym podżegania (pomocnictwa) do popełnienia przestępstwa gdyż czynu nie usiłowano dokonać, gdyż było to wręcz niemożliwe skoro czyn podżegacza pozostawał jedynie w formie usiłowania udolnego wobec tego nie zdołał wyzwolić w podżeganym, nakłanianym zjawiska psychicznego w postaci decyzji czy też zamiaru popełnienia przestępstwa. Taki sam wpływ na podstawę prawną i wymiar kary ma dokonane podżeganie (pomocnictwo) do popełnienia przestępstwa gdzie czynu zabronionego nie usiłowano dokonać. Natomiast już w sytuacji gdy mamy dokonane podżeganie (pomocnictwo) do popełnienia przestępstwa gdzie czynu zabronionego usiłowano nieudolnie dokonać, mamy podstawę prawną orzekania kary jeśli chodzi o zbrodnię (w zw. z art. 22 § 1 k.k., art. 14 § 2 i art. 60 § 1 i § 6 pkt 1 k.k.). W myśl art. 22 § 1 k.k. jeżeli czynu zabronionego tylko usiłowano dokonać, podmiot określony w art. 18 § 2 i 3 (podżegacz i pomocnik) odpowiada jak za usiłowanie. Wobec tego w przypadku usiłowania nieudolnego popełnienia przestępstwa do którego podżegacz nakłaniał (pomocnik pomagał) można zastosować wobec podżegacza i pomocnika nadzwyczajne złagodzenie kary, a nawet odstąpić od jej wymierzenia. W przypadku dokonanego podżegania (pomocnictwa) gdzie czynu zabronionego do którego podżegacz nakłaniał (pomocnik pomagał) usiłowano udolnie dokonać mamy podstawę prawną orzekania kary (w zw. z art. 22 § 1 k.k. i art. 14 § 1 k.k.). Wobec tego w przypadku usiłowania udolnego popełniania przestępstwa ustawa nic nie mówi o możliwości zastosowania nadzwyczajnego złagodzenie kary, czy odstąpienia od jej wymierzenia przy wymierzeniu kary dla podżegacza- tak samo w przypadku dokonanego przestępstwa przez podżeganego, nakłanianego sprawcę (jedynie art. 19 § 2 k.k. daje możliwość zastosowania nadzwyczajnego złagodzenia kary ale tylko dla pomocnika zarówno przy udolnym usiłowaniu przestępstwa do którego podżegacz nakłaniał (pomocnik pomagał) jak i w przypadku dokonanego przestępstwa). Oczywiście takie nadzwyczajne złagodzenie przy wymiarze kary dla podżegacza można wówczas zastosować ale jedynie już na innych przesłankach określonych w art. 60 k.k.. Nie wypływa jakakolwiek wątpliwość co do wymiaru kary zarówno dla podżegacza i pomocnika w przypadku gdy usiłowano udolnie popełnić przestępstwo gdyż zgodnie z art. 14 § 1 k.k. sąd wymierza karę za usiłowanie w granicach zagrożenia przewidzianego dla danego przestępstwa- czyli może zarówno w przypadku usiłowania udolnego jak i dokonanego przestępstwa na podstawie art. 19 § 1 k.k. przy wymiarze kary dla pomocnika dokonać jej nadzwyczajnego złagodzenia. Reasumując wręcz trywialne zagadnienia części ogólne Kodeksu karnego to jeśli chodzi o podżegacza i pomocnika analiza sposobu wymierzenia mu kary w zależności od stadium zaawansowania czynu przestępnego sprawcy (przygotowanie, usiłowanie nieudolne, usiłowanie udolne, dokonanie) jest w pełni zasadna i stopniowana. Jeśli sprawca nie powziął decyzji lub zamiaru dokonania przestępstwa z uwagi, że podżegacz nie wyzwolił u niego takiego zjawiska psychicznego (usiłowanie nieudolne jak i usiłowanie udolne) to przy wymiarze kary dla owego podżegacza (pomocnika) można karę nadzwyczajnie złagodzić czy też odstąpić od jej wymierzenia- art. 22 § 2 k.k. (o tym stawowi bezpośrednio ustawa karna). Podobnie ma się sytuacja gdy podżegany powziął decyzję lub zamiar dokonania czynu zabronionego (podżeganie dokonane), którego jednak nie usiłował dokonać- art. 22 § 2 k.k. lub usiłował nieudolnie dokonać- w podstawie prawnej wyroku należy podać art. 22 § 1 k.k. w zw. z art. 14 § 2 k.k. (przy wymiarze kary dla podżegacza i pomocnika można dokonać nadzwyczajnego złagodzenia kary czy odstąpić od jej wymierzenia). Natomiast jeśli podżegany sprawca usiłował udolnie dokonać przestępstwa do którego został nakłoniony czy też przestępstwa dokonał ustawy karne, które należy obligatoryjnie wykazać w postawie wyroku nic nie mówią o możliwości zastosowania przy wymiarze kary dla podżegacza nadzwyczajnego złagodzenie kary czy też odstąpieniu od jej wymierzenia (oczywiście można nadzwyczajnie złagodzić karę przy wymiarze kary dla podżegacza ale już na innych przesłankach określonych w art. 60 k.k., a nie na podstawie, że tak przewiduje ustawa o czym mowa w art. 60 § 1 in principo k.k.). Analogia występuje przy orzekaniu kary dla pomocnika z tym, że w sytuacji gdy przestępstwo usiłowano udolnie dokonać lub też przestępstwo popełniono to na podstawie art. 19 § 2 k.k. można zastosować nadzwyczajne złagodzenie kary. Art. 22 § 1 k.k. wprost mówi, że jeżeli czynu zabronionego tylko usiłowano dokonać, podmiot określony w art. 18 § 2 i 3 (podżegacz i pomocnik) odpowiada jak za usiłowanie, a w myśl art. 14 § 1 k.k. sąd wymierza karę za usiłowanie w granicach zagrożenia przewidzianego dla danego przestępstwa. Natomiast w przedmiocie co do form sprawczych, stadialnych przestępstwa (dokonanego przestępstwa w formie sprawstwa, współsprawstwa, sprawstwa kierowniczego, sprawstwa polecającego) trzeba mieć na względzie, że dla przyjęcia współsprawstwa (art. 18 § 1 k.k.) de facto nie jest konieczne aby każda z osób działających nota bene w porozumieniu realizowała własnoręcznie znamiona czynu zabronionego, czy nawet część tych znamion, a wystarczy natomiast, że osoba taka działa w ramach uzgodnionego podziału ról, ułatwiając co najmniej bezpośredniemu sprawcy realizację wspólnie zamierzonego celu. Wobec tego z działaniem wspólnym mamy do czynienia nie tylko wtedy, gdy każdy ze współsprawców realizuje osobiście część znamion czynu zabronionego, ale także wtedy, gdy współdziałający nie realizuje osobiście żadnego znamienia czasownikowego uzgadnianego czynu zabronionego, ale wykonane przez niego czynności stanowią istotny wkład we wspólne przedsięwzięcie. O tym, czy wykonana czynność stanowi istotny wkład w realizację wcześniej ustalonego kryminalnego przedsięwzięcia świadczy hipotetyczne przyjęcie, że przez odstąpienie współdziałającego od działania czyn zabroniony w ogóle nie byłby popełniony albo byłby popełniony w inny sposób. Taki sposób rozumienia współsprawstwa można odnaleźć w publikacjach (zob. A. Wąsek: Współsprawstwo w polskim prawie karnym, Warszawa 1997, s. 116 i nast.; tegoż autora Nowa kodyfikacja karna, krótkie komentarze, Warszawa 1998, s. 109-115, A. Wąsek: Kodeks karny. Komentarz. Tom I, Gdańsk 2000, s. 251-252, A. Marek: Prawo karne. Zagadnienia teorii i praktyki, Warszawa 1997, s. 208-209, A. Marek: Kodeks karny. Komentarz, Warszawa 2004, s.154-155, L. Gardocki: Prawo karne, Warszawa 2003, s. 96, L. Tyszkiewicz: Współdziałanie przestępcze i główne pojęcia z nim związane, Poznań 1964, s. 285 i nast., G. Rejman [w:] G. Rejman E. Bieńkowska, B. Kunicka-Michalska, G. Rejman, J. Wojciechowska: Kodeks karny. Część ogólna. Komentarz, Warszawa 1999, s. 635, A. Zoll [w:] K. Buchała, A. Zoll: Kodeks karny. Część ogólna. Komentarz do k.k. t. 1, s. 172-173, M. Cieślak: Polskie prawo karne. Zarys systemowego ujęcia, Warszawa 1995, s. 374), a także w judykaturze (zob. wyrok z dnia 8 lutego 1971 r., I KR 137/70, OSN Gen. Prok. 1971, nr 12, poz. 235, wyrok z dnia 16 czerwca 1972 r., II KR 14/72, OSN Gen. Prok. 1973, nr 1-2, poz. 3, wyrok z dnia 19 czerwca 1978 r., I KR 120/78, OSNKW 1978, z. 10, poz. 110 i z dnia 26 kwietnia 1984 r., III KR 322/83, OSNKW 1984, z. 11-12, poz. 117, postanowienie S.N. z dnia 20 kwietnia 2004 r., V KK 351/03, OSNKW 2004, z. 5, poz. 53, postanowienie S.N. z dn. 1 marca 2005 r. III KK 208/04, postanowienie S.N. z dn. 1 marca 2005 r. III KK 249/04). Sąd Najwyższy w postanowieniu z dnia 20 kwietnia 2004 r., V KK 351/03, OSNKW 200 4, z. 5, poz. 53, wyraził pogląd tu cytuję: „Wykonuje czyn zabroniony wspólnie i w porozumieniu z inną osobą (art. 18 § 1 k.k.) także ten, kto nie biorąc osobiście udziału w czynności sprawczej tego czynu, swoim zachowaniem zapewnia realizację uzgodnionego z tą osobą wspólnego przestępczego zamachu”. Podobny pogląd S.N. wyraził w postanowieniu z dnia 1 marca 2005 r., III KK 208/04 tu cytuję: „Dla przyjęcia współsprawstwa (art. 18 § 1 k.k.) nie jest konieczne, aby każda osoba działająca w porozumieniu realizowała osobiście znamiona czynu zabronionego, gdyż wystarczy, że osoba taka działa w ramach uzgodnionego podziału ról, umożliwiając innemu sprawcy wykonanie czynu” jak i w postanowieniu z dnia z dn. 1 marca 2005 r., III KK 249/04 tu cytuję: „Z istoty współsprawstwa (art. 18 § 1 k.k.) wynika, że każdy ze współsprawców ponosi odpowiedzialność za całość popełnionego przestępstwa, a więc takżei w tej części, w której znamiona czynu zabronionego zostały wypełnione zachowaniem innego (innych) współsprawcy (współsprawców)". Sprawstwo kierownicze charakteryzuje natomiast to, że na określeniu warunków zlecenia rola sprawcy kierowniczego się nie kończy, a kontroluje wykonaniem czynu zabronionego. Sprawstwo polecające natomiast ma miejsce wówczas gdy występuje sprawca polecający czyli taki, który wydaje polecenie wykonania przestępstwa oraz sprawca wykonawczy, czyli taki, który na polecenie dokonuje przestępstwa ale warunkiem koniecznym jest uzależnienie sprawcy wykonawczego od sprawcy polecającego. Jeśli nie ma takowego uzależnienie o sprawstwie polecającym nie może być mowy, a jedynie o podżeganiu czy też pomocnictwie do dokonania przestępstwa. Zwykle skuteczna apelacja ma się wywodzić od znalezienia wątku apelacji zmierzając w głównym torze wywodów w środku odwoławczym do wykazania braku umyślności działania oskarżonego, tym samym podważając całkowicie podstawy aktu oskarżenia- czynu zarzucanego oskarżonemu i doprowadzając do uniewinnienia oskarżonego.
Nie podważyłam tego co napisałeś w sprawie naruszeń prawa procesowego. Odnośnie tekstu, to może ktoś się na niego porwie w całości, ale ja nie mam skłonności do umaczania się o tej porze.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

paruslex wrote:
Po pierwsze pragnę zauważyć, że nie postawiłam zarzutu, lecz zwróciłam uwagę. Jak słusznie zauważyłeś założyłam hipotetyczną sytuację , w której np.autorka tego wątku - truskawka666, pytając o skierowanie sprawy bratowej do sadu cywilnego (pierwszy post) otrzymuje odpowiedź o prawnej kwalifikacji czynu. Jak powszechnie wiadomo wiele osób po skorzystaniu z porad internetowych, szczególnie forów tematycznych, bazuje w swoich sprawach na wyniesionych stamtąd wiadomościach. Nie twierdzę ,że truskawka666 będzie zagłębiała się w temat, ale hipotetycznie mogło by tak być. Po wpisaniu w google "kwalifikacja prawna"na 4 miejscu wyskakuje zamieszczony tu wcześniej link i inne strony w temacie, przy czym żadna nie dotyczy prawa cywilnego. Takie wskazówki mogą ponadto wzbudzić w poszkodowanych lęk i obawy przed samodzielną likwidacją szkód, bowiem w obliczu poniesionej szkody, okazuje się jeszcze,że dodatkowo muszą borykać się z kwalifikacją prawną. W podobnym tonie, w języku narastających problemów, było stwierdzenie "w najgorszym wypadku". Cel autora - wzbudzenie obawy i najgorszych myśli u poszkodowanego, a w perspektywie złapanie przestraszonej owcy, jest wielce prawdopodobny. Oczywiście , ze istnieje możliwość rozwiązania za pomocą prawa karnego, jednak nie jest to akurat dobra dla poszkodowanych droga, bowiem raczej komplikuje, a nie ułatwia likwidację szkody.
paruslex wrote:
Po pierwsze pragnę zauważyć, że nie postawiłam zarzutu, lecz zwróciłam uwagę.
Akurat traktuję to jako synonim tj. zarzut=uwaga w słownictwie potocznym. Oczywiście nie był to zarzut interpretując to w języku prawniczym.
paruslex wrote:
Po pierwsze pragnę zauważyć, że nie postawiłam zarzutu, lecz zwróciłam uwagę. Jak słusznie zauważyłeś założyłam hipotetyczną sytuację , w której np.autorka tego wątku - truskawka666, pytając o skierowanie sprawy bratowej do sadu cywilnego (pierwszy post) otrzymuje odpowiedź o prawnej kwalifikacji czynu. Jak powszechnie wiadomo wiele osób po skorzystaniu z porad internetowych, szczególnie forów tematycznych, bazuje w swoich sprawach na wyniesionych stamtąd wiadomościach. Nie twierdzę ,że truskawka666 będzie zagłębiała się w temat, ale hipotetycznie mogło by tak być. Po wpisaniu w google "kwalifikacja prawna"na 4 miejscu wyskakuje zamieszczony tu wcześniej link i inne strony w temacie, przy czym żadna nie dotyczy prawa cywilnego.
Nie do końca popieram przedmiotową część wypowiedzi, gdyż użyto zwrotu kwalifikacja prawna czynu jedynie w odniesieniu do terminu przedawnienia roszczenia.
paruslex wrote:
Takie wskazówki mogą ponadto wzbudzić w poszkodowanych lęk i obawy przed samodzielną likwidacją szkód, bowiem w obliczu poniesionej szkody, okazuje się jeszcze,że dodatkowo muszą borykać się z kwalifikacją prawną. W podobnym tonie, w języku narastających problemów, było stwierdzenie "w najgorszym wypadku".
Tutaj mogę się z Panią w pełni zgodzić, że użycie pewnych słów, w dodatku w odpowiedniej konstrukcji możne wzbudzać u poszkodowanych negatywne emocje, lęk i obawy. Jednak w odpowiedzi Kancelarii Prawnej AnLex tego osobiście co do zasady sie nie doszukałem. Oczywiście ja jestem mężczyzną, a w dodatku z doskonałą wiedzą prawniczą i mam inne emocje, odczucia, nie lękam się przed wymiarem sprawiedliwości, a wręcz odwrotnie potrafię opisać każdego bez wyjątku nie pozostawiając na nim "suchej nitki" etc.. Stres mnie motywuję, a nie praraliżuje. Pani jako kobieta faktycznie mogła mieć takie odczucia i tak to odcztać, podobnie osoba poszkodowana będąca kobietą. Wynika z tego, że jest Pani bardzo inteligentną osobą skoro zwrciała Pani uwagę na przedmitową kwestię podprogowego wplywania na umysł człowieka. Faktycznie spotkałem się z takimi sytuacjami, technikami psychotechnciznymi mającymi wpłynąc na umysł człowieka. Ja aurat spotkałem się z tymi psychologicznymi technikami w karnistyce. Podstęp to zachowanie (działanie lub również zaniechanie) w pewnym ściśle określonym kierunku, które to działanie lub zaniechanie pozoruje pewne zdarzenia, które mają zaistnieć, a które de facto mają inny zamierzony cel niż ten cel pozorne manifestowany. Jest to wyrażanie woli jak najbardziej rzeczywiste ale nastąpienie skutku jest iluzoryczne. Innymi słowy można rzec, iż stosujący podstęp stosuje wszelakie dostępne techniki psychologiczne aby wpłynąć na ludzki umysł, osoby przesłuchiwanej tak aby w jej umyślne wszelkimi technikami werbalnymi i niewerbalnymi stworzyć pewne iluzoryczne wyobrażenia o pewnym zachowaniu jak i nastawieniu do danej osoby czy sprawy. Sama świadomość czy chęć popełnienia danego czynu zabronionego nie podlega kryminalizacji, a przygotowanie tylko jeśli tak stanowi ustawa karna. Penalizacji podlega już samo podżeganie i pomocnictwo jako formy zjawiskowe, niesprawcze popełnienia przestępstwa jak również usiłowanie i dokonanie już przestępstwa w formie sprawstwa czy współsprawstwa jako formy stadialne, sprawcze przestępstwa. O podstępach procesowych można by było pisać książki. Zaczynając już od fazy postępowania przygotowawczego to samo rozpytywanie świadka jest pewnym rodzajem podstępem aby zdobyć daną wiedzę, a następnie wykorzystać ją w celu postawienia mu trafnych zarzutów i następnie wezwać go już w charakterze oskarżonego. Jak wiemy to w myśl art. 174 k.p.k. dowodu z wyjaśnień oskarżonego lub z zeznań świadka nie wolno zastępować treścią pism, zapisków lub notatek urzędowych. Wobec tego takowa notatka rozpytania świadka jest nieprzydatna w postępowaniu jurysdykcyjnym zarówno dla świadka jak i oskarżonego, a w postępowania przygotowawczym jedynie może narazić nas na postawienie ewentualnych zarzutów. Nie sporządzenie protokołu z przesłuchania świadka czyni takową czynność wadliwą i nieprzydatną w postępowaniu jurysdykcyjnym. Umiejętne nawet zapytanie o pewną sprawę nawet o zamieszkanie osoby może powodować już podstęp i weryfikację czy dana osoba zna dane okolice, gdzie mogło dojść do popełnienia czynu zabronionego i weryfikuje osobę wykluczając ją z kręgu osób podejrzanych. Podstępem procesowym będzie też umiejętne nastawienie świadka przed przesłuchaniem co do ram rozpytania czy zeznania tak aby nie wszczynać z urzędu postępowania o przestępstwo, które jest wręcz oczywiste, a usiłuje się je ukryć tak aby nie ujrzało ono nigdy światła dziennego. Ewentualnie przy natarczywości świadka zasugerować mu, że takowe okoliczności będą przedmiotem odrębnego postępowania, które tak naprawdę nigdy nie zaistnieje, nie będzie miało miejsca. Również nie doręczanie wezwań poleconych może nieść podstęp aby doszło do dynamicznego rozpytania świadka, który po kilku dniach już nie ma obowiązku pamiętać pewnych okoliczności z czynności danego dnia i wówczas następują trudności w udowodnieniu mi sprawstwa i winy. Wówczas w zależności od potrzeb wezwanie nieewidencjonowane pozwala na ustalenie taktyki i rozpytanie czy przesłuchania świadka do danej sprawy w zależności jak się świadek zachowa, kiedy się stawi na wezwanie i jakie uda się z niego wydobyć informacje. Oczywiście istnieje prawna możliwość na podstawie art. 137 k.p.k. w wypadkach nie cierpiących zwłoki wzywania osoby telefonicznie albo w inny sposób stosownie do okoliczności, pozostawiając w aktach odpis nadanego komunikatu z podpisem osoby nadającej. Można też doręczyć czy wzywać na przesłuchanie pozornie np. w celu odebrania wniosku o ściganie, który tak naprawdę zalega w aktach sprawy w celu odwrócenia uwagi od innej sprawy gdzie nie została dopełniona prawidłowo czynność procesową- np. został złożony wniosek o sporządzenie na piśmie i doręczenie wyroku wraz z uzasadnieniem ale przedwcześnie- tzw. niedopuszczalność wniosku z mocy ustawy i brak z tego tytułu możliwości złożenia środka odwoławczego. Również tzw. kumulacja pism procesowych bez wątpienia oddziałuje na psychikę osoby i może powodować w zależności od celu czy to „zmiękczenie przed przesłuchaniem” czy to „odwrócenie uwagi od sprawy kluczowej- istotnej” czy też ma spowodować, że dana osoba nie zdąży złożyć środka odwoławczego w terminie zawitym. Niewątpliwie będzie takowym „zmiękczeniem przed przesłuchaniem” uprzednie doręczenie wyroku skazującego o pewien występek gdzie zaledwie kilkustronicowy wyrok wraz z uzasadnieniem jest związany sznurkiem, a następnie doręczenie wezwania na przesłuchanie o zbrodnię zabójstwa. Sznurek ma działać podprogowo na psychikę skazanego u którego kumulacja niepowodzeń, kłopotów, nieszczęść tj. skazania za przestępstwo oraz wezwanie na przesłuchanie w sprawie o zabójstwo ma powodować depresję i sugerować popełnianie samobójstwa. Również przekazem podprogowym będzie odpowiednie opisywanie wezwania do wstawiennictwa na przesłuchanie zaznaczając literalnie, dużymi literami, że chodzi o zabójstwo danej osoby. Nawet wielkość liter i forma ma tutaj znaczenie. Jest rzeczą wręcz oczywistą, że w przypadku popełnienia w pewnych okolicznościach samobójstwa przez konkretną osobę wezwanej uprzednio na przesłuchanie w sprawie o zabójstwo przyjmuje się iż ta osoba była najprawdopodobniej sprawcą zabójstwa i zamyka się tym samym nierozwikłaną sprawę. Motyw popełnianie samobójstwa jest taki, że ta osoba pod wpływem strachu przed odpowiedzialnością za takowy czyn czy też pod wpływem kumulacji niepowodzeń życiowych popełnia samobójstwo. Jest przecież rzeczą wręcz oczywistą, że zawsze doszukuje się przyczyn targnięcia danej osoby na własne życie. Takową przyczyną mogą być problemy rodzinne, finansowe, kumulacja nieszczęść, niepowodzeń życiowych, depresja w zakładzie karnym i wiele innych. Czasami nawet właśnie takowe wezwanie na przesłuchanie o zabójstwo w nierozwikłanej sprawie może posłużyć jako oficjalny pretekst do ustalenia, że to spowodowało targnięcie się na własne życie z uwagi na poczucie winy i strach przed odpowiedzialnością za zbrodnię zabójstwa. W rzeczywistości jednak ta osoba może nie mieć nic wspólnego z daną zbrodnią ale niski stan wykształcenia, brak doświadczenia w sprawach sądowych, brak obycia i niski poziom inteligencji, a szczególnie słaba odporność psychiczna podłamana dodatkowo kumulacją kłopotów może spowodować nawet targnięcie się na własne życie. Podobnie z odpowiednim doręczaniem pism przez pocztę może stanowić podstęp procesowy. Nie pozostawianie w myśl przepisów k.p.k. zawiadomienia (tzw. awiza) w skrzynce do doręczania korespondencji bądź na drzwiach mieszkania adresata lub w innym widocznym miejscu ze wskazaniem, gdzie i kiedy pismo pozostawiono oraz że należy je odebrać w ciągu 7 dni stanowić może podstęp procesowy. W razie bezskutecznego upływu tego terminu, należy czynność zawiadomienia powtórzyć jeden raz; tak samo należy postąpić w razie doręczenia pisma administracji domu, dozorcy domu lub sołtysowi- tak stanowi art. 133 § 2 k.p.k. Jak wiadomo w przypadku nie odebrania przesyłki przez adresata po jej dwukrotnym uprzednim awizowaniu powoduje iż pismo procesowe uznaje się za doręczone. Takowe nie zaznajomienie się z przesyłką procesową może spowodować nawet nieodwracalne skutki w postaci między innymi uprawomocnienia się wyroku, zastosowania tymczasowego aresztowania czy odpowiednio w postępowaniu wykonawczym zarządzenia wykonania kary pozbawienia wolności. Niebezpieczeństwo może tkwić też przy zwlekaniu w doręczeniu wyroku wraz z pisemnym uzasadnieniem. W razie gdy sąd zwleka z doręczeniem wyroku (postanowienia) wraz z pisemnym uzasadnieniem należy ponowić takowy wniosek na piśmie już do prezesa tegoż sądu wymieniając w piśmie i załączając jako załącznik do pisma potwierdzoną kserokopię pierwotnie złożonego wniosku o sporządzenie i doręczenie orzeczenia wraz z pisemnym uzasadnieniem- pismo należy złożyć przez biuro podawcze sądu- dziennik podawczy sądu za zwrotnym potwierdzeniem na kserokopii tj. kserokopia pisma wraz z podpisem pracownika biura podawczego sądu i pieczęcią sądu z datą, oznaczoną liczbą załączników do pisma i ewentualnie również z godziną złożenia pozostaje u składającego pismo na dowód złożenia takowego pisma. Można również wysłać takowy wniosek pocztą przesyłką poleconą i wówczas dowodem jest kserokopia pisma wraz z potwierdzeniem nadania przesyłki- termin nadania liczony jest od daty stempla pocztowego. Należy jednak w miarę możliwości składać wszelkie pisma przez dziennik podawczy gdyż wówczas mamy na kserokopii pisma pieczęć z datą i podpisem oraz wpisem co do załączonych do pisma załączników, a tych elementów niestety ale brakuje gdy pismo wysyłamy pocztą przesyłką poleconą. Wówczas mamy jedynie potwierdzenie nadania przesyłki. Takową czynność należy wykonać po to aby mieć na piśmie, że prezes sądu przedłużył sądowi na czas oznaczony termin do sporządzenie na piśmie uzasadnienia wyroku. Brak takowego pisma może spowodować nawet, że wyrok zostanie wadliwie doręczony przez listonosza pomijając już podrobienie podpisu adresata na potwierdzeniu zwrotnym odbioru przesyłki i w konsekwencji wyrok się uprawomocni. Podobnie podstępem może być doręczanie przesyłek nie do rąk adresata ale do jego sąsiada czy osoby z rodziny tj. teścia, teściowej etc. zamieszkujących jeden dom obok i na dodatek do osób w sędziwym wieku, który może zapomnieć przekazać przesyłek. Trudno de facto doprowadzić do zmiany niekorzystnego orzeczenia podnosząc takowe fakty, gdzie do wznowienia postępowania nieraz potrzebne jest prawomocne rozstrzygnięcie, że w wyniku postępowania doszło do przestępstwa. Wypada nadmienić, że niekiedy takowe zachowania mogą nie wyczerpywać zupełnie znamion przestępstwa lub powodować trudności dowodowe w tym kierunku czy też jedynie stanowić przewinienie dyscyplinarne. Nieraz w działaniach taktyczno- śledczych; tj. operacyjno- rozpoznawczych, dochodzeniowo- śledczych oraz administracyjno-porządkowych może również zachodzić potrzeba stosowania wszelakich chemicznych środków znaczących. Są to tzw. pozaprocesowe pułapki kryminalistyczne. Owymi substancjami znakującymi można znaczyć zarówno ciało człowieka, odzież jak również przedmiot z którym ma się zetknąć sprawca przestępstwa. W myśl art. 1 ust. 2 pkt 3 ustawy z dnia 6 kwietnia 1990 r. o Policji (tekst. jedn. Dz. U. z 2007 r. Nr 43, poz. 277 ze zm.) do podstawowych zadań Policji należy między innymi inicjowanie i organizowanie działań mających na celu zapobieganie popełnianiu przestępstw i wykroczeń oraz zjawiskom kryminogennym i współdziałanie w tym zakresie z organami państwowymi, samorządowymi i organizacjami społecznymi. W myśl art. 1 ust. 2 pkt 4 ustawy z dnia 6 kwietnia 1990 r. o Policji do zadań Policji należy między innymi wykrywanie przestępstw i wykroczeń oraz ściganie ich sprawców. Zgodnie z art. 14 ust. 1 ustawy z dnia 6 kwietnia 1990 r. o Policji w granicach swych zadań Policji w celu rozpoznawania, zapobiegania i wykrywania przestępstw i wykroczeń wykonuje czynności: operacyjno-rozpoznawcze, dochodzeniowo-śledcze i administracyjno-porządkowe. Natomiast art. 15 ust. 1 pkt 5a analizowanej ustawy pozwala Policji na obserwowanie i rejestrowanie przy użyciu środków technicznych obrazu zdarzeń w miejscach publicznych, a w przypadku czynności operacyjno-rozpoznawczych i administracyjno-porządkowych podejmowanych na podstawie ustawy – także i dźwięku towarzyszącego tym zdarzeniom. W myśl art. 19 ust. 1 i ust. 6 pkt. 1, 2 i 3 przy wykonywaniu czynności operacyjno-rozpoznawczych podejmowanych przez Policję w celu zapobieżenia, wykrycia, ustalenia sprawców, a także uzyskania i utrwalenia dowodów ściganych z oskarżenia publicznego, umyślnych przestępstw określonych ustawą można zastosować kontrolę operacyjną, jeśli inne środki okazały się albo zachodzi wysokie prawdopodobieństwo, że będą nieskuteczne. Kontrola operacyjna polega na: 1) kontrolowaniu treści korespondencji; 2) kontrolowaniu zawartości przesyłek; 3) stosowaniu środków technicznych umożliwiających uzyskiwanie w sposób niejawny informacji i dowodów oraz ich utrwalanie, a w szczególności treści rozmów telefoniczny i innych informacji przekazywanych za pomocą sieci telekomunikacyjnych. Operacyjne metody pracy Policji wskazane w art. 19, 19a, 19b ustawy z dnia 6 kwietnia 1990 r. o Policji wyraźnie wskazują na możliwość utrwalania i gromadzenia dokumentacji dowodowej za pomocą urządzeń technicznych oraz środków chemicznych. Ze względu na wiedzę specjalistyczną należy podać, że autor Marek Łachacz w publikacji „Podstawy prawne stosowania pułapek kryminalistycznych” na stronie http://www.zielona-gora.po.gov.pl w oparciu o podaną obszerną literaturę podzielił środki chemiczne znakujące na stosowane w pułapkach kryminalistycznych ze względu na postać w jakich występują (proszki, pasty, lakiery, atramenty, tusze, kredki, flamastry, środki aerozolowe, znacznik paliw płynnych), ze względu na rodzaj światła pod którym widoczny jest dany środek chemiczny znakujący (widoczne w świetle widzialnym gołym okiem, widoczne w świetle ultrafioletowym), ze względu na czas po jakim działa dany środek znakujący chemiczny (działający natychmiastowo, działający opóźnieniem), ze względu na czas widoczności efektu (o efekcie krótkotrwałym- do kilku godzin, o efekcie długotrwały- od kilkunastu do kilkudziesięciu godzin), ze względu na intensywność przebarwienia (łagodne barwowo, agresywne barwowo). Proszki i pasty mogą być stosowane jako takie, które są widzialne zarówno w świetle dziennym czyli widzialnym jak i takie, które są widzialne jedynie w świetle ultrafioletowym. W zależności od rodzaju użycia proszku lub pasty są one widoczne po oświetleniu lampą dającą światło 365 nm; inne po oświetleniu światłem 405 lub 254 i 366 nm. Kryminalistyczne pułapki można podzielić na 1) sygnalizujące (sygnalizatory akustyczne, świetlne, wykrywające izotopy promieniotwórcze, urządzenia wykorzystujące fotokomórki lub też odbiorniki podczerwieni); 2) znakujące (barwiące czyli takie widzialne w zwykłym świetle dziennym, bezbarwne czyli takie, które nie są widoczne w świetle dziennym, a świecą pod światłem ultrafioletowym, znakujące znak chemiczny, promieniotwórcze, zapachowe), 3) obezwładniające; 4) rejestrująco- utrwalające (wideopułapka, fotopułapka; 5) kombinowane; 6) pułapki komputerowe. Z założenia pułapki kryminalistycznej musi być sporządzony protokół lub notatka urzędowa, która to musi się znajdować w aktach operacyjnych. Zgodnie z art. 143 § 2 k.p.k. z innych czynności spisuje się protokół, jeżeli przepis szczególny tego wymaga albo przeprowadzający czynność uzna to za potrzebne. W innych wypadkach można ograniczyć się do sporządzenia notatki urzędowej. W myśl art. 148 § 1 k.p.k. protokół powinien zawierać: 1) oznaczenie czynności, jej czasu i miejsca oraz osób w niej uczestniczących; 2) przebieg czynności oraz oświadczenia i wnioski jej uczestników; 3) wydane w toku czynności postanowienia i zarządzenia, a jeżeli postanowienie lub zarządzenie sporządzono osobno, wzmiankę o jego wydaniu; 4) w miarę potrzeby stwierdzenie innych okoliczności dotyczących przebiegu czynności. W spisywanym dokumencie z założenia pułapki kryminalistycznej należy oprócz treści wyznaczonej art. 148 § 1 k.p.k. zawrzeć również: 1) rodzaj założonej pułapki; 2) rodzaj zastosowanego urządzenia, środka chemicznego: proszek, pasta, kredka, lakier, tusz, inny środek; 3) numer identyfikacyjny urządzenia, środka chemicznego; 4) opisać obiekt będący celem przebiegu czynności; 5) opis montażu pułapki; 6) opis demontażu pułapki; 7) zalecenia postępowania w przypadku zadziałania pułapki. W przypadku zadziałania pułapki kryminalistycznej osoba która ją założyła powinna sporządzić notatkę urzędową o założeniu pułapki gdy przed założeniem pułapki sporządzany jest jedynie protokół użycia pułapki kryminalistycznej. Takowa notatka urzędowa pozwoli na wykorzystanie tak zdobytych dowodów z działać operacyjnych w postępowaniu karnym przygotowawczym i sądowym. Również obowiązkowo należy sporządzić notatkę urzędową o stwierdzeniu zadziałania pułapki. Następną czynnością jest: 1) zatrzymania osoby podejrzanej; 2) przeszukanie osoby zatrzymanej; 3) oględziny ciała, odzieży osoby zatrzymanej, pojazdów którymi się porusza lub poruszała, pomieszczeń w których przebywała i zatrzymanie rzeczy czyli przedmiotów i odzieży na których można ujawnić ślady zadziałania pułapki kryminalistycznej; 4) pobranie widocznych lub niewidocznych śladów zadziałania pułapki kryminalistycznej z ciała, odzieży czy innych przedmiotów; 5) zabezpieczenie ewentualnych nośników dźwięku lub obrazu; 6) wykonanie ewentualnych innych niezbędnych czynności. Do celów pułapki procesowej zalicza się oznakowanie widoczne lub niewidoczne rzeczy lub też osoby. Co do zasady celem zastosowanie pułapki kryminalistycznej powinno być oznakowanie substancją znaczącą rzeczy czyli przedmiotów mogących stać się łupem sprawcy. Wówczas sprawca po zetknięciu z takową substancją znakującą jest łatwy do zidentyfikowania gdyż substancja ta pozostanie na jego ciele, np. dłoniach czy też na odzieży, obuwiach etc.. Jednak bardzo niebezpieczne, mogące mieć znamiona nadużycia przez organy procesowe jest oznakowanie przedmiotów np. pism procesowych które przecież nie mogą być przedmiotem kradzieży, gdyż są adresowane do danej osoby i stanowią z chwilę ich doręczenia przez listonosza ich własność. Jednak po zetknięciu się z nimi, otwarciu przesyłki i przeczytaniu pisma substancja znacząca przedostaje się na ciało i odzież czytające pismo, adresata i może być przenoszona w inne miejsca. To powoduje, że w przypadku dokonania w jakimś miejscu przestępstwa oględziny miejsca przestępstwa umożliwiają stwierdzenie czy dana osoba do której adresowano pismo oznakowane substancją znaczącą była w miejscu popełnienia przestępstwa. Jeżeli w owym miejscu ujawniona zostanie dana substancja znakująca to wystarczy zatrzymać ową osobę i pobrać z jej ciała, np. dłoni, odzieży etc. substancję znakującą i porównać ją z tą substancją znakująca z miejsca popełnienia przestępstwa, a następnie dokonać kolejnych czynności procesowych. W piśmiennictwie znane są przeróżne pułapki procesowe dokonywanych za pomocą substancji chemicznych znakujących, które odznaczają się silną luminescencją i które świecą pod wpływem promieniowania nadfioletowego lampy kwarcowej. Wszelakiego rodzaju kontakt z takowym przedmiotem musi pozostawić u człowieka takową substancję na dłoniach, zza paznokciami, na odzieży, obuwiu i umycie rąk nie usuwa w całości znakującej substancji. Trywialny i zasadniczy podstęp to znaczenie danego przedmiotu czy to nawet banknotów w celu wyłapania sprawcy ale tylko co do naruszenia tegoż przedmiotu. Bardziej wielokrotnie złożony podstęp będzie właśnie polegał na znaczeniu pisma procesowego czy też innego nieprocesowego takową substancją znakującą, a następnie postawienie zarzutu co do całkiem innego czynu w sytuacji gdy człowiek zapoznający się z pismem zabiera cząstki substancji na dłoniach, czy to nawet zza paznokciami, na odzieży, obuwiu, a następnie przenosi ową substancję znakującą w inne całkiem prowokowane i sugerowane przekazem podprogowym miejsce. Po zetknięciu się z pismem które zostało oznakowane substancją znaczącą u osoby, która jako pierwsza otworzyła przesyłkę i zetknęła się z pismem mogą wystąpić bóle głowy, brak koncentracji, a nawet nudności. Bóle głowy ustają zwykle do 6 dnia od daty zetknięcia się z pismem. Następna osoba, która jako kolejna zetknie się z pismem nie jest narażona na takie dolegliwości, gdyż substancja nie dostaje się do jej organizmu już w takich ilościach. W przypadku podejrzenia takowego znaczenia pism należy zawsze ostrożnie na otwartej przestrzeni otwierać przesyłkę, z wiatrem przetrzepać pismo, a następnie bardzo dobrze przemyć ręce i twarz. Pozwoli to co najmniej na zminimalizowanie zatrucia organizmu i zapobiegnie przedostaniu się znaczącej ilości substancji znakującej do organizmu. Co prawda substancja znakująca nie powinna zagrażać zdrowiu i życiu człowieka i powinna przejść atest ale w praktyce może to różnie bywać. Substancja znakująca nie jest widoczna gołym okiem ale pod wpływem promieniowania nadfioletowego lampy kwarcowej cząstki substancji silnie się jarzą i świecą różnymi barwami. Podobnie świecą różnego rodzaju smary czy produkty smołowe. Styczność człowieka z przedmiotami nawet impregnowanymi takowymi substancjami smołowymi powoduje, że na ubraniu osoby pod wpływem promieniowania nadfioletowego lampy kwarcowej uwidacznia się kształt danego przedmiotu. Promieniowanie nadfioletowe lampy kwarcowej przydaje się również do wykrywania różnego rodzaju fałszerstw dokumentów. Usunięcie z danego dokumentu tekstu przy pozostawieniu jednie pieczęci urzędowych, a następnie wypełnienia blankietu na nowo powoduje, że pod wpływem promieniowania nadfioletowego lampy kwarcowej można odczytać poprzedni tekst, który został usunięty. W badaniach dokumentów przydatny jest również zakres promieniowania podczerwonego tzw. podczerwień, które jest również innym niewidzialnym widmem, a tylko w innym zakresie długości fali. Za pomocą tego rodzaju promieniowania można odczytać dokument, który leży nawet wiele dziesiątek lat wraz z pogrzebanymi zwłokami co pozwala na ustalenia daty pogrzebania zwłok jak i na określenie osoby- właściciela dokumentu. Podstępem mogą być wszelakie również inne czynności operacyjne z podsłuchem telefonów komórkowych włącznie, a nawet i założeniem podsłuchu w mieszkaniu. Znany jest niektórym podstęp, pułapka kryminalistyczna w postaci podsłuchu telefonu komórkowego, w którym po wybraniu numeru 08 odzywa się Komenda Policji. Jeśli na telefonie komórkowym działa numer alarmowy 08 świadczy to o tym, że takowa komórka jest na podsłuchu. Wiadomości przekazywane przez taki telefon mogą znaleźć niepowołanych, nawet bardzo niebezpiecznych odbiorców praktycznie w błyskawicznym czasie kilku minut od wykonywanej rozmowy. Takowy podsłuch telefonu komórkowego jest nad wyraz niebezpieczny gdyż może być wykorzystywany do przekazywania zdobytych w ten sposób informacji i następnie nawet do dokonywania przez inne osoby bezprawnych prowokacji. Również podstępnie można usiłować wejść do danego mieszkania czy to w celu dokonania czynności operacyjno-rozpoznawczych, dochodzeniowo-śledczych np.. aby założyć urządzenie rejestrujące dźwięk lub/i obraz. Należy wobec tego szczególnie uważać na całkiem obce osoby, które za wszelką cenę usiłują wejść do mieszkania pod pretekstem czy to ankiety czy też wszelakich wygranych losowych. Czasami podstęp może być nieco bardziej zakamuflowany- okazywać iluzorycznie bardzo łagodne praktycznie nie spotykane w praktyce traktowanie za dany czyn oskarżonego, któremu orzeka się wyrokiem praktycznie dolną granicą kary grzywny w sytuacji gdy biorąc pod uwagę wypadkową elementów przedmiotowych i podmiotowych czynu bezspornym jest, że stanowi on znaczą szkodliwość społeczną. Orzeczenie kary grzywny i środka karnego w postaci zakazu prowadzenia pojazdów rowerowych niczym jak za wykroczenie w sytuacji gdy sprawca popełnił przestępstwo i dolna granica nietrzeźwości stanowiąca już przestępstwo jest kilkakrotnie przekroczona niewątpliwie stanowi podstęp. Skazany bagatelizując prawomocny wyrok wsiada na rower, który jest jego jedynym środkiem lokomocji potrzebnym do egzystencji i w konsekwencji zostaje pozbawiony wolności. Odroczenie ogłoszenia wyroku może stanowić pewne niebezpieczeństwo dla strony z uwagi, ze złożenie pisemnego wniosku o sporządzenie na piśmie o doręczenie wyroku wraz z pisemnym uzasadnieniem po terminie zawitym 7 dni od daty ogłoszenia wyroku pozbawia stronę możliwości złożenia stosownej, skutecznej apelacji. Wobec tego wówczas należy złożyć takowy pisemny wniosek na dziennik podawczy sądu o sporządzenie na piśmie i doręczenie wyroku wraz z pisemnym uzasadnieniem w terminie ogłoszenia wyroku tj. w 7 dniu od daty odroczenia ogłoszenia wyroku, a następnie ewentualnie ponowić go w terminie do 7 dni od daty ogłoszenia odroczonego wyroku. Należy zadbać również o to aby pracownik sądu przyjmujący takowy wniosek potwierdził na zwrotnej kserokopii pisma godzinę złożenia pisma. Jest to ważne w przypadku składania wniosku o sporządzenie na piśmie i doręczenie wyroku wraz z pisemnym uzasadnieniem w dniu ogłoszenia wyroku. Wówczas nawet gdyby wyrok został ogłoszony w dniu zamknięcia przewodu sądowego termin zawity 7 dni jest zachowany. Co prawda ustawa dopuszcza wniesienie apelacji przed upływem terminu złożenia wniosku o sporządzenie uzasadnienia- art. 445 § 2 k.p.k., art. 105 § 2 k.p.s.w. i tak wniesiona apelacja wywołuje skutki prawne i podlega rozpoznaniu, a ponadto takową apelację można uzupełnić w terminie określonym do wnoszenia apelacji po doręczeniu wyroku wraz z pisemnym uzasadnieniem pod warunkiem złożenia w określonym terminie takowego pisemnego wniosku do sądu o sporządzenie i doręczenie wyroku wraz z pisemnym uzasadnieniem. Jednak wywiedzenie apelacji przez dokładnym zapoznaniem się z uzasadnieniem wyroku jest znacznie utrudnione. Również podstępem będzie ogłoszenie wyroku co do danej wysokości kary odpowiednio łagodnej np. dolnej granicy grzywny tak aby oskarżony nie złożył pisemnego wniosku o sporządzenie na piśmie i doręczenie wyroku wraz z uzasadnieniem, a w następstwie doręczyć mu już prawomocny wyrok o innym bardziej surowym i dotkliwym wymiarze kary. Jest to sugeracja oskarżonemu, która jest spójna z poglądami środowiska niektórych oskarżycieli, że po co składać wniosek o sporządzenie na piśmie i doręczenie wyroku wraz z uzasadnieniem jeśli oskarżony wie za co został skazany i na jaką karę. Niestety bierność oskarżonego i głębokie zaufanie do wymiaru sprawiedliwości może okazać się niekiedy bardzo zgubne, a wierność w instytucję zaufania publicznego może pozostawić w psychice oskarżonego nieodwracalne ślady. Jeśli jednak oskarżony nie nabierze się na zastosowaną, przedmiotową pułapkę procesową i złoży pisemny wniosek o sporządzenie na piśmie i doręczenie wyroku wraz z pisemnym uzasadnieniem to doręczyć wyrok wraz z uzasadnieniem z wysokością kary taką jaką usłyszał oskarżony przy ogłaszaniu wyroku, a następnie doręczyć mu postanowienie o sprostowaniu oczywistej omyłki np. przy przeliczaniu stawek dziennych grzywny. Podstępem może być również wezwanie na kolejną rozprawę bez doręczenia odrębnego pisemnego wezwania, aby oskarżyciel prywatny nie stawił się we właściwym dniu i terminie gdy nie posprawdza sobie akt sprawy i adnotacji w księgach w sekretariacie sądu i wówczas sprawa podlega umorzeniu. Co do postępowania wykonawczego to wszelkie korekty- dokonywane poprawek na wezwaniach co do terminów bez należytych pieczęci w wezwaniach o terminie posiedzeniu sądu w przedmiocie odroczenia czy rozłożenia grzywny na raty tak aby skazany nie stawił się w prawidłowym terminie i aby uznać, że uporczywie uchyla się od zapłaty i tym samym zarządzić wykonanie kary warunkowo zawieszonej wyrokiem. Również wezwanie do zapłaty środka karnego może nosić w sobie podstęp mające na celu zarówno ciągłe i uporczywe gnębienie psychiczne skazanego poprzez ewentualne ponowne wezwanie do zapłaty już zapłaconej kary, środka karnego czy kosztów sądowych czy też obciążenie skazanego dodatkowymi kosztami egzekucji komorniczej. Przykładem podstępu w postępowaniu wykonawczym może być umieszczenie w wezwaniu do zapłaty klauzuli „Po dokonaniu wpłaty należy niezwłocznie dostarczyć do tutejszego sekretariatu sądu kserokopię dowodu wpłaty powyższego świadczenia (Pokój nr 236)”. Nie byłaby ona na tyle kuriozalna gdyby nie wskazywano pokoju dostarczenia kserokopii dowodu wpłaty ponieważ jest rzeczą wręcz oczywistą, że dowód wpłaty doręcza się jako załącznik do pisma, które składa się przez dziennik podawczy sądu za zwrotnym potwierdzeniem na kserokopii. Należy uważać również na to aby przy składaniu pisma wraz z załącznikami pracownik sądu wpisał na zwrotnej kserokopii pisma ilość złożonych załączników na pieczęci wraz z datą i podpisem. Brak takowego wpisu co do ilości załączników powoduje uznanie przez sąd, ze załączniki nie zostały doręczone z pismem pomimo, że zostały wymienione w piśmie jako załączone. Również nie upomnienie się pracownika sądu do składającego pismo o załączniki i potwierdzenie zwrotnej kserokopii pisma pieczęcią z lewej strony pisma bez wpisaniu ilości załączników stanowi podstęp procesowy i sugeruje sądowi o wadach złożonego pisma. Ten znak umowny złożonej pieczęci na piśmie jest po to aby sąd wiedział o wadach pisma, ponieważ wówczas nie wie, czy pracownik sądu jedynie nie wpisał liczby załączników na oryginale pisma, które pozostało do dyspozycji sądu, a wpisał na potwierdzonej kserokopii pisma pozostającej w dyspozycji składającego pismo. Zanoszenie kserokopii dowodu wpłaty jedynie do pokoju powoduje, że nie otrzymamy potwierdzenia dostarczenia kserokopii dowodu wpłaty, a wówczas sąd może ponownie wezwać do zapłaty lub też od razu wszcząć postępowanie egzekucyjne, którego kosztami obciąży skazanego. Gdy skazany dostarczy kserokopię dowodu wpłaty do pokoju nie otrzymując potwierdzenia zwrotnego jego doręczenia wzywa się go do dokonania ewentualnej kolejnej opłaty już na większą kwotę. Wystarczy, że skazany zagubi dowód wpłaty, a musi po raz kolejny uiścić ponownie opłatę, a ewentualnie nawet dodatkowo również pokryć koszty postępowania egzekucyjnego. Pomijając już nawet zagubienie dowodu wpłaty i wszczęcie od razu postępowania egzekucyjnego to sąd ma pretekst aby ponownie gnębić psychicznie skazanego pismami, a którym mogą targać negatywne emocje z uwagi na to, że przecież dokonał wszystkich czynności zgodnie z poleceniem sądu na wezwaniu do zapłaty. Można by było wymienić jeszcze bardzo wiele pułapek pozaprocesowych i procesowych zarówno w fazie postępowania przygotowawczego, jurysdykcyjnego jak i wykonawczego. Na psychikę ludzką można wpływać wieloma technikami, które w odpowiednim układzie, konfiguracji mogą mniej lub bardziej oddziaływać na ludzką psychikę i zachowanie człowieka- w zależności od wiedzy, doświadczenia, inteligencji, odporności psychicznej czy wielu ludzkich słabości.
paruslex wrote:
Cel autora - wzbudzenie obawy i najgorszych myśli u poszkodowanego, a w perspektywie złapanie przestraszonej owcy, jest wielce prawdopodobny.
Zgadzam się, że takie obawy mogą występować. Jednak ja takiego podtekstu Kancelarii Prawnej AnLex się nie doszukałem. Być może Pani jako kobieta inaczej to odebrała. Ja jestem męzczyzną z doskonałą znajomością prawa i inaczej wszystko traktuję. Nikt mi nic nie wmówi w prawie. Co do zwrotu "złapanie przestraszonej owcy" to strasznie się z tego zwrotu uśmiałem. Pięknę metafora. Chyba będę sobie o tym przypominał przy każdorazowym wchodzieniu na przedmiotowe forum i bardzo długo będę się z tego zwrotu śmiał oraz z tego, że tak mocno krytykuje Pani wypowiedzi Kancelarii Prawnej AnLex. Taka krytyka to fenomen sam w sobie.

Strasznie mocno Pani "jeździ" po Kanelarii Prawnej AnLex nie zostawiając na niej żadnej "suchej nitki". Wnioskuje, że Pani nie popiera tezy, że jak się płaci to się ma reklamę na forum i można pozyskiwać klientów na forum w dowolny sposób. W sumie ma Pani rację, gdyż zapłata za reklamę nie oznacza, że można stosować pewne psychologiczne zabiegi mające na celu przestraszenie i wywołanie obaw, lęków u osoby poszkodowanej. Skoro Pani tak to odebrała to faktycznie osoba poszkodowana płci żeńskiej mogła odczuć podobnie. Pragnę ze swojej strony podkreślić, że bardzo nie podobało mi się to jak Kancelaria Prawna AnLex twierdziła, że Pani jako osoba anonimowa na forum nie może oceniać i krytykować wypowiedzi osoby prawnej tak jakby wykupienie reklamy i podawanie nazwy Kancelarii wprowadzałoby taką sankcję na użytkowników. Zresztą jak rzeczowo i rzetelnie wykazałem użytkownicy forum nie mogą ujawniać swoch danych osoboych, spółek w których pracują lub z którymi współpracują, gdyż będzie to poczytane jako reklama na forum co jest sprzeczne z regulaminem forum i skutkuje zablokowaniem czy też usunięciem konta użytkownika bez powiadomienia. Natomiast interpretując to jako podkreślenie, sugestię że jeśli ma się wykupioną czy uzgodnioną z administracą forum nawet nieodpłatną reklamę na forum to jest się kimś lepszym i posiada się większe prawa czy też szczególną ochronę jest niestosowne. Zresztą Pani samodzielnie przedmiotowe kwestie słusznie, rzeczowo i rzetelnie wytknęła Kancelarii Prawnej AnLex. Ja natomiast uczyniłem to w swoim stylu powołując się na odpowiednie akty prawne, doktrynę piśmienncitwo i judykaturę S.N..
paruslex wrote:
Oczywiście , ze istnieje możliwość rozwiązania za pomocą prawa karnego, jednak nie jest to akurat dobra dla poszkodowanych droga, bowiem raczej komplikuje, a nie ułatwia likwidację szkody.
Zgadza się. Nawet wytaczanie pozwu przeciwko sprawcy szkody komunikacyjnej jest nieoptymalne, gdyż wyrok może być wyłącznie papierowy. Natomiast T.U. to pewny i szybki płatnik.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

paruslex wrote:
Nie podważyłam tego co napisałeś w sprawie naruszeń prawa procesowego. Odnośnie tekstu, to może ktoś się na niego porwie w całości, ale ja nie mam skłonności do umaczania się o tej porze.
1) Słusznie- nie twierdzę inaczej. Zresztą śmiem twierdzić- m.in. również na podstawie oceny wielu osób, którzy korzystali z moich porad prawnych, że jestem najlepszym praktykiem w kraju odnośnie zastosowania karnistyki- m.in. obierania optymalnej strategii, taktyki w procesach karnych- co oczywiście łączy się z doskonałą znajomością teorii karnistyki;

2) Polecam zapoznanie się w całości z materiałem i pozostaje mi tylko życzyć miłej lektury.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Szanowna Pani paruslex:

 

Celem udzielenia odpowiedzi na post osoby pytającej była chęć przekazania informacji dotyczącej jej sytuacji, nic mniej nic więcej. Sugerowanie, że chcieliśmy (celowo w liczbie mnogiej, bo piszę w imieniu podmiotu, a to było również źródłem dyskusji, chyba nie potrzebnie) kogoś przestraszyć, żeby wymóc na nim chęć skorzystania z usług pełnomocnika pozostawimy bez komentarza, bo jest to niedorzeczne.

 

Do innych zarzutów ciężko się nawet odnieść, bo są to Pani prywatne oceny i ma pani do nich prawo. Z jedną uwagą, że jeśli pisze Pani w negatywnym kontekście o kimś (zarzut nieumiejętności stosowania prawa itp.), po czym okazuje się, że nie miała Pani racji (co wykazał również Pan szkoda), to wygląda to trochę niepoważnie. I na takie oceny i opinie się nie zgadzamy. Jeśli oceny czy krytyka są słuszne, ciężko z czymś polemizować.

 

Dalszy udział w tym wątku uważamy za bezcelowy.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

do szkoda:

 

Opcja z blogiem stworzonym przez Pana to byłby ciekawy pomysł, szczególnie że wiedza bardzo duża i mogłaby być z tego duża korzyść dla użytkowników internetu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kancelaria Prawna AnLex wrote:
Szanowna Pani paruslex:

Celem udzielenia odpowiedzi na post osoby pytającej była chęć przekazania informacji dotyczącej jej sytuacji, nic mniej nic więcej. Sugerowanie, że chcieliśmy (celowo w liczbie mnogiej, bo piszę w imieniu podmiotu, a to było również źródłem dyskusji, chyba nie potrzebnie) kogoś przestraszyć, żeby wymóc na nim chęć skorzystania z usług pełnomocnika pozostawimy bez komentarza, bo jest to niedorzeczne.
Nie twierdziłam, że tak jest, a wobec Państwa odpowiedzi uznaję, ze tak nie było.
Kancelaria Prawna AnLex wrote:
Do innych zarzutów ciężko się nawet odnieść, bo są to Pani prywatne oceny i ma pani do nich prawo. Z jedną uwagą, że jeśli pisze Pani w negatywnym kontekście o kimś (zarzut nieumiejętności stosowania prawa itp.), po czym okazuje się, że nie miała Pani racji (co wykazał również Pan szkoda), to wygląda to trochę niepoważnie. I na takie oceny i opinie się nie zgadzamy. Jeśli oceny czy krytyka są słuszne, ciężko z czymś polemizować.
Powtórzę, iż moim celem, nie jest zdyskredytowanie Państwa, i proszę nie odbierać wszystkiego co napiszę jako negatywny kontekst. Dla mnie forum jest miłą formą spędzania wolnego czasu, a nie biznesem.
Kancelaria Prawna AnLex wrote:
Dalszy udział w tym wątku uważamy za bezcelowy.
Jeżeli tak Państwo uważają to nie muszą Państwo w nim uczestniczyć, bowiem nikt tu nikogo na silę nie trzyma.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

szkoda wrote:

Oczywiście ja jestem mężczyzną, a w dodatku z doskonałą wiedzą prawniczą i mam inne emocje, odczucia, nie lękam się przed wymiarem sprawiedliwości, a wręcz odwrotnie potrafię opisać każdego bez wyjątku nie pozostawiając na nim "suchej nitki" etc.. Stres mnie motywuję, a nie praraliżuje. Pani jako kobieta faktycznie mogła mieć takie odczucia i tak to odcztać, podobnie osoba poszkodowana będąca kobietą. Wynika z tego, że jest Pani bardzo inteligentną osobą skoro zwrciała Pani uwagę na przedmitową kwestię podprogowego wplywania na umysł człowieka.

Bez względu na posiadaną wiedzę zanim się po kimś pojedzie nie zostawiając na nim suchej nitki należy się zastanowić czemu to miało by służyć i czy ta osoba ma mozliwości aby się obronić. Dziękuję za słowa uznania i jednacześnie zauważam , że oczywiście Ty jako mężczyzna , prędzej czy pozniej, musiałeś podkreślić różnice płci. Dodam, ze umiejętności odczuwania wywodza się z tzw inteligencji emocjonalnej, która nie jest wylącznie domeną kobiet. Wychodząc z zalożenia, że inteligencja umysłu nie jest jedynie sprawą dziedziczną, można dojść do wniosku, ze również inteligencja emocjonalna jest do wyćwiczenia. Na marginesie dołaczony tekst podoba mi się najbardzie z dotychczasowych

szkoda wrote:

Co do zwrotu "złapanie przestraszonej owcy" to strasznie się z tego zwrotu uśmiałem. Pięknę metafora. Chyba będę sobie o tym przypominał przy każdorazowym wchodzieniu na przedmiotowe forum i bardzo długo będę się z tego zwrotu śmiał oraz z tego, że tak mocno krytykuje Pani wypowiedzi Kancelarii Prawnej AnLex. Taka krytyka to fenomen sam w sobie.

Zamiast atmosfery grozy wywołalam śmiech, niech i tak będzie. Lepiej budzić pozytywne niż odrażające skojarzenia. I szkodo przestan wmawiać Państwu Kancelaria ANLex, że ich mocno krytykuję, bo tak nie jest.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kancelaria Prawna AnLex wrote:
do szkoda:

Opcja z blogiem stworzonym przez Pana to byłby ciekawy pomysł, szczególnie że wiedza bardzo duża i mogłaby być z tego duża korzyść dla użytkowników internetu.
Dziękuję bardzo za słowa uznania. Co do ewentulanego bloga ani nie potwierdzam ani nie zaprzeczam. Sam zresztą nie wiem jaką dziedziną prawa będę się zajmował w przyszłości. Tym bardziej, że bardzo szybko opanowuje nowe dziedziny prawa, gdy jestem znudzony obecną, która jest w moim głównym zainteresowaniu.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

paruslex wrote:
Nie twierdziłam, że tak jest, a wobec Państwa odpowiedzi uznaję, ze tak nie było.
Tak- ale Pani pisała o subiektywnych odczuciach i rozumiem, że nadal Pani przy tym przystaje. Odczucie nigdy się nie zmieniają po przedstawieniu stanowiska drugiej strony. Jedynie po wypowiedzi Kancelarii Prawnej AnLex mogła Pani dać wiarę w to, że nie mieli takiego celu aby wzbudzić w poszkodowanym takowe odczucia. Jednak Pani odczucie jest wyłącznie Pani odczuciem i nic tego już nie zmieni.
paruslex wrote:
Powtórzę, iż moim celem, nie jest zdyskredytowanie Państwa, i proszę nie odbierać wszystkiego co napiszę jako negatywny kontekst. Dla mnie forum jest miłą formą spędzania wolnego czasu, a nie biznesem.
Oczywiście dokonała Pani ocen i umieściła krytykę w stosunku do Kancelarii Prawnej AnLex jak tylko umiała- wedle swojej wiedzy, umiejętności i doświadczenia. Co prawda w mojej ocenie nie miała Pani racji co do tego, że Kancelaria Prawna AnLex nieumiejętnie stosuje prawo w praktyce m.in. wadliwe użyła zwrotu "kwalifikacja prawna- wypadek- kolizja (...)". Wobec tego w mojej ocenie nie był to tylko negatywny kontekst ale wprost stawianie negatywnych ocen.
paruslex wrote:
Jeżeli tak Państwo uważają to nie muszą Państwo w nim uczestniczyć, bowiem nikt tu nikogo na silę nie trzyma.
Oczywiście, że tutaj ma Pani rację- korzystanie z forum jest całkowicie dobrowolne, tak samo jak udzielanie odpowiedzi w konkretnym temacie na forum.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

...przykre że i tutaj dyskryminuje się kobiety...

"Stres mnie motywuję, a nie praraliżuje. Pani jako kobieta faktycznie mogła mieć takie odczucia i tak to odcztać, podobnie osoba poszkodowana będąca kobietą. Wynika z tego, że jest Pani bardzo inteligentną osobą skoro zwrciała Pani uwagę na przedmitową kwestię podprogowego wplywania na umysł człowieka...."

Stwierdzam i wiem że mam słuszność że OSOBA poszkodowana (nie mężczyzna , nie kobieta...bo w tym przypadku mówimy o człowieku) czują podobnie.Nie każdy człowiek jest i ma obowiązek być specjalistą w dziedzinie prawa...każdy odczuwa podobnie,czy to zagubienie,złość,załamanie (akurat w przypadku osoby poszkodowanej....).Od dawna śledzę forum...korzystam z pomocy ludzi którzy są tu by pomagać,tak po prostu,dla ludzi...Nie chcę włączać się do dyskusji ale czuję się zawiedziona,bo Panie Szkoda...my (kobiety poszkodowane) też mamy rozum i wielu ludzi którzy regularnie odwiedzają forum ma jakieś wyobrażenie o osobie "po drugiej stronie...."....Kobiety po wypadku to nie jagnięcia w potrzasku tylko ludzie poszukujący pomocy,bo nie mają wiedzy prawniczej...a na koniec mego skromnego komentarza pragnę dodać że jestem za równością stron.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

paruslex wrote:
Bez względu na poiadaną wiedzę zanim się po kimś pojedzie nie zostawiając na nim suchej nitki należy się zastanowić czemu to miało by służyć i czy ta osoba ma mozliwości aby się obronić.
To Pani wie najlepiej czemu miała służyć takowa negatywna ocena i krytyka wypowiedzi Kancelarii Prawnej AnLex. Co do obrony to skoro mamy do czynienia z osobą prawną to wydaje się, że jest się w stanie skutecznie bronić. Tym bardziej, że jest to kancelaria prawna posiadająca prawników.
paruslex wrote:
Dziękuję za słowa uznania i jednacześnie zauważam , że oczywiście Ty jako mężczyzna , prędzej czy pozniej, musiałeś podkreślić różnice płci. Dodam, ze umiejętności odczuwania wywodza się z tzw inteligencji emocjonalnej, która nie jest wylącznie domeną kobiet. Wychodząc z zalożenia, że inteligencja umysłu nie jest jedynie sprawą dziedziczną, można dojść do wniosku, ze również inteligencja emocjonalna jest do wyćwiczenia.
Na wstępnie pragnę podkreślić, że podkreślenie, że jest Pani kobietą służyło wyłącznie na potrzeby oceny Pani odczucia co do wypowiedzi Kancelarii Prawnej AnLex, że m.in. cel Kancelarii Prawnej AnLex był taki aby przestraszyć, wzbudzić obawy u poszkodowanego i tym samym aby pozyskać w taki sposób klienta. Dokonałem tego dlatego, gdyż osobiście uważa, że mężczyzna nieco inaczej odczuwa, odbiera rzeczywistość od kobiety. Sama Pani właśnie potwierdza, że umiejętność odczuwania wywodzi się z inteligencji emocjonalnej, która nie jest wyłącznie domeną kobiet. Wobec tego Pani jako kobieta- tak samo osoba poszkodowana płci męskiej- mogła faktycznie mieć takie obawy o jakich Pani pisała. Szczerze mówić, ja takiego odczucia nie miałem co może właśnie wynikać, że nie posiadam takiej inteligencji emocjonalnej jak kobiety, gdyż jestem właśnie mężczyczną. To czy owa rozbudowana inteligencja emocjonalna jest lepsza w życiu trudno powiedzieć. Mężczyźni są w wielu sytuacjach bardziej odważni niż kobiety co często może być dobrą stroną z uwagi, że np. nie wypala ich stres jak i nie paraliżuje, a motywuje. Oczywiście to tylko teoria, gdyż wszystko zależy od cech charakteru konkretnej osoby, bez względu czy się jest mężczyzną czy kobietą.
paruslex wrote:
Wychodząc z zalożenia, że inteligencja umysłu nie jest jedynie sprawą dziedziczną, można dojść do wniosku, ze również inteligencja emocjonalna jest do wyćwiczenia.
paruslex wrote:
Na marginesie dołaczony tekst podoba mi się najbardzie z dotychczasowych
szkoda wrote:
Co do zwrotu "złapanie przestraszonej owcy" to strasznie się z tego zwrotu uśmiałem. Pięknę metafora. Chyba będę sobie o tym przypominał przy każdorazowym wchodzieniu na przedmiotowe forum i bardzo długo będę się z tego zwrotu śmiał oraz z tego, że tak mocno krytykuje Pani wypowiedzi Kancelarii Prawnej AnLex. Taka krytyka to fenomen sam w sobie.
Po prostu zastosowała Pani bardzo piękną metaforę w kontekście do działania Kancelarii Prawnej AnLex.
paruslex wrote:
Zamiast atmosfery grozy wywołalam śmiech, niech i tak będzie. Lepiej budzić pozytywne niż odrażające skojarzenia.
Dla mnie było to do śmiechu wyłącznie z powodu zbudowania takiej metafory w konteście do działalności kancelarii. Nazwywanie potencjalnego klienta " złapaną, przestraszoną owcą" na pewno należy do rzadkości.
paruslex wrote:
szkodo przestan wmawiać Państwu Kancelaria ANLex, że ich mocno krytykuję, bo tak nie jest.
Ja niczego nikomu nie wmawiam tylko stwierdzam fakty. Przecież faktem jest, że dokonała Pani negatywnych ocen, krytyky w stosunku do wypowiedzi Kancelarii Prawnej AnLex. Nie sposób stwierdzić, że było inaczej. Dla mnie Pani wypowiedzi były po prostu negatywną oceną wypowiedzi Kancelarii Prawnej AnLex oraz ostrą krytyka. Zresztą poniższe wypowiedzi w stosunku do Kancelarii Prawnej AnLex wprost dowodzą Pani negatywnego nastawienia do owej kancelarii, a w szczególności posunięcie się do użycia metafory, gdzie pozwiliła sobie Pani na to aby postawić tezę iż celem wypowiedzi Kancelarii Prawnej AnLex było to aby wzbudzić obawy i najgorsze myśli u poszkodowanego, a w perspektywnie aby złapać przestraszoną owcę. Porównywanie przestraszonego, poszkodowanego w wypadku klenta do "przestraszonej owcy" należy do rzadkości. Co prawda uśmiałem się z samej konstrukcji tej wypowiedzi i z takiej wyobraźni aby skontruować taką metaforę, ale uważam, że użycie jej w stosunku do osoby prawnej, w tym Kancelarii Prawnej AnLex było przedwczesne, a nawet niedopuszczalne. Na marginesie trzeba podkreślić, że oczywiście każdy ma prawo do krytyki, do ocen ale zawsze trzeba zważać aby owe oceny nie były przedstawionia w sposób złośliwy. Zgodnie z postanowieniem S.N. z dn. 1 lipca 2009 r. III KK 52/09 przedstawił tezę „(...)Przedstawienie ujemnej opinii w sposób złośliwy, tendencyjny, w niedopuszczalnej formie wykracza poza granice ochrony(...)”.
paruslex wrote:
Jeżeli kwalifikacja prawna ma być podstawą sankcji to, na rany Chrystusa, jaka sankcja jest przy kwalifikacji: wypadek – kolizja? Tym bardziej, że nie są znane okoliczności sprawy, nie można stosować takich wybiegów.
paruslex wrote:
Cel autora - wzbudzenie obawy i najgorszych myśli u poszkodowanego, a w perspektywie złapanie przestraszonej owcy, jest wielce prawdopodobny.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Celi85 wrote:
...przykre że i tutaj dyskryminuje się kobiety...
"Stres mnie motywuję, a nie praraliżuje. Pani jako kobieta faktycznie mogła mieć takie odczucia i tak to odcztać, podobnie osoba poszkodowana będąca kobietą. Wynika z tego, że jest Pani bardzo inteligentną osobą skoro zwrciała Pani uwagę na przedmitową kwestię podprogowego wplywania na umysł człowieka...."
Stwierdzam i wiem że mam słuszność że OSOBA poszkodowana (nie mężczyzna , nie kobieta...bo w tym przypadku mówimy o człowieku) czują podobnie.Nie każdy człowiek jest i ma obowiązek być specjalistą w dziedzinie prawa...każdy odczuwa podobnie,czy to zagubienie,złość,załamanie (akurat w przypadku osoby poszkodowanej....).Od dawna śledzę forum...korzystam z pomocy ludzi którzy są tu by pomagać,tak po prostu,dla ludzi...Nie chcę włączać się do dyskusji ale czuję się zawiedziona,bo Panie Szkoda...my (kobiety poszkodowane) też mamy rozum i wielu ludzi którzy regularnie odwiedzają forum ma jakieś wyobrażenie o osobie "po drugiej stronie...."....Kobiety po wypadku to nie jagnięcia w potrzasku tylko ludzie poszukujący pomocy,bo nie mają wiedzy prawniczej...a na koniec mego skromnego komentarza pragnę dodać że jestem za równością stron.
Bardzo się cieszę, że jest Pani tak wnikliwym obserwatorem i stałym czytelnikiem forum. Przejrzałam Pani wcześniejsze wpisy i współczuję sytuacji po wypadku. Dobrze będzie jeśli zdecyduje sie Pani na współpracę z jakąś firmą, która wystąpi w Pani sprawie. Od razu napiszę, że wobec Pani stanu psychicznego, dla Pani komfortu, dobrze będzie jeśli będzie miała Pani bezposredni kontakt z osobą , ktora będzie likwidowala Pani szkodę, stąd akurat w tej sytuacji nie polecam firm gdzie podstawową formą kontaktu jest infolinia i z każdym telefonem inny konsultant.
Proszę jednocześnie nie obrażać sie na Pana szkodę tylko korzystać z jego wiedzy, bo o to tu chodzi. I tu znowu kłania się pełnomocnik, który w pewnym zakresie odciąży Panią, i będzie Pani mogła zająć się sobą i swoim zdrowiem.
Życzę powodzenia i z Pani zaangażowaniem, mimo problemów zdrowotnych, na pewno osiągnie Pani swój cel.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jak dla mnie post

szkoda wrote:
Na marginesie dodam, że łatwo zauważyć, iż Państwo piszecie [o użytkowniku Kancelaria Prawna AnLex] w liczbie mnogiej "w naszej wypowiedzi" co może sugerować, że wiele osób myśli nad zredagowaniem publikacji, wypowiedzi na tymże forum. Co prawda można sobie teoretycznie nawet wyobrazić, że również kilka osób pisze po części tekst publikowany na forum, a następnie wszyscy wspólnie wciskając przycisk "Dodaj temat".
oraz
szkoda wrote:
Na marginesie trzeba podkreślić, że oczywiście każdy ma prawo do krytyki, do ocen ale zawsze trzeba zważać aby owe oceny nie były przedstawionia w sposób złośliwy. Zgodnie z postanowieniem S.N. z dn. 1 lipca 2009 r. III KK 52/09 przedstawił tezę „(...)Przedstawienie ujemnej opinii w sposób złośliwy, tendencyjny, w niedopuszczalnej formie wykracza poza granice ochrony(...)”.
świadczą o wyjątkowej hipokryzji.

 

Jest to moje zdanie, być może nie rozumiem jednego lub drugiego, w co wątpię.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Celi85 wrote:
...przykre że i tutaj dyskryminuje się kobiety...
"Stres mnie motywuję, a nie praraliżuje. Pani jako kobieta faktycznie mogła mieć takie odczucia i tak to odcztać, podobnie osoba poszkodowana będąca kobietą. Wynika z tego, że jest Pani bardzo inteligentną osobą skoro zwrciała Pani uwagę na przedmitową kwestię podprogowego wplywania na umysł człowieka...."
Stwierdzam i wiem że mam słuszność że OSOBA poszkodowana (nie mężczyzna , nie kobieta...bo w tym przypadku mówimy o człowieku) czują podobnie.Nie każdy człowiek jest i ma obowiązek być specjalistą w dziedzinie prawa...każdy odczuwa podobnie,czy to zagubienie,złość,załamanie (akurat w przypadku osoby poszkodowanej....).Od dawna śledzę forum...korzystam z pomocy ludzi którzy są tu by pomagać,tak po prostu,dla ludzi...Nie chcę włączać się do dyskusji ale czuję się zawiedziona,bo Panie Szkoda...my (kobiety poszkodowane) też mamy rozum i wielu ludzi którzy regularnie odwiedzają forum ma jakieś wyobrażenie o osobie "po drugiej stronie...."....Kobiety po wypadku to nie jagnięcia w potrzasku tylko ludzie poszukujący pomocy,bo nie mają wiedzy prawniczej...a na koniec mego skromnego komentarza pragnę dodać że jestem za równością stron.
Celi85 wrote:
...przykre że i tutaj dyskryminuje się kobiety...
"Stres mnie motywuję, a nie praraliżuje. Pani jako kobieta faktycznie mogła mieć takie odczucia i tak to odcztać, podobnie osoba poszkodowana będąca kobietą. Wynika z tego, że jest Pani bardzo inteligentną osobą skoro zwrciała Pani uwagę na przedmitową kwestię podprogowego wplywania na umysł człowieka...."
Nie wiem gdzie Pani zobaczyła tutaj dyskryminację kobiet. Czyżby ktoś tutaj zabraniał na forum wypowiadania się kobietom w tym Pani Paruslex. Akurat ja wręcz przeciwnie broniłem Pani Paruslex po tym jak Kancelaria Prawna AnLex zasugerowała, że nie powinna dokonywać ocen jej wypowiedzi. Ja natomiast udowodniłem, że każdy- w tym również Pani Paruselx- tutaj ma takie samo prawo wypowiadać się bez względu jaki ma pseudonim i czy wykupił reklamę na forum. Co ważne to co napisałe, Pani Paruslex to wyłącznie komlement, podkreślając jej inteligencję emocjonalną. Zresztą Pani Paruslex sama potwierdziała, że kobiety mają znacznie bardziej rozbudowaną inteligencję od mężczyzn. Wobec tego jeśli już to polecam zaoznanie się z całym wątkiem bardzo dokładnie aby wiedzieć precyzyjnie na czym polegał spór w przedmiootym temacie. Kwestia odczucia Pani Paruslex była kwestią poboczną, chociaż istotną, gdyż zazuciła Kancelarii Prawnej AnLex, że miała na celu wzbudzenie obaw i przestraszenie klienta (którego nazwała metaforą "owcą") tak aby w konsekwencji pozyskać tegoż poszkodowanego, klienta.
Celi85 wrote:
Stwierdzam i wiem że mam słuszność że OSOBA poszkodowana (nie mężczyzna , nie kobieta...bo w tym przypadku mówimy o człowieku) czują podobnie.Nie każdy człowiek jest i ma obowiązek być specjalistą w dziedzinie prawa...każdy odczuwa podobnie,czy to zagubienie,złość,załamanie (akurat w przypadku osoby poszkodowanej....)
Słusznie- każy człowiek ma takie same zmysły m.in. wzroku, słuchu, smaku. Jednak my mówiliśmy całkowicie o czymś innym, czego Pani akurat nie dostrzegła. Przedmiotem sporu było akurat to jakie odczucia może mieć osoba poszkodowana w wypadku, gdyż pisze się do niej w określonej konstrukcji. Wobec tego my o czymś innym, a Pani całkowicie o czymś innym. Nie ulega proszę Panią najmniejszej wątpliwości, że osoba poszkodowana jest często zagubiona, załamana i można na nią szybciej wpłynąć niż na osobą zdrową. Wobec tego Pani poglądy- co prawda słuszne co do posiadania takich samych zmysłów przez wszystkiej osoby, wszystkich ludzi- jest oderwane od tematu, gdyż nie było i nie jest to przedmiotem naszych sporów, rozważań.
paruslex wrote:
Cel autora - wzbudzenie obawy i najgorszych myśli u poszkodowanego, a w perspektywie złapanie przestraszonej owcy, jest wielce prawdopodobny.
Celi85 wrote:
Od dawna śledzę forum...korzystam z pomocy ludzi którzy są tu by pomagać,tak po prostu,dla ludzi...Nie chcę włączać się do dyskusji ale czuję się zawiedziona,bo Panie Szkoda...my (kobiety poszkodowane) też mamy rozum i wielu ludzi którzy regularnie odwiedzają forum ma jakieś wyobrażenie o osobie "po drugiej stronie...."....Kobiety po wypadku to nie jagnięcia w potrzasku tylko ludzie poszukujący pomocy,bo nie mają wiedzy prawniczej...a na koniec mego skromnego komentarza pragnę dodać że jestem za równością stron.
Niem wiem dlaczego jest Pani zawiedziona w sytuacji, że ja szanuję osoby po wypadkach i bezinteresownie im pomagam. Alurat to nie ja porównałem- jak Pani sugeruje- osoby poszkodowane do "jagnięcia" czy do "owcy" ale uczyniła to Pani Paruslex w odniesieniu do wypowiedzi Kancelarii Prawnej AnLex, a nie do mojej wypowiedzi. Wobec tego na przyszłość życzę Pani aby przed tym jak coś negatywnie na kogoś napisze bardzo dokładnie zapoznała się z całością tematu, na czym polega spór w danym temacie. W innym wypadku tak jak tutaj coś tam Pani przeczta, zacytuje zdania wyrwane z kontekstu i będzie Pani przypisywać komuś coś co nigdy nie napisał. Co do dyskryminacji to ja również jestem za równością stron i nigdy nikogo nie dyskryminowałem i nie dyskryminuję z jakiegokolwiek powodu.
paruslex wrote:
Cel autora - wzbudzenie obawy i najgorszych myśli u poszkodowanego, a w perspektywie złapanie przestraszonej owcy, jest wielce prawdopodobny.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

paruslex wrote:
Bardzo się cieszę, że jest Pani tak wnikliwym obserwatorem i stałym czytelnikiem forum. Przejrzałam Pani wcześniejsze wpisy i współczuję sytuacji po wypadku. Dobrze będzie jeśli zdecyduje sie Pani na współpracę z jakąś firmą, która wystąpi w Pani sprawie. Od razu napiszę, że wobec Pani stanu psychicznego, dla Pani komfortu, dobrze będzie jeśli będzie miała Pani bezposredni kontakt z osobą , ktora będzie likwidowala Pani szkodę, stąd akurat w tej sytuacji nie polecam firm gdzie podstawową formą kontaktu jest infolinia i z każdym telefonem inny konsultant.
Proszę jednocześnie nie obrażać sie na Pana szkodę tylko korzystać z jego wiedzy, bo o to tu chodzi. I tu znowu kłania się pełnomocnik, który w pewnym zakresie odciąży Panią, i będzie Pani mogła zająć się sobą i swoim zdrowiem.
Życzę powodzenia i z Pani zaangażowaniem, mimo problemów zdrowotnych, na pewno osiągnie Pani swój cel.
paruslex wrote:
Bardzo się cieszę, że jest Pani tak wnikliwym obserwatorem i stałym czytelnikiem forum. Przejrzałam Pani wcześniejsze wpisy i współczuję sytuacji po wypadku. Dobrze będzie jeśli zdecyduje sie Pani na współpracę z jakąś firmą, która wystąpi w Pani sprawie. Od razu napiszę, że wobec Pani stanu psychicznego, dla Pani komfortu, dobrze będzie jeśli będzie miała Pani bezposredni kontakt z osobą , ktora będzie likwidowala Pani szkodę, stąd akurat w tej sytuacji nie polecam firm gdzie podstawową formą kontaktu jest infolinia i z każdym telefonem inny konsultant.
Popieram jednak nie w całości. Na bezpośredni kontakt z osobą, która będzie likwidowała szkodę trzeba też mieć wiele siły fizycznej i psychicznej. Zresztą tutaj wypowiadali się już fachowcy, w tym osoby prawne, że spółka odszkodowawcza może być z drugiego końca kraju, może nie mieć bezpośredniego, naocznego kontaktu z osobą poszkodowaną, a rezultaty będę wybitnie pozytywne.
paruslex wrote:
Proszę jednocześnie nie obrażać sie na Pana szkodę tylko korzystać z jego wiedzy, bo o to tu chodzi. I tu znowu kłania się pełnomocnik, który w pewnym zakresie odciąży Panią, i będzie Pani mogła zająć się sobą i swoim zdrowiem.
Życzę powodzenia i z Pani zaangażowaniem, mimo problemów zdrowotnych, na pewno osiągnie Pani swój cel.
Popieram w całości, nie ma się co na mnie obrażać tylko korzystać z mojej gigantycznej wiedzy, umiejętności i doświadczenia. Zresztą nie dałem Pani Celi85 żadnego powodu do tego aby miałaby się na mnie obraźić.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Chciałam sprostować:nie chciałam urazić niczyich uczuć,w szczególności Pana Szkody który bardzo mi pomógł i bardzo to doceniam gdyż wiem ile warta jest taka pomoc a tu jest ona ze strony Pana Szkody,Pani Paruslex oraz Kancelarii AnLex bezinteresowna...co nieczęsto zdarza się w dzisiejszym świecie,mediach...Bardzo możliwe że macie Państwo racje-czuje natłok emocji i swego rodzaju bunt...dlatego być może żle zrozumiała tekst Pana Szkody...uznałam że wobec Pana uczucia odczucia i osobowość kobiety są mniej inteligentne i słabsze niż mężczyzn.Ja się nie obrażam a jeżeli nietrafnie trafiłam z komentarzem do Pana Szkody to Przepraszam i wycofuję się z dyskusji.Nie powinnam w niej brać udziału,bowiem nie jestem tu stroną która w tym momencie mogła by pomagać...a sama potrzebuję pomocy i tu ją otrzymuję,za co Wszystkim Serdecznie Dziękuję ;-) P.S oczywiście,w niedalekiej przyszłości skorzystam z osobistej profesjonalnej pomocy...niech tylko znajdę ;-)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

paruslex wrote:
Jak dla mnie post
szkoda wrote:
Na marginesie dodam, że łatwo zauważyć, iż Państwo piszecie [o użytkowniku Kancelaria Prawna AnLex] w liczbie mnogiej "w naszej wypowiedzi" co może sugerować, że wiele osób myśli nad zredagowaniem publikacji, wypowiedzi na tymże forum. Co prawda można sobie teoretycznie nawet wyobrazić, że również kilka osób pisze po części tekst publikowany na forum, a następnie wszyscy wspólnie wciskając przycisk "Dodaj temat".
oraz
szkoda wrote:
Na marginesie trzeba podkreślić, że oczywiście każdy ma prawo do krytyki, do ocen ale zawsze trzeba zważać aby owe oceny nie były przedstawionia w sposób złośliwy. Zgodnie z postanowieniem S.N. z dn. 1 lipca 2009 r. III KK 52/09 przedstawił tezę „(...)Przedstawienie ujemnej opinii w sposób złośliwy, tendencyjny, w niedopuszczalnej formie wykracza poza granice ochrony(...)”.
świadczą o wyjątkowej hipokryzji.

Jest to moje zdanie, być może nie rozumiem jednego lub drugiego, w co wątpię.
Na wstępie należy zaznaczyć, że wyrwała Pani z kontekstu wypowiedzi pewne zdania i twierdzi, że owe zdania są przejawem hipokryzji. Oczywiście można tak czynić jeśli chce się np. przedstawić szeroko swój sposób myślenia, swój pogląd np. tak jak ja bardzo szeroko przedstawiłem procedurę odwoławczą aby wykazać, że narszenie prawa materialnego nie jest zwykle przyczyną uchylania wyroków i przekazywania sprawy do ponownego rozpoznania. Takowe przczyny tkwią natomiast w naruszeniu prawa proceowego oraz błędów w ustaleniach faktycznych. Jednak dokonywanie takiej czynności tylko po to aby krótko nazwać to przejawem hipokryzji- co więcej wyjątkowej- jest niepoważne. Za hipokryzję ja uważam m.in. nieszczerość, dwulicowość. Czyli innymi słowy udawanie czegoś w jakimś celu. Akurat przytoczone przez Panią zdania nie mają znamion stricte negatywnej oceny. Co więcej nie dotyczyła sposóbu działania Kancelarii Prawnej Anlex co do sposobu pozyskiwania klientów. Jedynie w sposób umiejętny- tudzież wesoły- wyrażała podziw co do tego, że piszą w liczbie mnogiej czyli każdą wypowiedź utożsamiają z całym podmiotem co w mojej ocenie wydaje się dziwne, gdyż odpowiedzialność za wpis ponosi tylko osoba ją publikująca. Wobec tego trudno doszukać się tutaj złośliwości, a już tym bardziej ujemnej oceny faktów. Po pierwsze nie była to wypowiedź w formie faktu, tylko potencjalnej interpretacji sposobu wypowiadania się w liczbie mnogiej. Po drugie choćby była przedstawiona jako fakt, to ów fakt obiektywnie rzecz biorąc nie poniża w opinii publicznej ani nie naraża na utratę zaufania potrzebnego do wykonywania jego zawodu. Po trzecie nie odnosi się do sposobu pozyskiwania i obsługiwania klientów. Po czwarte nie była to opinia ujemna. Po piąte nie była to opinia złośliwa. Oczywiście wykazałem już odpowiedzialność podmiotu zabiorowego na podstawie ustawy z dnia 28 października 2002 r. o odpowiedzialności podmiotów zbiorowych za czyny zabronione pod groźbą kary (tekst. jedn. Dz. U. z 2002 r. Nr 197, poz. 1661 ze zm.) jednak ową odpowiedzialność na podstawie przedmiotowej ustawy nie ponosza osoby bezpośrednio zarządzające owym podmiotem gospodarczym.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Celi85 wrote:
Chciałam sprostować:nie chciałam urazić niczyich uczuć,w szczególności Pana Szkody który bardzo mi pomógł i bardzo to doceniam gdyż wiem ile warta jest taka pomoc a tu jest ona ze strony Pana Szkody,Pani Paruslex oraz Kancelarii AnLex bezinteresowna...co nieczęsto zdarza się w dzisiejszym świecie,mediach...Bardzo możliwe że macie Państwo racje-czuje natłok emocji i swego rodzaju bunt...dlatego być może żle zrozumiała tekst Pana Szkody...uznałam że wobec Pana uczucia odczucia i osobowość kobiety są mniej inteligentne i słabsze niż mężczyzn.Ja się nie obrażam a jeżeli nietrafnie trafiłam z komentarzem do Pana Szkody to Przepraszam i wycofuję się z dyskusji.Nie powinnam w niej brać udziału,bowiem nie jestem tu stroną która w tym momencie mogła by pomagać...a sama potrzebuję pomocy i tu ją otrzymuję,za co Wszystkim Serdecznie Dziękuję ;-) P.S oczywiście,w niedalekiej przyszłości skorzystam z osobistej profesjonalnej pomocy...niech tylko znajdę ;-)
Celi85 wrote:
Chciałam sprostować:nie chciałam urazić niczyich uczuć,w szczególności Pana Szkody który bardzo mi pomógł i bardzo to doceniam gdyż wiem ile warta jest taka pomoc a tu jest ona ze strony Pana Szkody,Pani Paruslex oraz Kancelarii AnLex bezinteresowna...co nieczęsto zdarza się w dzisiejszym świecie,mediach...
Przyjmuje dorozumiane przeprosiny i bardzo dziękuję za słowa uznania.
Celi85 wrote:
Bardzo możliwe że macie Państwo racje-czuje natłok emocji i swego rodzaju bunt...dlatego być może żle zrozumiała tekst Pana Szkody...uznałam że wobec Pana uczucia odczucia i osobowość kobiety są mniej inteligentne i słabsze niż mężczyzn.
Oczywiście, że wadliwe Pani zrozumiała moją wypowiedź. Wręcz przeciwnie zanaczałem wyższość inteligencji emocjonalnej kobiet.
Celi85 wrote:
.Ja się nie obrażam a jeżeli nietrafnie trafiłam z komentarzem do Pana Szkody to Przepraszam i wycofuję się z dyskusji.Nie powinnam w niej brać udziału,bowiem nie jestem tu stroną która w tym momencie mogła by pomagać...a sama potrzebuję pomocy i tu ją otrzymuję,za co Wszystkim Serdecznie Dziękuję ;-) P.S oczywiście,w niedalekiej przyszłości skorzystam z osobistej profesjonalnej pomocy...niech tylko znajdę ;-)
Słuszna decyzji. Przyjmuje Pani przeprosiny.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

paruslex wrote:

szkoda wrote:

Sam zresztą nie wiem jaką dziedziną prawa będę się zajmował w przyszłości.

Szkodo zajmij sie podatkami i daj znać gdzie sie udzielasz.

Nie wiem jaką dziedziną prawa zajmę się w przyszłości. Jeśli chodzi o prawo podatkowe to raczej mało jest osób mających z tym problemy.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

szkoda wrote:

Jeśli chodzi o prawo podatkowe to raczej mało jest osób mających z tym problemy.

Jesteś fenomenalny, dobrze, e użyleś slowa "raczej", a nawet znacznei się mylisz, bowiem wiele osob, w tym także wielu poszkodowanych, ma problemy z prawem podatkowym. W zakresie tego forum należy poinformować, iż np. odsteki od odszkodowań, o których wielokrotnie tu pisano są opodatkowane. Zgodnie bowiem z art21 ust.1 ustawy o podatku dochodowym od osób fizycznych, który zwalnia odszkodowania z podatku dochodowego, w związku z atr. 481 k,c. odnoszącym się do odsetek, należy zgodnie z wykładnią literalną obu przepisów wyniesc, ze od odsetek należy zapłacić podatek, bowiem nic nie ma o takim zwolnieniu. Nie mam przy tym żadnych wątpliwości, ze użytkownicy forum nie dysponują taką wiedzą, nie tylko oni, ale i wiele innych osob, które z dużą częstotliwością zadają pytania o interpretacje w tej i w innych sprawch. Jeżeli przy tym ktoś prawadzi działalnośc gospodarczą wówczas pojawiają się watpiwości czy odszkodoawanie za samochód (przy szkodzie majątkowej) nie będący wpisany do środków trwalych, a używany na zasadzie ewidencji przejechanych kilometrów, przy czym do zdarzenia doszlo w trakcie wykonywania dziallnosci, ma być opodatkowene czy nie. Podobnie poszkodowani przedsiębiorcy niejednokrotnie nie wiedzą jak traktować odsszkodowanie, bowiem definicja przychodu nie ma katalogu zamkniętego. W jednym z wyroków WSA znajdujemy informacje, że kwota odszkodowania wypłacona podatnikowi, który uprzednio poniósł wydatki związane ze zdarzeniem wywołującym szkodę, a które nie mogły zostać zaliczone w ciężar kosztów uzyskania przychodów, w wysokości odpowiadającej poniesionym wydatkom, na podstawie art. 12 ust. 4 pkt 6a u.p.d.o.p. nie stanowi przychodu podatnika. Jako przychód określa się w tym przypadku jednynie nadwyżkę, o której w sprawach szkod majątkowych przy uwzględnieniu zasady pełnego odszkodowania nie ma z zasady mowy. Jeszcze do niedawna opodatkowana była ugoda i bardziej opłacało się poczekac na wyrok, choć tu znowu rosły podlegające opodatkowaniu odsetki.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

paruslex wrote:
Jesteś fenomenalny, dobrze, e użyleś slowa "raczej", a nawet znacznei się mylisz, bowiem wiele osob, w tym także wielu poszkodowanych, ma problemy z prawem podatkowym. W zakresie tego forum należy poinformować, iż np. odsteki od odszkodowań, o których wielokrotnie tu pisano są opodatkowane. Zgodnie bowiem z art21 ust.1 ustawy o podatku dochodowym od osób fizycznych, który zwalnia odszkodowania z podatku dochodowego, w związku z atr. 481 k,c. odnoszącym się do odsetek, należy zgodnie z wykładnią literalną obu przepisów wyniesc, ze od odsetek należy zapłacić podatek, bowiem nic nie ma o takim zwolnieniu. Nie mam przy tym żadnych wątpliwości, ze użytkownicy forum nie dysponują taką wiedzą, nie tylko oni, ale i wiele innych osob, które z dużą częstotliwością zadają pytania o interpretacje w tej i w innych sprawch. Jeżeli przy tym ktoś prawadzi działalnośc gospodarczą wówczas pojawiają się watpiwości czy odszkodoawanie za samochód (przy szkodzie majątkowej) nie będący wpisany do środków trwalych, a używany na zasadzie ewidencji przejechanych kilometrów, przy czym do zdarzenia doszlo w trakcie wykonywania dziallnosci, ma być opodatkowene czy nie. Podobnie poszkodowani przedsiębiorcy niejednokrotnie nie wiedzą jak traktować odsszkodowanie, bowiem definicja przychodu nie ma katalogu zamkniętego. W jednym z wyroków WSA znajdujemy informacje, że kwota odszkodowania wypłacona podatnikowi, który uprzednio poniósł wydatki związane ze zdarzeniem wywołującym szkodę, a które nie mogły zostać zaliczone w ciężar kosztów uzyskania przychodów, w wysokości odpowiadającej poniesionym wydatkom, na podstawie art. 12 ust. 4 pkt 6a u.p.d.o.p. nie stanowi przychodu podatnika. Jako przychód określa się w tym przypadku jednynie nadwyżkę, o której w sprawach szkod majątkowych przy uwzględnieniu zasady pełnego odszkodowania nie ma z zasady mowy. Jeszcze do niedawna opodatkowana była ugoda i bardziej opłacało się poczekac na wyrok, choć tu znowu rosły podlegające opodatkowaniu odsetki.
paruslex wrote:
Jesteś fenomenalny, dobrze, e użyleś slowa "raczej", a nawet znacznei się mylisz, bowiem wiele osob, w tym także wielu poszkodowanych, ma problemy z prawem podatkowym.
Myślę jednak, że jest ich liczebnie niewielki odsetek ze wszystkich osób którzy domagają się odszkodowania i zadośćuczynienia. Zresztą sama wskazała Pani podstawę prawną tj. art. 21 ust. 1 pkt 3 ustawy z dnia 26 lipca 1991 r. o podatku dochodowym od osób fizycznych (tekst. jedn. Dz. U. z 2010 r. Nr 51, poz. 307 ze zm.) która zwalania otrzymane odszkodowania lub zadośćuczynienia, jeżeli ich wysokość lub zasady ustalania wynikają wprost z przepisów odrębnych ustaw lub przepisów wykonawczych wydanych na podstawie tych ustaw od podatku dochodowego. Odsetki tu już inna sprawa. Ponadto miałem na myśli inne dziedziny prawa takie jak np. karnistyka, gdzie wydaje się, że osób borykających się z problemami w prawie karnym i uwikłanymi w różne procesy karnoprawne jest znacznie więcej niż osób borykających się z problemami na tle podatkowym.
paruslex wrote:
W zakresie tego forum należy poinformować, iż np. odsteki od odszkodowań, o których wielokrotnie tu pisano są opodatkowane. Zgodnie bowiem z art21 ust.1 ustawy o podatku dochodowym od osób fizycznych, który zwalnia odszkodowania z podatku dochodowego, w związku z atr. 481 k,c. odnoszącym się do odsetek, należy zgodnie z wykładnią literalną obu przepisów wyniesc, ze od odsetek należy zapłacić podatek, bowiem nic nie ma o takim zwolnieniu. Nie mam przy tym żadnych wątpliwości, ze użytkownicy forum nie dysponują taką wiedzą, nie tylko oni, ale i wiele innych osob, które z dużą częstotliwością zadają pytania o interpretacje w tej i w innych sprawch.
paruslex wrote:
Jeżeli przy tym ktoś prawadzi działalnośc gospodarczą wówczas pojawiają się watpiwości czy odszkodoawanie za samochód (przy szkodzie majątkowej) nie będący wpisany do środków trwalych, a używany na zasadzie ewidencji przejechanych kilometrów, przy czym do zdarzenia doszlo w trakcie wykonywania dziallnosci, ma być opodatkowene czy nie. Podobnie poszkodowani przedsiębiorcy niejednokrotnie nie wiedzą jak traktować odszkodowanie, bowiem definicja przychodu nie ma katalogu zamkniętego.
Słusznie- padły tutaj na forum takie pytania jednak jest ich niewielka ilość w stosunku do wszystkich pytań na tymże forum.
paruslex wrote:
W jednym z wyroków WSA znajdujemy informacje, że kwota odszkodowania wypłacona podatnikowi, który uprzednio poniósł wydatki związane ze zdarzeniem wywołującym szkodę, a które nie mogły zostać zaliczone w ciężar kosztów uzyskania przychodów, w wysokości odpowiadającej poniesionym wydatkom, na podstawie art. 12 ust. 4 pkt 6a u.p.d.o.p. nie stanowi przychodu podatnika. Jako przychód określa się w tym przypadku jednynie nadwyżkę, o której w sprawach szkod majątkowych przy uwzględnieniu zasady pełnego odszkodowania nie ma z zasady mowy. Jeszcze do niedawna opodatkowana była.
Słusznie przy użyciu prawa administracyjnego może dokonywać wielu interpretacji. Trudno faktycznie połapać się która wykładnia jest słuszna. Zresztą w niektórych- nawet głośnych sprawach- sędziowie przyznawali, że danego problemu nie da się wprost prawidłowo rozwiązać, zinterpretować, gdyż wynika to z wadliwe lub niejasno skonstruowanych przepisów prawnych w danej kwestii. Wobec tego wiele zależy od oceny sądu, który swoją decyzją może pogrążyć przeciętnego obywatela nagle obciążając go gigantycznym podatkiem. W mojej ocenie jeśli sprawa życiowa występująca np. w trakcie prowadzenia działalności gospodarczej jest wątpliwa należy odstąpić od jej stosowania w praktyce lub wcześniej wystąpić do właściwości o wykładnię danego przepisu aby później nie było płaczu.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W uzupełnieniu dodam, że kwoty uzyskane z ubezpieczeń majątkowych i osobowych zostały wprost zwolnione z podatku na podstawie art. 21 pkt. 4 ustawy z dnia 26 lipca 1991 r. o podatku dochodowym od osób fizycznych (tekst. jedn. Dz. U. z 2010 r. Nr 51, poz. 307 ze zm.) z dwoma wyjątkami:

a) odszkodowań za szkody dotyczące składników majątku związanych z prowadzoną działalnością gospodarczą lub prowadzeniem działów specjalnych produkcji rolnej

b) dochodów z tytułu inwestowania składki ubezpieczeniowej w związku z umową ubezpieczenia zawartą na podstawie przepisów o działalności ubezpieczeniowej

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kancelaria Prawna AnLex wrote:
W uzupełnieniu dodam, że kwoty uzyskane z ubezpieczeń majątkowych i osobowych zostały wprost zwolnione z podatku na podstawie art. 21 pkt. 4 ustawy z dnia 26 lipca 1991 r. o podatku dochodowym od osób fizycznych (tekst. jedn. Dz. U. z 2010 r. Nr 51, poz. 307 ze zm.) z dwoma wyjątkami:
a) odszkodowań za szkody dotyczące składników majątku związanych z prowadzoną działalnością gospodarczą lub prowadzeniem działów specjalnych produkcji rolnej
b) dochodów z tytułu inwestowania składki ubezpieczeniowej w związku z umową ubezpieczenia zawartą na podstawie przepisów o działalności ubezpieczeniowej
Zgadza się. Jednak dla uściślenia pragnę zwrócić uwagę na lapsus. Mowa była nie o art. 21 pkt 4 ustawy z dnia 26 lipca 1991 r. o podatku dochodowym od osób fizycznych (tekst. jedn. Dz. U. z 2010 r. Nr 51, poz. 307 ze zm.) ale dokładnie o art. 21 ust. 1 pkt 4 podniesionej ustawy. Wzmiankowany artykuł ustawy składa się z: 1) ustęp; 2) punkt; 3) litera.

Dla przeszkolenia podam, że w aktach prawnych najczęściej można odnaleźć następujące stopniowanie przepisów:
1) Artykuł- (oznaczany skrótem "art." i liczbą z kropką)
2) Paragraf- (oznaczany symbolem: "§" i liczbą z kropką)
3) Ustęp- (oznaczany liczbą z kropką)
4) Punkt - (oznaczany liczbą i symbolem w postaci nawiasu zamykającego: ")")
5) litera- (oznaczana małymi literami od a do z i symbolem w postaci nawiasu zamykającego")");
6) Jeśli chcemy jeszcze dokładnie wskazać normę ustawodawczą używamy na końcu:
- "in principo" (z łaciny oznacza na początku);
- "in fine" (z łaciny oznacza na końcu);
7) Na samym końcu podajemy skrót ustawy kodeksowej (np. k.c., k.p.c., k.k., k.p.k.) lub całą nazwę ustawy normującą wyodrębniony obszar działalności, a w nawiasie podajemy skrót "tekst. jedn. Dz. U." wpisujemy rok wydania ustawy, nr i pozycję oraz zaznaczamy, że owa ustawa tekstu jednolitego miała następne nowelizacje używając skrótu "ze zm." lub równorzędnego "z późn. zm.").

Oczywiście najczęściej stosowana jest numeracja z pominięciem pkt 3 (w ustawach) lub z pominięciem pkt 1 (w rozporządzeniach) chociaż stosowane są również inne kombinacje.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Chciałbym podsumować bardzo ciekawy, pouczający spór, a głównie ostrą krytykę i ujemną ocenę Pani Paruslex.

paruslex wrote:
Kancelaria Prawna AnLex wrote:
Kwalifikacja prawna zdarzenia: wypadek - kolizja, ma wpływ na termin przedawnienia roszczeń. Państwo w najgorszym przypadku będą mieli 3 lata na ich zgłoszenie (liczone od ustalenia szkody i osoby obowiązanej do jej naprawienia ale nie więcej niż 10 lat od zdarzenia).
Jest to zbyt pochopne stwierdzenie, tym bardziej, ze zainteresowana nic nie pisze o o rozstrzygnięciu w jak sposób sprawca został ukarany, ani nie podaje szczegółowych danych medycznych, które mogły by być podstawą do powyższego wniosku. Jednocześnie 3 lata to wystarczający termin nawet, jeśli stwierdzono by uszkodzenia prenatalne.
Tutaj Pani Paruslex bardzo źle zaczęła spór, gdyż bezpodstawnie kwestionowała wypowiedź Kancelarii Prawnej AnLex w sytuacji, gdyż owa kancelaria prawidłowo wskazała na możliwości zakwalifikowania zdarzenia drogowego jako wypadek lub kolizja. Co więcej kancelaria właściwie zaznaczyła, że od tego jak zostanie zakwalifikowany czyn będzie zależeć termin przedawnienia szkody. Co więcej kancelaria wskazała, że choćby zdarzenia zostało zakwalifikowane jako kolizja czyli wykroczenie z art. 86 k.w. to termin ten pomimo tego będzie dosyć długi, gdyż będzie wynosił 3 lata od momentu zaistnienia szkody i dowiedzenia się o osobie zobowiązanej do jej naprawienia.

paruslex wrote:
W odpowiedzi na post Anlex pisząc o pochopnym stwierdzeniu mam na myśli zastosowanie pojęcia "kwalifikacja prawna czynu: wypadek - kolizja" - miała być to łagodna krytyka nieumiejętnie zastosowanego stwierdzenia, jednak wobec rozwinięcia tematu wyjaśniam, iż kwalifikacja prawna czynu jest z definicji przyporządkowaniem czynu przepisowi ustawy karnej określającemu przestępstwo. Zastosowana kwalifikacja wypadek - kolizja nie istnieje. Dziwi mnie szkodo, że twierdzisz, że jest to umiejętnie napisane. W sprawie terminów, jeżeli już pojawił się ten temat, określenie "najgorszy przypadek" również nie powinno zostać zastosowane bowiem jest to wyraz subiektywnej oceny przepisów prawnych, w prawie jest termin przedawnienia z upływem 3 lat, a nie "w najgorszym przypadku 3 lat"'.
Następnie Pani Paruslex po raz drugi bezpodstawnie zarzuciła Kancelarii Prawnej AnLex nieumiejętność stosowania prawa w praktyce w sytuacji gdy owa kancelaria prawidłowo używał zwrotu „kwalifikacja prawna czynu: wypadek – kolizja”. Pani Paruslex nie potrafiła zrozumieć, że nie uzasadnionym było wskazywać konkretnej kwalifikacji prawnej czynu z powołaniem się na dokładny przepis i paragraf ustawy, gdyż nie były dokładnie znane m.in. medyczne następstwa wypadku.

paruslex wrote:
Kancelaria Prawna AnLex wrote:
Podany został podstawowy termin przedawnienia roszczeń za szkody w następstwie czyny niedozwolonego, którego powinien pilnować poszkodowany nie wiedząc jaka jest kwalifikacja prawna czynu, aby zabezpieczyć swój interes.
Państwa wypowiedź jest niespójna i jedno zdanie zaprzecza drugiemu. Najpierw piszecie "Kwalifikacja prawna zdarzenia: wypadek - kolizja, ma wpływ na termin przedawnienia roszczeń" - jest to zdanie twierdzące, nie pozostawiające wątpliwości co do kwalifikacji. Wasz kolejny post brzmi "... termin przedawnienia roszczeń za szkody w następstwie czyny niedozwolonego, którego powinien pilnować poszkodowany nie wiedząc jaka jest kwalifikacja prawna czynu"' - w tej wypowiedzi okazuje się, że kwalifikacja czynu jest nieznana. Z obu wypowiedzi wynika, co zresztą znalazło poparcie szkody odnośnie pierwszego postu, ze Anlex dobrze zakwalifikował zdarzenie jako wypadek - kolizja, później pisząc, ze nie jest znana kwalifikacja czynu . Intencje autora pozostają więc pod dużym znakiem zapytania i chętnie poznam opinie AnLex na temat swoich sprzecznych wypowiedzi.
Następnie Pani Paruslex po raz kolejny bezpodstawnie, bezzasadnie zarzuciła Kancelarii Prawnej AnLex nieumiejętność stosowania prawa w praktyce w sytuacji gdy owa kancelaria wcale nie napisała, że kwalifikacja prawna nie pozostawia wątpliwości. Wręcz przeciwnie, należy to odczytać, że wskazywano na różne potencjalne kwalifikacje prawne czynu.

paruslex wrote:
Jeżeli AnLex występuje na forum jako Kancelaria Prawna, profesjonalista (i najprawdopodobniej ponosi koszty w związku z możliwością reklamy na forum, o czym świadczy zmiana loginu na czytelną formę reklamy i odwoływanie się do stopki, której na marginesie nie ma), to nie powinien sobie pozwolić na tak nieumiejętnie sformułowane zwroty. Nie było by niczym dziwnym, jeżeli takie sformułowanie napisał by forumowicz poszukujący porady na forum. Choć z drugiej strony może to ułatwić wybór Poszkodowanym, którzy mogą ocenić profesjonalizm wypowiedzi. Nie można stosować pojęcia do sytuacji, która w prawie nie istnieje. Jeżeli kwalifikacja prawna ma być podstawą sankcji to, na rany Chrystusa, jaka sankcja jest przy kwalifikacji: wypadek – kolizja? Tym bardziej, że nie są znane okoliczności sprawy, nie można stosować takich wybiegów. Jeżeli, pokrótce odpowiadając na Twój post, sądy miały by prowadzić interpretacje wypowiedzi pełnomocników co do zastosowanych przez nich zwrotów, to klasyczne sprawy, nie trwały by kilka lecz kilkadziesiąt miesięcy.

W sprawie terminu przedawnienia polecam użyć rozsądku, a nie tworzyć teorii bez pokrycia. Po pierwsze i najważniejsze o terminie zostało napisane w zdaniu drugim rozpoczynającym się stwierdzeniem „jednocześnie”, co oznacza , ze nie jest to główny watek wypowiedzi, lecz uwaga, będąca ważna, lecz napisana na marginesie.

Tutaj Pani Paruslex bezpodstawnie, bezzasadnie zarzuciła Kancelarii Prawnej AnLex, że za pieniądze zmieniła login z AnLex na Kancelaria Prawna AnLex co jest wierutnym kłamstwem, gdyż ów login AnLex występuje na forum niezależnie. Zarzuciła owej kancelarii również nieumiejętność stosowania prawa w praktyce tj. m.in., że jako profesjonalny podmiot prawny nie powinien sobie pozwolić na takie nieumiejętne zwroty na forum. Pani Paruslex nadal upierała się przy tym, że wadliwe użyto zwrotu co do kwalifikacji prawnej czyn jako wypadek lub kolizja. Również podniosła, że używanie owych zwrotów jest przejawem braku zdrowego rozsądku i tworzeniem teorii. Ponadto Pani Paruslex bezzsadanie twierdziła, że przedłużające się procesy karne są wynikiem błędnie zastosowanego prawa karnego materialnego w sytuacji gdy przyczyna faktycznie tkwi po stronie prawa karnego procesowego i błędów w ustaleniach faktycznych.

paruslex wrote:
Abstrahując nie wiedziałam, że jest dwóch użytkowników w nazwie z AnLex, ale ze sposobu wypowiedzi można wywnioskować, ze jest to ta sama osoba.
Tutaj Pani Paruslex przyznała, że była w błędnym przeświadczeniu, że Kancelaria Prawna AnLex to podmiot po zmianie loginu na forum z pseudonimu AnLex. Jednak Pani AnLex zarzucała owej kancelarii, że pod jej pseudonimem udziela się osoba, która wypowiadała się pod pseudonimem AnLex, gdyż wyczuwa to po sposobie pisania na forum, konstruowania wypowiedzi.
paruslex wrote:
Po pierwsze pragnę zauważyć, że nie postawiłam zarzutu, lecz zwróciłam uwagę. Jak słusznie zauważyłeś założyłam hipotetyczną sytuację , w której np.autorka tego wątku - truskawka666, pytając o skierowanie sprawy bratowej do sadu cywilnego (pierwszy post) otrzymuje odpowiedź o prawnej kwalifikacji czynu. Jak powszechnie wiadomo wiele osób po skorzystaniu z porad internetowych, szczególnie forów tematycznych, bazuje w swoich sprawach na wyniesionych stamtąd wiadomościach. Nie twierdzę ,że truskawka666 będzie zagłębiała się w temat, ale hipotetycznie mogło by tak być. Po wpisaniu w google "kwalifikacja prawna"na 4 miejscu wyskakuje zamieszczony tu wcześniej link i inne strony w temacie, przy czym żadna nie dotyczy prawa cywilnego. Takie wskazówki mogą ponadto wzbudzić w poszkodowanych lęk i obawy przed samodzielną likwidacją szkód, bowiem w obliczu poniesionej szkody, okazuje się jeszcze,że dodatkowo muszą borykać się z kwalifikacją prawną. W podobnym tonie, w języku narastających problemów, było stwierdzenie "w najgorszym wypadku". Cel autora - wzbudzenie obawy i najgorszych myśli u poszkodowanego, a w perspektywie złapanie przestraszonej owcy, jest wielce prawdopodobny. Oczywiście , ze istnieje możliwość rozwiązania za pomocą prawa karnego, jednak nie jest to akurat dobra dla poszkodowanych droga, bowiem raczej komplikuje, a nie ułatwia likwidację szkody.
Tutaj Pani Paruslex po raz kolejny bezzasadnie i bezpodstawnie zarzuciła Kancelarii Prawnej AnLex, że celem kancelarii było wzbudzenie obawy i najgorszych myśli u poszkodowanego co miało skutkować pozyskaniem klienta poprzez forum. Ponadto Pani Paruslex użyła nieeleganckiego słowa, określając przestraszonego klienta „owcą”. Pani Paruslex po prostu doszukała się w konstrukcji wypowiedzi, a głównie w słowach „kwalifikacja prawna”, „w najgorszym przypadku” podtekstów psychologicznych, które rzekomo miały piętrzyć problemy poszkodowanej.

paruslex wrote:
Nie twierdziłam, że tak jest, a wobec Państwa odpowiedzi uznaję, ze tak nie było. Powtórzę, iż moim celem, nie jest zdyskredytowanie Państwa, i proszę nie odbierać wszystkiego co napiszę jako negatywny kontekst. Dla mnie forum jest miłą formą spędzania wolnego czasu, a nie biznesem.
Tutaj Pani Paruslex bezpodstawnie twierdzi, że nie twierdziła, że taki był cel autora. Trzeba umiejętnie pisać odpowiedzi. Wobec tego trzeba odróżniać pisanie o faktach, a o ocenach. Skoro ktoś konstruuje zdanie: „Cel autora - wzbudzenie obawy i najgorszych myśli u poszkodowanego, a w perspektywie złapanie przestraszonej owcy, jest wielce prawdopodobny” to znaczy, że pisze o faktach, przyjmuje taką tezą za fakt. Nie jest to już tylko ocena. Oceny nie dają się zweryfikować przez dowód prawdy, gdyż jak wiadomo jest to kwestia gustu danego człowieka który ocenia daną rzecz. Jednak nie należy zapominać, że nawet ujemne opinie nie powinny być przedstawianie w sposób złośliwy, w niedopuszczalnej formie jeśli owe oceny dotyczą głównie działania danego podmiotu tj. pozyskiwania i obsługi klientów. A to dlatego, gdyż stawianie takich tez może narazić daną osobę prawną na utratę dobrego imienia i utratę zaufania do wykonywania danego zawodu, m.in. do czynności polegającej na likwidowaniu szkód osobowych i rzeczowych w imieniu klienta. S.N. w postanowieniu z dn. 1 lipca 2009 r. III KK 52/09 przedstawił tezę „(...)Przedstawienie ujemnej opinii w sposób złośliwy, tendencyjny, w niedopuszczalnej formie wykracza poza granice ochrony(...)”. W doktrynie i judykaturze panują spójne, jednolite poglądy, że istnieje sześć grup okoliczności wyłączających bezprawność działania określonych jako 1) działanie w ramach porządku prawnego; 2) wykonywanie prawa podmiotowego; 3) ochrona interesu zasługującego na ochronę; 4) zezwolenie uprawnionego; 5) przepisy szczególne, które wyłączają lub ograniczają ochronę dóbr osobistych.

paruslex wrote:
Cel autora - wzbudzenie obawy i najgorszych myśli u poszkodowanego, a w perspektywie złapanie przestraszonej owcy, jest wielce prawdopodobny. Oczywiście , ze istnieje możliwość rozwiązania za pomocą prawa karnego, jednak nie jest to akurat dobra dla poszkodowanych droga, bowiem raczej komplikuje, a nie ułatwia likwidację szkody.
paruslex wrote:
Kancelaria Prawna AnLex wrote:
Dalszy udział w tym wątku uważamy za bezcelowy.
Jeżeli tak Państwo uważają to nie muszą Państwo w nim uczestniczyć, bowiem nikt tu nikogo na silę nie trzyma.
W tym miejscu Pani Paruslex wprost ignoruje stanowisko Kancelarii Prawnej AnLex mówi jej wprost, że nie muszą czytać wypowiedzi w przedmiotowym temacie.

paruslex wrote:
Jak dla mnie post (...) oraz (...)świadczą o wyjątkowej hipokryzji.

Jest to moje zdanie, być może nie rozumiem jednego lub drugiego, w co wątpię.

W końcu Pani Paruslex nawet mi bezpodstawnie i bezzasadnie zarzuca wyjątkową hipokryzję sugerując, że również dokonuję negatywnych ustaleń faktycznych i ocen w stosunku do Kancelarii Prawnej AnLex zapominając, że dokonałam głównie dodatnich ocen, szeroko uzasadniając, że Kancelaria Prawna w pełni prawidłowo wypowiedziała się w temacie. Ponadto nie stawiałem żadnych tez w formie faktu, a jeśli już to tylko w formie delikatnej oceny co do hipotetycznej sytuacji redagowania odpowiedzi przez wiele osób owej kancelarii. Ponadto nie dotykałem wrażliwej kwestii jaką jest pozyskiwanie i obsługa klientów przez profesjonalny podmiot prawny.

Reasumując należy stwierdzić, że wypowiedź Kancelarii Prawnej Anlex została prawidłowo zredagowana i wszelkie zarzuty tudzież delikatnie mówić uwagi i zastrzeżenia Pani Paruslex były całkowicie bezpodstawne i nieuzasadnione. Wobec tego należy zawsze wykazać się pewnym wyczuciem oceniając i komentując wypowiedzi innych osób fizycznych czy też osób prawnych.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się

Komentowanie zawartości tej strony możliwe jest po zalogowaniu



Zaloguj się
 Udostępnij


×
×
  • Dodaj nową pozycję...